Pot Still VS. Kolumna LM

Kłopoty z budową i eksploatacją aparatury, wybór właściwego sprzętu. Podstawowe pytania początkujących.

Autor tematu
mezjash
20
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 23 paź 2012, 21:20
Krótko o sobie: Jestem ambitny, ciągle się uczę:)
Ulubiony Alkohol: piwo nieuszlachetniane, wino domowe... wódka - własnej produkcji
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Gród Kraka

Post autor: mezjash »

Witam!

Pytanie do psotników wyjadaczy. Czy potrzebna i przydatna jest kolumna LM? Czy wystarczy mi tylko Pot Still? Pisałem już, że nastawiam się na owocówki, brandy, whisky, dużo rzadziej myślę o czystej maxymalnie procentowej psocie. Jakie są Wasze doświadczenia dotyczące tego zagadnienia? Ilu z Was przesiadło się z Pot Stilla na LM? Nie wiem na co się zdecydować. :|
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: lesgo58 »

mezjash pisze:... dużo rzadziej myślę o czystej maxymalnie procentowej psocie...|
I tu jest pies pogrzebany.
Jeśli rzeczywiście masz zamiar robić tylko owocówki bądź zbożówki to tylko pot-still.
Ale bardzo szybko się zreflektujesz,że potrzebujesz spirytusu do nalewek, i czasami masz ochotę na jakąś wódkę smakową.
I co?
Zostanie do wyboru tylko monopolowy...
Na LM możesz mieć jedno i drugie.
Powiem więcej - na LM - gdy już poznasz dobrze sprzęt i nabędziesz doświadczenia to - to możesz otrzymywać owocówki i zbożówki w sposób mniej pracochłonny i czasochłonny jak na pot-still'u.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Autor tematu
mezjash
20
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 23 paź 2012, 21:20
Krótko o sobie: Jestem ambitny, ciągle się uczę:)
Ulubiony Alkohol: piwo nieuszlachetniane, wino domowe... wódka - własnej produkcji
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Gród Kraka
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: mezjash »

lesgo58 pisze:[...masz ochotę na jakąś wódkę smakową.
A czy wódeczka smakowa to nie będzie właśnie owocówka? Mylę pojęcia? Wrzucam do kociołka nastaw z czereśni to powinienem otrzymać psotę o smaku czereśni i na PS odbieram np do 60% mocy, a resztę... no właśnie i tutaj nie wiem co z resztą - odkładam i dolewam do następnego nastawu na PS, czy zrobić z tego destylat 95% mocy przy użyciu LM?

@lesgo58: dziękuję za odpowiedź, ale z tym pogrzebanym psem masz rację... dlatego czekam na więcej odpowiedzi:)
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: lesgo58 »

Określenie smakowa jest bardzo szerokie. Bo pod te określenie możesz podciągnąć tak produkty otrzymane na pot-still'u jak i wódkę zaprawioną czymkolwiek.
LM da Ci tę przewagę nad pot-still'em, że będziesz mógł wycisnąć cały alkohol z kociołka. Czego nie dasz rady zrobić na pot-still'u.
I tu masz gotową odpowiedż.
LM wykorzystasz jako pot-still'a i to w sposób bardziej efektywny niż gdybyś użył tylko tradycyjnego pot-still'a.
Z kolei mając tylko pot-still'a jesteś ograniczony tylko do produktów otrzymywanych w wyniku destylacji prostej. O rektyfikacji możesz zapomnieć.
Jest jeszcze jeden aspekt, który musisz wziąć pod uwagę - koszty zrobienia sprzętu.
Pot-still będzie kosztował zdecydowanie mniej.
Kolumna rektyfikacyjna - niestety pochłonie Ci 1000-1500 złotych w wariancie optymistycznym.
Jest jeszcze jedno wyjście - rozpocząć konstrukcję na raty.
Na początku sprzęt będziesz wykorzystywał do destylacji prostej, a z czasem po rozbudowaniu i uzupełnieniu brakujących komponentów zaczniesz wykorzystywać jako kolumnę rektyfikacyjną.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Autor tematu
mezjash
20
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 23 paź 2012, 21:20
Krótko o sobie: Jestem ambitny, ciągle się uczę:)
Ulubiony Alkohol: piwo nieuszlachetniane, wino domowe... wódka - własnej produkcji
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Gród Kraka
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: mezjash »

lesgo58 czytając Twojego posta wpadła mi do głowy pewna myśl, którą rozpisze w punktach bo łatwiej mi to będzie sformułować.

1) Nagrzewam wsad do 78,3*C i po odbiorze śmieci zaczynam odbierać interesujący mnie produkt.
2) Odbiór prowadzę do mocy 60% - pomiar dynamiczny prowadzony w papudze.
3) Czy w tym momencie mogę skręcić zaworek, w celu ustabilizowania kolumny i odbioru pozostałego alkoholu w postaci spirytusu?? Czy może już za dużo bym chciał??
Awatar użytkownika

szabix
150
Posty: 184
Rejestracja: środa, 30 gru 2009, 15:01
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: szabix »

lesgo58 pisze:LM da Ci tę przewagę nad pot-still'em, że będziesz mógł wycisnąć cały alkohol z kociołka. Czego nie dasz rady zrobić na pot-still'u.
Warto również wspomnieć o możliwości dokładnego odebrania przedgonów przez kolumnę.
lesgo58 pisze:Jest jeszcze jedno wyjście - rozpocząć konstrukcję na raty.
To jest właściwy kierunek.
Faza I: głowica, krótki odcinek rury (np.:30cm), wypełnienie miedziane.
Faza II: kolumna, wypełnienie...

