Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
-
Autor tematu - Posty: 37
- Rejestracja: sobota, 28 sie 2010, 09:44
- Ulubiony Alkohol: Wyprodukowany samodzielnie
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Witam
nurtowała mnie jedna rzecz od pewnego czasu. Jak to się stało, że jeden destylat zaprawiony dębem naturalnym w butelce 5 litrowej inaczej wyglądał niż w butelce 1,5 litra. Chodziłem, sprawdzałem pod światło, myślę sobie pewnie to wina butelek. Jakaś taka inna "opalizacja" pod światło. Trudno mi to wytłumaczyć.
Myślałem sobie, może to o ilość destylatu chodzi lub o ilość wrzuconego dębu.
Pewnego razu siedzę sobie w piwniczce analizuję jeszcze raz to wszystko i kurna oświeciło mnie. Do 5 litrowego dymionka dałem wysezonowanego buka!!!
Doszło po prostu do pomyłki. Kawałek dębu miałem obok kawałka buka i jak mi się skończył dąb wziąłem po prostu ten drugi kawałek i porobiłem szczapy.
Myślę sobie , no fajnie, spieprzyłem 4 litry destylatu. Spróbowałem odrobinkę i wiecie co? Wcale nie było złe. Wręcz przeciwnie. Łagodne w smaku, zapach neutralny. Nie jestem znawcą ale muszę powiedzieć że jest to wódeczka niczego sobie. Bardzo przyjemna.
Czy ma ktoś z Was doświadczenia w tym temacie?
nurtowała mnie jedna rzecz od pewnego czasu. Jak to się stało, że jeden destylat zaprawiony dębem naturalnym w butelce 5 litrowej inaczej wyglądał niż w butelce 1,5 litra. Chodziłem, sprawdzałem pod światło, myślę sobie pewnie to wina butelek. Jakaś taka inna "opalizacja" pod światło. Trudno mi to wytłumaczyć.
Myślałem sobie, może to o ilość destylatu chodzi lub o ilość wrzuconego dębu.
Pewnego razu siedzę sobie w piwniczce analizuję jeszcze raz to wszystko i kurna oświeciło mnie. Do 5 litrowego dymionka dałem wysezonowanego buka!!!
Doszło po prostu do pomyłki. Kawałek dębu miałem obok kawałka buka i jak mi się skończył dąb wziąłem po prostu ten drugi kawałek i porobiłem szczapy.
Myślę sobie , no fajnie, spieprzyłem 4 litry destylatu. Spróbowałem odrobinkę i wiecie co? Wcale nie było złe. Wręcz przeciwnie. Łagodne w smaku, zapach neutralny. Nie jestem znawcą ale muszę powiedzieć że jest to wódeczka niczego sobie. Bardzo przyjemna.
Czy ma ktoś z Was doświadczenia w tym temacie?
-
- Posty: 80
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2009, 12:48
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Osobiście uważam że trzeba kombinować ze smakiem. Ostatnio wrzuciłem do flaszeczki opiekanej wiśni i po 3 tyg. efekt bardzo fajny:) W zapachu przyjemna a w smaku zdecydowana z ostrzejszą nutą:)
Picie alkoholu z umiarem, nie szkodzi nawet w największych ilościach.
-
- Posty: 80
- Rejestracja: czwartek, 14 sty 2010, 11:52
- Krótko o sobie: Sam robię wina; ulubione aroniowe. Robię też nalewki z działkowych owoców. A do nalewek robię własny spirytus. Zdarza mi się też destylować nastawy owocowe, albo ziołowe: absynt, ouzo.
- Ulubiony Alkohol: Każdy, który ma coś w sobie poza samymi procentami. Nie lubimy monopolki.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Witam.
