Wino z wiśni - prośba o porady
-
Autor tematu - Posty: 8
- Rejestracja: piątek, 29 lip 2011, 16:03
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
mam takie teoretyczne pytanie w sumie dwa a nawet 3
1. co by się stało gdybym zrobił znowu te same drożdże otworzył gąsior i całe je wlał razem z np 0.5-1kg cukru rozpuszczonym w jak najmniejszej ilości wody. Czy zwiększyło by to prawdopodobieństwo namnożenia się drożdży winiarskich i wyniszczenia dzikich, czy mogło by to tylko zaszkodzić.
2. jak nazywa się profesjonalnie to wszystko co się nastawia na wino/ Nastaw
3. na opakowaniu od drożdży pisze żeby rozrobić je w 200ml z 3-4 łyżeczkami cukru i pożywkę dodać dopiero podczas wlewania drożdży do moszczu. Co by się stało gdybym wsypał pożywki od razu przy rozrabianiu drożdży w wodzie?
1. co by się stało gdybym zrobił znowu te same drożdże otworzył gąsior i całe je wlał razem z np 0.5-1kg cukru rozpuszczonym w jak najmniejszej ilości wody. Czy zwiększyło by to prawdopodobieństwo namnożenia się drożdży winiarskich i wyniszczenia dzikich, czy mogło by to tylko zaszkodzić.
2. jak nazywa się profesjonalnie to wszystko co się nastawia na wino/ Nastaw
3. na opakowaniu od drożdży pisze żeby rozrobić je w 200ml z 3-4 łyżeczkami cukru i pożywkę dodać dopiero podczas wlewania drożdży do moszczu. Co by się stało gdybym wsypał pożywki od razu przy rozrabianiu drożdży w wodzie?
jestem kompletnie zielony w tym temacie ale mam nadzieje, że wasza pomoc i wiedza przedestyluje mnie :)
-
- Posty: 130
- Rejestracja: czwartek, 29 lip 2010, 20:47
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
1) Jeszcze utrudnisz start drożdżom. Dodaj silną MD, a cukier później jak już porządnie ruszą. Drożdże nie lubią wysokich stężeń cukru, choć w Twoim przypadku nie będą miały tak pod górkę
2) Tak, nastaw.
3) Jak wyobrażasz sobie potraktowanie startujących drożdży w 200ml roztworze ilością pożywki przeznaczoną na powiedzmy 10L nastawu? Możesz dać szczyptę. Z resztą to drożdże lubią lekko kwaśne środowisko a dodanie takiej ilości pożywki podniesie pH i to znacznie.
2) Tak, nastaw.
3) Jak wyobrażasz sobie potraktowanie startujących drożdży w 200ml roztworze ilością pożywki przeznaczoną na powiedzmy 10L nastawu? Możesz dać szczyptę. Z resztą to drożdże lubią lekko kwaśne środowisko a dodanie takiej ilości pożywki podniesie pH i to znacznie.
-
Autor tematu - Posty: 8
- Rejestracja: piątek, 29 lip 2011, 16:03
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
Jeśli wyjdzie mi coś z tego wina to chciałbym zostawić sobie ze 3 butelki na dłuższe leżakowanie. Mam pytanie czy muszę jakąś chemię dodawać do tego, żeby mogło tak postać? czy mogę take naturalne wstawić, czy się zepsuje?
pozdrawiam
culture
pozdrawiam
culture
jestem kompletnie zielony w tym temacie ale mam nadzieje, że wasza pomoc i wiedza przedestyluje mnie :)
-
- Posty: 130
- Rejestracja: czwartek, 29 lip 2010, 20:47
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
Jeśli będzie w miarę mocne to nic mu nie grozi o ile dobrze zalakujesz korki. Jeśli słabsze to przed korkowaniem zwykle stabilizuje się roztworem pirosiarczynu (proporcje na opakowaniu), ale ja zwykle tylko przepłukuje nim butelki i wystarczy. W Twoim wypadku stabilizacja jest konieczna, bo nie wiadomo co tam się zdążyło namnożyć
Szczerze polecam Koledze książkę Jana Cieślaka "Domowy wyrób win", to obowiązkowa lektura każdego winiarza, na pewno dużo wyjaśni i uchroni od zadawania podstawowych pytań na forum.
