DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Jak działają różne rodzaje drożdży. Które wybrać do naszego nastawu. Warunki prowadzenia fermentacji.

Autor tematu
mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:

Post autor: mima »

Przeciętny człowiek wie niewiele o drobnoustrojach. takich jak drożdże. Postanowiłem temat troszkę przybliżyć i będę tu systematycznie umieszczał wiadomości o tych grzybkach :D
Życzę miłego czytania.

Część druga sagi o tym, skąd się bierze alkohol i kto go naprawdę robi. :D


Ogólna charakterystyka drożdży
Komórki drożdży nie zawierają chlorofilu, a więc nie są zdolne do przeprowadzania fotosyntezy. Są chemoorganotrofami. Mogą być albo saprofitami albo pasożytami. Są powszechne we wszystkich środowiskach, w których znaleźć można węglowodany oraz pH kształtuje się w zakresie 5-6.



2.2. Tlenowy metabolizm węglowodanów
Drożdże fermentujące w obecności tlenu przekształcają sacharydy, wykorzystując tlen cząsteczkowy jako akceptor protonów. Drożdże niefermentujące metabolizują węglowodany tylko na drodze tlenowej.

W przypadku wyczerpania zasobów cukru w pożywce hodowlanej, cykl Krebsa zostaje zahamowany na poziomie izocytrynianu, a metabolizm sacharydów jest prowadzony na drodze cyklu glioksalowego. Wówczas, jako źródło węgla komórki wykorzystują inne metabolity np. aldehyd octowy, etanol, glicerol, które są przekształcane w acetylo-CoA. Dalej w szlaku TCA do izotiocytrynianu, kwasu glioksalowego i jabłczanu.
Końcowymi etapami metabolizmu tlenowego drożdży są reakcje zachodzące w łańcuchu oddechowym, polegające na przenoszeniu elektronów i protonów. Końcowym akceptorem elektronów jest tlen cząsteczkowy.
W procesie utleniania biologicznego wytwarzana energia magazynowana jest w postaci ATP – podczas oddychania tlenowego cząsteczka glukozy utleniana jest do dwutlenku węgla i wody z wytworzeniem 38 cząsteczek ATP.
11
2.3. Oddychanie i fermentacja – efekty regulacyjne
Procesy oddychania tlenowego i beztlenowego są w komórkach drożdży nierozerwalne. Rodzaj prowadzonego metabolizmu zależy nie tylko od dostępu tlenu, ale również wielu czynników.
U niektórych gatunków drożdży można prawie całkowicie stłumić fermentację przez silne napowietrzanie, jak to ma miejsce w drożdżownictwie, gdzie chodzi o możliwie największe nagromadzenie ich masy komórkowej. Są też przypadki, gdy drożdże w warunkach beztlenowych prawie wcale się nie rozwijają, gdyż nie mają zdolności fermentacyjnych, co wykorzystuje się w produkcji drożdży paszowych. Drożdże dzikie (w przemyśle piekarskim Candida, Torulopsis, Mycoderma) to typowe tlenowce. Szlachetne szczepy, jak S. cerevisiae, mają zdolność fermentacji lub oddychania tlenowego w zależności od warunków, co wykorzystuje się do oceny ich jakości – określania biologicznej aktywności, czyli zdolności wytwarzania CO2 spulchniającego ciasto w czasie fermentacji.
Zmiana warunków hodowli z beztlenowych na tlenowe u S. cerevisiae prowadzi do 5- do 10-krotnego zwiększenia wydajności biomasy, przy czym tlen musi być rozpuszczony w pożywce.
;) ;) ;) ;) ;) ;) ;)
:) :) :) :)

Drożdże powinny być przechowywane w temperaturze od +2 do +8ºC (jest to dla nich optymalna temperatura). Jej podwyższenie powoduje wzrost zakażenia lub lizę komórek, a ujemne temperatury przechowywania prowadzą do wymrożenia wody w wakuolach i w konsekwencji zniszczenie komórek. Drożdże miękkie w dotyku, wskazują na zaawansowane procesy autolityczne. Nieprzyjemny zapach zepsutych drożdży udziela się pieczywu.
Oznaką zepsucia drożdży są:
• szarożółta barwa
• plamy niebieskie (pochodzenia bakteryjnego)
• tłustość w dotyku
• nieprzyjemny zapach (przypominający klej lub rozkładające się białka)