A ja jestem w trakcie testu różnych drewnienek. Już wiem, że mój dąb opiekany (stosuję metodę opiekania w garnku Zepter - szybko, skutecznie i pod kontrolą) jest znacznie lepszy niż prażony dąb francuski kupiony w sklepie. Ale moczy się też śliwka - piękny, ciemny kolor, żywszy niż z dębu, a smak po miesiącu lekko słodkawy. Całkiem niedawno zamoczyłem natomiast drewienka z brzoskwini, grubych pędów czarnej porzeczki (drewno na świeżo miało zapach tego owocu), z jabłoni i z ... winogron (gruby, zdrewniały konar). Przycinałem na działce drzewa i winorośle i postanowiłem sprawdzić, co wyniknie ze starzenia alkoholu w szczapkach z tych roślin. Alkohole powoli nabierają kolorów, ale na oceny trzeba jeszcze poczekać.
Pozdrawiam
Bogdan
A ja jestem w trakcie testu różnych drewnienek. Już wiem, że mój dąb opiekany (stosuję metodę opiekania w garnku Zepter - szybko, skutecznie i pod kontrolą) jest znacznie lepszy niż prażony dąb francuski kupiony w sklepie. Ale moczy się też śliwka - piękny, ciemny kolor, żywszy niż z dębu, a smak po miesiącu lekko słodkawy. Całkiem niedawno zamoczyłem natomiast drewienka z brzoskwini, grubych pędów czarnej porzeczki (drewno na świeżo miało zapach tego owocu), z jabłoni i z ... winogron (gruby, zdrewniały konar). Przycinałem na działce drzewa i winorośle i postanowiłem sprawdzić, co wyniknie ze starzenia alkoholu w szczapkach z tych roślin. Alkohole powoli nabierają kolorów, ale na oceny trzeba jeszcze poczekać.
Pozdrawiam
Bogdan
-
- Posty: 332
- Rejestracja: czwartek, 4 lis 2010, 19:47
- Krótko o sobie: Jak się bawić, to się bawić na całego.
- Ulubiony Alkohol: Pigwówka, wino z dzikiej róży.
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: UK - DERBY
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Ja mam tylko jabłoń. Daję ją do wszystkiego. Co do efektów, no to jak wyżej trza poczekać. Jak piekłem w piekarniku szczapki, to żona myślała że jabłecznik upiekłem, w całym domu unosił się specyficzny zapach pieczonych słodkości. Mam nadzieję, że równie pozytywnie wpłynie na kalwadosa.
-
- Posty: 7338
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Koledzy, dwa tygodnie temu nastawiłem trzy butelki 45% destylatu, a do każdej włożyłem inne szczapy suchego, nie prażonego drewna. Do pierwszej - dąb (tradycyjnie), do drugiej - brzoskwinia, do trzeciej - drewno sandałowe.
Dzisiaj, przy wizycie sąsiada otworzyłem tę z brzoskwinią i wiecie co... lepszego "koniaczku" jeszcze nie piłem Nawet sąsiad, zwolennik czystych wódek stwierdził: "super winiaczek". Smak "dębówki" znam, ciekawi mnie jaki będzie sandałowiec Kolor ma piękny, różowy wpadający w czerwień, zobaczymy jaki będzie smak. Za parę dni spróbuję a efekty nie omieszkam opisać
Ale "brzoskwinię" polecam - poezja
Dzisiaj, przy wizycie sąsiada otworzyłem tę z brzoskwinią i wiecie co... lepszego "koniaczku" jeszcze nie piłem Nawet sąsiad, zwolennik czystych wódek stwierdził: "super winiaczek". Smak "dębówki" znam, ciekawi mnie jaki będzie sandałowiec Kolor ma piękny, różowy wpadający w czerwień, zobaczymy jaki będzie smak. Za parę dni spróbuję a efekty nie omieszkam opisać
Ale "brzoskwinię" polecam - poezja
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 203
- Rejestracja: środa, 22 wrz 2010, 19:19
- Krótko o sobie: Lubię sprawiać przyjemność sobie i bliskim ;)
bo życie to przyjemność :) - Ulubiony Alkohol: własne naleweczki ;)
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
A w jaki sposób to suszyłeś? Szczapki na piec/ kaloryfer, czy po prostu sobie leżało?
