Regulator mocy grzałki

Zbiór wiadomości o podgrzewaniu destylatorów.
Awatar użytkownika

Autor tematu
bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy

Post autor: bohema.zaba »

Witam wszystkich KOLEGÓW z forum.

Dziś mam pytanie dotyczące sterowania grzałki w kegu.
Posiadam keg 50l i chciałbym zamontować w nim grzałkę 2x2000w a do
kontroli mocy grzałki chciałbym użyć sterownika z allegro:
http://allegro.pl/regulator-mocy-grzalk ... 18845.html

Posiada cztery termometry i dysponuje mocą obsługującą 5kw.
Chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej o tym sterowniku może któryś z Kolegów
miał przyjemność pracowania z takim sprzętem.

Bardzo proszę o wasze spostrzeżenia i rozwiązania co do sterowania mocą grzałki
kontroli temperatury.

POZDRAWIAM WSZYSTKICH NOCNYCH PSOTNIKÓW.

Mirek.
promocja
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: Partyzant »

Witaj.
Pogadaj ze Zygmuntem, mi na zamówienie zrobi grzałkę z termometrem, regulatorem innymi rzeczami, poradzi dobrze a na dodatek będziesz miał zaplecze techniczne przez 24h.
:piwo:
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Awatar użytkownika

szabix
150
Posty: 184
Rejestracja: środa, 30 gru 2009, 15:01
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: szabix »

Mam taki sprzęt.
Wiem, że konstruktor odświeża co pewien czas oprogramowanie. To co jest na zdjęciach aukcji to starsza wersja softu.
Generalnie możesz poczytać o tym urządzeniu ściągając pdf'a z instrukcją obsługi.
Ja mam sterowanie fazowe. Grzeję na 100%, 3,6kW przez godzinę-sterownik lekko ciepły. Po skoku temperatury ustawiam grzanie na 48% (muszę jeszcze ustalić dokładny punkt zalania mojego wypełnienia). Temperatury wyświetla stabilnie, nowy soft podobno poprawił szybkość działania niektórych funkcji (np.: ustawianie mocy). Po kilku włączeniach zaworu EArc sterownik potrafi się zresetować.
Pamel daje Ci 30 dni na zapoznanie z urządzeniem. Spróbuj, nic nie tracisz.
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: wiking »

Sterowanie grzaniem o 1% przy tych regulatorach i grzałkach 4kw jest do niczego, 1% to 40wat, więc do dokładnego określenia punktu zalania się nie nadaje.
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: pokrec »

Wiking, myslisz, że regulator fazowy z potencjometrem nastawczym ma większa dokładność? Zwłaszcza, jak przesuwnik fazowy jest zrobiony na elementach, których parametry wraz z temperaturą mogą "pojechać" nawet o kilka procent?
Hmmm, za tydzien planuję psotyfikować na moim regulatorze z regulacją grupową 100-krokową (procentową) właśnie grzałek o mocy 4 kW. Zobaczymy, jak pójdzie.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.

sverige2
350
Posty: 376
Rejestracja: czwartek, 5 lis 2009, 11:19
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: sverige2 »

Wiking ma absolutnie rację. Skoki regulacji 1% są o wiele (kilkakrotnie) za duże aby móc
precyzyjnie ustawić moc i pracować tuż poniżej punktu zalania. Obniżając moc o aż 1% tak jak pozwala na to sterownik, schodzimy bardzo dużo, poniżej tego punktu, i wszystko to co jest celem sterownika, bierze w łeb. Aby sterownik działał poprawnie, konstruktor powinien zrobić możliwość sterowania co 1/4 procenta, bo taka musi być precyzja, jeżeli mówimy o precyzji. Punkt zalania mieści się w granica 8-10 volt. A 1 % niestety parokrotnie przekracza tą wartość i do tego się najzwyczajniej nie nadaje.
Jak dotychczas jedynym urządzeniem idealnie spełniającym te warunki jest sterownik produkowany przez naszego forumowego kolegę "Drgranatt".
Jego sterowniki posiadają możliwość stopniowania napięcia co 1volt.
Pozwalając na super precyzyjne ustawienie punktu zalania, co jest absolutną koniecznością jeżeli chcemy prawidłowo prowadzić proces przy pomocy E-ARC np. i pokazują to na dużym, wyraźnie widocznym nawet z daleka wyświetlaczu.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: Zygmunt »

Które to sterowniki są KDSFem z woltomierzem:P Wiem, wiem- konkurencja...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Niki71
20
Posty: 26
Rejestracja: piątek, 29 lip 2011, 21:16
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: Niki71 »

sverige2 pisze:Punkt zalania mieści się w granica 8-10 volt. A 1 % niestety parokrotnie przekracza tą wartość i do tego się najzwyczajniej nie nadaje.
A tak konkretnie to ile to będzie Watów te 8-10V ? Czy jeśli do tego regulatora podłączymy 4kW to też punkt zalania zmieści się w granicy 8-10V ?

Troszkę obiektywizmu nie zaszkodzi.

