mój pierwszy raz z bimbrem i destylacją

Technologia najprostszych nastawów opartych na cukrze.

Autor tematu
xomrk
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 30 sie 2011, 15:04

Post autor: xomrk »

Witam

Postanowiłem spróbować zrobić bimber lecz chce zacząć od bardzo małej ilośći ( z powodu braku sprzętu, niewiedzy , ogólnie chce sprawdzić czy to wypali)

Wyczytałem że najprościej zrobić zacier z cukru i drożdży i oto moje proporcje

cukier - 0,5 kg
woda - 2 litry
drożdże - 5 dag


czy są one dobre ?

I tak po kolei:
1.Drożdże rozpuszczam w letniej wodzie
2.wsypuje 1/2 kg cukru i 2 litry wody
3. wymieszać starannie i zostawić

Taka powinna być kolejność?


I mam pytanie odnośnie zacieru
3.on ma być trzymany w zamkniętym pudełku czy otwartym?
4.Wyczytałem ze najlepiej żeby przebywał w temp 20-30 i tu moje pytanie czy mogę go wystawić na słońce ( teraz ładna pogoda jest ) ?
Awatar użytkownika

lucas070707
100
Posty: 130
Rejestracja: czwartek, 29 lip 2010, 20:47
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: mój pierwszy raz

Post autor: lucas070707 »

Proporcje OK, tylko daj mniej drożdży (o połowę). Nastawu nie wystawiaj na słońce, bo pozabijasz drożdże (chyba, że pojemnik nie przepuszcza promieni słonecznych, ale lepiej nie ryzykować przegrzaniem). Trzymaj to w szczelnym pojemniku z rurką fermentacyjną, żeby całość nie wyleciała w powietrze, możesz też go przykryć ścierką/szmatką/gazą etc. Powódzenia! ;)
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: mój pierwszy raz

Post autor: rozrywek »

Zastanawiasz się czy to wypali? wszystkim się nam "wypala" więc tobie też powinno się udać.

Nic nie napisałeś o sprzęcie jakiego zamierzasz użyć do destylacji.

Nie będziesz chyba pił zacieru (poprawnie NASTAWU) bo ci wypali.....ale kiszki.


Przemyśl także ilość nastawu czy chce ci się bawić w 2 litry?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

lisek007
30
Posty: 39
Rejestracja: piątek, 7 maja 2010, 15:15
Krótko o sobie: Lubię to co naturalne.
Ulubiony Alkohol: darmowy ;)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: mój pierwszy raz

Post autor: lisek007 »

W czym zamiarujesz to pędzić skoro piszesz: 'brak aparatury'? Myślisz dopiero o pierwszym sprzęcie?

... nie baw się w ilości typu 0.5 kg cukru.. Jeszcze się przedgon nie skończy, już się pogon zacznie kapać. ;)

Polecam przede wszystkim poczytać forum:
http://alkohole-domowe.com/forum/pierws ... lacji.html

Autor tematu
xomrk
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 30 sie 2011, 15:04
Re: mój pierwszy raz

Post autor: xomrk »

Czyli zamiast 5 g dać 2.5 g drożdży?

Co do aparatury to będe coś kombinował przez te 3 tygodnie. ( bo tyle mam czekać na destylacje?). I myślałem nad metodą garnkową http://alkohole-domowe.com/bimber/desty ... nkowa.html

Aha i w butelce z zacierem powstanie aż tak duże ciśnienie że może ją rozsadzić?( to może ją raz na tydzień odworzyć aby gazy wyleciały czy lepiej nie?

dziękuje za odpowiedzi

pozdrawiam
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: mój pierwszy raz

Post autor: radius »

Szanowny kolego :!:
Na forum jest naprawdę wszystko co chciałbyś wiedzieć, trzeba tylko trochę chęci aby się doczytać.
Na początek polecam temat http://alkohole-domowe.com/forum/moje-p ... t1412.html
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
xomrk
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 30 sie 2011, 15:04
Re: mój pierwszy raz

Post autor: xomrk »

Dobra to idąc za waszymi radami postanowiłem zrobić 1410 czyli

1kg cukry
4 litry wody
10 dag drożdży babuni ( to jest jedna kostka = 100g ?)

