Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Otrzymywanie spirytusu z wykorzystaniem kolumn rektyfikacyjnych.
Awatar użytkownika

Autor tematu
ManiekIronman
50
Posty: 84
Rejestracja: środa, 7 gru 2022, 11:03
Krótko o sobie: Cieszę się życiem i staram się otaczać ludźmi pozytywnymi z pasjami i odrobiną szaleństwa.
Ulubiony Alkohol: Nalewka własnej produkcji - Dereniówka, Malinówka, Czarna Porzeczka, ...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podkarpacie
Podziękował: 42 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy

Post autor: ManiekIronman »

HeniekStarr pisze: " Musiałem na szybko podjechać do klienta"
Zostawiłeś pracujące urządzenie bez nadzoru?

Cały czas miałem podgląd na komórce tego co się dzieje. Termometr WiFi z aplikacją na androida jest rewelacyjny.
Zawsze i wszędzie podgląd. W razie czego w każdej chwili mogę zatrzymać proces zdalnie.

Robiłem na samym początku zaraz po zakupie testy mojego sprzętu. Zakręcałem np wodę w trakcie aby sprawdzić co się będzie działo gdy w wodociągach wyłączą wodę. Wzrosła temperatura na chłodnicy - maszyna się wyłączyła.
Pojechałem na szybko do Biedronki bo cukier był tani - wyłączyłem zdalnie maszynę. Włączyłem jak wróciłem.
A co jak nie będzie prądu ? Maszyna się zatrzyma. A co jak będzie więcej niż 5 litrów surówki do odbioru - kupiłem zbiornik 15 litrów.
A co jak nie będzie internetu. Mam 2 niezależne światłowód + mobilny z Play spięte razem w routerze. To rozwiązanie zawsze działa.
Czego nie wziąłem pod uwagę. Że wysunie się wężyk do odbioru destylatu. Trzyma się idealnie. Problem jak bym chciał go zdjąć.
Tak więc przerobiłem różne za i przeciw. Co by się mogło stać. Acha. Zasilanie do grzałek zrobiłem na 2 osobnych gniazdkach na osobnych bezpiecznikach i osobnych fazach. BHP więc chyba OK.
Pozdrawiam.
Nalewki to jest to co gumisie lubią najbardziej
alembiki
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: jakis1234 »

Maniek, proces zrobiłeś wzorcowo, ale koledzy mają rację. Sprzętu się nie zostawia, a jak musisz, to się go wyłącza.
Trudno, najwyżej trzeba będzie ponownie stabilizować.
No i za dużo tych naleweczek w trakcie. Zostaw je po.
Ten proces potrafi być bardzo niebezpieczny, jak nie chcesz zostać bez dachu nad głową, to stosuj jednak zasady BHP.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Autor tematu
ManiekIronman
50
Posty: 84
Rejestracja: środa, 7 gru 2022, 11:03
Krótko o sobie: Cieszę się życiem i staram się otaczać ludźmi pozytywnymi z pasjami i odrobiną szaleństwa.
Ulubiony Alkohol: Nalewka własnej produkcji - Dereniówka, Malinówka, Czarna Porzeczka, ...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podkarpacie
Podziękował: 42 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: ManiekIronman »

Macie rację. BHP to podstawa. Poprawię się.
Pozdrawiam forumowiczów.
Nalewki to jest to co gumisie lubią najbardziej
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: rozrywek »

ManiekIronman pisze:
HeniekStarr pisze: " Musiałem na szybko podjechać do klienta"
Zostawiłeś pracujące urządzenie bez nadzoru?

Cały czas miałem podgląd na komórce tego co się dzieje. Termometr WiFi z aplikacją na androida jest rewelacyjny.
Zawsze i wszędzie podgląd. W razie czego w każdej chwili mogę zatrzymać proces zdalnie.

Robiłem na samym początku zaraz po zakupie testy mojego sprzętu. Zakręcałem np wodę w trakcie aby sprawdzić co się będzie działo gdy w wodociągach wyłączą wodę. Wzrosła temperatura na chłodnicy - maszyna się wyłączyła.
Pojechałem na szybko do Biedronki bo cukier był tani - wyłączyłem zdalnie maszynę. Włączyłem jak wróciłem.
A co jak nie będzie prądu ? Maszyna się zatrzyma. A co jak będzie więcej niż 5 litrów surówki do odbioru - kupiłem zbiornik 15 litrów.
A co jak nie będzie internetu. Mam 2 niezależne światłowód + mobilny z Play spięte razem w routerze. To rozwiązanie zawsze działa.
Czego nie wziąłem pod uwagę. Że wysunie się wężyk do odbioru destylatu. Trzyma się idealnie. Problem jak bym chciał go zdjąć.
Tak więc przerobiłem różne za i przeciw. Co by się mogło stać. Acha. Zasilanie do grzałek zrobiłem na 2 osobnych gniazdkach na osobnych bezpiecznikach i osobnych fazach. BHP więc chyba OK.
Pozdrawiam.
Nie. Nie wszystko przewidziałeś.

