Ocet jabłkowy

Przepisy i sposoby wytwarzania domowego octu.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy

Post autor: Doody »

Witam
Przeczytałem kilka tematów dotyczących octu jabłkowego ale nie mogę znaleźć jakiegoś sprawdzonego przepisu.
Jeżeli ktoś robi od dawna domowy ocet jabłkowy, to prosiłbym o sprawdzony przepis i krótki opis jak postępować z tym produktem aby móc zabutelkować kilka litrów dobrego octu.
Pozdrawiam
Darek
koncentraty wina

HeniekStarr
600
Posty: 630
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
Podziękował: 181 razy
Otrzymał podziękowanie: 119 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: HeniekStarr »

Przepis, który od ponad dekady stosuje Mama, a od czterech lat kopiujemy my. Mama pije go codziennie rano. Żona robi też larendogrę, do przemywania twarzy.
1 kg jabłek
1 litr przegotowanej, ostudzonej wody
5 łyżek miodu
Jabłka umyć, wykroić zgniłe i robaczywe. Pokroić w ósemki. Ogonki usunąć. Gniazda nasienne mogą zostać.
Zalać owoce wodą z miodem. Mieszać co drugi dzień. Po czterech do sześciu tygodni zlać znad osadu. W biednych w jabłka latach nastawialiśmy na pulpie raz jeszcze.
Nastawiamy w 30 litrowej kamionce, przykryte gazą czy płótnem. Mieszanie ważne. Jak nam doskonale wiadomo, najpierw zajdzie fermentacja alkoholowa, potem octowa.
W tych samych proporcjach robimy ocet z wytłoczyn z malin, po otrzymaniu soku, z jasnoty purpurowej czy kurdybanka. Dwa ostatnie wspomagają nieźle przemianę materii.
W przepisie jest miód, a nie cukier. Nie będzie pewnie różnicy, ale mam w przepisie miód, to nie kombinuję. Ocet zlany znad osadu, nieraz stoi w balonie i po dwa lata. Bywa mętny, bywa że się sklaruje. Niefiltrowany, niepasteryzowany. Miód może być ze sklepu , drożdżom jest obojętnie. Lepszy miód - wiadomo na co.

użytkownik usunięty
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: użytkownik usunięty »

Serwus :ok:
Świetnie!
Zawsze kupuję niby bio ocet, mętny ale nie tani. Za pół litra - 15zeta śpiewają. Wole zrobić sam. Dziękuję. :klaszcze: Ciekaw jestem, ilu procentowy ocet wyjdzie z takiego nastawu i jak długo trwa ferment ?
Awatar użytkownika

Autor tematu
Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: Doody »

Dzięki Heńku :ok:
Dlaczego aż 30l kamionka? Używasz powiększonych "nastawów" czy ocet się pieni?
5 łyżek "dużych" jak rozumiem (do zupy).
Czy szczypta bayanusów nie przyspieszy fermentacji?
Ostatnio zmieniony piątek, 26 sie 2022, 09:05 przez Doody, łącznie zmieniany 3 razy.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: jakis1234 »

Mnie tam się nie pienił, nie rozumiem tych 30 l na kilogram jabłek i litr wody. Może chodzi o kamionkę?
Nastawiałem w słoju 4 litrowym i było ok.
Ostatnio zmieniony piątek, 26 sie 2022, 09:04 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: Doody »

@Jakis, dawałeś jakieś drożdże? czy na dzikusach?
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: jakis1234 »

Na dzikich.
Ocet jabłkowy robię według tego przepisu:
https://ania-gotuje.pl/przepis/jak-zrob ... pis-babci/
A najciekawszy ocet, to mi wyszedł z kwiatów akacji. Nastawiłem wino, fermentor wyniosłem do piwnicy i nie zauważyłem jak wyparowała woda z rurki fermentacyjnej. Wyszło 30 l octu akacjowego :). Bardzo dobry, Zrobiłem błąd i zostawiłem tylko 2 litry, a resztę wylałem.
Trzeba było wystawić do sprzedaży i byłby hit.
Ocet jabłkowy nie jest trudno zrobić, słoik w ciepłym ale nie nasłonecznionym miejscu i trzeba pamiętać, że tworząca się na górze biała warstewka to nie pleśń i nic się nie zepsuło. Za pierwszym razem chciałem wszystko wylać, ale doczytałem, że tak ma być.
Polecam też robione w ten sposób (no, bez miodu i z przyprawami) buraki. Wychodzi świetny zakwas.
Pozdrawiam z opolskiego.

