Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Mi ostatnio przyszło do głowy rozrabiać na odwrót, zamiast wlewać spirytus do wody, wlewam ducha do wody.
Ostatnim razem zmętniało bo wlałem zbyt szybko, takie jest moje doświadczenie, ale wlewając wcześniej powoli miałem kryształ. Niema siły na to musi być jakiś 100%-towy sposób.
Chyba że takie mleko przepuścimy przez węgiel.
Ostatnim razem zmętniało bo wlałem zbyt szybko, takie jest moje doświadczenie, ale wlewając wcześniej powoli miałem kryształ. Niema siły na to musi być jakiś 100%-towy sposób.
Chyba że takie mleko przepuścimy przez węgiel.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Widzę, że każdy ma swoje oryginalne sposoby i patenty to i ja podzielę się wami swoimi.
* Też kiedyś z tym walczyłem z mlekiem - 3,5L spirytusu z jednego psocenia rozcieńczałem pięcioma różnymi wodami (woda z lidla miała najmniej minerałów) niestety mleko. Posunąłem się nawet do wody destylowanej i znów mleko.
Jedyną rzeczą jaką zrobiłem to wymieniłem wężyk silikonowy od tego czasu jest ok.
* Co do samego rozcieńczania najpierw spirytus potem woda.
Zrobiłem sobie w excelu kalkulator rozcieńczania i na podstawie tego - stawiam buteleczkę 0,5l na wadze elektronicznej , wlewam ok. 168 gramów spirytusu (ok 96%), po czym uzupełniam resztę wodą i powinienem mieć około 40%
* mieszam sposobem uderzenia dłonią w dno butelki - butelka zrobi cieplutka, to co w butelce zabieli się na 2 minuty (wiadomo reakcja) - później kryształ, a żeby zapobiec ewentualnemu wyodrębnieniu jakiegoś minerału zaraz po "uderzeniu" wkładam do lodówki.
Pozdrawiam
* Też kiedyś z tym walczyłem z mlekiem - 3,5L spirytusu z jednego psocenia rozcieńczałem pięcioma różnymi wodami (woda z lidla miała najmniej minerałów) niestety mleko. Posunąłem się nawet do wody destylowanej i znów mleko.
Jedyną rzeczą jaką zrobiłem to wymieniłem wężyk silikonowy od tego czasu jest ok.
* Co do samego rozcieńczania najpierw spirytus potem woda.
Zrobiłem sobie w excelu kalkulator rozcieńczania i na podstawie tego - stawiam buteleczkę 0,5l na wadze elektronicznej , wlewam ok. 168 gramów spirytusu (ok 96%), po czym uzupełniam resztę wodą i powinienem mieć około 40%
* mieszam sposobem uderzenia dłonią w dno butelki - butelka zrobi cieplutka, to co w butelce zabieli się na 2 minuty (wiadomo reakcja) - później kryształ, a żeby zapobiec ewentualnemu wyodrębnieniu jakiegoś minerału zaraz po "uderzeniu" wkładam do lodówki.
Pozdrawiam
-
- Posty: 328
- Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Wszystko zależy od wody, im więcej minerałów tym bardziej mętna. Poprawnie alkohol należy wlewać do wody małymi porcjami mieszając. To zapobiega ścinaniu minerałów i innych zanieczyszczeń organicznych. Najbardziej efektywna woda to demineralizowana, tak robią w Polmosach. Jeśli nie mamy takiej wody (ostatnio 3,8 w Kauflandzie za 5 l ) to wodę kranówę należy przegotować (trochę dłużej powinna się gotować) i odczekać dzień, a następnie zlać z wierzchu i dopiero do takiej dodawać spirytusu drobnymi porcjami mieszając. Ten sposób też nie musi być dobry jeśli mamy dobrą wodę (bogatą w minerały). Można też demineralizowaną rozcieńczyć poniżej 70% i dopiero stosować wodę przegotowaną do dalszego rozcieńczania.
Ostatnio zmieniony wtorek, 21 lut 2012, 10:25 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
Powód: kosmetyka
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Woda oczywiście, też się tym sugerowałem i przerobiłem chyba wszystkie dostępne mi rodzaje - nic nie pomogło.No to trzeba było się przyjrzeć wszystkim częściom kolumny i znalazło się- wężyk silikonowy.Jak się później doszukałem nie wystarczy ,że prawdziwy silikon ,że nawet spożywczy, ale musi być jeszcze wysokotemperaturowy.Ciekawa sprawa bo ponieważ u mnie służył do spuszczania produktu od kranika do butelki to w zależności od temperatury wychłodzenia raz wychodziło mętne, a raz klarowne.Teraz zastąpiłem silikon rurką miedzianą i zawsze wychodzi klarowne. Woda wszystko jedno jaka ciepła, zimna, kranówa, oligocenka, źródlana, demineralizowana nie powoduje mętnienia i tylko kieruję się smakiem jaką dodać. Uwaga na uszczelki i wężyki.
