Skala poziomu cieczy w kegu.
Regulamin forum
Jeśli nie potrafisz odnaleźć odpowiedniego działu dla siebie utwórz tutaj nowy temat a my go umieścimy w odpowiednim forum.
Jeśli nie potrafisz odnaleźć odpowiedniego działu dla siebie utwórz tutaj nowy temat a my go umieścimy w odpowiednim forum.
Witam wszystkich.
Proszę powiedzcie mi czy slusznym rozwiązaniem będzie wywiercenie 2 otworów w kegu (góra i dół)połączenie ich rurką silikonową w celu zrobienia skali poziomu cieczy.Pomoże mi to okreslic ile wody mam dolac przez dodatkowy wlew przy metodzie 2.5(kolumna z buforem).Boczny wlew wykonany jest z dosopawanej mufy i zaworu 1 1/4 przez co uniemozliwia mi dokladne ustalenie poziomu cieczy .Dodatkowo w górny otwór skali dodany bedzie trójnik aby wpiąć odpływ z bufora.
Czy ta skala na kegu z odpływem z bufora ma sens?A może istnieje jakis inny sposób na rozwiazanie tego tematu. Proszę o pomoc.Pozdrawiam.
Proszę powiedzcie mi czy slusznym rozwiązaniem będzie wywiercenie 2 otworów w kegu (góra i dół)połączenie ich rurką silikonową w celu zrobienia skali poziomu cieczy.Pomoże mi to okreslic ile wody mam dolac przez dodatkowy wlew przy metodzie 2.5(kolumna z buforem).Boczny wlew wykonany jest z dosopawanej mufy i zaworu 1 1/4 przez co uniemozliwia mi dokladne ustalenie poziomu cieczy .Dodatkowo w górny otwór skali dodany bedzie trójnik aby wpiąć odpływ z bufora.
Czy ta skala na kegu z odpływem z bufora ma sens?A może istnieje jakis inny sposób na rozwiazanie tego tematu. Proszę o pomoc.Pozdrawiam.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Skala poziomu cieczy w kegu.
Oczywiście że ma sens. Tak się robi standardowo.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 259 razy
- Otrzymał podziękowanie: 179 razy
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Skala poziomu cieczy w kegu.
Cześć
Uważam, że jest to dość przydatny gadżet.
Czarnym markerem ocechowany- np co 5L, daje możliwość szybkiego i w miarę precyzyjnego podglądu, ilości wlanej wody np. pod zacier lub do metody 2.5. Tym niemniej, osobiście widziałem, kiedy identyczny wąż ze 100%, silikonu na odbiorze z LM, po prostu pękł podczas pracy. Rozerwało go na długości ok.3cm. Byłem na miejscu, temat ogarnąłem w niecałą minutkę. Ale...
Gdy pomyślę, co będzie gdy taki wężyk rozerwie na plynowskazie kotła...
Oczywiście, jest to skrajność. Może trafił się feler- 1/100000. Niemniej, coraz częściej myślę o zlikwidowaniu plynowskazu, tylko nie wiem za bardzo czym zaślepić oba króćce. Czy tylko spaw wchodzi w grę?
Podzielam Twoje zdanie.boxer1981228 pisze:Jak dla mnie to tylko kolejne miejsce do rozszczelnienia.
Uważam, że jest to dość przydatny gadżet.
Czarnym markerem ocechowany- np co 5L, daje możliwość szybkiego i w miarę precyzyjnego podglądu, ilości wlanej wody np. pod zacier lub do metody 2.5. Tym niemniej, osobiście widziałem, kiedy identyczny wąż ze 100%, silikonu na odbiorze z LM, po prostu pękł podczas pracy. Rozerwało go na długości ok.3cm. Byłem na miejscu, temat ogarnąłem w niecałą minutkę. Ale...
Gdy pomyślę, co będzie gdy taki wężyk rozerwie na plynowskazie kotła...
Oczywiście, jest to skrajność. Może trafił się feler- 1/100000. Niemniej, coraz częściej myślę o zlikwidowaniu plynowskazu, tylko nie wiem za bardzo czym zaślepić oba króćce. Czy tylko spaw wchodzi w grę?
