W warzeniu latem są dwie problematyczne kwestie - chłodzenie brzeczki i temperatura fermentacji.
Jeśli chodzi o pierwszą kwestię - to w upały takie jak ostatnio moja "zimna" woda w kranie miała 25C - to co mi się udało chłodnicą zbić brzeczkę to do 30C - reszta to kilka godzin chłodzenia w lodowce. Ale można sobie ten problem stosunkowo łatwo rozwiązać -
https://www.piwo.org/forums/topic/26424-chłodzenie-brzeczki-latem-przy-pomocy-pompki-zanurzeniowej/Druga kwestia też jest do rozwiązania na kilka sposobów:
- po pierwsze piwnica lub inne pomieszczenie gdzie mamy niższą temperaturę niż na dworze - co prawda u mnie w bloku w piwnicy jest 23-24C, ale już u teściowej w domku było 17C i dopiero po fali upałów skoczyło do 20C - nie są to oczywiście warunki dla dolniaków, ale brytyjskie ALE czy piwa belgijskie jak najbardziej można robić
- druga opcja - trochę inwestycji i majsterkowania i ze styropianu robimy skrzynię fermentacyjną chłodzoną zamrożonymi butelkami PET. Trzeba trochę miejsca, ale do się ładnie temperaturę zbić - warunkiem jest jednak wstawienie do skrzyni dobrze schłodzonej brzeczki bo inaczej to lipa wyjdzie straszna.
- po trzecie osobna lodówka fermentacyjna - to jest boski wynalazek... za "dziękuję" przytuliłem małego POLARA z uszkodzonym termostatem - wymieniłem na najtańszego chińczyka W1209 i działa - zajmuje miejsce, potrzeba prądu, ale jak ktoś ma warunki to nie ma nic lepszego - a przy okazji ma się możliwość warzenia cały rok, wszystkiego co się chce
- po czwarte można olać wszystko co powyższe i kupić odpowiednie drożdże. Jeśli mamy jakieś 23-25C to mamy duży wybór płynnych drożdży do sasion/farmhaouse ale/ inne belgijskie szczepy - są to oczywiście specyficzne piwa w smaku, ale dadzą radę. Jeśli mamy jeszcze cieplej, albo belgi nam nie bardzo podchodzą to są jeszcze KVEIKI - czyli norweskie kultury drożdżowe - dają radę bodaj do 35C - to co na nich piłem było bardzo owocowe w smaku i aromacie. Pewną wadą jest cena - najtańsze polskie płynne kosztują 24 pln - ale można zbierać gęstwę i jak się zrobi pasaż 3 piw to wyjdzie 8 pln na warkę czyli cena sucharów. Można też przytulić gęstwę od jakiegoś piwowara w okolicy.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe