Moja aparatura do narkozy

Podstawowe, klasyczne destylatory.

Autor tematu
stiwens82
20
Posty: 21
Rejestracja: niedziela, 22 sty 2012, 10:15
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: czysta zimna
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Osiek nad Notecią
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: stiwens82 »

Witam.
Przedstawiam Wam mój pierwszy sprzęcik.
Chciałbym, żebyście drodzy Psotnicy ocenili aparaturkę i ewentualnie poprawili błędy.
Chcę mieć pewność, że wszystko dobrze wykonałem, tak jak jest to na fotkach.
Dosyć dużo czytałem na forum, ale wolę poczekać na Wasze opinie przed pierwszym psoceniem.
Moja aparatura:
-chłodnica z rurki miedziane miekkiej dł. 3m, fi zewn. 8mm,
-5 L keg po piwie,
-wężyk silikonowy,
-deflegmator z butelki 0,7L z wypełnieniem(blaszki KO),
-czajnik 2L (wiem, wiem... trochę mały "kociołek", nawet kumpel się śmieje,czy czasem nie będę psocił
dla krasnoludków :smiech: :smiech: )
Głównie martwi mnie deflegmator, gdyż wypełniłem go wygiętymi blaszkami z "kwasówki" (odpady
od kumpla z pracy).Pomysł na deflegmator zaczerpnąłem od forumowicza "gigo", tylko, że u niego wypełnieniem
jest miedź.Wiadomo, najlepszym materiałem jest szkło, SS, KO, miedź itd.Wyczytałem, że miedź niweluje
zapach zgniłych jajek podczas destylacji.Zastanawiam się więc, czy zostawić te blaszki, które mam,
czy wymienić je na miedziane?
Pozdrawiam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
promocja
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1414
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 124 razy
Kontakt:
Re: Moja aparatura do narkozy

Post autor: mtx »

Ja bym wymienił na zmywaki, blaszki miedziane (mniejszych wymiarów), rurki, wióry,
albo zmniejszył (pociął) te blaszki KO.

Poza tym ten czajnik... nie może być większy zbiornik?
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Moja aparatura do narkozy

Post autor: radius »

Tak z ciekawości :o Ile ci wykapie jednorazowo z tego instrumentu :?: :hahaha:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Moja aparatura do narkozy

Post autor: pokrec »

Jak jednorazowo wykapiesz 150 ml czegoś, co da sie powąchać, to będzie spory sukces. Butelka jako deflegmator to pomyłka - peknie Ci zanim zdążysz się tym nacieszyć. No, ale spróbuj, sam sie przekonasz.
I nie jestem pewien, czy poxilina to najlepszy pomysł na uszczelnienia.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Moja aparatura do narkozy

Post autor: klodek4 »

A mnie najbardziej rozbawił ten termometr na daszku czajniczka /jest kosmiczny/, podziwiam że chce Ci się w to bawić dla sety, ale szacuneczek :punk: :piwo: :ok:

Adaś Słodowy strzałką macha w grobie :mrgreen:
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Moja aparatura do narkozy

Post autor: rozrywek »

Kłodku, nie zniechęcaj kolegi, Adaś słodowy przewraca się z tego czajnika w grobie, ale faktycznie zauważ, że Adam....był Słodowy.......czyli bliski nam, i dokładnie tak jak my klecimy z czego popadnie.

Kolego od narkozy. Jedziesz dalej, czajnik zostaw do herbatki, wstaw duży gar, potem wywal to ustrojstwo, dorób reflux, następnie wywal gar i zastąp kegiem, następnie wywal kiepski reflux i do kega dokręć kolumnę.

Czyli niech moc będzie z tobą i witamy w gronie./

To jedziesz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
stiwens82
20
Posty: 21
Rejestracja: niedziela, 22 sty 2012, 10:15
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: czysta zimna
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Osiek nad Notecią
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Moja aparatura do narkozy

Post autor: stiwens82 »

Dziękuję wszystkim za opinie. Dzieki „rozrywek”.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Galeria destylatorów Pot-Still”