Bardzo rozsądnie że zadbałeś o wiele.

Założę się że gaśnicy nie masz.
Tutaj cię mam. Hę?

A kota który wskoczy przez lufcik? Przewidziałeś?
Nie.
Idiotki malującej paznokcie i wjeżdżającej ci w tyłek auta przewidziałeś?
Nie.
Już widzę jak przy aspirańcie Kowalskim mówisz....panie władzo, zaraz . ....bo muszę wyłączyć, co wyłączyć? Takie tam do spirytusu urządzonko.....

Odrobinę abstrahuję, żartem, ale jednak:
W tym hobby są wypadkowe jak efekt motyla.
Wszystko się może zdarzyć.
Tak jak ten durny kot, który przewróci ci zbiornik odbioru, zaleje w pizdu sierściuch j......any.

Abstrahując dalej.. dzieciaków sąsiada bawiących się w chowanego, nie przewidzisz. Właśnie tak miałem.

Poczytaj sobie temat, bimbrownicze wpadki, czy jakoś tak, są perełki. Nasze, wspólne wypadkowe.

W każdym razie, sprzętu się nie zostawia i tyle.
Najlepszą opcją jest operator przy sprzęcie........A telefon wyciszony w salonie.

To jest jak z gotującym się mlekiem.
Tylko się odwrócisz, I właśnie wtedy wykipi. Jakby kurła nać, nie mogło by sekundę później.



Tak szczerze tylko doradzam, nie zostawiaj sprzętu samopas, wierząc w technologiczne nowinki.

Jest takie prawo. "Prawa Murphiego"

Jak coś ma pierdyknąć, to pierdyknie z pewnością.
A wtedy...kurła nać, dlaczego nie miałem gaśnicy.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Autor tematu
ManiekIronman
50
Posty: 84
Rejestracja: środa, 7 gru 2022, 11:03
Krótko o sobie: Cieszę się życiem i staram się otaczać ludźmi pozytywnymi z pasjami i odrobiną szaleństwa.
Ulubiony Alkohol: Nalewka własnej produkcji - Dereniówka, Malinówka, Czarna Porzeczka, ...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podkarpacie
Podziękował: 42 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: ManiekIronman »

rozrywek pisze: Nie. Nie wszystko przewidziałeś.

Bardzo rozsądnie że zadbałeś o wiele.

Założę się że gaśnicy nie masz.
Tutaj cię mam. Hę?

A kota który wskoczy przez lufcik? Przewidziałeś?
Nie.
Poczytaj sobie temat, bimbrownicze wpadki, czy jakoś tak, są perełki. Nasze, wspólne wypadkowe.

W każdym razie, sprzętu się nie zostawia i tyle.
Słusznie mówisz.
Ale gaśnicę to mam. Taką dużą i taką małą samochodową.
Mój syn kiedyś jak był młodszy próbował spalić kuchnię. Patelnię - w której zapalił mu się olej zamiast przykryć pokrywką i zdusić ogień - to zalał ją wodą. I zrobił się mały pożar. Skończyło się dobrze - ugaszone gaśnicą samochodową - tylko kilka mebli do wymiany. Od tamtego czasu zawsze gaśnica jest w domu.

Bimbrowanie prowadzę na werandzie (zaadoptowany taras) - tyle że zadaszony i przeszklony. Jest jakby na zewnątrz budynku. Też trochę bezpieczniej.
Małych dzieci brak, a jak prowadzę proces to drzwi są zawsze zamknięte, a okna tylko uchylne.

Ale masz rację - sprzętu się nie zostawia i tyle.

A o bimbrowniczyczych wpadkach poczytam bardzo chętnie. Poszukam na forum.
jakis1234 pisze:Maniek, proces zrobiłeś wzorcowo, ...
Opiszę po krótce mój test jakości otrzymanego alkoholu.
Każdą z 15 butelek wąchałem. Wszystkie moim zdaniem - tylko spirytus.
Sprawdziłem każdą z nich alkoholomierzem precyzyjnym : 96,5 - 96,8%.
Rozcieńczyłem z każdej butelki - 50 ml alkoholu z wodą z osmozy do 40% i zrobiłem powtórny test na węch. Brak obcych zapachów oprócz alkoholu.
Wyciągnąłem 15 kieliszków i nalałem do każdego odrobinę alkoholu.
Każda dobra, miękka, bez obcych smaków, ale miałem wrażenie jakby odrobinę, ciut ciut słodka. Ale fajna. Nie udało mi się stwierdzić która jest najlepsza.

