Mój pierwszy raz... czyli budowa kolumny przez świeżaka

Pomysły na destylatory - do konsultacji.

Autor tematu
piotraspl
5
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 28 lut 2011, 15:43

Post autor: piotraspl »

Witam wszystkich,

Jako patriota wędziłem już wędliny, robiłem ogórki kiszone oraz grzyby marynowane i do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze doświadczenia z pędzenia bimberku :) Niedawno wpadła mi w pracy premia więc w końcu postanowiłem urzeczywistnić mój plan, od dłuższego czasu monitorowałem w tym celu allegro i już już miałem kupować gdy tu na forum znalazłem sporo negatywnych opinii o sprzęcie. Ostatni tydzień poświęciłem na przeglądanie rożnych tematów i zbieraniu informacji, z racji że lubię majsterkować to postanowiłem podjąć się budowy sprzętu we własnym zakresie. Zanim to nastąpi chciałbym prosić foromówiczów w doborze projektu i odpowiedzi na kilka pytań na które nie znalazłem odpowiedzi bądź była ona niesatysfakcjonująca :)

Na początek moje oczekiwania względem sprzętu:

- Nie planuje produkcji masowej i atakowaniu rekordów w ilości % więc nie szukam rozwiązania hiper-super profesjonalnego które zawstydzi TurboDymoMen'a ;)
- otrzymany trunek będzie wykorzystywany głównie do produkcji nalewek ale i inne rzeczy wchodzą w grę, teoretyzując poszukuję produktu końcowego ok 90%
- pewnie dojdzie też produkcja owocówek
- budżet na całość to ok 1000pln
- wykonany z KO
- grzanie prądem (grzałka)
- nie mam TIGa więc trzeba będzie poszukać spawacza lub pożyczyć sprzęt ale o tym poniżej
- keg 30l
- wysokość - tutaj kompromis bo nie chciałbym mieć czegoś super wysokiego, tj. powyżej 2-2,5m.

Propozycja sprzętowa:

Przeglądając szereg rozwiązań ostatecznie wybrałem 2 projekty na których chciałbym się skupić chyba że przekonacie mnie że oba są niestosowne do wymagań.

Numer UNO to standardowa aparatura z refluxem zewnętrzym:
http://alkohole-domowe.com/bimber/desty ... eflux.html

Numer DUO to arbatek
http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... &mode=view

I kilka pytań/uwag:

1) W przypadku refluxu wew./zewn., czy są jakieś różnice w uzyskanym trunku? pomijam aspekty związane z obsługą, stabilizacją itp. tego można się nauczyć lub doszlifować sprzęt, chodzi mi o efekt końcowy? Czy wynika z tego różna moc końcowa?
Czy są inne walory smakowe?
Po dłuższych namysłach zdecydowałem się na reflux zewnętrzny ale jeden minus jaki widzę to że podwyższy mi to trochę kolumnę ok 30mc, nie mam jeszcze gotowego projektu ale martwię się za wczasu.

2) arbatek wydaje się lepszym rozwiązaniem ze względu na oszczędność wysokości ale na moje oko projekt jest bardziej złożony, przez co trudniejszy w wykonaniu - spawanie pod kątem, wspawanie tamki dla jeziorka itp). Ale o ile dobrze przeczytałem to walory smakowe są lepsze niż w przypadku kolumny tradycyjnej.

PO decyzji przygotuję projekt do konsultacji i do działania :)

Oprócz powyższego mam jeszcze pytanie:

3) czasami w opisach sprzętu przewija się określenie "wytrawiania" sprzętu do kontaktu z żywnością, o co chodzi? czy trzeba coś takiego wykonać po spawaniu w celu oczyszczenia spin ze związków powstałych podczas spawania? jak to się robi? zalewa jakimś kwasem/roztworem?

Z góry dzięki za odpowiedzi,
Piotrek
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Mój pierwszy raz... czyli budowa kolumny przez świeżaka

Post autor: Zygmunt »

Hej! Rób wg. Aabratka, refluks zewnętrzny jest "bardziej zacofany", trudniej się stabilizuje i jest mniej user-friendly :P Do tego konstrukcja Aabratka może mieć większa wysokość wypełnienia przy tej samej wysokości ogólnej kolumny...

