Nasze 4 koła,czyli...
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
-
Autor tematu - Posty: 8
- Rejestracja: wtorek, 17 lip 2012, 20:42
- Krótko o sobie: Jestem wesołym człowiekiem :P
- Ulubiony Alkohol: Miód Pitny,Wino Domowej Produkcji
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Bojanowo
Witam jestem nowym użytkownikiem. Czytając dział "Po Godzinach" zauważyłem, że nie ma w nim kategorii o naszych 4 kółkach którymi się poruszamy, gdy nie degustujemy oraz czym się poruszamy, gdy zbieramy materiały do naszych cudownych trunków.
Jako, że zacząłem ten temat to zaprezentuję jako pierwszy moje 4 koła.
Marka: Nissan
Model: 100NX
Rok: 1995
Jako, że zacząłem ten temat to zaprezentuję jako pierwszy moje 4 koła.
Marka: Nissan
Model: 100NX
Rok: 1995
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 30 lip 2012, 14:20 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
Powód: kosmetyka
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 4904
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 844 razy
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Nasze 4 koła,czyli...
Demon prędkości to to nie jest, nie do tego zresztą jest. Proste autko przez to niezawodne, tanie w eksploatacji.
Mam już ponad 8 lat, dość mocno eksploatowane. Ostatnie dwa lata latam po około 600km dziennie (nocnie) nawet nie myślę o czymś z tego rocznika. Jako małe dostawcze
Mam już ponad 8 lat, dość mocno eksploatowane. Ostatnie dwa lata latam po około 600km dziennie (nocnie) nawet nie myślę o czymś z tego rocznika. Jako małe dostawcze
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Nasze 4 koła,czyli...
Dobre
Dlatego nie lubię nim jeździć do kraju, wolę osobówką. Mniej pakowna ale jazda to przyjemność.
Chętnie pogadałbym z właścicielem T5, jeśli jest duża różnica to wymienię.
Właśnie to mnie między innymi denerwuje w moim, auto niestare, w dobrym stanie, tyle że na autostradzie przy 130/h słychać że się już męczy, w dodatku ten hałas w środku.Demon prędkości to to nie jest
Dlatego nie lubię nim jeździć do kraju, wolę osobówką. Mniej pakowna ale jazda to przyjemność.
Chętnie pogadałbym z właścicielem T5, jeśli jest duża różnica to wymienię.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 113
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 13:40
- Krótko o sobie: siedzę na forum a tam sobie kapie!!!
- Ulubiony Alkohol: Skotch Rill wel kancioczek
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Nasze 4 koła,czyli...
Nawiązując do "saksofonu" na kołach.. Jeżdżę na codzień autokarem i jak przyszedł sezon to w domu gościem jestem, przez co zaniedbałem trochę moje rurki. W upalne dni układ chłodzenia ledwo co wyrabia, 95*C na zegarze... wentylator to wygania w przestworza. Któregoś dnia przyszedł mi do głowy pomysł żeby to ciepełko jeszcze wykorzystać. Luźny pomysł bez poparcia w praktyce , ale kto wie ...
My tu sobie siedzimy , a gorzałka w lesie
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Nasze 4 koła,czyli...
A całość urobku w postaci pary do wnętrza autokaru (kierowca oczywiście w masce )
Oj, miałbyś wielu klientów na takie wycieczki
Jeżdżę nim rok i nic się nie dzieje, to raczej kwestia tego silnika i wyciszenia. Kupując go stwierdziłem że fotele są do d...y, jak kanapa z kamienia i trasy nim to będzie koszmar, a tu wbrew pozorom akurat ten element się sprawdza, no może przydałaby się lepsza regulacja, po trasie 1500km nic nie łupie w kręgosłupie, tyle że od hałasu potrafi głowa rozboleć.
Na autostradzie czuć że 130/h to dla niego już dużo, silnik pracuje prawie na maksa, ew, przydałby się 7 bieg, nie udało mi się nim przekroczyć 160/h a to dla mnie ważne bo jak jadę przez Niemcy to można miejscami i szybciej podgonić.
Hałas w kabinie straszny przy takich prędkościach.
Jeśli chodzi o jazdę na miejscu to jest świetny.
Widzę po opiniach w necie że T5 jest lepszy ale porównania nie mam, napiszesz coś więcej o tym modelu?
Aha, jeszcze jedno- praca turbosprężarki. Wyje tak, szczególnie przy przyśpieszaniu, że na początku, głównie jadąc między budynkami oglądałem się za siebie myśląc że jedzie za mną coś na sygnale.
