[KEG] afrowawa - pierwszy destylator

Podstawowe, klasyczne destylatory.

Autor tematu
afrowawa
20
Posty: 26
Rejestracja: środa, 29 cze 2011, 12:18

Post autor: afrowawa »

Witam, przedstawiam swój skromny sprzęt:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Keg 30 l + deflegmator + chłodnica w obiegu otwartym, termometr zamontowany na korku, do tego wężyki silikonowe a wszystko grzane na gazie :) Właśnie zakończyłem moje pierwsze gotowanie, 16 l zacieru 1410 :P Zacier po osiągnięciu temp. 80 stopni zaczął lekko kapać ale dopiero podkręceniu grzałki i osiągnięciu 90 zaczęło konkretnie lecieć, od tego czasu temp. się ustabilizowała i rosła powoli. A oto przybliżone moce i ilości tego co wydobyłem od 90 do 96 stopni:
480 ml - 68%
520 ml - 60%
500 ml - 58%
500 ml - 50%
500 ml - 45%
500 ml - prawie 40%
A po osiągnięciu 96 do 97,8 stopnia wyleciało mi:
500 ml - 25-30%

No i teraz pytanie jeszcze czy takie stężenie po 1 destylacji jest ok czy coś sknociłem? I czy wg. "raportu" prawidłowo prowadziłem destylację? :P I co dalej, zlać to spowrotem do czystego Kega i jazda z 2 destylacją? :)

Ps. Fotki wrzuciłem na zewnętrzny serwer, ponieważ na forum można max 200 kb
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Diesel
50
Posty: 69
Rejestracja: czwartek, 28 kwie 2011, 16:42
Re: [KEG] afrowawa - pierwszy destylator

Post autor: Diesel »

I co dalej, zlać to spowrotem do czystego Kega i jazda z 2 destylacją?
To już zależy od ciebie, jeżeli nie zależy ci na ok. 90% to nie musisz.
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: [KEG] afrowawa - pierwszy destylator

Post autor: Calyx »

afrowawa pisze:...czy wg. "raportu" prawidłowo prowadziłem destylację? :P I co dalej, zlać to spowrotem do czystego Kega i jazda z 2 destylacją? :)...
Organki klasyczne i poprawnie zmajstrowane :)
Z Twojego opisu psocenia wynika, że wszystko OK.
Nie napisałeś tylko czy odlewasz pierwsze 50 ml.
Tyle powinno się odrzucić z 20 L nastawu.

Jeśli zależy Ci na dobrym destylacie, proponuję psocić drugi raz.
Wg mnie poprawia to zdecydowanie jakość.

Zostaw trochę psoty do późniejszego porównania
a resztę rozcieńcz wodą i do kotła.
Po drugiej destylacji puść przez filtr węglowy,
zobaczysz, że odczujesz zdecydowaną różnicę.

Gdybyś chciał jeszcze eksperymentować,
to popróbuj zabaw z oczyszczaniem razówki chemią.
Wtedy druga destylacja + filtr węglowy dają
naprawdę rewelacyjną psotę.

"Powódzenia"* Calyx

*cytuję za Juliuszem :)
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

Autor tematu
afrowawa
20
Posty: 26
Rejestracja: środa, 29 cze 2011, 12:18
Re: [KEG] afrowawa - pierwszy destylator

Post autor: afrowawa »

Co do filtera to niestety nie posiadam (ale zamówię skoro poprawia smak 8-) ) i będę musiał przedestylować 2 raz bez filtra :) A co do rozcieńczania 1:1 z wodą to w jakim celu to się robi? Nie osłabi to mocy produktu końcowego po 2 destylacji skoro im mocniejsze stężenie alkoholu w cieczy to w mniejszej temp. paruje? :P
Awatar użytkownika

seba_s
50
Posty: 60
Rejestracja: piątek, 11 mar 2011, 21:53
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Gin Lubuski
Status Alkoholowy: Konstruktor
Re: [KEG] afrowawa - pierwszy destylator

Post autor: seba_s »

Hej,
pierwsza sprawa to kwestia bezpieczeństwa, przy dużym stężeniu alkoholu może dojść do nieprzewidywalnych efektów, alkohol jak wiadomo jest łatwopalny.
Druga kwestia to jeśli rozcieńczysz "kiepski" alkohol, czystą woda masz większe szanse że więcej syfu, zostanie w garze, niż zostanie porwane z parami alkoholu.
Po trzecie, czyszcząc chemią lub puszczając przez węgiel zaleca się żeby stężenie alkoholu nie przekraczało 50%.

