Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1843
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy

Post autor: drgranatt »

Skir pisze:...Chyba kupię cukier i spróbuję zrobić na zwykłych drożdżach. Już nie pamiętam tego smaku. Może przy obecnym sprzęcie różnice w doborze drożdżaków nie będzie wyczuwalna? A może to będzie smak wspomnień? :)
Będziesz zaskoczony jakością :ok:
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: radius »

No i stało się :odlot:
Nastawiłem pierwszą, próbną partię mąki pszennej na enzymach. Na pierwszy ogień poszły enzymy suche, dostarczone przez kolegę spiker1974 (dzięki :ok: ). Chciałem jednocześnie zrobić identyczny nastaw na płynnych enzymach, ale okazało się, że mi "wyszły" i muszę je dopiero zamówić, więc ten nastaw będzie w przyszłym tygodniu. Wracając do meritum.
Nastaw zrobiłem w następujących proporcjach:
- mąka pszenna typ 500 - 1kg
- woda (z kranu, ok. 35°C) - 3,5 l
- alfa amylaza - 1,5 g
- glukoamylaza - 2,5 g
- DAF - 2 g
- kwas cytrynowy - 1 g
- antypiana - 5 kropel
- drożdże babuni - 20 g

Enzymy, pożywkę, antypianę i kwasek, wymieszałem w niewielkiej ilości ciepłej wody i wlałem do gąsiorka. Mąkę wymieszałem z resztą ciepłej wody i wlałem do gąsiorka. Na koniec wlałem drożdże babuni, rozpuszczone w niewielkiej ilości wody.
Tak wyglądał nastaw o godz. 17.00
zimne-scukrzanie.jpg
O godzinie 18.00, nastaw już pracował. Na górze utworzyła się warstwa pianki i w rurce, wesoło pykała sobie woda w tempie 1raz co 2 sekundy :D
zimne-scukrzanie1.jpg
Kolejna relacja jutro. Gąsiorek postawiłem blisko kaloryfera, bo u ruskich wyczytałem, żeby nastaw pracował w temperaturze ok. 35°C.
Na razie wszystko idzie w dobrym kierunku :punk:

C.D.N... bo musi :mrgreen:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: radius »

Minęły 24 godziny...
Nastaw lekko zwolnił, ale pracuje spokojnie i równomiernie. Warstwa pianki także jest mniejsza. Kolor nastaw się zmienił, nie jest już jak śmietana. Widać, że zaczął się delikatnie klarować a na dnie, zaczęła się tworzyć warstwa osadu. Dla porównania jeszcze raz wstawiam wczorajsze zdjęcie i dzisiejsze :ok:
zimne-scukrzanie1.jpg
zimne-scukrzanie-2-0.jpg
C.D.N... po zakończeniu fermentacji.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

takipan
50
Posty: 57
Rejestracja: środa, 29 sie 2018, 19:02
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: takipan »

Super temacik. Kibicuje żeby się udało. Skróci to nam drogę do smacznego destylaciku jeśli się wszystko uda :)

Proponuję nie zaśmiecać tematu i od niego za bardzo nie odbiegać, rozumiem że wszystko może być do przemyślenia i obgadania ale zbyt mocne odchyły są mega słabe - jak się czyta z zaciekawieniem temacik a nagle cała strona jest zupełnie z dupy i daleko komentarzom od meritum...

Niemniej pozdrawiam :pije:
Awatar użytkownika

k.kolumb
150
Posty: 194
Rejestracja: sobota, 21 cze 2014, 00:39
Krótko o sobie: Jak się do czegoś dorwę to muszę to dokładnie poznać. Np. Ameryka
Ulubiony Alkohol: Talisker
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: k.kolumb »

Temacik destylacik.
Piszę starannie po Polsku. O ile daję radę.
Awatar użytkownika

Księżycowy Chris
5
Posty: 8
Rejestracja: poniedziałek, 15 lis 2021, 14:24
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Księżycowy Chris »