Drożdże prasowane powinny zawierać nie mniej, niż 26% suchej masy (najczęściej 27% co oznaczamy symbolem D27). W ich skład wchodzi 40 pierwiastków chemicznych. Najważniejszymi są: węgiel, tlen, wodór, azot, fosfor, potas i magnez
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 16 mar 2009, 16:53 przez mima, łącznie zmieniany 1 raz.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
alembiki

Autor tematu
mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: mima »

Jeżeli ktoś nie zrozumiał napisze jeszcze raz. Na początek wsypałem 12 kilo cukru, później kiedy to rodzynki chciały wyskoczyć z beki dolałem znów 5 kg. Baling stał cały dzień w tym samym miejscu, po czym w ciagu doby zjechał o trzy kreski. Po dwóch dniach znowu wlałem 5l. i znów to samo , baling stanął na 1 dzień a później znów 3 krechy do dołu i na nastepny znów 3 do dołu.
Dzisiaj jest -3, a drozdże jeszcze pracują dosyć żwawo. Nastaw jest naprawde b. gorzki.
Ostatnio zmieniony środa, 21 sty 2009, 17:12 przez mima, łącznie zmieniany 1 raz.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

smoltrix
100
Posty: 114
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 17:53
Krótko o sobie: Jestem jaki jestem.
Ulubiony Alkohol: Piwo, Bimberek, Wino ( tylko wytrawne)
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: smoltrix »

Rozumie mnie też gorzelnicze ostatnio zawiodły jak wykorzystam zapas to przerzucę sie na winne te które miałem ostatnio ( IOC Bayanus z allegro ) były na prawdę dobre. A potem może spróbuje znów na zwykłych piekarniczych ojjj dawno nic na nich nie robiłem
Ciężką pracą i wytrwałością do celu!Co nas nie zabije to wzmocni.

Autor tematu
mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: mima »

Dzień ósmy i ostatni.
Drożdżaki jeszcze co prawda min. pracują, ale dzisiaj za parę godzin pójdą do gara.
Baling -4.
Zobaczymy ile nektaru wyjdzie z tych 22kilo cukru?
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.

Autor tematu
mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: mima »

Dziś zakończyłem psocenie Nektaru Na drożdżach piekarniczych.
Jestem z tego b.b. zadowolony.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 16 mar 2009, 16:59 przez mima, łącznie zmieniany 1 raz.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: Juliusz »

@Mima
Kto to przeczytal to naprawdę ma sile i będzie się nadawal na adepta sztuki wytwarzania alkoholi , bimberku w swoim domciu.
Bez złej woli Mima, ale bardzo mnie korci aby lekko :) uświadomić Ci :) , że powyższy komentarz zakrawa manipulacją. Rozumiem, jest to niewinne usiłowanie manipulowania nami :D :odlot: - chyba, że studiowałeś neurolingwistyczne programowanie...

Zauważ, że gdzie można staram się wstawić trochę śmiechu no i potwierdzając Twoje zdanie, że drożdże są tak bardzo niezbędne w zacierze muszę się z Tobą zgodzić. O ile można nastawić zacier bez drożdży (bez dodawania) i on sam sfermentuje na alkohol to dodatek drożdży staje się niezbędny gdy chcemy kontrolować fermentację - a to przecież my wszyscy.

Drożdże interesują mnie teraz głównie ze względu na zakwas chlebowy. Naczytałem się o tym procesie i w pewnej chwili odkryłem, że 'Kwaśny zacier na kukurydzy' ma dużo wspólnego z zakwasem na chleb. Podobnie z zacierami z ziaren i innych składników skrobiowych.

Ciao

Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: Juliusz »

Kwestia drożdży jest wyjątkowo ciekawa i fascynująca. Jest to jakby staranie się kontrolowania innego życia. I oczywiście wymyka się to z naszych rąk.