Jeżeli chodzi o moc produktu to na zwykłym pot-still odbierałem przy drugiej destylacji od 90%, więc o moc się nie martw, możesz mieć ewentualne straty w ilości, ale zyskasz na jakości.
W Polskę idziemy, drodzy panowie,
W Polskę idziemy...

Autor tematu
afrowawa
20
Posty: 26
Rejestracja: środa, 29 cze 2011, 12:18
Re: [KEG] afrowawa - pierwszy destylator

Post autor: afrowawa »

Aha, teraz kumam :) Bo wyczytałem na forum, że byli co odbierali produkt przy 1 destylacji rzędu 80% a u mnie po 1 otrzymałem 68% (i to pierwsze 500 ml) i się troszkę zdziwiłem :) Czyli jak np. wszystko zleję i wyjdzie mi 60% to nie rozcieńczać 1:1 tylko tak by było ok. 40-50% najlepiej? :)
Awatar użytkownika

seba_s
50
Posty: 60
Rejestracja: piątek, 11 mar 2011, 21:53
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Gin Lubuski
Status Alkoholowy: Konstruktor
Re: [KEG] afrowawa - pierwszy destylator

Post autor: seba_s »

Stężenie 40-50% pozwoli odebrać dość mocny i czysty produkt.
W Polskę idziemy, drodzy panowie,
W Polskę idziemy...

Autor tematu
afrowawa
20
Posty: 26
Rejestracja: środa, 29 cze 2011, 12:18
Re: [KEG] afrowawa - pierwszy destylator

Post autor: afrowawa »

Ok czyli zaraz idę gotować 2 raz :) Tą ostatnią 0,5 l co leciało powyżej 96 stopni (30-35%) Też mogę razem z tym wygotować? 8-)
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7339
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: [KEG] afrowawa - pierwszy destylator

Post autor: radius »

Oczywiście :!: Lej wszystko razem i dopiero przy drugiej destylacji baw się w dzielenie frakcji :lol:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
afrowawa
20
Posty: 26
Rejestracja: środa, 29 cze 2011, 12:18
Re: [KEG] afrowawa - pierwszy destylator

Post autor: afrowawa »

Jestem podczas 2 psocenia i mam w związku z tym pytanie :twisted: Jak gaz jest skręcony to słychać, że nastaw kegu pracuje, temp. rośnie powoli a psota kropelkuje. Jak podkręcę gaz to słychać wyraźnie buzowanie i psota dostaje się do tej rurki wychodzącej z kega i czasem oblewa tą kule pod deflegmatorem a psota leci dość szybko i temp. też szybciej rośnie, czy takie podkręcenie temp. jest złe lub źle wpływa na psotke?

Edit: Po 2 destylacji wyszła mi psota 65% (pierwsza 100 do kibla i grzałem do 96) a od 96 do 99 złapałem ok. 250 ml 20% cieczy. Czytałem, że forumowiczom wychodził produkt końcowy 80-85% po destylacji, co robię nie tak? ;/
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: [KEG] afrowawa - pierwszy destylator

Post autor: Wald »

Im wolniej kapie tym mocniejszy i lepszy produkt zbierasz. Jeśli podkręcasz i porywa pulpę z kotła do rurek to bardzo źle. Tak mocno nie podkręcaj. Wybierz złoty środek: już szybko kapie, ale jeszcze dobre w smaku.
Jeśli idzie o % to zależy od wsadu. Jeśli w kotle masz 50% alkoholu i grzejesz powoli to >80% uzyskasz. Jeśli rozcieńczasz do niższego % to masz mniej na koniec.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: [KEG] afrowawa - pierwszy destylator