Autor tematu
mezjash
20
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 23 paź 2012, 21:20
Krótko o sobie: Jestem ambitny, ciągle się uczę:)
Ulubiony Alkohol: piwo nieuszlachetniane, wino domowe... wódka - własnej produkcji
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Gród Kraka
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: mezjash »

Jakie wypełnienie proponujecie w przypadku PS a jakie w przypadku LM?
Czy ktoś zna odpowiedź na punkty napisane wyżej??

kobuszki
100
Posty: 102
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 19:20
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: kobuszki »

Witam
Wczytując się w twoje trzy pytania dochodzę do wniosku że musisz jeszcze sporo oczytać co to jest pot still, a co jest kolumną np. LM.
Ad.1 Domyślam się, że pytanie dotyczy PS - rozgrzewasz wsad i odbierasz przedgony. Nie musisz sugerować się temperaturą przy PS np.78*C. Wiele pisano o tym na forum.
Ad.2 To pytanie dotyczy PS. Na początku będzie ci leciał alkohol wyższej mocy i chcesz zakończyć odbiór na mocy 60%. Taka duża odbierana moc będzie możliwa, jeżeli w PS zastosujesz odpowiedni dużej wysokości (70 -100 cm) i dużej średnicy (50-63mm) deflegmator wypełniony przynajmniej zmywakami, a jeszcze lepiej sprężynkami pryzmatycznymi z KO. Oddzielnym tematem będzie tu też wypełnienie miedziane.
Ad.3 W tym pytaniu pomieszałeś pot still z kolumną. Jeżeli twoje pytanie dotyczy PS,a z treści tak wynika, to o jakim zaworku piszesz, że chcesz go skręcić i co chcesz stabilizować. Dodatkowo jeszcze piszesz, że pozostały alkohol chcesz odbierać w postaci spirytusu. Na pot still-u chcesz odbierać spirytus? Pytanie trzecie będzie miało sens, jeżeli przedmiotem rozważań będzie kolumna LM. Mieszasz pojęcia: PS i kolumna LM.
Odnośnie następnego pytania o wypełnienie wczytaj się w posty Emiela Regisa, jeżeli chodzi o PS. Dla kolumny bardzo dobre są zmywaki i o niebo lepsze, ale droższe są sprężynki pryzmatyczne.
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czwartek, 22 lis 2012, 09:28 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Proszę używać spacji !!!

Autor tematu
mezjash
20
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 23 paź 2012, 21:20
Krótko o sobie: Jestem ambitny, ciągle się uczę:)
Ulubiony Alkohol: piwo nieuszlachetniane, wino domowe... wódka - własnej produkcji
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Gród Kraka
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: mezjash »

kobuszki masz rację trochę źle sprecyzowałem punkciki. Chodziło mi już o kolumnę w tych punktach. Przy PS wiem, że nagrzewam i odbieram jak leci. Natomiast w LM interesuje mnie odbiór do mocy 60%, a potem ustabilizowanie kolumny w celu odebrania reszty - najlepiej w postaci 95%. I właśnie zastanawia mnie czy jest to możliwe, czy jest w ogóle sens taki myk robić?! Czy lepiej zrobić od kopa 95% a potem rozcieńczyć do 60%??
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: lesgo58 »

@mezjash
LM idealnie nadaje się na destylację prostą i rektyfikację.
Gdy chcesz prowadzić destylację prostą do kolumny możesz włożyć wypełnienie na całej długości, bądź częściowo, bądź wcale. Do tego wszystkiego dojdziesz metodą doświadczeń - szukając swojego aromatu i smaku.
Wypełnienie - chociażby częściowe daje Ci kilka punktów przewagi na zwykłym PS.
Po pierwsze - możesz dokładnie odciąć przedgony.
Po drugie - możesz odebrać gon właściwy ( owocówkę, zbożówkę) w sposób dokładniejszy niż w zwykłym PS. W PS potrzebowałbyś do odebrania gonu o jakości jak z kolumny LM co najmniej dwukrotnego gotowania.
Po trzecie - po odebraniu gonu właściwego masz możliwość odebrania reszty alkoholu jak na kolumnie rektyfikacyjnej.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

kobuszki
100
Posty: 102
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 19:20
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: kobuszki »