Szczerze polecam Koledze książkę Jana Cieślaka "Domowy wyrób win", to obowiązkowa lektura każdego winiarza, na pewno dużo wyjaśni i uchroni od zadawania podstawowych pytań na forum.
-
- Posty: 37
- Rejestracja: wtorek, 13 wrz 2011, 13:35
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Wino z wiśni półwytrawne??
Witam,
mam małe pytanie. Otóż planuję zrobić wino z wiśni półwytrawne i nie wiem dokładnie ile dodać cukru. Dodam, że nastaw stoi już w balonie od dwóch dni. Aktualne proporcje to 9kg wydrylowanych wiśni, 5l wody, 2,5 kg cukru, drożdże płynne typu malaga i 7g pożywki. Fermentacja ruszyła na drugi dzień, z tym że dla mnie zbyt wolno "bulgoce". I teraz nie wiem czy dodać więcej cukru żeby przyśpieszyć fermentacje czy nie? Nie wiem czy nie jest tam po prostu za mało cukru dla drożdży. I czy więcej cukru nie sprawi, że moje winko będzie słodkie? Nie mierzyłem blg bo cukromierz zakupiony z firmy biowin niezależnie od rodzaju nastawu zawsze pokazuje 5 :(
mam małe pytanie. Otóż planuję zrobić wino z wiśni półwytrawne i nie wiem dokładnie ile dodać cukru. Dodam, że nastaw stoi już w balonie od dwóch dni. Aktualne proporcje to 9kg wydrylowanych wiśni, 5l wody, 2,5 kg cukru, drożdże płynne typu malaga i 7g pożywki. Fermentacja ruszyła na drugi dzień, z tym że dla mnie zbyt wolno "bulgoce". I teraz nie wiem czy dodać więcej cukru żeby przyśpieszyć fermentacje czy nie? Nie wiem czy nie jest tam po prostu za mało cukru dla drożdży. I czy więcej cukru nie sprawi, że moje winko będzie słodkie? Nie mierzyłem blg bo cukromierz zakupiony z firmy biowin niezależnie od rodzaju nastawu zawsze pokazuje 5 :(
Wino jest najpotężniejsze spośród napojów, najsmaczniejsze spośród lekarstw i najprzyjemniejsze spośród potraw.
Plutarch
Plutarch
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Wino z wiśni półwytrawne??
Bez sprawnego cukromierza nie zrobisz nic. I nikt Ci bez tego nic nie poradzi. Ja mam cukromierz Biowin i pokazuje poprawnie. Kup inny, wcześniej sprawdź swój cukromierz na czystej wodzie i wodzie z cukrem o znanym stężeniu. Jak i wtedy pokaże bzdury, to jest walnięty.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 37
- Rejestracja: wtorek, 13 wrz 2011, 13:35
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
-
- Posty: 5374
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 664 razy
- Kontakt:
Re: Wino z wiśni półwytrawne??
Z doświadczenia: kup cukromierz. "Bulgotanie" nie jest żadnym wyznacznikiem (bo może być np. nieszczelność). Zostaw to samemu sobie, kup cukromierz i monitoruj tempo fermentacji.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
Księciu, doświadczenie w tym hobby polega na tym, że kupuje się cukromierz. Po prostu z doświadczenia wiemy, że każde wino jest inne, owoce z każdego roku (i każdego miejsca w Polsce, czy na świecie) są inaczej słodkie... Doświadczenie nakazało nam kupno cukromierzy.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
W miazdze fermentujesz 4 do 7 dni. Zresztą po 7 dniach większość soku oddzieli się sama. Zlej to, odciśnij resztę soku z miąższu i nastaw już czyste ponownie w temperaturze poniżej 20oC. Coś z tego będzie.
