Pierwsze wino - wino z głogu
Witam, naszła mnie ochota na zrobienie wina i będzie ono moim pierwszym. Koło domu mam dużo głogu, wiec padło na ten owoc
Będę bazował na poradniku:
http://alkohole-domowe.com/wino/przepis ... glogu.html
Chciałbym porady odnośnie drożdży. Mam zamiar kupić drożdże aktywne (konkretnie FERMICRU VR5), aby nie robić matki drożdżowej. Czyli zamiast matki drożdżowej dodać pożywkę i wcześniej uwodnione aktywne drożdże?
Woreczka flanelowego nie mam ani żadnych innych materiałów filtracyjnych / do wyciskania resztek soku. Co myślicie o tym?
http://allegro.pl/worek-filtracyjny-na- ... 69410.html
Fermentacja burzliwa w tym wypadku trwa 10 dni a potem miesiąc cicha i zlewanie znad osadu do butelek? Czy coś przekręciłem?
Będę bazował na poradniku:
http://alkohole-domowe.com/wino/przepis ... glogu.html
Chciałbym porady odnośnie drożdży. Mam zamiar kupić drożdże aktywne (konkretnie FERMICRU VR5), aby nie robić matki drożdżowej. Czyli zamiast matki drożdżowej dodać pożywkę i wcześniej uwodnione aktywne drożdże?
Woreczka flanelowego nie mam ani żadnych innych materiałów filtracyjnych / do wyciskania resztek soku. Co myślicie o tym?
http://allegro.pl/worek-filtracyjny-na- ... 69410.html
Fermentacja burzliwa w tym wypadku trwa 10 dni a potem miesiąc cicha i zlewanie znad osadu do butelek? Czy coś przekręciłem?
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Pierwsze wino - wino z głogu
Zanim napiszesz kolejne niespodzianki, przeczytaj, bo na pewno się przyda: http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html . Wszystko dokładnie krok po kroku.
Niestety przekręciłeś i to bardzo. Skąd te szalone 10 dni na burzliwą I jeszcze lepiej -miesiąc na cichą Zerknij jeszcze raz na stronę główną i przeczytaj ze zrozumieniem. Autor poleca oddzielić owoce po tygodniu i pierwszy obciąg po miesiącu O butelkach ani słowa.kepa pisze:Fermentacja burzliwa w tym wypadku trwa 10 dni a potem miesiąc cicha i zlewanie znad osadu do butelek? Czy coś przekręciłem?
Zanim napiszesz kolejne niespodzianki, przeczytaj, bo na pewno się przyda: http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html . Wszystko dokładnie krok po kroku.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 967
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 212 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsze wino - wino z głogu
Też używam głogu Niestety mam go za mało więc ja robię miodzik - trójniaczek niesycony. Głóg ma świetny cierpko-kwaskowaty smak.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Re: Pierwsze wino - wino z głogu
Czyli tak:
1. Owoce miażdżę, wlewam ostudzoną wodę, dodaje cukier, aktywne drożdże i pożywkę. I wszystko ląduje w gąsiorze. Zamykam na 3 dni.
2. Po 3 dniach dodaje cukru.
3. Po tygodniu przecedzam moszcz przez worek filtracyjny który zamierzam kupić. Nie mam drugiego gąsiora, więc co mogę zrobić? Na chwilę do gara, szybko umyć gąsiora i z powrotem do niego odcedzony moszcz?
4. Po miesiącu ściągamy znad osadu. I będziemy ściągać jeszcze kilka razy, dopóki nie będzie żadnego osadu i będzie klarowne. Gdy to nastąpi, przelewamy do butelek. Tak?
1. Owoce miażdżę, wlewam ostudzoną wodę, dodaje cukier, aktywne drożdże i pożywkę. I wszystko ląduje w gąsiorze. Zamykam na 3 dni.
2. Po 3 dniach dodaje cukru.
3. Po tygodniu przecedzam moszcz przez worek filtracyjny który zamierzam kupić. Nie mam drugiego gąsiora, więc co mogę zrobić? Na chwilę do gara, szybko umyć gąsiora i z powrotem do niego odcedzony moszcz?
4. Po miesiącu ściągamy znad osadu. I będziemy ściągać jeszcze kilka razy, dopóki nie będzie żadnego osadu i będzie klarowne. Gdy to nastąpi, przelewamy do butelek. Tak?
