Pierwszy pot-still ze sprzętu labolatoryjnego?

Wszystko o prostych konstrukcjach typu garnek - chłodnica.

Autor tematu
Perszing1800
30
Posty: 30
Rejestracja: czwartek, 20 sty 2011, 00:09
Krótko o sobie: Ufam tylko sobie;)
Ulubiony Alkohol: Moja;)
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Post autor: Perszing1800 »

Nie znalazłem tematu takiego wiec pytanie zadaje tutaj. Jako że zajmowałem się trochę chemią amatorską (nitracje w większości), trochę sprzętu labo mam. Pytanie brzmi; czy to co posiadam nada się do destylacji cukrówek?? Mianowicie - chłodnica liebiga, nasadka destylacyjna (z wyjściem na termometr), połączenia na szlif, do tego mam kolbę 500ml na szlif oczywiście, tylko chciałbym ją zastąpić czymś większym (na start np: szybkowar ). Pytanie tylko jak to wszystko połączyć, bez deflegmatora jaki orientacyjnie wyjdzie produkt i czy chłodnica liebiga będzie miała wystarczającą wydajność do destylacji? Wiadomo, na początku niezbyt dużych ilości, ale jak załapię bakcyla postaram się o lepszy sprzęt:).Dziękuję za wszystkie pomocne wypowiedzi.

Mod.
Kolego, pierwszy i ostatni raz poprawiam i przepuszczam tak niechlujnie napisanego posta :!:
Ostatnio zmieniony wtorek, 15 lut 2011, 22:15 przez Agneskate, łącznie zmieniany 2 razy.
alembiki
Awatar użytkownika

szwistaq
300
Posty: 332
Rejestracja: czwartek, 4 lis 2010, 19:47
Krótko o sobie: Jak się bawić, to się bawić na całego.
Ulubiony Alkohol: Pigwówka, wino z dzikiej róży.
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: UK - DERBY
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwszy sprzet

Post autor: szwistaq »

Dużo ludzi destyluje bez deflegmatora i to co piją ich satysfakcjonuje. Deflegmatora nie ma, i go nikt Perszingowi nie wyczaruje. Podłącz wężyk silikonowy/rurkę miedzianą lub stalową do szybkowara, bo z tą kolbą nie poszalejesz. Drugi koniec podłącz do chłodnicy, od chłodnicy poprowadź skropliny do butelki. Podłącz wodę do chłodnicy i gotowe.
Wiadomo, na początku niezbyt dużych ilości, ale jak załapię bakcyla postaram się o lepszy sprzęt:)
Jak złapiesz bakcyla, to kombinuj z wysokościami, średnicami, deflegmatorami i innymi pomysłami zawartymi na tym forum.

Jak możesz ułóż wszystko co masz na stole i zrób zdjęcie, to coś się poradzi. Zasada jest prosta szybkowar->chłodnica->butelka. Upewnij się, że połączenia są szczelne, że nie rozczepi się nic pod wpływem temperatury. Jak chcesz się upewnić to zanim puścisz coś na rury daj zdjęcie sprzętu.
Obrazek

szwedzki
20
Posty: 29
Rejestracja: środa, 5 sty 2011, 21:19
Re: Pierwszy sprzet

Post autor: szwedzki »

Nie każdy jednak ma takie samo "gardło" i jednego będzie taki destylat satysfakcjonował a innego nie, a podłączając sam wężyk silikonowy do chłodnicy to super destylatu nie otrzyma i bakcyla może nie załapać. Temat deflegmatora był tu już wałkowany setki razy nawet kolega szwistaq zmodyfikował swój sprzęt co by deflegmator dołożyć i z tego co widziałem to jest zadowolony. Według mnie jeżeli masz możliwość, to zbuduj pot stilla z deflegmatorem (koszt 23 zł+przesyłka http://www.eurowin.pl/pl/c/Destylacja/31), to wkońcu nie są wielkie koszta a różnice w końcowym efekcie będą dość spore a poza tym po co budować jedną aparaturę i potem ją modyfikowac jak od razu przy niewielkim nakładzie można zbudowac destylator i otzrymać porządny samogon.
Cytując winiarka5 "Otóż, prawidłowo zainstalowany i używany deflegmator poprawia jakość destylatu w sposób wyraźnie zauważalny powodując podwyższenie mocy otrzymywanego destylatu oraz polepszenie jego jakości.
Deflegmator powoduje częściowe skraplanie się flegmy czyli mniej lotnych składników, parujących z podgrzewanej w kotle cieczy i powrót tej flegmy do kotła lub na górną półkę kolumny."
Po co utrudniać sobbie życie budować jeden destylator, żeby go potem modyfikować.
Awatar użytkownika