Po ostatnich próbach z dębem(sklepowym), wiem, że drewno to jest "to" czego mi brakowało akurat mam dużo drzewek owocowych przy domu, więc mam na czym eksperymentować
i jeszcze jedno! Jak dawkujecie drewno? Dębu daję łyżeczkę na litr i jak dla mnie jest w porządku. Jakie są Wasze opinie na ten temat?
Po ostatnich próbach z dębem(sklepowym), wiem, że drewno to jest "to" czego mi brakowało akurat mam dużo drzewek owocowych przy domu, więc mam na czym eksperymentować
i jeszcze jedno! Jak dawkujecie drewno? Dębu daję łyżeczkę na litr i jak dla mnie jest w porządku. Jakie są Wasze opinie na ten temat?
Robienie alkoholu sprawia, że nie muszę go pić(aż tyle)
-
- Posty: 7338
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Każde drewno suszyło się w pomieszczeniu zamkniętym połupane na szczapy przez kilka (6-8) tygodni. Do butelki 0,7l wkładam 3-4 szczapy grubości ok. 1cm długie na ok. 15cm.
W tym roku poeksperymentuję jeszcze z innymi gatunkami drzew owocowych i akacją (robinią). Efekty opiszę
W tym roku poeksperymentuję jeszcze z innymi gatunkami drzew owocowych i akacją (robinią). Efekty opiszę
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 7338
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Właśnie spróbowałem zawartości butelki, w której moczyły się szczapy drewna sandałowego.
Koledzy Nie wiem czy ktoś z was też robił taki nastaw, jeżeli nie - szczerze polecam Zdjęcie, które zamieszczam nie oddaje wiernie koloru napoju, w rzeczywistości jest ładny różowy jak niektóre wina. Smak - zarąbisty Za to aromat - nie da się tego opisać, delikatnie korzenny z nutą Orientu i kroplą irlandzkiej whisky
Po prostu - miodzio
Koledzy Nie wiem czy ktoś z was też robił taki nastaw, jeżeli nie - szczerze polecam Zdjęcie, które zamieszczam nie oddaje wiernie koloru napoju, w rzeczywistości jest ładny różowy jak niektóre wina. Smak - zarąbisty Za to aromat - nie da się tego opisać, delikatnie korzenny z nutą Orientu i kroplą irlandzkiej whisky
Po prostu - miodzio
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 203
- Rejestracja: środa, 22 wrz 2010, 19:19
- Krótko o sobie: Lubię sprawiać przyjemność sobie i bliskim ;)
bo życie to przyjemność :) - Ulubiony Alkohol: własne naleweczki ;)
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Ołupałem się dziś szczapek z jabłoni, ależ mi teraz pachnie w pokoju
Część poszła w piekarnik od razu, ale grzałem tylko pół godziny w 200*C. Szczapki nabrały koloru słabego kakao, pachną delikatnie, słodko. Chyba zaraz je czymś zaleję
Reszta do suszenia na parapet.
W planie mam jeszcze szczapki z gruszy i śliwy.
I jeszcze takie pytanie w mojej głowie się zrodziło: czy nadają się tylko drzewa owocowe?
Może np orzech włoski, laskowy, lipa? Ktoś może coś próbował?
Część poszła w piekarnik od razu, ale grzałem tylko pół godziny w 200*C. Szczapki nabrały koloru słabego kakao, pachną delikatnie, słodko. Chyba zaraz je czymś zaleję
Reszta do suszenia na parapet.
W planie mam jeszcze szczapki z gruszy i śliwy.
I jeszcze takie pytanie w mojej głowie się zrodziło: czy nadają się tylko drzewa owocowe?
Może np orzech włoski, laskowy, lipa? Ktoś może coś próbował?
Robienie alkoholu sprawia, że nie muszę go pić(aż tyle)
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Pamiętam jak mój ojciec został za naprawę młockarni obdarowany
gorzałką "strażacką". Pewnie co niektórzy Koledzy pamiętają
flaszkę z czerwoną etykietą i lakowanym korkiem.
Generalnie trunek podły ale...
Ojciec kombinator "wpuścił" we flaszkę pęd - liść
orzecha włoskiego. Po miesiącu to był zupełnie inny trunek
Warto kombinować!
Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Każda kombinacja jest "pozytywem".macius pisze: Może np orzech włoski, laskowy, lipa? Ktoś może coś próbował?
Pamiętam jak mój ojciec został za naprawę młockarni obdarowany
gorzałką "strażacką". Pewnie co niektórzy Koledzy pamiętają
flaszkę z czerwoną etykietą i lakowanym korkiem.
Generalnie trunek podły ale...
Ojciec kombinator "wpuścił" we flaszkę pęd - liść
orzecha włoskiego. Po miesiącu to był zupełnie inny trunek
Warto kombinować!
Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
- Posty: 35
- Rejestracja: poniedziałek, 23 maja 2011, 19:09
- Ulubiony Alkohol: Grappa
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Czytając ten temat postanowiłem również pobawić się różnymi gatunkami drzew. I tu mam pytanie do kolegi @bystym: szczapki ze śliwy robiłeś z całego pniaczka czy tylko tego czerwonego środka? Mam zamiar zrobić tylko z tej centralnej części, ale jeśli całość się nadaje to szkoda trochę materiału.
-
- Posty: 190
- Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
- Status Alkoholowy: Destylator
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Używałem płatków gotowych (kupnych, nieopiekanych) do moczenia w winie wiśniowym, przez 2miesiące a potem - hop do destylatu. No - róznica niewielka, przypuszczam że to kwestia dupnej jakości płatków "gotowych".
Może głupie pytanie, ale piekłeś to w jakiejś folii aluminiowej czy "tak poprostu"? A szczapki jak długo leżały od "odrąbania"?macius pisze:Ołupałem się dziś szczapek z jabłoni, ależ mi teraz pachnie w pokoju
Część poszła w piekarnik od razu, ale grzałem tylko pół godziny w 200*C. Szczapki nabrały koloru słabego kakao, pachną delikatnie, słodko. Chyba zaraz je czymś zaleję
Używałem płatków gotowych (kupnych, nieopiekanych) do moczenia w winie wiśniowym, przez 2miesiące a potem - hop do destylatu. No - róznica niewielka, przypuszczam że to kwestia dupnej jakości płatków "gotowych".
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
- William Faulkner
-
- Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Tak siedzę i czytam ten temat i tak sobie pomyślałem trzeba będzie popróbować, mam tutaj i cytrynę i pomarańcz, pomelo, figę i wszystkie te egzotyki, może to niegłupi pomysł porobić próbki i przetestować.
Pamiętam że robiłem wiele prób z drzewem do wędzenia /zresztą nadal to robię/ i teraz np z żoną preferujemy drewno dębowe do rybek i drobiu!!!
Pamiętam że robiłem wiele prób z drzewem do wędzenia /zresztą nadal to robię/ i teraz np z żoną preferujemy drewno dębowe do rybek i drobiu!!!
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Zalałem płatki psotą 50 %. Zrobiłem 0.5 l próbki z drzewa klonu wiśni i akacji. Jestem ciekawy efektów. Oczywiście, opisze smak każdej z próbek, po ok 3 tygodniach.
Ostatnio zmieniony czwartek, 5 sty 2012, 11:23 przez radius, łącznie zmieniany 3 razy.
Powód: Kosmetyka.
Powód: Kosmetyka.
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Płatki są bardzo aromatyczne dałem ich za dużo i musiałem już je odcedzić. Najbardziej mi i rodzinie smakuje psota zaprawiona płatkami wiśni. Jednak klon i akacja mają charakterystyczny smak i trudno go opisać warto spróbować. Ogólnie jest to udany eksperyment. Następnym razem połączę wszystkie płatki.
-
- Posty: 80
- Rejestracja: czwartek, 14 sty 2010, 11:52
- Krótko o sobie: Sam robię wina; ulubione aroniowe. Robię też nalewki z działkowych owoców. A do nalewek robię własny spirytus. Zdarza mi się też destylować nastawy owocowe, albo ziołowe: absynt, ouzo.
- Ulubiony Alkohol: Każdy, który ma coś w sobie poza samymi procentami. Nie lubimy monopolki.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Witam.