Post autor: wiking »

:krzycze: za szybko odbierasz

Autor tematu
afrowawa
20
Posty: 26
Rejestracja: środa, 29 cze 2011, 12:18
Re: [KEG] afrowawa - pierwszy destylator

Post autor: afrowawa »

Czyli rozumiem, że nastaw ma nie wpadać do kuli pod deflegmatorem:
http://www.youtube.com/watch?v=FUjJTxAtXWQ
? :)

No i pierwsze "pełne" psocenie (rozlew do butelek) za mną, po 3 destylacji miałem w gąsiorze 75%, rozcieńczyłem to do 40% i rozlałem, wyszło mi jakieś 3,5 l wódki 40% + 200 ml pogonu (na następną w przyszłości destylację) Robiłem nastaw z 4 kg cukru więc jakby mało mi tego wyszło nie? :P Co prawda przy każdej destylacji odlewałem pierwszą 50 ml no ale, coś zrobiłem nie tak? :D Bo wg. danych na stronie powinienem mieć 4 litry wódy 50% ;)

Roberts
50
Posty: 64
Rejestracja: niedziela, 22 lis 2009, 11:34
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Unia Europejska
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: [KEG] afrowawa - pierwszy destylator

Post autor: Roberts »

To nie nastaw idzie do góry tylko skroplony alkohol w deflegmatorze chce lecieć w dół. Deflegmator robi dobrze swoją robotę ale masz po prostu za wąski wężyk i para nie może się minąć z wracającym alkoholem.
Te boczne podłączenie które zaślepiłeś też podłącz do kega pod osobną :!: dziurę w korku.
Awatar użytkownika

seba_s
50
Posty: 60
Rejestracja: piątek, 11 mar 2011, 21:53
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Gin Lubuski
Status Alkoholowy: Konstruktor
Re: [KEG] afrowawa - pierwszy destylator

Post autor: seba_s »

Zawsze kolejna destylacja tego samego nastawu powoduje straty, przedgony pogony, coś tam zawsze w kotle zostanie. Przy następnych destylacji dodając "odpady" w miarę Ci się to wyrówna i będziesz otrzymywał prawie tyle ile powinno wyjść z teorii.
W Polskę idziemy, drodzy panowie,
W Polskę idziemy...

Roberts
50
Posty: 64
Rejestracja: niedziela, 22 lis 2009, 11:34
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Unia Europejska
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: [KEG] afrowawa - pierwszy destylator

Post autor: Roberts »

Z dodawaniem ''odpadów'' to trzeba uważać. Lepiej wszystkie ''odpady'' zbierać i zrobić im całkiem osobna destylacje, najmniejsza szansa na zepsucie dobrego nastawu.

Autor tematu
afrowawa
20
Posty: 26
Rejestracja: środa, 29 cze 2011, 12:18
Re: [KEG] afrowawa - pierwszy destylator

Post autor: afrowawa »

Roberts pisze:To nie nastaw idzie do góry tylko skroplony alkohol w deflegmatorze chce lecieć w dół. Deflegmator robi dobrze swoją robotę ale masz po prostu za wąski wężyk i para nie może się minąć z wracającym alkoholem.
Te boczne podłączenie które zaślepiłeś też podłącz do kega pod osobną :!: dziurę w korku.
Wężyk do deflegmatora ma średnicę wewn. 12, deflegmator ma zewnętrzną 14 więc wewn. pewnie też 12 ale na korku siedzi rurka i średnicy wewn 8 (zewn. 10) więc to powoduje te bulgotanie w kuli deflegmatora? :)
seba_s pisze:Zawsze kolejna destylacja tego samego nastawu powoduje straty, przedgony pogony, coś tam zawsze w kotle zostanie. Przy następnych destylacji dodając "odpady" w miarę Ci się to wyrówna i będziesz otrzymywał prawie tyle ile powinno wyjść z teorii.
Czyli jak przykładowo będę leciał 3 destylacje to pierwszą 50 odlewać np. dopiero przy 3 destylacji? :mrgreen:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Galeria destylatorów Pot-Still”