Nalałem do 16 kieliszka wódkę z pojedynczej destylacji - wyraźnie ostra i posiadająca jakiś posmaczek i zapaszek.
Do 17 kieliszka wlałem Czarnego Bociana.
No nie. Moja jest lepsza.

Zaprosiłem do testów moją żonę.
Powiedziałem, aby popróbowała alkoholu z dowolnych wybranych przez siebie kieliszków.
Spróbowała kilku.
Nr 16 oceniła najgorzej - 1 destylacja.
Nr 17 był drugi od końca - Czarny Bocian.
Najlepsze były wszystkie inne - czyli moje po metodzie 2,5.

Uff. Chyba udało mi się zrobić dobrą wódkę. Choć z cukrówki.

Więc pierwsze 7 butelek rozcieńczyłem do 40% wodą z osmozy niemineralizowaną i wlałem do 3 dam - ok 3,5 l.
Pozostałe rozcieńczyłem osmozą zmineralizowaną i też do 3 dam.
Teraz będą się starzeć do weekendu majowego.
A wtedy będzie wielki test na moich znajomych.

P.S. Wypiliśmy po drinku z tej świeżej mojej wódki z Colą. Wiem, że za świeża. Ale mniam, mniam.

Pozdrawiam forumowiczów.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 27 mar 2023, 22:07 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Nalewki to jest to co gumisie lubią najbardziej
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: jakis1234 »

Normalnie podziwiam :klaszcze:
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: rozrywek »

Bardzo mnie cieszy fakt, że idziesz w jakość.
Tak trzymaj.
A bociana na gniazdo, i niech tam siedzi.

Jedno ci jeszcze podpowiem.
Testowe próbki rozrabiaj w kieliszku do 20%, wtedy wąchaj, próbuj.
Łatwiej wyłapiesz to co wyłapać chcesz.

A gościom walnij dwie wersje, mocniejszą 45 i normalną 40volt.

Zobaczysz że ta 45% zejdzie szybciutko.

Sprawdzone zautopsji.

Pozdrawiam i trzymam kciuki za dalsze efekty.

Ps: super że do sprawy BHP podchodzisz po dorosłemu.
A nie wspomniałem, że wężyk odbioru destylatu może pęc?? Nie urwać się, ani wysunąć, pęc. Pęknąć wzdłuż.
Takie coś się zdarzyło, naprawdę.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

użytkownik usunięty
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: użytkownik usunięty »

Cześć
ManiekIronman pisze: Sprawdziłem każdą z nich alkoholomierzem precyzyjnym : 96,5 - 96,8%.
:scratch:
Moim zdaniem, moc serca po zakończonym procesie rektyfikacji, powinna pozostać stała od początku do końca. Zastanawiam się, skąd wynikła taka mała rozbieżność :?

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: Szlumf »

ManiekIronman pisze: ...................................
Sprawdziłem każdą z nich alkoholomierzem precyzyjnym : 96,5 - 96,8%.
.....................................
Czy mógłbyś podać wyniki w kolejności odbioru dla wszystkich butelek? Jakiego alkoholomierza używasz?
Awatar użytkownika

Autor tematu
ManiekIronman
50
Posty: 84
Rejestracja: środa, 7 gru 2022, 11:03
Krótko o sobie: Cieszę się życiem i staram się otaczać ludźmi pozytywnymi z pasjami i odrobiną szaleństwa.
Ulubiony Alkohol: Nalewka własnej produkcji - Dereniówka, Malinówka, Czarna Porzeczka, ...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podkarpacie
Podziękował: 42 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: ManiekIronman »

defacto pisze: Moim zdaniem, moc serca po zakończonym procesie rektyfikacji, powinna pozostać stała od początku do końca. Zastanawiam się, skąd wynikła taka mała rozbieżność :?
W alkoholomierzu precyzyjnym z Gomaru - tym 70%-100% - ciężko uchwycić idealny procent.
Było powyżej 96,5 a poniżej 97,0.
Pierwsza butelka - kiedy przy produkcji ustawiałem jeszcze wolniejszy odbiór na 24ml/min, 8 butelka, 11 i 13 - tam mam zanotowane 96,5%.
W pozostałych 96,7 - 96,8 - ale tak jak pisałem wyżej ciężko to uchwycić - na tym alkoholomierzu. Przydał by się taki, który ma skalę od 90% do 100% ale takiego nie znalazłem. Jeżeli gdzieś można taki kupić to podeślijcie mi link.
A ponieważ wynik wszystkich próbek uznałem za satysfakcjonujący, a i testy zapachowo, smakowe również to zawartość butelek po rozcieńczeniu poszła do białych dam do starzenia.

