Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem mineralnym
-
- Posty: 157
- Rejestracja: niedziela, 7 lis 2010, 01:59
- Krótko o sobie: Dziękuje za to że są jeszcze psotnicy, którzy potrafią przekazać wiedzę potomnym. Pozdro dla Adminów i Braci psotniczej :-)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Piwo, Bimberek.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Irlandia
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem minera
Witam, ja kupiłem wczoraj myjkę z Aldi, 25 euro, wlałem swoją psotkę, puszczałem ją wcześniej na węgiel. Przy pierwszym cyklu 480sek, nie było większych zmian w smaku i wyglądzie, natomiast po drugim, na dnie zostały małe czarne punkciki, plamki. Okazało się, że są to resztki węgla, ultradzwięki pomogły pozbyć się ich w 10 minut. Smak mam wrażenie poprawił się, jest jakby łagodniejszy. Spróbuję zalać formę odstanym i zaprawionym 3 tygodniowym nektarkiem, zobaczę co wyjdzie, dam znać.
Mam 3 lata gwarancji, więc napewno oszczędzał nie będę
Pozdrawiam serdecznie, Lukstir
Mam 3 lata gwarancji, więc napewno oszczędzał nie będę
Pozdrawiam serdecznie, Lukstir
Psocić każdy może , trochę lepiej lub trochę gorzej...
Pozdrawiam serdecznie, Lukstir
Pozdrawiam serdecznie, Lukstir
-
- Posty: 130
- Rejestracja: czwartek, 29 lip 2010, 20:47
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem minera
Na sąsiednim forum można spotkać się z opinią, że destylat po czyszczeniu węglem a potem na myjce zaczyna mieć dziwny, lekko wyczuwalny zapach. Pewnie zależy to w głównej mierze od węgla jakiego się użyło- te gorszej jakości potrafią oddać coś do destylatu a myjka to dopiero "wyciąga" z niego.
Sam jeszcze nie przetestowałem swojej na destylacie, bo jedyny jaki na tą chwilę posiadam stoi zabutelkowany od 5 miesięcy, więc szkoda go ruszać, bo matka natura już dużo w nim zdziałała:-)
Sam jeszcze nie przetestowałem swojej na destylacie, bo jedyny jaki na tą chwilę posiadam stoi zabutelkowany od 5 miesięcy, więc szkoda go ruszać, bo matka natura już dużo w nim zdziałała:-)
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem minera
moja myjka z karalucha jest ostatnio często używana - przepis:
do naczynia z podziałką (0,5L) wlewam spirytus 240ml do tego dolewam wody mineralnej niegazowanej Żywiec do objętości 380-400ml w zależności czy wódeczka ma być słodka czy nie, następnie mieszam to (moje naczynie to szejker z tuper ware więc zadanie ułatwione), później wlewam zagęszczony sok Tenczynek wiśniowy, malinowy czy jakiś inny w zależności od tego, co ma z tego być; ważne aby sok był tylko sokiem bez słodzików, konserwantów i innych tego typu - w sklepie znalazłem taki tylko z Tenczynka; można używać soku z sokownika (mam taki z aronii) też się świetnie nadaj; po tym wlewam to do wanienki i nastawiam na 4 cykle 3x5min. później do lodówki i po 1h wódeczka jest extra
pozdrawiam
p.s. można oczywiście zrobić tylko spirytusik z wodą i wyjdzie dobra wódeczka
do naczynia z podziałką (0,5L) wlewam spirytus 240ml do tego dolewam wody mineralnej niegazowanej Żywiec do objętości 380-400ml w zależności czy wódeczka ma być słodka czy nie, następnie mieszam to (moje naczynie to szejker z tuper ware więc zadanie ułatwione), później wlewam zagęszczony sok Tenczynek wiśniowy, malinowy czy jakiś inny w zależności od tego, co ma z tego być; ważne aby sok był tylko sokiem bez słodzików, konserwantów i innych tego typu - w sklepie znalazłem taki tylko z Tenczynka; można używać soku z sokownika (mam taki z aronii) też się świetnie nadaj; po tym wlewam to do wanienki i nastawiam na 4 cykle 3x5min. później do lodówki i po 1h wódeczka jest extra
pozdrawiam
p.s. można oczywiście zrobić tylko spirytusik z wodą i wyjdzie dobra wódeczka
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem minera
Wlałem raz destylat z węglem, na którym ów destylat leżakował. I rzeczywiście, chyba syf sie wydobył z węgiela, bo smak był niefajny. Od tamtej pory do myjki dodaję tylko nowy (tzn. wyparzony kilka razy wrzątkiem) węgiel. I metoda jest taka: owoce z nalewki, woda gazowana smakowa, spirytusik i pięc cyki po 10 minut w odstępach. Jako, że kolor ma świeżego bełta, to należy przefiltrować. Wychodzi nieźle.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 157
- Rejestracja: niedziela, 7 lis 2010, 01:59
- Krótko o sobie: Dziękuje za to że są jeszcze psotnicy, którzy potrafią przekazać wiedzę potomnym. Pozdro dla Adminów i Braci psotniczej :-)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Piwo, Bimberek.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Irlandia
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem minera
Spróbuję i dam znam znać czy to coś daje
Witam Zygmunt i resztę psotników, ta myśl podsunęła mi pomysł. Ponieważ węgiel w myjce oddaje obce zapachy, bądź poniekąd to co wchłonął, może to tyć dobry sposób na oczyszczenie węgla w tejże myjce. Tylko może lepiej byłoby włożyć w woreczku foliowym coby nie zasyfić myjkiZygmunt pisze:Wlałem raz destylat z węglem, na którym ów destylat leżakował. I rzeczywiście, chyba syf się wydobył z węgiela, bo smak był niefajny.