-
- Posty: 1164
- Rejestracja: poniedziałek, 7 sty 2019, 18:55
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Sieradz
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 101 razy
- Kontakt:
Re: Skala poziomu cieczy w kegu.
Bardzo przydatna rzecz. A podziałkę planuje wprowadzić jako standard.
@defacto akurat Twój przypadek to po prostu wina odpowietrzania który Ci podarowałem. Waż był za małej średnicy do tego gadżetu. Teraz jest większy, wchodzi lżej i nic się nie dzieje
@defacto akurat Twój przypadek to po prostu wina odpowietrzania który Ci podarowałem. Waż był za małej średnicy do tego gadżetu. Teraz jest większy, wchodzi lżej i nic się nie dzieje
Destylatory ze stali nierdzewnej.
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 259 razy
- Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Skala poziomu cieczy w kegu.
To jest już nas dwóch. Mnie tak samo pękł wzdłuż tylko na OLM i lało się na zbiornik i ziemię. Na szczęście tez byłem na miejscu i ogarnąłem. Strach pomyśleć co by było jak by mnie nie było.defacto pisze: Tym niemniej, osobiście widziałem, kiedy identyczny wąż ze 100%, silikonu na odbiorze z LM, po prostu pękł podczas pracy. Rozerwało go na długości ok.3cm.
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Skala poziomu cieczy w kegu.
Mam płynowskaz podłączony do kranika, trójnik na odpływie, kranik i dopiero rurka wodowskazu.
Jak dolewam wodę do kotła, otwieram kranik i mierzę ilość.
Jak włączam grzanie, to zamykam kranik i nie ma problemu, nawet jakby coś się stało, to z kotła nic nie wyleci.
Jak dolewam wodę do kotła, otwieram kranik i mierzę ilość.
Jak włączam grzanie, to zamykam kranik i nie ma problemu, nawet jakby coś się stało, to z kotła nic nie wyleci.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 25
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2020, 21:09
- Ulubiony Alkohol: Jeszcze go nie odkryłem
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Skala poziomu cieczy w kegu.
Nie mam płynowskazu i do określenia poziomu cieczy w kegu wykorzystuję zwykle matematykę, ale jeśli jednak chcę go zobaczyć, to używam prostego triku.
Mam zwykły keg 50L ze spustem z kotła na szybkozłączkę, z którego płyn spuszczam przez przezroczysty wężyk. Gdy chcę zobaczyć poziom cieczy, to podpinam ten wężyk, podnoszę drugi koniec węża powyżej kega i odkręcam zawór spustowy. Po chwili poziom stabilizuje się na wysokości cieczy w środku.
Płyn, który trafił do wężyka, można albo odżałować, albo dmuchnąć w wężyk, aż płyn w całości wróci do kega i zacznie bulkać. Wtedy można zakręcić zawór i nie tracić ani kropli.
Myślę, że spełnia to swoje zadanie, a nie ma jednocześnie ryzyka związanego z posiadaniem płynowskazu na stałe. Może być bardziej problematyczne, jeśli zawartość jest gorąca, ale jeśli z tego korzystam, to przed robotą, bo ilość wody do 2,5 odmierzam w wiadrze.
Jeśli ktoś chce, to można wybrać sobie jakiś charakterystyczny punkt na kegu i względem niego zrobić pisakiem podziałkę na wężu.
Tak to wygląda w moim przypadku (na zdjęciu niezbyt dobrze widać poziom cieczy, na żywo nie ma z tym problemu): Pewnie dla wielu ludzi to nic odkrywczego, ale mam nadzieję, że komuś się przyda.
Mam zwykły keg 50L ze spustem z kotła na szybkozłączkę, z którego płyn spuszczam przez przezroczysty wężyk. Gdy chcę zobaczyć poziom cieczy, to podpinam ten wężyk, podnoszę drugi koniec węża powyżej kega i odkręcam zawór spustowy. Po chwili poziom stabilizuje się na wysokości cieczy w środku.
Płyn, który trafił do wężyka, można albo odżałować, albo dmuchnąć w wężyk, aż płyn w całości wróci do kega i zacznie bulkać. Wtedy można zakręcić zawór i nie tracić ani kropli.