Mam w planie powtórzyć cały proces 2,5 jeszcze raz - celem nauki i zapamiętania całego procesu, a wiedząc już kiedy w czasie procesu 2,5 zaczęły mi się kolejne minimalne skoki temperatury chcę wcześniej zmniejszać szybkość odbioru. A na starcie od razu ustawię odbiór na 24ml/min (96 ml/4 min - tak ustawiam szybkość aby było precyzyjnie). Mam dużo surówki 96% z cukrówki - to potestuję najprawdopodobniej w weckend bo zapowiada się u nas brzydka pogoda.

Ładną pogodę i wolne chwile wykorzystuję teraz na przycinanie drzewek owocowych.

A co do testów - faktycznie mogłem sprawdzić jeszcze jakość rozcieńczając próbki do 20 %. Nie pomyślałem o tym. Zrobię tak w kolejnym procesie. Opiszę co mi wyjdzie. Mam nadzieję, że jeszcze lepiej.

I zrobię potem wersję wódki 45%. Pozdrawiam forumowiczów.
Nalewki to jest to co gumisie lubią najbardziej
Awatar użytkownika

Autor tematu
ManiekIronman
50
Posty: 84
Rejestracja: środa, 7 gru 2022, 11:03
Krótko o sobie: Cieszę się życiem i staram się otaczać ludźmi pozytywnymi z pasjami i odrobiną szaleństwa.
Ulubiony Alkohol: Nalewka własnej produkcji - Dereniówka, Malinówka, Czarna Porzeczka, ...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podkarpacie
Podziękował: 42 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: ManiekIronman »

P.S. Wiem że to nie ten wątek.
Ale nastawy na rum sobie bulgoczą.
1. Czy tu też czekam na BLG aż zejdzie do (-4) minus 4 ?
2. Czy w mojej bimbrownicy ok 2,4 m - wystarczy, że wyrzucę 1 metr kolumny aby uzyskać moc 80-88% rumu ?
3. Czy odbiór OLM ustawiam na całkiem otwarty ?
Nalewki to jest to co gumisie lubią najbardziej
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: Doody »

Co do punktu pierwszego, to jeżeli rum jest z melasy, to fermentacji zatrzyma się na plus kilku kreskach.
Pozdrawiam
Darek

użytkownik usunięty
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: użytkownik usunięty »

2. Czy w mojej bimbrownicy ok 2,4 m - wystarczy, że wyrzucę 1 metr kolumny aby uzyskać moc 80-88% rumu ?
Jeśli zamienisz, swoją kolumnę rektyfikacyjną, na prosty aparat odpędowy i prowadzić będziesz destylację prostą, wg. wskazań alkoholomierza w papudze, w/w moc rumiku uzyskasz.

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: Szlumf »

ManiekIronman pisze: ..................
W pozostałych 96,7 - 96,8 - ale tak jak pisałem wyżej ciężko to uchwycić - na tym alkoholomierzu. Przydał by się taki, który ma skalę od 90% do 100% ale takiego nie znalazłem. Jeżeli gdzieś można taki kupić to podeślijcie mi link.
A ponieważ wynik wszystkich próbek uznałem za satysfakcjonujący, a i testy zapachowo, smakowe również to zawartość butelek po rozcieńczeniu poszła do białych dam do starzenia.
.................
Ja kupuję bezpośrednio w Gomarze https://www.gomar.pl/pl/produkty/alkoho ... holomierze. Alkoholomierze precyzyjne sprzedają wysyłkowo. Używam termoalkoholomierza 90-100% z działką 0,1% i 0,5C.
Co to są "białe damy"?

Rum możesz spokojnie zrobić na kolumnie rektyfikacyjnej bez skracania, z pełnym zasypem jak do spirytusu. Jak masz możliwość to bez bufora jak nie to z nim. Zaworek OLM cały czas zamknięty. Odbierasz z głowicy na podstawie wskazań termometru a zakres temperatur regulujesz refluksem by uzyskać zakładany % wynikający z rybki destylacyjnej. Jak dla mnie wyrób nie odbiega od uzyskanego na kolumnie półkowej.