Spróbuję i dam znam znać czy to coś daje
Psocić każdy może , trochę lepiej lub trochę gorzej...
Pozdrawiam serdecznie, Lukstir
Pozdrawiam serdecznie, Lukstir
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem minera
Kupiłem tego biedronkowego bzykacza za 30 zł. Dopiero dzisiaj miałem chwilę na testowanie nieudanej berbeluchy (cukrówka, ze trzy czy cztery miesiące stała wyklarowana bez zlewania, w bardzo ciepłym miejscu). Wlałem w płuczkę trochę berbeluchy, dorzuciłem kilka czipsów dębowych i skórkę pomarańczy, włączyłem na 4 cykle po 5 minut. Spróbowałem i szok, smakuje zupełnie inaczej, czuć co prawda ostrość procentów, ale wszelkie posmaki zredukowane do minimum. Żeby sprawdzić czy mi się nie przewidziało, łyknąłem też próbkę kontrolną i mało pawia nie puściłem, taki syf
Nie wiem co jest w środku, ale choćby był gówniany silniczek od wibratora to to działa.
Nie wiem co jest w środku, ale choćby był gówniany silniczek od wibratora to to działa.
-
- Posty: 157
- Rejestracja: niedziela, 7 lis 2010, 01:59
- Krótko o sobie: Dziękuje za to że są jeszcze psotnicy, którzy potrafią przekazać wiedzę potomnym. Pozdro dla Adminów i Braci psotniczej :-)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Piwo, Bimberek.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Irlandia
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem minera
Ultradźwięki mają na celu poprawienie, postarzenie destylatu. Nie oczekujmy magicznych zmian po tych bzykadełkach
Następnym razem polecam ponowną destylację, rozcieńczanie, zmrażanie i węgiel, wtedy ultradźwięki na naszych bzykających sprzętach, to będzie niebo w gębie
Ja na Twoim miejscu bryknął bym to jeszcze raz przez rurki, ale różne są wymaganiaB14! pisze: łyknąłem też próbkę kontrolną i mało pawia nie puściłem, taki syf
Według mnie żaden silniczek ani bzykadełko, nie zneutralizuje smrodu i smaku jaki był w Twojej próbce kontrolnej, jak to sam opisałeś.B14! pisze:Nie wiem co jest w środku, ale choćby był gówniany silniczek od wibratora to to działa.
Ultradźwięki mają na celu poprawienie, postarzenie destylatu. Nie oczekujmy magicznych zmian po tych bzykadełkach
Następnym razem polecam ponowną destylację, rozcieńczanie, zmrażanie i węgiel, wtedy ultradźwięki na naszych bzykających sprzętach, to będzie niebo w gębie
Psocić każdy może , trochę lepiej lub trochę gorzej...
Pozdrawiam serdecznie, Lukstir
Pozdrawiam serdecznie, Lukstir
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem minera
Model "wcześniejszy" (taki jak mi się udało zanabyć za te nieszczęsne 79PLN) ma silikonową uszczelkę między miska a obudową. Tylko, że jest tak zaprojektowany wylot, że nie sposób przez przechylenie jej opróznić, bo leci po zewnętrznej obudowie. Trzeba strzykawką....
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem minera
Na początku oblałem sobie stopy. Plastikowa szybka zmatowiała pod wpływem alkoholu, potem ultraszalowałem już z otwartą klapką. Przed godziną przestał działać i stwierdzam, że wycieka z niego mój bezcenny destylat. Dziadostwo !!!
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
napisał Partyzant
-
- Posty: 196
- Rejestracja: piątek, 19 lis 2010, 01:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Scotch Whisky
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem minera
Ale za dyszkę to może i ja bym się skusił, chociaż nie wiadomo co jest w środku (czy nie ma silniczka jako generatora).
A gdzie to takie przeceny robią. U mnie w biedronie nie widziałem żadnych myjek, chyba się szybko rozeszły.tonic21 pisze:kupiłem jedną z ciekawości za całe 10 zeta .
Ale za dyszkę to może i ja bym się skusił, chociaż nie wiadomo co jest w środku (czy nie ma silniczka jako generatora).
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem mineralnym
Koledzy a czy taka myjka pracująca z częstotliwością 42kHz będzie się nadwać do postarzania psotek? Na allegro, są tylko takie, do tego znalazłem jeden model z funkcją podgrzewania, zastanawiam się czy jest sens kupowania, czy tylko 20kHz się nadają do tego celu?
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem mineralnym
U mnie sprawa starzenia alkoholu ultradźwiękami wygląda następująco:
Zrobiłem 'pseudo łyche' tzn 3,5 kg pszenicy, 1.5 kg słodu jęczmiennego + 3l wody na każdy kilogram zboża, drożdże gorzelniane fermiol. Psocenie 2x. Destylat na łyski zbierany tylko od 80 - 70%. Destylacik zaprawiony laską wailli ( pół laski na 0,5 l) + lekko pieczony dąb ( moczone 2 tygodnie). Dwie flaszki potrakotwałem ultrasonifikatorem (profesjonalny sprzęt wykorzystywany w laboratorium chemicznym). Wszystko zaprawilem karmelem.