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Dodam jeszcze ,że dużo wcześniej jak się psociło na pot stillu zmętnienie nie wychodziło, a tam było prosto bańka, miedziana chłodnica.Fuzle tak, smród drożdży tak, ale po rozcieńczeniu białego zmętnienia nie było.Z twardej wody czasem wychodzą męty, ale po odstaniu opadają na dno i łatwo można je oddzielić. Przy złym silikonie nigdy nie opadną i im mniejsze stężenie alkoholu tym bielszy produkt.W takim wypadku żeby pić klarowne musi mieć 60%.
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Nigdy nie używałem rurek silikonowych, a zdarza się że zmętnieje, czym większy procent tym większe ryzyko. Ja się zastanawiam czy sklepowy spirytus też mętnieje?
Jeśli ktoś próbował to niech opisze.
Jeśli ktoś próbował to niech opisze.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
To nie minerały chyba. Bo jak sliwowicę potraktowałem woda osobiście destylowaną na instrumencie, to tez zmętniała. Tu chodzi o substancję zawarte w psotce (fuzle), one świetnie rozpuszczają się w etanolu, ale kiepsko - w wodzie. Rozcieńczenie psotki przekracza próg rozpuszczalności i mamy siwuchę.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Partyzant sklepowy też mętnieje, kiedyś jak jeszcze miałem w kranie dobrą wodę
to rozrabiałem do 40% sklepowy i wychodził mętny kiedy na tej samej kranówce moja psota była krystaliczna.
Dodam tylko dla jasnosci że kranówka była gotowana i studzona do 20*C a po tym jak popie...ili cos w wodociągach
to juz gotowanie nic nie daje i nawet psota wychodzi "biała".
to rozrabiałem do 40% sklepowy i wychodził mętny kiedy na tej samej kranówce moja psota była krystaliczna.
Dodam tylko dla jasnosci że kranówka była gotowana i studzona do 20*C a po tym jak popie...ili cos w wodociągach
to juz gotowanie nic nie daje i nawet psota wychodzi "biała".
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Dzisiaj rozrabiałem towar 50:50 i wyszedł kryształ.
Wlewałem do wody bardzo delikatnie tak aby nie wzburzyć, wrzuciłem termometr i z 4ºC wzrosło do 8ºC ( innymi razy dochodziło do 19ºC możliwe że temperatura otoczenia też gra role ) Zostawiłem wszystko nie trząsając, po jakiejś godzinie delikatnie zacząłem mieszać butelką i wyszło ok.
Parę dni temu taki sam towar zmętniał, może dlatego że wlałem zbyt gwałtownie.
Wlewałem do wody bardzo delikatnie tak aby nie wzburzyć, wrzuciłem termometr i z 4ºC wzrosło do 8ºC ( innymi razy dochodziło do 19ºC możliwe że temperatura otoczenia też gra role ) Zostawiłem wszystko nie trząsając, po jakiejś godzinie delikatnie zacząłem mieszać butelką i wyszło ok.
Parę dni temu taki sam towar zmętniał, może dlatego że wlałem zbyt gwałtownie.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 46
- Rejestracja: sobota, 3 gru 2011, 00:44
- Krótko o sobie: Dużo pomysłów, gorzej z ich realizacją :)
- Ulubiony Alkohol: whisky / whiskey, brandy
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Eire
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Witam Panowie.
A ja tak od d..py strony . Zamarzyło mi się postawić na półeczce swoją deptankę, tak na parę latek, w takim oto ubranku:
A co? Jedni stawiają porcelanę, inni kryształy. Ja też chcę kryształ, tylko w płynie. No i o ten kryształ się rozchodzi, a raczej o jego brak. Żeby nadać oldskulowy charakter mojej siwuszce, chciałbym ją troszkę podrasować - "zmętnić".
Nie znacie jakiegoś dobrego myku, co by uzyskać efekt przeciągniętego, mlecznego destylatu. Oczywiście tylko wizualny efekt, który nie wpłynąłby na smak i zapach alkoholu, no i nie sklarowałby się grawitacyjnie.
No kurcze. Niestety, a raczej na szczęscie nie mam takich problemów przy rozwadnianiu jak Wy.
Pozdro.
A ja tak od d..py strony . Zamarzyło mi się postawić na półeczce swoją deptankę, tak na parę latek, w takim oto ubranku:
A co? Jedni stawiają porcelanę, inni kryształy. Ja też chcę kryształ, tylko w płynie. No i o ten kryształ się rozchodzi, a raczej o jego brak. Żeby nadać oldskulowy charakter mojej siwuszce, chciałbym ją troszkę podrasować - "zmętnić".
Nie znacie jakiegoś dobrego myku, co by uzyskać efekt przeciągniętego, mlecznego destylatu. Oczywiście tylko wizualny efekt, który nie wpłynąłby na smak i zapach alkoholu, no i nie sklarowałby się grawitacyjnie.
No kurcze. Niestety, a raczej na szczęscie nie mam takich problemów przy rozwadnianiu jak Wy.
Pozdro.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi."
