Słodowanie zacieru przy użyciu śliny

mamdobreklapki

Kto pierwszy się podejmie eksperymentu dla dobra Braci Psotniczej?;)

Wikipedia:
"Ptialina - Dawna nazwa amylazy ślinowej, która rozkłada skrobię na maltozę i dekstrynę."

Wystarczy przeżuć kukurydzę i wypluwać do fermentatora dodać drożdże i jazda

pokrec · Post autor: **pokrec** » czwartek, 12 sty 2012, 11:52

Nihil novi, Indianie w Ameryce Południowej tak przygotowywali "boski" napój, który dawał wizje. Stare, 35-cioletnie, bezzębne Indianki, które i tak nie miały nic innego do roboty, przeżuwały jakąś tłuczoną kukurydzę i wypluwały ją do kadzi. To potem fermentowało i w czasie obrzędów religijnych plemię oddawało się nabożnej libacji.
Nie wiem, czy to aby higieniczne.
Poza tym enzymy scukrzające są śmiesznie tanie w porównaniu z bólem szczęki po przeżuciu chocby kilograma kukurydzy.

aro337 · Post autor: **aro337** » czwartek, 12 sty 2012, 12:07

Z żuciem jak z żuciem można by było sprubować ale kto to wypije potem? hehe

mamdobreklapki

Że to praktykowano to wiem.
Czy jest to higieniczne - po destylacji na pewno tak.
Ile takiego enzymu potrzeba aby przetrawić 1kg skrobi ? Może wystarczy splunąć ;p

pokrec · Post autor: **pokrec** » czwartek, 12 sty 2012, 20:21

Masz jodynę? To weż przeżuj parę łyżek śruty kukurydzianej, wypluj poczekaj ze 2 godziny i zrób próbe jodynową.
Myślę jednak, że w naszej kulturze taki trunek nie będzie miał "wzięcia" nawet po destylacji. Podobnie, jak np. pijawki kandyzowane w cukrze.

Brzydal · Post autor: **Brzydal** » czwartek, 12 sty 2012, 20:52

pokrec pisze: Nie wiem, czy to aby higieniczne.

Alkohol dezynfekuje

Czy się przyjmie to zależy, kto do niego pluł.

pokrec · Post autor: **pokrec** » piątek, 13 sty 2012, 11:35

No, tak, ale wielu z nas je parówki na śniadanie. Osoby, które zobaczyły na własne oczy, z czego i jak sa robione parówki na jakiś czas ich unikają. A potem jakoś to w sobie trawią i racjonalizują, że skoro dotychczas jedli i nic im nie było, to nic im nie będzie. I zostają lekarzami medycyny sądowej.

JanOkowita · Post autor: **JanOkowita** » piątek, 13 sty 2012, 16:44

Taka wódeczka śmiało mogłaby się nazywać "Plujka". A jeśli chodzi o obrzydzenie to nigdy nie wiadomo - niewielu obcokrajowców zje chociażby flaki, kaszankę czy też tatara.

A MY lubimy i jemy !!!

Kerry · Post autor: **Kerry** » piątek, 13 sty 2012, 19:09

Nie trzeba aż tak "skomplikowanych" dań,
wystarczy choćby zsiadłe mleczko,
albo kiszony ogóreczek czy kapustka.

rozrywek · Post autor: **rozrywek** » sobota, 14 sty 2012, 00:51

Ciekawie się temat rozwnął.
Panie Janie Amerykanie jedzą tatara... tylko go wcześniej smażą na grilu.
Ruscy piją wódkę ze szklanki,
Inkowie plują do zacieru,
Sudańczycy piją świeżą krew bydlęcą,
Madagaskar piecze jaszczurki,
Hindusi jedzą świerszcze,
a Japońce ryby na surowo.
Angole jedzą frytki z octem, często wkładając je pomiędzy kromki chleba, i zalewając fasolką z puszki. Zboczenie.
A jak kol Rozrywek wcinał chleb z pysznym aromatycznym smalcem, to się pukali w czoło że Polaka na masło nie stać.
Fajfokloki zasrane....
Bądźmy tradycjonalistami.. polski bimber, polskie kobiety, niemieckie samochody, czeskie piwo i angielskie pieniądze i miłośc francuska.

Post autor: **radius** » sobota, 14 sty 2012, 08:47

Bądźmy tradycjonalistami.. polski bimber, polskie kobiety, niemieckie samochody, czeskie piwo i angielskie pieniądze i miłośc francuska.

...do tego japońskie telewizory, chińskie trampki, portugalskie wino, brazylijska kawa, ruski kawior oraz hiszpańska maniana
i ...życie staję się piękne

lech.zywiec · Post autor: **lech.zywiec** » sobota, 14 sty 2012, 14:29

No i szwajcarskie zegarki

rozrywek · Post autor: **rozrywek** » sobota, 14 sty 2012, 16:24

Radius!!!!!

i szwedzka stal.
Oczywiście kwasoodporna.

wiking · Post autor: **wiking** » niedziela, 15 sty 2012, 02:04

Nie zapominajcie o łososiu norweskim

Gregor555 · Post autor: **Gregor555** » niedziela, 15 sty 2012, 22:11

....no i włoska oliwa i makaron.Nie zapomnijmy o hiszpańskim winie z Lidla.miodzio.

pokrec · Post autor: **pokrec** » niedziela, 15 sty 2012, 23:34

Tak w kwestii formalnej, ptyalina (vel amylaza ślinowa) rozbija skrobię w większości na maltodekstryny (wielocukry o łańcuchach długości kilku - kilkunastu monosacharydów). Owe cukry są bardzo łatwo trawione przez organizm człowieka (niemal tak łatwo jak glukoza), ale są... niefermentowalne. Tak więc żucie kukurydzy to sposób bardzo mało wydajny.

mario_ · Post autor: **mario_** » poniedziałek, 23 sty 2012, 23:52

radius pisze:
Bądźmy tradycjonalistami.. polski bimber, polskie kobiety, niemieckie samochody, czeskie piwo i angielskie pieniądze i miłośc francuska.
...do tego japońskie telewizory, chińskie trampki, portugalskie wino, brazylijska kawa, ruski kawior oraz hiszpańska maniana
i ...życie staję się piękne

Jak to było?
Heaven is when you have:
german car, american salary, latin wife
Hell is when you have:
american car, german wife, latin salary

Gregor555 pisze:....no i włoska oliwa i makaron

no ba..

klodek4 · Post autor: **klodek4** » wtorek, 24 sty 2012, 01:39

W pełni popieram Radiusa jeśli chodzi o hiszpańską mańanę

dodam do mańany pierogi ruskie.....

Partyzant · Post autor: **Partyzant** » wtorek, 24 sty 2012, 13:51

... Lecimy dalej.
Hiszpańska SIESTAowoce morza, cydr z północy i Portugalski bimber nie mówiąc o O porto...

mario_ · Post autor: **mario_** » wtorek, 24 sty 2012, 19:18

Partyzant pisze:... Lecimy dalej...

Argentyńska wołowina
Kolumbijskie prochy