Flaszke po ultradźwiękach i bez ultradźwięków dałęm do spórbowania smakoszowi łyski (pseudosmakosz). Łycha po ultradźwiękach ocenina jako Greenwich natomiast ta druga "tylko z colą"
Obie flaszki robione tak samo z różnicą postarzania ultradźwiękami a różnica w smaku kolosalna!!!!
Zrobiłem 'pseudo łyche' tzn 3,5 kg pszenicy, 1.5 kg słodu jęczmiennego + 3l wody na każdy kilogram zboża, drożdże gorzelniane fermiol. Psocenie 2x. Destylat na łyski zbierany tylko od 80 - 70%. Destylacik zaprawiony laską wailli ( pół laski na 0,5 l) + lekko pieczony dąb ( moczone 2 tygodnie). Dwie flaszki potrakotwałem ultrasonifikatorem (profesjonalny sprzęt wykorzystywany w laboratorium chemicznym). Wszystko zaprawilem karmelem.
Flaszke po ultradźwiękach i bez ultradźwięków dałęm do spórbowania smakoszowi łyski (pseudosmakosz). Łycha po ultradźwiękach ocenina jako Greenwich natomiast ta druga "tylko z colą"
Obie flaszki robione tak samo z różnicą postarzania ultradźwiękami a różnica w smaku kolosalna!!!!
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem mineralnym
Udało mi się ostatnio nabyć to cudo, zrobiłem dwie próby,
pierwsza, na rocznej nalewce z wiśni, wciąż jeszcze nie ułożonej z powodu nadmiaru alko dała świetny efekt- w smaku różnica przynajmniej kilku lat, same owocowe nuty, zaw, alko nie przeszkadza, a nawet jakby jej brakuje.
Druga próba to świeży destylat z cydru, 4 sesje po 8 min, jak w nalewce.
Nie zmieniły praktycznie nic.
W obu przypadkach użyłem po łyżeczce cukru jako katalizatora.
pierwsza, na rocznej nalewce z wiśni, wciąż jeszcze nie ułożonej z powodu nadmiaru alko dała świetny efekt- w smaku różnica przynajmniej kilku lat, same owocowe nuty, zaw, alko nie przeszkadza, a nawet jakby jej brakuje.
Druga próba to świeży destylat z cydru, 4 sesje po 8 min, jak w nalewce.
Nie zmieniły praktycznie nic.
W obu przypadkach użyłem po łyżeczce cukru jako katalizatora.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 713
- Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Mazury
- Podziękował: 232 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem mineralnym
http://allegro.pl/myjka-ultradzwiekowa- ... 51372.html
Czy coś takiego by się nadało do naszych potrzeb ?
Z góry dziękuje za odpowiedź !
Czy coś takiego by się nadało do naszych potrzeb ?
Z góry dziękuje za odpowiedź !
Aabratek Jurka
Ja mam najprostszy brzęczyk ultradźwiękowy, pojemność teoretyczna 0,7l, użytkowa 0,5l. Produkcja zapewne chińska.
Póki co próbowałem:
1. przepuścić przez łącznie ponad godzinę (8 cykli po 8 minut) własnej produkcji cukrówkę zaprawianą na niby-whisky. Zaprawka 'gotowiec' z allegro, whisky + 1g/1l średnio opiekanego dębu + suszone śliwki 1szt/1l. Macerowane od 28 lutego, co jakiś czas (czyt.: co wypiję zapas) odlewam ze słoja kolejne 0,5l, brzęczę, zostawiam na co najmniej kilka godzin. Moim zdaniem jest wyczuwalna zmiana smaku w porównaniu z próbką kontrolną pobraną bezpośrednio ze słoja. Zmiana pozytywna, na tyle wyraźna, że w tym wypadku odpowiedź brzmi: Tak, gra jest warta świeczki.
2. przepuścić przez łącznie ponad godzinę (8 cykli po 8 minut) sklepową wódkę mieszaną ze syropem porzeczkowym bez konserwantów w proporcjach 9:1. Szału nie ma, różnicy w smaku nie wyczuwam, nie urywa.
3. wyczyścić okulary żony i biżuterię - przy użyciu wyłącznie wody, cykl 8min. Na biżuterii zmian nie widzę, ale też nie była zasyfiona. Z okularów od samego początku widać było jak odczepia się brud. Innymi słowy - urządzenie działa zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem
Zatem z mojej perspektywy, po tych bardzo nielicznych eksperymentach powiem: Osobiście uważam, że warto spróbować ultradźwięków.
Ja chciałem na początek małą wanienkę, bo nie wiedziałem, czy toto spełni moje oczekiwania - no i kolejny większy grat w mieszkaniu mógłby ściągnąć na mnie pomstę małżonki. Teraz już wiem i jeśli będę miał nadmiar gotówki i pomysł gdzie toto schować, to kupię większą.
Podkreślę - to jest wyłącznie moja opinia, a samo urządzenie nie czyni cudów.
