Zacier na glukozie

Tu podejmiemy próby otrzymania trunku wilków morskich.
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy

Post autor: mydlo »

Wiec sprawa wyglada tak ze w srode blg spadlo d0 7 wiec dodalem kolejna dawke cukru i znowu wzroslo d0 15 teraz ma 13 czyli spada znacznie wolniej. czy to normalne???
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
alembiki

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mima »

Oczywiście - normalne.
Po prostu drożdże mają coraz więcej, wódy i mają coraz ciężej.
Dodatkowo, po każdorazowym dodaniu cukru, drozdże przeżywają szok i prawie całkowicie wsztrzymują prace na kilka godzin, ale po dodaniu kolejnej porcij sacharozy, pracuja już stanowczo wolniej.
Dlatego ja na razie odszedłem od dodawania cukru na raty. Wsypuję
go trochę mniej, ale za jednym razem. :D
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: Juliusz »

@ Mima

No to wspomniałeś coś co ja kiedyś zauważyłem ale myślałem, że to ja robię jakieś błędy. Właśnie dokładałęm częściami cukier i zacier stawał mi nawet raz na prawie dwa dni. To, nie zdarzyło mi się przy jednym dodaniu cukru.

Myślałem, że możę jakieś brudy albo tlen itp. Nie pytałem bo wszyscy stosują do dodawanie częściowe i byłby wstyd... a tu jest wyjaśnienie.

Dzięki
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Pomozcie bo prowadzilem obliczenia i wynika z nich ze by otrzymac 16% moje drozdzaki musza przerobic do kupy 31blg wiemy ze wartosc krytyczna dla stezenia wynosi 22 a po dodaniu 2 porcji nie powinno przekraczac 15 wiem ze to wszystko gola teoria ale juz teraz drozdze pracuja wolno a jesli dodam jeszcze kolejna porcje to ta fermentacja bedzie trwala conajmniej jeszcze miesiac w tem 26 stopni. Jak wy to rozwiazujecie???
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mima »

A kto Ci powiedział że 16% to 31 blg. Hę :D

A poza tym dlaczego musisz mieć 16 %.

1.6 kg. cukru - 1l. sprytu 100%, - tyle teoria
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: Calyx »

Witaj Mydlo

Ja w Twoich poczynaniach to juz troche zginalem jak przyslowiowa
"ciotka w Czechach". Widze, ze nadmiar "teorii" moze sie skonczyc
refluksem, czyli zgaga :)
Moze na poczatek przyjmij, ze 1kg cukru, glukozy, dekstrozy czy innych
wybeblany z woda (od 3,5 do4L) powinien byc przyswojony bez problemu
przez drozdze (dawkowanie na opakowaniu, piekarskie 5dkg) na w/w zestaw.
W takich prostych cukrowkach rozmienianie sie na dodawanie
cukru w ratach, to za przeproszeniem sranie w banie :)
To zasada swietna przy winkach i drozdzach szlachetnych a nie
przy turbo wpierdzielaczach.

Moja rada
Ile czego dodales, to juz nie zmienisz. Daj spokoj nastawowi na jakis czas
i tylko kontroluj czy blg spada. Jak nastaw sie zatrzyma i pozostanie
na plusach, to nie czekaj tylko puszczaj instrumenty i wyssaj z niego co sie da.
Nie wylewaj tylko wtedy reszty w kibel, bo w tym jest nadal cukier.
Uzyj znow do kolejnego nastawu nie przekraczajac 1kg glukozy czy cukru
na 4L (na jeden raz). Zapusc drozdzami. Zostaw w spokoju do przerobienia
i znow na instrumenty.

Jesli zas calosc przerobi do -4 na skali Ballinga to osiagnales to co trzeba.
W takim przypadku nastaw w rury (za kazdym razem podwojne psocenie).