Po roku testów starzenia czystego alkoholu w różnych drewnach wybrałem na przyszłość tylko jedno. Testowałem dąb, śliwę, brzozę, czeremchę, winorośl, czarną i czerwoną porzeczkę. Najbardziej udany eksperyment związany jest ze śliwą. Wyszedł klarowny, bursztynowy alkohol o ciekawej słodkości. Nie najgorszy był też dąb i brzoza, ale nic powalającego. Natomiast pozostałe drewienka niewiele wpływały na alkohol.
Testuję jednak dalej. Niedawno wstawiłem inny gatunek śliwy i ... brzozę. Zobaczymy.
Mam też jednak pytanie. Czy któryś z kolegów nie próbował może drewna lipy? Pewnie i sam je wypróbuje, ale tak niedawno zastanowiłem się nad nim. No bo ma ono taki ciekawy, dość intensywny, kadzidłowy zapach. A jak to się będzie miało z alkoholem? Niektóre rośliny mają w sobie jakieś niezbyt pożądane dla człowieka substancje. Czy lipa jest pod tym względem bezpieczna?
PS
Dopiero teraz, po przeczytaniu postów z tego tematu, zauważyłem pytanie „eskaera”. Szczapki śliwkowe rąbałem z całości. Choć właśnie teraz przygotowuję sobie do testu drewienka wyłącznie z tych, ciekawie wyglądających, ciemnych środków. Zobaczymy.
Pozdrawiam
Bogdan
Po roku testów starzenia czystego alkoholu w różnych drewnach wybrałem na przyszłość tylko jedno. Testowałem dąb, śliwę, brzozę, czeremchę, winorośl, czarną i czerwoną porzeczkę. Najbardziej udany eksperyment związany jest ze śliwą. Wyszedł klarowny, bursztynowy alkohol o ciekawej słodkości. Nie najgorszy był też dąb i brzoza, ale nic powalającego. Natomiast pozostałe drewienka niewiele wpływały na alkohol.
Testuję jednak dalej. Niedawno wstawiłem inny gatunek śliwy i ... brzozę. Zobaczymy.
Mam też jednak pytanie. Czy któryś z kolegów nie próbował może drewna lipy? Pewnie i sam je wypróbuje, ale tak niedawno zastanowiłem się nad nim. No bo ma ono taki ciekawy, dość intensywny, kadzidłowy zapach. A jak to się będzie miało z alkoholem? Niektóre rośliny mają w sobie jakieś niezbyt pożądane dla człowieka substancje. Czy lipa jest pod tym względem bezpieczna?
PS
Dopiero teraz, po przeczytaniu postów z tego tematu, zauważyłem pytanie „eskaera”. Szczapki śliwkowe rąbałem z całości. Choć właśnie teraz przygotowuję sobie do testu drewienka wyłącznie z tych, ciekawie wyglądających, ciemnych środków. Zobaczymy.
Pozdrawiam
Bogdan
-
- Posty: 80
- Rejestracja: czwartek, 14 sty 2010, 11:52
- Krótko o sobie: Sam robię wina; ulubione aroniowe. Robię też nalewki z działkowych owoców. A do nalewek robię własny spirytus. Zdarza mi się też destylować nastawy owocowe, albo ziołowe: absynt, ouzo.
- Ulubiony Alkohol: Każdy, który ma coś w sobie poza samymi procentami. Nie lubimy monopolki.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 364
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lut 2012, 11:24
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
W końcu jak to jest, jak najlepiej przygotować sobie drewno?? Czy tylko dobrze wysuszyć i sezonować, czy może jeszcze upiec w piekarniku?? zastanawia mnie jeszcze jakie proporcje tzn ile drewienka na jaką ilość dobroci dawać, co by nie przesadzić.
Podzielcie się proszę doświadczeniami, bo widzę czytając że chyba szkoda kupować jak się ma dostęp do wielu gatunków drewna, no i inna sprawa że jak się samemu wszystko zrobić to potem jaka duma z tego jest!!!!
Podzielcie się proszę doświadczeniami, bo widzę czytając że chyba szkoda kupować jak się ma dostęp do wielu gatunków drewna, no i inna sprawa że jak się samemu wszystko zrobić to potem jaka duma z tego jest!!!!
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
@durik
Z dębem to jak z destylatem - nie jest to taka łatwa i prosta sprawa.
Inaczej nie byłoby tylu gatunków różnych trunków wywodzących się z tego samego sposobu destylacji.
Czipsy, szczapki i inne kawałki drewna to tylko podróbka mająca zrekompensować brak prawdziwej beczki.
Tutaj nikt Ci nie powie dokładnie recepty, bo każdy ma inną wypróbowaną do swojego gustu.
Ogólne zasady są w instrukcji kupnych, a jak się robi samemu to bardzo dobrze i dużo jest opisane w stosownych wątkach.
A reszta to cierpliwość i cierpliwość i cierpliwość...
Mnie się przytrafiło w zeszłym roku zrobić jeden trunek z czipsami. Po miesiącu był niepijalny. Dębina.
Poszedł w odstawkę do następnej destylacji.
Jakie było moje zdziwienie, gdy po roku wpadła mi ta butelczyna przez przypadek ręce po roku zapomnienia. Nie omieszkałem posmakować.
I co?
I rewelacja. Trunek nabrał ogłady - wszelka ostrość zginęła.
Tak, że tutaj masz przykład na cierpliwość.
To jest ten duży minus naszego hobby.
Z dębem to jak z destylatem - nie jest to taka łatwa i prosta sprawa.
Inaczej nie byłoby tylu gatunków różnych trunków wywodzących się z tego samego sposobu destylacji.
Czipsy, szczapki i inne kawałki drewna to tylko podróbka mająca zrekompensować brak prawdziwej beczki.
Tutaj nikt Ci nie powie dokładnie recepty, bo każdy ma inną wypróbowaną do swojego gustu.
Ogólne zasady są w instrukcji kupnych, a jak się robi samemu to bardzo dobrze i dużo jest opisane w stosownych wątkach.
A reszta to cierpliwość i cierpliwość i cierpliwość...
Mnie się przytrafiło w zeszłym roku zrobić jeden trunek z czipsami. Po miesiącu był niepijalny. Dębina.
Poszedł w odstawkę do następnej destylacji.
Jakie było moje zdziwienie, gdy po roku wpadła mi ta butelczyna przez przypadek ręce po roku zapomnienia. Nie omieszkałem posmakować.
I co?
I rewelacja. Trunek nabrał ogłady - wszelka ostrość zginęła.
Tak, że tutaj masz przykład na cierpliwość.
To jest ten duży minus naszego hobby.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Z drzewem figi bym uważał, kiedy robię przycinki tych drzew to wszystko wrzucam do ognia, takie ogrodowe porządki. Kiedy pierwszy raz paliłem, to miejscowa starszyzna radziła mi abym odszedł od ognia i nie stał w dymie, nie potrafili mi wytłumaczyć dlaczego.
Podobno liście i drzewo, mają jakieś chemiczne składniki nie przyjazne dla nas. Opowiadali że wdychanie dymu jest trujące i można stracić równowagę. Tylko tyle mogę powiedzieć.
klodek4 pisze:Tak siedzę i czytam ten temat i tak sobie pomyślałem trzeba będzie popróbować, mam tutaj i cytrynę i pomarańcz, pomelo, figę i wszystkie te egzotyki
Z drzewem figi bym uważał, kiedy robię przycinki tych drzew to wszystko wrzucam do ognia, takie ogrodowe porządki. Kiedy pierwszy raz paliłem, to miejscowa starszyzna radziła mi abym odszedł od ognia i nie stał w dymie, nie potrafili mi wytłumaczyć dlaczego.