Póki co próbowałem:
1. przepuścić przez łącznie ponad godzinę (8 cykli po 8 minut) własnej produkcji cukrówkę zaprawianą na niby-whisky. Zaprawka 'gotowiec' z allegro, whisky + 1g/1l średnio opiekanego dębu + suszone śliwki 1szt/1l. Macerowane od 28 lutego, co jakiś czas (czyt.: co wypiję zapas) odlewam ze słoja kolejne 0,5l, brzęczę, zostawiam na co najmniej kilka godzin. Moim zdaniem jest wyczuwalna zmiana smaku w porównaniu z próbką kontrolną pobraną bezpośrednio ze słoja. Zmiana pozytywna, na tyle wyraźna, że w tym wypadku odpowiedź brzmi: Tak, gra jest warta świeczki.
2. przepuścić przez łącznie ponad godzinę (8 cykli po 8 minut) sklepową wódkę mieszaną ze syropem porzeczkowym bez konserwantów w proporcjach 9:1. Szału nie ma, różnicy w smaku nie wyczuwam, nie urywa.
3. wyczyścić okulary żony i biżuterię - przy użyciu wyłącznie wody, cykl 8min. Na biżuterii zmian nie widzę, ale też nie była zasyfiona. Z okularów od samego początku widać było jak odczepia się brud. Innymi słowy - urządzenie działa zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem
Zatem z mojej perspektywy, po tych bardzo nielicznych eksperymentach powiem: Osobiście uważam, że warto spróbować ultradźwięków.
Ja chciałem na początek małą wanienkę, bo nie wiedziałem, czy toto spełni moje oczekiwania - no i kolejny większy grat w mieszkaniu mógłby ściągnąć na mnie pomstę małżonki. Teraz już wiem i jeśli będę miał nadmiar gotówki i pomysł gdzie toto schować, to kupię większą.
Podkreślę - to jest wyłącznie moja opinia, a samo urządzenie nie czyni cudów.
-
- Posty: 713
- Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Mazury
- Podziękował: 232 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Aabratek Jurka
Dzięki za rzeczową wypowiedź. Ja się zastanawiałem na 5 litrową albo 2,5 i raczej kupie 2,5 ale całą ze stali - niby są droższe modele ze spustem - ale jakoś sobie poradzę chyba bez spustu.
Nie chce za wielkiej bo jednak trzeba tam raczej nalać sporo alkoholu nie będę lać 1 L do 5 litrowej. Starzenie pseudowhisky mi się podoba. Jakich zaprawek używałeś ? Szwedzkich ze Strandsa ?
Dzięki i pozdro !
Nie chce za wielkiej bo jednak trzeba tam raczej nalać sporo alkoholu nie będę lać 1 L do 5 litrowej. Starzenie pseudowhisky mi się podoba. Jakich zaprawek używałeś ? Szwedzkich ze Strandsa ?
Dzięki i pozdro !
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem mineralnym
Tak, Strands - kupowałem na aukcji internetowej, choć widzę, że w sklepie stacjonarnym jest o dwa złocisze taniej
http://www.eurowin.pl/pl/p/Zaprawka-TENNESSEE-WHISKY-Jack-Daniels-200-ml/592
Spust bym sobie darował - większość da się wydobyć jak nie wężykiem spustowym, to choćby chochlą Resztki wyciągam z powodzeniem przy pomocy strzykawki. Mam taką 100ml do nastrzyku wędzonek solanką; sprawdza się idealnie.
http://www.eurowin.pl/pl/p/Zaprawka-TENNESSEE-WHISKY-Jack-Daniels-200-ml/592
Spust bym sobie darował - większość da się wydobyć jak nie wężykiem spustowym, to choćby chochlą Resztki wyciągam z powodzeniem przy pomocy strzykawki. Mam taką 100ml do nastrzyku wędzonek solanką; sprawdza się idealnie.
-
- Posty: 84
- Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 09:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem mineralnym
Dobre płuczki ultradźwiękowe to tylko te z cenami zaczynającymi się od kilkuset złotych. Kiedyś używałem dobrej płuczkarki i miałem porównanie do innych, tanich produktów. Nie warto kupować taniej chińszczyzny bo to tylko zabawki.
Co do sposobu oczyszczania (nie tylko destylatu) to nie trzeba wlewać płynu do zbiornika. Wystarczy wypełnić zbiornik wodą i włożyć do niej butelkę lub inne naczynie z destylatem. Ultradźwięki przechodzą przez szkło i plastik, zatrzymuje je jedynie metal. Ultradźwięki wynajdują słabo umocowane cząsteczki materii i wytrącają je z powierzchni (brud) lub z płynu (destylat). To cała tajemnica. Im większa moc urządzenia tym lepiej i szybciej przebiega proces oczyszczania.
Co do sposobu oczyszczania (nie tylko destylatu) to nie trzeba wlewać płynu do zbiornika. Wystarczy wypełnić zbiornik wodą i włożyć do niej butelkę lub inne naczynie z destylatem. Ultradźwięki przechodzą przez szkło i plastik, zatrzymuje je jedynie metal. Ultradźwięki wynajdują słabo umocowane cząsteczki materii i wytrącają je z powierzchni (brud) lub z płynu (destylat). To cała tajemnica. Im większa moc urządzenia tym lepiej i szybciej przebiega proces oczyszczania.
-
- Posty: 713
- Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Mazury
- Podziękował: 232 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem mineralnym
Dzięki za radę. No ja taniej chińskiej nie planuje w grę wchodzą od 500 zł w górę.