Co robi automat w Twoim sprzęcie skoro sam zmniejszasz odbiór? Czy masz regulator mocy i pomiar mocy? Z jaką mocą roboczą pracujesz?
Awatar użytkownika

Autor tematu
ManiekIronman
50
Posty: 84
Rejestracja: środa, 7 gru 2022, 11:03
Krótko o sobie: Cieszę się życiem i staram się otaczać ludźmi pozytywnymi z pasjami i odrobiną szaleństwa.
Ulubiony Alkohol: Nalewka własnej produkcji - Dereniówka, Malinówka, Czarna Porzeczka, ...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podkarpacie
Podziękował: 42 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: ManiekIronman »

Ja kupuję bezpośrednio w Gomarze https://www.gomar.pl/pl/produkty/alkoho ... holomierze. Alkoholomierze precyzyjne sprzedają wysyłkowo. Używam termoalkoholomierza 90-100% z działką 0,1% i 0,5C.

Muszę do nich napisać - nie znalazłem ich sklepu internetowego.

Co to są "białe damy"?
Biała dama - potoczne określenie używane u nas w regionie - Dama 5l, gąsior 5 L, balon, butelka na wino 5l

Rum możesz spokojnie zrobić na kolumnie rektyfikacyjnej bez skracania, z pełnym zasypem jak do spirytusu. Jak masz możliwość to bez bufora jak nie to z nim. Zaworek OLM cały czas zamknięty. Odbierasz z głowicy na podstawie wskazań termometru a zakres temperatur regulujesz refluksem by uzyskać zakładany % wynikający z rybki destylacyjnej. Jak dla mnie wyrób nie odbiega od uzyskanego na kolumnie półkowej.

Co na to koledzy z forum ?
Za jakiś tydzień będę chciał wyprodukować pierwszy rum.

Co robi automat w Twoim sprzęcie skoro sam zmniejszasz odbiór?

Wyłączyłem automat aby dokładnie poznać proces 2,5.
I chyba nie da się włączyć odbioru LM przy jednoczesnym odbiorze z OLM z automatu. Nie sprawdzałem - sprawdzę.
A, że chciałem metodę 2,5 poprowadzić profesjonalnie i po ostatniej stabilizacji odbierać - jak to napisał twórca metody 2,5 lesgo - "W tym samym czasie gdy odbieramy już serce możemy spokojnie odebrać resztki przedgonów zmniejszając prędkość ich odbioru do nawet 1 kropli/ 5-10 sek. Potrafi ukapać jeszcze z 50 ml syfu.
Tak też zrobiłem. U mnie było to dokładnie 48 ml.

Automatu używam do uzyskania winiaku 96% z win własnej produkcji. Wykorzystywanego po rozcieńczeniu do produkcji własnych nalewek.
Również do uzyskania surówki 96% z cukrówki.

Czy masz regulator mocy i pomiar mocy?
Tak.
Z jaką mocą roboczą pracujesz?
2,4 kW
Ostatnio zmieniony wtorek, 28 mar 2023, 16:49 przez Qba, łącznie zmieniany 2 razy.
Nalewki to jest to co gumisie lubią najbardziej
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: jakis1234 »

Szlumf pisze:
Rum możesz spokojnie zrobić na kolumnie rektyfikacyjnej bez skracania, z pełnym zasypem jak do spirytusu.
Tak, ale według mnie lepiej na krótkiej i bez zasypu, albo z niewielkim i z odbiorem na głowicy.
Jak dla mnie wyrób nie odbiega od uzyskanego na kolumnie półkowej.
Jak dla mnie, to jednak odbiega.
Ile osób, tyle metod.
Ostatnio zmieniony wtorek, 28 mar 2023, 19:07 przez jakis1234, łącznie zmieniany 4 razy.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Autor tematu
ManiekIronman
50
Posty: 84
Rejestracja: środa, 7 gru 2022, 11:03
Krótko o sobie: Cieszę się życiem i staram się otaczać ludźmi pozytywnymi z pasjami i odrobiną szaleństwa.
Ulubiony Alkohol: Nalewka własnej produkcji - Dereniówka, Malinówka, Czarna Porzeczka, ...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podkarpacie
Podziękował: 42 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: ManiekIronman »

jakis1234 pisze: Tak, ale według mnie lepiej na krótkiej i bez zasypu, albo z niewielkim i z odbiorem na głowicy.
Tak więc zrobię.