Albert Einstein
Albert Einstein
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Zależy na jakim działasz sprzęcie, jeśli to prosty aparat to wystarczy tylko podnieść temperaturę, a będziesz miał siwuchę jak ta lala. W zależności od gustu możesz mieć bardziej lub mniej mętną.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 46
- Rejestracja: sobota, 3 gru 2011, 00:44
- Krótko o sobie: Dużo pomysłów, gorzej z ich realizacją :)
- Ulubiony Alkohol: whisky / whiskey, brandy
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Eire
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
@Partyzant podniosę temperaturę i pociągnie mi smrody. I tak odbieram już 2l na godzinę. Chodzi mi tylko o efekt wizualny. Nie wiem, jakaś chemia neutralna dla smaku i zapachu?
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi."
Albert Einstein
Albert Einstein
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
-
- Posty: 1909
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Moja odpowiedź jak w temacie,
Tak w zasadzie jedynym i prawdopodobnym powodem mętnienia destylatu podczas rozrabiania są minerały zawarte w wodzie. Potraktowanie tych minerałów spirytusem powoduje ich wytrącanie i dlatego to mętnienie.
Aby uniknąć tego zjawiska należy do rozcieńczania używać wody, w której ogólna suma składników mineralnych jest mniejsza od 300 mg/dm³.
Tylko raz przytrafiła mi się taka sytuacja kiedy nastąpiło zmętnienie używając do tego celu nieodpowiedniej wody.
Tak w zasadzie jedynym i prawdopodobnym powodem mętnienia destylatu podczas rozrabiania są minerały zawarte w wodzie. Potraktowanie tych minerałów spirytusem powoduje ich wytrącanie i dlatego to mętnienie.
Aby uniknąć tego zjawiska należy do rozcieńczania używać wody, w której ogólna suma składników mineralnych jest mniejsza od 300 mg/dm³.
Tylko raz przytrafiła mi się taka sytuacja kiedy nastąpiło zmętnienie używając do tego celu nieodpowiedniej wody.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Dokładnie tak. Osobiście destylowałem wodę na swojej aparaturze (w końcu po coś ją budowałem, nie?), spaliłem sporo gazu z butli, żeby dostac te 6 litrów odmineralizowanej wody, rozcieńczyłem nią śliwowicę i... po jakims czasie zmętniała. Więc za zmętnienie przy rozcieńczaniu NA PEWNO nie odpowiadają jedynie minerały w wodzie. Wygląda, że równiez olejki eteryczne i fuzle zawarte w bimbrze mają słaba rozpuszczalność w wodzie a dobrą - w etanolu. Po rozcieńczeniu etanolu wodą olej fuzlowy rozpuszczony w etanolu zaczyna się wytrącać. Taka jest moja teoria powstawania zmętnienia.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 1909
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Może tak może nie. Stosowałem różne wody, i demineralizowane i destylowane i kranówkę i żywca i inne źródlane i nigdy nie wystąpił problem mętnienia. Tylko raz tak jak pisałem wcześniej po użyciu wody o zbyt dużej zawartości minerałów wystąpiło zmętnienie i do tego stopnia, że wytrącone minerały osadziły się na ściankach flaszki.
Inne rzeczy nie powinny mieć miejsca.
Inne rzeczy nie powinny mieć miejsca.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Jak piję śliwki znad lodu zrobionego z wody wściekle zmineralizowanej (klasyczna jurajska), to zawsze na dnie szklanki mam osad z kamienia. Więc coś w tym jest. Podejrzewam, że to sa 2 mechanizmy. Nie wiem tylko, czy minerały nie objawiają się jako opadający osad a fuzle - jako nieopadające zmetnienie - trzymałem miesiąć śliwki rozcieńczone destylowanką i zmętnienie nie opadło...
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 46
- Rejestracja: sobota, 3 gru 2011, 00:44
- Krótko o sobie: Dużo pomysłów, gorzej z ich realizacją :)
- Ulubiony Alkohol: whisky / whiskey, brandy
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Eire
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
No i dupa . Zrobiłem prawie wszystko, czego nie powinno się robić. Nastaw nie do końca poprawnie sklarowany. Moc grzania, że wsad porywało aż miło. Destylat z pierwszego tłoczenia. Rozcieńczanie Muszynianką wysoko mineralizowaną (ponad 1900 mg/l), a psota kryształ jak ta lala. Zwykle, jak coś może się nie udać, to właśnie mi się to nie udaje. A tu jak na złość, na odwrót. Choć z drugiej strony, to właśnie mi się nie udaje, bo efekt odwrotny do zamierzonego .
Pozdro.
Pozdro.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 19 mar 2012, 11:44 przez eeic39, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi."
Albert Einstein
Albert Einstein
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Musisz zmienić nastawienie na przeciwne i będzie super!
Nastepnym razem zrób wszystko jak teraz i będziesz miał to, co trzeba. Odkryłeś właściwą metodę.
Nastepnym razem zrób wszystko jak teraz i będziesz miał to, co trzeba. Odkryłeś właściwą metodę.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 45
- Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 10:48
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Drinker
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Witajcie,
przeczytałem posty w temacie i nie wiem co robić.