Chce mieć z regulacją temperatury grzania i czasem grzania do 60 minut na raz - wtedy bym się nie bawił w kilka cykli tylko ustawił raz pożądany czas i mógł robić coś innego.
Na tą chwilę najbardziej przekonuje mnie ta :
Po niedzieli jak do mnie dotrze i już ją przetestuje sprawdzę rezultaty to oczywiście opiszę na forum swoje wrażenia.
Dzięki !
Chce mieć z regulacją temperatury grzania i czasem grzania do 60 minut na raz - wtedy bym się nie bawił w kilka cykli tylko ustawił raz pożądany czas i mógł robić coś innego.
Na tą chwilę najbardziej przekonuje mnie ta :
Po niedzieli jak do mnie dotrze i już ją przetestuje sprawdzę rezultaty to oczywiście opiszę na forum swoje wrażenia.
Dzięki !
-
- Posty: 84
- Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 09:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem mineralnym
Wydaje się być to dobry wybór. Ile ta myjka ma generatorów?
Poza tym mogę jeszcze coś doradzić. Taka myjka może służyć doskonale do oczyszczania miedzianego wsadu katalitycznego. Wystarczy do myjki wlać gorący roztwór kwasku (przeczytaj jaka temperatura jest dopuszczalna dla myjki, ja kiedyś jedną myjkę w ten sposób sfajczyłem) i wsypać sprężynki. Najlepiej jednak to zrobić tak jak wcześniej pisałem, w słoiku szklanym z kształtkami i roztworem kwasku wstawionymi do gorącej wody w myjce. Co jakiś czas potrząsaj słoikiem. W kilka chwil będzie idealnie czyste.
Czekam na testy.
Poza tym mogę jeszcze coś doradzić. Taka myjka może służyć doskonale do oczyszczania miedzianego wsadu katalitycznego. Wystarczy do myjki wlać gorący roztwór kwasku (przeczytaj jaka temperatura jest dopuszczalna dla myjki, ja kiedyś jedną myjkę w ten sposób sfajczyłem) i wsypać sprężynki. Najlepiej jednak to zrobić tak jak wcześniej pisałem, w słoiku szklanym z kształtkami i roztworem kwasku wstawionymi do gorącej wody w myjce. Co jakiś czas potrząsaj słoikiem. W kilka chwil będzie idealnie czyste.
Czekam na testy.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem mineralnym
Pozwolę sobie _ oczekując na wyniki doświadczeń kolegi @jurek1978 - na kilka cytatów z forum do którego nie podam linków gdyż trzeba być tam zarejestrowanym. Opisują one dokładnie wady i zalety myjek - i to akurat na przykładzie wyżej wymienionej wanienki. a także patent na stosowanie w/w metody starzenia destylatów.
Moze okaże się to pomocne w testach porównawczych.
CYTATY:
Moze okaże się to pomocne w testach porównawczych.
CYTATY:
O destylatach traktuje następujący: US2005/0123658. Jest tam dużo teorii oraz przykładowe dawki ultradźwięków, czasy działania oraz porównanie ze starzeniem tradycyjnym.
Podstawowe wnioski z tego patentu.
1. Moc dostarczanych ultradźwięków powinna być powyżej 3W/l. Praktycznie stosowano 15...40W/l.
2. Częstotliwość z zakresu 35...80kHz.
3. Temperatura w zakresie 30...50°C (z uwagi na całkiem sporą moc ultradźwięów czasami wymagane jest chłodzenie).
4. Starzeniu można poddawać produkty typu łyski lub rum. Jeżeli jest to czysty etanol (z wodą oczywiście) należy dodać katalizator. Jako przykład podano cukier w ilości 1%.
5. Zawartość alkoholu nie ma znaczenia. Można traktować tak mieszaniny 10...95%, jednak zalecane jest 40...75%.
6. Całość procesu można podzielić na trzy etapy, z których obowiązkowy jest tylko pierwszy i może być on połączony z drugim.
- Właściwe starzenie w czasie co najmniej 1h. Przyładowo podano 12...18h. Należy pamiętać o katalizatorze w przypadku czystego etanolu i wody. Na tym etapie można dodawać węgiel. Po zakończeniu przefiltrować. W przypadku czystej wódki, rumu, tequili jest to etap ostatni.
- Dodawanie smaku i zapachu. Dozwolone są wszelkie substancje wg zamierzanego efektu- owoce, soki, esencje, nasiona, orzechy, drewno... Temperatura 40...50°C. Czas 2...4h. Po zakończeniu filtracja.
- Wyrównanie produktu. Czas 0,5...6h.
7. W przykładach podano starzenie taniej łyski 180ml+15ml płatków dębowych+30ml płatków klonowych w czasie do 50minut. Porównano ją nastęnie z czteroletnim Jim Beamem. Wg sprawdzających była lepsza. Taką samą świerzą łyski (Georgia Moon) dobawiono spirytusem do 50% i poddano dwugodzinnemu działaniu ultradźwięków. I znowu okazała się porównywalna lub dla niektórych cech lepsza od ośmioletniej łyski Wild Turkey.
8. Badano też skład chemiczny tak starzonych produktów i stwierdzono, że jest wręcz identyczny z długoletnio starzonymi w sposób naturalny, zarówno jeżeli chodzi o porządane jak i szkodliwe dodatki. Podkreślono aspekt ekonomiczny - oszczędnosć czasu, miejsca i traconego alkoholu.