Witam, temat ciekawy. Jakiś czas temu znalazłem w polskiej dystrybucji duńskie enzymy niskotemperaturowe (od 40 stopni optymalnie) w opakowaniach 1,25 l i zastanawiałem się nad możliwością ich zastosowania. Była tam alfa amylaza, gluko amylaza oraz różne mieszanki do rozkładu celulozy i innych składników błony komórkowej (wszystko z Aspergillus oryzaei) umożliwiające szybszy i skuteczniejszy dostęp do skrobi. Komplet tych enzymów wystarczający na ponad tonę ziarna kosztował niecałe 200zł. Wydaje mi się, że powinny one spełniać Nasze wymagania. Chętnie sam bym to przetestował, ale moje warunki lokalowe pozwalają niestety tylko na prace sezonową. Więc muszę czekać na wiosnę.
Awatar użytkownika

takipan
50
Posty: 57
Rejestracja: środa, 29 sie 2018, 19:02
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: takipan »

@Księżycowy Chris może byś zapodał linka skąd to kupiłeś? Ewentualnie może byś się podzielił z gronem, oczywiście za dopłatą?
Awatar użytkownika

Księżycowy Chris
5
Posty: 8
Rejestracja: poniedziałek, 15 lis 2021, 14:24
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Księżycowy Chris »

Nie kupowałem tam enzymów, miałem je w koszyku żeby sprawdzić możliwość zakupu, a kupowałem u nich nasze ulubione aniołki, bo taniej niż na ali zwłaszcza, że powyżej 100zł przesyłka gratis.
https://popchemat.sklep.pl/enzymy-drozd ... -alkoholu/
Fakt, że te najciekawsze rzeczy są pod zamówienie (np. Duozyme)
Awatar użytkownika

takipan
50
Posty: 57
Rejestracja: środa, 29 sie 2018, 19:02
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: takipan »

Stosował ktoś może już Duozyme? Zakres temperatur ma 30-70 stopni. Ciekawe, chyba się skusze i zamówię :D
Awatar użytkownika

Księżycowy Chris
5
Posty: 8
Rejestracja: poniedziałek, 15 lis 2021, 14:24
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Księżycowy Chris »

Wydaje mi się, że warto było by zastosować równolegle Viscoferm® i Olexa HS FG® +Duoenzyme (dlatego pisałem o cenie < 200 pln). Powinno pożreć nawet całe ziarna nie pozostawiając osadu .... i to wszystko przy pH 5,0 +-1 i drożdżach jakie sobie wymyślimy! Przy założeniu rozkładu białek nie potrzeba nawet pożywek.
Ostatnio zmieniony piątek, 23 gru 2022, 09:15 przez Księżycowy Chris, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: radius »

Aktualizacja eksperymentu ;)
Nastaw na suchych enzymach praktycznie zakończył pracę. Z rurki, puści bąka, może co ok 15-20 sekund i na dnie utworzył się "ładny" osad.
Myślę, że jeszcze dzień-dwa i można by dekantować i puszczać na rurki :ok:
Zdjęcie wstawię po całkowitym ustaniu fermentacji.
Wczoraj, nastawiłem też drugi baniaczek z mąką, tym razem na płynnych enzymach. Wszystkie proporcje takie same oprócz enzymów. Tych dałem podwójną ilość w stosunku do zalecanych ilości na 1 kg mąki
Alfa amylaza - 0,25 ml
Glukoamylaza - 0,7 ml
Nastaw zaczął pracę podobnie jak wcześniejszy, już po godzinie, ale po 12 godzinach mocno zwolnił. Piany na wierzchu też dużo mniej, a tak wygląda po 24 godzinach.
zimne-enzymy.jpg
Wygląda więc na to, że płynne enzymy nie działają tak efektywnie jak te suche, albo trzeba by dać ich więcej, zwłaszcza scukrzającego.
takipan pisze:Stosował ktoś może już Duozyme? Zakres temperatur ma 30-70 stopni.
Byłbym bardzo ciekawy czy ten enzym by sobie poradził lepiej. Jeśli zamówisz, chętnie odkupię trochę do dalszych eksperymentów.