szwistaq
300
Posty: 332
Rejestracja: czwartek, 4 lis 2010, 19:47
Krótko o sobie: Jak się bawić, to się bawić na całego.
Ulubiony Alkohol: Pigwówka, wino z dzikiej róży.
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: UK - DERBY
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwszy sprzet

Post autor: szwistaq »

Tu nie ma co gadać ani o gardle ani o deflegmatorze. Kwestia wprawy, poznania sprzętu i doświadczenia. Albo moje czytanie ze zrozumieniem jest wątpliwe albo pytanie nie brzmiało co dołożyć ale jak to złożyć. O deflegmatorze już było i to nie ten temat. Wiem że dopiero zaczynasz swoją przygodę, popsoć trochę bez deflegmatora, trochę z nim, jak nabierzesz litrażu to wrócimy do tej rozmowy. Nie jeden na tym forum pił psotę bez deflegmatora i potwierdzi, że to nie jest element niezbędny. Wystarczy przepuścić przez rury dwa, trzy a jak trzeba i cztery i też będzie dobrze. Jest parę innych sposobów poprawiania jakości. Kwesta nie tylko na czym, ale co i jak się psoci.

Pewnie, że można dołożyć deflegmator, rurę 2" i nie wiadomo jeszcze co. Zestaw z allegro to nie jedyna recepta na potstilla.

Edit:

Przeszperałem nasze galerie i sporo tam można znaleźć na temat budowy zwykłego potstila, zachęcam do lektury. Sam podejmiesz decyzję i może zaczerpniesz inspirację. Wszyscy użytkownicy byli zadowoleni ze sprzętu, co nie oznacza, że zaniechali chęci poszukiwania lepszych rozwiązań. Potrzeba matką wynalazków.

http://alkohole-domowe.com/forum/galeri ... -t151.html
http://alkohole-domowe.com/forum/galeri ... -t394.html
http://alkohole-domowe.com/forum/tani-a ... -t253.html
Obrazek

szwedzki
20
Posty: 29
Rejestracja: środa, 5 sty 2011, 21:19
Re: Pierwszy sprzet

Post autor: szwedzki »

Link dałem nie do zestawu z allegro a do działu sklepu sklepu eurowin z akcesoriami do destyalcji z którego zapewne i tak będzie musiał zakupić wężyk silikonowy a więc nie widzę przeciwskazań żeby zakupić przy okazji deflegmator. I jasne można puszczać nawet pięc albo sześć razy ale pytanie jest po co? skoro mozna to skrócić do dwóch. Szwistaq czy jest sens coś budować żeby to po paru tygodniach poprawiać czy nie lepiej zbudować tak jak trzeba od razu?? I jasne ja moją przygodę z pędzeniem zacząłem niedawno, ale ty zacząłeś mniesiąc przedemną czy według ciebie nabrałeś tyle więcej doświadczenia żeby się wywyższać? Ja myśę, że to forum jest po to by nowych ludzi skierować w odpowiednim kieruknu, a nie pokazywać jakieś półśrodki-spróbuj tego a może tamtego, a jak ci nie wyjdzie to jescze czegoś innego. Po co ma próbować skoro już są sprawdzone układy?????
I jeszcze jedno pytanie skoro pot-stille bez deflegmatora są takie super to po co modyfikowałeś swoją i zamontowałeś deflegmator??
A co do mojego czytania ze zrozumieniem "pytanie nie brzmiało co dołożyć ale jak to złożyć?" z samej chłodnicy Liebiega i kolby 500 ml to za wiele nie złożysz.
Awatar użytkownika

szwistaq
300
Posty: 332
Rejestracja: czwartek, 4 lis 2010, 19:47
Krótko o sobie: Jak się bawić, to się bawić na całego.
Ulubiony Alkohol: Pigwówka, wino z dzikiej róży.
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: UK - DERBY
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwszy sprzet

Post autor: szwistaq »

Nie każdy robi zakupy w biowinie przez internet. Biowin nie jest jedynym dystrybutorem wężyków silikonowych a kolega pisał przecież, że nie zamierza robić dużych ilości, a jak mu się spodoba to sprawi sobie lepszy sprzęcik.