Nie planujesz. Już robisz.Ksieciu007 pisze: planuję zrobić wino
9kg po wydrylowaniu, czy 9kg wydrylowałeś? W pierwszym przypadku coś ze smaków będzie, w drugim wyjdzie cieńkusz.Ksieciu007 pisze: 9kg wydrylowanych wiśni, 5l wody,
Stężenie cukru powyżej 22 dkg/litr bardzo spowalnia drożdże, aż do zatrzymania fermentacji.Ksieciu007 pisze: dodać więcej cukru żeby przyśpieszyć fermentacje
W czym sprawdzałeś? Czy na czystej wodzie również pokazuje 5Blg? Do moszczu nie bardzo się nadaje. Odciśnij potrzebną ilość soku i dopiero rób pomiar. Mam 7 szt, również z Bio-win'u i każdy działa poprawnie, tyle że kupowane w sklepie producenta. Może niewłaściwe warunki transportu są powodem narzekań na te pływaki.Ksieciu007 pisze: cukromierz zakupiony z firmy biowin niezależnie od rodzaju nastawu zawsze pokazuje 5
W miazdze fermentujesz 4 do 7 dni. Zresztą po 7 dniach większość soku oddzieli się sama. Zlej to, odciśnij resztę soku z miąższu i nastaw już czyste ponownie w temperaturze poniżej 20oC. Coś z tego będzie.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 37
- Rejestracja: wtorek, 13 wrz 2011, 13:35
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
No dobrze. Zmierzyłem zawartość cukru sprawnym cukromierzem wyżej wymienionego nastawu i wykazało 22 Blg. Teraz mam pytanie i jeśli będzie banalne to z góry przepraszam, bo dopiero zaczynam zabawę z winami. Czy wino z takiego nastawu będzie raczej półwytrawne czy półsłodkie?
Wino jest najpotężniejsze spośród napojów, najsmaczniejsze spośród lekarstw i najprzyjemniejsze spośród potraw.
Plutarch
Plutarch
-
- Posty: 37
- Rejestracja: wtorek, 13 wrz 2011, 13:35
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
Przepraszam, jak pisałem poprzedni post nie było jeszcze dwóch przedostatnich. A więc 9kg owoców przed wydrylowaniem. I mam pytanie? Fermantacja w miazdze, czyli zmiażdżone owoce bez dodatku roztworu cukrowego? Bo jeśli tak to na to już za późno..:/ Nastaw jest już w balonie ze wszystkimi składnikami. A może dodać więcej wody żeby obniżyć Blg?
PS. Zaopatrzyłem się rano w książkę o prod win wyd. Biowinu i na pewno następne wino zrobię według wskazań tam zawartych.. Powyższy przepis był wzięty (jak teraz widzę) ze słabiej strony internetowej. Mogłem najpierw zajrzeć tutaj.
PS. Zaopatrzyłem się rano w książkę o prod win wyd. Biowinu i na pewno następne wino zrobię według wskazań tam zawartych.. Powyższy przepis był wzięty (jak teraz widzę) ze słabiej strony internetowej. Mogłem najpierw zajrzeć tutaj.
Wino jest najpotężniejsze spośród napojów, najsmaczniejsze spośród lekarstw i najprzyjemniejsze spośród potraw.
Plutarch
Plutarch
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
Każdemu po szklance i jesteśmy gotowi Ci wybaczyć to przeoczenie...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 37
- Rejestracja: wtorek, 13 wrz 2011, 13:35
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
Bozia broń jeszcze kropli wody do tego. Już jest za dużo wody. Z tych wiśni wyjdzie ok 5 litrów soku , czyli masz 50/50% wodę z sokiem Cukru jest dobra ilość.
Fermentacja w miazdze, tzn. z miąższem + mała ilość wody (to dla uzyskania lepszego smaku). Normalnie wina nastawia się na czystym soku.
Fermentacja w miazdze, tzn. z miąższem + mała ilość wody (to dla uzyskania lepszego smaku). Normalnie wina nastawia się na czystym soku.
Więcej nic nie grzeb przy tym, bo możesz tylko pogorszyć.Wald pisze:W miazdze fermentujesz 4 do 7 dni. Zresztą po 7 dniach większość soku oddzieli się sama. Zlej to, odciśnij resztę soku z miąższu i nastaw już czyste ponownie w temperaturze poniżej 20oC. Coś z tego będzie.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 37
- Rejestracja: wtorek, 13 wrz 2011, 13:35
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
-
- Posty: 37
- Rejestracja: wtorek, 13 wrz 2011, 13:35
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie mojego wina. Jak już napisałem wcześniej mój nastaw opiera się nie tylko na samym soku z wiśni ale także na owocach, które są w balonie już od miesiąca. I teraz pytanie, po jakim czasie usunąć te owoce z balonu? owoce są oczywiście wydrylowane.