Do wytrawiania spawów są specjalne pasty, np. Antox. Czym będziesz spawał?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Autor tematu
piotraspl
5
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 28 lut 2011, 15:43
Re: Mój pierwszy raz... czyli budowa kolumny przez świeżaka

Post autor: piotraspl »

Spawanie TIGiem ale jeszcze nie wiem w jakiej formie, tj. albo znajdę spawacza albo pożyczę z jakiejś wypożyczalni i spróbuję sam - trochę spawałem zwykłą spawarką i nawet mi wychodziło więc może i tu się sprawdzę.

Autor tematu
piotraspl
5
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 28 lut 2011, 15:43
Re: Mój pierwszy raz... czyli budowa kolumny przez świeżaka

Post autor: piotraspl »

Mam pytanie, skraplacz chcę wykonać z rury karbowanej DN12 i zastanawiam się na łatwym połączeniem z obiegiem wodnym, zastanawiałem się nad taką opcją:

Rurkę zakończyć 2 końcówkami:

http://www.karbowane.pl/nakretka-rury-p-15.html

Wykonane z chromowanego mosiądzu i tutaj małe pytanie, czy to się nada? Z tego co czytałem to mosiądz nie jest dobrym rozwiązaniem. Fakt że tutaj jest chromowany (nie wiem czy chrom jest ok) ale to zawsze może zejść itp. patrząc na szybko w necie nie znalazłem nakrętki z KO czy miedzi :/

w denko skraplacza chciałem wpasować:

Końcówka węża z gwintem stożkowym Nr 35 (patrz rysunek), stal KO

Całość dałaby (w moim mniemaniu) dobre złącze które w razie czegoś pozwala na wygodnie demontowanie i np. wymianę skraplacza itp.

Co o tym sądzicie? A może lepiej dać tylko tą końcówkę stożkową i rurę karbowaną jakoś skleić? Podobno pospawanie jest trudne ze względu na cienką ściankę rury (pisali o tym w projekcie aabratka)

I pytanie nr. DUO, czy warto zmajstrować większy wlew do KEGa? Chodzi mi o np. jego czyszczenie itp, wiadomo że to kolejne elementy do spawania i koszty więc pytanie do kogoś to ma więcej doświadczenia.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Mój pierwszy raz... czyli budowa kolumny przez świeżaka

Post autor: Wald »

Mosiądz wcale nie jest zły dla nas. Te same nakrętki są stosowane do wężyków wodnych. A chrom usunąć z niej nie jest tak łatwo. Samo nie zlezie.
Wężyk ze stali 316 grubej 0,3mm jest tak twardy że nie dasz rady zwinąć spirali. Dużo łatwiej będzie z 201 i cienkiej 0,2mm.
Spawanie rzeczywiście nie jest łatwe. Wprawa i dobry sprzęt pozwala zrobić kilka setek dziennie takich połączeń. Dla mniej wprawionych polecam lut srebrny. Łączy łatwo i trwale. Polecam szybkozłącze fi 6 wlutowane w denko razem z wężykiem. Nic lepszego nie wymyślisz. No chyba że taniej. Opaski znudzą się po pierwszym przecieku.
Kega zostaw w spokoju. Nie kombinuj tam cokolwiek wkładać. A w szczególności szmaty z proszkiem do szorowania. Jeśli musisz myć -kup szkło.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

Autor tematu
piotraspl
5
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 28 lut 2011, 15:43
Re: Mój pierwszy raz... czyli budowa kolumny przez świeżaka

Post autor: piotraspl »

Hmmm.... czytając opis aabratka i rurze karbowanej jest opis:

"Najlepszym materiałem jest rurka karbowana z KO o symbolu DN8 lub DN12. Wygina się ją
dosłownie w placach."