Witam.
Znowu trochę namieszałeś pisząc; "chodziło mi kolumnę w tych punktach i w LM interesuje mnie odbiór do mocy 60%". W kolumnie rektyfikacyjnej LM po stabilizacji od początku odbierasz urobek o mocy 96-96,5% przez cały czas procesu. Gdy ci odbierany procent spadnie chociaż o 1% to już jesteś w pogonach. Jeśli zszedłbyś w odbieranym urobku aż do 60% -czysta abstrakcja, której nikt nie robi, to już jesteś w największych pogonach. Jest to możliwe na samym końcu rektyfikacji, gdybyś na siłę chciał wyciągnąć cały procent alkoholu z kega. Główna zasada pracy na kolumnie np.LM to: po stabilizacji odbieramy gon główny tak długo, jak długo temperatura na wypełnieniu kolumny jest stała. Jeżeli temperatura na czujce wypełnienia skoczy ci o 0,1*C, to przerywasz odbiór i znowu stabilizujesz kolumnę. Jeżeli pomimo stabilizacji temperatura w wypełnieniu wzrasta ci od 0,1*C i dalej rośnie, znaczy to, że jesteś już w pogonach, a procent odbieranego alkoholu spada. Część forumowiczów w tym momencie kończy już definitywnie odbiór. W kegu pozostaje jeszcze teoretycznie około 6% alkoholu,który można jeszcze odebrać poprzez "pompowanie".
Wczytując się w twój ostatni post myślę, że teoretyzujesz. Jest sens odbierać na pot still-u urobek do 60%, a potem na kolumnie resztę. Równie dobrze tak jak piszesz możesz całość odebrać na kolumnie, a potem rozcieńczyć do 60%. Pytaniem zasadniczym w tym wypadku będzie co jest przedmiotem destylacji: owocówka czy cukrówka, a może zbożówka? Wczytaj się też wnikliwie w odpowiedz lesgo58.
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony niedziela, 25 lis 2012, 08:01 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Następny post napisany bez spacji pójdzie do kosza
Awatar użytkownika

Marcin.U
50
Posty: 99
Rejestracja: piątek, 5 lis 2010, 12:05
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: Marcin.U »

Hmm.. Ale przecież koledze mezjash chodzi o destylowanie smakówki na kolumnie w mieszany sposób tzn. LM, PS i LM. Dokładniej: rozgrzanie, stabilizacja na pełnym refluksie, kropelkowy odbiór przedgonu, przełączenie na pełny odbiór czyli PS i jazda aż do tych 60%, następnie kolejna stabilizacja i odbiór resztek spirytusu lub stężonego pogonu (zależnie co będzie leciało).
Tak to rozumiem i w takim destylowaniu nie widzę błędów.

Edit: Choć trzeba przyznać, że pisze dość niejednoznacznie.

Autor tematu
mezjash
20
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 23 paź 2012, 21:20
Krótko o sobie: Jestem ambitny, ciągle się uczę:)
Ulubiony Alkohol: piwo nieuszlachetniane, wino domowe... wódka - własnej produkcji
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Gród Kraka
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: mezjash »

Marcin.U pisze:LM, PS i LM. Dokładniej: rozgrzanie, stabilizacja na pełnym refluksie, kropelkowy odbiór przedgonu, przełączenie na pełny odbiór czyli PS i jazda aż do tych 60%, następnie kolejna stabilizacja i odbiór resztek...
Marcin.U dziękuję. Właśnie o to mi chodziło.

Nie mam jeszcze sprzętu (jest już upatrzony) dlatego obecnie teoretyzuję. Wszystko co napisaliście wcześniej przekonuje mnie za dorzuceniem kapitału i zakupu kolumny LM :D
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: radius »

kobuszki pisze:W kolumnie rektyfikacyjnej LM po stabilizacji od początku odbierasz urobek o mocy 96-96,5% przez cały czas procesu. Gdy ci odbierany procent spadnie chociaż o 1% to już jesteś w pogonach
Co to za nowe teorie :o Odkąd to się pogony na kolumnie rektyfikacyjnej odbiera się mierząc ich moc :?: Przy prawidłowo prowadzonym procesie pogony również będą miały 96%, przynajmniej na początku.
kobuszki pisze:Jeśli zszedłbyś w odbieranym urobku aż do 60% -czysta abstrakcja, której nikt nie robi, to już jesteś w największych pogonach. Jest to możliwe na samym końcu rektyfikacji, gdybyś na siłę chciał wyciągnąć cały procent alkoholu z kega.
Bzdura :!: Jeszce raz to powtórzę; przy prawidłowo prowadzonym procesie "wydoisz" z nastawu praktycznie cały alkohol a pogony nigdy nie będą miały 60%.
kobuszki pisze:Główna zasada pracy na kolumnie np.LM to: po stabilizacji odbieramy gon główny tak długo, jak długo temperatura na wypełnieniu kolumny jest stała.
A o odbiorze przedgonów to kolega zapomniał :?:
kobuszki pisze:Jeżeli pomimo stabilizacji temperatura w wypełnieniu wzrasta ci od 0,1*C i dalej rośnie, znaczy to, że jesteś już w pogonach,
Jak sama nazwa wskazuje, stabilizacja to uzyskanie stałej temperatury, więc jak może ona rosnąć "pomimo stabilizacji" :?:
kobuszki pisze:Część forumowiczów w tym momencie kończy już definitywnie odbiór.
Nikt w tym momencie nie kończy, bo w nastawie jeszcze jest alkohol. Każdy szanujący się operator kolumny wyciągnie z niego co się da. Albo jako pogony, albo pompując, resztę etanolu.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Brzydal
300
Posty: 328
Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: Brzydal »

