System stałego reflux ratio - jak to działa?
-
Autor tematu - Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Pytanie teoretyczne:
Na jakiej zasadzie w systemie Inżyniera mamy stałe reflux ratio, czyli stały podział powrotu do odbioru? Bo szybkość wlewania się flegmy na wypełnienie zależy od głębokości jeziorka - ciśnienia hydrostatycznego i skręcenia zaworu (jeśli zawór umieszczamy w gałęzi powrotu flegmy), strumień cieczy płynącej do odbioru - to cała reszta. Jeśli teraz zwiększymy moc grzania (albo ilośc pary nacierającej na skraplacz w jednostce czasu wzrośnie, to na skraplaczu będzie się skraplać więcej cieczy, do kolumny powróci tyle samo cieczy na sekundę, co poprzednio, reszta (nadmiar) wyleje się do odbioru. Gdzie tu stałe reflux-ratio? W tym układzie reflux ratio zalezy bardzo mocno od ilości flegmy zasilającej układ rozdzielania (jeziorko, z któregodna przez zawór wypływ jest stały w czasie a przelew ewentualnie bierze na siebie wszystko extra).
Nie widze tu gwarancji utrzymania stałego RR w stosunku np. 4:1 w ciągu całego procesu.
Tyle, że w trakcie pracy w parach jest coraz mniej alkoholu i ilość pary, przy stałej mocy grzania wchodzącej w kolumne maleje (woda ma większe ciepło parowania), więc w układzie Inżyniera z zaworkiem na powrocie flegmy reflux ratio będzie się zmieniało w kierunku spadku odbioru i kierowania coraz większej procentowo części flegmy na wypełnienie. To by się zgadzało z opisem działania takiego systemu.
Bo ilość flegmy wpadającej z powrotem na wypełnienie nie zależy w tym układzie absolutnie od tego, w jakim tempie zasilamy jeziorko (dopóki to tempo jest większe lub równe wypływowi z dna jeziorka przez zawór w strone kolumny).
Jak przeniesiemy zawór na odbiór, to wtedy tempo odbioru będzie zależeć od ciśnienia hydrostatycznego cieczy w jeziorku i otwarcia zaworu, reszta jako nadmiar wleje się z powrotem do kolumny (i tak jest u Aabratka, czy Bokakoba). I wtedy mamy problem polegający na tym, że w czasie, kiedy ilośc par idących na skraplacz maleje, to nam sie refluks zmienia w niewłaściwa stronę - więcej procentowo zaczyna skapywać do odbioru, niż wcześniej, więc trzeba ręcznie dokręcić zawór i zmniejszyć tempo odbioru wraz z ubywaniem alkoholu w parach.
Dobrze kombinuję?
Na jakiej zasadzie w systemie Inżyniera mamy stałe reflux ratio, czyli stały podział powrotu do odbioru? Bo szybkość wlewania się flegmy na wypełnienie zależy od głębokości jeziorka - ciśnienia hydrostatycznego i skręcenia zaworu (jeśli zawór umieszczamy w gałęzi powrotu flegmy), strumień cieczy płynącej do odbioru - to cała reszta. Jeśli teraz zwiększymy moc grzania (albo ilośc pary nacierającej na skraplacz w jednostce czasu wzrośnie, to na skraplaczu będzie się skraplać więcej cieczy, do kolumny powróci tyle samo cieczy na sekundę, co poprzednio, reszta (nadmiar) wyleje się do odbioru. Gdzie tu stałe reflux-ratio? W tym układzie reflux ratio zalezy bardzo mocno od ilości flegmy zasilającej układ rozdzielania (jeziorko, z któregodna przez zawór wypływ jest stały w czasie a przelew ewentualnie bierze na siebie wszystko extra).
Nie widze tu gwarancji utrzymania stałego RR w stosunku np. 4:1 w ciągu całego procesu.
