W poszukiwaniu literatury dla juniora, żona trafiła na niesamowitą pozycję : przygody rodziny Mellopsów, gdy pokazała mi jedną ze scenek - poprosiłem o natychmiastowy zakup .
Niech młody się uczy :
,,Czym skorupka za młodu nasiąknie ...."
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: ,,Czym skorupka za młodu nasiąknie ...."
No fajna rodzinka Gratulacje dla autora. Bo edukacja im wcześniej zaczęta tym większe rezultaty daje.
Tylko jak junior załapie co jest grane żeby nie chwalił się w okolicy że książki o tacie piszą, albo że tata to ma 100 razy lepszy sprzęcior.
Tylko jak junior załapie co jest grane żeby nie chwalił się w okolicy że książki o tacie piszą, albo że tata to ma 100 razy lepszy sprzęcior.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 130
- Rejestracja: czwartek, 29 lip 2010, 20:47
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
-
Autor tematu - Posty: 253
- Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
- Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
- Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: ,,Czym skorupka za młodu nasiąknie ...."
Macie rację trzeba będzie sporo się nagimnastykować aby młody nie wysypał się np. w przedszkolu.
Ojciec opowiadał mi jak dawno temu dziadek nie przypłacił życiem kiedy jego synek (właśnie mój ojciec) wygadał się naszym wyzwolicielom ze wschodu gdzie zchowany jest samogon - dzianek przysięgał wcześniej - że do picia to on nic niema.
Ojciec opowiadał mi jak dawno temu dziadek nie przypłacił życiem kiedy jego synek (właśnie mój ojciec) wygadał się naszym wyzwolicielom ze wschodu gdzie zchowany jest samogon - dzianek przysięgał wcześniej - że do picia to on nic niema.