Czy robił ktoś nastaw z śliwki suszonej? Jak to wychodzi?
Jakie proporcje śliwek?
nastaw z śliwki suszonej
Regulamin forum
Jeśli nie potrafisz odnaleźć odpowiedniego działu dla siebie utwórz tutaj nowy temat a my go umieścimy w odpowiednim forum.
Jeśli nie potrafisz odnaleźć odpowiedniego działu dla siebie utwórz tutaj nowy temat a my go umieścimy w odpowiednim forum.
Re: nastaw z śliwki suszonej
Cześć.
Tak, popełniłem kilka razy. Jest sens.
https://alkohole-domowe.com/forum/nasta ... tml#p62584
Tak, popełniłem kilka razy. Jest sens.
https://alkohole-domowe.com/forum/nasta ... tml#p62584
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: nastaw z śliwki suszonej
Sens jest taki że, popatrzmy koledzy, nie jesteśmy w stanie przerobić w sezonie śliwkowym tyle, ponieważ brak czasu, oraz nie damy technicznie rady.
Także konserwowanie, czyt: suszenie, jest dobrą alternatywą.
W długie jesienne i zimowe wieczory, możemy to spokojnie wykorzystywać.
Cukier jest już be, owoce zawsze cacy będą, a dlaczego destylator ma stać i się kurzyć?
Zima to fajny czas właśnie na tego typu nastawy i destylaty, o zbożach nie wspominając.
Chodzi o dobre rozplanowanie czasu i dostępności materiału.
Jakiś1234 zapewne miał na myśli specjalnie kupowane owoce, ale jak ma się prawie, bądź kompletnie za friko, to czemu nie?
Lepsze o niebo niż cukier.
A proporcje jakie?
Śliwka suszona ma ok 38g cukrów w 100g owocu. Także przeliczysz sobie cukier na blg i nastawiaj śmiało.
Powodzonka.
Zgadzam się, nie umywają się. Ale...jakis1234 pisze:Dla mnie nie ma sensu, kilka razy robiłem różne nastawy z suszonych owoców, nie umywają się do tych ze świeżych
Sens jest taki że, popatrzmy koledzy, nie jesteśmy w stanie przerobić w sezonie śliwkowym tyle, ponieważ brak czasu, oraz nie damy technicznie rady.
Także konserwowanie, czyt: suszenie, jest dobrą alternatywą.
W długie jesienne i zimowe wieczory, możemy to spokojnie wykorzystywać.
Cukier jest już be, owoce zawsze cacy będą, a dlaczego destylator ma stać i się kurzyć?
Zima to fajny czas właśnie na tego typu nastawy i destylaty, o zbożach nie wspominając.
Chodzi o dobre rozplanowanie czasu i dostępności materiału.
Jakiś1234 zapewne miał na myśli specjalnie kupowane owoce, ale jak ma się prawie, bądź kompletnie za friko, to czemu nie?
Lepsze o niebo niż cukier.
A proporcje jakie?
Śliwka suszona ma ok 38g cukrów w 100g owocu. Także przeliczysz sobie cukier na blg i nastawiaj śmiało.
Powodzonka.
Ostatnio zmieniony sobota, 14 sty 2023, 10:58 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.