Pozdr. Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Obliczenia mozna powiedziec wprost zkopiowalem z ulotki biowinu. Pytalem tak teoretycznie. Blg spada i postapie dokladnie jak pisze calyx. A co prawda to prawda za duzo teorii nie zawsze sie sprawdza, jak stanie to bede psocil hehe:)
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Dzis zabralem sie za psocenie wszystko opisze w nastepnym poscie.
Ostatnio zmieniony niedziela, 15 lut 2009, 21:18 przez mydlo, łącznie zmieniany 1 raz.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Caly weekend psocilem no i teraz zdaje relacje. Wyszlo kilka bledow konstrukcyjnych mniejszych i wiekszych tych ktorych jestem pewien i pewne zjawiska ktore sa jeszcze dla mnie obce.

1. Wiec najpierw wlalem 15litrow zacieru no i podczas pedzenia strzelilo mi chlodzenie refluksu wew wiec temperatura par na szczycie kolumny powedrowalo do 92 stopni. Nie moglem tego naprawic wiec poprostu odcilolem wode i pedzilem bez refluksu. Otrzymalem bardzo slaby trunek zaledwie 30% a pod koniec nawet 18% tem na szczycie kolumny poszla w gore a jak przykrecalem grzanie to nic nie lecialo. Przestalem na tym etapie.

2. Nastepnie rozebralem moj sprzet i polecialem bez kolumny czyli metoda garnkowa 40 litrow zacieru otrzymalem 7 litrow trunku o mocy od 20 do 60%.

3. Dzis wszystko poskladalem na nowo i rezultat byl lepszy. To samo czyli 40 litrow zacieru. Pedzilem z kolumna i refluxem. Pierwsze 1,5 litra 95% (poprawka na tem mierzonej probki) temperatura na szczycie 78-79stopni. pozniej coraz slabiej no i temperatura na szczycie rowniez rosla powoli ale stabilnie gdy probowalem utrzymac 78 w chlodnicach widzialem tworzace sie podcisnienie i znaczny spadek predkosci odbieranego destylatu. I tutaj wyszedl blad konstrukcji bo gdy odkrerce reflux na maxa to nawet przy mocy grzewczej rownej 9.3KW Z chlodnic nic nie leci wydaje mi sie ze to wlasnie opisywane gdzies na forum zjawisko zalania kolumny. problem nie wystepuje na poczatku destylacji ale robi sie widoczny pod koniec bo by odebrac cokolwiek musze reflux poprostu zamknac, a wtedy temperatura par ucieka do gory a moc destylatu wynosi 10%. A moze do poprostu znak aby zakonczyc.

4. Wnioskow z tego nie potrafie jeszcze wyciagnac. Napewno co zrobie to izolacja termiczna kega i czesciowo kolumny bo trace duzo ciepla. Pozniej brakuje mi go na szczycie. Mam jeszcze jedno przypuszczenie kiedy temperatura par siega 95% to przestac bo nie jest juz warte dalej z tym walczyc.

5. Wszystko co odebralem ma zapach przypominajacy bakardi jak nazbieram na tyle by zalac tym kega to polece z tym drugi raz ale znacznie wolniej.

pozdrawiam i prosze o wasze komentarze, rady.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: Calyx »

@ Mydlo, opisujesz jakies SF psocenia.
Temperatury podawane przez Ciebie to jakis wynik mnozenia przez dodawanie.
Nic z tego nie qmam :odlot:

Moze tak. Zanim rozstawisz Swoj puzon, zrob najprostsze mozliwe psocenie.
Bez puzonow, na zwyklym garze przy pierwszym psoceniu
powinienes (calosciowo) uzyskac 50% (amen). Ile tego wyjdzie, to juz
jest kwestia ile Ci nastaw przerobil a zakladam, ze na glukozie to mogl fest.

To co opisujesz w pkt. 1 jest dla mnie calkiem "niemozliwe"
choc wiem, ze nie ma rzeczy niemozliwych.
30% psota to sam koniec psocenia i temp. (bez refluksu) to 97*
wiec jak taka "slabizna" przeszla przez rury przy 92* ????

