Brak stabilizacji kolumny
-
Autor tematu - Posty: 80
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2009, 12:48
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Witam!
Wczoraj rozdziewiczyłem się, gdyż pędziłem proza pierwszy na kolumnie typu abartek. Miałem nie lada problem ze stabilizacją układu. Co prawda leciało 93% jednak tylko 2 litry a pędziłem cukrówkę na drożdżach T3 tą zwiększoną dawkę. Wracając do tematu po odbiorze pierwszych 150 ml kolumna się ustabilizowała na 79,4 i zejść nie chciała, zacząłem odbiór i było ok. Po około 500 ml zaczęły się problemy ze stabilnością i nie mogłem dojść dlaczego. Zamykałem odbiór, zwiększałem i zmniejszałem płomień nic nie pomagało, chwilę było dobrze i znów niestabilność. Zastanawiam się czy to nie było zalewanie kolumny lub też brak zalania, może zmniejszyć ilość zmywaków? Co sądzicie o takim przypadku?
Wczoraj rozdziewiczyłem się, gdyż pędziłem proza pierwszy na kolumnie typu abartek. Miałem nie lada problem ze stabilizacją układu. Co prawda leciało 93% jednak tylko 2 litry a pędziłem cukrówkę na drożdżach T3 tą zwiększoną dawkę. Wracając do tematu po odbiorze pierwszych 150 ml kolumna się ustabilizowała na 79,4 i zejść nie chciała, zacząłem odbiór i było ok. Po około 500 ml zaczęły się problemy ze stabilnością i nie mogłem dojść dlaczego. Zamykałem odbiór, zwiększałem i zmniejszałem płomień nic nie pomagało, chwilę było dobrze i znów niestabilność. Zastanawiam się czy to nie było zalewanie kolumny lub też brak zalania, może zmniejszyć ilość zmywaków? Co sądzicie o takim przypadku?
Picie alkoholu z umiarem, nie szkodzi nawet w największych ilościach.
-
- Posty: 130
- Rejestracja: czwartek, 29 lip 2010, 20:47
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Brak stabilizacji kolumny
Ile upchałeś zmywaków w środku? Jaki przekrój kolumny? Jaka moc grzania?
Po pierwsze to troszkę cierpliwości w obsłudze, nie można przy kolumnie skakać i co chwilę zmieniać coś, przykręcać - nie masz wtedy pewności co dokładnie spowodowało brak stabilizacji. Może za szybko odbierałeś destylat?
Po pierwsze to troszkę cierpliwości w obsłudze, nie można przy kolumnie skakać i co chwilę zmieniać coś, przykręcać - nie masz wtedy pewności co dokładnie spowodowało brak stabilizacji. Może za szybko odbierałeś destylat?
-
- Posty: 5389
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 677 razy
- Kontakt:
Re: Brak stabilizacji kolumny
1. Jak długo stabilizowałeś kolumnę przed odebraniem przedgonu?
2. Jaka jest gęstość wypełnienia ( w g/ litr) i długość/ średnica kolumny?
3. Ile mocy oddaje palnik?
Temperatura 79,4 jest do przyjęcia- bo po pierwsze- temp. stabilizacji zależy od aktualnego ciśnienia, a po drugie- termometry też są niedokładne. Najważniejsze, żeby temperatura była stabilna.
2. Jaka jest gęstość wypełnienia ( w g/ litr) i długość/ średnica kolumny?
3. Ile mocy oddaje palnik?
Temperatura 79,4 jest do przyjęcia- bo po pierwsze- temp. stabilizacji zależy od aktualnego ciśnienia, a po drugie- termometry też są niedokładne. Najważniejsze, żeby temperatura była stabilna.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 80
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2009, 12:48
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Brak stabilizacji kolumny
Kolumnę stabilizowałem 20 minut przed odbiorem przegonów. Średnica kolumny to 60,3 a długość 110 cm. Jakieś 16 zmywaków plus pocięte w paski płótno miedziane ok. 10 cm.Co do mocy grzania nie jestem w stanie powiedzieć taboret własnej produkcji. Mam nadzieję że w kolejnych destylacjach pójdzie lepiej w końcu to pierwszy raz na kolumnie i w jakiejkolwiek destylacji.
