Moja Whisky

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.

Autor tematu
heniu1980
100
Posty: 102
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Ropczyce
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Post autor: heniu1980 »

Ja trochę poeksprymentowałem i zrobiłem taki zacier
1 kg słodu z kukurydzy
1 kg słodu z pszenicy
1 kg słodu z jęczmienia (jasny)
1 kg słodu z jęczmienia (ciemny)
20 l wody
5 kg cukru
drożdże cobra whisky

Najpierw słód włożyłem do kuchenki turystycznej i zlałem wodą o temp. 67 stopni, po godzine próba jodowa, skrobia dalej jest. Kolejna po pół godziny i jeszcze jedna znowu za 30 minut. Gdy już nie było skrobi wszystko poszło do wiadra + woda, 2 kg cukru i drożdże (po godzinie chciało wiadro rozwalić) za 2 dni dodałem kolejną porcję cukru i jutro idzie to wszystko na rurki ;P ciekawi mnie co z tego wyjdzie i co powie rodzinka jak za 2 tygodnie będzie to pić na chrzcinach he he he
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Moja Whisky

Post autor: Partyzant »

heniu1980 pisze: ciekawi mnie co z tego wyjdzie i co powie rodzinka jak za 2 tygodnie będzie to pić na chrzcinach he he he
Nie oczekuj pochwał wręcz odwrotnie, powiedzą że to jakiś byle jaki bimber i będą woleli pić czystą ze sklepu.
Aby Whisky podeszła rodzince to musisz zaraz po destylacji dorzucić dębu ale tak sporo aby przez dwa tygodnie złagodzić destylat. Ale niema na to gwarancji że posmakuje.
Jak już miną chrzciny to opisz jak było. Życzę z całego serca aby wszystko wypadło jak najlepiej. Inni forumowicze znają rożne metody, Jan Okowita ma dużo różnych produktów aby uszlachetnić wszelkie trunki. Poczytaj i popytaj.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!

Autor tematu
heniu1980
100
Posty: 102
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Ropczyce
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Moja Whisky

Post autor: heniu1980 »

Właśnie poszło na rurki. Z tego co zostało zrobiłem już kolejny zacier, wali już jak z ruskiej pepeszy (po 30 minutach), a jak czekam aż wreszcie zacznie kapać. :odlot:
_MG_0442.JPG
I właśnie mam jeszcze te 2 tygodnie, to akurat poleży w dębinie. A u mnie w rodzinie wszyscy lubią dobre destylaty (chociaż zawsze były to owocówki ,whisky nigdy nie robiłem) Zobaczymy co wyjdzie za 2 tygodnie.

I cudny aromat rozchodzi się po kuchni. Żona i dzieciaki u teściów ja sobie psocę w spokoju i słucham starej dobrej Sepulturki "Beneath the Remains" Czy potrzeba więcej do szczęścia???
_MG_0446.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Moja Whisky

Post autor: klodek4 »

Pamiętaj że czas robi swoje, są destylaty które rażą smakowo ale po odleżeniu to miodzio, dlatego to co Ci pisał Partyzant jest prawdą, może różnie być z odbiorem /smakowym/ twoich psot, opisz jak wyszło :punk: :piwo: :ok:

Autor tematu
heniu1980
100
Posty: 102
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Ropczyce
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Moja Whisky

Post autor: heniu1980 »

Dzisiaj rano po kojejnej małej próbie organoleptycznej wydaje się jeszcze lepszy. Wczoraj najbardziej pachniał pszenicą, dzisiaj smak tochę złagodniał (12 godzin z płatkami dębowymi). Ciekawi mnie jakby smakowała whiski z samej pszenicy??? będę musiał spróbować po żniwach.
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Moja Whisky

Post autor: olo 69 »

Uważaj żebyś nie przesadził z płatkami bo zamiast dobrego trunku wyjdzie dykta dębowa.
Pozdrawiam,olo 69

tomanio27
50
Posty: 56
Rejestracja: środa, 9 lis 2011, 19:08
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: bimberek
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: płock
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Moja Whisky

Post autor: tomanio27 »

Dodaj trochę syropu klonowego to też bardzo poprawi smak twojego trunku.

Autor tematu
heniu1980
100
Posty: 102
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Ropczyce
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Moja Whisky

Post autor: heniu1980 »

tomanio27 pisze:Dodaj trochę syropu klonowego to też bardzo poprawi smak twojego trunku.
A gdzie można kupić take cudo? I ile go potrzeba na 1 litr destylatu (50%)?
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Moja Whisky

Post autor: radius »

Syrop klonowy kupisz w każdym większym supermarkecie, na Allegro lub w sklepach ze zdrową żywnością.
Maksymalna dawka to 2%, czyli na litr destylatu - 20 ml syropu.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

pith
400
Posty: 440
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 40 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Moja Whisky

Post autor: pith »

Jeśli jednak masz problem ze zdobyciem syropu klonowego, to zrób karmel z cukru (taki bardziej średnio palony - przynajmniej ja tak preferuję) i wrzuć kilka śliwek wędzonych.

Ja tak zrobiłem. Leżakowało miesiąc w tymże, a rodzina w wielkanoc była zachwycona. Nawet kobiałki.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.

بطرس

Autor tematu
heniu1980
100
Posty: 102
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Ropczyce
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Moja Whisky

Post autor: heniu1980 »

Już po chrzcinach. Cała rodzinka zadowolona tylko ja jestem smutny bo wypili mi wszystko :( i muszę znowu popracować). Wszystkim smakowało i na drugi dzień nikt nie miał kaca (wychwalali go pod niebiosa). Zostało mi na smaczek 0,5l ale to za parę miesięcy.

Autor tematu
heniu1980
100
Posty: 102
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Ropczyce
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Moja Whisky

Post autor: heniu1980 »

Właśnie w tamtą sobotę minęło te pare miesięcy i pozostał tylko smutek i wspomnienie po czymś wspaniałym co odeszło już w niebyt i nie powróci :cry: ale warto było czekać :punk:
Awatar użytkownika

kwachu
300
Posty: 305
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 12:02
Krótko o sobie: Jeszcze brzydszy niż dawniej .
Ulubiony Alkohol: RUM
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Moja Whisky

Post autor: kwachu »

Witam. No to nie pozostaje Ci nic innego jak nastawiać, zacierać , fermentować i destylować, by choć na chwilę przedłużyć te radosne chwile konsumpcji. Koniecznie napisz o Twoich działaniach. :)
POZDRAWIAM kwachu !
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Moja Whisky

Post autor: pokrec »

Gotować, gotować!
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”