A czy to prawda, że wódka z 96% zrobiona z nastawu rumowego jest super ?
Bo mam ochotę pierwszy nastaw przepuścić na automacie na 96%.
Pozostałe 2 nastawy na rum 80 - 88% i wykorzystać wtedy dunder + dokupić melasę i zrobić powtórnie nastawy na rum.
Nalewki to jest to co gumisie lubią najbardziej

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: Szlumf »

ManiekIronman pisze: .......................
Pozostałe 2 nastawy na rum 80 - 88% i wykorzystać wtedy dunder + dokupić melasę i zrobić powtórnie nastawy na rum.
Masz 2 nastawy więc proponuję byś jeden zrobił sposobem Jakis1234 a drugi na pełnym, zasypie. Będziesz miał porównanie który trunek jest lepszy w smaku i w prowadzeniu.
Awatar użytkownika

Autor tematu
ManiekIronman
50
Posty: 84
Rejestracja: środa, 7 gru 2022, 11:03
Krótko o sobie: Cieszę się życiem i staram się otaczać ludźmi pozytywnymi z pasjami i odrobiną szaleństwa.
Ulubiony Alkohol: Nalewka własnej produkcji - Dereniówka, Malinówka, Czarna Porzeczka, ...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podkarpacie
Podziękował: 42 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: ManiekIronman »

Słusznie mówisz. Tak zrobię.
Dzięki.

[mod: nie cytujemy całych postów]
Ostatnio zmieniony środa, 29 mar 2023, 08:30 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
Nalewki to jest to co gumisie lubią najbardziej
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: .Gacek »

Wg mnie szkoda wina aby puścić to na spirytus, no chyba, że zepsuło się lub jest wyjątkowo niedobre i boisz się, że przejdzie coś do destylatu. Na czysty spirytus jest wiele innych ciekawych surowców jak glukoza czy nawet skrobia ziemniaczana, która po jednej rzetelnej rektyfikacji nadaje się na wódkę czystą.
To samo się ma do nastawu na rum. Zrób z tego destylat, jak Ci coś nie wyjdzie albo nie podejdzie smakowo to zawsze możesz puścić na tym swoim automacie na 96.
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

Autor tematu
ManiekIronman
50
Posty: 84
Rejestracja: środa, 7 gru 2022, 11:03
Krótko o sobie: Cieszę się życiem i staram się otaczać ludźmi pozytywnymi z pasjami i odrobiną szaleństwa.
Ulubiony Alkohol: Nalewka własnej produkcji - Dereniówka, Malinówka, Czarna Porzeczka, ...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podkarpacie
Podziękował: 42 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: ManiekIronman »

.Gacek pisze:Wg mnie szkoda wina aby puścić to na spirytus, no chyba, że zepsuło się lub jest wyjątkowo niedobre i boisz się, że przejdzie coś do destylatu...
A mnie nie szkoda. Wina nie piję. W piwnicy stoi jeszcze kilkanaście litrów rocznika 2009 produkcji mojej Ś.P. mamy. I nikt nie pije. Syn bierze sobie 1 butelkę raz na jakiś czas.
Nalewki to jest to co Gumisie lubią najbardziej.
Ale o nalewkach i wyższości takich zrobionych na winiaczku było już na tym poście stronę wyżej.

Co do win - mam mnóstwo owoców z sadu - jabłka, gruszki, śliwki, wiśnie, czereśnie, winogrona, ........
Część owoców idzie na nalewki, część na soki i dżemy, część zbiera sobie rodzina, dużo zostaje. Z tego robię wina z przeznaczeniem na przepuszczenie na kolumnie na winiaczek i docelowo po rozcieńczeniu do produkcji nalewek.
A jak wiadomo w owocach jest mnóstwo fruktozy i glukozy więc i cukru idzie znacznie mniej niż przy cukrówce. Drożdży też mniej.
A np. w winogronach jest ok. 100g na litr tak cennej dla ludzi glukozy - chyba nawięcej z naszych polskich owoców.
Ponieważ teraz jest martwy sezon w winach (wszystkie z tamtego roku przerobione) więc bawię się cukrówką, testuję uzyskanie smacznej wódki, itp.
Zrobiłem ostatnio trochę eksperymentów z własnymi zaprawkami do wódki - każda jest solo - od rodzynek, ... przez goję ... wanilię ... zioła ... owoce cytrusowe ... różne orzechy ... Około 20 szt 1-litrowych słojów z różnymi wsadami jest zalane 65% i sobie czeka na eksperymenty mieszania ich z wódką i poszukiwanie ciekawego oryginalnego smaku.

Teraz zacząłem zabawę z rumem.

Następna w planach jest skrobia ziemniaczana.

P.S. W tym roku zrobię też wino z buraków ćwikłowych - mama takie robiła - było doskonałe - to wyjątkowo wypiliśmy całe - nie została nawet kropelka.
Nalewki to jest to co gumisie lubią najbardziej
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: jakis1234 »

mam mnóstwo owoców z sadu - jabłka, gruszki, śliwki, wiśnie, czereśnie, winogrona, ........
Szczęściarz :angry: , robię sporo win i je pijemy, jak by się takie możliwości przydały.
A skrobie zatrzyj, wódka wychodzi bardzo fajna.
Pozdrawiam z opolskiego.