kobuszki pisze:Witam.
Główna zasada pracy na kolumnie np.LM to: po stabilizacji odbieramy gon główny tak długo, jak długo temperatura na wypełnieniu kolumny jest stała. Jeżeli temperatura na czujce wypełnienia skoczy ci o 0,1*C, to przerywasz odbiór i znowu stabilizujesz kolumnę. Jeżeli pomimo stabilizacji temperatura w wypełnieniu wzrasta ci od 0,1*C i dalej rośnie, znaczy to, że jesteś już w pogonach, a procent odbieranego alkoholu spada. Część forumowiczów w tym momencie kończy już definitywnie odbiór. W kegu pozostaje jeszcze teoretycznie około 6% alkoholu,który można jeszcze odebrać poprzez "pompowanie".
Wczytując się w twój ostatni post myślę, że teoretyzujesz. Jest sens odbierać na pot still-u urobek do 60%, a potem na kolumnie resztę. Równie dobrze tak jak piszesz możesz całość odebrać na kolumnie, a potem rozcieńczyć do 60%. Pytaniem zasadniczym w tym wypadku będzie co jest przedmiotem destylacji: owocówka czy cukrówka, a może zbożówka? Wczytaj się też wnikliwie w odpowiedz lesgo58.
pozdrawiam
No to widzę, że nam kolego nowe teorie zafundowałeś. :klaszcze: Od początku Na kolumnie odbieramy przedgony po stabilizacji , choć niektórzy jak ja pierwszą 50-100 ml odbiera przed stabilizacją. Gon główny odbieramy dopóki jesteśmy w stanie utrzymać kolumnę w stabilizacji mniej więcej do 98.5* w kegu ( zależy to głównie od wypełnienia i wysokości stabilizacji) Skoki temperatury o 0,1 mogą wstępować nawet na początku destylacji jeśli ustawi się za chytrze refluks. Nie wiem komu rośnie po skoku. a komu nie :D ale nie słyszałem by ktoś przerywał destylacje przy 6% wsadzie , bo jak podaje tabela Obrazek 6 % to około 95* w kegu( bojlerze) czyli przy odpowiednim wypełnieniu cały cymes przed Tobą. Oczywiście bogatemu wszystko wolno ;) W kolumnie LM z patentem inżyniera raz poprawnie ustawiony odbiór pozwala dojechać do 98,5* w kegu tj około 1,5% bez ruszania zaworem Resztę odbieramy jako pogon bo pomimo 96% czuć fuzle
Na koniec nie pytaj co destyluje tylko co chce osiągnąć, a ponieważ powiedział, że 60% to nie ma znaczenia rodzaj wsadu
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: lesgo58 »

Brzydal pisze:... Gon główny odbieramy dopóki jesteśmy w stanie utrzymać kolumnę w stabilizacji mniej więcej do 98.5* w kegu...
Brzydal mam dla Ciebie propozycję pewnego prostego ale bardzo ciekawego i być może pouczającego doświadczenia.
Gdy będziesz miał 95*C w kegu pobierz próbkę urobku.
Po czym gdy w kegu będzie 98,5*C zrób to samo.
Na pewno obydwie próbki będą miały powyżej 96,5%.
Próbki te rozcieńcz do 15-20%.
Gdy będziesz miał wszystko gotowe - porównaj je - powąchaj i posmakuj.
Jakbyś dał znać na forum jakie z tego wyciągasz wnioski byłoby to bardzo pouczające.
Podobne doświadczenie wykonaj na początku procesu. Odbierz próbkę ok.10ml na początku tak jak to odbierasz Ty. Po czym zamknij odbiór i stabilizuj kolumnę przez 30min. - odbierz tym razem kropelkowo 10ml próbkę. Następnie zamknij odbiór i dalej stabilizuj przez następne 30 min. Po czym odbierz ponownie tak jak poprzednio próbkę ok 10ml.
A najlepiej jakby to doświadczenie wykonać na trzech różnych nastawach.
Teraz porównaj próbki i wnioski też możesz opisać na forum.
Będzie to bardzo pouczające dla wielu i być może odkrywcze.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

33cezary
250
Posty: 282
Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
Ulubiony Alkohol: własny wyrób
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Wschodnia Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Kontakt:
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: 33cezary »

Nie często to mi się zdarza – ale dziś stanę murem za kolegą Brzydalem.
Kolego Lesgo58 jeżeli komuś każesz (lub prosisz) o wykonanie pewnego doświadczenia – to proszę najpierw zastanów się nad ISTOTĄ TEGO DOŚWIADCZENIA.

Rozumując logicznie z Twojego wywodu wychodzi iż:
wsady które mają 10 i więcej procent (ciecz która wlewany do zbiornika) nadają się do wydobycia z nich destylatu 96% i to nie do końca, tylko jakąś ograniczoną ilość (w zasadzie sam nie piszesz ile).
Natomiast wsady które mają np. 4% ( np. piwo, wsady zbożowe, ziemniaczane) z tego względu że początkowa temperatura ich wrzenia będzie wynosić około 97 stopni lub więcej już się w ogóle nie nadają do uzyskania z nich destylatu 96% ????
Dlatego – proszę – skoryguj swoje wypowiedzi i proszę nie mieszaj ludziom w głowach – było to już kilkukrotnie na forum wyjaśniane i udowadniane.

Kolego Brzydal – Moc jest z Tobą.