Tyle, że w trakcie pracy w parach jest coraz mniej alkoholu i ilość pary, przy stałej mocy grzania wchodzącej w kolumne maleje (woda ma większe ciepło parowania), więc w układzie Inżyniera z zaworkiem na powrocie flegmy reflux ratio będzie się zmieniało w kierunku spadku odbioru i kierowania coraz większej procentowo części flegmy na wypełnienie. To by się zgadzało z opisem działania takiego systemu.
Bo ilość flegmy wpadającej z powrotem na wypełnienie nie zależy w tym układzie absolutnie od tego, w jakim tempie zasilamy jeziorko (dopóki to tempo jest większe lub równe wypływowi z dna jeziorka przez zawór w strone kolumny).
Jak przeniesiemy zawór na odbiór, to wtedy tempo odbioru będzie zależeć od ciśnienia hydrostatycznego cieczy w jeziorku i otwarcia zaworu, reszta jako nadmiar wleje się z powrotem do kolumny (i tak jest u Aabratka, czy Bokakoba). I wtedy mamy problem polegający na tym, że w czasie, kiedy ilośc par idących na skraplacz maleje, to nam sie refluks zmienia w niewłaściwa stronę - więcej procentowo zaczyna skapywać do odbioru, niż wcześniej, więc trzeba ręcznie dokręcić zawór i zmniejszyć tempo odbioru wraz z ubywaniem alkoholu w parach.
Dobrze kombinuję?
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 1190
- Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
- Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
- Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 140 razy
- Kontakt:
Re: System stałego reflux ratio - jak to działa?
@Pokrec
Stały reflux ratio to może niefortunne określenie. Ja bym powiedział raczej, że reflux będzie nie mniejszy niż ustawiony (np. 4:1) a raczej wraz z trwaniem procesu będzie się zwiększał (np. 5:1).
Jeziorko w tym systemie powinno się tworzyć wyłącznie w przewodach, nie w głowicy.
Ogólnie dobrze kombinujesz. W tym układzie w raz ze spadkiem % w kegu będzie się spowalniał odbiór i jednocześnie wzrastał reflux ratio.
Łopatologicznie:
- w układzie inżyniera gwarantujesz stały napływ flegmy na wypełnienie, odbiór destylatu maleje
- w standardowym aabratku gwarantujesz stały odbiór destylatu, powrót flegmy na wypełnienie maleje
Stały reflux ratio to może niefortunne określenie. Ja bym powiedział raczej, że reflux będzie nie mniejszy niż ustawiony (np. 4:1) a raczej wraz z trwaniem procesu będzie się zwiększał (np. 5:1).
Jeziorko w tym systemie powinno się tworzyć wyłącznie w przewodach, nie w głowicy.
Ogólnie dobrze kombinujesz. W tym układzie w raz ze spadkiem % w kegu będzie się spowalniał odbiór i jednocześnie wzrastał reflux ratio.
Łopatologicznie:
- w układzie inżyniera gwarantujesz stały napływ flegmy na wypełnienie, odbiór destylatu maleje
- w standardowym aabratku gwarantujesz stały odbiór destylatu, powrót flegmy na wypełnienie maleje
Pozdrawiam
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: System stałego reflux ratio - jak to działa?
Koledzy, uściślijmy pojęcia,
Tu mamy stały refluks, czyli ilość zawracanego destylatu na wypełnienie jest stała Do czasu aż zabraknie alkoholu nad zaworkiem Proste i logiczne
Tak, niefortunne bo RR (refluks ratio ) to stosunek powrotu, który faktycznie zmienia się wraz ze zmniejszającą się ilością etanolu skraplanego na chłodnicy refluksu.Stały reflux ratio to może niefortunne określenie.
Tu mamy stały refluks, czyli ilość zawracanego destylatu na wypełnienie jest stała Do czasu aż zabraknie alkoholu nad zaworkiem Proste i logiczne
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 86
- Rejestracja: czwartek, 11 lut 2010, 12:57
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: System stałego reflux ratio - jak to działa?