Wino jest najpotężniejsze spośród napojów, najsmaczniejsze spośród lekarstw i najprzyjemniejsze spośród potraw.
Plutarch
Plutarch
-
- Posty: 7299
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
A co ci napisał Wald kilka postów wcześniej:
W miazdze fermentujesz 4 do 7 dni. Zresztą po 7 dniach większość soku oddzieli się sama. Zlej to, odciśnij resztę soku z miąższu i nastaw już czyste ponownie w temperaturze poniżej 20oC. Coś z tego będzie.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 37
- Rejestracja: wtorek, 13 wrz 2011, 13:35
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
Witam ponownie;)
Powracając do postów które napisałem kilka miesięcy wcześniej moje wino z wiśni jest już gotowe. W ciągu fermentacji dokonałem dwóch obciągów. Miesiąc temu wino było półwytrawne i już (jak mi się wydawało) nie pracowało. Jednak 2 dni temu kiedy chciałem przelać wino do butelek okazało się, że jest całkiem wytrawne (Blg 0). A więc dla bezpieczeństwa dodałem pirosiarczanu i dosłodziłem do 3 Blg, aby było półwytrawne. Oczywiście musiałem zamieszać gąsiorem i tutaj powstał problem. Otóż na dnie pozostało jeszcze trochę osadu i wino stało się mętne, a już było tak ładnie klarowne. I mam teraz pytanie. Czy to zmętnienie zniknie jak wcześniej czy już nie skoro wino nie pracuje? A jeśli tak to ile powinno, mniej więcej oczywiście, to zająć bo na widok tej szkarłatno-bordowej barwy aż ślinka cieknie;)
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.
Ksieciu007
Powracając do postów które napisałem kilka miesięcy wcześniej moje wino z wiśni jest już gotowe. W ciągu fermentacji dokonałem dwóch obciągów. Miesiąc temu wino było półwytrawne i już (jak mi się wydawało) nie pracowało. Jednak 2 dni temu kiedy chciałem przelać wino do butelek okazało się, że jest całkiem wytrawne (Blg 0). A więc dla bezpieczeństwa dodałem pirosiarczanu i dosłodziłem do 3 Blg, aby było półwytrawne. Oczywiście musiałem zamieszać gąsiorem i tutaj powstał problem. Otóż na dnie pozostało jeszcze trochę osadu i wino stało się mętne, a już było tak ładnie klarowne. I mam teraz pytanie. Czy to zmętnienie zniknie jak wcześniej czy już nie skoro wino nie pracuje? A jeśli tak to ile powinno, mniej więcej oczywiście, to zająć bo na widok tej szkarłatno-bordowej barwy aż ślinka cieknie;)
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.
Ksieciu007
Wino jest najpotężniejsze spośród napojów, najsmaczniejsze spośród lekarstw i najprzyjemniejsze spośród potraw.
Plutarch
Plutarch
-
- Posty: 37
- Rejestracja: wtorek, 13 wrz 2011, 13:35
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
Do świąt powinno zdążyć?;) Mam jeszcze jeden maly problem. Drożdże po zadaniu piro nie umarły. A dałem potrójną dawkę.. I co teraz? Mam nadzieję, że nie przerobią już tej dawki cukru...
Wino jest najpotężniejsze spośród napojów, najsmaczniejsze spośród lekarstw i najprzyjemniejsze spośród potraw.
Plutarch
Plutarch
-
- Posty: 967
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 212 razy
- Kontakt:
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
A co to za drożdże - jak nie umarły to przerobią - tylko skąd pewność że żyją - zaczęło bulkać na nowo?
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Wino z wiśni.
Witam, chcę zrobić wino z wiśni, a jestem początkujący. Mam 9 kg dojrzałych, ładnych wiśni. Ostatnio robiłem według takich proporcji: 3 kg cukru, 5 kg wiśni, 8 litrów wody + matka, później dosypałem 0,5 kg cukru, ponieważ chciałem słodkie i wyszło bardzo dobre.
Czy takie proporcje są prawidłowe na słodkie wino?
Drugie pytanie: pożywka do drożdży. Na opakowaniu jest 10 gram, czyli całe opakowanie na 20-25 litrów nastawu. Z moich wstępnych obliczeń wychodzi ok 20 litrów . Czy na pewno wsypać całe opakowanie pożywki na 20 l drożdży?