-
- Posty: 967
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 212 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsze wino - wino z głogu
ad 1 - dodaj 1 porcję cukru - z głogu nie będzie go dużo
ad 2 - daj po tygodniu - nie wiadomo jak drożdże szybką będą jadły
ad 3 - trzymaj głóg przez całą burzliwą fermentację - ok 4 tygodni (jak tak robię przy miodzie). Najłatwiej byłoby fermentować w plastikowym wiaderku i potem przelać do gąsiora.
ad 4 - po przelaniu z wiadra do gąsiora - zatykasz rurką - ściągasz jak osad będzie i wino zacznie się klarować. Potem czekasz i zlewasz okresowo. Jak będzie kryształowe butelkujesz.
ad 2 - daj po tygodniu - nie wiadomo jak drożdże szybką będą jadły
ad 3 - trzymaj głóg przez całą burzliwą fermentację - ok 4 tygodni (jak tak robię przy miodzie). Najłatwiej byłoby fermentować w plastikowym wiaderku i potem przelać do gąsiora.
ad 4 - po przelaniu z wiadra do gąsiora - zatykasz rurką - ściągasz jak osad będzie i wino zacznie się klarować. Potem czekasz i zlewasz okresowo. Jak będzie kryształowe butelkujesz.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Re: Pierwsze wino - wino z głogu
Ok dzięki już kapuję.
Jeszcze 2 pytania:
1. Czy trzeba, podobnie jak przy piwie, napowietrzać lub unikać podczas fermentacji napowietrzenia wina?
2. Mam sporo różnych przypraw (cynamon, goździki itp.) i czy przy produkcji wina dodaje się czasami takie dodatki, czy jednak nie?
Jeszcze 2 pytania:
1. Czy trzeba, podobnie jak przy piwie, napowietrzać lub unikać podczas fermentacji napowietrzenia wina?
2. Mam sporo różnych przypraw (cynamon, goździki itp.) i czy przy produkcji wina dodaje się czasami takie dodatki, czy jednak nie?
-
- Posty: 967
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 212 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsze wino - wino z głogu
1 - Możesz napowietrzyć nastaw po dodaniu drożdży - nie jest to konieczne - żeby drożdże lepiej się rozwijały. Ja się tym nie przejmuję raczej.
2 - Czasem się dodaje - jak chce się np. zrobić wermut. Ja bym się powstrzymał przed zabijaniem smaku głogu. Chcesz użyć przypraw - spróbuj z ryżowym wg przepisu Skrzycha, albo zrób miód korzenny - tam się to sprawdzi.
kepa pisze:Ok dzięki już kapuję.
Jeszcze 2 pytania:
1. Czy trzeba, podobnie jak przy piwie, napowietrzać lub unikać podczas fermentacji napowietrzenia wina?
2. Mam sporo różnych przypraw (cynamon, goździki itp.) i czy przy produkcji wina dodaje się czasami takie dodatki, czy jednak nie?
1 - Możesz napowietrzyć nastaw po dodaniu drożdży - nie jest to konieczne - żeby drożdże lepiej się rozwijały. Ja się tym nie przejmuję raczej.
2 - Czasem się dodaje - jak chce się np. zrobić wermut. Ja bym się powstrzymał przed zabijaniem smaku głogu. Chcesz użyć przypraw - spróbuj z ryżowym wg przepisu Skrzycha, albo zrób miód korzenny - tam się to sprawdzi.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Pierwsze wino - wino z głogu
Tak, jeśli cały cukier dajesz jednorazowo. Możesz dodać 7 litrów, w dwóch rozpuścić cukier, a później w litrze rozpuścić drugą porcję cukru. Pamiętaj, że sam cukier również zwiększa objętość nastawu i trzeba to uwzględniać pomniejszając objętość wody.kepa pisze: wlewam np. 8 a w 2 litrach rozpuszczam cukier.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Pierwsze wino - wino z głogu
Witam ponownie, byłem dziś na głogu, ale mam wrażenie, że jednak się spóźniłem.
W polach jest bardzo dużo pojedynczych drzewek, lecz marne.
95% owoców ma dziurki - nadgryzione chyba, bo czasami trafiał się robak albo takie zeschłe w środku. Dużo jest już koloru bordowego, chyba na pograniczu zgnicia? No i też sporo już nie nadawało się do zbierania.
Trzeba było chyba zbierać ze 3 tyg wcześniej...