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: Szlumf »

defacto pisze:.................. Ciekaw jestem, ilu procentowy ocet wyjdzie z takiego nastawu i jak długo trwa ferment ?
Z wystarczającym dla nas przybliżeniem ocet ma tyle % ile miał % alkoholu nastaw z którego był robiony. Jak na powierzchni lub na dnie gotowego octu jest glutowaty placek to jest "matka octowa" z kolonii bakterii octowych. Radius to ładnie opisał. Jak ocet wyszedł dobry to warto go przechować w lodówce i zaszczepiać nim następne nastawy.

HeniekStarr
600
Posty: 630
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
Podziękował: 181 razy
Otrzymał podziękowanie: 119 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: HeniekStarr »

Doody pisze:Dzięki Heńku :ok:
Dlaczego aż 30l kamionka? Używasz powiększonych "nastawów" czy ocet się pieni?
5 łyżek "dużych" jak rozumiem (do zupy).
Czy szczypta bayanusów nie przyspieszy fermentacji?
Proporcje są dla kilograma. Nastawiamy w 30 litrowej kamionce, bo nauczeni doświadczeniem robimy więcej na raz. Były dwa sezony z rzędu słabe w owoce i musieliśmy kupić jabłka. Zapotrzebowanie mamy duże, to i nastawy duże.
Łyżka to łyżka. Stołowa.
Łyżeczka to łyżeczka. Do herbaty. Albo ta mniejsza, do kawy.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: Doody »

Szlumf pisze:Jak ocet wyszedł dobry to warto go przechować w lodówce i zaszczepiać nim następne nastawy.
W którym momencie użyć takiej matki octowej do nowego nastawu?
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: jakis1234 »

Na początku nastawiania nowego - jako starter.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: Doody »

Nie czekać zatem na zakończenie fermentacji alkoholowej?
Pozdrawiam
Darek

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: Szlumf »

Ja czekam na zakończenie fermentacji alkoholowej.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: jakis1234 »

Jak robię buraki, to zalewam je dwukrotnie (często ten drugi zakwas jest lepszy niż pierwszy), no przecież nie wyciskam buraków z zakwasu.
Nie zauważyłem, żeby było coś nie tak. Ale można poczekać, tak jak Szlumf to robi.
Spróbuj i tak i tak.
Pozdrawiam z opolskiego.

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: Szlumf »

Zakwas buraczany jest efektem fermentacji mlekowej a nie octowej. Przy kiszeniu też czasem stosuję starter gdy zależy mi na czasie.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: jakis1234 »

Szlumf pisze:Zakwas buraczany jest efektem fermentacji mlekowej a nie octowej. Przy kiszeniu też czasem stosuję starter gdy zależy mi na czasie.
A faktycznie, nie pomyślałem :hammer: .
Ocet jabłkowy robię rzadko, mało go zużywam i do tej pory zawsze nastawiałem od początku.
Czyli poczekanie na zakończenie fermentacji alkoholowej ma sens.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: Doody »

Nastawiłem jabłka z sadu od kolegi, nie pryskane, z przewagą skórek jak radziła pani Ania z linku ;)
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Dzięki za wszystkie rady :ok:
Pozdrawiam
Darek

użytkownik usunięty
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: użytkownik usunięty »

Serwus :ok:
No właśnie, jabłka z sadu - nie pryskane. W moich stronach - rzadkość.
Wszystko co targowe, bazarowe, dyskontowe, marketowe- jakieś to takie śliskie, ciężko to zmyć z tej skorki nawet. Zjesz- niby smaczne ale za 3 kwadranse do kibla lecisz.
Doody pisze: Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Wyjdzie, wyjdzie. Jestem przekonany, że wyjdzie :ok:

użytkownik usunięty
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: użytkownik usunięty »

Cześć
Jako, że ciężko z owocami dobrej jakości, chciałbym zapytać, czy próbował ktoś popełnić ocet z soku jabłkowego NFC? Ciekaw jestem, jakie są różnice w smaku i czy wogóle jest sens?
@Doody, jak tam Twój ocet?
:)
Awatar użytkownika

KofiSzop
50
Posty: 52
Rejestracja: niedziela, 21 lut 2021, 18:11
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: KofiSzop »