Miałem 5 litrów 75% destylatu z soku jabłkowego. Pachniał pięknie, równie pięknie smakował, elegancko rozgrzewał. Lekko whiskowy (po płatkach z dębu francuskiego medium) kolor miał. Zachciało mi się go rozcieńczyć, co poczyniłem. Zapach i smak pozostały jak również grzanie. Kolor zgodnie z tematem - mętny, whiskowo-zielonkawy się zrobił, co mnie nie cieszy. Jakie wyjście podpowiecie? Znów do gara? Niech stoi i czeka? Filtrowanie? Generalnie małą krwią by się chciało
Pozdrawiam,
Mum
przeczytałem posty w temacie i nie wiem co robić.
Miałem 5 litrów 75% destylatu z soku jabłkowego. Pachniał pięknie, równie pięknie smakował, elegancko rozgrzewał. Lekko whiskowy (po płatkach z dębu francuskiego medium) kolor miał. Zachciało mi się go rozcieńczyć, co poczyniłem. Zapach i smak pozostały jak również grzanie. Kolor zgodnie z tematem - mętny, whiskowo-zielonkawy się zrobił, co mnie nie cieszy. Jakie wyjście podpowiecie? Znów do gara? Niech stoi i czeka? Filtrowanie? Generalnie małą krwią by się chciało
Pozdrawiam,
Mum
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Taka jest prawda. Ale od początku.
Dorwałem cytryny po nalewce. Nie moje, po spirytusie z monopolu. Czekały z pół roku, no i przyszedł na nie czas. Ponieważ nalew był czysty więc ciągnę do końca, a tu mleko się robi. Jako że ma smakować, a nie pysk wykręcać, dech zapierać, generalnie 38 voltów zostawiam. Co robić? Wstawiam drugi raz i to samo. Początek czysty, potem im słabsze (<50%) tym bardziej mętne. Podzieliłem więc to na części i wszystko kryształ. Dobra, a skąd zmętnienie? Tu zacząłem eksperymentować. Łączę dwa pierwsze naczynia -czyste, trzecie z czwartym -czyste, pierwsze z trzecim i tu zaczyna się coś dziać. Nie da się nijak zejść poniżej 50%. Olejki eteryczne (podejrzewam skórki z cytryn) odparowują w podobnej temperaturze do spirytusu. Pod koniec ich już nie ma, więc i zmętnienie nie występuje. Prawdopodobnie wszystko musiałem odebrać na początku, razem z najmocniejszym urobkiem. Cóż było robić? Czwarty raz do gara, już bez wody, żeby jak najmocniejsze było. Skończyłem na 52% i mam kryształ. Resztę bez żalu w kanał puściłem. Tyle że to cholerstwo do rozcieńczenia się nie nadaje (próbowałem na małej ilości). Zmartwiło mnie to co nie co, więc po poradę do domowego kipera się udałem. Zdegustowała i melduje "całkiem nie złe, mocne, jak nie damy rady saute, to z sokiem grejpfrutowym będzie okey". Zostawiłem więc to do jej dyspozycji, bo za truskawki i wiśnie trzeba się brać.
A tak na marginesie, zastanawiam się co jest lepsze, nalewka leszczynówka, czy recykling z orzechów? Postoi to zobaczymy.
Brawo kolegopokrec pisze:za zmętnienie przy rozcieńczaniu odpowiadają równiez olejki eteryczne
Taka jest prawda. Ale od początku.
Dorwałem cytryny po nalewce. Nie moje, po spirytusie z monopolu. Czekały z pół roku, no i przyszedł na nie czas. Ponieważ nalew był czysty więc ciągnę do końca, a tu mleko się robi. Jako że ma smakować, a nie pysk wykręcać, dech zapierać, generalnie 38 voltów zostawiam. Co robić? Wstawiam drugi raz i to samo. Początek czysty, potem im słabsze (<50%) tym bardziej mętne. Podzieliłem więc to na części i wszystko kryształ. Dobra, a skąd zmętnienie? Tu zacząłem eksperymentować. Łączę dwa pierwsze naczynia -czyste, trzecie z czwartym -czyste, pierwsze z trzecim i tu zaczyna się coś dziać. Nie da się nijak zejść poniżej 50%. Olejki eteryczne (podejrzewam skórki z cytryn) odparowują w podobnej temperaturze do spirytusu. Pod koniec ich już nie ma, więc i zmętnienie nie występuje. Prawdopodobnie wszystko musiałem odebrać na początku, razem z najmocniejszym urobkiem. Cóż było robić? Czwarty raz do gara, już bez wody, żeby jak najmocniejsze było. Skończyłem na 52% i mam kryształ. Resztę bez żalu w kanał puściłem. Tyle że to cholerstwo do rozcieńczenia się nie nadaje (próbowałem na małej ilości). Zmartwiło mnie to co nie co, więc po poradę do domowego kipera się udałem. Zdegustowała i melduje "całkiem nie złe, mocne, jak nie damy rady saute, to z sokiem grejpfrutowym będzie okey". Zostawiłem więc to do jej dyspozycji, bo za truskawki i wiśnie trzeba się brać.