HeniekStarr
600
Posty: 630
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
Podziękował: 181 razy
Otrzymał podziękowanie: 119 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: HeniekStarr »

ManiekIronman pisze:
.Gacek pisze:Wg mnie szkoda wina aby puścić to na spirytus, no chyba, że zepsuło się lub jest wyjątkowo niedobre i boisz się, że przejdzie coś do destylatu...
.

P.S. W tym roku zrobię też wino z buraków ćwikłowych - mama takie robiła - było doskonałe - to wyjątkowo wypiliśmy całe - nie została nawet kropelka.
Mamy tu dział Wina różne. Nie krępuj się, podaj proszę Maminy przepis. Z buraka mam nalewkę, ale jeszcze długo,zanim dojrzeje.
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: .Gacek »

ManiekIronman pisze:
.Gacek pisze:Wg mnie szkoda wina aby puścić to na spirytus, no chyba, że zepsuło się lub jest wyjątkowo niedobre i boisz się, że przejdzie coś do destylatu...
A mnie nie szkoda...
...Nalewki to jest to co Gumisie lubią najbardziej.
Ale o nalewkach i wyższości takich zrobionych na winiaczku było już na tym poście stronę wyżej.
Nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałeś.
Spirytus wyprodukowany z nastawu z cukru, z glukozy, ze skrobii czy właśnie z wina to dalej jest spirytus. Może mieć jakiś niewielki posmak surowca ale nawet nie powinien go mieć jeżeli nazywamy go spirytusem...
Winiak czy też winiaczek to jest brandy z wina i to jest destylat a nie rektyfikat. To są dwa inne napoje alkoholowe.
Moim postem napisanym kilka linijek wyżej chodziło mi o to aby spirytus robić do nalewki jak najbardziej neutralny, aby wydobyć z owoców to co najlepsze i nie "doprawiać" aromatem ze spirytusu.
Jeżeli już chodzi o destylację jakiegoś tam wina na brandy, to chodzi mi o to aby zrobić tak proces aby złapać aromat surowca i wtedy zrobić nalewkę systemem kupażu aromatu destylatu i owoców.
Daj znać czy mnie zrozumiałeś bo ciężki dzień był...
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

Autor tematu
ManiekIronman
50
Posty: 84
Rejestracja: środa, 7 gru 2022, 11:03
Krótko o sobie: Cieszę się życiem i staram się otaczać ludźmi pozytywnymi z pasjami i odrobiną szaleństwa.
Ulubiony Alkohol: Nalewka własnej produkcji - Dereniówka, Malinówka, Czarna Porzeczka, ...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podkarpacie
Podziękował: 42 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: ManiekIronman »

jakis1234 pisze: Szczęściarz :mnóstwo owoców z sadu , robię sporo win i je pijemy, jak by się takie możliwości przydały.
.
Z tego co widzę jesteś z opolskiego, a ja z podkarpackiego - trochę daleko.

Będę dawał znać na forum o nadwyżkach w owocach - może ktoś będzie zainteresowany z bliska, przyjedzie i sobie zerwie.

Co roku jest tak, że niektóre drzewka owocują niesamowicie - dwa lata temu - jabłka, w tamtym roku śliwki - 3/4 zostało - nikt już ich nie chciał. W tym roku liczę na gruszki - mam różne odmiany - np. odmiana japońska - wygląda jak trochę zielone jabłko - bardzo soczysta i słodka - uwielbiam je.
Dosadzam nowe odmiany - teraz czekam na sadzonki od mojego wujaszka Tadka sadownika - on to jest miłośnikiem i pasjonatem sadów. Sadzi, szczepi, odtwarza stare odmiany - zamówiłem u niego m.in. gruszę tzw. kamień - duże gruszki, niesamowicie twarde, nadają się do jedzenia dopiero w zimie. Zamówiłem też wczesne białe czereśnie, czereśnio-wiśnię - taka jakaś inna podobno stara odmiana prawie zapomniana w Polsce, a sadzonki goji już od niego mam i czekają tylko na posadzenie. Dotychczas owoce goji zawsze kupowałem, a teraz będę miał swoje owoce na nalewki.

A skrobie zatrzyj, wódka wychodzi bardzo fajna - zrobię tylko mam chwilowy brak czasu.