Myślę, że spełnia to swoje zadanie, a nie ma jednocześnie ryzyka związanego z posiadaniem płynowskazu na stałe. Może być bardziej problematyczne, jeśli zawartość jest gorąca, ale jeśli z tego korzystam, to przed robotą, bo ilość wody do 2,5 odmierzam w wiadrze.
Jeśli ktoś chce, to można wybrać sobie jakiś charakterystyczny punkt na kegu i względem niego zrobić pisakiem podziałkę na wężu.
Tak to wygląda w moim przypadku (na zdjęciu niezbyt dobrze widać poziom cieczy, na żywo nie ma z tym problemu): Pewnie dla wielu ludzi to nic odkrywczego, ale mam nadzieję, że komuś się przyda.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
„Wiedzą wszyscy, że mu nikt na tym instrumencie
Nie wyrówna w biegłości, w guście i talencie”
Jestem bimbriofilem, bo interesuję się litraturą.
Nie wyrówna w biegłości, w guście i talencie”
Jestem bimbriofilem, bo interesuję się litraturą.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 2382
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 630 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Skala poziomu cieczy w kegu.
Luźny koniec wężyka można podpiąć do jakiejś linijki i mamy pomiar ciśnienia w kotle w trakcie procesu. Jest trochę mniej czuły niż "U-rurka" w kolumnie ale zasygnalizuje zalanie. Można tez na jego podstawie prowadzić proces z regulacja mocą.Alek07 pisze:.........................
Mam zwykły keg 50L ze spustem z kotła na szybkozłączkę, z którego płyn spuszczam przez przezroczysty wężyk. Gdy chcę zobaczyć poziom cieczy, to podpinam ten wężyk, podnoszę drugi koniec węża powyżej kega i odkręcam zawór spustowy. Po chwili poziom stabilizuje się na wysokości cieczy w środku.
.............................................
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Skala poziomu cieczy w kegu.
Pomysł powstał dlatego, że nie umiem spawać i nie mam takich możliwości.
A nie chciało mi się gdzieś wozić czy wysyłać zbiornik, żeby dorobić rurkę przelewową.
Założyłem więc płynowskaz otwarty od góry, ale on nie może być podłączony do zbiornika, kiedy ciecz się grzeje, bo będzie wypływała górą.
Stąd kranik odcinający. Ma to też taką zaletę, że nie muszę się martwić, że w trakcie pracy pęknie rurka i ciecz wyleci.
Minus to to, że trzeba pamiętać, żeby przed grzaniem zamknąć kranik, ale na ogół jak się raz tego nie zrobi, to później już się pamięta
Proszę bardzo.defacto pisze:Chętnie zerknę z bliska, jak takowe rozwiązanie wygląda.jakis1234 pisze:Mam płynowskaz podłączony do kranika, trójnik na odpływie, kranik i dopiero rurka wodowskazu.
Cykniesz foto?
Pomysł powstał dlatego, że nie umiem spawać i nie mam takich możliwości.
A nie chciało mi się gdzieś wozić czy wysyłać zbiornik, żeby dorobić rurkę przelewową.
Założyłem więc płynowskaz otwarty od góry, ale on nie może być podłączony do zbiornika, kiedy ciecz się grzeje, bo będzie wypływała górą.
Stąd kranik odcinający. Ma to też taką zaletę, że nie muszę się martwić, że w trakcie pracy pęknie rurka i ciecz wyleci.
Minus to to, że trzeba pamiętać, żeby przed grzaniem zamknąć kranik, ale na ogół jak się raz tego nie zrobi, to później już się pamięta
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 1909
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Skala poziomu cieczy w kegu.
Dobrym rozwiązaniem jest zamontowanie w zbiorniku czujnika poziomu płynu. W całości wykonany jest ze stali KO.
Taki czujnik połączony ze sterownikiem po pierwsze, nie pozwoli załączyć grzania jeśli zbiornik jest pusty a po drugie, gdyby w trakcie gotowania poziom płynu w zbiorniku spadłby poniżej strefy zadziałania czujnika automatycznie wyłączy nam zasilanie.
Taki czujnik połączony ze sterownikiem po pierwsze, nie pozwoli załączyć grzania jeśli zbiornik jest pusty a po drugie, gdyby w trakcie gotowania poziom płynu w zbiorniku spadłby poniżej strefy zadziałania czujnika automatycznie wyłączy nam zasilanie.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html