F jak Film

Dowolne tematy i off-topowe rozmowy. Piszcie tu to na co tylko macie ochotę, luźnie gadki i tak dalej, możecie się powyżywać. :)
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.

Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy

Post autor: rastro »

Kurcze, Władcza pierścieni jest całkiem niezły, ale dla mnie niestety jest skoncentrowany w dużej mierze na tej bardziej ponurej stronie trylogii. Dla mnie szkoda.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: F jak Film

Post autor: Skir »

@rasto: mam wersje reżyserskie każda część po około 4 godziny. A i tak brakuje choćby epizodu z Tomem Bombadilem, czy choćby "rąk królewskich, które leczą". Jak na adaptację książki super. Ale i tak książka bije film na głowę. "Hobbit" natomiast odwrotnie. Tolkien popełnił małe opowiadanko, a film powstał epicki.
I love the smell of bimber in the morning.

ollo
200
Posty: 249
Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
Lokalizacja: okolice Gdańska
Podziękował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: F jak Film

Post autor: ollo »

Dla tych którzy lubią tematykę s-f , dla tych których nie nudzi pozorny brak akcji i całkowity brak wartkiej akcji, dla tych których nie nudzi np.muzyka ambient , dla tych którzy lubią niedookreślenia i symboliczne obrazy, dla tych którzy czasem lubią posmakować w większym stopniu formy niż treści i którzy lubią gapić się na obrazy na których pozornie nic konkretnego nie widać.... film ,,Ostatni i pierwsi ludzie"
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: F jak Film

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Skir pisze:@rasto: mam wersje reżyserskie każda część po około 4 godziny. A i tak brakuje choćby epizodu z Tomem Bombadilem, czy choćby "rąk królewskich, które leczą". Jak na adaptację książki super. Ale i tak książka bije film na głowę. "Hobbit" natomiast odwrotnie. Tolkien popełnił małe opowiadanko, a film powstał epicki.
W zupełności się zgadzam!
Tak naprawdę wątek z Tomem byłby niepotrzebny, gdyż nagle, już na samym początku filmu okazałoby się, że ktoś chodzi w siedmiomilowych butach i pierścień na niego nie działa, więc cóż to byłby za problem dotrzeć do Mordoru i wrzucić pierścień na drugi dzień? Podobnie, gdyby się dogadali z Orłami.

Natomiast co do Hobbita, owszem - sama ucieczka w beczkach to naprawdę nudna historia o ukryciu się, a w filmie zrobili epicką nawalankę. Podobnie jak wątek z bitwą pięciu armii - strasznie słabe było jej przedstawienie w książce. Zupełnie bez polotu moim zdaniem. A potencjał miała wielki.

Nie mniej, Hobbita i tak świetnie się czytało.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!

ollo
200
Posty: 249
Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
Lokalizacja: okolice Gdańska
Podziękował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: F jak Film

Post autor: ollo »

Werner Herzog - Cobraverde. Film o marzeniu. O nieustraszoności. O klęsce.
Ostatnio zmieniony wtorek, 14 mar 2023, 19:28 przez ollo, łącznie zmieniany 2 razy.

ollo
200
Posty: 249
Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
Lokalizacja: okolice Gdańska
Podziękował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: F jak Film

Post autor: ollo »

ollo pisze:Dla tych którzy lubią tematykę s-f , dla tych których nie nudzi pozorny brak akcji i całkowity brak wartkiej akcji, dla tych których nie nudzi np.muzyka ambient , dla tych którzy lubią niedookreślenia i symboliczne obrazy, dla tych którzy czasem lubią posmakować w większym stopniu formy niż treści i którzy lubią gapić się na obrazy na których pozornie nic konkretnego nie widać.... film ,,Ostatni i pierwsi ludzie"
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: F jak Film

Post autor: JanOkowita »

Obejrzałem. Klimatyści udowadniają swoje racje posługując się manipulacją co będzie za "jakiś" czas.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

ollo
200
Posty: 249
Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
Lokalizacja: okolice Gdańska
Podziękował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: F jak Film

Post autor: ollo »

