Piwo z niechmielonego ekstraktu - proporcje

mbanano

Witam wszystkich na początek jako że to mój pierwszy post. Przymierzam się do uwarzenia piwa z ekstraktu niechmielonego. Jak na razie mam tylko doświadczenie w brewkitach. Znalazłem kilka przydatnych informacji ogólnie, ale mam mały mętlik jeśli chodzi o ilość chmielu. Wiem, że to zależy od tego co chce się uzyskać i od preferencji, ale może na początek mógłby mi ktoś podpowiedzieć ile chmielu potrzebuje. Ogólnie lubię piwa z wyczuwalną goryczką, jasne, np. pilsener. W jednym z artykułów wyczytałem ogólnie (nawet bardzo ogólnie) przyjętą zasadę - 20g chmielu dla goryczki, 25g chmielu dla smaku i 20g dla aromatu. W sumie daje to 60g (autor zaznaczył że suma w niektórych przypadkach może wynosić np. 120g). Jednak w kilku innych przepisach widziałem ilości 25dg (chyba że to "dg" to był błąd), 20g (tylko) chmielu. Więc mam mały mętlik. Chciałbym użyć odmian Marynka (dla goryczki) i Lubelski dla smaku/aromatu (czyli te najbardziej popularne). Słodu mniej-więcej ponoć ma być ok 3,6kg. Więc jak to jest z tym chmielem? I pytanie drugie - czy można użyć jednej odmiany chmielu czy lepiej "kombinować"? I pytanie jeszcze dodatkowe - mocno "daje" podczas chmielenia? Mam małe mieszkanie z otwartą kuchnią i o ile żona przywykła już do fermentatora to mocniejszych wrażeń wyczuwalnych na całe mieszkanie mogłaby nie przeżyć. Oczywiście nie pytam dlatego, żeby wiedzieć czy się za to brać, tylko dlatego żeby wiedzieć czy mam wywieźć żonę do teściów

ps. zapomniałem dodać dosyć istotnej rzeczy - planuje uwarzyć ok. 23-25 litrów piwa.

0g chmielu dla goryczki, 25g chmielu dla smaku i 20g dla aromatu. W sumie daje to 60g (autor zaznaczył że suma w niektórych przypadkach może wynosić np. 120g).

Chmiel "dla smaku"? Pierwsze słyszę. 120g chmielu wystarcza na 80l warki.

3,6kg słodu to nie będzie 23-25l piwa, a jakieś 16l. Do tego jakieś 20 goryczki i 30g aromatu (to tak ogólnie, przejrzałem mój zeszyt z zapiskami i to uśrednione wartości, dla granulatu).
Można używać jednej odmiany chmielu, ale wypadałoby, żeby miała "wypośrodkowąną" ilość alfa kwasów. Marynka ma zawartość alfa-kwasów: 6.5-9%- więc jest typowo goryczkowa, lubelski 3,5-4,5. Chmiel, który nadaje się na aromat i goryczkę to np. Saaz (3-6%). Chmielenie w domu czuć, ale da się wytrzymać.

mbanano

Dziękuje bardzo za odpowiedź. Co do słodu to chyba źle to ująłem. Chodziło mi o 3,6kg ekstraktu ("koncentratu"?). Na początek planuję uwarzyć piwo bez zacierania. Co do chmielu to tak jak pisałem, uśrednioną wartość podano ok. 60g, chciałem się upewnić. A precyzując to dla smaku - instrukcja podawała tak: dla goryczki 20g od początku gotowania (60 minut), dla smaku w połowie (30 minut), dla aromatu na sam koniec gotowania (już w trakcie stygnięcia). Jako że ogólnie piwo lubię prawie każde, pewnie zepsuć będzie trudno na tyle, żebym tego nie wypił;)

No nie do końca. Gotujesz 10 minut, dodajesz goryczkowy, gotujesz 50 minut (w sumie już będzie godzina od zagotowania) i na ostatnie 10 minut gotowania dajesz aromatyczny (w sumie 70 minut). Potem wyłączasz grzanie i jak najszybciej chłodzisz brzeczkę do temp. zadania drożdży (ok. 25C).
Nie wiem kto pisał ten artykuł, ale nie chmieli się "na smak". Chmielenie 50-10 jest najbardziej rozpowszechnione, oczywiście można dodawać inne chmiele w trakcie gotowania- ale nie "na smak". I nie polecałbym tego robić przy pierwszej warce. Wyczuj kilka gatunków chmieli to będziesz mógł sobie dodawać według potrzeb.

Fidel · Post autor: **Fidel** » poniedziałek, 16 sty 2012, 22:14

Ściągnij z sieci brewtarget, tam możesz sobie dobrać chmielenie w zależności od mocy piwa, zawartości alfakwasów i preferencji chmielenia - da radę w tym programie zrobić piwo z ekstraktów jak planujesz.
Nie da się powiedzieć wsyp 20 g chmielu, bo może to być Citra 12,2 % AA lub albo HH o zawartości 3,4 % AA.
Poza tym zapraszam na piwo.org

Partyzant · Post autor: **Partyzant** » wtorek, 17 sty 2012, 01:48

Ja powiem z innej beczki.
Piwo to kuchnia w cudzysłowie, w każdym domu rosół jest inny i każdy ma inny gust, i każdy dodaje warzywa według własnych gustów.
Moje ostatnie piwo pachniało bardzo ładnie, ale dałem za mało chmielu goryczkowego o obawę gorzkości... I co wyszło? Według mnie kwaśny badziew któremu brakuje, właśnie tego gorzkiego posmaku... Innym smakowało i zachwalali.( Osobiście uprzedzałem że nie wyszło zbyt dobre )

Trzymaj się generalnych zasad a sam zauważysz co lepiej dodać lub odjąć, według własnych gustów.

Zdrówko

Marmur87 · Post autor: **Marmur87** » wtorek, 17 sty 2012, 09:56

Zygmunt pisze: Chmiel "dla smaku"? Pierwsze słyszę. 120g chmielu wystarcza na 80l warki.

Owszem chmieli się także piwo "na smak", chodzi o dodatnie chmielu na 15-20 min przed zakończeniem gotowania. Co do 120g na 80l brzeczki. To bardzo zależy od stylu piwa. Przy lekko chmielonych piwach może by to i starczyło. Ale, już chcąc uwarzyć AIPA (American Indian Pale Ale) to te 120 g chmielu raczej będzie akurat na 20 l.

Post autor: **Zygmunt** » wtorek, 17 sty 2012, 10:27

Dodawałem często różne chmiele w trakcie gotowania, ale zawsze traktowałem je jako aromatyczne- cóż, człowiek się ciągle musi uczyć

mbanano · Post autor: **mbanano** » wtorek, 17 sty 2012, 11:00

No to nie pozostaje mi nic innego jak eksperymenty. I zobaczę ten programik. A pytanie dodatkowe - czy do refermentacji w przypadku warzenia piwa z niechmielonego ekstraktu/słodu można dodać cukier ew. glukozę? Czy lepiej trzymać się słodu? Ostatnio robiłem piwo z brewkita, z dodatkiem słodu, natomiast do refermentacji użyłem cukru (zalecanej dawki) i wyszły mi piwne szampany. (nie wybuchły, ale po otwarciu butelki piana idzie w górę jak szalona). Jak robiłem z brewkita na samym cukrze takiego efektu nie było.

Marmur87 · Post autor: **Marmur87** » wtorek, 17 sty 2012, 11:34

Polecam też eksperymenty z chmieleniem na zimno, czyli dodaniem chmielu do piwa w czasie fermentacji cichej. Najlepiej spisują się chyba odmiany amerykańskie. Niestety po mojej AIPA po świętach pozostało wspomnienie

. Trzeba będzie uwarzyć więcej.

Fidel · Post autor: **Fidel** » wtorek, 17 sty 2012, 19:20

Generalna zasada jest taka:
60 minut gotowania - chmielenie na goryczkę
30 minut gotowania - chmielenie na smak
10-15 minut gotowania - chmielenie na aromat.

Nikt nie zabronił eksperymentować

Goryczka na poziomie 25 IBU w piwie 12 Blg jest odczuwalna jako "normalna" nie za mała nie za duża. Wraz ze zwiększaniem się mocy piwa pomimo zastosowania tych samych dawek chmielu, odczuwanie goryczki spada. Brewtarget ładnie to pokazuje, ma parametr wskaźnik goryczki.