Podobno liście i drzewo, mają jakieś chemiczne składniki nie przyjazne dla nas. Opowiadali że wdychanie dymu jest trujące i można stracić równowagę. Tylko tyle mogę powiedzieć.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 31
- Rejestracja: niedziela, 12 gru 2010, 14:08
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Tak trochę podczepie się do tematu. Kupiłem płatki dębowe, napisane na nich żeby do wódki dać na 2-4 dni. Stanie się coś złego jak będą dłużej? ile max mogą tam być? Kiedyś inne leżały w butelce pół roku i czegoś takiego dobrego jeszcze nie piłem jak wtedy
-
- Posty: 353
- Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
- Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
- Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Witam. Ja trzymałem najdłużej 2 lata (1/2 l). Było rewelacyjne! Ale były 4 szt. płatków (1cm x1cm). Teraz nastawiłem 4 l. Polecam również śliwkę suszoną . Też trzymałem 2 lata w butelce półlitrowej. Takie tam eksperymenty
Pozdro. jajek12
Pozdro. jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates
-
- Posty: 102
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
- Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Ropczyce
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Ja ostatnio kupiłek płatki akacjowe i z kasztana. Dodałem po parę szczapek do flaszeczek 0,5l. Po 2 tygodniach dokonałem malej próby i optycznie kasztan podobny jak płatki dębowe ale destylat zmętniał - czy ktoś wie o co chodzi???, akacja rewelacyjny bursztynowo rubinowy kolorek, smakowo kasztan delikany miły posmak, akacja smak ciekawy trudny do opisania taki "rześki" smaczny.
-
- Posty: 7338
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Za zmętnienie odpowiedzialne są garbniki. Pozostaw destylat w spokoju na jakiś czas, powinien samoistnie się sklarować. Jeżeli nie, to pozostaje ci cierpliwe filtrowanie przez co raz gęstsze filtry np. do kawyheniu1980 pisze:...optycznie kasztan podobny jak płatki dębowe ale destylat zmętniał - czy ktoś wie o co chodzi???
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 102
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
- Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Ropczyce
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Tydzień temu przepuściłem cukrówkę. Powstało mi 9l 45% psotki. Po wymoczeniu w węglu aktywnym, zrobiłem parę eksperymentów 2,5l jarzębiaku (ma super smak nawet się nie spodziewałem takiego efektu) 2,5l pseudo whisky (syrop klonowy i płatki z dębu średnio opiekane), 1l syrop klonowy z płatkami akacji (po tygodniu miodzio i chyba mój najlepszy organoleptycznie eksperyment), 2l gruszkówki (zalałem pokrojone gruszki z przyprawami i zapomniałem na pół roku gdzie leży) no i 1l miodówki z papryczką chili (na razie rozpuściłem miód w psocie i jutro dodam chili jak je kupię, z samym miodem też dobrze smakuje, złagodniał smak). Te stare eksperymenty też wyszły dobrze. Ten destylat z kasztanem już się wyklarował i w smaku jest łagodny i szlachetny. Ten z akacją ma piękny kolor ale jest trochę ostrawy w smaku. Zauważyłem że dodatek syropu klonowego złagodza smak i nadaje mu takiej głębi. Mówię wam ta akacja z tym syropem smakuje wspaniale, ciekawe co będzie po paru miesiącach?
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Widzę, że nie ma w opisach trunków na szczapach z orzecha włoskiego i z czereśni. A takie akurat przygotowuję przy okazji porządków na działce i gromadzeniu opału do kominka. Mam narąbane szczapki z orzecha włoskiego (już suszą się przy kominku), a za tydzień będę tworzył szczapy czereśniowe. Część z nich na pewno upiekę, a część pozostawię w stanie surowym. A co wyjdzie po moczeniu w 45-50% destylacie (wieloowocowym lub czystej wódce), to opiszę w trakcie eksperymentu.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Inne (niż dąb) gatunki drewna do starzenia destylatów
Próbowałem już 60% bimbru, w którym przez 3 tygodnie moczyły się szczapki orzecha włoskiego. Ma słodkawy, palący smak z lekką goryczką, pachnie drewnem orzechowym, kolor słomkowo-żółty. Myślę, że spisałby się jako dodatek do orzechówki na zielonych orzechach, ale nie jako czysta wódka. Może do wina też by się nadał, ale nie mam surowca do testu...
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.