C.D.N... już niedługo
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

takipan
50
Posty: 57
Rejestracja: środa, 29 sie 2018, 19:02
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: takipan »

Radius masz jakiś mikro sprzęt do przedestylowania takiej mikrej ilości towaru?
Awatar użytkownika

k.kolumb
150
Posty: 194
Rejestracja: sobota, 21 cze 2014, 00:39
Krótko o sobie: Jak się do czegoś dorwę to muszę to dokładnie poznać. Np. Ameryka
Ulubiony Alkohol: Talisker
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: k.kolumb »

radius pisze: można by dekantować i puszczać na rurki
Chyba na rureczki :D
Jak to się robi z tak mizerną ilością ?
Ostatnio zmieniony piątek, 23 gru 2022, 17:02 przez k.kolumb, łącznie zmieniany 2 razy.
Piszę starannie po Polsku. O ile daję radę.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: radius »

Niestety nie mam takiego mini sprzętu :D Eksperyment przeprowadzam w celu ogólnego sprawdzenia możliwości przerobienia skrobi zawartej w mące, przez zwykłe drożdże i enzymy w temperaturze pokojowej, bez zacierania :lol:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: wawaldek11 »

Mogę podesłać, ale może za mały będzie :) https://alkohole-domowe.com/forum/downl ... p?id=33195
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: radius »

Czołem zacieracze wszelacy :D
Pierwsza część eksperymentu zakończona :lol: Nastaw na suchych enzymach zakończył pracę po 10 dniach i wygląda tak...
zc-koniec.jpg
Na dnie osadziła się ok. 25 mm warstwa, (chociaż na zdjęciu wygląda na więcej) a nad nią mleczny płyn w smaku kwaśno-gorzki :D
Czuć na języku procenty, jak w wytrawnym winie :mrgreen:
Tak że ten eksperyment uważam za udany i być może powtórzę taki nastaw w "normalnej" ilości :ok:

Co do nastawu na płynnych enzymach, to już miałem chwilę zwątpienia czy coś z tego będzie, bo jak pisałem wcześnie, po jednym dniu w miarę normalnej fermentacji, nastaw mooocno zwolnił i po dwóch dniach praktycznie przestał fermentować i widać było rozdzielone wastwy mąki i wody. Bez większej nadziei, dodałem jeszcze po jednej porcji enzymów i odstawiłem baniaczek pod kaloryfer.
Ku mojemu zaskoczeniu, po kolejnym dniu nastaw ruszył i spokojnie fermentuje już 4 dzień :love:
Tak wygląda obecnie...
zimne-enzymy-2-0.jpg
Warstwa mąki jest wyraźnie mniejsza a płyn zaczął przybierać co raz bardziej mleczną barwę. Być może i ten nastaw będzie udany :ok:
Czekam więc na koniec fermentacji dla porównania :pije:

C.D.N... jak wyżej
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

takipan
50
Posty: 57
Rejestracja: środa, 29 sie 2018, 19:02
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: takipan »

Byłbym bardzo ciekawy czy ten enzym by sobie poradził lepiej. Jeśli zamówisz, chętnie odkupię trochę do dalszych eksperymentów.

C.D.N... już niedługo
Niestety, pisalem do sklepu a tam Pan informuje iż nie mają na stanie ale i nie ściągnie mimo że jest taka opcja na stronie. Odsyła na stronę producenta Novozymes i to tyle.
Po zakupach, no trudno... :dupa:

Edit:

25kg środka to ilość minimalna żeby zamówili:) także obejdzie się :/
Ostatnio zmieniony środa, 28 gru 2022, 13:36 przez takipan, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

jatylkonachwile
550
Posty: 595
Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Ziemia
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Kontakt:
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: jatylkonachwile »

Dołączyłem i ja do tego zacnego eksperymentu.
30l ciepłej wody
10kg ześrutowanej pszenicy
2,5ml alfa-amylazy w płynie
5ml glukoamylazy w płynie
saszetka drożdży TurboKoji od Browinu.

Zobaczymy co z tego wyjdzie, przepis na saszetce mówi o 7kg, i dlatego dodałem enzymy w płynie.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: radius »

No i koniec eksperymentu :D
Po 12 dniach, nastaw na płynnych enzymach również zakończył fermentację :ok:
Nastaw trochę bardziej mleczny i ciut więcej mącznego osadu na dnie.
zimne-enzymy-koniec.jpg
Smak bardziej kwaśny a trochę mniej gorzki od nastawu na suchych enzymach i chyba ciut mniej "procentowy". Niestety, nie mogę tego stwierdzić doświadczalnie, z braku mini sprzętu do oddestylowania nastawów ;)