Z NFC raczej sensu nie ma. Ocet robię od kilku lat ze złotej Renety(stare wielkie jabłonie nie wymagające oprysków) Jabłka kroję w plastry i do dwóch słojów 15 i 12l+ własny miód . Na to obciążenie żeby jabca nie wyjechały przy fermentacji i czekam jak całkiem opadną. Matka octowa zawsze z poprzedniego roku. Sok NFC jest z jabłek zgniłych, które nie nadają się do spożycia. Byłem wielokrotnie w różnych skupach. Spady w workach na slupie po kilka dni potrafią leżeć zanim trafią do przetwórni. Jak robię dla siebie sok czy ocet, to często widzę po rozcięciu zgnite, spleśniałe lub robaczywe owoce. Przy przemysłowym tłoczeniu raczej nikt się nad tym nie spuszcza ;-)
Edit:
Robiłem cydr/wino z NFC i szału nie było.
Z jednego nastawu po roku wychodzi 12l z dwóch słojów. Właścicielka sadu pije go codziennie i sama zbiera jabłka w zamian za gotowy produkt. :D
Ostatnio zmieniony czwartek, 26 sty 2023, 21:28 przez KofiSzop, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: Doody »

defacto pisze: @Doody, jak tam Twój ocet?
:)
Ocet wyszedł świetny, choć nie za mocny (na oko jakieś 4-5% max). Dojrzewał około 2 miesięcy. Zrzucił osad i jest tylko lekko mętny. Piję codziennie 1-2 łyżki stołowe na 3/4 szklanki wody na czczo. :ok:
Pozdrawiam
Darek

użytkownik usunięty
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: użytkownik usunięty »

Cześć :ok:
KofiSzop pisze:Z NFC raczej sensu nie ma. Ocet robię od kilku lat ze złotej Renety(stare wielkie jabłonie nie wymagające oprysków) Jabłka kroję w plastry i do dwóch słojów 15 i 12l+ własny miód . Na to obciążenie żeby jabca nie wyjechały przy fermentacji i czekam jak całkiem opadną. Matka octowa zawsze z poprzedniego roku.
Rozumiem.
Nie mam miodu- sypnę cukru. Jakie, startowe Blg celować?
Czy do zaoctowania pierwszego nastawu, można posłużyć się octem jabłkowym, klarownym - zakupionym np. w sklepie? Czy musi to być tzw. matka octowa?
Awatar użytkownika

Autor tematu
Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: Doody »

Ocet zrobi się sam. Ale jeżeli chcesz zaoctować to kup sobie ocet jabłkowy bio (taki EKO naturalny). Jest on mętny i na dnie posiada węgorka octowego, którego możesz wrzucić do swojego octu. Najpierw jednak zachodzi fermentacja alkoholowa i Blg musi być niskie aby potem mogło zaoctować. Dodaj mnie więcej tyle cukru co proponują miodu. Ocet dodaj dopiero po zakończeniu fermentacji alkoholowej. Możesz wspomóc tą fermentację szczyptą drożdży. Ocet lepiej robi się latem gdy jet ciepło. Trzymaj słój w ciepłym miejscu.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: jakis1234 »

Z NFC raczej sensu nie ma.
Nastawiłem cydr z soków NFC, jedna dama nie miała wody w rurce fermentacyjnej i wyszedł ocet, świetny.
Cydr zresztą też.
Pozdrawiam z opolskiego.

użytkownik usunięty
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: użytkownik usunięty »

Cześć.
Wtrącę się w temat nieco.
Do słoja, o pojemności 3l wlałem 1.5l soku jabłkowego nfc. Jest dość słodki - 11°Blg.
Napowietrzyłem go i dodałem szczyptę G995 na start. Góra bez nakretki- papierowy ręcznik na gumce. Skoro można z soku, spróbujmy więc :) Cudów się nie spodziewam ale jak nie spróbujesz, octu nie dostaniesz :D

zenonowsianka
50
Posty: 55
Rejestracja: środa, 12 mar 2014, 22:39
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: zenonowsianka »

defacto pisze:Cześć.
1.5l soku jabłkowego nfc. Jest dość słodki - 11°Blg. Napowietrzyłem go i dodałem szczyptę G995 na start.
Skoro z tego soku bez problemu wychodzi wino (u mnie na smakówkę) to i ocet wyjść musi.
Czemu używasz drożdży? Ja robiłem ocet bez nich i wychodził całkiem dobry.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: jakis1234 »

Najpierw powinna być fermentacja alkoholowa, a potem octowa.
Fermentację alkoholową lepiej zrobić na porządnych drożdżach, niż zdawać się na dzikusy. Chociaż wiele przepisów mówi tylko o dzikusach.
U mnie ocet jabłkowy wyszedł przez przypadek, robiłem wino i jak już stało na cichej, to zabrakło wody w rurce fermentacyjnej.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: Doody »

Przy fermentacji z jabłek, gdzie dodajemy skórki, na nich znajdują się dzikusy i prędzej czy później fermentacja się rozpocznie. Przy dodatku wyjałowionego soku, raczej nie liczyłbym na dobre dzikusy. Lepiej wspomóc fermentację szczyptą drożdży.
Pozdrawiam
Darek

użytkownik usunięty
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: użytkownik usunięty »