Cezary
Ostatnio zmieniony wtorek, 27 lis 2012, 12:01 przez 33cezary, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: pokrec »

A może zamiast zastanawiać się nad wyższością - po prostu zacząć psocić?
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 791
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: wolan »

Witaj koledze lesgo58 chodzi o to, iż powyżej 96stopni w kegu do destylatu zaczynają przechodzić pogony, (mino tych 96.6%)wielu kolegów pracujących na kolumnach lm/vm potwierdza tę tezę :P.
Jednak najlepiej niech On sam wypowie się na ten temat.
Pozdrawiam

Ps. co do zacierów czy na stawów niskoprocentowych to zauważ, iż chodzi nam tu o rektyfikację właściwą, zazwyczaj pierwsza rektyfikacja, destylacja czy stripp ( w zależności co kto lubi) robiona jest z myślą wyciągnięcia z kotła całego alkoholu. Dopiero przy drugiej rektyfikacji oddzielamy sumiennie przed jak i pogony.
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: lesgo58 »

@33cezary
Cezary ja nic nie mącę i w żaden sposób nie mieszam w głowie komukolwiek.
Ja tylko zaproponowałem proste doświadczenie.
Jeśli dobrze zauważyłem w tym temacie nie rozmawialiśmy o destylacji piwa.
Rozmawiamy o destylacji normalnego wsadu. A taki zazwyczaj ma 12-18% i więcej.
Zaproponowanie doświadczenia Brzydal'owi nie było na celu wzniecanie jakiejkolwiek polemiki.
Propozycja ta miała na celu pokazanie za pomocą doświadczenia, które zaproponowałem, że niestety przy najszczerszych chęciach - mimo iż ciągle leci 96,6% destylat - to ta jego część, która odparowuje przy 96*C i powyżej w zbiorniku jest już zanieczyszczona pogonami. Czy tego chcemy, czy nie. A dlaczego tak sie dzieje to chyba nie muszę tłumaczyć tak doświadczonym operatorom.
I twierdzenie, że do gonu głównego możemy zaliczyć także tę część destylatu, która odparowuje powyżej 96*C w zbiorniku jest co najmniej nietrafione. Mam nadzieję,ze był to tylko lapsus.
Jednak jeśli Brzydal odbiera w ten sposób i tak mu pasuje to szczęść mu Boże. Mnie nic do tego.
Ale jeśli pisze o tym na forum to już ten fakt przybiera inną postać.
Po prostu miesza w głowie mniej doświadczonym kolegom.
Tak, że delikatnie mówiąc popełnił lekką nieścisłość.
Nie było moim zamiarem wdawać się w polemikę i dlatego zaproponowałem to co zaproponowałem.

Wracając do piwa to potwierdzam - można otrzymać destylat o mocy 96,6% , ale niestety nie będzie to spirytus najwyższych lotów, a tylko spirytus zanieczyszczony pogonami, z którego ewentualnie dopiero po zagęszczeniu mocy możemy przy następnych rektyfikacjach otrzymać odpowiedniej jakości spirytus.
Po prostu jak byśmy się nie starali - to niestety w wyższych temp.w zbiorniku zaczynają się podrywać frakcje cięższe skutecznie zanieczyszczając destylat.
Dlatego ktoś mądrzejszy od nas wszystkich wymyślił ideę rektyfikacji i odpowiedniego dzielenia otrzymanego destylatu.

P.S. Ja osobiście prowadzę destylację do 100*C w kegu i do samego końca leci 96,6% destylat. I kolumna od początku do końca jest w idealnej stabilizacji.
Gdy w kegu jest 100*C to w kolumnie mam jeszcze spirytus - co pokazuje mi temp. na czujce umieszczonej w dole kolumny. I to jest właśnie piękne w idei rektyfikacji.


Konkludując sprawę destylacji piwa to bardziej wskazane byłoby odpędzić go za pomocą destylacji prostej systemem PS.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

33cezary
250
Posty: 282
Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
Ulubiony Alkohol: własny wyrób
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Wschodnia Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Kontakt:
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: 33cezary »

Między innymi z powyższych względów jakiś czas temu zaprzestałem pisać na forum ponieważ wyjaśniając pewne rzeczy na drodze FAKTÓW – to nic nie daje, co pewien czas ktoś nowy znowu zaczyna głosić swoje idee i do końca uświadamiać że ma rację – a tylko wciągam się w utarczki słowne - nie chcę tutaj nikogo urazić ale po prostu test tutaj wiele różnych (zresztą prawdziwych) stwierdzeń ale poplątanych i odnoszących się do innych rzeczy.

Co do faktów nie wgłębiając się – tylko liznąć temat – jeżeli ktoś chce może pogrzebać głębiej jeszcze raz.
Tu rozmawiamy o POGONIE – czyli za Wiki: niedogony, pogony, fuzel, olej fuzlowy; niem. Fusel - produkt uboczny fermentacji alkoholowej, zbierany w końcowych etapach destylacji zacieru podczas produkcji spirytusu surowego. Jest to mieszanina szkodliwych produktów ubocznych fermentacji, takich jak alkohol pentylowy, izobutylowy, propylowy oraz z estrów niższych kwasów tłuszczowych. Powstawaniu fuzli sprzyjają źle dobrane warunki fermentacji (wysoka temperatura, niskie pH, niedobór azotu). Posiada przykry zapach oraz smak. Występuje w samogonie i spirytusie surowym. Niewielkie ilości niedogonów, i przedgonów (frakcji lżejszych od alkoholu etylowego) występują także w szlachetnych napojach alkoholowych produkowanych tradycyjnymi metodami destylacji - brandy, koniak, grappa, whisky. W trakcie leżakowania i dojrzewania ulegają korzystnym przemianom wpływającym na charakterystyczny smak trunków. Zazwyczaj w spirytusie surowym występuje koło 0,4% niedogonu. Usuwany jest na drodze rektyfikacji.