O co chodzi w pt2 ? Co to znaczy trunek od 20 do 60% ?
Przeciez to co wykapie, suma sumarum ma jedna moc.
Moze podajesz moc w ilus tam butlach osobno?
Trudno mi sie odniesc do tego a chcialbym Ci pomoc.

Do 3 pkt. Nie jest bledem uzyskanie calkowitego powrotu przy odkreconej wodzie
na max przy RW. Przeciez na tym wlasnie polega istota owego
aby miec mozliwosc uzyskania calkowitego powrotu.
Wynik 1,5L z 40L zacieru to porazka.
Mysle, ze jeszcze masz czas na opanowanie instrumentu.
NIe umiesz na nim zagrac i wychodzi Ci tylko popiskiwanie.

Do 4 pkt. sie jeszcze nie odniose.

Teraz wazne!!! to wszystko co nablablalem nie ma na celu dolowania Ciebie.
Moja rada jest taka. Nie psoc jeszcze na saxofonie czy puzonie.
Przeprowadz na poczatku najprostszy rodzaj destylacji = gar + chlodnica
Ten ekspearyment, jesli uzyjesz termometru da Ci pojecie
na czym to cale psocenie polega. Uzyskasz ok 60%
Drugie psocenie tez zrob w taki sam prosty sposob
a moc bedzie z Toba i z pewnoscia podskoczy.
Przy glukozie i cukrze z trzciny naprawde powinna wyjsc smakota
bez uzycia dlugich rur. Jak zalapiesz (a ja wiem, ze tak bedzie) istote
calego psocenia, zaczniesz nauke gry na instrumencie.

Chyba za wczesnie chciales miec oratorium.
Zacznij od pop - psot :)

Pytaj. Zadawaj konkretne pytania. Pomozemy Ci wszyscy w miare
wiedzy i umiejetnosci. Pamietaj, porazki tez ucza.

Pozdr. Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

No otwarles mi troszke oczy. Do punktu pierwszego masz racje ostatnia tem jaka zapisalem bylo 92 stopni ale pozniej musiala pojsc jeszcze w gore. Wniosek dla mnie taki temperatura par odwrotnie proporcjonalna do mocy trunku. Co do punktu 2 to podczas pedzenia na garze odbieralem najpierw 60% pozniej coraz slabiej az do 20 kiedy przestalem. Do punktu 3 to wyciagnolem 1,5 litra o wysokiej mocy okolo 90% dalej szlo coraz slabiej jak poprzednio. Dzis zaloze sam keg plus chlodnica. Dzieki za rade przynajmniej sie ucze.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Wiec odnosnie tematu bo rozgalopowalismy sie troszke za daleko od zacieru. Wiec sprawa wyglada tak ze jesli macie glukoze to upewnijcie sie ze jest to czysta glukoza a nie tylko jej syrop rozmieszany z czym innym. Ja mialem syrop glukozowy ktory zawieral tylko 50% czystej glukozy reszta to dodatki funkcyjne. Prawdopodobnie to spowodowalo przedwczesna smierc drozdzy. Moja glukoza przezanczona byla jako dodatek do mieszanek funkcyjnych w zywnosci (dokladnie do szynek) Na szczescie nie zawierala saletry i tych innych. Przezuce sie teraz na dekstroze, bo bialego cukru nie mam a brazowy ktory posiadam zawieca melase i daje posmak ktorego narazie nie pozadzam. Wczoraj nastawilem maly zacierek na drozdzach cobra 24 z eurowinu ponoc przerabiaja 6 kilo cukru w 24 godziny, poniewaz nie mam doswiadczenia poszedlem wedlug przepisu. Uzylem dekstrozy i na razie wszystko wyglada dobrze po 20 godzinach blg spadlo o jakies 15 jednostek. Czyli wyciagnijcie wnioski z bledow poczatkujacego :)
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: Calyx »

@Mydlo :)
Najwazniejsze, ze jak sie podknales to i tak idziesz dalej :)
Nie rezygnuj. W koncu psota Cie milo zaskoczy a Ty jej smakiem zaskoczysz znajomych.
Zro tylko pierwsze psocenia tak jak Ci proponuje. Proste instrumenty bez kolumn :)