A tak na marginesie, zastanawiam się co jest lepsze, nalewka leszczynówka, czy recykling z orzechów? Postoi to zobaczymy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 59
- Rejestracja: piątek, 3 lut 2012, 20:16
- Krótko o sobie: Domowe jest najlepsze.
- Ulubiony Alkohol: Wszystko co dziwne, nietypowe, oryginalne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Może moja obserwacja wniesie coś do tematu. Jakiś czas temu puściłem na rurki winko z kompotów. Winiaczek wyszedł miodzio. Po drugim pędzeniu 76%. Postanowiłem na próbę zaszczepić 300 ml rodzynkami (dałem tyle żeby dno przykryły). Po tygodniu kolorek fajny słomkowy się zrobił, smak i zapach rewelacyjny więc myślę czas rozrobić do 45%. Przecedziłem przez gazik, wlałem 200 ml przegotowanej i wystudzonej wody no i Wszystko zmętniało. Myślałem że to wina wody. Rozrobiłem czystą psotę tą samą wodą i kryształ wyszedł. Więc chyba jakieś związki zawarte w rodzynkach zmąciły ten wspaniały trunek. Poszedł teraz do lodówki, może jak się przegryzie przez noc to się coś zmieni.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: czwartek, 31 mar 2011, 10:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Bimberek
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Brzeg i okolce
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Witam. Otóż tak, u mnie problem zaczął się, kiedy wymieniłem gazówkę na taboret. Przy pędzeniu bimber zaczyna mętnieć w połowie grzania. Dodam jeszcze, że sprzęt mam z kwasówki i kolumnę 60 cm, wypełniona zmywakami. Bimberek robiłem na tym sprzęcie dwa razy i za pierwszym wyszedł mętny od razu, a za drugim dopiero po połowie. Ale po rozrobieniu z wodą znów zmętniał.
Czasem życie jest jak barwna bajka, czasem jak szary dramat, a czasem jak zwykła biała kartka.
-
- Posty: 107
- Rejestracja: poniedziałek, 12 kwie 2010, 21:59
- Krótko o sobie: Po ukończeniu kursu solówek na trójkącie i oboju wyegzekwowałem szkolenie z naczyń ręcznie dmuchanych w podmiejskiej cepelii. Doktorat i habituacje z metalurgii OKRUTNEJ zdobyłem przypadkowo kręcąc się nieopodal zakładów obuwniczych rożnych fasonów w szczególności butów lewych.. a potem poleciało....
- Ulubiony Alkohol: Jim Beam, VIP
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Rosiczka,
wątpię aby źródło zasilania miało wpływ na mętnienie destylatu, ja również używam taboretu i nie mam problemu z mętnieniem z tego powodu.
Bzymek80
wątpię aby źródło zasilania miało wpływ na mętnienie destylatu, ja również używam taboretu i nie mam problemu z mętnieniem z tego powodu.
Bzymek80
(...) ile musiałbyś wypić żeby zagrać w Ich Troje??
...hmm nie da się tyle wypić...
...hmm nie da się tyle wypić...
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Panie i panowie Mam wrażenie że znalazłem przyczynę mętnienia destylatu przy rozrabianiu.
Woda która wychodzi z chłodnicy powiedzmy powinna mieć +\- 60º C. Wiadomo, chodzi o oszczędności wody. Przy paru ostatnich gotowaniach, woda z chodnicy wychodziła letnia a nie gorąca. Mieszałem destylat z wodą w różne sposoby aby sprawdzić o co chodzi z tym mętnieniem.
Doszedłem do wniosku że kiedy bardziej chłodzimy nie ma fenomenu mętnienia.
Wpadłem na to przez przypadek, kiedy ujście z chodnicy (musowo) pokierowałem przez okno i nie moglem kontrolować temperatury wody. Zawór od wody był trochę więcej otwarty... Po psoceniu rozpuściłem z wodą tak jak zawsze i nic kryształ, następna flacha prosto do kranu i na chama woda, nadal Swarovski.
Zanim poznałem to forum nigdy mi nic nie mętniało aż do momentu kiedy zacząłem pilnować temperaturę wody uchodzącej z chłodnicy.
Czuje że właśnie w chłodzeniu jest wada a nie w wodzie.
Woda która wychodzi z chłodnicy powiedzmy powinna mieć +\- 60º C. Wiadomo, chodzi o oszczędności wody. Przy paru ostatnich gotowaniach, woda z chodnicy wychodziła letnia a nie gorąca. Mieszałem destylat z wodą w różne sposoby aby sprawdzić o co chodzi z tym mętnieniem.
Doszedłem do wniosku że kiedy bardziej chłodzimy nie ma fenomenu mętnienia.
Wpadłem na to przez przypadek, kiedy ujście z chodnicy (musowo) pokierowałem przez okno i nie moglem kontrolować temperatury wody. Zawór od wody był trochę więcej otwarty... Po psoceniu rozpuściłem z wodą tak jak zawsze i nic kryształ, następna flacha prosto do kranu i na chama woda, nadal Swarovski.