W polach jest bardzo dużo pojedynczych drzewek, lecz marne.
95% owoców ma dziurki - nadgryzione chyba, bo czasami trafiał się robak albo takie zeschłe w środku. Dużo jest już koloru bordowego, chyba na pograniczu zgnicia? No i też sporo już nie nadawało się do zbierania.
Trzeba było chyba zbierać ze 3 tyg wcześniej...
-
- Posty: 967
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 212 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsze wino - wino z głogu
Też taki zbierałem - zwłaszcza jednoszypółkowy (ten większy). Bardzo ciemny - dużo czarnych przebarwień - po namoczeniu część nawet mocno zbrązowiało. Najgorsze wyrzuciłem reszta jest w miodzie i jestem pewny że będzie ok. Zbieraj zbieraj.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Pierwsze wino - wino z głogu
Możesz zrobić tak jak napisałeś, lub nie dodawać od razu całej ilości wody, tylko podzielić ją. Następnie drugą część wody dodasz z drugą częścią cukru. Unikniesz wtedy spuszczania wina.
edit
nie zauważyłem odpowiedzi Walda
Pamiętaj, że 1kg cukru to 0,6 l, o tyle należy pomniejszyć ilość dodanej wody (pomnożoną przez ilość kg cukru).kepa pisze:@Pretender
A no właśnie, cukier rozpuszczamy. Jeśli mam dolać np. 10 litrów wody to wlewam np. 8 a w 2 litrach rozpuszczam cukier. A podczas fermentacji zlewam trochę wina i w nim rozpuszczam zgadza się?
Możesz zrobić tak jak napisałeś, lub nie dodawać od razu całej ilości wody, tylko podzielić ją. Następnie drugą część wody dodasz z drugą częścią cukru. Unikniesz wtedy spuszczania wina.
edit
nie zauważyłem odpowiedzi Walda
-
- Posty: 67
- Rejestracja: piątek, 20 lis 2009, 19:22
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: psota browar i naleweczka dobra :)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Re: Pierwsze wino - wino z głogu
Witam winiarzy
Odkurzę trochę temat
Jako, że jesień była piękna i owoce głogu też dopisały postanowiłem nastawić wino głogowe.
Nie mając doświadczenia z tego typu winem dodałem owoców dzikiej róży bo jakoś wydawało Mi się takie mało smakowe.Owoców dzikiej róży nie miałem za wiele więc dodałem płatków różanych.Winko zapowiada się smakowicie po pierwszych próbach organoleptycznych jest różane delikatnie da się wyczuć nutkę głogową .
Na początek nastawiłem tylko 15 litrów na próbę ale już teraz wiem że w tym sezonie nastawię więcej
Odkurzę trochę temat
Jako, że jesień była piękna i owoce głogu też dopisały postanowiłem nastawić wino głogowe.
Nie mając doświadczenia z tego typu winem dodałem owoców dzikiej róży bo jakoś wydawało Mi się takie mało smakowe.Owoców dzikiej róży nie miałem za wiele więc dodałem płatków różanych.Winko zapowiada się smakowicie po pierwszych próbach organoleptycznych jest różane delikatnie da się wyczuć nutkę głogową .
Na początek nastawiłem tylko 15 litrów na próbę ale już teraz wiem że w tym sezonie nastawię więcej
Kto nie dąży do rzeczy nie możliwych nigdy nich nie osiągnie
-
- Posty: 1311
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Pierwsze wino - wino z głogu
No i zawitałem tu ja. Zebrałem w tym roku ok 6kg głogu, i 6kg DR. Dr jeszcze zbieram i tu moje pytanie. Czy pozbywacie się z DR pozostałości po kwiatku (czarna obrączka na końcu owocu). Bo Zastanawiam się bardzo czy to ma sens, co roku usuwałem. Mam zamiar wymieszać owoce, dać 2l wody na 1kg owoców. Wino wytrawne 12%. Zastanawia mnie też fakt rozgniatania i pestek. Mianowicie DR ma ich dużo, a Głóg jedną ale sporą. Czy pestki nie oddadzą smaków?
Wcześniej nie rozgniatałem DR a z Głogiem spotykam się po raz pierwszy.