I trzecie pytanie: ostatnio wiśnie zostawiłem z nastawem około miesiąca, z tego co czytam "Pierwsze kroki" to powinienem je wyjąć znacznie wcześniej. Jaki wpływ na końcowy efekt ma pozostawienie owoców w nastawie na długi czas? I generalnie, żeby oddzielić owoce od nastawu należy z balonu całość wylać i przecedzić, czy jakoś inaczej?
Pozdrawiam Piotr
Czy takie proporcje są prawidłowe na słodkie wino?
Drugie pytanie: pożywka do drożdży. Na opakowaniu jest 10 gram, czyli całe opakowanie na 20-25 litrów nastawu. Z moich wstępnych obliczeń wychodzi ok 20 litrów . Czy na pewno wsypać całe opakowanie pożywki na 20 l drożdży?
I trzecie pytanie: ostatnio wiśnie zostawiłem z nastawem około miesiąca, z tego co czytam "Pierwsze kroki" to powinienem je wyjąć znacznie wcześniej. Jaki wpływ na końcowy efekt ma pozostawienie owoców w nastawie na długi czas? I generalnie, żeby oddzielić owoce od nastawu należy z balonu całość wylać i przecedzić, czy jakoś inaczej?
Pozdrawiam Piotr
Ostatnio zmieniony sobota, 13 lip 2013, 10:41 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
Jeśli wiśnie są jak napisałeś, to 8 litrów wody jest dużą przesadą. Mnie wystarczyło 10 litrów na 54 kg wiśni. Cukier sam wyjdzie jeśli masz cukromierz.
Wszystko dokładnie opisane http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html .
Wszystko dokładnie opisane http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html .
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
Witam, wino nastawione, moszczu wyszło ok 8 kg, dodałem szczyptę piro, po jakimś czasie MD, i wodę 3,5L z cukrem 2kg i ok 5g pożywki. Zamieszałem kilkukrotnie, zamknąłem rurką, odstawiłem w ciemne miejsce.
Mija właśnie 10 godzin i widzę, że nic się nie dzieje....
Obawiam się czy zrobiłem wszystko tak jak należy....
Jak długo należy czekać na fermentację burzliwą?
MD z biowinu wolno szła, fermentowała dopiero po 48H i to słabo.
Mija właśnie 10 godzin i widzę, że nic się nie dzieje....
Obawiam się czy zrobiłem wszystko tak jak należy....
Jak długo należy czekać na fermentację burzliwą?
MD z biowinu wolno szła, fermentowała dopiero po 48H i to słabo.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
Jeśli MD nie wyglądała jak w linku poniżej, możesz czekać nawet do tygodnia.
http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... hp?id=7488
http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... hp?id=7488
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
Witam ponownie, wino ma już 7 dni, przestało fermentować bo BLG spadło do 1. Dodałem syrop cukrowy i fermentacja ruszyła dalej.
Martwi mnie natomiast zapach tego nastawu. Przy pobieraniu próbki wąchałem ten nastaw i niepokoi mnie nieprzyjemny zapach z balonu. Zapach ten jest trudny do określenia słownie, trochę kwaśny, trochę drożdży, trochę jakby siarka. Jak się zaciągnąłem niechcący tego oparu, to aż mnie zatkało na kilka sekund. Z początku pachniało ładnie, sokiem wiśniowym i cukrem, a teraz ten odór. Tak ma być?
Martwi mnie natomiast zapach tego nastawu. Przy pobieraniu próbki wąchałem ten nastaw i niepokoi mnie nieprzyjemny zapach z balonu. Zapach ten jest trudny do określenia słownie, trochę kwaśny, trochę drożdży, trochę jakby siarka. Jak się zaciągnąłem niechcący tego oparu, to aż mnie zatkało na kilka sekund. Z początku pachniało ładnie, sokiem wiśniowym i cukrem, a teraz ten odór. Tak ma być?