Cześć
jakis1234 pisze: U mnie ocet jabłkowy wyszedł przez przypadek, robiłem wino i jak już stało na cichej, to zabrakło wody w rurce fermentacyjnej.
Czyli generalnie, należy poczekać aż °Blg spadnie do minimum i dopiero wtedy można - choć nie trzeba dodać kilka kropel bio octu, żeby zapoczątkować fermentację octową? Jeśli tak, to codzienne mieszanie nastawu (zalecają w przepisach) jest niekonieczne :scratch:
Awatar użytkownika

Autor tematu
Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: Doody »

Miesza się wtedy gdy robi się z jabłek. Pływają one po powierzchni i aby nie zapleśniały trzeba je zamieszać.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

donald1209
50
Posty: 96
Rejestracja: piątek, 13 gru 2019, 18:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Krosno
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: donald1209 »

Przestrzegam przed robieniem octu w tym samym pomieszczeniu gdzie robicie wino. Przy każdym otwarciu pojemnika z octem bakterie octowe "latają" w powietrzu i mogą się dostać do wina, które też się otwiera, przelewa itp. Przestałem robić ocet jak mi się 50 l wina gronowego zamieniło w ocet.
Pozdrawiam
Krzysztof

Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa ( J.Tuwim )

użytkownik usunięty
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: użytkownik usunięty »

Cześć.
Mój nastawik, pracował 7 dni i odfermentowany został do 0Blg - pobrana i odgazowana próbka o temperaturze pokojowej. Startował z ~11Blg z dostępem powietrza. Postanowiłem, nie dodawać starteru z bio octu. Niech natura zrobi swoje. Myślę, że nie spleśnieje ;/
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 790
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 44 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: wolan »

Ciekawe jakie BLG ma po tym jak stanie się octem. Ja, do soku dałem cukier i mam wrażenie, że dzikusy nie przerobiły go do końca. Był ewidentnie lekko słodkawy, dorzuciłem matkę octowa, jest już fajnie octowy robi się klarowny ale mam wrażenie, że jest słodkawy :)
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl

użytkownik usunięty
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: użytkownik usunięty »

Cześć :ok:
Po jakim czasie od zakończenia fermentacji alkoholowej, spodziewać się można, zaoctowania nastawu :?
Stoi na 0°blg, już ponad tydzień i czuć niestety tylko winkiem :hmm:
Awatar użytkownika

Autor tematu
Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: Doody »

Teraz w zimie, ani owocówek ani nic ;)
Kup ocet jabłkowy bio (taki mętny z węgorkiem na dnie) I wrzuć tego węgorka do nastawu. Na pewno pójdze szybciej. Chyba że nastaw jest za mocny.
Pozdrawiam
Darek

użytkownik usunięty
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: użytkownik usunięty »

Cześć.
Mętny, 5% ocet jabłkowy mam, ale pozbawiony jest z wszelkiego osadu. Dlatego też uważam, że i węgorka tam nie dostrzeżesz.
Doody pisze: Chyba że nastaw jest za mocny.
Nastaw miał ~11°Blg - czysty sok nfc. Spadło może o kreskę, gdy starter z bayanusami wlałem.
Narazie nic się nie dzieje. Wytrącił się drożdżowy osad i cały czas dostęp powietrza jest zapewniony...
Jeść nie woła ;)

użytkownik usunięty
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: użytkownik usunięty »

Cześć.
Upłynęło 4 tygodnie od zakończenia fermentacji alkoholowej i 3 tygodnie od dodania kilkunastu kropel bio octu. Zlalem znad osadu. Aromat winno - słodowy :shock: Smak winny, jabłkowy, lekko kwaskowy z delikatną nutką drożdży i ani octu, tym bardziej alkoholu tam nie wyczuwam mimo, że spławik, idealnie wskazuje 0°Blg. Jak widać, nie łatwo jest ocet zrobić :hahaha: Ciekawe.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: Doody »

Czyli na razie masz słabe winko, ale na tyle mocne aby nie zepsuło się ;)
Pozdrawiam
Darek

użytkownik usunięty
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: użytkownik usunięty »

@Doody, daj spokuj :D
Z tych 11°Blg, tam nie ma nawet 6% alkoholu. Zawsze można to jeszcze, dodatkowo- wodą rozrzedzić ale czy jest sens? Chyba tylko dla własnej satysfakcji ;/
Awatar użytkownika

Autor tematu
Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: Doody »

Dodaj tego węgorka octowego (taki glut), który tworzy się na dnie bio octu jabłkowego ze sklepu. Powinno zaoctować.
Pozdrawiam
Darek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ocet Domowy”