Zauważyłem też, że proces przebiega pewnymi etapami. Na początku następuje zmętnienie. Po około minucie ciecz staje się przejrzysta, później zaczyna powstawać drżąca fala. Po 4min, zaczyna chlapać do góry. Być może w tym czasie zmieniają się właściwości fizyczne mieszaniny?.
Efekt jest bardzo pozytywny, wszyscy którym dawałem do spróbowania wódkę przed i po ultradźwiękach zauważali większą delikatność tej drugiej. W jednym przypadku kiedy poszły na stół dwie butelki czystej , czyli Nemiroff i moja-ultra. Pojedynek skończył się moim sukcesem. Najlepszy efekt dało jednak zastosowanie węgla. To jest po prostu jakościowy krok do przodu.
Zastosowany węgiel był granulowany i pochodził od naszego nieocenionego kolegi 98%.
Po wsypaniu go do myjki i dolaniu wódki, po minucie miałem tak czarną zupę, że wrzucona tam łyżka, pewnie stałaby pionowo . Były duże kłopoty z odfiltrowaniem. Po następnych próbach węgiel brudził coraz mniej.
Ogólnie jestem mile zaskoczony tymi próbami.
Zrobiłem eksperyment z "pogonówką", która to już przeleżła kilka miesięcy z węglem i bardzo wyszlachetniała, mimo to jednak super produktem się nie stała, choć smrodków się pozbyła prawie całkowicie. Oto kilka uwag i spostrzeżeń z eksperymentu:
W spirytusie 88% przetwornik nie podejmuje pracy.
W 65 % i po dobowym starzeniu otrzymujemy produkt o wiele łagodniejszy od wyjściowego
Po zmniejszeniu % do 45 i kolejnej dobowej "obróbce" w produkcie (odpadzie?) pojawiają się aromaty które występowały w pełnowartościowym destylacie. Następuje dalsze złagodnienie destylatu. Niestety na tym etapie wg odczuć subiektywnych, gdyż zapomniałem o pozostawieniu próbki kontrolnej do porównań, ale raczej się tu nie mylę.
Dodam jeszcze, że przez cały czas starzenia ultradzwiękami w destylacie był obecny wspomniany węgiel aktywowany. Przetwornik swoją pracą wymusza dość wyraźnie cyrkulację destylatu oraz podgrzewa go do ok. 40 °C. (ok. 1 l cieczy)
W podsumowaniu napiszę, że choć taka metoda nie zmieniła byle czego w super produkt, to jednak jej pozytywny wpływ na destylat jest wg mnie absolutnie niezaprzeczalny i zdecydowanie polecam przeprowadzenie własnych prób. Prawdopodobny zysk na czasie to okres od kilku miesięcy do roku lub nawet dwóch - trzech lat. Metoda nie jest kosztowna i poza ewentualnymi kosztami przetwornika (nie każdy posiada) zużywa dość skromne ilości energii elektrycznej i jest technicznie banalnie prosta (słój z destylatem i zanurzonym w niej przetwornikiem). Zaraz leję kiepski, ostry rum do słoja, zobaczę co z tego wyjdzie, jak będę robił owocówki/inne produkty wymagające starzenia nie omieszkam zrobić stosownych prób.
Poprawa jakości może być większa poczynając od pot-stilla , poprzez owocówki, nalewki, zbożówki. Dobrze wydestylowany spirytus może już tego tak nie odczuwać. Po prostu uzyskamy takie super szybkie przegryzienie się jego z wodą.
P.S. osobiście pracowałem na takiej samej wanience. Nie podaję moich wrażeń gdyż są trochę odmienne od cytowanych, ale moze wpływ na to uzycie zbyt czystych próbek i traktowanie ich myjką nic już nie wnosiło do jakości tychże próbek. Dlatego zarzuciłem eksperymenty z myjkami. W końcu nigdzie mi się nie spieszy, a czas to najlepszy sojusznik na nasze destylaty.No to ja też napiszę o swoich doświadczeniach z zabawkowymi myjkami. Są dobre aby zapoznać się z technologią. Destylaty, szczególnie owocowe lub zbożówki, znacznie zyskują na własnościach. Trzeba jednak traktować je uktradźwiękami przez kilka godzin a nie minut. Optymalna temperatura to 40-50°C (na podstawie doświadzczeń własnych i opisów patentowych). I tutaj właśnie pojawiają się problemy. Po pierwsze elektronika nie jest przystosowana do tak długiej pracy. Jest zamknięta w szczelnej obudowie i znacznie się nagrzewa po kilku cyklach pracy. Radą może być wyjęcie jej z obudowy lub choć powiercenie otworów w pobliżu radiatora/transformatora i wentylowanie. Przy tak długim "ultradźwiękowaniu" wydziela się dość dużo ciepła i wsad może intensywnie parować. Do tego dodaje się wychlapywanie.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 713
- Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Mazury
- Podziękował: 232 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem mineralnym
Dziękuję za cytaty - wygląda to wszystko bardzo obiecująco - co do zabawkowych myjek to też tak mi się wydaje - myjka musi być cała ze stali - bo jednak te plastikowe są przeznaczone do mycia maksymalnie kilka minut. Ja raczej takiej czystej wódki nie pijam - przeważnie coś na dębie ala whisky lub jakieś nalewki. Myślę że w moim przypadku sprawdzi się to wyśmienicie - a pojemność 2,5 litra (wiadomo jest to maksymalna pojemność) będzie dla mnie optymalna - już się nie mogę doczekać do testów które zamierzam opisać i obfotografować dokładnie
Jeszcze raz dzięki za cytaty z "tajnego" forum .