Aby zmniejszyć to "parokrotnie" wystarczy podłączyć tylko jedną z dwóch planowanych przez kolegę grzałek do regulatora i już mamy rozdzielczość regulacyjną 20W.
Wszystko jest na forum, wystarczy poszukać - to taka złota myśl ... z podręcznika dla akwizytorów ;)
Awatar użytkownika

Autor tematu
bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: bohema.zaba »

Witam wszystkich.

Koledzy jestem otwarty na wszelakie propozycje i rozwiązania ale rzeczowe.

PROSZĘ O POMOC!!!!!!!!!!

Proszę o doradzenie co do urządzenia które ma sterować pracą grzałki
2x2000wat lub połową tej mocy.
Zależy mi aby urządzenie w 99% było przydatne przy naszym hobby.
Czy to będzie regulator;
http://allegro.pl/regulator-mocy-pradu- ... 75538.html
http://allegro.pl/regulator-mocy-grzalk ... 18845.html
regulator od KOLEGI Zygmunta czy innego psotnika z forum.


POZDRAWIAM.
Mirek.

sverige2
350
Posty: 376
Rejestracja: czwartek, 5 lis 2009, 11:19
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: sverige2 »

Kol. Niki71.
Tak obiektywnie Ci odpowiadam, jak sobie tego życzysz.
Kup sobie ten regulator jeżeli masz taką ochotę.
Posiadam pośród wielu innych również i taki regulator,
bo nabyłem go tytułem przeprowadzenia prób
i twierdzę , jak też inni posiadacze, że w tej wersji,
ze skalą co 1% nie nadaje się do precyzyjnego prowadzenia procesu,
tuz poniżej punktu zalania. Nie mniej pracować na nim można.
Tylko że pozwolę sobie użyć takiego porównania.
Biegacz lekkoatleta pokona przecież swój dystans w obuwiu dla piechura,
ale czy to jest odpowiednie obuwie do biegania ???

Pozdrawiam

sverige2
350
Posty: 376
Rejestracja: czwartek, 5 lis 2009, 11:19
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: sverige2 »

Kol.Bohema.żaba.
ten regulator za 299zł na Allegro to jest sprzęt który jako jedyny na dzień
dzisiejszy spełnia potrzebne potrzebne nam wymagania.
http://allegro.pl/regulator-mocy-pradu- ... 75538.html

Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: Zygmunt »

300zł?! :o

A w środku masz wentylator komputerowy, to:
http://allegro.pl/uklad-kdsf35-scalony- ... 81162.html
i woltomierz + termometr.

No błagam, nie dajmy się tak skubać na każdym kroku.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1909
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: drgranatt »

Odpowiedź dla Zygmunta.

:respect: dla Twojej wiedzy. Nie będę się tu zbytnio rozpisywać ale mam dla Ciebie propozycję.
Jak przyślesz mi wszystkie podzespoły i części, z których zrobiony jest mój regulator to zrobię go Tobie za free.
Rozumiem, że chcesz bronić i lansować swój wyrób ale twój z moim równać się nie może pod żadnym względem.

Pozdrawiam Cię gorąco.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: Zygmunt »

Dzięki, mam swoje:) To, co siedzi w środku zdradziłeś kiedyś w paru fotkach na c2h5oh.
W poprzednim poście zapomniałem jeszcze o zasilaczu do wentylatora, ZTCP to z niego we "wczesnych" modelach było dodatkowe wyjście 12V.

Nie zamierzam jakoś forsować moich na siłę- prawie na nich nie zarabiam, a pracy jednak trochę jest (żeby rzeczywiście pozarabiać trzeba by klepać tylko regulatory 12h/dobę i kupować części od razu na 100 sztuk). Sprzedawaj za ile sobie chcesz... Produkt jest wart tyle ile ktoś za niego zapłaci. Fajnie tylko wiedzieć za co się płaci.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1909
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: drgranatt »

Zygmunt,
No właśnie. Sam sobie zadałeś pytanie i odpowiedziałeś na nie, super.
Dziękuję Ci bardzo za to, że wyręczyłeś mnie.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

Autor tematu
bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: bohema.zaba »

DRODZY KOLEDZY.

Bardzo proszę o informacje co do regulatora na PW.
Bo widzę że nic z tego nie wyjdzie jak z każdym moim tematem czy chodziło o ocenę projektu kolumny, pierścienie centrujące, termometry czy grzałki to wszystkie odpowiedzi kończą się porównywaniem czegoś co akurat nie ma związku z tematem.

JEŚLI KTÓRYŚ Z KOLEGÓW CHCE I MA TROSZKĘ CZASU ABY MI POMÓC TO BARDZO PROSZĘ O PRYWATNE WIADOMOŚCI.

Co do regulatora to bardzo proszę o pomoc KOLEGÓW którzy sami coś takiego robią lub proponują gotowy wyrób z allegro.

Mogę wszystkich zapewnić że odpowiedzi z pw nigdzie indziej nie trafią.