Znajomy mechanik stwierdził że tak ma być i to chyba prawda, gdyby coś z nią było nie tak to przez ten czas pewnie by już padła.
Wcześniej jeżdżąc transitem tego nie słyszałem.
Jak to wygląda w T5?
Oj, miałbyś wielu klientów na takie wycieczki
Tak, to Vito, tyle że 109, chyba ostatnia wersja, niestety w najsłabszej wersji silnikowej, nie pisałem że robi złe wrażenie, po prostu mam mieszane uczucia.JerzyP pisze:T5 z 1.9 105km zrobiłem parę tysi. Z tego co widzę na zdjęciu, po światłach to vito chyba 110 masz. Aż takie złe wrażenie robi. Poza tym jakieś problemy z nim ?
Jeżdżę nim rok i nic się nie dzieje, to raczej kwestia tego silnika i wyciszenia. Kupując go stwierdziłem że fotele są do d...y, jak kanapa z kamienia i trasy nim to będzie koszmar, a tu wbrew pozorom akurat ten element się sprawdza, no może przydałaby się lepsza regulacja, po trasie 1500km nic nie łupie w kręgosłupie, tyle że od hałasu potrafi głowa rozboleć.
Na autostradzie czuć że 130/h to dla niego już dużo, silnik pracuje prawie na maksa, ew, przydałby się 7 bieg, nie udało mi się nim przekroczyć 160/h a to dla mnie ważne bo jak jadę przez Niemcy to można miejscami i szybciej podgonić.
Hałas w kabinie straszny przy takich prędkościach.
Jeśli chodzi o jazdę na miejscu to jest świetny.
Widzę po opiniach w necie że T5 jest lepszy ale porównania nie mam, napiszesz coś więcej o tym modelu?
Aha, jeszcze jedno- praca turbosprężarki. Wyje tak, szczególnie przy przyśpieszaniu, że na początku, głównie jadąc między budynkami oglądałem się za siebie myśląc że jedzie za mną coś na sygnale.
Znajomy mechanik stwierdził że tak ma być i to chyba prawda, gdyby coś z nią było nie tak to przez ten czas pewnie by już padła.
Wcześniej jeżdżąc transitem tego nie słyszałem.
Jak to wygląda w T5?
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Re: Nasze 4 koła,czyli...
Trudno coś konkretnie napisać mając tylko porównanie do poprzedniego modelu. Jeśli o te chodzi to między T4 a T5 jest przepaść. Osiągi, komfort, pojemność, prowadzenie. Na pewno dobre wyciszenie (porównując do T4, to wszystko ma dobre wyciszenie ) w wersji osobowej jeszcze lepsze.
Co do reszty to opinie są podzielone. Ta T5 którą latałem ma już prawie 300.000 i jak dotąd poza eksploatacją nic. Jak będę zmieniał to na T5 z 1.9 105ps. ze względu między innymi na spalanie.
Sorki za porównanie, ale lublin też ma taką wyjącą turbinę jakby na sygnale jechał i tak ma być - ten typ tak ma
A jak spalanie w Vitku ?
Co do reszty to opinie są podzielone. Ta T5 którą latałem ma już prawie 300.000 i jak dotąd poza eksploatacją nic. Jak będę zmieniał to na T5 z 1.9 105ps. ze względu między innymi na spalanie.
Sorki za porównanie, ale lublin też ma taką wyjącą turbinę jakby na sygnale jechał i tak ma być - ten typ tak ma
A jak spalanie w Vitku ?
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Nasze 4 koła,czyli...
Spalanie między 9-10l, na autostradzie przy jeździe na maksa do 12l.
Przeważnie jeżdżę z lekkim ładunkiem lub pusto, choć jak ostatnio załadowałem mu ok tony butelek z cydrem to nie zrobił się przez to bardziej ociężały, może troszkę mniej żwawy.
Jedyna usterka to tylna wycieraczka- zaczęła sama chodzić, poza tym przez rok nawet oleju nie trzeba mu było uzupełniać.
Jak spalanie w T5, wersji o której wspomniałeś?
Nie bywasz czasem w okolicach Żywca, Bielska?
Chętnie zrobiłbym porównanie, będę tym samochodem w kraju za ok 2 tyg.
Przeważnie jeżdżę z lekkim ładunkiem lub pusto, choć jak ostatnio załadowałem mu ok tony butelek z cydrem to nie zrobił się przez to bardziej ociężały, może troszkę mniej żwawy.
Jedyna usterka to tylna wycieraczka- zaczęła sama chodzić, poza tym przez rok nawet oleju nie trzeba mu było uzupełniać.