Za jakis czas jak bedziesz chcial zostac "reflukserem" (cytat z Kucyka :) )
to w miare mozliwosci pomoge Ci przejsc przez proces.
Zerknij zreszta w jego ostatnie posty i zobacz jak moc jest z nim bez kolumn itp. :)

Pozdrawiam serdecznie Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Calyx mozesz pisac ze jakies cuda i SF teraz opisze ale sam nie wierze. Wszystko co zebralem z gotowania tego felernego zacieru a bylo tego do kupy 22 litry o mocy 50% po rozcienczeniu wlalem do kega i odbieram wlasnie teraz 1L 95% dokladnie co 11 minut. tem w kegu juz 95 stopni a par ciagle 79. Pozdrawiam i wracam do psocenia.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: Calyx »

mydlo pisze:...odbieram wlasnie teraz 1L 95% dokladnie co 11 minut. tem w kegu juz 95 stopni a par ciagle 79...
Nie bede nic cudowal :) Jedyne zdziwko to ten 1L/11min.
Ja taka moc wygrywam na saksowonie przez 1h a czasem dluzej.
Odbieram Twoja wypowiedz, ze jestes zaskoczony i zadowolony
wiec po pierwszym psoceniu beda nastepne i nastepne, i nastepne...
Wpadles chlopie :)

Pozdr. :) Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Dokladnie tak wpadlem bo jak jestem w robocie to juz mysle o tym co bedzie w domu.
Dodam ze moj aparat ma kega 50L kolumne 2,5cala i wysoka na 1.7m wypelniona zmywakami ze ss. Powyzej jest 5 zimnych palcow o srednicy 22mm. Grzanie to taboret gazowy o mocy 9.2KW. Podgrzanie 40L zacieru do 80 stopni zajmuje okolo 50 min w zaleznosci od temperatury zew. Dodam jakies fotki do galerii. Dzieki wam wszystkim za to ze moge sie tym teraz cieszyc.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Kurcze dzis psocilem maly zacierek na drozdzach cobra 24 co do nich nie mam zarzutu ale ktorys z moich skladnikow nawala bo po pierwsze zaciery nie osiagaja mocy powyzej 8% a dodatkowo destylaty maja slodki zapach. W obu tych nastawach znajdowala sie rowniez dekstroza wiec zmienie to na zwykly bialy cukier i zobaczymy. W koncu wszycy uczymy sie na bledach. Pozdrawiam
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mima »

No tak!
Ale, ile miały nastawy blg, jak przestawały pracować?

Tego nie napisałeś. A to jest kluczowa informacja.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Sprawdzalem Blg i przy uzyciu cobry stanelo na 5. A ten poprzednio opisany zacier na bayanusach stanol juz przy 11 ale po dosypaniu. Czyli zacier mial 19 blg przy starcie pozniej spadl do 8 i uzupelnilem do 15 ponownie zjechal do 11 i stanol. Dzis wziolem worek bialego i zobacze co z tego wyczaruje. pozdrowionka.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Wiec bede jeszcze jakis czas ciagnol watek zacieru na glukozie po nie poddalem sie jeszcze na tym froncie. Jednak wydaje mi sie ze winna mojego wczesniejszego niepowodzenia wcale nie jest glukoza czy cos innego. Poprostu wydaje mi sie ze bayanusy niechetnie pracuja w cukrowkach. Zaczynaja pieknie pod warunkiem ze wsypiesz ich 2-3 razy wiecej niz podaje instrukcja, a pozniej poprostu przestaja pracowac. Nastawilem kolejny zacier, klasyczna 1410 na piekarniczych ale uzylem znacznie mniej drozdzy tz zamiast 2.5kg wsypalem 1.6 i poki co pracuje pieknie. ogolnie zacier jest na bialym ale wsypalem troszke glukozy bo akurat mi jej zostalo jakies 60kg :) Jesli mi to wszystko ladnie przerobi to nastepnym razem zwieksze dawke glukozy i bede probowal az osiagne to co zamierzam. Nie warto wyciagac jeszcze zadnych wnioskow z moich doswiadczen bo trzeba naprawde duzo zacierow zrobic by moc powiedziec cos nowego. Dzis sobie zafunduje jeszcze jedna grzalke i poprubuje czegos nowego. Aha i mam jedno pytanie czy woda ktora zostaje po psoceniu nadaje sie do robienia kolejnych nastawow???? Mi sie wydaje ze jak najbardziej ale poprawcie mnie jesli jestem w bledzie.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mima »

