Witajcie.
29.08.2012 nastawiłem 20 litrów trójniaczka Maliniaka.
-6,6 l miodu lipowego
-4 l soku z malin (ręcznie wyciskany)
-ok. 9 l wody
-1 x Pożywka Kombi
-1 x Pożywka +wit.B
-2 x Fermivin PDM
Blg na starcie 36-37
Miodzik trzymany w domu przez pierwsze 2 doby (24-26*C) i po rozkręceniu się przeniosłem do garażu.17-18 stopni C.
W garażu pracował intensywnie a ja musiałem wyjechać do pracy... .
Po 4 tyg. od nastawienia i kilku dniach wróciłem do domu i ciągle ładnie bulgotało. Po 5 tyg. od nastawienia wszystko ustało ?!?! Pomyślałem, że może to przez ten sok i wcześniej wyrobiło. Przeniosłem do domu bo w garażu już spadła temp. do 15-16*C, żeby jeszcze dociągnęło do końca ale już nie chciało się za bardzo rozkręcić. Po jakiejś dobie lub 2 pomyślałem, że trzeba zlewać i jakie było moje zdziwienie kiedy okazało się, że mam 25 BLG. No nic to pomyślałem, czas chyba na pierwszy restart. Cały czas w nastawie czuć wyraźnie słodycz malinową a alkoholu niewiele. Mimo wszystko (żeby mieć pewność) postanowiłem MD zahartować. Użyłem ponownie Fermvinów PDM. Po uwodnieniu drożdży dodałem najpierw ok 20 ml nastawu, wieczorem jakąś 100 ( blg 15). Następnego dnia z rana już dolałem na oko prawie do pełna do litrowej butelki z MD a wieczorem wszystko do wiadra.
Teraz wszystko na nowo ładnie pracuje ale zastanawia mnie dlaczego tak się stało? W garażu mam też 5 innych miodów które ciągle pracują więc to nie mogła być temperatura. Więc się zastanawiam dlaczego przestał pracować? Macie jakieś pomysły/sugestie? Czy coś mogę jeszcze zrobić w tym przypadku?
Pzdr.
Trójniak Maliniak-z prawdziwych malin :) CIEKAWOSTKA !!!!!
-
Autor tematu - Posty: 49
- Rejestracja: piątek, 1 cze 2012, 13:08
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: browar miodowy
- Status Alkoholowy: Wynalazca
Re: Trójniak Maliniak-z prawdziwych malin :) CIEKAWOSTKA !!!!!
Przeniosłem miodzik do domu w garażu jest już 10*C. Maliniak pyka co 2 minuty a blg ciągle 25 ...
Jutro rano muszę wyjechać na kolejne 4 tyg. i zostawiam maliniaka i gruszniaka w domku. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Napiszę po powrocie.
Pozdrawiam.
Jutro rano muszę wyjechać na kolejne 4 tyg. i zostawiam maliniaka i gruszniaka w domku. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Napiszę po powrocie.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Trójniak Maliniak-z prawdziwych malin :) CIEKAWOSTKA !!!!!
Póki pracują, muszą mieć spokój. Miody mają własny charakter, różne nastawy będą różnie pracowały, a nawet identyczne mogą odmiennie kończyć. Każdy kaprys miodu czy wina ma konkretną przyczynę. Nie zawsze da się to ustalić, przynajmniej ja się poddaję. Nie będę zgadywał czemu ten się zatrzymał.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!