Zanim poznałem to forum nigdy mi nic nie mętniało aż do momentu kiedy zacząłem pilnować temperaturę wody uchodzącej z chłodnicy.
Czuje że właśnie w chłodzeniu jest wada a nie w wodzie.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
A ja do dziś nie wiem, jak to wytłumaczyć i się w tym pogubiłem już kompletnie,
zawsze mieszałem destylat z kranówką i nic się nie działo, później kilka razy mi
zmętniał, to zacząłem używać "żywca" niegazowanego i było wszystko ok, ale
po kilku następnych destylacjach znowu zaczynało mętnieć, więc zacząłem mieszć
z wodą demineralizowaną i był kryształ ale znowu kilka "mieszań" później mętniało,
no i ostatnio (przedwczoraj) nie wiedząc co z tym zrobić wlałem znowu zimnej
kranówy i nic nie zmętniało - w tym momencie zgłupiałem do końca i tak mi zostało
I dodam, że destylat zawsze dostaje zimny z aparatury, a woda z chłodnicy
też zawsze zimna wychodzi, a takie dziwactwa u mnie się dzieją obojętnie czy
mieszam spirytus z kolumny czy destylaty z pot-stilla...
Pozdrawiam
zawsze mieszałem destylat z kranówką i nic się nie działo, później kilka razy mi
zmętniał, to zacząłem używać "żywca" niegazowanego i było wszystko ok, ale
po kilku następnych destylacjach znowu zaczynało mętnieć, więc zacząłem mieszć
z wodą demineralizowaną i był kryształ ale znowu kilka "mieszań" później mętniało,
no i ostatnio (przedwczoraj) nie wiedząc co z tym zrobić wlałem znowu zimnej
kranówy i nic nie zmętniało - w tym momencie zgłupiałem do końca i tak mi zostało
I dodam, że destylat zawsze dostaje zimny z aparatury, a woda z chłodnicy
też zawsze zimna wychodzi, a takie dziwactwa u mnie się dzieją obojętnie czy
mieszam spirytus z kolumny czy destylaty z pot-stilla...
Pozdrawiam
-
- Posty: 67
- Rejestracja: wtorek, 14 lut 2012, 23:20
- Lokalizacja: Warszawa
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
- Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Witam
Może postępowanie Operatorów alembików przy produkcji Whisky rzuci światło na temat zmętnienia rozcieńczanego destylatu.
Większość producentów Whisky "radzi" sobie ze zmętnieniem stosując filtrowanie na zimno.
Jednakże część z nich, z tzw. starej szkoły, w czasie drugiej destylacji, "tnie" frakcje nie na podstawie czasu jaki upłynął od rozpoczęcia destylacji, ale na podstawie pomiaru stężenia alkoholu a także na podstawie testu wodnego.
Test wodny jest typowym badaniem, a polega ono na zmieszaniu foreshots (przedgonów) z wodą tak by mieszanina miała stężenie 45,7%. Początkowo mieszanina jest mętna- ma mleczny wygląd przypominający reakcję anyżu z wodą. Mętność ta spowodowana jest wytrąceniem nierozpuszczalnych w wodzie długich łańcuchów kwasów tłuszczowych i estrów, które pozostały na wewnętrznych powierzchniach Alembiku, dolnych części kaptura (nasadki Alembiku) i chłodnicy z poprzedniej destylacji.
Jako związki rozpuszczalne w wysokoprocentowym przedgonie, "zmywane" są w pierwszej kolejności- spływają na początku destylacji.
Kiedy mieszanka wody i przedgonów jest czysta w podanym wyżej stężeniu, destylat zdatny jest do spożycia. Odbiór destylatu przekierowywany jest z odbiornika foreshots do odbiornika "heart".
Niektóre gorzelnie porzuciły tę tradycyjną technikę: wolą zbierać przedgony przez określony z góry czas, nie opierając się na teście wodnym, bez względu na jakość destylatu. Efektem jest produkt bogaty w wyższe estry, trudniejszy do przeprowadzenia filtrowania na zimno.
Niezależnie od sposobu określenia "pitności" alkoholu, proces zbierania gonu właściwego trwa średnio 2,5 do 3 godzin, w czasie których stężenie "serca" spada z 72 do 60% w zależności od końcowego punktu cięcia, kiedy to odbierany jest pogon.
Może postępowanie Operatorów alembików przy produkcji Whisky rzuci światło na temat zmętnienia rozcieńczanego destylatu.
Większość producentów Whisky "radzi" sobie ze zmętnieniem stosując filtrowanie na zimno.
Jednakże część z nich, z tzw. starej szkoły, w czasie drugiej destylacji, "tnie" frakcje nie na podstawie czasu jaki upłynął od rozpoczęcia destylacji, ale na podstawie pomiaru stężenia alkoholu a także na podstawie testu wodnego.