A KO to chyba typ 3xx? nie znam się do końca w nomenklaturze cyfrowej i co oznacza poszczególna cyfra :/ 1 to chyba rodzaj stali a kolejne 2 to przeznaczenie ale to taka szybka interpretacja po przeglądzie amerykańskiej strony.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Mój pierwszy raz... czyli budowa kolumny przez świeżaka

Post autor: Wald »

Po kolei:
-rura kwasoodporna czyli KO to jest 316, ale też 304 jak i 201.
-rura ze strony wskazanej to rura wodna, mocna ale sztywna,
-stop według AISI 316 jest najodporniejszy na korozje, ale przez skład najmniej kowalny (plastyczny),
-stop 201 jest najbardziej plastyczny i przeznaczony do produkcji spożywczej,
-najprościej i dostępnie opisane jest tu: http://www.aste.pl/index.php?idn=707 .
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

Autor tematu
piotraspl
5
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 28 lut 2011, 15:43
Re: Mój pierwszy raz... czyli budowa kolumny przez świeżaka

Post autor: piotraspl »

OK, to teraz już rozumiem istotę stali nierdzewnej/KO :)

Pójdę za twoją radą i wezmę typ 201 żeby nie udziwniać/utrudniać - dzięki za pomoc :)

Posty scalone.

OK, rura zamówiona i teraz jeszcze rozmyślam nad grzaniem. Zdecydowałem się na grzałkę/grzałki elektryczne ale mam pytanie:

Czy lepiej dać jedną grzałkę 3kW z regulatorem czy 2x1500W z czego jedna z regulatorem a druga z ON/OFF?

Skłaniam się bardziej do wersji z 2 grzałkami ze względu na to że w razie awarii jednej, druga wyrobi do zakończenia procesu. To że będzie 2 razy więcej wiercenia w kegu też nie jest dla mnie problemem. Regulator 3kW czy 1,5kW pewnie będzie w podobnej cenie więc to nie ma większego wpływu na wybór.

Czy rozumuję logicznie? Może macie jakieś cenne uwagi?

I jeszcze pytanie o materiał na grzałkę, dać KO czy może być normalna grzałka pokryta niklem? W innym temacie było omawiane że z grzałką KO może być problem uszczelnienia ale to pewnie tylko kwestia dobrej uszczelki na łączce. Natomiast Niklowana będzie reagował z kegiem z KO i zacznie rdzewieć :/

Dodam tylko że kolumna będzie wykonana z rury 60,3mm i wysokości ok 1,6m

gotiger
150
Posty: 196
Rejestracja: piątek, 19 lis 2010, 01:57
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Scotch Whisky
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Mój pierwszy raz... czyli budowa kolumny przez świeżaka

Post autor: gotiger »

piotraspl pisze:Czy lepiej dać jedną grzałkę 3kW z regulatorem czy 2x1500W z czego jedna z regulatorem a druga z ON/OFF?

Skłaniam się bardziej do wersji z 2 grzałkami ze względu na to że w razie awarii jednej, druga wyrobi do zakończenia procesu. To że będzie 2 razy więcej wiercenia w kegu też nie jest dla mnie problemem. Regulator 3kW czy 1,5kW pewnie będzie w podobnej cenie więc to nie ma większego wpływu na wybór.

Czy rozumuję logicznie?
Zdecydowanie TAK :ok:
Co do regulatora i jego ceny również się nie mylisz :)
piotraspl pisze:I jeszcze pytanie o materiał na grzałkę, dać KO czy może być normalna grzałka pokryta niklem? W innym temacie było omawiane że z grzałką KO może być problem uszczelnienia ale to pewnie tylko kwestia dobrej uszczelki na łączce. Natomiast Niklowana będzie reagował z kegiem z KO i zacznie rdzewieć :/
Ja mam zwykłą grzałkę miedzianą, niklowaną 2kW i póki co nic się nie dzieje. Razem z przesyłką zapłaciłem jakieś 36-37zł.
Ceny grzałek KO są dość wysokie, a nie widziałem sensu tyle dopłacać (w końcu grzać będziesz od czasu do czasu).
Z informacji jakie uzyskałem m.in. od Zygmunta, to do naszego psocenia wystarczy na długo taka niklowana.