Jak spalanie w T5, wersji o której wspomniałeś?
Nie bywasz czasem w okolicach Żywca, Bielska?
Chętnie zrobiłbym porównanie, będę tym samochodem w kraju za ok 2 tyg.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Re: Nasze 4 koła,czyli...
Spalanie T5 kręciło się w granicy 8,5l trasa 80% (nie autostradą) 20% miasto. Jestem pewien że jakbym się postarał to by było mniej. T4 jak się nie spieszę i jest mało towaru można zejść prawie litr mniej.
Bywałem kiedyś często w Istebnej, teraz już sporadycznie. No i jak bym jechał to i tak osobowym.
To aż tona tego cydru jedzie ?
Bywałem kiedyś często w Istebnej, teraz już sporadycznie. No i jak bym jechał to i tak osobowym.
To aż tona tego cydru jedzie ?
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Nasze 4 koła,czyli...
Widzę że spalanie niezłe.
W momencie kupna chciałem właśnie T5 ale nie znalazłem nic ciekawego, dlatego wybrałem Vito.
Myślę że i tak jest nieźle, choć do kraju przeważnie jeżdżę osobówką.
Słyszałem ostatnio o przypadku, kiedy w kilkuletnim trafficu poszedł silnik, naprawa nieopłacalna.
Większość tego cydru zostaje u mnie w piwniczce, czeka już beczka na zalanie calvadosem
W momencie kupna chciałem właśnie T5 ale nie znalazłem nic ciekawego, dlatego wybrałem Vito.
Myślę że i tak jest nieźle, choć do kraju przeważnie jeżdżę osobówką.
Słyszałem ostatnio o przypadku, kiedy w kilkuletnim trafficu poszedł silnik, naprawa nieopłacalna.
Większość tego cydru zostaje u mnie w piwniczce, czeka już beczka na zalanie calvadosem
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Nasze 4 koła,czyli...
Ha Ha, dobre, musi dawać czadu.
Najwięcej moich uczuć w stron samochodu też zebrał fiat- 126p
Zdarzały się w nim usterki z gatunku science fiction, np przy dokręcaniu koła śruba potrafiła tak obrobić miękki metal w feldze że ta nadawała się już do wymiany.
Jak słyszę że ludzie potrafili tym samochodem jeździć trasy po europie to jestem pełen podziwu
Najwięcej moich uczuć w stron samochodu też zebrał fiat- 126p
Zdarzały się w nim usterki z gatunku science fiction, np przy dokręcaniu koła śruba potrafiła tak obrobić miękki metal w feldze że ta nadawała się już do wymiany.
Jak słyszę że ludzie potrafili tym samochodem jeździć trasy po europie to jestem pełen podziwu
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
Autor tematu - Posty: 8
- Rejestracja: wtorek, 17 lip 2012, 20:42
- Krótko o sobie: Jestem wesołym człowiekiem :P
- Ulubiony Alkohol: Miód Pitny,Wino Domowej Produkcji
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Bojanowo
Re: Nasze 4 koła,czyli...
Obecnie wymienione wtryski i pompa o większej wydajności,zmieniony kolektor dolotowy oraz wylotowy zwiększona średnica wydechu (układ ulter pro sport) ,akumulator przeniesiony do bagażnika w jego miejscu wylądował zabudowany stożek do którego powietrze jest doprowadzone rurą z wlotu w zderzaku.
Wymienione wałki rozrządu (zamontowane o agresywniejszej charakterystyce pracy),
usunięta blokada odcięcia obrotów,usunięty EGR (system recyrkulacji spalin),przyśpieszony zapłon.
W tym momencie posiada ok 150KM
Na 1 biegu max prędkość 110KM/H przy 7500rpm.
Zazwyczaj nie przekraczam 3500rpm-hyba,że jestem na jakimś spocie na lotnisku.
Obecnie samochód przygotowywany do zmiany koloru na żółty.
Nie traktuję go jako "przedłużenia penisa" (nie pogniewałem się)
Samochód chciałem mieć na lato więc obowiązkowo otwierany dach,
nie chciałem mieć szmaciaka więc padło na dach typu "targa" stosowany między innymi w toyocie suprze,pontiaku trans am,toyocie mr2 (starszy model), i nissanie 100nx.
Natomiast to,że cenowo najtaniej wypadał 100nx padło na niego.
Z żoną jeździmy Astrom F Kombi ja więcej zimą
Myślałem,że dobry temat na rozluźnienie i na ploty między facetami i nie tylko
Jestem jednym z moderatorów na stronie o tym modelu i pomyślałem,że temat 4 kółek może być ciekawy.