Wcześniej nie rozgniatałem DR a z Głogiem spotykam się po raz pierwszy.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 45
- Rejestracja: wtorek, 2 wrz 2014, 20:22
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 2 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsze wino - wino z głogu
Robię wino z DR na drożdżach G995 (ponad rok przeterminowanych). Przez 7 dni poziom cukru spadł o 4 stopnie. Mało jest bulknięć w rurce. Czy tempo jest prawidłowe czy dodać nowe drożdże (mam uniwersalne zamojskie)?
Sprzedam jajka przepiórcze. tel. 505 334 077 , logitech55pawel@amorki.pl
-
- Posty: 1311
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Pierwsze wino - wino z głogu
Więcej prosimy. Bo jeżeli chodzi o wróżenie to nie te forum Dawałeś pożywkę?
Przy temperaturze 20-23'C bayanusy "bombiom" po 2-3 Blg/24h. Mam cukrowy nastaw 40l i 3 dni startował z 20Blg. Teraz ledwo bulgocze ale na innych drożdżach.
Przy temperaturze 20-23'C bayanusy "bombiom" po 2-3 Blg/24h. Mam cukrowy nastaw 40l i 3 dni startował z 20Blg. Teraz ledwo bulgocze ale na innych drożdżach.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 20 paź 2014, 22:10 przez ramzol, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 1311
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Pierwsze wino - wino z głogu
Już poprawiłem, ciężko będzie się przestawić, ale spróbuje. A co do tematu, czy nikt na forum nie ma doświadczenia z Głogiem? Czym więcej czytam tym bardziej się obawiam, że DR przykryje Głóg. DR już oczyszczona i zamrożona Głóg to samo. Wstawię na całych owocach II razy.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 45
- Rejestracja: wtorek, 2 wrz 2014, 20:22
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 2 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 1311
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Pierwsze wino - wino z głogu
@elidier Dzieki. Przepisów jest dużo, ja będę dopiero przecierał szlak z Głogiem. Zobaczę co wyjdzie. Znalazłem fajne miejsce na głóg Tarninę i DR.
@logitech55 Jeżeli masz jeszcze te drożdże 995 to zobacz w szklance czy ruszą tak jak powinny startować.
Jaka jest temperatura nastawu, bo jak robi w 12'C to będzie pracował pomału.
Ja bym zaszczepił tymi drugimi. A na przyszłość to sprawdź czy drożdże podejmują prace(szklanka wody+troszkę cukru), tym bardziej przeterminowane. Wina nie robi się na przeterminowanych drożdżach, żadna oszczędność.
Mało informacji podajesz, a to w jakim tempie pracuje wino zależy od wielu czynników, przede wszystkim od temperatury.
Napisz czy ruszyło z kopyta na Zamojskich. Powodzenia
@logitech55 Jeżeli masz jeszcze te drożdże 995 to zobacz w szklance czy ruszą tak jak powinny startować.
Jaka jest temperatura nastawu, bo jak robi w 12'C to będzie pracował pomału.
Ja bym zaszczepił tymi drugimi. A na przyszłość to sprawdź czy drożdże podejmują prace(szklanka wody+troszkę cukru), tym bardziej przeterminowane. Wina nie robi się na przeterminowanych drożdżach, żadna oszczędność.
Mało informacji podajesz, a to w jakim tempie pracuje wino zależy od wielu czynników, przede wszystkim od temperatury.
Napisz czy ruszyło z kopyta na Zamojskich. Powodzenia
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 45
- Rejestracja: wtorek, 2 wrz 2014, 20:22
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 2 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsze wino - wino z głogu
Drożdże były sprawdzone i ruszały (tj. piana na palec po 20 minutach) temperatura pomieszczenia 15 - 16*C . Zamojskie dodam jutro - już się robią.
Ile stopni ballinga mi podniesie 1 kg cukru rozpuszczone w 20 litrach?
Ile stopni ballinga mi podniesie 1 kg cukru rozpuszczone w 20 litrach?
Sprzedam jajka przepiórcze. tel. 505 334 077 , logitech55pawel@amorki.pl
-
- Posty: 45
- Rejestracja: wtorek, 2 wrz 2014, 20:22
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 2 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsze wino - wino z głogu
Dzięki. Chciałem się tylko upewnić. Tyle samo mi wyszło
Ostatnio zmieniony wtorek, 21 paź 2014, 19:48 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Nie cytujemy postu poprzedzającego w całości.
Powód: Nie cytujemy postu poprzedzającego w całości.
Sprzedam jajka przepiórcze. tel. 505 334 077 , logitech55pawel@amorki.pl