Co do pędzenia bimbru to, w mojej rodzinie był od zawsze. A swoją przygodę z pędzeniem nie zaczynałem od pierwszego posta na forum. Pierwsze psoty robiłem na czajniku dużo wcześniej,a każdy ze sprzętów zbudowałem nie na podstawie informacji z forum tylko na podstawie posiadanej już wiedzy. Druga sprawa, że nie wypowiadam się w dziedzinach, których nie sprawdziłem, w przeciwieństwie do Ciebie.

Nie zamierzam z Tobą dyskutować tutaj na temat modernizacji mojego sprzętu i zalet posiadania deflegmatora bo to nie ma sensu. Czytaj posty ze zrozumieniem to może się dowiesz dlaczego.

Cała nasza rozmowa nie ma w ogóle nie ma sensu, bo kolega zamierza pędzić cukrówki co umknęło mojej uwadze wciągając się w bezsensowną rozmowę na temat konieczności posiadania deflegmatora.
Obrazek

szwedzki
20
Posty: 29
Rejestracja: środa, 5 sty 2011, 21:19
Re: Pierwszy sprzet

Post autor: szwedzki »

Nie ma to jak zarzucić komuś czytanie postów bez zrozumienia cytuje " bo kolega zamierza pędzić cukrówki co umknęło mojej uwadze" i to ja czytam bez zroumienia? A poza tym to kolega myśli, że wiedzę na temat destylacji wyssał wraz z mlekiem matki?? O istnieniu tego forum drogi Przemku to ja ciebie poinformowałem, a ty po raz kolejny próbujesz udowodnić, że wszystko wiesz najlepiej.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Pierwszy sprzet

Post autor: radius »

Koledzy, bez osobistych wycieczek i przepychanek, bo kolejne posty będę bez litości kasował :evil:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

szwistaq
300
Posty: 332
Rejestracja: czwartek, 4 lis 2010, 19:47
Krótko o sobie: Jak się bawić, to się bawić na całego.
Ulubiony Alkohol: Pigwówka, wino z dzikiej róży.
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: UK - DERBY
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwszy sprzet

Post autor: szwistaq »

Dzięki za info o forum, doceniam. Wiedzę jaką tu nabyłem wykorzystałem do modernizacji sprzętu. Odnośnie czytania ze zrozumieniem widzę, że muszę Ciebie nakierować:

O deflegmatorze już było i to nie ten temat.


Mam nadzieje, że zakończymy już tę rozmowę bo do niczego poza banem ona nie prowadzi. Pochlebiam sobie, że zauważyłeś moją chęć do kontynuacji rodzinnych tradycji. Można powiedzieć, że co nie co z wypitym bimberkiem mojego ojca w głowie zostało i nie mówię tu o alkoholu.
Obrazek

szwedzki
20
Posty: 29
Rejestracja: środa, 5 sty 2011, 21:19
Re: Pierwszy sprzet

Post autor: szwedzki »

Ok Radius rzeczywiście to nie czas i miejsce, co złego to nie ja.
Sorki
Pozdrawiam
Szwedzki

Autor tematu
Perszing1800
30
Posty: 30
Rejestracja: czwartek, 20 sty 2011, 00:09
Krótko o sobie: Ufam tylko sobie;)
Ulubiony Alkohol: Moja;)
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwszy sprzet

Post autor: Perszing1800 »

Załączam zdjęcie:)
Chodnica liebiega i nasadka destylacyjna na dała pomysł do destylacji.
Problem jednak było połączenie np:z szybkowarerm.W nasadce połączenia na szlif,kombinować z korkami,do tego rurki szklane itp.
Przechadzając się po OBI zauważyłem spiralną:)
Więc problem z głowy,tylko zastanawia mnie połączenie wężyka do garnka,z tego co czytałem do bezpośrednio do dziurki po gwizdku i ja gwizdek odkręciłem i została mi taki nypel czy coś,jest na zdjęciu poniżej chłodnic.
Czekam na paczkę z deflegmatorem,wężykiem silikonowym i drożdżami:)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

szwedzki
20
Posty: 29
Rejestracja: środa, 5 sty 2011, 21:19
Re: Pierwszy sprzet

Post autor: szwedzki »

Ten nypel który wykręciłeś możesz sobie odpuścić bo zapewne ma dość niewielką średnicę. Postaraj się w tą dziure po oryginalnym nyplu wsadzic jakis większy z średnicą wewnętrzną przynajmniej 8mm a jak możesz to jeszcze większą, do tego podłącz wężyk silikonowy a do wężyka deflegmator.

Autor tematu
Perszing1800
30
Posty: 30
Rejestracja: czwartek, 20 sty 2011, 00:09
Krótko o sobie: Ufam tylko sobie;)
Ulubiony Alkohol: Moja;)
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwszy sprzet

Post autor: Perszing1800 »

Witam
Po dłuższym nie przedstawianiu Wam jak mi idzie (spowodowanym min opóźnieniami banków, później poczty a na końcu brakiem czasu - awaria samochodu) konstrukcja mojego sprzętu chciałem przedstawić jak to będzie wyglądało.
Wstawiam fotki złożonego na próbę bimbromatu mini:)
Z powodów rodzinnych grzanie musi być dokonywane na tym piecyku co stoi szybkowar, jestem ciekaw czy już ktoś na czymś takim grzał.
Z powodu braku bieżącej wody w tym pomieszczeniu chłodzenie będzie się odbywało z zastosowaniem pompki akwariowej o wydajności 1000l/h i wanienki jako zbiornika 60-80l.
Na teraz na pewno wystarczy ponieważ temp. w tym pomieszczeniu jest o jakieś 2-3*C wyższa od temp. na podwórku.

20L cukrówki zeszło 22 do 5 Blg,także mam nadzieje ze za niedługo potworki zjedzą wszystko
Sugestie,krytyka-mile widziane
Pozdrawiam

Perszing ;)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Pierwszy sprzet

Post autor: Wald »

Sprzęt podstawowy, ale dobry i poprawnie zestawiony.
Będzie działać ku zadowoleniu swego pana.
Życzę powodzenia :klaszcze:
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

Autor tematu
Perszing1800
30
Posty: 30
Rejestracja: czwartek, 20 sty 2011, 00:09
Krótko o sobie: Ufam tylko sobie;)
Ulubiony Alkohol: Moja;)
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwszy sprzet

Post autor: Perszing1800 »

No i jestem po pierwszym psoceniu cukrówki;)
15l dało mi
1,8l-55%
0,4l-45%
0,3l-65%
0,1l-30%

Wydaje mi się ze mało ale powodów może być kilka wskazujących na tak małą wydajność:
Cukrówka na startowała z 22 Blg i stanęła na 0 Blg i ani rusz w dół wiec się wkurzyłem i do gara;).(Drożdże Alcotec 48 Turbo pure,1/3 paczki,dwie pożywki kombi).

Gotuje w porcjach po 4l każda wiec na tym tez jakieś straty większe są niż jak bym gotował w garze np:12l.
Pierwszą porcje zakończyłem gotować jak leciało ~50 cholera wie dlaczego,sam jestem na siebie wku...
Co do produktu końcowego to mam mieszane uczucia heh.
Kryształowy oczywiście,bez żadnego zmętnienia itp.
Smak hmm...wyczuwalny jest nawet nie wiem jak to określić,chyba drożdże.
To samo zapach,głównym jest oczywiście alkohol ale przebija się ten drugi,chyba drożdżowy..

Miejsce psocenia byłem zmuszony zmienić ponieważ tamten piec nie gadał(brak ciągu).
Koledzy Psotnicy co Wy myślicie o tym wszystkim??
Pozdrawiam i czekam na opinie
Perszing
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Pierwszy sprzet

Post autor: Wald »

I super. 1,46 czystego alkoholu to wynik w normie.
Perszing1800 pisze:15l dało mi
1,8l-55%
0,4l-45%
0,3l-65%
0,1l-30%
Co do produktu końcowego to mam mieszane uczucia heh.
Smak hmm...wyczuwalny jest nawet nie wiem jak to określić,chyba drożdże.
To samo zapach,głównym jest oczywiście alkohol ale przebija się ten drugi,chyba drożdżowy..
Póki sprzęt rozstawiony trzeba było to puścić jeszcze raz. Różnica ogromna w jakości. Teraz trzeba od nowa budować. Wlej wszystko razem, dopełnij wodą i przegotuj ponownie.
Nic nie piszesz o oddzielaniu przed i po-gonów. Jeśli tego nie zrobiłeś, to musi capić. Uczyń to przy drugim gotowaniu.
Gwarancja znacznej poprawy jakości :!:
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

Autor tematu
Perszing1800
30
Posty: 30
Rejestracja: czwartek, 20 sty 2011, 00:09
Krótko o sobie: Ufam tylko sobie;)
Ulubiony Alkohol: Moja;)
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwszy sprzet

Post autor: Perszing1800 »

Zapomniałem napisać :oops:

Także dzielenie frakcji z każdej ok 4l porcji wyglądało następująco:
-Pierwsze 20-30ml-butelka z dodatkiem atramentu(taki podrabiany denaturat).
-Następna setka przeciętnie zawierająca 65% potraktowana jako przedgon.
-Później wszystko do 40% jako gon.
-Wszystko co poniżej 40% jako pogon dodawane do następnego gotowania.

Musze jeszcze nadmienić ze nie licząc tej pierwszej nieszczęsnej porcji(koniec gotowania ~50%),kończyłem destylować dana porcje przy ok 30%(może ciut niżej).

Zatem zaleca się powtórne gotowanie tylko czy nie lepiej by było powtórnie zagotować tylko sam gon a pogon i pzedgon osobno??
Jeszcze pytanko czy taki podział na frakcje wydaje się prawidłowy?
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Pierwszy sprzet

Post autor: Wald »

Do tej pory wszystko prawidłowo.
Denaturat zostaw jako płyn techniczny, np. do odtłuszczania.
Resztę do sprzętu, dopełnij wodą i jazda. Sam nie dasz wiary jak zmieni się urobek. Pierwsze 30 ml. odlej jak zawsze z atramentem. Potem zbieraj i nie próbuj, bo ciężko się powstrzymać. Będziesz sprawdzał już każdą setkę w "paszczęce". To źle wróży. Zachowaj trzeźwość do końca.
Za pogon traktuj wszystko od pogorszenia woni. Krótko: gorzej pachnie do klopa! Z reguły następuje to od 40% do 35%. Przeliczając pogon na % w Twoim przypadku to mniej jak 150 ml.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

Autor tematu
Perszing1800
30
Posty: 30
Rejestracja: czwartek, 20 sty 2011, 00:09
Krótko o sobie: Ufam tylko sobie;)
Ulubiony Alkohol: Moja;)
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwszy sprzęt

Post autor: Perszing1800 »

Idąc za Twoimi radami Wald :respect: postanowiłem przepuścić ostatnio wydestylowaną psotę po raz drugi i faktycznie o niebo lepsza:).
Zrobiłem również test:
Z poprzedniego nastawu zostało mi 3L a i następny zdążył zakończyć swoja prace.
Poprzedni był na ~1/3 paczki Alcotek 48 pure i 2 pożywkach kombi.(nie chciały nastawu do końca przerobić).

Drugi nastaw składał się dokładnie z 7kg cukru i 21L wody i reszty paczki drożdży czyli ~2/3.
Nie dość ze przerobił cały cukier w 4 dni to jeszcze zapach całkiem inny od tego poprzedniego,milszy można by rzec.Nie wspominając o wydajności destylacji która jest o wiele większa.
Wnioski do których dochodzę są następujące:
-Chciało mi się oszczędzać na drożdżach i one zrobiły mi nazłość :evil:
-Dodatek jakichkolwiek pożywek innych niż zawarte w opakowaniu z Turbo drożdżami zmienia walory trunku(po destylacji o wiele lepszy w smaku i zapachu niż pierwszy).
-Człowiek się uczy na błędach ;)

Na razie zostanę przy tym sprzęcie co mam a jak się uporam z kosztami naprawy auta pomyśle nad czymś innym(keg,jakaś rura z kwasówki).
A tak przy okazji nie ma ktoś głowicy vw 1.6 16v gti?? :?

Jeszcze raz dzięki za rady i pozdrawiam
Perszing
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylatory pot-still”