chłodnica miedziana z rurki 6mm
-
Autor tematu - Posty: 7
- Rejestracja: sobota, 19 lis 2011, 11:56
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Jedną z pierwszych rzeczy którą robię do przyszłej aparatury to chłodnica.
Wybrałem rurkę miedziana fi 6mm długość 3m ale wystarczyłyby 2m na moje potrzeby.
Zwinąłem spiralę o zewnętrznej średnicy 35mm czyli zmieści się spokojnie do rury miedzianej 42mm.
Długość spirali 42cm i 36 zwojów.
Aktualnie szukam rury fi 42 około 45cm.
Z praktyki okazało się że można nawet zrobić zwoje o średnicy 25 mm i zmieściłoby się do popularnej i sporo tańszej rurki 28mm.
HOWTO
Przygotowanie piasku.
Piasek z piaskownicy wrzuciłem do garnka dodałem trochę płynu do naczyń i zalałem wodą.
Zostawiłem do następnego dnia bo nie miałem czasu. Chciałem się pozbyć zanieczyszczeń, które mogłyby powodować przylepianie się piasku i trudności w wypełnianiu rurki.
Piasek porządnie wypukałem i na koniec odlałem jak najwięcej wody. W czasie mycia i płukania woda stopniowo była coraz czystsza.
Piasek suszyłem na kuchence elektrycznej ale jak ktoś ma dużo czasu to można zostawić do wyschnięcia co jakiś czas mieszając.
Jak już był całkiem sypki wystudziłem i przesiałem przez drobne sitko.
Efekt był super. Piaseczek jak w klepsydrze.
Napełnianie rurki.
Rurkę nagwintowałem M5 z dwóch stron na długości około 6-8mm i z jednej strony wkręciłem śrubę. W korku od napoju wywierciłem otwór 6 mm w który wkleiłem fragment około 5cm rurki. Butelkę wypełniłem piaskiem i zakręciłem korkiem. Na rurkę w korku od butelki założyłem przezroczysty wężyk około 30cm i połączyłem z rurką do napełnienia. Ten wężyk był po to żebym widział czy ubywa piasku. Przechylając butelkę wypełniałem rurkę od czasu do czasu stukając o podłogę.
Skręcanie spirali.
Do skręcania posłużyłem się starą rurką 3/8 wygiętą w kształcie korby umieszczoną między drewnianymi klockami w imadle.
Zalączam fotki Następnie rozsunąłem zwoje spirali. Na koniec usunąłem otulinę. Sprawdziłem spływ i jest super.
Jeśli ktoś doczytał do tego miejsca to może pomoże mi rozwiać wątpliwości.
Czy średnica 6mm nie będzie za mała?
Czy zastosować na początku chłodnicy szerszy wlot?
Czy wystarczy chłodzenie powietrzem?
Czy można wewnątrz spirali umieścić rurę fi 22mm jako wymiennik ciepła?
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Momentanol
Wybrałem rurkę miedziana fi 6mm długość 3m ale wystarczyłyby 2m na moje potrzeby.
Zwinąłem spiralę o zewnętrznej średnicy 35mm czyli zmieści się spokojnie do rury miedzianej 42mm.
Długość spirali 42cm i 36 zwojów.
Aktualnie szukam rury fi 42 około 45cm.
Z praktyki okazało się że można nawet zrobić zwoje o średnicy 25 mm i zmieściłoby się do popularnej i sporo tańszej rurki 28mm.
HOWTO
Przygotowanie piasku.
Piasek z piaskownicy wrzuciłem do garnka dodałem trochę płynu do naczyń i zalałem wodą.
Zostawiłem do następnego dnia bo nie miałem czasu. Chciałem się pozbyć zanieczyszczeń, które mogłyby powodować przylepianie się piasku i trudności w wypełnianiu rurki.
Piasek porządnie wypukałem i na koniec odlałem jak najwięcej wody. W czasie mycia i płukania woda stopniowo była coraz czystsza.