Picie alkoholu z umiarem, nie szkodzi nawet w największych ilościach.
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 159 razy
Re: Brak stabilizacji kolumny
A nie można ułatwić sobie życia i najpierw oddestylować bez stabilizacji alkohol i dopiero z konkretnym wsadem rektyfikować?
Przynajmniej dla początkujących tak będzie prościej. W każdym razie odciągnięcie bimbru zajmuje mniej-więcej tyle samo czasu, albo i mniej, co napisanie posta zaczynającego się od słów "nie mogłem ustabilizować kolumny..." i uzyskanie odpowiedzi po 10 dodatkowych pytaniach.
Przynajmniej dla początkujących tak będzie prościej. W każdym razie odciągnięcie bimbru zajmuje mniej-więcej tyle samo czasu, albo i mniej, co napisanie posta zaczynającego się od słów "nie mogłem ustabilizować kolumny..." i uzyskanie odpowiedzi po 10 dodatkowych pytaniach.
-
- Posty: 282
- Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
- Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
- Ulubiony Alkohol: własny wyrób
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Wschodnia Polska
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
- Kontakt:
Re: Brak stabilizacji kolumny
Witam – tutaj chyba mogę pomóc.
Przy średnicy 60,3 mm i wysokości 110 cm :
a) Wejść musi około 35 sztuk „lidlowskich” zmywaków,
b) Wyrzuć płótno – oczko ma za mały rozmiar i powoduje zaleganie cieczy skroplonej, tworząc lustro. Kolumna Ci się zalewa. Żadna regulacja grzania przy płótnie nie pomoże.
c) Wstaw termometr na wysokości 90 cm od początku wypełnienia (20 centymetrów przed końcem wypełnienia), wtedy:
- przy stabilizacji kolumny (minimum 15 minut) na termometrze ustabilizuje się pewna wartość,
- zapisz tę wartość (każdego dnia będzie inna – różnice mogą wynieść nawet 1 stopień celciusza). Ta wartość jest dla ciebie „CYFERKĄ DNIA”
- odkręcaj BARDZO MAŁYMI SKOKAMI zawór iglicowy aż wartość na termometrze wzrośnie o 0,1 stopnia,
- następny wzrost o 0,1 stopnia sygnalizuje potrzebą przykręcenia zaworu.
- twój zakres temperatur do pracy to „cyferka dnia” plus max 0,2 stopnia i będziesz miał do ostatniej kropli 90+%.
Miłej zabawy.
Cezary
Przy średnicy 60,3 mm i wysokości 110 cm :
a) Wejść musi około 35 sztuk „lidlowskich” zmywaków,
b) Wyrzuć płótno – oczko ma za mały rozmiar i powoduje zaleganie cieczy skroplonej, tworząc lustro. Kolumna Ci się zalewa. Żadna regulacja grzania przy płótnie nie pomoże.
c) Wstaw termometr na wysokości 90 cm od początku wypełnienia (20 centymetrów przed końcem wypełnienia), wtedy:
- przy stabilizacji kolumny (minimum 15 minut) na termometrze ustabilizuje się pewna wartość,
- zapisz tę wartość (każdego dnia będzie inna – różnice mogą wynieść nawet 1 stopień celciusza). Ta wartość jest dla ciebie „CYFERKĄ DNIA”
- odkręcaj BARDZO MAŁYMI SKOKAMI zawór iglicowy aż wartość na termometrze wzrośnie o 0,1 stopnia,
- następny wzrost o 0,1 stopnia sygnalizuje potrzebą przykręcenia zaworu.
- twój zakres temperatur do pracy to „cyferka dnia” plus max 0,2 stopnia i będziesz miał do ostatniej kropli 90+%.
Miłej zabawy.
Cezary
-
Autor tematu - Posty: 80
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2009, 12:48
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Brak stabilizacji kolumny
Dzięki wielkie cezary widać co doświadczenie to doświadczenie! Jeszcze mi tego brak ale się uczę cały czas. Zastosuję się do wszystkich rad i zobaczymy co mi z tego wyjdzie. Zamiast płótna skręcę sobie sprężynki z drutu miedzianego mam z 12 metrów, to trochę tego będzie.