Tak jak Wiki pisze pojęcie te występuje głównie przy DESTYLACJI PROSTEJ – gdzie możemy pod względem temperatury odbieranych oparów podzielić produkt na poszczególne części.
Dodatkowo na samym początku pod pojęciem tym była mieszanina która zostawała w zbiorniku!
Ale abstrahując od tego jak możemy w destylacie który odbieramy w stanie stabilizacji kolumny (granica temperaturowa teoretycznie 78,3 stopnia) otrzymywać w oparach związki:
a) alkohol pentylowy, izobutylowy, propylowy – temp wrzenia od 97’C do 137’C
b) z estrów niższych kwasów tłuszczowych – temp wrzenia od 107’C i bodajże do prawie 200’C
i tak dalej można by wymieniać najróżniejsze związki które mogą być i to jest PRAWDĄ jeżeli prowadzimy destylację PROSTĄ – jednorazowa zamiana ze stanu ciekłego w lotny bez STABILIZACJI TEMPERATURY.
jeżeli prowadzimy REKTYFIKACJĘ – czyli najprościej – rozdział cieczy pod względem ich temperatur parowania wraz z STABILIZACJĄ temperatury gdzie utrzymujemy „granicę” temperaturową przy odbiorze oparów i ta granica wynosi teoretycznie 78,3’C, to proszę wytłumacz mi jakim cudem może przejść opar który ma temp np. 97’C (alkohol pentlowy) lub na przykład ester octan izobutylu (związek zapachowy powstały przy fermentacji wiśni, maliny – temp jego wrzenia 118’C).

Dlatego przy REKTYFIKACJI nie powinniśmy używać takich sformułowań jak POGON – bo FIZYCZNIE nie mają one tutaj zastosowania – przy DESTYLACJI PROSTEJ – tak. Co do „smaku” destylatu – to my sami określamy smak – a z własnego doświadczenia wiem że co klient to inne pojęcie smaku.
Nie raz robiłem eksperymenty z klientami na DE170 automat – wsad glukoza – dobre drożdże - dobra temperatura fermentacji – staranne klarowanie – rektyfikacja z dokładnością 0,2’C – przejście przez filtr węglowy produktu i po rozcieńczeniu początku, środka czy końca produktu do 40% - ŻADNEJ RÓŻNICY – nikt nie czuł różnicy pomiędzy tymi częściami.

Miłego dnia Cezary
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: lesgo58 »

33cezary pisze: ...Nie raz robiłem eksperymenty z klientami na DE170 automat – wsad glukoza – dobre drożdże - dobra temperatura fermentacji – staranne klarowanie – rektyfikacja z dokładnością 0,2’C – przejście przez filtr węglowy produktu i po rozcieńczeniu początku, środka czy końca produktu do 40%- ŻADNEJ RÓŻNICY – nikt nie czół różnicy pomiędzy tymi częściami.

Miłego dnia Cezary
:klaszcze: Fajny wywód - pełen cytatów z Wikipedii.

Dlatego właśnie poprosiłem o zrobienie prostego doswiadczenia - aby uniknąć takiej polemiki i wszelkich zapożyczonych cytatów.
A zdanie podkreślone na czerwono pozostawię bez komentarza.
A propos doświadczenia - moje wykonałem na najprostszej kolumnie z głowicą puszkową - bez filtrów węglowych, bo mnie nie są potrzebne aby otrzymać idealnie czysty destylat.
Niestety nie posiada symbolu cyfrowego.
Ale w zupełności spełniła swoje zadanie aby stwierdzić coś zupełnie odmiennego niż Ty opisałeś.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

33cezary
250
Posty: 282
Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
Ulubiony Alkohol: własny wyrób
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Wschodnia Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Kontakt:
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: 33cezary »

Tak specjalnie z WIKI – co piszę o tym, ponieważ żebyś mógł sprawdzić a raczej dostępu do innych źródeł patrząc to co piszesz nie masz – co do filtra – czytającym zostawię opinię – czy można mi zawierzyć (produkuję tylko kolumny od kilku lat i to w ilości kilkuset rocznie, jest to moje jedyne zajęcie – dosłownie zawód wykonywany) – czy kolędzie który wykonał jedną „puszkową” (nawet mimo swojej wiedzy nie wiem co to oznacza) i cały czas pozostawia tylko niedopowiedzenia.
Cezary
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: lesgo58 »

@cezary

A ja tylko podałem przykład zrobienia prostego doświadczenia, a Ty od razu wykorzystałeś to do kryptoreklamy...a fe...

Dobra... to się wyłamię i też Ci podam jeden cytat...

http://bimber.ovh.org/przemyslowo3.html#spirytus_surowy
Polecam rozdział "Podstawy procesu rektyfikacji spirytusu"

A przy okazji dowiesz się co to jest niedogon. I że nie ma on nic wpólnego z frakcjami lekkimi...

P.S. Mam nadzieję,że nie będę musiał Ci tłumaczyć rysunku.