Piasek suszyłem na kuchence elektrycznej ale jak ktoś ma dużo czasu to można zostawić do wyschnięcia co jakiś czas mieszając.
Jak już był całkiem sypki wystudziłem i przesiałem przez drobne sitko.
Efekt był super. Piaseczek jak w klepsydrze.
Napełnianie rurki.
Rurkę nagwintowałem M5 z dwóch stron na długości około 6-8mm i z jednej strony wkręciłem śrubę. W korku od napoju wywierciłem otwór 6 mm w który wkleiłem fragment około 5cm rurki. Butelkę wypełniłem piaskiem i zakręciłem korkiem. Na rurkę w korku od butelki założyłem przezroczysty wężyk około 30cm i połączyłem z rurką do napełnienia. Ten wężyk był po to żebym widział czy ubywa piasku. Przechylając butelkę wypełniałem rurkę od czasu do czasu stukając o podłogę.
Skręcanie spirali.
Do skręcania posłużyłem się starą rurką 3/8 wygiętą w kształcie korby umieszczoną między drewnianymi klockami w imadle.
Zalączam fotki Następnie rozsunąłem zwoje spirali. Na koniec usunąłem otulinę. Sprawdziłem spływ i jest super.
Jeśli ktoś doczytał do tego miejsca to może pomoże mi rozwiać wątpliwości.
Czy średnica 6mm nie będzie za mała?
Czy zastosować na początku chłodnicy szerszy wlot?
Czy wystarczy chłodzenie powietrzem?
Czy można wewnątrz spirali umieścić rurę fi 22mm jako wymiennik ciepła?
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Momentanol
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: chłodnica miedziana z rurki 6mm
Chłodnica tej wielkości jest przewymiarowana, toż to kawał rury. Prawdopodobnie działały ba nawet jako powietrzna
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: chłodnica miedziana z rurki 6mm
Zapewne działałaby.
Ale czy nie jest tak, że przy minimalnym przepływie wody przez taką chłodnicę, na jej wylocie otrzymywać będziemy chłodny destylat? A im jest on chłodniejszy, tym mniej oparów w powietrzu - mniej zapachów w pomieszczeniu Co innego, gdyby przewymierowany był skraplacz w kolumnie, wtedy byłyby spore problemy z ustaleniem przepływu odpowiedniego dla uzyskania pewnej temperatury. Jako chłodnica końcowa sprawdzi się IMHO w 100%
Ale czy nie jest tak, że przy minimalnym przepływie wody przez taką chłodnicę, na jej wylocie otrzymywać będziemy chłodny destylat? A im jest on chłodniejszy, tym mniej oparów w powietrzu - mniej zapachów w pomieszczeniu Co innego, gdyby przewymierowany był skraplacz w kolumnie, wtedy byłyby spore problemy z ustaleniem przepływu odpowiedniego dla uzyskania pewnej temperatury. Jako chłodnica końcowa sprawdzi się IMHO w 100%
-
Autor tematu - Posty: 7
- Rejestracja: sobota, 19 lis 2011, 11:56
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: chłodnica miedziana z rurki 6mm
Nie chciałem za dużo opisywać całości (opisze dokładnie jak skończę) bo dopiero się wszystko krystalizuje w mojej głowie ale wstępne założenia są takie:
Koszt do 100zl, mogę włożyć sporo pracy, mam warsztacik.
Destylacja winka 10 do 20 litrów nastawu raz na 3-4 m-ce.
Kociołek już jest 10l z garnka stalowego używanego do celów cywilnych, dobra sztywna pokrywa z przytłoczeniem. Właśnie dorabiam dociski. Szukam uszczelki fi 26cm.
Poza garnkiem miedź i mosiężne połączenie z pokrywą.