Zamierzam to trzymać w takim oto czymś:

Obrazek


I na deklu mam zrobić małą dziurkę aby nastaw "pykał" , czy kupić coś takiego
Obrazek
i to umieścić w zakrętce?
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: mój pierwszy raz

Post autor: Calyx »

Zainwestuj w pięciolitrową butlę z wodą mineralną.
Można takie dostać już za 1,50 zł :D
Rurki też nie musisz montować, wystarczy na wlewie
założyć woreczek foliowy i gumkę recepturkę.
Taki prosty fermentator działa i kosztuje tyle co nic.
Gdy stwierdzisz, że psocenie Cię wciąga, zainwestujesz
w solidny sprzęcior.

Jeśli chcesz użyć drożdży piekarskich, to przy tej ilości
daj 1/4 kostki. Wystarczy. Warto też dodać parę łyżeczek
przecieru pomidorowego. Wspomaga fermentację.

Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

lisek007
30
Posty: 39
Rejestracja: piątek, 7 maja 2010, 15:15
Krótko o sobie: Lubię to co naturalne.
Ulubiony Alkohol: darmowy ;)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: mój pierwszy raz

Post autor: lisek007 »

zamiast woreczka i gumki(na bogato), możesz iść po taniości - po prostu nie dokręcać mocno zakrętki, tak żeby syczało jak ściśniesz butelkę

Autor tematu
xomrk
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 30 sie 2011, 15:04
Re: mój pierwszy raz

Post autor: xomrk »

witam

Nastaw ładnie pracuje i już od dawna myśle nad destylacją.

Mam pytanie czy w takim czymś da rade przedestylować.

Na samym dole do tego wleje nastaw

Obrazek

Potem na to wsadze to (tam będzie się zbierać *napój bogów)

Obrazek

A na to przykrywkę:

Obrazek

Co przykrywki mam pewne wątpliwości bo jest ona płaska jak ***:

Obrazek

No i sądzicie że wypali?

Czy może zmienić tylko przykrywkę na taką co by się dało do niej wlać wodę aby chłodziła ?

lisek007
30
Posty: 39
Rejestracja: piątek, 7 maja 2010, 15:15
Krótko o sobie: Lubię to co naturalne.
Ulubiony Alkohol: darmowy ;)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: mój pierwszy raz

Post autor: lisek007 »

teoretycznie mógłbyś, ale taki 'nektar bogów' to Ci z tego nie wyjdzie -> to typowa metoda garnkowa, poczytaj na foum..

Jeśli uparłbyś się (a widzę, że lecisz po kosztach :) ) to po pierwsze uszczelnienie sprzętu (chleb lub ciasto :mrgreen: ) i po drugie chłodzenie górnej pokrywki(najlepiej jakby to była dopasowana miska.. Drugi poziom raczej jest zbędny, bo i tak musisz wstawić coś odseparowanego cieplnie do gara, żeby tam kapało i nie parowało. Druga sprawa, że pojemnik będzie wtedy śmiesznie mały ...

Też kiedyś przymierzałem się do metody garnkowej i to są teoretyczne przemyślenia.. Ja dałem sobie spokój (na korzyść metody szybkowarowej) - nie żałuje ;)

we125
400
Posty: 410
Rejestracja: niedziela, 15 sie 2010, 12:50
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: mój pierwszy raz

Post autor: we125 »

Kolego xomrk pomyśl o czajniku ,łatwiej będzie uszczelnić.

Autor tematu
xomrk
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 30 sie 2011, 15:04
Re: mój pierwszy raz

Post autor: xomrk »

Swój pierwszy raz jednak postanowiłem przeprowadzić metodą garnkową i mam parę pytań.


1.Mam nastaw w butli 5 l , na dole wytworzył się osad , mam to ot tak sobie wlać do gara czy może przelać nastaw do innej butelki bez osadu?

2.Mam ponad 4 l nastawu ( mogę go podzielić na pół i destylować najpierw 2 l i potem kolejne?)

3.Jeśli będę destylować w garnku to czy miska na psotę musi być odizolowana od nastawu aby nie odbierać ciepła?

4.Mam jeszcze parę wątpliwości co do destylacji....

Najpierw wlewam nastaw np 2 l potem kladę np cegłę na niej zbiorniczek na psotę , przykrywam to miską , do miski wlewam wodę zimmną.

Potem odpalam gaz grzeje na małym ogniu no i tu zaczynają się schody.

Czekam ,potem powinien odparować się jakiś przedgon ( syf) czyli muszę podnieść miskę i wylać z miski w środku to coś* i potem znowu przykryć miskę i zmieniać wodę na zimmną.