Pozdrówka

Autor tematu
piotraspl
5
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 28 lut 2011, 15:43
Re: Mój pierwszy raz... czyli budowa kolumny przez świeżaka

Post autor: piotraspl »

Dzięki za szybką odpowiedź, w takim razie śmiało zamawiam 2 grzałki + regulator, jeszcze tylko wycieczka do Heco po KO i trzeba szukać spawacza :D

newcomer
30
Posty: 44
Rejestracja: sobota, 18 gru 2010, 21:42
Podziękował: 1 raz
Re: Mój pierwszy raz... czyli budowa kolumny przez świeżaka

Post autor: newcomer »

Z KO również nie są drogie, ja za swoją zrobioną na zamówienie (moc, długość itp) zapłaciłem 50zł
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Mój pierwszy raz... czyli budowa kolumny przez świeżaka

Post autor: klodek4 »

Witam, gdzie kontynuacja tematu :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?:
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Mój pierwszy raz... czyli budowa kolumny przez świeżaka

Post autor: pokrec »

Kolego: moim zdaniem rób AAbratka albo Bokakoba. AAbratka sam zrobiłem (znaczy spawanie zrobił znajomy spawacz za niewielkie pieniądze + pewna gratyfikacja zwyczajowa dla podtrzymania dobrych stosunków wzajemnych), tylko jego uruchamianie jeszcze przede mną. Ma on taką zaletę, że umozliwia zyskanie kilkunastu cm wypełnienia w warunkach niskiego sufitu. Spawanie pod kątem nie jest trudniejsze od spawania "do czoła". Przy czym w AAbratku nie potrzebujesz dodatkowej chłodnicy na odbiorze, jeśli nie wymagasz od psoty bycia zimną bezpośrednio po skapaniu. Przedgony odbierasz metodą "pierwsza setka do flaszki z napisem - ślepotka" a pogony odbierasz w momencie, kiedy temperatura na głowicy przekroczy jakiś sensowny próg - ok. 80 - 82 stopni. Zresztą to też można wziąć na smak, jak z każdego pół litra spróbujesz po kilka ml, to szybko się zorientujesz, kiedy zaczna lecieć pogony.
Przewidź zaraz nad wypełnieniem wspawanie nypla 1 cal do odejścia systemu VM - roboty niewiele więcej, a ten układ ma bardzo ciekawe własności i pomimo, że pracuje wolniej niz LM, ponoć daje naprawdę wyścigowy produkt bez wielkich ceregieli. Naprawdę warto. Używać nie musisz, zakładasz zaślepke na nypel i już, a mozliwość jest.
Średnica rur, jaką bym proponował, to 70 mm (66 mm wewnątrz). Wysokośc wypełnienia - ile dasz rady, ale ponad 1,5 - 1,8 metra nie warto wyciągać, jesli to miałoby ekstra kosztować. Absolut dostaniesz nawet na 1,2 metrowym wypełnieniu.
Po trzecie i NAJWAŻNIEJSZE: głowicy nie zatykasz z tyłu niczym. Wkładasz spirale chłodzącą i tak ma zostać, żadnej zatyczki z otworkiem odpowietrzającym - powinna być pełna średnica otwarta. Może to jest dmuchanie na zimne, ale jak może być bezpieczniej, to czemu ma nie być? Ja właśnie straciłem twarz jako psotnik i zanim ją odzyskam, minie jeszcze kilka tygodni - wszystko przez zbyt mały otwór wylotowy z alembika i własną rutynę (czyt. głupotę - rozebrałem gorąca aparaturę pod ciśnieniem). Jeszcze teraz na wspomnienie mną trzęsie. Wulkan wrzącej pulpy walącej pełną średnicą otworu kany na mleko w twarz i sufit mam jeszcze przed oczami. Dosłownie w ciągu może milisekundy zawartośc naczynia dokumentnie pokryła piwnicę i moją twarz. Zaręczam, nie chciałbyś tego przechodzić. Więc zachęcam i zalecam - bezpieczeństwo po pierwsze. Jeśli można poświęcić estetykę i elegancję dla nawet jedynie teoretycznego podniesienia bezpieczeństwa - trzeba to koniecznie zrobić.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Projekty aparatur”