Planowana jest mini kolumna (a w zasadzie reflux ale nie chciałbym dyskutować na temat tego do jakiej kategorii zaliczyć ten sprzęcik) fi 28mm wysokości około 40-50 cm ze skraplaczykiem z rurki 4 mm długość 50 cm po skręceniu 15 cm (już jest).
Chłodnicę początkowo chciałem chłodzić powietrzem bo grube rury miedziane to duży koszt. W związku z tym chciałem dorobić listki z blachy miedzianej albo aluminiowej.
Później pomyślałem że chłodzenie może być w środku spirali np rurka 18 albo 22mm i obieg wody w przeciwprądzie. Teraz mam w głowie plan zrobienia podwójnej spirali połączonej listkami blachy miedzianej. Duuużo zabawy i może ładnie wyglądać i być skuteczne.
Tylko czy warto?
Kuchenka elektryczna 1500W z 6 stopniową ręczną regulacją, dostęp do bieżącej wody, czas nie jest najważniejszy.
Destylat 60-80volt z zachowaniem bukietu. Ewentualnie redestylacja w razie potrzeby.
Prowadzę dokumentacje fotograficzną więc co jakiś czas będę dorzucał nowe fotki.
Dziękuję za zainteresowanie!
Pozdrawiam
Momentanol
Koszt do 100zl, mogę włożyć sporo pracy, mam warsztacik.
Destylacja winka 10 do 20 litrów nastawu raz na 3-4 m-ce.
Kociołek już jest 10l z garnka stalowego używanego do celów cywilnych, dobra sztywna pokrywa z przytłoczeniem. Właśnie dorabiam dociski. Szukam uszczelki fi 26cm.
Poza garnkiem miedź i mosiężne połączenie z pokrywą.
Planowana jest mini kolumna (a w zasadzie reflux ale nie chciałbym dyskutować na temat tego do jakiej kategorii zaliczyć ten sprzęcik) fi 28mm wysokości około 40-50 cm ze skraplaczykiem z rurki 4 mm długość 50 cm po skręceniu 15 cm (już jest).
Chłodnicę początkowo chciałem chłodzić powietrzem bo grube rury miedziane to duży koszt. W związku z tym chciałem dorobić listki z blachy miedzianej albo aluminiowej.
Później pomyślałem że chłodzenie może być w środku spirali np rurka 18 albo 22mm i obieg wody w przeciwprądzie. Teraz mam w głowie plan zrobienia podwójnej spirali połączonej listkami blachy miedzianej. Duuużo zabawy i może ładnie wyglądać i być skuteczne.
Tylko czy warto?
Kuchenka elektryczna 1500W z 6 stopniową ręczną regulacją, dostęp do bieżącej wody, czas nie jest najważniejszy.
Destylat 60-80volt z zachowaniem bukietu. Ewentualnie redestylacja w razie potrzeby.
Prowadzę dokumentacje fotograficzną więc co jakiś czas będę dorzucał nowe fotki.
Dziękuję za zainteresowanie!
Pozdrawiam
Momentanol
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: chłodnica miedziana z rurki 6mm
Przy "kolumnie" fi 28 proces będzie trwał cały weekend... Kuchenka elektryczna z regulacją sie nie nada, bo to termostat. Chyba, że wybebeszysz....
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 25
- Rejestracja: wtorek, 22 lis 2011, 18:22
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Homemade ;)
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: chłodnica miedziana z rurki 6mm
Witam, podlacze sie nieco do pytania, czy jako obudowe podobnej chlodnicy ( rura miedzaiana miekka fi10 o dlugosci 2m) mozna uzyc blachy ocynkowanej, tj. rury spustowej?
Woda 60% - nowy napój dietetyczny! Woda 60% jest zalecana dla ludzi z nadmiarem wody w organizmie. Łatwa w spożyciu, poprawia apetyt i dobry nastrój. Rozluźnia świadomość. Skład: 60% wody, środek konserwujący (alkohol etylowy) - 40%...