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
Znaczy nie doczytałeś. Skoro robisz wg jakiegoś przepisu to trzymaj się go. Nie napisałeś czy wiśnie drylowałeś czy z pestkami dodałeś do nastawu. Ja nie pestkowałem i oddzieliłem owoce po 6 dniach. Z ok 50kg owoców otrzymałem 34l soku. Przed kolejnym nastawem proponuję poczytać wątek, który podał Wald, oraz forum winiarskie. Tu i tam wiedzy ogrom, znajdziesz odpowiedź na wszystkie pytania. Ale trzeba czytać PRZED rozpoczęciem pracy, a nie po. Później są wątpliwości i posty w stylu.... moje wino chodzi już 7 dni... i co mam teraz zrobić.
Ale nie przejmuj się i zacznij wertować forum.
Pzdr
Ale nie przejmuj się i zacznij wertować forum.
Pzdr
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
Witam, Cię. Przede wszystkim dzięki za zainteresowanie. Wiśnie drylowałem, ale około połowy z tych 9 kg jednak zostawiłem z pestkami - tak mi doradzono. Przepis mam tylko ogólny mniej-więcej od użytkowników z forum, i to do momentu nastawu. Teraz już liczę na kolejną pomoc forumowiczów.
Czytam sporo, jednak wielu fachowców ma swoje oryginalne przepisy i ciężko mi było coś wybrać, a i w sumie nie zależy mi bardzo na najwyższej jakości, raczej liczę na przetarcie szlaków na przyszłość i budowę doświadczenia.
Tak jak już pisałem, nastaw ma 9 dni i nieładnie pachnie, ale pracuje cicho. Myśałem czy ten nieprzyjemny zapach nie jest spowodowany wiśniami, ale już mi ktoś napisał, że raczej nie.
Zapytam jeszcze raz: jak długo w przybliżeniu mogą być owoce w nastawie? Czy mogą być aż do całkowitego ustania fermentacji ?
Czytam sporo, jednak wielu fachowców ma swoje oryginalne przepisy i ciężko mi było coś wybrać, a i w sumie nie zależy mi bardzo na najwyższej jakości, raczej liczę na przetarcie szlaków na przyszłość i budowę doświadczenia.
Tak jak już pisałem, nastaw ma 9 dni i nieładnie pachnie, ale pracuje cicho. Myśałem czy ten nieprzyjemny zapach nie jest spowodowany wiśniami, ale już mi ktoś napisał, że raczej nie.
Zapytam jeszcze raz: jak długo w przybliżeniu mogą być owoce w nastawie? Czy mogą być aż do całkowitego ustania fermentacji ?
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
Ja bym oddzielił już owoce. Co do nastawu to musisz wiedzieć ile będziesz miał l, aby wiedzieć ile masz dodać cukru, żeby otrzymać zaplanowaną moc. Chyba, że jedziesz do końca i jak drożdże już padną to wtedy dosładzasz do smaku. Musisz tylko pamiętać, że zbliżając się do progu odporności robaczków na alko warto dodawać cukier małymi partiami, aby nie otrzymać ulepku.
Ps
Jeżeli robisz wino to warto trzymać się przepisu. Jeśli robisz jakieś wariacje kilku przepisów to może wyść różnie, ale niekoniecznie źle. Jednak pojawiają się pytania i wątpliwości tak jak w Twoim przypadku
Co do przepisów to zaczynaj od old.wino. Nigdy się nie zawiodłem na nich. Oczywiście na Naszym forum również jest wiele ciekawych i sprawdzonych receptur.
Pzdr
Ps
Jeżeli robisz wino to warto trzymać się przepisu. Jeśli robisz jakieś wariacje kilku przepisów to może wyść różnie, ale niekoniecznie źle. Jednak pojawiają się pytania i wątpliwości tak jak w Twoim przypadku
Co do przepisów to zaczynaj od old.wino. Nigdy się nie zawiodłem na nich. Oczywiście na Naszym forum również jest wiele ciekawych i sprawdzonych receptur.
Pzdr
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
Witam.
Mam pewien problem.
Nastawiłem wino(28.07) z moszczu wiśniowego według przepisu z naszej strony:
Wino wiśniowe mocne (17%)
moszcz z wiśni - 10,0 l
cukier - 3350 g, czyli 2,09 l
woda - 2,91 l
Razem doprawiony moszcz 15,0 l
Drożdże Burgund-matka dobrze wystartowała
Pierwsze dosłodzenie:2,233 kg cukru + 2l wody
Początkowe Blg=23 (wydaje mi się że nie wymieszałem dobrze cukru i mogło być troszkę większe co mnie trochę dziwi bo wszystko zgodnie z przepisem), wiem że nie powinno być takie wysokie.
