balon ze skazą

Wszystko czego potrzebujemy do wytworzenia domowego winka.

Autor tematu
atlantydas
10
Posty: 18
Rejestracja: środa, 27 lut 2013, 03:32
Podziękował: 13 razy

Post autor: atlantydas »

Witam,

Kupiłem balon Ambrosio, ale jest dużo bąbli powietrza i chciałbym zasięgnąć opinii. Najbardziej boję się o 2 znajdujące się blisko siebie na zdjęciach poniżej. Jak przejedzie się palcem po tych bąblach to słychać jak skrzypi szklo i powietrze wychodzi jeśli się mocniej palcem dociśnie. W ich miejscu jest lekkiewglebienie. Oddać go? Boję się żeby nie pękł i nie zniszczył mi podłogi w mieszkaniu w dodatku że pierwszy raz wkoncu zebrałem się aby zrobić własne wino
Pozdrawiam winiarzy
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2739
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: balon ze skazą

Post autor: JanOkowita »

Są duże szanse, że trzaśnie w mało spodziewanym momencie. Bezpieczniej używać jest takich pojemników fermentacyjnych:
https://alkohole-domowe.pl/fermentor-pl ... i-30l-p350
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

Autor tematu
atlantydas
10
Posty: 18
Rejestracja: środa, 27 lut 2013, 03:32
Podziękował: 13 razy
Re: balon ze skazą

Post autor: atlantydas »

Właśnie tylko nie chce używać plastiku. A wracając do gąsiora, myślę że jeśli byłby by te dwa bąbele (0.5 cm szer i 2 cm dl.) położone trochę w innych miejscach i nie tak blisko siebie. Bo naprężenia wydaje mi się że są duże w tych miejscach. Wtedy byłoby bezpieczniej. Co więcej balon dostałem w środku brudny z osadu, tak jakby już coś w nim było fermentowane. Także już mógł pochodzić ze zwrotu ..
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: balon ze skazą

Post autor: kiwitom23 »

Wiadra plastikowe dobre są na pierwszy tydzień, dwa, ale na pewno nie dojrzewania wina. Balony w tym wypadku nic nie zastąpi. Kolego @atlantydas oddaj to, gdyż jest to ewidentna wada produkcyjna. W moich balonach, a mam ich 6 nie ma nawet jednego pęcherzyka powietrza.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2586
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: balon ze skazą

Post autor: jakis1234 »

W fermentorach trzymam wino rok i dłużej jak mi brakuje dam do rozlania. Nie zauważyłem różnicy, chociaż zgadzam się, że lepiej w szkle. Niestety jeden fermentor to 5, 6 dam i czasami ich brakuje.

Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam z opolskiego.

Autor tematu
atlantydas
10
Posty: 18
Rejestracja: środa, 27 lut 2013, 03:32
Podziękował: 13 razy
Re: balon ze skazą

Post autor: atlantydas »

Właśnie tylko nie chce używać plastiku. A wracając do gąsiora, myślę że jeśli byłby by te dwa bąbele (0.5 cm szer i 2 cm dl.) położone trochę w innych miejscach i nie tak blisko siebie. Bo naprężenia wydaje mi się że są duże w tych miejscach. Wtedy byłoby bezpieczniej. Co więcej balon dostałem w środku brudny z osadu, tak jakby już coś w nim było fermentowane. Także już mógł pochodzić ze zwrotu ..

Co do fermentacji w moim przypadku z winogrona, używałem garnka emaliowanego 50l z przykrywką na która dałem obciążenie żelazem od góry aby lepiej docisnąć i powietrze nie dochodzilo. Po 7 dniach jak przestało fermentowac, przecedzilem przez bawełnę i sita pszczelarskie z nierdzewki i dałem do balonu.
Moje pytanie, czy są jakieś przeciwskazania to tego garnka fermentacyjnego. Bo tak jak pisałem wcześniej, nie chce używać plastiku,nawet rurki fermentacyjne wymieniłem na szkło. Chyba przez okres 1-2 tyg CO2 wystarczająco zabezpiecza przed utlenianiem.

Kolejne pytanie, podczas filtracji i oddzielania owoców po tych 7 dniach wino stało otwarte przez 4h w kuchni. Tyle mi zajęło wszystko zanim przelałem do gasiora . Czy w tym czasie wino mogło się utlenić? Kolor jest czerwono bordowy.
Awatar użytkownika

donald1209
50
Posty: 96
Rejestracja: piątek, 13 gru 2019, 18:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Krosno
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: balon ze skazą

Post autor: donald1209 »

Ale to nie ma nic do tego co pisze autor wątku. Balon jest wadliwy i należy go jak najszybciej reklamować. Niezależnie od tego , ile można trzymać wino w plastiku.
Pozdrawiam
Krzysztof

Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa ( J.Tuwim )
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2586
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: balon ze skazą

Post autor: jakis1234 »

Ależ oczywiście donald1209. Balon nie nadaje się do przechowywania wina, jeżeli nie chcemy mieć to wino na podłodze. Takie wady dyskwalifikują ten pojemnik.

Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam z opolskiego.

Autor tematu
atlantydas
10
Posty: 18
Rejestracja: środa, 27 lut 2013, 03:32
Podziękował: 13 razy
Re: balon ze skazą

Post autor: atlantydas »

Dziś myłem stary balon 30l prawdopodobnie z PRL. Podczas mycia jak kręciłem nim po sciankach, pękł przy dnie. Było w nim z 1g piasku i 2l wody. Piasek wsypałem aby lepiej wyczyścić, dopiero później doczytałem że nie wolno myć szkła czymś ostrym. Wodę lałem z kranu, temp była w granicach 10-40 stopni. Taka rozbieżność bo momentami terma co podgrzewa wode wyłączała sie i trudno było utrzymać stałą temp. Aczkolwiek cały czas sprawdzałem dłonią wodę przy kranie czy aby nie jest za ciepła i odwrotnie. Może to było niewystarczające....

Mam na wyrzuty sumienia, gdyż nie był mój. Dlaczego mi pękł? Czy to przez:
- piasek
- różnicę temp
- zmęczenie materiału przez starość
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2586
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: balon ze skazą

Post autor: jakis1234 »

Trochę wróżenie z fusów.
Wymieniłeś trzy powody i mógł być każdy, albo ich mieszanka.
Według mnie, najmniej prawdopodobna jest różnica temperatur, trochę za mała.
Najbardziej - zmęczenie materiału na który dołożył się piasek.
A do mycia szkła polecam preparaty do tego (można kupić w sklepach winiarskich), bardzo ładnie czyszczą nawet ze starych osadów.
Ostatnio zmieniony środa, 16 lis 2022, 08:43 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
online
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2920
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: balon ze skazą

Post autor: Góral bagienny »

Zamiast piasku używam ryżu :ok:
Robi robotę a nie rysuje szkła ;)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprzęt Winiarski”