problem podczas destylacji

Porywanie cieczy z kotła, dziwny smak i zapach destylatu oraz wszelkie inne problemy związane z destylacją...

Autor tematu
wednes
10
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 5 sty 2012, 12:55

Post autor: wednes »

Piszę w tym dziale ponieważ sądze że jest to problem podczas destylacji. Otóż: mam pot sitla - 5l kolbę deflegmator i chłodnice.
Na początku jak nastawiałem gotowanie nastaw gotował mi się ładnie, nic się nie pieniło i ładnie gotowało. Teraz od kilku nastawów pieni się tak że aż do deflegmatora dochodzi piana... wkurza mnie to... może to wina drożdży. Wcześniej nastawy były z cobry a ostatnie ze spiritferma i t3.
Co może być przyczyną takiego pienienia?
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: problem podczas destylacji

Post autor: radius »

Może to być wina nie do końca przefermentowanego nastawu. Zmierz Blg po zakończonej fermentacji, a przede wszystkim klaruj nastaw przed wlaniem do kolby. Odgazowanie - mocne rozmieszanie nastawu w celu pozbycia się CO2 - również pomoże.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
wednes
10
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 5 sty 2012, 12:55
Re: problem podczas destylacji

Post autor: wednes »

Przefermentowane jest na pewno do końca bo mierze blg i jest zero, a i całkiem ładnie przejrzyste jest jak nastawiam.
Spróbuje odgazowywać, ale może to wina zbyt intensywnego gotowania...?
Awatar użytkownika

franta
100
Posty: 105
Rejestracja: niedziela, 4 kwie 2010, 23:19
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: problem podczas destylacji

Post autor: franta »

wednes pisze: ........piana... wkurza mnie to... może to wina drożdży. Wcześniej nastawy były z cobry a ostatnie ze spiritferma i t3.
Co może być przyczyną takiego pienienia?
Drożdże Cobra pracują dużo szybciej i do końca przerabiają cukier , natomiast T3 bardzo często się zatrzymują , a ich praca jest dużo wolniejsza.
Resztę opisał Ci kolega @radius - klarowanie i odgazowanie to podstawa.

I widzisz kolego tu a tym dofermętowaniem jesteś w błędzie - 0 Blg. oznacza nastaw nie do końca przerobiony , ma być -4Blg. ostatecznie -3Blg może być

Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: problem podczas destylacji

Post autor: Zygmunt »

Na pianę pomoże Ci kilka tabletek (lub kropli) Espumisanu wrzuconych do kolby.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: problem podczas destylacji

Post autor: pokrec »

No, z tym Espumisanem to bym uważał. My to potem spożywamy... To aby bezpieczne jest?
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.

lech.zywiec
50
Posty: 56
Rejestracja: poniedziałek, 5 wrz 2011, 15:11
Re: problem podczas destylacji

Post autor: lech.zywiec »

pokrec pisze:To aby bezpieczne jest?
:hahaha: Jak byś miał dzieci to byś wiedział. Nie przejmuj się najwyżej nie będziesz miał wiatrów po wybryku. ;)
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: problem podczas destylacji

Post autor: Zygmunt »

Symetykon. Bezpieczne.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: problem podczas destylacji

Post autor: pokrec »

Brak wiatrów po śliwowicy? Dziwne uczucie. Jakieś takie absurdalne...
:D
No, ale prawda, Wikipedia podaje, że można to jeść łyżkami i nie da się przedawkować.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: problem podczas destylacji

Post autor: Zygmunt »

Nie wydestylujesz tego, więc nawet nie zaczniesz jeść.... No chyba, że lubisz wywar po gotowaniu spijać :P
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Autor tematu
wednes
10
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 5 sty 2012, 12:55
Re: problem podczas destylacji

Post autor: wednes »

Jeśli chodzi o tą wartość blg to napisałem zero sadząc, ze jeśli wskaźnik jest poniżej zera to i tak jest zero, a tu okazuje się minus być może. Jest zatem minus, może nawet do 3 dochodzić sądząc z proporcji na wskaźniku. Spróbuje jeszcze odgazowywać, mam zacier w plastikowych pięciolitrowych butelkach, wiec z dobrym rozmieszaniem nie będzie problemu, zleje tylko najpierw do drugiej butli sklarowany płyn zostawiając opadłe na dno drożdżaki.

A wywar po destylacji to chyba tylko jakiś hardkor byłby w stanie łyknąć :D
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: problem podczas destylacji

Post autor: Wald »

wednes pisze: mam pot sitla - 5l kolbę deflegmator i chłodnice.
Czy używasz do tego zestawu kamyków wrzennych? To podstawa do kolb szklanych.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

Autor tematu
wednes
10
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 5 sty 2012, 12:55
Re: problem podczas destylacji

Post autor: wednes »

Jasne, że używam.

Autor tematu
wednes
10
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 5 sty 2012, 12:55
Re: problem podczas destylacji

Post autor: wednes »

Wygazowałem na maksa i znowu pojawiła się piana, muszę z tym espumisanem spróbować...
Ale zawsze na początku nie ma piany - jest ok, piana pojawia się w połowie destylacji... na zdjęciu wprawdzie już opadnięta, ale mniej więcej o taki coś chodzi wypełniające cala pusta przestrzeń kolby i dochodzące do deflegmatora. Zobaczę jeszcze jak już przerobią mi drożdże cobra czy pojawi się coś takiego.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

fancy3
30
Posty: 40
Rejestracja: sobota, 5 lut 2011, 20:43
Re: problem podczas destylacji

Post autor: fancy3 »

Miałem taki sam problem z ta różnica ze kolba była 2L. Doszedłem do wniosku ze albo za dużo leje do kolby albo towar był nie wyklarowany. Chyba ze to przypadłość kolb z tytułu stożkowatego kształtu. Moja rada kup coś niestożkowatego ;) np. keg 30L

Autor tematu
wednes
10
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 5 sty 2012, 12:55
Re: problem podczas destylacji

Post autor: wednes »

Nie leje dużo, zawsze około 4,2l także miejsca jest sporo.
Z zacieru z drożdży cobra takie coś się w ogóle nie robiło i o dziwo zacier był bardzo niewyklarowany wtedy. Myślę, ze może to ten cukier co pozostaje po pewnym czasie się jakoś karmelizuje albo coś i sprzyja powstawianiu piany. Zobaczymy...
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: problem podczas destylacji

Post autor: Zygmunt »

Piana tworzy się przez białka, nie przez cukier. Spróbuj espumisanu, ewentualnie dodekanolu (1 kropla).
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Autor tematu
wednes
10
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 5 sty 2012, 12:55
Re: problem podczas destylacji

Post autor: wednes »

A to na 5l gotującego się nastawu ile tych kapsułek Espumisanu?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy destylacyjne”