Pierwszy piwo typu gorący kubek.

Znajdziecie wszystko o metodach warzenia piwa, jak uzyskać najlepszą warkę oraz odpowiedni smak domowego piwka.

Autor tematu
prolog1975
450
Posty: 473
Rejestracja: środa, 3 sie 2016, 08:38
Podziękował: 57 razy
Otrzymał podziękowanie: 85 razy

Post autor: prolog1975 »

Jako, że jeszcze muszki owocówki nie latają a w planach mam od wiosny do jesieni prace fizyczne na dużej działce, piwo sklepowe powoduje u mnie ból brzucha zgagę i inne gastryczne tfu historie, postanowiłem ugotować piwo. Nie uwarzyć a ugotować. Dlatego że łatwiej. Jako że lubię piwa dość mocno chmielone typu ,,Atak Chmielu" do gotowania dodatkowo użyję po 30 gram chmielu lubelskiego przez 15 minut na koniec, całość zamiast 23 l jak w instrukcji okroję do 20 l. Co do drożdży zamiast tych przy puszkach idą S04. Może się narobię i guzik z tego będzie. Swoje piwko wypić po ciężkiej robocie fizycznej bez sensacji żołądkowych było by fajnie jak się nie uda zawsze pozostaną drinole :D
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony środa, 1 mar 2023, 12:28 przez prolog1975, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:
Re: Pierwszy piwo typu gorący kubek.

Post autor: manowar »

Mała rada - kilka wręcz...
- zamiast kupować brewkity - kup czysty niechmielony ekstrakt
- ponieważ brewkity mają swoje wady wynikłe choćby z procesu technologicznego looknij w ten temat żeby je trochę podrasować https://www.piwo.org/forums/topic/369-w ... stycznymi/
- nachmiel piwo tak jak lubisz (te 30g Lubelskiego na 15 min nic ci goryczki nie da)
- przede wszystkim przyłóż się do czystości procesu i do warunków fermentacji
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

Autor tematu
prolog1975
450
Posty: 473
Rejestracja: środa, 3 sie 2016, 08:38
Podziękował: 57 razy
Otrzymał podziękowanie: 85 razy
Re: Pierwszy piwo typu gorący kubek.

Post autor: prolog1975 »

Dzięki. Na cichą jeszcze dałem 30 g chmielu na 14 dni już jakaś goryczka będzie. Cienko wyszło po samym gotowaniu z chmielem. Dezynfekcja jest na grubo oxy i spirytus 80%. Na jesieni spróbuję ekstrakt, ziarna i chmielenie.
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:
Re: Pierwszy piwo typu gorący kubek.

Post autor: manowar »

Cześć - nie będzie :) zwłaszcza że Lubelski jest wybitnie aromatycznym chmielem a i chmielenie na zimno przede wszystkim daje aromat.
Nie wiem jakie masz warunki, ale wiosna to świetny moment na warzenie - nadal na dworze chłodno więc i piwnica/garaż chłodny.
A wprawy warto nabrać - warzenie z ekstraktu idzie błyskiem więc do garów... sam wracam...
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

Autor tematu
prolog1975
450
Posty: 473
Rejestracja: środa, 3 sie 2016, 08:38
Podziękował: 57 razy
Otrzymał podziękowanie: 85 razy
Re: Pierwszy piwo typu gorący kubek.

Post autor: prolog1975 »

I tak zmieniłem chmiel ma Marinkę. Mam trzy gorące kubki. Chmielone na zimno, gotowane z czasem jak wyżej pisałem oraz jeden kubek bez dodatków.
Chmielone na zimno jest fajna goryczka
Gotowane krótko no coś tam czuć
Bez dodatkowego chmielu gorące kubki są jak dla mnie pozbawione chmielu.
Może jednak mini piwowarem zostanę kupiłem kociołek do pasteryzacji 50l i teraz najlepsze z OLX za 20 zł do wymiany zaworek już wymieniony, kupię pompkę cyrkulacyjną z Ali, dodam do kociołka regulator mocy grzałek 4kW z radiatorem, fałszywe dno więc nie powinien przypalać. Na tą chwilę brak czasu ale na jesieni ugotuję zestawy do zacierania. Nie chce mi się koła na nowo wymyślać
Chmiel lubelski cały pójdzie do surówki z kukurydzy, żyta i pszenicy dwa tygodnie i na rury
ODPOWIEDZ

Wróć do „Warzenie Piwa”