Właściwie chodzi mi o to że jest dziś 03.08 a Blg jest równe 23, a wino niby cały czas pracuje (puszcza bąbelek) ale przecież przez 6 dnie na pewno coś by przerobiło. Co mam zrobić?
Czekać aż zacznie spadać czy dodawać kolejną porcję cukru?
Czy może Zrobić kolejną matkę drożdżową?
Trochę się denerwuję bo włożyłem dużo pracy w wydrylowanie 15 kilo wiśni a potem w odciśnięcie z tego soku.
Czy coś z tego będzie?
Mam pewien problem.
Nastawiłem wino(28.07) z moszczu wiśniowego według przepisu z naszej strony:
Wino wiśniowe mocne (17%)
moszcz z wiśni - 10,0 l
cukier - 3350 g, czyli 2,09 l
woda - 2,91 l
Razem doprawiony moszcz 15,0 l
Drożdże Burgund-matka dobrze wystartowała
Pierwsze dosłodzenie:2,233 kg cukru + 2l wody
Początkowe Blg=23 (wydaje mi się że nie wymieszałem dobrze cukru i mogło być troszkę większe co mnie trochę dziwi bo wszystko zgodnie z przepisem), wiem że nie powinno być takie wysokie.
Właściwie chodzi mi o to że jest dziś 03.08 a Blg jest równe 23, a wino niby cały czas pracuje (puszcza bąbelek) ale przecież przez 6 dnie na pewno coś by przerobiło. Co mam zrobić?
Czekać aż zacznie spadać czy dodawać kolejną porcję cukru?
Czy może Zrobić kolejną matkę drożdżową?
Trochę się denerwuję bo włożyłem dużo pracy w wydrylowanie 15 kilo wiśni a potem w odciśnięcie z tego soku.
Czy coś z tego będzie?
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
Nastaw ma tydzień, a Ty już dosładzałeś, czy pytasz o dosładzanie? Nie bardzo wynika to z wiadomości.
Metoda zrobię, a potem się zobaczy nie działa. Poczytaj: http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html
Znajdziesz tam wszystko, co potrzebne do zrobienia wina.
Metoda zrobię, a potem się zobaczy nie działa. Poczytaj: http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html
Znajdziesz tam wszystko, co potrzebne do zrobienia wina.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
Chodzi mi o to, że według przepisu dosładzania cytuję:
"Cukier do moszczu dodaje się porcjami. 2/3 dawki dodajemy od razu, a resztę dzielimy na połowę.
Pierwszą część (czyli 1/6 całości) dodajemy po 4-5 dniach, resztę po 7-8 dniach."
Więc zgodnie z tym zamysłem dodałem od razu do moszczu 2,233g z całości 3,350g cukru oraz 2 l wody po czym zmierzyłem blg i wynosiło 23 i jak wyżej napisałem mogło to być troszkę przekłamane ponieważ nie rozpuściłem dokładnie cukru - wiem że drożdże wolniej pracują przy większym stężeniu cukru ale czy jest to możliwe że przez 6 dni przerobiły może maksymalnie od 2-3 blg ?Kolejne dawki które pozostały to 2x558g cukru oraz 2x450ml wody.Dalsze pytania jak wyżej.Oraz pytanie poboczne - czy dodawać cukier tak jak napisane że druga partia około po 4-5 dniach oraz trzecia po 7-8 dniach czy może polegać tylko na odczytach cukromierza i czekać aż spadnie poniżej 5blg i wtedy dodawać?
"Cukier do moszczu dodaje się porcjami. 2/3 dawki dodajemy od razu, a resztę dzielimy na połowę.
Pierwszą część (czyli 1/6 całości) dodajemy po 4-5 dniach, resztę po 7-8 dniach."