P.S.2 Nie ładnie obrażać innych i ich umiejętności. Zwłaszcza gdy siedzisz w tym samym fachu.
Żeby było jasno jaką mam kolumnę pooglądaj sobie pod następującym linkiem.
http://akas.tuba.com.pl/puszkowa2/podkarp/index.html
Kosztuje dwa razy mniej od Twojej, a "produkuje" rektyfikat dwa razy lepszy od Twojej. I nie potrzebuje filtra do maskowania niedoskonałości destylacyjnych.
I w dodatku opiera się na termometrach o czułości 0,01*C , a nie 0,2*C jak Twoja...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony niedziela, 17 lis 2019, 17:39 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Kula
1150
Posty: 1190
Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 140 razy
Kontakt:
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: Kula »

Z zainteresowaniem przeczytałem cały temat.
Generalnie zgadzam się z kolegą Lesgo58, że pod koniec procesu destylat mimo utrzymywania stałej temperaturze w głowicy i kolumnie ma odrobinę inne właściwości zapachowe (kolumna LM ze sprężynkami, 4 termometry z dokładnością do 0,06C + E-Arc na LM, histereza 0,00). Dzieje się tak mimo stałego woltażu powyżej 96% i spowolnienia odbioru pod koniec procesu. Nie chcę się bawić w semantykę i nie będę nazywał tego, co powoduje drobną zmianę zapachu. Za cienki jestem na to.
Jest to moja obserwacja nie podparta dogłębną wiedzą :D .
Pozdrawiam

Kula

www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: radius »

Koledzy, po co kruszyć kopie i dyskutować teoretycznie :!:
Podeślijcie mi próbki swoich pogonów odebranych powyżej temperatury 960C (ale bez oszukaństwa :D ) w kotle, a ja spróbuję załatwić badanie tychże na chromatografie i będziemy mieli jasność w temacie :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: Emiel Regis »

33cezary pisze:rektyfikacja z dokładnością 0,2’C
Chyba ktoś tu ma zaległości, w dodatku zarzuca innym nieładne rzeczy..
W świetle tej informacji o przestrzeganej dokładności temp. filtr węglowy przestaje dziwić, tylko że stosuje się go zupełnie inaczej.
Nawet żyjąc z robienia kolumn warto czasem posłuchać dobrej rady i starać się na bieżąco śledzić poczynania kolegów, od których naprawdę warto się uczyć.
Polecam np. testy kol. Akasa.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

Konto usunięte1
100
Posty: 119
Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 18:49
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: Konto usunięte1 »

Potwierdzam to co pisze Brzydal i Czarek. Jak jest wypełnienie ze sprężynek i do tego odpowiednio wysoka kolumna to praktycznie do samego końca leci serce.
Pogonów nie ma, bo jak już kończy się etanol to temperatura wzrasta bardzo szybko a moc gwałtownie spada i trzeba biegusiem kończyć odbiór.
Dawałem do porównania kolegom psotkę po pierwszym litrze i ostatnią setkę którą odbierałem i stwierdzili, że to to samo.

Pozdrawiam.Paweł.
Posty napisane przez użytkownika koalak. Na prośbę konto zostało usunięte.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: lesgo58 »

Bez komentarza... :odlot:
Ostatnio zmieniony środa, 28 lis 2012, 14:08 przez lesgo58, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Konto usunięte1
100
Posty: 119
Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 18:49
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: Konto usunięte1 »

No to koledzy Lesgo i Kula muszą jeszcze trochę poćwiczyć :)

:piwo:
Posty napisane przez użytkownika koalak. Na prośbę konto zostało usunięte.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: lesgo58 »

Chyba masz rację...Będę musiał tak zrobić...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: pokrec »

Nie wiem, czy ta sprzeczka nie wynika z np. stosowania innych reżimów przy fermentacji.
Mi też zaczyna pod koniec iść pogon, ale to już jak termometr w wypełnieniu odnotuje skok. I schodzi go tak z litr (a do zaczęcia spadku stężenia ze szklanka).
Ale ja na zmywakach robię cukrówki fermentowane szczepem saccharomyces babuni.

Co ciekawe, jak rektyfikuję znad nastawu, dostaję pogony i je odrzucam. OK. Ale jak puszczam za drugim razem efekt z rektyfikowania 2-ch kegów 30 l nastawu rozcieńczony woda do 30%, to znowu dostaję tyle samo pogonów (czyli de facto o połowę mniej przeliczając na 1 keg nastawu).
Przedgony natomiast najlepiej oddziela mi się własnie podczas drugiego psocenia (choć i przy pierwszym po setce odlewam). Oba razy rektyfikuję.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.

Konto usunięte1
100
Posty: 119
Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 18:49
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: Konto usunięte1 »

Lesgo. Nie dołuj się, głowa do góry :)

Pokrec. Reżim zawsze mam i miałem taki sam. Naprawdę po zmianach, które wprowadziłem zapomniałem co to pogony.
Posty napisane przez użytkownika koalak. Na prośbę konto zostało usunięte.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: lesgo58 »

@pokrec
Bardzo dobrze opisałeś swoje spostrzeżenia. Potwierdzają one tylko to co można przeczytać w poniższym linku:

http://bimber.ovh.org/przemyslowo3.html#spirytus_surowy
Polecam rozdział "Podstawy procesu rektyfikacji spirytusu"