Czytałem sporo o genetyce i wtedy nabrałem przekonania, że nauka (świat naukowy) jest wyjątkowo ostrożna(y) i im też można wierzyć tylko z ograniczeniem - w sumie to są innej klasy rzemieślnicy i mogą się mylić.

j
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

kelonek
30
Posty: 48
Rejestracja: piątek, 31 paź 2008, 10:20
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: kelonek »

Witam
Chcialbym sie podzielic moimi ostatnimi testami drozdzy, jako ze jestem w ciaglym poszukiwaniu i sprawdzaniu czegos nowego. Do tej pory chyba jak wiekszosc bazowalem na drozdzach piekarniczych (nastawy cukrowe) i sporadycznie winnych w przypadku owocow. Wszystko OK tylko czas mi sie niemilosiernie dluzyl. Zakupilem wiec w "Winohobby" drozdze okreslane mianem gorzelniczych "Cobra Pure", nie byly one tanie (16,90 za paczke 100g) ale zachecony opisem, ze sa one w stanie przerobic 6kg cukru w ciagu 3-4 zaryzykowalem.
No i rzeczywiscie warto bylo. Zrobilem nastaw 5kg cukru i 20l H2O i postepowalem zgodnie z instrukcja: temp 25*C (jak zaczely pracowac podskoczyla do 27*C) i przerobily mi caly ten cukier w 4 dni, a po 6 dniach zacier byl pieknie samoistnie sklarowany. O to wlasnie mi chodzilo :punk:
Potem w rury i musze powiedziec ze "surowka" w zapachu i co najwazniejsze w smaku byla swietna - bez porownania z drozdzami babuni.
Tak wiec poki co pozostane przy tych drozdzakach i polecam wszystkim "niecierpliwym".
Mam jeszcze do przetestowania inne drozdze MixerMan Turbo tez zakupione w Winohobby ale o tym napisze pewnie dopiero po feriach.

pozdrawiam

Kelonek

Autor tematu
mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: mima »

Co do szybkich przerobów, to nie ma tajemnic.
Zakupilem wiec w "Winohobby" drozdze okreslane mianem gorzelniczych "Cobra Pure",
instrukcja: temp 25*C (jak zaczely pracowac podskoczyla do 27*C) i przerobily mi caly ten cukier w 4 dni,
16,90 za paczke 100g)
Jeżeli kupisz drożdże cobra turbo 24, - cena ok. 20 zł,- to one przerobią Ci nastaw w ciągu 24 godzin.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 16 mar 2009, 17:00 przez mima, łącznie zmieniany 1 raz.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

kelonek
30
Posty: 48
Rejestracja: piątek, 31 paź 2008, 10:20
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: kelonek »

Witaj Mima
Osobiscie nie odstrasza mnie cena oscylujaca w granicach 20zeta, jako ze nastawy robie 20 litrowe. Chcialem kupic te 24 godzinne, ale akurat braklo wiec wzialem "Pure".
Ale pewnie jak tylko beda dostepne tez bede chcial na nich popracowac.
A tak swoja droga, nie masz wrazenia ze w porownaniu z babuniowymi daja troche wiecej alkoholu?
Awatar użytkownika

waccie
30
Posty: 43
Rejestracja: wtorek, 13 sty 2009, 15:06
Ulubiony Alkohol: Mój
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: waccie »

Spróbujcie drożdży T3 http://www.euro-win.pl/sklep/product_in ... cts_id=343
Zrobiłem wszystko według przepisu (z 7kg cukru) temperatura u mnie w łazience w zimę jest idealna 25-27 stopni. Po pięciu dnia przestało chodzić, więc przeniosłem w chłodniejsze miejsce ok. 20 stopni i po tygodniu mam czysty wytrawny płyn.
Wypsocę za parę dni.
Cena jest umiarkowana, bo 8,50zł.
Zamówiłem znowu, bo jestem z nich zadowolony.
Wstyd się przyznać, ale do niedawna nie wiedziałem że istnieją drożdże gorzelniane.
Pozdrawiam

Autor tematu
mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: mima »

@ kelonek.
A tak swoja droga, nie masz wrażenia ze w porownaniu z babuniowymi daja troche wiecej alkoholu?
Raczej nie ma takiej możliwości żeby drożdże babuni dawały mniej alkoholu niż gorzelniane. Zresztą trzeba pamiętac że jest to ta sama rodzina - Saccharomyces cerevisiae.