Pozdrawiam
Pod maską silnik 1,6GADE seria 102KM.Emiel Regis pisze:Hej,
Co masz pod maską? Nic nie piszesz o silniku i osiągach, czyżby chodziło tylko o wygląd?
Obecnie wymienione wtryski i pompa o większej wydajności,zmieniony kolektor dolotowy oraz wylotowy zwiększona średnica wydechu (układ ulter pro sport) ,akumulator przeniesiony do bagażnika w jego miejscu wylądował zabudowany stożek do którego powietrze jest doprowadzone rurą z wlotu w zderzaku.
Wymienione wałki rozrządu (zamontowane o agresywniejszej charakterystyce pracy),
usunięta blokada odcięcia obrotów,usunięty EGR (system recyrkulacji spalin),przyśpieszony zapłon.
W tym momencie posiada ok 150KM
Na 1 biegu max prędkość 110KM/H przy 7500rpm.
Zazwyczaj nie przekraczam 3500rpm-hyba,że jestem na jakimś spocie na lotnisku.
Obecnie samochód przygotowywany do zmiany koloru na żółty.
klodek4 pisze:Trochę to wygląda na takie przedłużanie sobie penisa, pokaż co masz, zobacz, o!!!!, , ale oczywiście bez obrazy
Nie traktuję go jako "przedłużenia penisa" (nie pogniewałem się)
Samochód chciałem mieć na lato więc obowiązkowo otwierany dach,
nie chciałem mieć szmaciaka więc padło na dach typu "targa" stosowany między innymi w toyocie suprze,pontiaku trans am,toyocie mr2 (starszy model), i nissanie 100nx.
Natomiast to,że cenowo najtaniej wypadał 100nx padło na niego.
Z żoną jeździmy Astrom F Kombi ja więcej zimą
Myślałem,że dobry temat na rozluźnienie i na ploty między facetami i nie tylko
Jestem jednym z moderatorów na stronie o tym modelu i pomyślałem,że temat 4 kółek może być ciekawy.
Pozdrawiam
Re: Nasze 4 koła,czyli...
Ja z tuningu mam tylko wzmacniane sprężyny z tyłu, trzeci stop i też mam vmax 110 ale na piątym biegu, nie na pierwszym
Tak poważnie to trochę dłubnięte to autko masz, fajnie musi już latać. Temat też ok tylko trochę zboczył na początku , przy okazji może ktoś motorkiem śmiga to by można i dwa kółka też pokazać.
Tak poważnie to trochę dłubnięte to autko masz, fajnie musi już latać. Temat też ok tylko trochę zboczył na początku , przy okazji może ktoś motorkiem śmiga to by można i dwa kółka też pokazać.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Nasze 4 koła,czyli...
@Bullet,
Teraz wszystko jasne, trzeba było tak od razu pisać.
Bo pierwszy post z lakonicznym opisem wyglądał faktycznie tak jak to opisał klodek4.
Często się widzi różne 'bajery' doklejone do samochodów, pod maską kiepściutko. Szczególnie spotykane u bardzo młodych chłopaków.
Za mną już od dawna 'chodzi' porsche 928, wiekowe już auto ale z tych z charakterem, może jak przyjdzie kryzys wieku średniego to wejdę w posiadanie
Teraz wszystko jasne, trzeba było tak od razu pisać.
Bo pierwszy post z lakonicznym opisem wyglądał faktycznie tak jak to opisał klodek4.
Często się widzi różne 'bajery' doklejone do samochodów, pod maską kiepściutko. Szczególnie spotykane u bardzo młodych chłopaków.
Dobrze myślałeś, co widać powyżej.Myślałem,że dobry temat na rozluźnienie i na ploty między facetami
Za mną już od dawna 'chodzi' porsche 928, wiekowe już auto ale z tych z charakterem, może jak przyjdzie kryzys wieku średniego to wejdę w posiadanie
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 103
- Rejestracja: wtorek, 1 maja 2012, 20:20
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Nasze 4 koła,czyli...
A ja Renault Clio, taka przejściówka z "97, staruszka, ale czasami się przydaje Na złom nie oddam, jak już całkowicie się wysłuży to dorobię pług i odśnieżać podwórko będzie
I z mojego doświadczenia: nie pożyczać samochodu rozrywkowym kuzynom. Ja pożyczyłem, i dostałem go na drugi dzień z odciśnietymi damskimi obcasami na podsufidce A ja potem przez tydzień myślałem co powiem żonie jak to zobaczy
I z mojego doświadczenia: nie pożyczać samochodu rozrywkowym kuzynom. Ja pożyczyłem, i dostałem go na drugi dzień z odciśnietymi damskimi obcasami na podsufidce A ja potem przez tydzień myślałem co powiem żonie jak to zobaczy
http://www.youtube.com/watch?v=tDTQQWSmo8s&feature=related
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 187
- Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
- Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
- Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: EU
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: Nasze 4 koła,czyli...