A czy nastawy na rum mogą postać - czy muszę je przepuścić jak tylko przestaną bulgotać ?
HeniekStarr pisze:
Mamy tu dział Wina różne. Nie krępuj się, podaj proszę Maminy przepis.
Odszukam magiczny zeszycik mojej mamy - zapisywała tam przeróżne przepisy - zamieszczę w dziale wina.
.Gacek pisze: Nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałeś.
Spirytus wyprodukowany z nastawu z cukru, z glukozy, ze skrobii czy właśnie z wina to dalej jest spirytus. Może mieć jakiś niewielki posmak surowca ale nawet nie powinien go mieć jeżeli nazywamy go spirytusem...
.
Tak i nie - tu chodzi o ten posmaczek z wina czyli z owoców.
Moim zdaniem takie nalewki są lepsze - jak mnie kiedyś zaprosicie na wasz zjazd wezmę 2 identyczne nalewki gruszkowe - tyle samo owoców, cukru - zrobione w tym samym czasie - zalane takim samym procentem. Jedna na "winiaczku" mojej produkcji (wieloowocowym), druga na spirytusie ze sklepu.
Ocenicie i zobaczymy czy zobaczycie różnicę i którą uznacie za lepszą. Zrobię w tym roku taki eksperyment ponownie - "winiaczek" i cukrówka po metodzie 2,5.

Jeżeli już chodzi o destylację jakiegoś tam wina na brandy, to chodzi mi o to aby zrobić tak proces aby złapać aromat surowca i wtedy zrobić nalewkę systemem kupażu aromatu destylatu i owoców.
Tak zrozumiałem - kupażu używa się zazwyczaj przy produkcji win mieszając aby podkreślić smak i zapach głównego wina.
Zrobiłem taki eksperyment z dwoma nalewkami. "Winiaczek" z wina ze śliwek odmiany wczesnej, a potem śliwki odmiana późna - zalane tym "winiaczkiem" - dobre to było bo już się skończyło. Powtórzę proces w tym roku.

Problem polega na tym że zazwyczaj jak są jakieś owoce to są w tym samym czasie też inne i produkcja wina wieloowocowego jest najprostsza.
Zebrałem jabłka, dorzuciłem śliwki, trochę porzeczek - zrobiłem wino. Ale już innym razem był to inny zestaw bo coś innego było dojrzałe.
Aby robić wina tylko z pojedynczych owoców trzeba mieć mnóstwo miejsca, czasu i nie wiem ile butli na wino czy pojemników fermentacyjnych.

Osobne "winiaczki" można zrobić z dojrzałych tych samych owoców, których jest dużo w danym czasie, ale jak są różne to wino wieloowocowe.
Ostatnio zmieniony czwartek, 30 mar 2023, 10:38 przez Zygmunt, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: scalone 3 posty
Nalewki to jest to co gumisie lubią najbardziej
Awatar użytkownika

Autor tematu
ManiekIronman
50
Posty: 84
Rejestracja: środa, 7 gru 2022, 11:03
Krótko o sobie: Cieszę się życiem i staram się otaczać ludźmi pozytywnymi z pasjami i odrobiną szaleństwa.
Ulubiony Alkohol: Nalewka własnej produkcji - Dereniówka, Malinówka, Czarna Porzeczka, ...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podkarpacie
Podziękował: 42 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

Post autor: ManiekIronman »

Szlumf pisze:Co robi automat w Twoim sprzęcie skoro sam zmniejszasz odbiór?
Pierwsza rektyfikacja metodą 2,5 była bez automatu. Wszystko ustawiałem ręcznie, aby poznać proces od A do Z. Zapisać wszystko. Skoki temperatury na 10 półce. Czasy. Prędkość odbioru. Temperatury na zbiorniku i w buforze, %, itp.

Teraz jestem po jednej próbie metody 2,5 na automacie. Wyniki będę teraz porównywał z poprzednią - manualną.

Jak zrobię to jeszcze raz na automacie (pół automacie) - to opiszę mój pomysł - może komuś się spodoba jak nie chce kontrolować cały czas przebiegu procesu i ma automat ze sterownikiem i termometrem WiFi.
Po pierwszej części procesu 55%, rozcieńczeniu wsadu do 20%, rozgrzaniu, stabilizacji, odbiorze przedgonów LM i ostatniej stabilizacji (pomimo pracy na automacie) przy odbiorze serca z OLM odebrałem jednocześnie dodatkowo 50 ml przedgonów (syfu jak to nazywa autor metody 2,5) z LM. Jednak się da.

Metodę nazwałem sobie 2 i pół-automat.
Nalewki to jest to co gumisie lubią najbardziej
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja metodą reflux ratio”