-
Autor tematu - Posty: 7
- Rejestracja: sobota, 19 lis 2011, 11:56
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: chłodnica miedziana z rurki 6mm
Trochę czasu upłynęło ale nie poddałem się.
Z początkowych założeń zostały średnice natomiast chłodnica jest o połowę krótsza i w związku z tym została mi zwinięta spirala z rurki fi 6 mm do załadowania w rurkę fi 28mm.
Chłodnica zaczyna się rurką fi 12mm i chciałbym połączyć conexem skręcanym z kolumną.
Aktualnie będzie zlutowane i jeśli zdecyduje się na conex to po prostu przetnę na pół.
Doprowadzenie wody do chłodzenia jest rurką która sięga prawie do dna chłodnicy. To ta dłuższa. Odprowadzenie krótszą. Chłodzenie wodą bieżącą z sieci. Całość ma niecałe 50 cm i przy próbie z wodą destylat ma 16-18 st C 10 l wody wyparowało w 5,5 h i odzyskałem 9,8 l.
Parę słów o problemach jakie miałem z lutowaniem.
Przecinałem już zwiniętą spirale i okazało się że ponowne wyprostowanie jest prawie niemożliwe. Zrobiłem mufe z rurki fi 8 mm i dolutowałem kawałek żeby uzyskać odpowiednie zakończenie spirali.
Podobny patent wykorzystałem do umocowania rurek chłodzących. Krótkie odcinki rurki fi 8 mm dłg 4-5mm nasunąłem przed zlutowaniem. W ten sposób uzyskałem większą powierzchnię połączenia.
Samo lutowanie było problematyczne dopóki nie zacząłem stosować pasty trawiącej bisan lb-1 do instalacji wodnych i co. Ten wydatek bardzo ułatwił lutowanie. Pasta którą stosowałem wcześniej nie sprawdziła się i była to "pasta do lutowania" ale nie wiem jakiej firmy bo etykietka zniszczyła się i jest nieczytelna. Tłusta, brązowa i intensywnie dymiła przy lutowaniu.
Szczelność sprawdziłem kompresorem do 2 barów w wodzie i nic nie bąbelkowało.
W instalacji takiego ciśnienia na pewno nie będzie.
Podejrzewam że niewielka strata przy destylacji wody mogła być związana z puszczaniem pokrywy ale po kilkudziesięciu minutach gotowania uszczelka usiadła i później było OK.
Dziękują wszystkim za komentarze.
Pozdrawiam
Momentanol
Z początkowych założeń zostały średnice natomiast chłodnica jest o połowę krótsza i w związku z tym została mi zwinięta spirala z rurki fi 6 mm do załadowania w rurkę fi 28mm.
Chłodnica zaczyna się rurką fi 12mm i chciałbym połączyć conexem skręcanym z kolumną.
Aktualnie będzie zlutowane i jeśli zdecyduje się na conex to po prostu przetnę na pół.
Doprowadzenie wody do chłodzenia jest rurką która sięga prawie do dna chłodnicy. To ta dłuższa. Odprowadzenie krótszą. Chłodzenie wodą bieżącą z sieci. Całość ma niecałe 50 cm i przy próbie z wodą destylat ma 16-18 st C 10 l wody wyparowało w 5,5 h i odzyskałem 9,8 l.
Parę słów o problemach jakie miałem z lutowaniem.
Przecinałem już zwiniętą spirale i okazało się że ponowne wyprostowanie jest prawie niemożliwe. Zrobiłem mufe z rurki fi 8 mm i dolutowałem kawałek żeby uzyskać odpowiednie zakończenie spirali.
Podobny patent wykorzystałem do umocowania rurek chłodzących. Krótkie odcinki rurki fi 8 mm dłg 4-5mm nasunąłem przed zlutowaniem. W ten sposób uzyskałem większą powierzchnię połączenia.