Koledzy, którzy podejmują polemikę bronią się przed zrobieniem tego prostego doświadczenia, które podałem kilka postów wyżej.
A ono naprawdę dużo by wyjaśniło i to niezależnie od tego kto jak prowadzi destylację/rektyfikację i na jakim nastawie.
Jeszcze raz chcę powtórzyć - jestem daleki od porównywania się kto zrobił destylat lepszy czy gorszy.
Ja tylko chciałem wskazać pewien fakt, który może pomóc w ocenie wartości i jakości spirytusu.
I dziwnym jest upieranie się, że destylat odebrany gdy w kegu jest już 98,5*C ma wartość dobrego spirytusu mimo iż ma moc 96,6%.
I jeśli ktoś - zwłaszcza z dużym doświadczeniem tego nie dostrzega - to mnie już nic nie dziwi.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

major
250
Posty: 277
Rejestracja: czwartek, 16 lut 2012, 20:16
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: major »

Lesgo, właśnie czekam na chwilę wolnego czasu, żeby przepuścić ~25 l cukrówki na kolumnie. Chętnie przedstawię wyniki testu, chociaż i tak w dyskusji przyjąłbym Twoje stanowisko. Przynajmniej będę miał lepszą motywację do sumiennego notowania wszystkiego...
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: radius »

koalak pisze: Naprawdę po zmianach, które wprowadziłem zapomniałem co to pogony.
Czyżby kolejne rewelacje/rewolucje Poszukiwacza Zaginionego Punktu Zalania :?: :smiech:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Konto usunięte1
100
Posty: 119
Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 18:49
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: Konto usunięte1 »

Radis. Zmiany jakie wprowadziłem to wypełnienie (ze mywaków na sprężynki) i podwyższona kolumna. Zdaje się, że pisałm o tym.
Posty napisane przez użytkownika koalak. Na prośbę konto zostało usunięte.
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: pokrec »

Wiecie, proponuję na razie pozostać przy swoich racjach, nie jest kompletnie niemożliwe, jeśli kolumna ma wyjątkowo dobrą rozdzielczość, żeby pogony zostawały w kotle praktycznie w całości, choć jest to przypadek mocno teoretyczny.
Poza tym - co dla jednego jest bezzapachowym absolutem, dla innego będzie surówką. Spotkałem się już z czymś takim.
Jedynym rozstrzygnięciem jest po prostu eksperyment i chromatograf. Ale bez uprzedzeń i obrażania się na siebie wzajemnie,
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: lesgo58 »

@pokrec
To jest fakt.
A co jest dowodem?
3,5% zanieczyszczeń, które wchodzą w skład spirytusu.
Skład tych zanieczyszczeń jest zależny od tego z jakiej części destylacji była wzięta próbka.
Ogólnie jest przyjęte - i nie ja jestem tegoż faktu pomysłodawcą - ,że najlepszy rektyfikat jest z części środkowej. A z kolei najmniej wskazany (z różnych powodów a najbardziej organoleptycznych ) jest rektyfikat z pierwszej i końcowej części destylacji.
Obydwie te części różnią się walorami "estetycznymi".
Ten z początku oprócz nieciekawego smaku jest też ostry w smaku.
Ten z końca rektyfikacji jest dyskwalifikowany ze względu na niezbyt przyjemny smak i zapach.
Post mój, w którym zaproponowałem wykonanie pewnego doświadczenia nie miał na celu wzniecanie dyskusji i polemiki. A tym bardziej powodować porównań , który destylat jest lepszy, a który gorszy.
Stało się inaczej - przykro mi.
Moim celem było tylko zasygnalizowanie faktu, że odbiór tzw. serca aż do momentu gdy w kegu mamy już 98,5*C jest delikatnie mówiąc niefortunne.
Pomijam fakt, że są osoby którym może pasować taki destylat - i tu chylę czoła "... de gustibus non disputandum est ..."
Ale jeśli na forum o czymś takim piszę się jako o powszechnej praktyce ( co ma oznaczać ,iż w ten sposób otrzymuje się czysty spirytus klasy luksusowej) i to w dodatku przez osoby doświadczone z których inni biorą przykład - to jest to co najmniej nie w porządku.
Jest dużo osób, które podchodzą to rzeczy pedantycznie i dla nich czysta wódka to powinna być czysta wódka.
A taką nie będzie coś co w swoim składzie będzie zawierało frakcje ciężkie.
A frakcje ciężkie - czy tego chcemy czy nie ( bez względu na ich temp. wrzenia ) podnoszą się już od 96-97*C w zbiorniku. A dlaczego ?
Tutaj musiałbym zrobić wykład z chemii zahaczając o fizykę.
Wystarczy jednak przeczytać opis pod linkiem, który wrzuciłem w jednym z poprzednich postów.
Frakcje niedogonowe są co najwyżej akceptowalne w ograniczonym zakresie w owocówkach i zbożówkach.
Ale nie w czystych wódkach.
Ostatnio zmieniony czwartek, 29 lis 2012, 15:23 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Konto usunięte1
100
Posty: 119
Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 18:49
Re: Pot Still VS. Kolumna LM

Post autor: Konto usunięte1 »

Witam.
Lesgo. Jeszcze dwa miesiące temu bym się spierał, że racja jest po Twojej stronie.
Teraz jednak wiem z praktyki, a nie z teorii, że jak w kolumnie jest więcej poziomów destylacji (wymiana para ciesz) to idzie dobrze do samego końca.
Pozostańmy każdy przy swoim a czas zweryfikuje, może kiedyś wspomnisz co pisałem.

Miłego dnia wszystkim :)
Posty napisane przez użytkownika koalak. Na prośbę konto zostało usunięte.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy i pytania”