WNIOSKI.
"Zimne zacieranie" innymi drożdżami niż KOJI, jest możliwe, choć trochę bardziej absorbujące. Czasowo trwa mniej-więcej tak samo długo.
Na suchych enzymach nastaw startuje podobnie jak na płynnych, lecz sama fermentacja przebiega stabilniej i bardzie równomiernie.
Dawka suchych enzymów, wystarczyła w ilości jak podane w przepisie, płynnych musiałem zwiększyć trzykrotnie w stosunku do podanych ilości potrzebnych w tradycyjnym zacieraniu.
Aby stwierdzić jaka jest wydajność alkoholowa z zimnego zacierania, potrzebne by było zrobienie nastawów w większej objętości i być może powtórzę ten eksperyment. Na razie to wszystko w tej kwestii :pije:

P. S.
Wcześniejszy nastaw zlałem znad osadu i odstawiłem do piwniczki. Nastaw ładnie zaczyna się samoczynnie klarować :ok:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: psotamt »

radius pisze:Aby stwierdzić jaka jest wydajność alkoholowa...
A nie sądzisz, że można inaczej i przy tej ilości? A gdybyś doprowadził zawartość słoja do wrzenia i zmierzył wtedy temperaturę?
Naczynie może być otwarte, ważne by było widać początek wrzenia :scratch:
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: radius »

Kurna, zlałem już oba nastawy razem, ale spróbuję w ten sposób. Jakaś średnia wyjdzie :scratch:
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Skir »

@Radius na razie walczę ze skrobią. Mam jeszcze słód jęczmienny, ale szkoda mi na eksperymenty. Poczekam na dostawę śruty i wtedy dołączę do eksperymentujących :).
W między czasie może już coś wyjdzie @jatylkonachwile - ciekawy jestem jaki wpływ zacieranie na zimno będzie miało na ilość i smak alkoholu
Cały czas nurtuje mnie pytanie, dlaczego nasi przodkowie utrudniali sobie życie zacieraniem na gorąco? Lata doświadczeń zawsze zmierzały do uproszczenia pracy. Dlaczego więc podgrzewano i robiono sobie tyle zachodu, zamiast zacierać na zimno? Brak enzymów upłynniających? To może być odpowiedź? Ale dlaczego dziś koncerny szukające wszędzie oszczędności zacierają na ciepło tracąc mnóstwo energii?
Ostatnio zmieniony wtorek, 3 sty 2023, 22:36 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.

alkohole-domowe
50
Posty: 65
Rejestracja: środa, 7 lip 2010, 14:21
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: alkohole-domowe »

Co do grzania to może też chodzi o czas. Koncerny nie mogą czekać aż zacier skończy pracować.
Ostatnio zmieniony środa, 4 sty 2023, 00:28 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

jatylkonachwile
550
Posty: 595
Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Ziemia
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Kontakt:
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: jatylkonachwile »

Skir pisze: @jatylkonachwile - ciekawy jestem jaki wpływ zacieranie na zimno będzie miało na ilość i smak alkoholu
Nie mam pojęcia, 10kg pszenicy to w teorii ok 3l czystego spirytusu, co wyjdzie to się okaże.
A smak to znajdę kilku chętnych kiperów i ocenią.
dlaczego nasi przodkowie utrudniali sobie życie zacieraniem na gorąco? Lata doświadczeń zawsze zmierzały do uproszczenia pracy.
Bo nie mieli wyekstrachowanych enzymów ze słodu. I kolejna sprawa, gotowanie wody zabija mikroorganizmy, a to uzdatniania wodę i można bezpiecznie ją pić.
Ale dlaczego dziś koncerny szukające wszędzie oszczędności zacierają na ciepło tracąc mnóstwo energii?
Bo taniej jest podgrzać kilka tysięcy litrów wody niż czekać dodatkowe kilkanaście dni żeby nastaw zakończył pracę.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: radius »