Proszę bardzo:
SYSTEM STAŁEGO REFLUKSU
http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... &mode=view
SYSTEM STAŁEGO ODBIORU
http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... &mode=view
SYSTEM STAŁEGO REFLUKSU
http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... &mode=view
SYSTEM STAŁEGO ODBIORU
http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... &mode=view
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: System stałego reflux ratio - jak to działa?
No to mamy mnóstwo mozliwości klasyfikacji sprzętu:
1.
a) Z refluksem wewnętrznym: Aabratek, Bokakob, zimne palce, kolumna VM...
b) Z refluksem zewnętrznym
-Inzynier - system stałego refluksu,
-System stałego odbioru
2.
a) LM - regulacja refluksu metodą dzielenia skroplonej flegmy: Aabratek, Bokakob, systemy refluksu zewnętrznego...
b) CM - regulacja refluksu metodą częściowego schładzania par (system passe, nie budować go, bo sie nie opłaca!)
c) VM - rozdzielanie par na refluks i odbiór a potem ich osobne skroplenie w osobnych chłodnicach
Przy czym obie klasyfikacje sie czasem krzyżują ze względów topologicznych, np. Aabratek i Bokakob są systemami o stałym odbiorze i działają identycznie jak system refluksu zewnętrznego ze stałym odbiorem.
Na dziś najrozsądniejszym wyjściem jest budowa kolumny typu LM, np. typu Aabratek z opcją VM. Do takiej kolumny można wspawać dodatkowo w głowicy króciec do podłaczenia refluksu zewnętrznego i wtedy mozna się bawic do woli w przeróżne kombinacje metodą podłączania sobie na wężykach silikonowych zaworków, kraniczków, trójniczków, duperelniczków... A nieużywane króćce można zawsze zaślepić.
1.
a) Z refluksem wewnętrznym: Aabratek, Bokakob, zimne palce, kolumna VM...
b) Z refluksem zewnętrznym
-Inzynier - system stałego refluksu,
-System stałego odbioru
2.
a) LM - regulacja refluksu metodą dzielenia skroplonej flegmy: Aabratek, Bokakob, systemy refluksu zewnętrznego...
b) CM - regulacja refluksu metodą częściowego schładzania par (system passe, nie budować go, bo sie nie opłaca!)
c) VM - rozdzielanie par na refluks i odbiór a potem ich osobne skroplenie w osobnych chłodnicach
Przy czym obie klasyfikacje sie czasem krzyżują ze względów topologicznych, np. Aabratek i Bokakob są systemami o stałym odbiorze i działają identycznie jak system refluksu zewnętrznego ze stałym odbiorem.
Na dziś najrozsądniejszym wyjściem jest budowa kolumny typu LM, np. typu Aabratek z opcją VM. Do takiej kolumny można wspawać dodatkowo w głowicy króciec do podłaczenia refluksu zewnętrznego i wtedy mozna się bawic do woli w przeróżne kombinacje metodą podłączania sobie na wężykach silikonowych zaworków, kraniczków, trójniczków, duperelniczków... A nieużywane króćce można zawsze zaślepić.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Re: System stałego reflux ratio - jak to działa?
Jeżeli dysponujemy regulatorem mocy grzania to wielkość powrotu (refluxu) możemy utrzymać na niezmienionym poziomie bez zmniejszania odbioru poprzez odpowiednie zwiększenie mocy grzania. Możemy tego dokonać ręcznie albo automatycznie. Warunkiem tu jest, że dysponujemy jeszcze taką rezerwą mocy grzania dla granicy zalania, aby nie spowodować zalania kolumny. Na moim aparacie ta rezerwa wynosi 8%. Nie kieruję się tutaj wziernikiem, gdyż zalanie wziernika to zdestabilizowana kolumna. Zanim zaleje się wziernik, dużo wcześniej usłyszymy bulgotanie czyli lepsze jest tutaj "ucho" niż "oko". Ale ponieważ na pierwsze na pewno a może i drugie chłop ............ to bardziej precyzyjnie określam to pomiarem ciśnienia par na wyjściu z kotła za pomocą manometru o zakresie 0 - 4 kPa. Otóż odbiór gonu wł. odbywa się przy ciśnieniu 0,4 kPa, a zalewanie (bulgotanie) 0,5 kPa. Różnica 0,1 kPa to właśnie ta 8 % rezerwa mocy grzania.pokrec pisze:I wtedy mamy problem polegający na tym, że w czasie, kiedy ilośc par idących na skraplacz maleje, to nam sie refluks zmienia w niewłaściwa stronę - więcej procentowo zaczyna skapywać do odbioru, niż wcześniej, więc trzeba ręcznie dokręcić zawór i zmniejszyć tempo odbioru wraz z ubywaniem alkoholu w parach.
Dobrze kombinuję?
A wspólną do tych wszystkich metod i przez to chyba winna być umieszczona na pierwszym miejscu jest regulacja powrotu grzaniem.pokrec pisze:2.
a) LM - regulacja refluksu metodą dzielenia skroplonej flegmy: Aabratek, Bokakob, systemy refluksu zewnętrznego...
b) CM - regulacja refluksu metodą częściowego schładzania par (system passe, nie budować go, bo sie nie opłaca!)
c) VM - rozdzielanie par na refluks i odbiór a potem ich osobne skroplenie w osobnych chłodnicach
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 23 sty 2012, 18:06 przez gobo, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: System stałego reflux ratio - jak to działa?
@Radius
Moja kolumna z kotłem połączona jest flanszą (kryza, kołnierz). Rurka manometryczna fi 6 mm wlutowana jest w kolumnę, 1 cm nad kołnierzem do łączenia z kołnierzem kega. Tuz nad wejściem rurki manometrycznej do kolumny zaczyna się wypełnienie. Usytuowanie wlutowania w kolumnę jest korzystne z dwóch powodów: 1/ łączę miedź z miedzią, 2/ rurka jest długa około 1 mb, przy rozłączaniu kolumny z kotłem stanowi element kolumny, długość rurki wraz ze zwiniętą w jeden zwój pod manometrem zapewnia dostateczne chłodzenie medium - manometr nie jest nagrzewany, z odłączonego kotła nic nie wystaje, a zatem nie przeszkadza w jego opróżnianiu.
Moja kolumna z kotłem połączona jest flanszą (kryza, kołnierz). Rurka manometryczna fi 6 mm wlutowana jest w kolumnę, 1 cm nad kołnierzem do łączenia z kołnierzem kega. Tuz nad wejściem rurki manometrycznej do kolumny zaczyna się wypełnienie. Usytuowanie wlutowania w kolumnę jest korzystne z dwóch powodów: 1/ łączę miedź z miedzią, 2/ rurka jest długa około 1 mb, przy rozłączaniu kolumny z kotłem stanowi element kolumny, długość rurki wraz ze zwiniętą w jeden zwój pod manometrem zapewnia dostateczne chłodzenie medium - manometr nie jest nagrzewany, z odłączonego kotła nic nie wystaje, a zatem nie przeszkadza w jego opróżnianiu.
Ostatnio zmieniony sobota, 21 sty 2012, 16:02 przez gobo, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1190
- Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
- Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
- Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 140 razy
- Kontakt:
Re: System stałego reflux ratio - jak to działa?
@Gobo
Czy możesz podać parametry manomentrów (dokładność itp)?? Na co zwrócić uwagę przy ich zakupie?? Chyba czas poeksperymentować.
Czy możesz podać parametry manomentrów (dokładność itp)?? Na co zwrócić uwagę przy ich zakupie?? Chyba czas poeksperymentować.
Pozdrawiam
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Re: System stałego reflux ratio - jak to działa?
@Kula
1. Manometr do mierzenia ciśnienia w kotle to manometr do pomiaru niskich ciśnień tzw. puszkowy. Zakres: 0 - 4 kPa. 1kPa = 10 mBar = 101,97 mm H2O = 7,50 mm Hg.