najpierw powiedz po co chcesz jej,
uzywać drugi raz.
To będzie precyzyjniejsza odp. :D ;)
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Bo mi zacier do konca nie przerobil i dalej jest w nim cukier. Nie uzywalbym ponownie wody o blg=0 ale szkoda mi wylewac w kanal cukru pomimo ze mam go za friko. Pozatym gzies tutaj na forum bylo napisane ze taka woda zawiera martwe drozdze ktore sa dobra pozywka. Pozdrawiam
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

milena
10
Posty: 19
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 14:18
Krótko o sobie: Uśmiech - to moja dewiza.
Ulubiony Alkohol: nalewki
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Re: Zacier na glukozie

Post autor: milena »

No chyba drożdży, przynajmniej tych
najgęściejszych co leżą na dnie beki,
jak ,,, mydło,,, :D ;) nie wlałeś do kega.

Jak dużo cukru zostalo,- to można.
Ja nigdy nie próbowałam.
No ale ktoś musi.
Ostatnio zmieniony wtorek, 3 mar 2009, 10:24 przez milena, łącznie zmieniany 1 raz.
Użytkownik zbanowany od 10.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: Juliusz »

mydlo pisze:Wiec bede jeszcze jakis czas ciagnol watek zacieru na glukozie po nie poddalem sie jeszcze na tym froncie. [...] Aha i mam jedno pytanie czy woda ktora zostaje po psoceniu nadaje sie do robienia kolejnych nastawow???? Mi sie wydaje ze jak najbardziej ale poprawcie mnie jesli jestem w bledzie.
Ciągnij bo tu właśnie wkroczyłeś w stadium eksperymentowania i nauki. Uczysz się dla Siebie ale i dla nas bo nikt inny z nas nie miał doświadczenia z czystą glukozą. Jako zacier cukrowy to chyba nic lepszego nie może być jak glukoza... Być może zwykłe drożdże ją też lubią... lepiej.

Nie rozumiem, która woda? Czy ta która zostaje po odgotowaniu zacieru w kotle?

Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Dokladnie tak Juliuszu chodzi mi o wode ktora zostala mi po gotowaniu zacieru ktory nie przerobil mi do konca. Zacier zatrzymal sie na 11 blg i nie chcial ruszyc. Pomyslalem ze dodam ta wode do kolejnego nastawu bo ma jeszcze w sobie cukier. Tak tez zrobilem i poki co wszystko dziala bardzo dobrze. W sumie to pierwszy raz zblizam sie do sukcesu jesli chodzi o przygatowanie zacieru, ale o tym pozniej jak bede mial wiecej danych.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mima »

11 blg to naprawde dużo.
A ile litrów tej wody Ci zostało?
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Mialem 40 litrow. I opisze dokladnie co zrobilem Wiec wziolem beczke 140L rozpuscilem 5Kg cukru w 5 litrach wody dodalem 2 jablka starte na tarce, 2 paczki rodzynek, 70gr kwasku, 70 gr pozywki i 1.6 kg piekarniczych i uzupelnilem wody do 80litrow. Tak to wszystko zostawilem na noc. Nastepnego dnia wlalem wode z poprzedniego gotowania razem z tymi padlymi drozdzami. Pozniej robilem syrop glukozowo-cukrowy w proporcji pol na pol i dolewalem do zacieru az blg siegnelo 19. uzupelnilem wody do 120L wrzucilem grzalke ustawiona na 30 stopni. Efetk jest taki ze dzis czyli we wtorek blg wynosi 7, a zacier nadal zwawo pracuje. Jesli to mi ladnie przerobo to nastepnym razem dodam wiecej glukozy zamiast cukru. Pozniej bede szedl w strone zredukowania ilosci drozdzy ale priorytet to uzycie glukozy zamiast cukru.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mima »