Samo lutowanie było problematyczne dopóki nie zacząłem stosować pasty trawiącej bisan lb-1 do instalacji wodnych i co. Ten wydatek bardzo ułatwił lutowanie. Pasta którą stosowałem wcześniej nie sprawdziła się i była to "pasta do lutowania" ale nie wiem jakiej firmy bo etykietka zniszczyła się i jest nieczytelna. Tłusta, brązowa i intensywnie dymiła przy lutowaniu.
Szczelność sprawdziłem kompresorem do 2 barów w wodzie i nic nie bąbelkowało.
W instalacji takiego ciśnienia na pewno nie będzie.
Podejrzewam że niewielka strata przy destylacji wody mogła być związana z puszczaniem pokrywy ale po kilkudziesięciu minutach gotowania uszczelka usiadła i później było OK.
Dziękują wszystkim za komentarze.
Pozdrawiam
Momentanol
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
Autor tematu - Posty: 7
- Rejestracja: sobota, 19 lis 2011, 11:56
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: chłodnica miedziana z rurki 6mm
Chłodnica a w zasadzie cała aparaturka przetestowana.
Na razie potstill i wygląda na to, że do moich celów wystarczy.
10 l wina śliwkowego przepędzone aż do momentu kiedy destylat miał poniżej 10% w czasie 2 godzin. Jak skończyłem żona spytała: "Jak masz gotować to gotuj bo potrzebuje kuchenkę". Była zdziwiona jak powiedziałem że już skończyłem. Spodziewała się że będzie smród czy w ogóle jakiś specyficzny zapach a tu nic. Destylat miał 14-16 st C
Całość zmieszana, wyszło około 2,5l i 32% czeka na druga destylacje.
Chłodnica mogłaby nawet być mniejsza.
Na razie potstill i wygląda na to, że do moich celów wystarczy.
10 l wina śliwkowego przepędzone aż do momentu kiedy destylat miał poniżej 10% w czasie 2 godzin. Jak skończyłem żona spytała: "Jak masz gotować to gotuj bo potrzebuje kuchenkę". Była zdziwiona jak powiedziałem że już skończyłem. Spodziewała się że będzie smród czy w ogóle jakiś specyficzny zapach a tu nic. Destylat miał 14-16 st C
Całość zmieszana, wyszło około 2,5l i 32% czeka na druga destylacje.
Chłodnica mogłaby nawet być mniejsza.
-
Autor tematu - Posty: 7
- Rejestracja: sobota, 19 lis 2011, 11:56
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: chłodnica miedziana z rurki 6mm
Ostatnio miałem okazję po raz kolejny korzystać z aparaturki i zacząłem się zastanawiać ile to już lat z niej korzystam. Przypomniałem sobie o tym, że opisałem ją na forum. Temat jeszcze jest ale jakie było moje zdziwienie, że to już 10 lat prawie.
Może czas w takim razie ocenić czy było warto?
Po tych 10ciu latach mogę powiedzieć, że w 100% sprawdziła się do owocówek. Dzięki bardzo dużej sprawności chłodzenia zużywam minimalne ilości wody bieżącej. Zwykle brandy itp. winiaczki destyluję dwukrotnie a czasami 3 (może ze dwa razy się zdarzyło jak potrzebowałem 90%). W pierwszym psoceniu odrzucam tylko 50-100 ml przedgonu i ciągnę resztę do "zera" - no prawie czyli w praktyce do 94 st. C. Trwa to około 3 godziny. Z drugiego psocenia zbieram "frakcję użytkową" do 40-50% - średnio wychodzi 75% ale psocę dalej tylko "ogon" potem dodaje do kolejnego pierwszego psocenia. Psocę w sezonie co kilka tygodni około 10l wina więc sprzęt był wykorzystany kilkadziesiąt razy może około 100. Parę lat temu dodałem tylko jedną modyfikację. Radiator na deflegmatorze. Bardzo poprawił skuteczność. Są to dwa radiatory od jakichś starych procesorów z wyciętym otworem na średnicę kolumny i trochę folii aluminiowej żeby nie zjeżdżał i żeby było ciasno. Temperaturę mierzę na tym radiatorze i na pokrywce termometrami elektronicznymi z sondą. Chłodzenie reguluje zaworkiem tak żeby dół chłodnicy był w dotyku zimny na kilku cm. zwykle wystarczy bardzo cienki strumień. Wodę z chłodzenia odbierałem czasem do wiadra to wychodzi jakieś 30l na całe psocenie. Gar owijam kocem gaśniczym żeby nie tracić temperatury.