Jeszcze raz dzięki za cytaty z "tajnego" forum .
-
- Posty: 24
- Rejestracja: sobota, 7 maja 2011, 13:26
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 1 raz
-
- Posty: 713
- Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Mazury
- Podziękował: 232 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem mineralnym
A więc weź nic nie mów :/
Miała dojść dziś ze sklepu Pawlo
Ale ociągają się na maxa coś - z tego co wiem pewnie będę miał ją aż po niedzieli !!!
A planowałem w weekend podziałać - żona jedzie na studia - więc czasu by było ....
Akurat w ten weekend miało nie być gotowania ...
Masakra !
Najgorsze że człowiek się denerwuje jak się opóźnia dostawa a po jakimś czasie jak na to spojrzy na chłodno to sobie pomyśli - kilka dni w tą czy w tamtą to bez różnicy ..
Tak więc temat nie umarł - czekam na myjkę i jadę z testami
Miała dojść dziś ze sklepu Pawlo
Ale ociągają się na maxa coś - z tego co wiem pewnie będę miał ją aż po niedzieli !!!
A planowałem w weekend podziałać - żona jedzie na studia - więc czasu by było ....
Akurat w ten weekend miało nie być gotowania ...
Masakra !
Najgorsze że człowiek się denerwuje jak się opóźnia dostawa a po jakimś czasie jak na to spojrzy na chłodno to sobie pomyśli - kilka dni w tą czy w tamtą to bez różnicy ..
Tak więc temat nie umarł - czekam na myjkę i jadę z testami
-
- Posty: 24
- Rejestracja: sobota, 7 maja 2011, 13:26
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 1 raz
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem mineralnym
No to czekam z niecierpliwością, bo już nakręciłem swoją, że mi kupi jako prezent.....powiedziałem, że od czasu do czasu przeczyszczę jej błyskotki..
Zastanawiałem się bo ta twoja maszynka ma regulację temperatury....no i pytanie jaką ustawić temperaturę i na ile czasu.....wlać psotkę do wanienki czy wstawić w butelce..... pytań jest dużo, ale zanim moja będę testował to ty już wszystko ogarniesz....wiec będę ci truł
No nic, zostaje nam tylko czekać...pozdrawiam i czekam na wieści.
Zastanawiałem się bo ta twoja maszynka ma regulację temperatury....no i pytanie jaką ustawić temperaturę i na ile czasu.....wlać psotkę do wanienki czy wstawić w butelce..... pytań jest dużo, ale zanim moja będę testował to ty już wszystko ogarniesz....wiec będę ci truł
No nic, zostaje nam tylko czekać...pozdrawiam i czekam na wieści.
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 mar 2013, 10:07 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Wielkie litery, ogonki interpunkcja...!
Powód: Wielkie litery, ogonki interpunkcja...!
-
- Posty: 713
- Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Mazury
- Podziękował: 232 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem mineralnym
Nie ma sprawy - ja też jestem bardzo ciekaw efektów i możliwości.
Dostałem e-maila, że są szanse niewielkie ale są i że będę ją miał na ten weekend nawet - więc było by super!
Posty scalone.
No i myjka doszła! Jak wrócę z siłowni to dam jej zdjęcia i przed meczem jeszcze postaram się puścić na godzinkę w 40 stopniach 2 literki 3 miesięcznej psoty z pot stilla na dębie, odrobinie cukru trzcinowego (psota jeszcze ze starych czasów od znajomego jak nie miałem swojej maszynki).
Mam jej kilka litrów więc zrobię porównanie smakowo - zapachowe wraz z teściem pod mecz Polska - Ukraina.
Dostałem e-maila, że są szanse niewielkie ale są i że będę ją miał na ten weekend nawet - więc było by super!
Posty scalone.
No i myjka doszła! Jak wrócę z siłowni to dam jej zdjęcia i przed meczem jeszcze postaram się puścić na godzinkę w 40 stopniach 2 literki 3 miesięcznej psoty z pot stilla na dębie, odrobinie cukru trzcinowego (psota jeszcze ze starych czasów od znajomego jak nie miałem swojej maszynki).
Mam jej kilka litrów więc zrobię porównanie smakowo - zapachowe wraz z teściem pod mecz Polska - Ukraina.
-
- Posty: 24
- Rejestracja: sobota, 7 maja 2011, 13:26
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 1 raz
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem mineralnym
Wiedziałem, że tak będzie.....kolega nasz się załamał meczem, w nerwach wszytko pokopał, a psotkę wypił z żalu.........bo jest sobota a fotek nie widać.....pozdrawiam...
Zaniepokojony kolega po fachu
P.S.
Przypomnij mi ile dałeś za ta maszynkę ( 478zł??? )
Zaniepokojony kolega po fachu
P.S.