Wszystkie proporcje są dobre i nie zmieniaj ich.
A wody trzeba było dolać do pełna.
Szkoda miejsca w beczce.
Ja na 120 l. daję 22 kg cukru.
Ale wyjsciowa temp. u mnie przed dodaniem
drożdzy to ok 37st.- póżniej drożdże rozgrzewają
ją do nawet 42st. a nastepnie temp. spada.
Czas fermentacji 4 7 dni.

Ociepl koniecznie beczkę.

Polecam przeczytanie tematu -

http://alkohole-domowe.com/forum/czy-dr ... -t436.html

:D ;)
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: Juliusz »

@mydło
Dokladnie tak Juliuszu chodzi mi o wode ktora zostala mi po gotowaniu zacieru ktory nie przerobil mi do konca. Zacier zatrzymal sie na 11 blg i nie chcial ruszyc.
No to postąpileś rozsądnie. Jeśli był tam cukier, to doskonale bo, nie zmarnowałeś go. Wygotowany zacier na w sobie pozostałości drożdży, które, niektórzy piszą, mogą być dodatkową pożywką dla nowych. Cukier który Ci pozostał (11blg) nie zmienił się i 'czekał' na fermentację... :klaszcze:

Bardzo ładnie.

Czasem ludzie piszą, że cukier jest tani i jak zostanie to można go wylać. No można i może jakoś to tam ułatwia proces ale jest jeden element odnośnie czystości w zacieraniu. Ten wygotowany zacier ('woda') jest sterylnie czysty i można go używać kilka razy jak to jest w 'kwaśnym zacierze wyjka Jessie' tyle, że tam pozostaly dudner używa się aby dodać specyficznej kwasowości do nastawu i bierze się go tylko 25%-max 50%.

Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Poki co moge wyciagnac jeden wniosek z moich ,,badan,, :) mianowicie drozdze winne nie nadaja sie do zacierow typowo cukrowych. Moze mam za malo doswiadczenia ale nie udalo mi sie na bayanusach przeprowadzic fermentacji do konca pomimo ze dodawalem pozywek owocow itp. Doskonale zadzialaly drozdze babuni nawet wtedy kiedy uzylem ich mniej niz podaje zasada 1410. Wiec od teraz zaczynam eksperymenty na drozdzach babuni ze wszystkimi mozliwymi cukrami jakie mam i bede zdawal relacje na bierzaco. Pozdrawiam.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: bogdan »

Kolego Mydło, ja też miałem z tym problemy i to stwierdzenie, że nie nadają się do cukrówek padło tu już dawne, i to prawda, Ale dodasz do nich przecieru pomidorowego, albo jak ja teraz zrobiłem zacier na soku jabłkowym z biedronki Riviva bez konserwantów, słodzony za 1,47zł/L to zacier chce z balona wyskoczyć.

pozdrawiam Bogdan
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Dzieki za rade napewno sprobuje. Mam jeszcze troche bayanusow. Przynajmniej nie jestem odosobnionym przypadkiem. Poprubuje jeszcze z sokiem jablkowym i koncentratem pomidorowym tak jak radzisz. U mnie troszeczke pomogly powidla sliwkowe.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: bogdan »

Kol. Mydło dla orientacji dodam, że na balon 25 L dodałem 190g (1op) przecieru.
Mam podobny charakter. Wszyscy mówią, że drożdże babuni zawsze wychodzą i ja w to wierzę.
Ale czy nie zastanawiałeś się kiedyś dlaczego himalaiści, alpiniści zdobywają szczyty często zimą a nie latem? Chyba nie dlatego, żeby było łatwiej. :ok:

pozdrawiam Bogdan
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Kolego Bogdanie i tu masz u mnie duzego plusa i przekonales mnie ze nie warto jeszcze sie poddac. Moglbys mi podac Twoj przepis jak rozbujac zacier na bayanusach aby ruszyl i dokonczyl dziela, na przyklad na 120 litrow. Podaj konkretne proporcje i jak to robisz. Bede bardzo wdzieczny i pozdrawiam.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mima »

Kolego mydło, ja co prawda nie jestem kolegą
Bogdanem, tylko kolegą Mirkiem, ale chętnie podam
koledze przepis, tak jak kolegą koledze.

Polecam abyś sie zapoznał z moim tematem -

http://alkohole-domowe.com/forum/czy-dr ... -t436.html

***CZY DROŻDŻE PIEKARNICZE SĄ TYLKO DO PIEKARNI ?!***

Dodaj 2 kg drozdży 5 deko pozywki tyle samo fosforanu,
oraz paczkę rodzynek.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Witam Cie kolego Mirku :) co do Twojego postu to zgadzam sie i wiem ze drozdze piekarnicze doskonale sie nadaja ale mi chodzilo co dodac do cukrowki aby uzywajac bayanusow zacier przerobil do konca. Co do Twojego tematu to zapoznam sie jeszcze dzis.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mima »

ale mi chodzilo co dodac do cukrowki aby uzywajac bayanusow zacier przerobil do konca.
Przerobił,- czy przerabiał? :D
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Przerabial hehe za kazdym razem. Jesli masz jakis sprawdzony przepis to wrzucaj go na nowy temat. A co do tematu o drozdzach piekarniczych to juz go kiedys czytalem i sie nim sugerowalem nastawiajac pierwszy zacier na piekarniczych i wyszedl bardzo dobry.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mima »

Dopytywałem się dlatego że te drożdże
zostały wyselekcjonowane do przerobu
win, lub nastawów owocowych. I jeżeli
ich używamy, to musumy pamietać, aby
dostarzyć im dodatkowo owoców, kompotu
innych witamin np. rodzynek, aby prawidłowo
pracowały.
Do bajanusów mam przepis na nastaw
rodzynkowo- ryżowy, ale to już nie dzisiaj.
Dzis mam urodziny. To i tak święto, że tutaj
poświęcam mój czas. Na ra. :D ;)
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.

bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: bogdan »

Kolego Mydło!
Najpierw wyjaśnię, że ja też jestem początkujący i ciągle się uczę.
Mam dwa gąsiorki na boyanusach. Jeden zacier 25 l wody, 10g boyanusów, 20 g pożywki Aktivit, 8,5 kg cukru (za mało). Na początek dałem 4 kg cukru,ruszyło ostro, lecz na drugi dzień zwolniło, dodałem wtedy 380g przecieru i znowu ruszyło, po 5 dniach dodałem resztę syropu cukrowego (4,5 kg cukru). Przez tydzień pracowało ekstra,potem zaczęło zwalniać a po 14 dniach (jeszcze trochę robiło) zlałem znad osadu do wyklarowania. To było w czwartek, a jutro będę psocił. Mierzyłem blg jest - 2, myslę, że cukru dałem za mało i mało będzie psoty. Jak wypsocę to powiem.
Drugi zacier był podobny, lecz cukru o 1,5 kg wiecej i ten da lepsze wyniki, właśnie się kończy i jutro go zleję znad osadu, kto wie może z nim też jutro pojadę.
Dodam, że mam jeszcze trzeci zacier na drożdżach Red Ethanol, ten ma już ponad 5 tygodni i ciągle pracuje. Dzis mierzyłem cukier jest jeszcze 8 blg. Ten zacier cały czas pracuje powoli, ale w smaku wydaje się być bogaty w %.

pozdrawiam Bogdan
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastaw na Rum”