Test wodny jest typowym badaniem, a polega ono na zmieszaniu foreshots (przedgonów) z wodą tak by mieszanina miała stężenie 45,7%. Początkowo mieszanina jest mętna- ma mleczny wygląd przypominający reakcję anyżu z wodą. Mętność ta spowodowana jest wytrąceniem nierozpuszczalnych w wodzie długich łańcuchów kwasów tłuszczowych i estrów, które pozostały na wewnętrznych powierzchniach Alembiku, dolnych części kaptura (nasadki Alembiku) i chłodnicy z poprzedniej destylacji.
Jako związki rozpuszczalne w wysokoprocentowym przedgonie, "zmywane" są w pierwszej kolejności- spływają na początku destylacji.
Kiedy mieszanka wody i przedgonów jest czysta w podanym wyżej stężeniu, destylat zdatny jest do spożycia. Odbiór destylatu przekierowywany jest z odbiornika foreshots do odbiornika "heart".
Niektóre gorzelnie porzuciły tę tradycyjną technikę: wolą zbierać przedgony przez określony z góry czas, nie opierając się na teście wodnym, bez względu na jakość destylatu. Efektem jest produkt bogaty w wyższe estry, trudniejszy do przeprowadzenia filtrowania na zimno.
Niezależnie od sposobu określenia "pitności" alkoholu, proces zbierania gonu właściwego trwa średnio 2,5 do 3 godzin, w czasie których stężenie "serca" spada z 72 do 60% w zależności od końcowego punktu cięcia, kiedy to odbierany jest pogon.
MIEĆ MIEDŹ
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Kolego to co piszesz jest ok , ale my (tzn. ja i pewnie większość kolegów) zawsze
odbieramy na moc (dodatkowo na smak i zapach), często przedgon "przeciągamy" dość
"przesadnie" więc serce jest czyste, a i tak czasem mętnieje, i z czego to wynika?
To, że chodzi o estry (nie rozpuszczalne w wodzie) najłatwiej zauważyć w śliwowicy,
to alkohol, który chyba zawsze zmetnieje po dodaniu wody, dodatkowo też (u mnie)
zawsze destylat mętnieje kiedy go rozcieńczam poniżej 37-35% - wtedy obojętnie
z czym mieszam, zawsze wychodzi "mleko"...
odbieramy na moc (dodatkowo na smak i zapach), często przedgon "przeciągamy" dość
"przesadnie" więc serce jest czyste, a i tak czasem mętnieje, i z czego to wynika?
To, że chodzi o estry (nie rozpuszczalne w wodzie) najłatwiej zauważyć w śliwowicy,
to alkohol, który chyba zawsze zmetnieje po dodaniu wody, dodatkowo też (u mnie)
zawsze destylat mętnieje kiedy go rozcieńczam poniżej 37-35% - wtedy obojętnie
z czym mieszam, zawsze wychodzi "mleko"...
-
- Posty: 67
- Rejestracja: wtorek, 14 lut 2012, 23:20
- Lokalizacja: Warszawa
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
- Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Sposób odbioru opisany przez Ciebie jest mi znany i jestem jego zwolennikiem.
Może by się pokusić o mały eksperyment?
Proponuję robienie testów wodnych przy każdym gotowaniu (przy pierwszym raczej nie ma sensu) i opisanie doświadczeń, tzn. czy rzeczywiście serce jest czyste i czy pomimo potwierdzenia testem wodnym finalny produkt ulega zmętnieniu. Ciekaw jestem wyników.
Może się okazać, że dla specyficznych wsadów, test wodny nie powiedzie się nigdy...
Mogę potwierdzić 100% skuteczności testu, jednak ze względu na niewielką ilość "prób" wynik ten może ulec zmianie, że tak zacytuję drobny maczek zamieszczany pod umowami.
Może by się pokusić o mały eksperyment?
Proponuję robienie testów wodnych przy każdym gotowaniu (przy pierwszym raczej nie ma sensu) i opisanie doświadczeń, tzn. czy rzeczywiście serce jest czyste i czy pomimo potwierdzenia testem wodnym finalny produkt ulega zmętnieniu. Ciekaw jestem wyników.
Może się okazać, że dla specyficznych wsadów, test wodny nie powiedzie się nigdy...
Mogę potwierdzić 100% skuteczności testu, jednak ze względu na niewielką ilość "prób" wynik ten może ulec zmianie, że tak zacytuję drobny maczek zamieszczany pod umowami.
MIEĆ MIEDŹ
-
- Posty: 3
- Rejestracja: sobota, 7 sty 2012, 11:07
- Krótko o sobie: biberlonka - codziennie niskie ceny
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Poland
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Z mojego doświadczenia jest tak:
- po stabilizacji kolumny na 78,2 odbiór nigdy nie mętnieje,
-to co zaczyna kapać gdy temperatura na szczycie kolumny podniesie się o 0,1 – 0,2*C zawsze mętnieje,
Odbieramy to co jest stabilne
Reszta jako pogon przeznaczamy do następnej destylacji .... i tak w kółko.
Pozdrawiam Psotników.