PSOTNICY POZDRAWIAM.
Mirek
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: pokrec »

Kol. Sverige, nie zapomniałeś przypadkiem o precyzyjnym stabilizatorze - kondycjonerze napięcia sieciowego? Dlaczego dotychczas nie wspomniałeś o tak absolutnie koniecznym elemencie aparatury, jak kabel zasilający regulator z odtlenowanej miedzi i kable od regulatora do grzałek wykonane ze srebrnej licy w.cz o odpowiednim przekroju sumarycznym? Jest jeszcze opcja zastosowania regulatora napięcia sieciowego o działaniu ciągłym w postaci wzmacniacza liniowego na lampach, mocy wyjściowej 10 kW, koniecznie klasy A, single-ended sterowanego obowiązkowo precyzyjnym generatorem sinusoidalnym z mostkiem Wiena-Robinsona o zniekształceniach poniżej 0.05%...

Pomyśl, co się stanie, kiedy napięcie sieci gdzieś na wsi spadnie ze znamionowych 230 do 220 w czasie pracy? To jest skok o 5%. Albo wzrośnie o podobne 5%. To się z grubsza mieści w normach energetycznych, więc nie ma problemu. U mnie napięcie sieciowe rzadko ma nominalne 230V. Częściej mieści się w zakresie +- 3% wokół tej wartości i zależy m. in. od tego, czy sąsiad włączy sobie farelkę, czy nie.
W takiej sytuacji regulacja z dokładnością poniżej 1% wydaje się nie mieć sensu.
Albo choćby w domu - psocę sobie, kolumna na samej krawędzi zalania a tu ktos włącza czajnik 2 kW aż żarówka w piwnicy u sufitu przygasa. I szlag trafia naszą stabilizację kolumny...
Twoje podejście jest nieinżynierskie - taniej jest wydłużyć kolumnę o te 20 cm i pracowac troszkę bardziej poniżej progu zalania. Albo odbierać zamiast 2 l/h - 1.95 l/h i pracować kilka minut dłużej. Najczęściej wyciskanie maksymalnych parametrów i praca na ostrym optimum się nie opłaca.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.

sverige2
350
Posty: 376
Rejestracja: czwartek, 5 lis 2009, 11:19
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: sverige2 »

Kol. Pokręć.
Nie zapomniałem o niczym co jest konieczne aby prawidłowo prowadzić proces.
Przypominam też kol. Pokręć, abyś nie zapomniał o lodzie który należy
przykładać w odpowiednim miejscu, w takich przypadkach.

Zdrowia i równowagi życzę.
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: wiking »

Koledzy, spokojnie bez nerwów. Ja posiadam akurat obydwa opisywane regulatory i stanowczo stwierdzam fakt że Pamel się nie nadaje do prawidłowego prowadzenia procesu, powtarzam prawidłowego, natomiast drgranatt owszem. Stwierdzam to po własnych doświadczeniach. Na regulatorze od Pamela gdy już prawie że osiągam punkt zalania muszę ująć właśnie ten 1% i wszystko idzie w diabły, a na regulatorze od drgranata wszystko przebiega płynnie i ujmuję ile chcę, na tym polega różnica.

walkman86
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: walkman86 »

Witam

Ja też używam regulatory od doctorka i bardzo sobie chwale.
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: pokrec »

Sverige, a jeśli chodzi o meritum sprawy, co się stanie, jak w czasie rektyfikacji napięcie sieciowe zmieni się nagle o kilka procent? Ktoś kiedyś coś takiego "przerobił"? Czy komuś proces nagle poszedł w diabły tak, ot, znienacka, bez ostrzeżenia? Czemu to przypisał? Może właśnie nastapiło wahnięcie napięcia sieci?
Wybacz, ale nie chce mi się wierzyć, że zmiany p0oniżej 1% róznicy mocy dają taki straszliwy skok w procesie. Bo jak pracujemy na samiutkiej krawędzi, to zasadniczo dowolnie małe zmiany napięcia sieciowego wywalałyby kolumnę z równowagi na tyle daleko od niej, że trzeba byłoby od nowa stabilizować kolumnę. Poza tym w trakcie ubywania ambrozji z kotła, wzrasta temp. wrzenia i co za tym idzie tempo odparowywania spada, czyli zasilanie kolumny w parę maleje, teoretycznie trzeba wtedy podnieść moc grzania, żeby utrzymać stan "przedzalaniowy" na odpowiednim poziomie.

W regulatorze fazowym potencjometrem reguluje się opóźnienie włączenia triaka. Zmiana opóźnienia o 1 ms w okolicy szczytu napięcia daje inną zmiane mocy niz taka sama zmiana w okolicy przejścia napięcia sieci przez zero.
Objawy, jakie opisujecie, biorą się z tego, że regulator Pamel jest prawdopodobnie źle zrobiony. Poza tym nie wierzę, że potencjometr da się ręką ustawić z dokładnością do 1 stopnia kąta obrotu. Nie wiem nawet, czy potencjometry węglowe same w sobie mają na tyle jednorodną bieżnię slizgacza.
Na pewno da się pracować na regulatorze Zygmunta, który działa na tej samej zasadzie, co drGranatt, tyle, że Zygmunt swoje składa z elementów dyskretnych, ten drugi, to układ hybrydowy już mający w sobie wszystko.
Jak dobrze pójdzie, to w weekend powiem, jak działa regulacja grupowa z precyzja 1% mocy maksymalnej.