Sprzęt jest łatwy w przechowywaniu. Na płasko wchodzi pod szafkę. Garnek jest wykorzystywany również do innych celów.
Na co dzień otwór w pokrywce ma dorobiony zwykły uchwyt.
Nic się nie popsuło i wszystko działa jak trzeba. Także jeśli ktoś ma podobne potrzeby mogę takie rozwiązanie polecić.
Pozdrawiam
Puszczam, ale ZŁOTY SZPADEL przyznaję - MANOWAR
Może czas w takim razie ocenić czy było warto?
Po tych 10ciu latach mogę powiedzieć, że w 100% sprawdziła się do owocówek. Dzięki bardzo dużej sprawności chłodzenia zużywam minimalne ilości wody bieżącej. Zwykle brandy itp. winiaczki destyluję dwukrotnie a czasami 3 (może ze dwa razy się zdarzyło jak potrzebowałem 90%). W pierwszym psoceniu odrzucam tylko 50-100 ml przedgonu i ciągnę resztę do "zera" - no prawie czyli w praktyce do 94 st. C. Trwa to około 3 godziny. Z drugiego psocenia zbieram "frakcję użytkową" do 40-50% - średnio wychodzi 75% ale psocę dalej tylko "ogon" potem dodaje do kolejnego pierwszego psocenia. Psocę w sezonie co kilka tygodni około 10l wina więc sprzęt był wykorzystany kilkadziesiąt razy może około 100. Parę lat temu dodałem tylko jedną modyfikację. Radiator na deflegmatorze. Bardzo poprawił skuteczność. Są to dwa radiatory od jakichś starych procesorów z wyciętym otworem na średnicę kolumny i trochę folii aluminiowej żeby nie zjeżdżał i żeby było ciasno. Temperaturę mierzę na tym radiatorze i na pokrywce termometrami elektronicznymi z sondą. Chłodzenie reguluje zaworkiem tak żeby dół chłodnicy był w dotyku zimny na kilku cm. zwykle wystarczy bardzo cienki strumień. Wodę z chłodzenia odbierałem czasem do wiadra to wychodzi jakieś 30l na całe psocenie. Gar owijam kocem gaśniczym żeby nie tracić temperatury.
Sprzęt jest łatwy w przechowywaniu. Na płasko wchodzi pod szafkę. Garnek jest wykorzystywany również do innych celów.
Na co dzień otwór w pokrywce ma dorobiony zwykły uchwyt.
Nic się nie popsuło i wszystko działa jak trzeba. Także jeśli ktoś ma podobne potrzeby mogę takie rozwiązanie polecić.
Pozdrawiam
Puszczam, ale ZŁOTY SZPADEL przyznaję - MANOWAR
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony sobota, 7 maja 2022, 20:09 przez manowar, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 633
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 182 razy
- Otrzymał podziękowanie: 121 razy
-
- Posty: 400
- Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
- Podziękował: 112 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: chłodnica miedziana z rurki 6mm
Czyli nie ma się co bać o metanol i inne skoro od dziesięciu lat robisz owocówki na tym sprzęcie no chyba, że nie konsumujesz ich na codzień hehe. Lepsza od folii aluminiowej będzie pasta termo-przewodząca do procesora i wiatraczek komputerowy. A tak serio to ciekawy patent z radiatorem z tym ze do zwykłego potstilla to nie wiem czy potrzebne. Ważne ze tobie działa i odpowiada