Skir pisze:dlaczego dziś koncerny szukające wszędzie oszczędności zacierają na ciepło tracąc mnóstwo energii?
No, nie do końca tak jest ;)
Istnieje coś takiego jak metoda SSF (Simultaneous Saccharification and Fermentation), która jest szeroko stosowana w produkcji m. innymi bioetanolu podczas której glukoza jest na bieżąco metabolizowana przez komórki drożdży. Utrzymanie stosunkowo niskiego
stężenia glukozy w czasie fermentacji pozwala także znacznie ograniczyć stres osmotyczny działający na komórki. W rezultacie większość reakcji przebiega z prędkością zbliżoną do maksymalnej, dzięki czemu możliwe jest skrócenie czasu trwania fermentacji.
W tej metodzie stosuje się jednoczesne scukrzanie i fermentację w temperaturze ok. 35°C za pomocą kompleksu enzymów. Najpopularniejszym takim kompleksem jest preparat STARGEN 001.
Więcej można przeczytać tutaj;
http://abid.cobrabid.pl/download.php?ma_id=3012
http://rcin.org.pl/Content/71894/POZN27 ... 5%82as.pdf
W innym temacie też o tej metodzie już pisałem - https://alkohole-domowe.com/forum/techn ... 13747.html :ok:
Ostatnio zmieniony środa, 4 sty 2023, 08:21 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

wingrul
150
Posty: 159
Rejestracja: czwartek, 3 wrz 2020, 15:18
Podziękował: 44 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: wingrul »

radius pisze:Kurna, zlałem już oba nastawy razem, ale spróbuję w ten sposób. Jakaś średnia wyjdzie :scratch:
Szkoda
Nie bylo nikogo w okolicy z małym garnkiem?
Tak to w sumie nic nie wiadomo tzn wiemy że pracuje ale nie wiemy czy ma to sens.

mkozik16
10
Posty: 16
Rejestracja: piątek, 15 lut 2019, 11:09
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: mkozik16 »

Radius, zrób roztwór woda/spirytus o znanej zawartości alkoholu i objętości do zalania grzałek, dolej zacier i gotuj "do 100", naddatek alkoholu względem roztworu będzie pochodził z zacieru. W teorii powinno zadziałać.
Awatar użytkownika

Kasko
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Kasko »

Witam grono. To i ja się dołączyłem do prób. 10 kg mąki pszenicznej dosypałem do 30 lwody o temp. 40 stopni(taką miałem w kranie) wraz z podwójną dawką enzymu upłynniajacego. Po zmieszaniu spadła do ok. 35 stopni. W tym czasie dodałem również podwójną dawkę enzymu scukrzajacego, redukującego lepkość. Antypiany normalną dawkę choć myślę, że nie jest potrzebna. Całość zakwasiłem do około ph5. Gdy temperatura spadła do 30stopni dodałem drożdże alcotec vodka z glukoamylazą. Nie chciałem dodawać drożdży babuni ponieważ zależało mi aby zasilić zacier w enzym w proszku. Wszystkie użyte enzymy były płynne od starowara.
Ostatnio zmieniony niedziela, 8 sty 2023, 07:04 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

kokornik
100
Posty: 136
Rejestracja: poniedziałek, 1 paź 2012, 15:51
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: kokornik »

A gdzie kupujecie te chińskie enzymy? Jak na Aliexpress, możecie podać jakiegoś linka?
Awatar użytkownika

Kasko
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Kasko »

Witam grono. Ku mojemu zdziwieniu zaciero-nastaw pracuje jak trzeba. Po zadaniu drożdży fermentacja zaczęła się bardzo silnie. Piana wysokości 3-4cm.utrzymywała się przez 4 dni. Fermentacja znacznie zwolniła,piana zniknęła całkowicie ale nadal słychać szum z beczki coś jak koji w drugim tygodniu fermentacji. W smaku mączne ale o dużej zawartości goryczy :) Czuć moc po pierwszym łyku :ok: . Żadnych zapachów i posmaków żurku. Dziś dodałem kolejną porcję enzymu scukrzajacego ale nie zauważyłem wielkiej zmiany. Zaciero-nastaw w pierwszych dniach miał temp.28 stopni.od dwóch dni temp.spadła do 23 z moich przyczyn ponieważ obniżyłem ogrzewanie w domu. To mogło się też przyczynić do spowolnienia pracy w beczce. Opatuliłem kocem co by cieplej bylo.Myślę, że za kilka dni zacier będzie gotowy do destylacji. Aha jedna rzecz jeszcze. W smaku oprócz goryczy wyczuwam pewną ostrość ale to pewnie efekt użytych drożdży albo jakiegoś składnika z mąki choć użyłem typ 450. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika

jatylkonachwile
550
Posty: 595
Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Ziemia
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Kontakt:
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: jatylkonachwile »