Na razie!
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 16 mar 2009, 17:01 przez mima, łącznie zmieniany 1 raz.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

kelonek
30
Posty: 48
Rejestracja: piątek, 31 paź 2008, 10:20
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: kelonek »

Witaj Mima
Pewnie to tylko moje subiektywne doznania odnosnie drozdzy ktorych ostatnio uzylem, albo rzeczywicie zawartosc "cukru w cukrze" byla inna :o Nie wiem na ile powaznie o tym pisales, ale ja juz jakis czas temu stwierdzilem ze cukier cukrowi nierowny, w zaleznosci od jakiego producenta pochodzi.
Czy przy Twojej pojemnosci nastawow 100l masz mozliwosc dokladnego stwierdzenia ze przy zachowaniu takich samych warunkow z kolejnych nastawow otrzymujesz takie same ilosci destylatu?
Mnie ostatnio wyszlo po prostu wiecej o niecale 0,5l - stad moje watpliwosci :( .

pozdrawiam

Kelonek

Autor tematu
mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: mima »

Mniej destylatu otrzymujemy kiedy:

Nastaw zostaje zainfekowany innymi drożdżami.
Są to bardzo częste przypadki, spowodowane brakiem higieny.
Wtedy obce drożdże przerabjają cukier na, octy, estryi inne swiństwa, a nie na alkohol.

Powód drugi- drożdże nie przerobiły do końca całego cukru i z różnych powodów, np za wysoka temp, za niska temp.,alkohol bardzo osłabił grzybki, i.t.p. - efekt finalny kopneły one wcześniej w kalendarz, nie przerabiając całego nastawu.
Wtedy zostaje nam cześc cukru w pojemniku i nawet jak wydaje nam się że jest on gorzki, jakaś jego częśc może tam jeszcze być.
Żeby stwierdzić że cukier jest przerobiony w stu procentach, należy mieć dobrze wyskalowany cukromierz i do tego umieć jeszcze nim się posługiwać.
Najczęściej odczyt musi być w okolicach minus cztery, których to działek nie ma na balingomierzu. Dlaczego tak jest?
Może Wy mi udzielicie odpowiedzi. :D

Acha, przyznaje ze mi wychodzą też róznice w efektach finalnych, ale najczęściej wiem dlaczego.

Jest to nieprzerobiony do końca cukier. :oops:
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

waccie
30
Posty: 43
Rejestracja: wtorek, 13 sty 2009, 15:06
Ulubiony Alkohol: Mój
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: waccie »

Jeśli chodzi o cukier to podzielę się moim doświadczeniem.
Miałem jesienią sporo wiśni i razem z żoną postanowiliśmy zrobić z nich wino (jak co roku).
Wsypałem wiśnie do galonu i zalałem przegotowaną wodą z wymieszanym cukrem, był to cukier "Słodka Łyżeczka" z Biedronki. Po jakimś miesiącu gdy chciałem spróbować co się z winem dzieje (a fermentowało jak zwykle), okazało się, że ciecz w galonie pachnie winem ale jego gęstość przypomina dość rzadki kisiel.
Takie coś zdarzyło mi się pierwszy raz. żeby nie popsuć następnego wina zrobiłem doświadczenie. Do dwóch słoików wkroiłem trochę jabłek i zalałem je przegotowaną wodą rozmieszaną z cukrem, ale w jednym słoiku był wcześniej wspomniany cukier z Biedronki, a w drugim słoiku cukier z Lidla, na którym pisze "Polski Cukier".
No i tak jak przypuszczałem, po ok. 10-ciu dniach w słoiku z "Polskim Cukrem"zaczęło robić się normalne wino, natomiast z cukrem z Biedronki znowu rzadki kisiel.
Czyli nam Polakom co nie Polskie - szkodzi! (jak mawiał Nikoś Dyzma).
Może to był akurat jakiś nieudany wypust tego cukru, ale ja więcej cukru w biedronce nie kupię. Czego i Wam życzę. :D
Pozdrawiam
Awatar użytkownika

kelonek
30
Posty: 48
Rejestracja: piątek, 31 paź 2008, 10:20
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: kelonek »

Dzieki Mima
Rozwiales troche moje watpliwosci.

pozdrawiam
Kelonek

Autor tematu
mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: mima »

Widzisz! Różne cukry mogą posiadać na sobie bakterie, albo drożdże, które póżniej zarażają nasze nastawy.