Więc zgodnie z tym zamysłem dodałem od razu do moszczu 2,233g z całości 3,350g cukru oraz 2 l wody po czym zmierzyłem blg i wynosiło 23 i jak wyżej napisałem mogło to być troszkę przekłamane ponieważ nie rozpuściłem dokładnie cukru - wiem że drożdże wolniej pracują przy większym stężeniu cukru ale czy jest to możliwe że przez 6 dni przerobiły może maksymalnie od 2-3 blg ?Kolejne dawki które pozostały to 2x558g cukru oraz 2x450ml wody.Dalsze pytania jak wyżej.Oraz pytanie poboczne - czy dodawać cukier tak jak napisane że druga partia około po 4-5 dniach oraz trzecia po 7-8 dniach czy może polegać tylko na odczytach cukromierza i czekać aż spadnie poniżej 5blg i wtedy dodawać?
-
- Posty: 282
- Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
- Kontakt:
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
Jak dla mnie, trochę niepokojący jest fakt, że drożdże nie jedzą. Ale tu powinien się wypowiedzieć ktoś mądry. Dlatego, zawsze mam w lodówce paczkę "drożdży aktywnych". Ja tam się nie cackam z cukrem bo robię wina "proste i łatwe". Przy trudno fermentujących owocach, "reżimy produkcji" powinny ułatwić fermentację lub utrudnić jej zatrzymanie. Wczoraj "odpaliłem" trójniaka (jednorazowy nastaw) na aktywnych i poszedł jak "burza". Start zajął mu może z 1h.
http://latawce.phorum.pl
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino z wiśni - prośba o porady
Dankacz, zacytuję fragment postu który polecałem do przeczytania:
Nastaw na początku nie powinien zawierać więcej niż cukru niż 220g/l. Jeśli wino ma być mocniejsze należy podzielić cukier na 2-3 partie i dodawać gdy poziom cukru w nastawie osiągnie mniej niż 5blg
Nastaw na początku nie powinien zawierać więcej niż cukru niż 220g/l. Jeśli wino ma być mocniejsze należy podzielić cukier na 2-3 partie i dodawać gdy poziom cukru w nastawie osiągnie mniej niż 5blg
Jeśli są, to jedzą na pewno. Tylko nie wiadomo ile ich tam jest, jak był nataw robiony i z czego. Czasem tak bywa. To doskonały przykład, że "kulinarne" przepisy na wino nie działają. Nie oznacza to jednak, że wino nie "wyjdzie". Może być jeszcze bardzo smaczne, ale każdy nastaw jest inny, inaczej pracuje.sztender pisze:Jak dla mnie, trochę niepokojący jest fakt, że drożdże nie jedzą.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Pierwsze wino (z wiśni) i problem z ilością soku? Co dolać
Witam.
Jestem nowy więc witam wszystkich
Od razu do rzeczy bo nie wiem co teraz.
Przeczytałem dużo wątków na forum i miałem wszystko zaplanowane jak zrobię swoje pierwsze wino wg. waszych porad.
Wszystko pięknie się w pojemniku fermentacyjnym kotłowało (dolałem do 9kg wiśni 1L wody).
Dzisiaj mijają 4 doby więc biorę się do roboty i przelewam do gąsiorów (mam 2 x 5L).
Niestety okazało się, że wyszło mi 4,7L soku z wiśni (moszczu?) razem z dodanym już 1L wody na samym początku.
Na tą chwilę dolałem syrop cukrowy (1L wody 1L cukru) i nie wiem co dalej?
Kupić jakiś sok z wiśni? Bo do wiśni dostępu już nie mam. Kurde nie myślałem, że z 9kg wiśni wyjdzie 3,7L moszczu ...
Pomożecie?
Jestem nowy więc witam wszystkich
Od razu do rzeczy bo nie wiem co teraz.
Przeczytałem dużo wątków na forum i miałem wszystko zaplanowane jak zrobię swoje pierwsze wino wg. waszych porad.
Wszystko pięknie się w pojemniku fermentacyjnym kotłowało (dolałem do 9kg wiśni 1L wody).
Dzisiaj mijają 4 doby więc biorę się do roboty i przelewam do gąsiorów (mam 2 x 5L).
Niestety okazało się, że wyszło mi 4,7L soku z wiśni (moszczu?) razem z dodanym już 1L wody na samym początku.
Na tą chwilę dolałem syrop cukrowy (1L wody 1L cukru) i nie wiem co dalej?
Kupić jakiś sok z wiśni? Bo do wiśni dostępu już nie mam. Kurde nie myślałem, że z 9kg wiśni wyjdzie 3,7L moszczu ...
Pomożecie?