Mój projekt dobiegł końca, no może nie do końca ale już są jakieś dane.
Z 10kg śruty pszenicznej uzyskałem.
300ml podpałki, pierwsze 60ml to zapach czystego acetonu, ostatnie 60 już całkiem przyjemne.
700ml początku serca i zapach jest przyjemny zbożowy/piekarniczy.
500ml czegoś co jest jakieś takie dziwne, zapach jest odrzucający i ciekawy jednocześnie.
Kolejne 500ml juz o innym przyjemniejszym zapachu, coś jak ciasto drożdżowe.
Czyli łącznie wyszło 2l na ~90% (odbierane przy ok 78-80°C w głowicy i RR 1:1)plus trochę nieodebranych pogonów. Chyba nie ma tragedii.
Awatar użytkownika

Kasko
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Kasko »

Witam szanowne grono. Dnia wczorajszego dokonałem destylacji zaciero-nastawu. Ku mojemu zdziwieniu wydajność wyszła książkowa. Gotując w kociołku z płaszczem, całość wraz z osadem, uzyskałem 9,3l alkoholu 46 procent odbierając wszystko na pot stillu. Nie dowierzając zmierzyłem dziś rano stężenie innym alkoholomierzem, który wskazał mi taką samą wartość.

Czyżby dzisiejsze enzymy były inne? Przypomnę, że użyłem enzymów płynnych w wodzie o temp.40'. Nie zastanawiając się nastawiłem kolejną porcję tym razem z pszenicy, którą zmieliłem prawie na mąkę. Moje spostrzeżenia, alkohol jest prawie bezwonny w porównaniu do tradycyjnego zacierania. Szczerze to laikowi trudno byłoby odgadnąć z jakiego surowca. Drożdże jakich użyłem zapewne też miały wpływ na brak walorów zapachowych ale moim zdaniem tradycyjny zacier ma więcej zapachów nawet podczas fermentacji. Sam zacier dość trudno się klaruje. Co prawda w znikomym stopniu fermentacja jeszcze trwała bo było widać od czasu do czasu jakieś bąbelki ,ale jak zauważyłem, że na wierzchu zaczyna się klarować to zdecydowałem , że przedestyluje zawartość. O kolejnym zaciero-nastawie z pewnymi zmianami postaram się opisać w najbliższym czasie. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony piątek, 20 sty 2023, 10:05 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: radius »

Minęło kilka tygodni...
Zanurkowałem wczoraj do piwniczki i sprawdziłem jak wygląda klarowanie obu nastawów ;)
Oto efekty :ok:
enzymy (1).jpg
enzymy2 (1).jpg
Jak widać, nastaw na suchych enzymach klaruje się bardzo dobrze, na enzymach płynnych trochę gorzej, praktycznie po dwóch tygodniach wcale się nie wyklarował :?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Kasko
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Kasko »

Witam ponownie. Nastawiłem kolejny zaciero-nastaw korzystając z tego, że miałem ciepłą wodę z chłodnicy po destylacji więc czemu by jej nie wykorzystać. 11kg pszenicy zmielonej prawie na mąkę i 33l.wody o temp.50'. Użyłem takiej wody bo uważam, że lepiej rozluźni śrutę zbożową. Z drugiej strony daleko jej do zacierania tradycyjnego.Po wymieszaniu temp.spadla do 46'. Oczywiście przed zmieszaniem podałem enzymy w płynie (ułynniający,scukrzający,redukujący lepkość i antypianę)w podwójnej dawce oraz zakwasiłem kwaskiem do pH5. Gdy temp.spadła dodałem drożdże tym razem bez glukoamylazy, spirit ferm pure whisky yeast. W obu przypadkach nie było problemu z wymieszaniem wiertarką zawartości. Trzeba uważać bo w takich temperaturach łatwo o dzikie drożdże. Dziś po upływie 24h zacier pracuje bardzo intensywnie. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika

Egon777
50
Posty: 55
Rejestracja: sobota, 13 kwie 2019, 21:12
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: cudzy :-)
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Egon777 »

Ciekawy eksperyment, a jak z tą temperatura powyżej 30 stopni. Stawiając zacier nawet przy kaloryferze nie będę miał takiej temperatury, ja lubię raczej chłód. Czekam na pozostałe eksperymenty kolegów.
Ostatnio zmieniony sobota, 21 sty 2023, 19:48 przez Egon777, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Kasko
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Kasko »

Mój pierwszy eksperyment przez pierwsze 4 dni miał 28' a później już tylko 23-24 wszystko ładnie przerobiło. Co do śruty uważam, że czym większa temperatura tym lepiej rozluźnienie ziarna co ułatwia sprawę glukoamylazie. I w tym przypadku myślę, że drożdże babuni zrobiłyby robotę bo są dość odporne na wysokie temperatury lub jakieś gorzelnicze wysokotemperaturowe.
Awatar użytkownika

Egon777
50
Posty: 55
Rejestracja: sobota, 13 kwie 2019, 21:12
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: cudzy :-)
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Egon777 »

To mnie pocieszyłeś że nie musi byc wysoka temperatura. Jak juz będę robił to z mąki i na fermiolach.
Ostatnio zmieniony sobota, 21 sty 2023, 19:48 przez Egon777, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Kasko
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Kasko »

Witajcie. Dziś siódmy dzień fermentacji zacieru pszenicznego z enzymami płynnymi. Całość bardzo spowolniło i wyczuwam delikatnie smak żurku. Zacier w niewielkim stopniu zrobił się kwaskawy ale również czuć goryczkę. Zapach delikatny, zbożowy. Dodałem dodatkową porcję enzymu scukrzającego. Temperatura spadła do 23-24' ale myślę, że nawet gdybym utrzymywał stałą temperaturę to efekty byłyby podobne,chyba że przekroczył bym 30' czyli ten dolny próg dla enzymu scukrzającego a to z kolei wiąże się z użyciem innych drożdży. Może w następnych próbach tak zrobię ale z użyciem kukurydzy. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika

Kasko
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Kasko »

Witajcie. Jako , że zacier z śruty pszenicznej dobiegł końca fermentacji , postanowiłem przedestylować. Tutaj niewielkie sprostowanie co do składu ponieważ użyłem 10kg.śruty a nie 11. Nie zauważyłem a po prostu waga nie była starowana. Gotowałem całość w kociołku z płaszczem na pot stillu i uzyskałem 6,7l alkoholu o mocy 43-44 procent. Dodam, że zakończyłem destylację gdy alkoholomierz wskazywał jeszcze niewiele ponad 10procent. Czyli wynik całkiem niezły biorąc pod uwagę, że jakość zboża może być różna. Dodatkowo, myślę że w tej metodzie rozdrobnienie też ma dużo do znaczenia. Do zacierania dodałem wody 50' i uważam że to był błąd ponieważ czekając na spadek temp.mogły już jakieś dzikusy się wdać bo zacier był delikatnie kwaskawy na koniec co mogło też przyczynić się do ilości finalnego produktu. Ale z drugiej strony wyczuwam w destylacie takie przełamanie słodkości pszenicy coś jak w przepisie ŁKZWJ. Co jeszcze zauważyłem, że dodatek kolejnej porcji enzymu scukrzającego gdy fermentacja zwalnia nic nie dało. Sam zacier bardzo ciężko się klaruje, choć śruta opadła to reszta była jak mleko. To tyle z moich wniosków. Myślę teraz użyć kukurydzy lub skrobii ziemniaczanej do tej metody.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 30 sty 2023, 22:31 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Kasko
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Kasko »

Cześć wszystkim. W dniu dzisiejszym udało mi się zrobić kolejną próbę zaciero-nastawu. Dziś użyłem drobno zmielonej,prawie na mąkę kukurydzy. Do wody o temp.38' 24l.dodałem 8kg.kukurydzy. Jednocześnie dodając enzymy, 3ml.upłynniającego 8ml.scukrzającego i 1,5ml redukującego lepkość(tyle mi pozostało choć myślę,że jego dodatek jest zbędny). Przed dodaniem enzymów calość zakwasiłem do pH5. Gdy temperatura spadła do 30' dodałem drożdże alcotec vodka. Zacier postawiłem w pomieszczeniu gdzie temperatura jest między 22-24' z ogrzewaniem podłogowym. W trakcie mieszania wszystko bardzo ładnie się rozbiło. Minęło ok.3 godziny i zacier już pracuje. Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”