Picie alkoholu z umiarem, nie szkodzi nawet w największych ilościach.
-
- Posty: 332
- Rejestracja: czwartek, 4 lis 2010, 19:47
- Krótko o sobie: Jak się bawić, to się bawić na całego.
- Ulubiony Alkohol: Pigwówka, wino z dzikiej róży.
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: UK - DERBY
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Brak stabilizacji kolumny
He he, zdziwisz się. Weź sobie mały słoiczek, żeby chociaż dno zakryło. Ja miałem 80 metrów średnicy 0.5-0.7 mm i nawijałem na sworzeń 4mm. deflegmator mam średnicy 22mm i weszło tylko na jakieś 50cm. Co prawda przycinałem sprężynki na 4mm wiec takie całkiem małe, ale 15 metrów to nawet dna w słoiku nie zakryło. W swojej galerii dałem zdjęcie jak te sprężynki wyglądały.
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Brak stabilizacji kolumny
Skłaniam się do sugestii Kucyka. Różne metody pływają po sieci jeśli chodzi o kolumny refluksowe. Pomijając kilka lat pracy ja ciągle przerabiam płyny dwa razy - nawet po zadowalających doświadczeniach z jedną destylacją.
Mając bardzo czystą surówkę (po dest. kociołkowej) usuwamy wiele zmiennych z procesu, które mogą wpływać różnie na np. stabilizację.
Umieszczenie termometru wg. podpowiedzi Cezarego to kolejna doskonała sugestia. Takie umiejscowienie daje nam wskazówkę i czas na działanie - mamy wiele minut na regulacje ale też mamy trochę czasu na pomyślenie...
Był to Twój (teofil20) tzw. pierwszy raz. Uważam, że wyniki są doskonałe! Każda kolumna/system refluksowy ma unikalne cechy, których operator musi się nauczyć, wyczuć, wymanipulować.
Ważna jest też izolacja (może to zbędna uwaga) ale piszę. Brak odpowiedniej izolacji cieplnej systemu w pomieszczeniu z przeciągami znacznie utrudni stabilizację i jej utrzymanie.
Mając bardzo czystą surówkę (po dest. kociołkowej) usuwamy wiele zmiennych z procesu, które mogą wpływać różnie na np. stabilizację.
Umieszczenie termometru wg. podpowiedzi Cezarego to kolejna doskonała sugestia. Takie umiejscowienie daje nam wskazówkę i czas na działanie - mamy wiele minut na regulacje ale też mamy trochę czasu na pomyślenie...
Był to Twój (teofil20) tzw. pierwszy raz. Uważam, że wyniki są doskonałe! Każda kolumna/system refluksowy ma unikalne cechy, których operator musi się nauczyć, wyczuć, wymanipulować.
Ważna jest też izolacja (może to zbędna uwaga) ale piszę. Brak odpowiedniej izolacji cieplnej systemu w pomieszczeniu z przeciągami znacznie utrudni stabilizację i jej utrzymanie.
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
Autor tematu - Posty: 80
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2009, 12:48
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Brak stabilizacji kolumny
Raczej też skłonie się do rady Kucyka przeprowadzę kilka destylacji i gotową czystą surówkę będę rektyfikować. Do tego jeszcze ulepszę swój sprzęt z radami Cezarego.
Połaczone posty.
Fakt w braku stabilizacji przyczyniły się te paski z płótna. Wymieniłem go na sprężynki z miedzi i sukces:) Moje kolejne sprawdzanie sprzętu zaowocowało 5,6 litra wody ognistej o mocy 45%. Gotowałem już 3 razy i nie mam problemu ze stabilizacją kolumny, przez cały gon główny leci około 93% i mi to starcza:)
Połaczone posty.
Fakt w braku stabilizacji przyczyniły się te paski z płótna. Wymieniłem go na sprężynki z miedzi i sukces:) Moje kolejne sprawdzanie sprzętu zaowocowało 5,6 litra wody ognistej o mocy 45%. Gotowałem już 3 razy i nie mam problemu ze stabilizacją kolumny, przez cały gon główny leci około 93% i mi to starcza:)
Picie alkoholu z umiarem, nie szkodzi nawet w największych ilościach.