I tu teoretycznie powinien w miseczce w środku skraplać się czysty alkohol ale skąd mam wiedzieć ile powinno być go aby zakończyć destylacje ( bo do oporu nie powinienem też chyba destylować?)

Dodam iż robiłem cukrówkę z 1 kg cukru i 4 l wody mam teraz ponad 4 l nastawu łącznie.

5. Ile powinienem łącznie otrzymać psoty.
6. Skąd mam wiedzieć jaki procent mocy psoty otrzymałem .


pozdrawiam
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: mój pierwszy raz

Post autor: Wald »

1) Osadu nie wlewaj do destylacji a nawet sklaruj nastaw. To głównie padłe drożdże.
2) Możesz dzielić na porcje.
3) Niekoniecznie. Skropliny będą schładzać urobek.
4) Metoda garnkowa nie pozwala na odbiór przed i po-gonów. Chyba że masz odprowadzenie (taki wężyk od miski wychodzący blisko dna garnka.
Koniec procesu określasz mocno "na oko". Doświadczeni w tej metodzie to potrafią, Ty nie dasz rady. W dokładny termometr też nie zainwestujesz.
5) Jeśli wszystko zrobisz poprawnie otrzymasz ok. 1 litra wódki.
6) Moc w % sprawdza się alkoholomierzem (cena od 8 zł)
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

Kerry
150
Posty: 154
Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
Ulubiony Alkohol: Łycha :>
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Silesia Inferior
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: mój pierwszy raz z bimbrem i destylacją

Post autor: Kerry »

Xomrku, po przepsoceniu koniecznie napisz co i jak wyszło.
Obrałeś metodę najtańszą, więc nie zniechęcaj się,
gdy coś tam nie wyjdzie. Pamiętaj, że czytając Forum,
wzbogacasz się o doświadczenia innych, co przełoży się
na efekt końcowy. :)
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto

Autor tematu
xomrk
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 30 sie 2011, 15:04
Re: mój pierwszy raz z bimbrem i destylacją

Post autor: xomrk »

Niestety efekt pierwszego psocenia jest taki, że zmarnowałem połowę nastawu. Zawaliłem parę rzeczy. Muszę chyba jednak zainwestować w czajnik i rurkę fi 8 mm.

P.S
Czy z nastawu może mi wyparować alkohol jeśli będzie za długo trzymany?


pozdro

lisek007
30
Posty: 39
Rejestracja: piątek, 7 maja 2010, 15:15
Krótko o sobie: Lubię to co naturalne.
Ulubiony Alkohol: darmowy ;)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: mój pierwszy raz z bimbrem i destylacją

Post autor: lisek007 »

Jak nie będziesz trzymał tego 5l. pojemnika na kuchence gazowej to nic się nie stanie :)

xomrk przemyśl to jeszcze, bo jak zauważyłeś po pierwszym razie, czasem warto zacisnąć zęby i zrobić coś 'w miarę poprawnie' od razu 8-)
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: mój pierwszy raz z bimbrem i destylacją

Post autor: Partyzant »

Na 100% nie było szczelne, dlatego takie straty. Starzy gracze też mają poślizgi... ;)
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!

Autor tematu
xomrk
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 30 sie 2011, 15:04
Re: mój pierwszy raz z bimbrem i destylacją

Post autor: xomrk »

Ok dzięki,

Mam parę pytań odnośnie metody biwakowej:

Obrazek

1.Czy do tego może zostać użyty dowolny czajnik gazowy? ( chodzi mi tu o końcówki )
2.Ten wężyk to np z czego ma być?
3.Jak i czym wlutować rurkę?
4.Jakieś porady?
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: mój pierwszy raz z bimbrem i destylacją

Post autor: Wald »

1 Może być każdy.
2 Ma być z miedzi.
3 A kto mówi o lutowaniu. Kup korek do balonu. Taki biały. Korek zamiast gwizdka, a zamiast rurki fermentacyjnej rurka miedziana.
Lub gwizdek na mąkę, albo gazetę i w niego kawałeczek rurki silikonowej z długą miedzianą.
4 Spirale miedzianą wstaw do jakiegokolwiek pojemnika (np. pet po napoju) i zalej to wodą. Jeden otworek na wyjście spirali (u dołu) i masz chłodnicę. Jedna zmiana wody powinna wystarczyć na wygotowanie jednego czajnika.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy cukrowe”