Dlatego!!

Cukier zalewamy wodą i cały płyn doprowadzamy do temp 90- 100st., i w tej temp. nasz cukier, trzymamy kilkanaście minut.

O tym trzeba pamiętać, jeżeli nie chce sie później przykrych niespodzianek.

Muszę przyznać że ja czasem też zapominam i nie podgrzewam do tej temperatury, tylko jak się rozpuści to do beki.

Kłania się nam ciągle żelazna zasada :krzycze: PAMIĘTAJ O HIGIENIE
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

waccie
30
Posty: 43
Rejestracja: wtorek, 13 sty 2009, 15:06
Ulubiony Alkohol: Mój
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: waccie »

Wino robię co rok w małych ilościach (ok. 10 l) już od 25 lat i nigdy nie miałem takiego przypadku.

Autor tematu
mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: mima »

No kiedyś zawsze jest ten pierwszy raz.
Podejrzewam że cukier jednak był czymś zarażony.
W domu przeważnie do dodawaniu go do różnych produktów jest on poddawany wysokim temp., nie mówiąc o kawie czy herbacie.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: Juliusz »

@Mima

'Ballingomierz' nie ma, być może, kresek -4 bo to już wskazuje obecny alkohol a on ma mierzyć od zera = czysta woda do ulepku = woda z maks cukrem.

Ciekawostka bo ja używam gęstościomierz (w skali 1000-sięcznych) i na nim jest 990 czyli wskazówka, że ciecz jest lżejsza od wody...

@Waccie

Dobre (paskudne) odkrycie! Może dranie fałszują ten biedronkowy cukier jakąś skrobią? Złodzieje sią wszędzie i ciągle. Rozwój kultury człowieka nie dotyczy wszystkich a gen wyjątkowej chytrości nie znika.

Wstyd to takie niskie zachowania.

Wniosek: Niech Biedronki same żrą ten fałszowany cukier.

Przestroga dla kolegów bardzo ważna.

:poklon;

Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

Autor tematu
mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: mima »

No ja własnie wczoraj musiałem i kupiłem w biedronce. Ale wszystko dokładnie zagotowałem.
Mam nadzieję że wszystko bedzie O.K.
Ciąg dalszy tematu o nastawach i drożdżach kontynuuję dalej, poprzez edytowanie pierwszego postu po to, aby ich nie mnożyć :D
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

waccie
30
Posty: 43
Rejestracja: wtorek, 13 sty 2009, 15:06
Ulubiony Alkohol: Mój
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: waccie »

Jeśli zostało Ci jeszcze trochę tego cukru z Biedronki to spróbuj zrobić to co ja, czyli coś jakby wino (wystarczą skórki z jabłek), wystarczy mały słoik (oczywiście bez drożdży). Dwa tygodnie powinno wystarczyć, aby pokazało co się zrobi. Może akurat ja trafiłem na złą partię cukieru.

Autor tematu
mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: mima »

Nie ma nic. Wszystko poszło do nastawu.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

waccie
30
Posty: 43
Rejestracja: wtorek, 13 sty 2009, 15:06
Ulubiony Alkohol: Mój
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: waccie »

Może następnym razem.

Fiflak
450
Posty: 464
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: DROŻDŻE - podstawowy - jakże ważny składnik ZACIERU.

Post autor: Fiflak »

Zazwyczaj używam coobra pure, sześć kilogramów cukru na 21 litrów wody, zgodnie z zaleceniami producenta. Niestety, ceną za szybkość i wygodę, jest za pewne specyficzny posmak samogonu. Myślałem kiedyś o nastawie na drożdżach winiarskich, w fachowym sklepie mi to odradzono, bo ponoć winiarskie tylko do kompotów się nadają. Czy to prawda?
ps Pierwszy wpis na forum, chociaż od tylu lat duchem jestem tu obecny. Ukłony dla wszystkich.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drożdże i fermentacja”