- po stabilizacji kolumny na 78,2 odbiór nigdy nie mętnieje,
-to co zaczyna kapać gdy temperatura na szczycie kolumny podniesie się o 0,1 – 0,2*C zawsze mętnieje,
Odbieramy to co jest stabilne
Reszta jako pogon przeznaczamy do następnej destylacji .... i tak w kółko.
Pozdrawiam Psotników.
-
- Posty: 166
- Rejestracja: niedziela, 5 lut 2012, 09:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky Jack Daniel's
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Zgadzam się z kolegą: robertmichno
Nigdy nie miałem zmętnienia podczas rozrabiania psoty, no chyba że ktoś zostawi odkrytą wodę 5L na kilka tygodni to wiadomo, że bakterie w niej powstałe już są tak wykształcone że zakładają własne strony internetowe Powodem zmętnienia u mnie było przepuszczanie przez filtr węglowy a mleko powodowały korki "silikonowe" do balonów, których to użyłem do zadekowania rury fi50 z KO, podczas zalewania świeżego węgla powstawała reakcja w wyniku której korki te częściowo się rozpuszczały, po przepuszczeniu większej ilości przez filtr problem znikał aż do wymiany węgla na nowy, Wniosek: nie ma co żałować kasy na tańsze wężyki czy też korki a najlepiej wszystko zrobić ze stali KO i po problemie, dodam że korki które powodowały problem też nie były jakieś no name tylko Bi........ dostępne w sprzedaży choćby nawet w "naszym sklepie". Problem wyeliminowałem przepuszczając przez dużą ilość waty. Mam nadzieję, że ktoś wyciągnie z tego wnioski bo ja borykałem się z tym dobry rok.
Nigdy nie miałem zmętnienia podczas rozrabiania psoty, no chyba że ktoś zostawi odkrytą wodę 5L na kilka tygodni to wiadomo, że bakterie w niej powstałe już są tak wykształcone że zakładają własne strony internetowe Powodem zmętnienia u mnie było przepuszczanie przez filtr węglowy a mleko powodowały korki "silikonowe" do balonów, których to użyłem do zadekowania rury fi50 z KO, podczas zalewania świeżego węgla powstawała reakcja w wyniku której korki te częściowo się rozpuszczały, po przepuszczeniu większej ilości przez filtr problem znikał aż do wymiany węgla na nowy, Wniosek: nie ma co żałować kasy na tańsze wężyki czy też korki a najlepiej wszystko zrobić ze stali KO i po problemie, dodam że korki które powodowały problem też nie były jakieś no name tylko Bi........ dostępne w sprzedaży choćby nawet w "naszym sklepie". Problem wyeliminowałem przepuszczając przez dużą ilość waty. Mam nadzieję, że ktoś wyciągnie z tego wnioski bo ja borykałem się z tym dobry rok.
”Einfachheit ist das Resultat der Reife.”
Prostota jest rezultatem dojrzałości.
Friedrich Schiller
PZDR
Jaro
Prostota jest rezultatem dojrzałości.
Friedrich Schiller
PZDR
Jaro
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Witam wszystkich
Od dłuższego czasu czytam to forum i muszę przyznać, że wiele się z niego dowiedziałem i nauczyłem. Niedawno zrobiłem swoją pierwszą kolumnę, która była prezentowana na tym forum i muszę przyznać, że jest rewelka. Ale do rzeczy -testując nowy sprzęt po pewnym urobku postanowiłem psotę rozcieńczyć tak jak to zawsze robiłem. I co??? Mleko. Czytałem, pytałem i zdania były różne aż do dzisiaj. Podczas psocenia wziąłem próbkę i rozcieńczyłem tak jak zawsze. I co? Kryształ. Więc założyłem na kranik wężyk silikonowy, który ostatnio kupiłem -używałem przy ostatniej psocie-odebrałem przez niego małą próbkę, rozcieńczyłem i MLEKO. Wszystko testowane podczas jednego procesu.Teraz mam pewność 100% że w moim przypadku była to wina wężyka. Mimo że wcześniej go wygotowałem. Co o tym sądzicie?
Od dłuższego czasu czytam to forum i muszę przyznać, że wiele się z niego dowiedziałem i nauczyłem. Niedawno zrobiłem swoją pierwszą kolumnę, która była prezentowana na tym forum i muszę przyznać, że jest rewelka. Ale do rzeczy -testując nowy sprzęt po pewnym urobku postanowiłem psotę rozcieńczyć tak jak to zawsze robiłem. I co??? Mleko. Czytałem, pytałem i zdania były różne aż do dzisiaj. Podczas psocenia wziąłem próbkę i rozcieńczyłem tak jak zawsze. I co? Kryształ. Więc założyłem na kranik wężyk silikonowy, który ostatnio kupiłem -używałem przy ostatniej psocie-odebrałem przez niego małą próbkę, rozcieńczyłem i MLEKO. Wszystko testowane podczas jednego procesu.Teraz mam pewność 100% że w moim przypadku była to wina wężyka. Mimo że wcześniej go wygotowałem. Co o tym sądzicie?
Ostatnio zmieniony środa, 17 paź 2012, 20:34 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
Powód: kosmetyka