Autem się chwalić? Nie, że się chwalę ale jakieś 25 pięć lat temu przyjechałem do mojego mechanika starą Skodą 105L. Jego młody pracownik po skończonej robocie zapytał: słuchaj, tu przyjężdżają goście super furami i mają wytapetowane k...., a ty taką Skodziną super laski wyrywasz. Obecnie mam, jak każdy przeciętny tatuś, używanego vana, przedtem były kombi. Niestety auto było kupione naprędce przez małżonkę, bo ja byłem w klinice z małym synkiem, brała co było, bo poprzednie kombi poszło się... Wzieła więc czarne, bo do torebki i butów pasowało. Van ponoć sportowy, czyli ni to pies nimwydra, wygląda agresywnie i zupełnie nie odpowiada mojemu pokojowemu charakterowi. Ma dwie rury z tyłu, bo "tak symetrycznie" i z wiekszymi kołami i lepiej się kobiecie podobało. A wiecie ile kosztują egzotyczne kapcie w rozmiarze 233/45/18? I czym tu się chwalić? Że co dwa lata trzeba opony zmieniać, bo prawie 200 KM kapcie zdziera? Albo, że ludzie nie wierzą kiedy się przed przejściem zatrzymuję i nie chcą przechodzić? Pochwalę się czymś innym. Dzisiaj upiekłem babeczki w formie dyń, mumii, duszków, najeżonych kotów bo zaczyna się czas Halloween. Podeszło do mnie takie maleństwo, kazało się schylić i powiedziało na ucho, że jestem jej ulubionym trenerem.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei
kochanek Kranei
-
- Posty: 353
- Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
- Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
- Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Nasze 4 koła,czyli...
Cześć. Kochanku.... Też miałem Skodę 105L. Zawiodła mnie tylko 2 razy. Raz się urwała linka od gazu, a raz ...... urwało półoś tylnią prawą . Na szczęście jechałem powoli. Pewnie nie uwierzycie, ale miała 18 lat i............ 320 000 !!!(trzysta dwadzieścia tysięcy) km przejechane jak poszła "na żyletki". 3 remonty silnika, 2 wymianu progów i jedno malowanie.
Pozdrawiam. jajek12
Pozdrawiam. jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates
-
- Posty: 187
- Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
- Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
- Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: EU
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 59 razy
-
- Posty: 58
- Rejestracja: środa, 9 lip 2014, 19:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Mamrot :D
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Pogranicze Świętokrzysko-Lubelskie :)
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Nasze 4 koła,czyli...
Ja przechodziłem przez różne okresy fascynacji motoryzacyjnej. Były czasy fascynacji tuningiem mechanicznym, wiejskim tuningiem, german/cult stylem, itd. itp. a z czasem to powoli wysiadało i moje kolejne auta coraz bliżej nie odbiegały od serii. Obecne auto (Astra H) to typowy dupowóz, który ma mnie przewieźć z punktu a do punktu b, przy okazji mieszcząc wózek i różne torby w bagażniku. Zero miłości, czy fascynacji tym autem. To samo było z motocyklami, od kilku miesięcy żadnego nie posiadam. Za to przypełzła fascynacja autami, których już na drogach nie spotykamy i by nie być powtarzalnym i nudnym, zamiast sztandarowych klasyków 125p, 126p, Polonez etc. zakupiłem... Żuka
Fota ze spotkania aut prl:
Fota ze spotkania aut prl:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 2680
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 307 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Nasze 4 koła,czyli...
A jeszcze niedawno tyle Żuków jeździło po drogach... Teraz już wcale nie widuję Trochę zapomniane auto, bo stare Fiaty wracają do łask, a Żuki...? A co z Tarpanami??
Ze swoich aut to mam Civica VI generacji z 1999r.- takie beznamiętne auto do przejazdu od A do B, przynajmniej mało pali
I jako hobby, do czerpania przyjemności z jazdy Hondę CRX II gen. 1991 r.- o tą:
Ze swoich aut to mam Civica VI generacji z 1999r.- takie beznamiętne auto do przejazdu od A do B, przynajmniej mało pali
I jako hobby, do czerpania przyjemności z jazdy Hondę CRX II gen. 1991 r.- o tą:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy