Które drożdże do cukrówki aby otrzymać czysty zacier- nie na wyścigi

[ded]

Dawno tu nie zaglądałem więc poproszę o małą wskazówkę, bo może coś się zmieniło. Szukam drożdży z pożywką, które przerobią mi cukrówkę. Ładnie się to wszystko wyklaruje i bimber będzie miał przyjemny smak. Fermentacja będzie przebiegała w szklanym gąsiorze 54l, temperatura w pomieszczeniu ok 25*C, może lekko spadać w nocy. Nie zależy mi na czasie- do 4 tygodni mi pasuje.

Kiedyś kupiłem alcotec turbo pure 24 i dawałem jedno opakowanie na 2-3 razy powiększoną ilość wody i cukru. Efekty były jak najbardziej pozytywne, ale muzę teraz są już jakieś fajniejsze drożdże. Widzę ze forumowicze chwalą t3, a może jeszcze coś innego.

[tonic21]

Witam

Ja pracuję na grzybkach T3 i spisują się rewelacyjnie 1 op na 12 kg cukru i chłopaki w tydzień się z tym uporają .Ostatnio kupiłem grzybki Spiryt Ferm i też mogę je pochwalić i polecić zasuwają aż miło .Potem klarowanie bentonitem i na rurki.

[Zygmunt]

Dwie paczki Spiritfermów Extreme 8kg, 16kg cukru i 42l wody. "Będzie Pan zadowolony"

[sverige2]

@Ded.
Spróbuj sobie drożdże "Czarownica" Ja przez lata przetestowałem wiele różnych
lepszych i gorszych drożdży. Pod względem walorów smakowych jednak, (rezultat finalny spirytusu) lepszych do dziś nie spotkałem. Również procentowo dają bardzo
dobry rezultat, ok. 20% doskonałego smakowo alkoholu w nastawie, po 4 dniach fermentacji.
Każdy ma co prawda jakieś swoje ulubione drożdże, ale radzę spróbować , bo są naprawdę doskonałe.
http://allegro.pl/10-paczek-drozdze-6-w ... 31058.html

Pozdrawiam

[radius]

Potwierdzam
"Czarownica" to smakowo najlepsze drożdże na jakich dotychczas pracowałem.
Mogę polecić jeszcze TURBO 3 GOLD. Nastaw 30 blg przerobiły w tydzień i ładnie się sklarowały.

gold.jpeg

[sverige2]

Ponieważ otrzymałem na PW pytanie od kolegi @WE125.
odnośnie przygotowania oraz efektywności drożdży czarownica,
odpowiem tak aby wszyscy koledzy mogli skorzystać z moich doświadczeń.

Otóż przygotowuję nastaw w sposób następujący:

1. Baniak (kanister) na wodę o poj. 30 litrów
2. Wlewam uwodnione drożdże w wersji"Czarownica 6 kg"
3. 8 kg. cukru rozcieńczam wodą o temp. ok. 35st. C. i wlewam do kanistra
4. Dodaję puszkę rozcieńczonego wodą koncentratu pomidorowego
5. Uzupełniam kanister ciepłą woda prawie do pełna (ok. 28-29 l.)
6. Wiertarką z mieszadłem mieszam wszystko ok 3-4 min.
7. Po 4-5 dniach ściągam gotowy nastaw z nad powstałego osadu
8. Do ściągniętego nastawu , wlewam przygotowany wcześniej Bentonit (koci)
9. Wiertarką z mieszadłem mieszam nastaw z Bentonitem ok. 3-4 min.
10. Następnego dnia ściągam krystalicznie sklarowany nastaw znad osadu Bentonitu
11.Tak przygotowany nastaw wlewam do kega.
12. Wykonuję "stripping" i otrzymuję ok.8 l. 50% surówki.
13. Wykonuję 3 takie nastawy aby otrzymać ok. 24-25 l. surówki o mocy 50%
14. Surówką o mocy 50% w ilości 24-25 l. napełniam keg
15. Poddaję surówkę rektyfikacji na, kolumnie jaroslawa
16. Otrzymuję z tego 12 litrów 96,5% spirytusu klasy LUX

Życzę powodzenia i Pozdrawiam

[ded]

Dzieki, sprobuje czarownicy. Moja aparatura to rozwinieta wersja tatowego destylatora, wiec czystosc zacieru jest tu kluczowa.

[sverige2]

Dzieki, sprobuje czarownicy. Moja aparatura to rozwinieta wersja tatowego destylatora, wiec czystosc zacieru jest tu kluczowa.

Tylko nie zapomnij podzielić się rezultatem

Pozdrawiam

[marcin0616@]

Jeżeli nie zależy na czasie proponuję dobre drożdże do win. Kosztują 2-3 zł. nie 12

[pokrec]

U mnie drożdże winne w cukrówie NIGDY nie ruszyły. Wszystko było, i pozywka, i kwasek, i przecier pomidorowy, i woda nie była gotowana, żeby nie pozbawić jej tlenu, drożdże namnożone w osobnej butelce kilka dni... Ni prośbą, ni groźbą. 3 paczki babunich załatwiły sprawę "od ręki" - ruszyły az miło. A potem na kolumnie dostałem naprawdę wyśmienity produkt.

[ded]

Dziś degustowaliśmy bimberek z cukrówki na drożdżach TURBO 3 GULD. Pędzone 2 razy i filtrowane przez 2l węgla w 1m rurze.

Mogę śmiało powiedzieć, że to najlepszy bimber jaki mi wyszedł. Dziękuje za wasze rady odnośnie drożdży, modyfikacji aparatury i filtrowania. Warto słuchać i nie kombinować Coraz bardziej nakręcam się na kolumnę, a na razie podwójny nastaw bulgocze już jak szalony na drożdżach czarownicy.