Dlaczego taki zakres? Chodzi tutaj w miarę o precyzyjne dokonanie odczytu, ale manometru o niższym zakresie już bym nie zalecał. Przy celowym doprowadzeniu do postępującego zalewania kolumny ciśnienie doszło do 4 kPa i pomimo to nie doprowadziłem jeszcze do zalania wziernika. Z obawy, że przekroczenie maksymalnej wartości ciśnienia na manometrze może doprowadzić do jego nieodwracalnego uszkodzenia, przerwałem eksperyment. Dobrym rozwiązaniem byłoby tutaj zainstalowanie zaworu pod manometrem i w wypadku kiedy miałoby dojść do przekroczenia maksymalnej wartości - zamknąć go.
Ceny nie znam - załatwiłem okazyjnie, trzeba by poszperać po necie.
2. Manometr na regulatorze (reduktorze ciśnienia wody) o zakresie: 0 - 4 Bar. 1 Bar =105 Pa = 1,0197 at = 750,06 mm Hg.
Cena na Allegro wraz z reduktorem to coś około 50 PLN (Made in China). Jestem z niego zadowolony. Redukuje ciśnienie i reguluje dla mnie w wystarczającym stopniu. Wahania temperatury wody schodzącej z deflegmatora, która u mnie wynosi 65 st.C wynoszą +- 1 do 2 st C.
1. Manometr do mierzenia ciśnienia w kotle to manometr do pomiaru niskich ciśnień tzw. puszkowy. Zakres: 0 - 4 kPa. 1kPa = 10 mBar = 101,97 mm H2O = 7,50 mm Hg.
Dlaczego taki zakres? Chodzi tutaj w miarę o precyzyjne dokonanie odczytu, ale manometru o niższym zakresie już bym nie zalecał. Przy celowym doprowadzeniu do postępującego zalewania kolumny ciśnienie doszło do 4 kPa i pomimo to nie doprowadziłem jeszcze do zalania wziernika. Z obawy, że przekroczenie maksymalnej wartości ciśnienia na manometrze może doprowadzić do jego nieodwracalnego uszkodzenia, przerwałem eksperyment. Dobrym rozwiązaniem byłoby tutaj zainstalowanie zaworu pod manometrem i w wypadku kiedy miałoby dojść do przekroczenia maksymalnej wartości - zamknąć go.
Ceny nie znam - załatwiłem okazyjnie, trzeba by poszperać po necie.
2. Manometr na regulatorze (reduktorze ciśnienia wody) o zakresie: 0 - 4 Bar. 1 Bar =105 Pa = 1,0197 at = 750,06 mm Hg.
Cena na Allegro wraz z reduktorem to coś około 50 PLN (Made in China). Jestem z niego zadowolony. Redukuje ciśnienie i reguluje dla mnie w wystarczającym stopniu. Wahania temperatury wody schodzącej z deflegmatora, która u mnie wynosi 65 st.C wynoszą +- 1 do 2 st C.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: System stałego reflux ratio - jak to działa?
Czy niezbędne jest mieć dobre ucho w połączeniu z manometrem?
W jaki sposób regulować mocą aby utrzymać punkt zalania na stałym poziomie?
Czy nie stwarza problemu wychwycenie na tym manometrze momentu zalewania , gdzie w grę wchodzi pół kreski różnicy?gobo pisze:... bardziej precyzyjnie określam to pomiarem ciśnienia par na wyjściu z kotła za pomocą manometru o zakresie 0 - 4 kPa. Otóż odbiór gonu wł. odbywa się przy ciśnieniu 0,4 kPa, a zalewanie (bulgotanie) 0,5 kPa. Różnica 0,1 kPa to właśnie ta 8 % rezerwa mocy grzania...
Czy niezbędne jest mieć dobre ucho w połączeniu z manometrem?
W jaki sposób regulować mocą aby utrzymać punkt zalania na stałym poziomie?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: System stałego reflux ratio - jak to działa?
Komplementy za poczucie humoru...
Ale jakbyś przeczytał cały post z którego pochodzi w/w cytat to nie zdziwiłbyś się dlaczego zadałem w taki sposób pytanie...
Pozdrawiam
Ale jakbyś przeczytał cały post z którego pochodzi w/w cytat to nie zdziwiłbyś się dlaczego zadałem w taki sposób pytanie...
Pozdrawiam
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Re: System stałego reflux ratio - jak to działa?
Nie posiadam manometru, ale przeprowadziłem doświadzczenie z ok. 18cm zasypem.
Zwiększałem grzanie i obserwowałem podnoszenie się poziomu płynu w u-rurce (rys. poniżej). Niestety kartka z wyszczególnionymi poziomami mocy się zawieruszyła. O ile pamiętam to kolejne przyrosty były jednakowej wielkości.
Moment zalania jest dobrze widoczny. Po niemal liniowym wzroście nastąpił zauważalny skok poziomu. Na moim wskażniku było to 55% mocy
Pomiar potwierdził się podczas pracy z kolumną i pełnym zasypem. Oczywiście interwały są dużo większe.
Uploaded with ImageShack.us
Zwiększałem grzanie i obserwowałem podnoszenie się poziomu płynu w u-rurce (rys. poniżej). Niestety kartka z wyszczególnionymi poziomami mocy się zawieruszyła. O ile pamiętam to kolejne przyrosty były jednakowej wielkości.
Moment zalania jest dobrze widoczny. Po niemal liniowym wzroście nastąpił zauważalny skok poziomu. Na moim wskażniku było to 55% mocy
Pomiar potwierdził się podczas pracy z kolumną i pełnym zasypem. Oczywiście interwały są dużo większe.
Uploaded with ImageShack.us
Re: System stałego reflux ratio - jak to działa?
@lesgo58
Rektyfikuję na moim aparacie rok czasu. Posiadanie wziernika rozczarowało mnie po zmianie wypełnienia ze zmywakowego na sprężynki KO. Otóż nie udało mi się zalać kolumny, aby zaobserwować to we wzierniku. Grzałem pełną posiadaną mocą 2-ch grzałek po 1,5 kW każda, jedna podłączona poprzez regulator mocy. Jednak zauważyłem, że chociaż nie doszło do zalania wziernika to kolumna wykazywała oznaki zalewania - bulgotanie. Zauważyłem też, że podczas odbioru gonu głównego, najmniejsze zalewanie kolumny destabilizuje ją , czego oznaką jest wzrost temperatury na termometrze z czujnikiem na 45 cm wypełnienia od dołu kolumny. Dzieje się tak pomimo, że jest to początek odbioru gonu głównego, a odbiór jest na normalnym poziomie tj.1L/h i stosunek powrotu do odbioru 4 – 4,5/1. Gdybym przez około 10 minut nie zareagował zmniejszeniem mocy grzania to tempo wzrostu temperatury na dolnym czujniku byłoby coraz większe i w końcu doszłoby do wzrostu temperatury na termometrze z czujnikiem w górnej partii wypełnienia, a to już blisko głowicy. Jeżeli nawet termometr tablicowy z rozdzielczością 0,1 st.C. nie wykaże wzrostu temperatury na głowicy, to wcale nie znaczy, że nie doszło do spadku mocy rektyfikatu i przejścia niedogonów. Patrz tabela wrzenia roztworów wodno-alkoholowych: spirytus w temperaturze wrzenia 78,2 st.C przy rozdzielczości termometru 0,1 może mieć moc od 96 do 97,2% obj. Robię na moim aparacie dwie rektyfikacje (pierwsze nabicie: nastaw 14 – 15% obj., drugie nabicie: rozcieńczony rektyfikat do 55 – 60 % obj.) nie schodząc z mocą w obydwu poniżej 96,5% obj.
Z manometrem jest trochę inaczej jak z termometrem. Wskazania manometru nie są zależne od ciśnienia barometrycznego, gdyż mierzy on nadciśnienie. Ponadto na korzyść manometru przemawia większa jego rozdzielczość wskazań w stosunku do termometru. Temperatura na termometrze z rozdzielczością 0,1 jeszcze nie wzrośnie, a na moim manometrze jest to już zauważalne i w pełni wystarczające. Jeżeli chcesz mieć wskazania o całe „kreski” to można zainstalować manometr o jeszcze mniejszym zakresie, ale wtedy jak już wspomniałem w jednym z poprzednich postów bardzo łatwo można go uszkodzić.
Nadmienię, że w przemysłowych aparatach rektyfikacyjnych ciągłych sterowanie mocą grzania (para z kotła) odbywa się na podstawie pomiaru nadciśnienia z zadaną histerezą czujnikiem umieszczonym na pierwszej półce nad wejściem epiuratu do kolumny rektyfikacyjnej. Epiurat to surówka o mocy ok. 50% obj. pozbawiona przedgonów, wychodząca z kolumny epiuracyjnej.
Rektyfikuję na moim aparacie rok czasu. Posiadanie wziernika rozczarowało mnie po zmianie wypełnienia ze zmywakowego na sprężynki KO. Otóż nie udało mi się zalać kolumny, aby zaobserwować to we wzierniku. Grzałem pełną posiadaną mocą 2-ch grzałek po 1,5 kW każda, jedna podłączona poprzez regulator mocy. Jednak zauważyłem, że chociaż nie doszło do zalania wziernika to kolumna wykazywała oznaki zalewania - bulgotanie. Zauważyłem też, że podczas odbioru gonu głównego, najmniejsze zalewanie kolumny destabilizuje ją , czego oznaką jest wzrost temperatury na termometrze z czujnikiem na 45 cm wypełnienia od dołu kolumny. Dzieje się tak pomimo, że jest to początek odbioru gonu głównego, a odbiór jest na normalnym poziomie tj.1L/h i stosunek powrotu do odbioru 4 – 4,5/1. Gdybym przez około 10 minut nie zareagował zmniejszeniem mocy grzania to tempo wzrostu temperatury na dolnym czujniku byłoby coraz większe i w końcu doszłoby do wzrostu temperatury na termometrze z czujnikiem w górnej partii wypełnienia, a to już blisko głowicy. Jeżeli nawet termometr tablicowy z rozdzielczością 0,1 st.C. nie wykaże wzrostu temperatury na głowicy, to wcale nie znaczy, że nie doszło do spadku mocy rektyfikatu i przejścia niedogonów. Patrz tabela wrzenia roztworów wodno-alkoholowych: spirytus w temperaturze wrzenia 78,2 st.C przy rozdzielczości termometru 0,1 może mieć moc od 96 do 97,2% obj. Robię na moim aparacie dwie rektyfikacje (pierwsze nabicie: nastaw 14 – 15% obj., drugie nabicie: rozcieńczony rektyfikat do 55 – 60 % obj.) nie schodząc z mocą w obydwu poniżej 96,5% obj.
Z manometrem jest trochę inaczej jak z termometrem. Wskazania manometru nie są zależne od ciśnienia barometrycznego, gdyż mierzy on nadciśnienie. Ponadto na korzyść manometru przemawia większa jego rozdzielczość wskazań w stosunku do termometru. Temperatura na termometrze z rozdzielczością 0,1 jeszcze nie wzrośnie, a na moim manometrze jest to już zauważalne i w pełni wystarczające. Jeżeli chcesz mieć wskazania o całe „kreski” to można zainstalować manometr o jeszcze mniejszym zakresie, ale wtedy jak już wspomniałem w jednym z poprzednich postów bardzo łatwo można go uszkodzić.
Nadmienię, że w przemysłowych aparatach rektyfikacyjnych ciągłych sterowanie mocą grzania (para z kotła) odbywa się na podstawie pomiaru nadciśnienia z zadaną histerezą czujnikiem umieszczonym na pierwszej półce nad wejściem epiuratu do kolumny rektyfikacyjnej. Epiurat to surówka o mocy ok. 50% obj. pozbawiona przedgonów, wychodząca z kolumny epiuracyjnej.