Poza tym Sverige, napisałeś:
Punkt zalania mieści się w granica 8-10 volt. A 1 % niestety parokrotnie przekracza tą wartość i do tego się najzwyczajniej nie nadaje.
1% z 230V to 2,3V a to jest kilkakrotnie mniej niz te 8-10 V, jak już liczymy tak paskudnie - tak naprawdę, to moc grzania grzałki oporowej jest proporcjonalna do KWADRATU napięcia na grzałce, nie do napięcia. Regulator grupowy reguluje WPROST średnią moc dostarczana do kotła, regulator fazowy ma mocno nieliniową charakterystykę mocy dostarczanej względem kąta obrotu potencjometru.
Regulacja potencjometrem i tak odbywa się nie "na kąt obrotu", ale najczęściej "na ucho" - ma przestac bulgotać, albo na oko - zalanie we wzierniku ma zniknąć. Kręci się dotąd, aż się uda. I tyle, liniowośc tu nie ma znaczenia, bo ja likwiduje sprzężenie zwrotne w postaci człowieka. W moim regulatorze de facto też, bo nastawiam go sobie potencjometrem, tylko cyfrowym (impulsatorem) i pracuję tak samo.
Coś jest do sprawdzenia tutaj.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: radius »

@pokrec, sverige,owi chodziło chyba o Waty a nie Volty. Zgadzają się wtedy jego wyliczenia. Punkt zalania to różnica 5-10W i różnica w napięciu na regulatorze fazowym o 1%, daje tę "parokrotnie przekraczalną wartość" mocy. Nie jestem fachowcem w tym temacie, to tylko takie moje luźne dywagacje ale...
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Brzydal
300
Posty: 328
Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: Brzydal »

Tak Jarosław pomylił literki. Tak czytam i czytam i się zastanawiam dlaczego panowie walczycie o pietruszkę bo przy 4kW spadek napięcia o 1% daje nam w przybliżeniu 17W. Zgodnie z normami energetyki to wahanie napięcie w sieci +- do 10V, a to może być różnica i 170W, a tu walka o waty pojedyncze. Używam zwykłego stabilizatora na jednej grzałce i jest super. Większą wagę bym przykładał do dokładnych termometrów i to co najmniej trzech, a i 4 to nie za wiele. Zamiast tracić energie na taką walkę lepiej podyskutować nad pomiarami ciśnienia np.
PS
Widzę, że nie tylko ja mam uczulenie na "przerasowanie" sprzętu.
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: pokrec »

@Radius: No to liczymy: P=(U^2)/R. Stąd mamy przez różniczkowanie stronami: dP=(2*U/R)*dU. Grzałka 4 kW (opór grzałki R=13 Ohm).
Przy 100% napięcia (okolice 230 V) zmiana napięcia o 1 V daje wahnięcie mocy 35 W, w połowie zakresu (115V) jeden wolt wahnięcia daje wahnięcie mocy 18 W a w 10% mocy (23 V) jeden wolt wahnięcia to zmiana mocy o 3,5 W.

Nadal jednak nie wierze w bimbrofilstwo, ponieważ albo nam się wydaje, że pracujemy na ostrym maksimum i mamy dobre samopoczucie (w rzeczywistości pracując odpowiednio poniżej zalania). Wtedy wahnięcia napięcia sieciowego (dające wahnięcia mocy nawet kilkadziesiąt watów) nie wyprowadzają kolumny z równowagi na tyle, żeby proces trzeba było przerywać, albo... mamy aparaturę zasilaną z opisanego wcześniej stabilizatora lampowego z generatorem sinusoidalnym 50 Hz o zniekształceniach na poziomie wyścigowego sprzętu audio.

Zresztą, gdybym chciał stabilizowac moc na poziomie ułamków procent, to musiałbym faktycznie zrobić kawał energoelektroniki stabilizującej napięcie stałe z prostownika pełnookresowego trójfazowego na poziomie 230 V, to napięcie regulować i dopiero nim zasilać grzałki. Ale koszt wyprodukowania takiej zabawki jest na obecną chwilę absurdalny w porównaniu do efektu, jaki chcę osiągnąć.

Mi tam rybka, czy dystans 1 km przebiegnę w butach za 1000 PLN, czy takich za 100 PLN, jesli osiągnę w skończonym czasie cel i nie poobcieram sobie stóp. Nasze hobby to nie konkurencja na czas ani walka o pojedyncze minuty.

Owszem, tego typu dywagacje są jak najbardziej pożyteczne i eksperymenty nad zalaniem kolumny oraz warunkami procesu są bardzo wskazane z racji naukowych (bez kozery - to już jest nauka), ale jak ktoś chce uzyskać po prostu swoje 96,5%, bo mu nalewka czeka, to podejrzewam, że szybcjej je dostanie na sprzęcie działającym nieco poniżej optimum, niż usiłując go "żyłować".
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1909
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: drgranatt »

Panowie,
Na wszystkim da się pracować. Jedni grają na akordeonie a drudzy na tarze do prania bielizny. Ważne aby melodia była na poziomie.
I tu leży właśnie pies pogrzebany. Kto na czym chce grać albo bardziej motoryzacyjnie, kto czym chce jeździć. Czy Bentleyem czy Fiatem 126p :?:
Wszyscy dojadą do celu ale nie w jednym czasie i nie w tym samym komforcie.
Reszta przemyśleń do indywidualnych rozważań pozostawiam.
Pozdrawiam wszystkich gorąco. :ok:
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: Wald »

Zgadzam się z pokrec'em, to są dywagacje czysto naukowe. Przekładając to na język motoryzacyjny, można powiedzieć, że spór idzie o jeden czy dwa stopnie w ustawieniu przedniego spojlera w bolidzie F1. Owszem, ma to wpływ na osiągi. Tylko ludzie! Kto tym jeździ.

Dalej stosując to porównanie, to PF126p nie jest dobrym porównaniem. To będzie garnek z miską w środku, a właścicielom tego sprzętu Wasza dyskusja po prostu wisi. Dalej idąc, będą polonezy, fabie, astry itp. czyli dobrze zestawione pot-still'e. Kolumny, kapiące powyżej 95, to już dobra limuzyna z dwustu konnym silnikiem. Dobry, bezobsługowy VM-LM z EARC i bajerami do których przekonują nas Sverige, Brzydal i inni to cacka robione ręcznie jak właśnie Bentley, Pagani, Rolls Royse, Maserati, Infiniti, Lamborghini, Aston Martin, czy Corvette. Są ludzie którzy marzą o takim sprzęcie i są tacy co go mają i używają. Ale koledzy uwierzcie :!: , są również tacy którzy, pomijając kwestie finansowe, nie będą zwolennikami tych perełek. Nie skusicie ich.

Możecie mi tłumaczyć że Diablo jest co prawda dobrze wyważone, ale Zonda ma lepszy współczynnik Cx. Kto inny powie że Scuderia ma dobre przyśpieszenie, ale Pahantom jest bardziej komfortowy. Co tu jest najważniejsze? Każdy ma własne preferencje.
Ja np. mam piętnastoletnią dziewiętnastkę (Renault) z gadającym komputerem, tzn miedziany CM z wypełnieniem pakietowym, pierścieniami dystansowymi i chyba pierwszym wziernikiem na forum. Do tego gumiak 30 litrów, 2kW z regulatorem na potencjometrze. I gdzieś tam po głowie mi chodzi przeróbka na VM, bo ani to drogie, ani skomplikowane. Jednak nie teraz, nie już. Super fajnie mi się tym "jeździ". Na automagikę za nic nie dam się namówić. To tak, jakby nająć kierowcę, a samemu siąść na tylnej kanapie. Czy macie mnie za idiotę, bo odmawiam ulepszeń? Jeśli tak to Wasz problem.

Jeśli człowiek prosi o pomoc w budowie CM na ZP i odrzuca VM z gwarancją 96+, to jego sprawa. Trzeba mu pomóc, i nie zaśmiecać mu tematu najdoskonalszym z regulatorów, wspaniałym zaworem, samoliczącym kalkulatorze oraz wyższością Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia. (http://alkohole-domowe.com/forum/post42849.html#p42849)
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

sverige2
350
Posty: 376
Rejestracja: czwartek, 5 lis 2009, 11:19
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: sverige2 »

I tu mamy akademicki przykład , jak ważna rolę odgrywa lód
w uprawianiu tego naszego trochę"niebezpiecznego" hobby.

Brzydal
300
Posty: 328
Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: Brzydal »

Wald pisze:Dobry, bezobsługowy VM-LM z EARC i bajerami do których przekonują nas Sverige, Brzydal i inni to cacka robione ręcznie jak właśnie Bentley, Pagani, Rolls Royse, Maserati, Infiniti, Lamborghini, Aston Martin, czy Corvette. Są ludzie którzy marzą o takim sprzęcie i są tacy co go mają i używają. Ale koledzy uwierzcie :!: , są również tacy którzy, pomijając kwestie finansowe, nie będą zwolennikami tych perełek. Nie skusicie ich.
Miał bym taka gorącą prośbę jak już coś mi przypisujesz to rób to dokładnie, bo inaczej to wyjdzie na to że prowokujesz awanturkę.
Nigdy nie pisałem, że VM-LM z EARC jest dobry, bezobsługowy Jeśli pamięć cie zawodzi to przypomnę ze jako jedyny walczyłem z automatem Cezarego, czym naraziłem się na pomówienia, że mam na niego uczulenie. Powtórzę jeszcze raz, że we wszystkich systemach zarówno VM, LM i CM można uzyskać 96+. Jedynie LM jest z nich wszystkich najtańszy. E- ARC może wspomagać wszystkie te systemy i jest tak samo przydatny jak inne bajery np. regulator mocy czy choćby wziernik. Poza tym to co jedni nazywają bajerami regulator, pierścienie dystansowe czy sprężynki pryzmatyczne inni nazywaj podstawowym wyposażeniem kolumny by osiągnąć dobrą jakość niekoniecznie posiadając duża wiedzę i doświadczenie. Dla mnie bajery to świecidełka, które maja znikomy wpływ na uzyskiwana jakość , ale duży na podnoszenie kosztów urządzenia.
Wald pisze: Czy macie mnie za idiotę, bo odmawiam ulepszeń? Jeśli tak to Wasz problem.
Nie mam najmniejszego problemu bo jak czytam to co niżej
Wald pisze: Jeśli człowiek prosi o pomoc w budowie CM na ZP i odrzuca VM z gwarancją 96+, to jego sprawa. Trzeba mu pomóc, i nie zaśmiecać mu tematu najdoskonalszym z regulatorów, wspaniałym zaworem, samoliczącym kalkulatorze oraz wyższością Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia. (http://alkohole-domowe.com/forum/post42849.html#p42849)
I czytam pierwszy post w temacie to wszelkie wątpliwości mam rozwiane :lol:
PS
Piętnastoletnia dziewiętnastka (Renault) nie jest tak zła w końcu miała być od urodzenia do śmierci.
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: Wald »

sverige2
Z tego wniosek: dalej twierdzisz (ciągnąc porównanie), że do jazdy nadaje się tylko coś lepszego od Ferrari, a wszystkim niewyciągającym powyżej 300 km/h trzeba pomóc.

Robię to dla siebie, a nie na handel, więc szybkość pozyskiwania alkoholu, koszt wytworzenia jednego litra, opłacalność i cała ekonomika jest mi obojętna. Traktuję to hobbystycznie. Wielu z nas z ogromną przyjemnością wyciąga (bądź o tym marzy) Forda model "t" i z przepisową prędkością 50 km/h (70% możliwości) przemierza okolice. Bo przecież alembiki to dla Ciebie jakieś kuriozum. Coś mi się wydaje, że sam siebie zapędziłeś w zaułek udoskonaleń oraz nowinek sprzętowych i lód już nie wystarczy żeby Ci pomóc :bezradny: . No cóż, tak się też zdarza.

Brzydal
Oczywiście problem który poruszyłem, w tym temacie Ciebie wcale nie dotyczy. A chodzi mi o odpowiedzi w wielu innych tematach, gdzie w zasadzie już utarczki (żeby nie nazwać tego "awanturką") tak daleko od niego odbiegały, że autor po prostu odpuszczał. Sorry, że akurat Ciebie wywołałem do tablicy. Jest Was kilku, ludzi którzy na prawdę wiedzą co i o czym piszą. Znacie cały proces praktycznie i z ogromną wiedzą teoretyczną. Nie roztrzygam kto z Was ma rację. Za daleko mi do Was. Cały czas się jeszcze uczę, właśnie od Was i wyciągam wnioski dla siebie. Proszę tylko, aby dopuszczać do głosu fanów innego wyposażenia, a kontrowersje rozwiewać na boku. Ot, choćby w "dywagacjach. :kumple:
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 792
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: wolan »

Idąc w tą stronę cofniemy się do prostych aparatur :P
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: pokrec »

@Wolan: czasem to idzie tak, że mamy najprostszą aparaturę - alembik, potem go ulepszamy, ulepszamy, budujemy Ferrari a na koniec łapiemy się, że przecież można było zrobic prościej i taniej. I w efekcie my pozostajemy juz przy Ferrari, nastepni buduja prościej.
To, że komuś wystarcza Polówka nie oznacza, że ma nie wiedzieć, jak wygląda Ferrari. A poza tym - trzeba swoje przeeksperymentować, pooglądać, popróbować i smaczyć sobie powoli. To jest hobby a nie produkcja na wyścigi.
Są ludzie, którzy czerpią satysfakcję z tego, że cos doprowadza do perfekcji i sa lepsi od innych w jakiejś dziedzinie, są i tacy, którym "zwisa" "wyścig szczurów" i starają się po prostu osiągnąć poziom, jaki ich zadowoli. Dajmy żyć i jednym, i drugim.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 792
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: wolan »

Zgadzam się z Tobą i nie zamierzam tego negować. Sam zaczynałem od szybkowaru i szklanego deflegmatora. Potrzebowałem zrobić przyczepę kupiłem spawarkę, że nie było dużej różnicy między zwykła inwerterówką a tą z TIGiem, kupiłem tą drugą. Później była trąbka na Cola - Kegu, następnie CM w kilku postaciach, w przeciągu miesiąca może dwóch powstanie LM/VM. Ciągle dążę do doskonałości, bo wychodzę z założenia, że jak coś chce się robić to trzeba robić to dobrze. I czasem warto dołożyć do czegoś 30zł czy 50zł bo potem się okazuje, że na poprawę tego co spapraliśmy trzeba wydać 150zl :)
Nie podważam w żadnej kwestii prostych destylatorów, jestem smakoszem whisky, brandy i tak naprawę takie produkty chciałbym produkować ale przez to, że nie mam takich możliwości (głownie chodzi o dostęp do surowca, sporo miejsca na jego obróbkę, duży kocioł najlepiej z płaszczem etc.) chce tworzyć bezposmakowe 96.5%. Jednak moja kolumna będzie umożliwiała prostą destylację, będzie można ją wydłużyć, skrócić a to przy owocówkach czy zbożówkach ma znaczenie. A takie czasami też robię może mało ale robię.

Pozdrawiam
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl

sverige2
350
Posty: 376
Rejestracja: czwartek, 5 lis 2009, 11:19
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: sverige2 »

I to jest prawidłowe potraktowanie, oraz podejście do zagadnienia.
Okazuje się że można z powodzeniem obejść się bez lodu.
Tak trzymać kol.Wolan, tak trzymać, brawo !!!

Pozdrawiam

gotiger
150
Posty: 196
Rejestracja: piątek, 19 lis 2010, 01:57
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Scotch Whisky
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: gotiger »

Tak czytam ten temat i od 2 dni zastanawiałem się czy włączyć się do rozmowy :roll:

Postaram się streścić w kilku daniach ;)
Sam używam regulatora ("home made" na układzie AVT 1007) do grzałki 2kW i uważam (z praktyki), że można nim w miarę dokładnie sterować procesem. Mamy w końcu dodatkową możliwość (pod warunkiem zamontowania zaworków na wodzie) sterowania przepływem wody przez np. ZP. Owszem kręcenie potencjometrem musi być delikatne, ale po 2-3 użyciach regulatora wraz z moim sprzętem (keg+kolumna z ZP+ sprężynki) nie mam najmniejszych problemów z wysterowaniem i regulacją przebiegu całego procesu.
Co do zakresu regulacji to zakres nie jest do końca taki jakby się mogło wydawać - nie jest to 0-230V, ale od ok 74-78 do 230V. Tak więc i moc regulacyjna w przeliczeniu na 1% stopnia regulacji jest mniejsza (nie pamiętam od ilu watów się zaczynałą - chyba ok 550-600W).
Żeby również nie było, to nie bawię się w produkcję/sprzedaż regulatorów - zrobiłem tylko 2szt - 1 dla siebie i jeden dla forumowego kol. Lukstira.

Praktycznie (własne doświadczenia, przemyślenia, wnioski):
- regulator najlepiej stosować do grzałki o mocy 1,5-2kW (większa dokładność regulacyjna)
- w razie potrzeby (duża pojemność kociołka) najlepiej zastosować 2-3 grzałki, ale 1-na na regulatorze, a pozostałe tylko na włączniku (po podgrzaniu wyłączyć)
- prosty regulator "po opanowaniu sprzętu" jest wystarczający do sterowania procesem (większego problemu dostarcza mi osobiści powietrze zbierające się w Zp i przewodach do-/od-prowadzających wodę chłodzącą)

Pozdrawiam i więcej opanowania koledzy :)
Awatar użytkownika

Fredrigez
2
Posty: 4
Rejestracja: niedziela, 4 gru 2011, 19:45
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: Fredrigez »

Przepraszam grono Kolegów że się wtrącę do rozmowy ale mam nurtujące mnie dwa pytania co następuje :
Czy ja jako powiedzmy mało wtajemniczony w sfery elektroniki dam rade zbudować regulator z tego zestawu
http://allegro.pl/regulator-pradu-obrot ... 80875.html
( dodam że chodzi o grzałkę 2kW)??
czy ten zestaw w ogóle nadaje się do tego celu?

pozdrawiam FRED
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: pokrec »

Obawiam się, że powinieneś dać radę. Zwłaszcza, jak wiesz, z której strony trzymać lutownicę. Schemat masz, banalny. Tylko gałka musi być plastikowa (jak jest), bo trzpień potencjometru masz na napięciu sieciowym. To tylko tak, w kwestii, jakbyś chciał bez gałki coś sobie pokręcić przy montażu pod napięciem.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1909
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: drgranatt »

Fredrigez pisze:Czy ja jako powiedzmy mało wtajemniczony w sfery elektroniki dam rade zbudować regulator z tego zestawu...
...czy ten zestaw w ogóle nadaje się do tego celu?
@Fredrigez,
Jak przyłożysz się do tego i spełnisz wszystkie zasady bezpieczeństwa to dasz radę zrobić. Oprócz tych dwóch elementów ze zdjęcia musisz jeszcze dokupić dużo elementów ale jak sam twierdzisz jesteś mało wtajemniczony i efekt może być zupełnie odwrotny.
Ponadto taki regulator należałoby wyposażyć w cyfrowy woltomierz aby można było precyzyjnie ustalić punkt zalania i prowadzić stabilizację tuż poniżej tego punktu oraz prawidłowo prowadzić proces na pograniczu punktu zalania. Bez tego wyświetlacza jest to fizycznie niemożliwe.
To te tylko niezbędne.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: pokrec »

No, nie, psocenie to nie lot w kosmos. Owszem, wielu mężczyzn tak ma - podniecają ich szczegóły techniczne, pobudzana jest wyobraźnia precyzją rozwiązań i sterowania, takie gadżeciarstwo. Rozumiem to, bo sam tez tak miewam, ale w pewnym wieku człowiekowi przechodzi i skupia się na tym, z czego faktycznie żyje. Nie ma po co regulować czegoś z precyzją o rząd wielkości lepszą, niż potrzebna, jesli można ten sam efekt uzyskac 10x taniej.
Regulator z Allegro kosztuje 20 zł, do tego trzeba dokupić wtyczkę, gniazdko na kabel i metr przewodu trójżyłowego mniej więcej takiego jak do czajnika elektrycznego (korzystnie o nieco większym przekroju żyły). Wiele to nie kosztuje a można zacząć zabawę tanim kosztem.
Ja na swoim regulatorze, olewając zupełnie takie rzeczy jak "zalanie", czy ustawiając odbiór na 2l/h bez przejmowania się czymkolwiek, dostałem absolut nieodróznialny od sklepowego. I to zupełnie bez zalewania czegokolwiek, nawet, jakbym nie chciał, to by się udało. Popełniłem w czasie pracy miliard "grzechów psotniczych" - owszem, tylko stabilizowałem kolumnę przed odbiorem kolejnej frakcji, ale to wszystko.
Regulator mam oczywiście mikroprocesorowy, robiony przez siebie, z precyzyjnym ustawianiem mocy do 1% mocy maksymalnej, potężny, potężny overkill, który mnie kosztował pewnie w okolicach 250 PLN bez robocizny. Miło się na nim pracuje, ale jakbym miał regulator na gałkę, to też bym dał radę nie gorzej. W czasie pracy zmieniałem moc o kilkanaście procent w tę, wewtę i ciągle ciekł absolucik. Nawet, gdybym chciał dostać coś innego - to bym nie dał rady, musiałbym refluks wyłaczyć...
A cyfrowy woltomierz przy przebiegach niesinusoidalnych (jakie dostajemy z regulatora fazowego), to musiałby być miernik tzw. "true RMS" - nie taki znowu tani.
Można iść dalej: trzeba miec oscyloskop cyrowy, bo bez tego nawet berbeluchy się nie zrobi...
Bo standardowe woltomierze cyfrowe napięć zmiennych zakładają, że mierzą sinus i podają wartość skuteczna napięcia dzieląc watość szczytową przez pierwiastek z 2.
I w efekcie zapłacimy koło 1000 zł za coś, co moglibyśmy dostać inwestując max. 200 PLN.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1909
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: drgranatt »

@pokrec,
Nie obraź się ale coś ci powiem. Z niecierpliwością czekałem na Twoją wypowiedź w temacie. Często zabierasz głos pisząc długie profesorskie wywody ale z nich nic konkretnego nie wynika. Albo nie masz podstawowej wiedzy albo czynisz to w sposób przemyślany aby zamącić innym w głowach. Jak na początku sam zauważyłeś "psocenie to nie lot w kosmos" a kilka zdań później piszesz iż trzeba stosować drogie mierniki typu "True RMS" czym sam sobie zaprzeczasz :shock:
A co do jakości otrzymywanego destylatu to odsyłam Cię do lektury tego postu: http://alkohole-domowe.com/forum/post45235.html#p45235, w którym kolega radius dokładnie opisał o co walczymy. O bardzo dobry wyrób czy o bimber.
Nie pisz więc nieprzemyślanych postów chwaląc swój pojazd prezentujący poziom "poloneza" bo może ktoś inny będzie chciał od razu jeździć mercedesem z automatyczną skrzynią biegów.
Dla nas nie jest ważne jak na wyjściu wyglądają przebiegi sinusoidalne napięcia oraz czy coś trzeba mnożyć czy dzielić przez pierwiastek z dwóch a pisząc o oscyloskopach sam określasz się jako Mr gadżet.
Niech każdy decyduje sam co chce robić i pić.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

Fredrigez
2
Posty: 4
Rejestracja: niedziela, 4 gru 2011, 19:45
Re: Regulator mocy grzałki

Post autor: Fredrigez »

Dzięki za zainteresowanie moja sprawa :) regulator potrzebuje do małego zestawu pot still.
Aż tak zielony nie jestem i lutownice wiem jak trzymać. Co kolega miał na myśli
mówiąc że sporo muszę dokupić? Chcem to zrobić tanim kosztem ale nie byle jak.
A tak poza tematem to jeżdżę mercedesem ale wolę manualna skrzynię. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Grzanie”