Ten film to taka impresja..dla tych co lubią się pogapić i posłuchać głosu Tildy Swinton.
Tekst to fragmenty książki ,,Ostatni i Pierwsi Ludzie" Olafa Stapledona.
Książkę napisał prawie 100 lat temu, zagrożenie dla ostatnich ludzi nadciąga o ile sobie przypominam gdzieś z przestrzeni kosmicznej i oni wiedzą o tym z dużym wyprzedzeniem i coś tam kombinują z manipulacją czasem...z cyklu, że jak my teraz postąpimy w określony sposób to może ich to w przyszłości nie spotka...
Wiadomość od nich z przyszłości odległej od naszych czasów o 2 mld. lat dociera do naszych czasów i mamy coś tam zrobić by ich nie spotkała totalna zagłada która w przyszłości oddalonej o 2 mld. lat właśnie za niedługo ich spotka.
To że to się kupy nie trzyma i gwałci przyczynowo-skutkowość - to nam się niby tylko tak wydaje i gówno wiemy bo oni są o 2 mld. lat starsi i wiedzą lepiej.....jeśli udało im się przesłać wiadomość z przyszłości do naszych czasów to być może wiedzą lepiej....
Nie bardzo widzę związek z klimatystami bo zagłada nadciąga z kosmosu a chłop pisał tę książkę 100 lat temu.
Nie czytałem książki ale z opisów wychodzi, że film jest tylko potraktowaniem fragmentu ksiązki a są chyba ze trzy części i tam w ogóle autor opisuje przyszłe losy ludzkości na przestrzeni 2 mld.lat...przewija się tam 17 ras ludzkich i różne takie cuda...muszę se kiedyś kupić i przeczytać...
O co chodzi w tym filmie? Myślę, że o to by się pogapić na te instalacje i rzezby, powyobrażać sobie nie wiadomo co i takie tam bzdety...widziałem dwa razy, podobało mi się i pomyślałem sobie, że może ktoś będzie też miał ochotę się pogapić...
Jak kogoś nie kręcą takie klimaty sf, futurystyczne czy coś - to film jest zupełnie nie do przyjęcia, podejrzewam....bo co to w ogóle jest ??? Baba gada przez godzinę a na ekranie widać jakieś budowle czy co to tam stoi...
Po co jest ten film? Wydaje mi się, że po to iż niektórzy z dużym upodobaniem raz na rok czy na dwa lata - skręcą sobie blanta albo wypiją kielicha i z przyjemnością będą się gapić w ekran...można się gapić na wierzby rosochate na polach co spowite mgłami, można się gapić też na te dziwaczne instalacje i wyobrażać sobie nie wiadomo co...
Jedni lubią to a inni co innego...
Wrzuciłem to bo myślę, że to taka filmowa ciekawostka...

aaaa...no tak...klimatyści..... oglądałem to jakiś czas temu i trochę zapomniałem...teraz patrzę na fragmenty i Tilda gada tam o słońcu co powoli wszystko spala...
Ostatnio zmieniony sobota, 6 maja 2023, 23:55 przez ollo, łącznie zmieniany 1 raz.

ollo
200
Posty: 249
Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
Lokalizacja: okolice Gdańska
Podziękował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: F jak Film

Post autor: ollo »

Ten wcześniejszy film ,,Cobraverde" jest niezły. Niestety nie wyświetla się obrazek i trzeba kliknąć ,,obejrzyj w Youtube"
Cobraverde to filmowa przygoda na wielokrotne smakowanie na przestrzeni lat....
Niektórych jednak sytuacyjne dłużyzny i czasem- dialogi nie wiadomo o czym- mogą zmęczyć i zniechęcić...to Herzog...on tak ma...
Film ma jednak początek i koniec a muzyka Popol Vuh jest klimatyczna.
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: F jak Film

Post autor: JanOkowita »

Właśnie włączyłem film "Krudowie 2" i przypomniała mi się reklama tego filmu. We fragmencie pada tekst:

- U nas będziesz miał własny pokój!
- A co to jest pokój? I co to jest własny?!

W ten sposób przemyca się programowanie młodych ludzi. Kiedyś to była reklama podprogowa, a teraz indoktrynacja hula jak chce.

Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy.,
Ostatnio zmieniony sobota, 21 paź 2023, 21:10 przez JanOkowita, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Po Godzinach”