Przypomnij mi ile dałeś za ta maszynkę ( 478zł??? )
Ostatnio zmieniony sobota, 23 mar 2013, 15:08 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
Powód: kosmetyka
-
- Posty: 713
- Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Mazury
- Podziękował: 232 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem mineralnym
Siema
Co do meczu to załamka ale trudno - zacny trunek ważniejszy więc bez obaw.
Nie pisałem bo jeszcze działam cały dzień bez mała dziś wanienka jest w użyciu.
Już kilkanaście litrów postarzono.
Co do tego co na tą chwilę powiedzieć to to co wypiłem .
Wczoraj pod mecz jak pisałem było pite z starych zapasów bimberek z pot-stilla około 50% miał on z pół roku na płatkach dębowych i odrobinie cukru trzcinowego.
Przed starzeniem miał dosyć ładny zapach ale był ostry w smaku.
Starzenie trwało 60 minut na 40 stopniach Celsjusza.
Do eksperymentu użyłem teścia czyli podałem mu 2 drinki na wodzie - z identycznego alkoholu ale postarzonego wanienką i zdecydowanie wygrał nieoznakowany alkohol postarzany.
Odczucia podobne do moich - o wiele łagodniejszy smak czuć zdecydowaną różnicę ułożenia alkoholu - zapach też in plus jak dla mnie
Co do samej myjki to mam takie wrażenia :
- wykonanie bardzo dobre całość z metalu
- przyciski jakby dotykowe wciskane
- fajna funkcja podgrzewania destylatu
- maksymalny czas mycia 60 minut (myślę że wystarczający czas)
- pojemność 2,5 litra raczej tylko teoretyczna (ja nalewam 2 litry maksimum żeby był zapas między przykrywką )
- przy wyższej temperaturze ciecz się niemal gotuje.
No i daje zdjęcia :
Myjka bez na pusto
Myjka z przykrywką
Myjka z wlanym 1,7 litra bimberku
Panel sterujący myjki
Ciąg dalszy nastąpi .
Co do meczu to załamka ale trudno - zacny trunek ważniejszy więc bez obaw.
Nie pisałem bo jeszcze działam cały dzień bez mała dziś wanienka jest w użyciu.
Już kilkanaście litrów postarzono.
Co do tego co na tą chwilę powiedzieć to to co wypiłem .
Wczoraj pod mecz jak pisałem było pite z starych zapasów bimberek z pot-stilla około 50% miał on z pół roku na płatkach dębowych i odrobinie cukru trzcinowego.
Przed starzeniem miał dosyć ładny zapach ale był ostry w smaku.
Starzenie trwało 60 minut na 40 stopniach Celsjusza.
Do eksperymentu użyłem teścia czyli podałem mu 2 drinki na wodzie - z identycznego alkoholu ale postarzonego wanienką i zdecydowanie wygrał nieoznakowany alkohol postarzany.
Odczucia podobne do moich - o wiele łagodniejszy smak czuć zdecydowaną różnicę ułożenia alkoholu - zapach też in plus jak dla mnie
Co do samej myjki to mam takie wrażenia :
- wykonanie bardzo dobre całość z metalu
- przyciski jakby dotykowe wciskane
- fajna funkcja podgrzewania destylatu
- maksymalny czas mycia 60 minut (myślę że wystarczający czas)
- pojemność 2,5 litra raczej tylko teoretyczna (ja nalewam 2 litry maksimum żeby był zapas między przykrywką )
- przy wyższej temperaturze ciecz się niemal gotuje.
No i daje zdjęcia :
Myjka bez na pusto
Myjka z przykrywką
Myjka z wlanym 1,7 litra bimberku
Panel sterujący myjki
Ciąg dalszy nastąpi .
-
- Posty: 713
- Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Mazury
- Podziękował: 232 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Poprawianie destylatu ultradżwiękami i granulatem mineralnym
A więc wywołany do tablicy odpowiadam .
Właśnie trwa spijanie kolejnego trunku - tym razem jest test już mojego wyrobu czyli spirytus rozcieńczony z wodą plus trochę syropu z aronii. Bardzo dobry produkt polecam - praktycznie nie czuć chemii tylko jak naturalny sok z aronii z witaminami.
Normalnie jak sobie to robiłem to lekko chemią jednak było czuć.
Tu po 45 minutach tylko testowo gotowania super wódeczka wyszła aroniowa łagodniejsza o wiele niż Finlandia smakowa. Specjalnie dziś są pite "shot-y" żeby wyczuć ostrość i dojrzałość produktu. Powiem tak - niebo a ziemia !
No i odpowiedź na pytanie - mierzone areometrem biowinowskim nie zauważam różnicy w mocy destylatu.
Właśnie trwa spijanie kolejnego trunku - tym razem jest test już mojego wyrobu czyli spirytus rozcieńczony z wodą plus trochę syropu z aronii. Bardzo dobry produkt polecam - praktycznie nie czuć chemii tylko jak naturalny sok z aronii z witaminami.
Normalnie jak sobie to robiłem to lekko chemią jednak było czuć.
Tu po 45 minutach tylko testowo gotowania super wódeczka wyszła aroniowa łagodniejsza o wiele niż Finlandia smakowa. Specjalnie dziś są pite "shot-y" żeby wyczuć ostrość i dojrzałość produktu. Powiem tak - niebo a ziemia !
No i odpowiedź na pytanie - mierzone areometrem biowinowskim nie zauważam różnicy w mocy destylatu.