Destylat śmierdzi
Re: Destylat śmierdzi
Cukier - 115 L na 31 kg cukru to będzie 16%
A proces: grzanie 3kw do temperatury 76 na głowicy, regulator na 2.2 kw, przedgon, stabilizacja 15 minut, przedgon 50ml, liczenie rr i destylacja. Jeśli % zaczyna spadać z 96 to reszta pogon
A proces: grzanie 3kw do temperatury 76 na głowicy, regulator na 2.2 kw, przedgon, stabilizacja 15 minut, przedgon 50ml, liczenie rr i destylacja. Jeśli % zaczyna spadać z 96 to reszta pogon
Ostatnio zmieniony środa, 26 paź 2022, 23:17 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2382
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 630 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Destylat śmierdzi
Ile łącznie przedgonów odbierasz bo te 50ml to chyba tylko po stabilizacji? Masz obniżony odbiór czy odbierasz z głowicy? Stabilizujesz 15 minut a to nawet przy wstępnym zalewaniu kolumny, którego nie robisz, trochę za mało. Na podstawie czego prowadzisz proces? Masz jakieś termometry w kolumnie?
Re: Destylat śmierdzi
Cześć
Sądzę, że zanim alkoholomierz "odczuje" spadek mocy, odbiór już masz zasyfiony pogonem. Stąd taki a nie inny wynik- śmierdzący destylat. Poza tym uważam, że przydałby Ci się stabilny termometr na wysokości tzw.10 półki teoretycznej - moim zdaniem ważniejszy od oob i według niego prowadzić proces. Papuga jest niepotrzebna podczas rektyfikacji. Na chłodnice, przyjdzie jeszcze czas.
Sądzę, że zanim alkoholomierz "odczuje" spadek mocy, odbiór już masz zasyfiony pogonem. Stąd taki a nie inny wynik- śmierdzący destylat. Poza tym uważam, że przydałby Ci się stabilny termometr na wysokości tzw.10 półki teoretycznej - moim zdaniem ważniejszy od oob i według niego prowadzić proces. Papuga jest niepotrzebna podczas rektyfikacji. Na chłodnice, przyjdzie jeszcze czas.
-
- Posty: 554
- Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
- Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
- Ulubiony Alkohol: Swój.
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Destylat śmierdzi
Jak dla mnie: zbyt mała ilość odebranych przedgonów, zbyte krótka stabilizacja, zbyt nisko cięte serce.
Coś też jest nie tak z kolumną, wypełnieniem bądź tematem związanym z prądem. To moja fi 63 ma roboczą 2,7-2,8, a u Ciebie fi 70 zalewa 3 kw, a roboczą masz 2,2.
Do sprawdzenia rura, wypełnienie, regulator, grzałki, napięcie w gniazdku itp.
Coś też jest nie tak z kolumną, wypełnieniem bądź tematem związanym z prądem. To moja fi 63 ma roboczą 2,7-2,8, a u Ciebie fi 70 zalewa 3 kw, a roboczą masz 2,2.
Do sprawdzenia rura, wypełnienie, regulator, grzałki, napięcie w gniazdku itp.
Ostatnio zmieniony sobota, 29 paź 2022, 07:47 przez nemeto, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Destylat śmierdzi
Cześć.
To, że zbyt mało tego przedgonu jest to wydaje się zrozumiałe ale nasz kolega napisał wyraźnie, że dodaje pogony do nastepnej cukrówki i rektyfikuje później "na papugę"? Gdzie tu sens? Zrozumiałbym jeszcze rektyfikować taki 80% pogon ale na termometr na 10 półce - ok. Minimum 1.5h stabilizacja i jazda z koksem.
Zdecydowanie NIE
Czujnik tego termometru, zlokalizowany jest w kolumnie, kilkadziesiąt centymetrów nad kotlem. Jest to moim zdaniem "strażnik procesu" i według jego wskazań powinieneś prowadzić proces i reagować na każdy wzrost temperatury, większy od 0.1°C, zwłaszcza pod koniec procesu, gdy w kotle niewiele mocy już zostało. Jak określić moc wsadu w kotle ? Do tego potrzebny jest kolejny termometr, zlokalizowany... w kotle i tzw. "rybka destylacyjna" https://www.google.com/search?q=rybka+d ... wLtalUh3WM Czy Twój sprzęt, posiada taki termometr? Co do obniżonego odbioru, pozwala on odciąć/zamknąć przedgony w "pułapce" między obniżonym odbiorem bocznym (ovm, olm) a zaworkiem w głowicy skąd możesz je odebrać w sposób kropelkowy bądź zrzutami. Nie mając oob na twoim miejscu, zdecydowanie dłużej stabilizował bym kolumnę i po odbiorze odpowiedniej ilości przedgonów, kolejne 0.7l tzw. serca, przeznaczał bym do nastepnej rektyfikacji a przede wszystkim zapomniałbym o dolewaniu śmieci do kolejnej cukrówki i rektyfikowaniu na papugę, bez termometru prowadzącego
To, że zbyt mało tego przedgonu jest to wydaje się zrozumiałe ale nasz kolega napisał wyraźnie, że dodaje pogony do nastepnej cukrówki i rektyfikuje później "na papugę"? Gdzie tu sens? Zrozumiałbym jeszcze rektyfikować taki 80% pogon ale na termometr na 10 półce - ok. Minimum 1.5h stabilizacja i jazda z koksem.
Jaja sobie robisz?wojti113 pisze: Czyli w otwór chłodnicy lebiega dać termometr precyzyjny?
Zdecydowanie NIE
Czujnik tego termometru, zlokalizowany jest w kolumnie, kilkadziesiąt centymetrów nad kotlem. Jest to moim zdaniem "strażnik procesu" i według jego wskazań powinieneś prowadzić proces i reagować na każdy wzrost temperatury, większy od 0.1°C, zwłaszcza pod koniec procesu, gdy w kotle niewiele mocy już zostało. Jak określić moc wsadu w kotle ? Do tego potrzebny jest kolejny termometr, zlokalizowany... w kotle i tzw. "rybka destylacyjna" https://www.google.com/search?q=rybka+d ... wLtalUh3WM Czy Twój sprzęt, posiada taki termometr? Co do obniżonego odbioru, pozwala on odciąć/zamknąć przedgony w "pułapce" między obniżonym odbiorem bocznym (ovm, olm) a zaworkiem w głowicy skąd możesz je odebrać w sposób kropelkowy bądź zrzutami. Nie mając oob na twoim miejscu, zdecydowanie dłużej stabilizował bym kolumnę i po odbiorze odpowiedniej ilości przedgonów, kolejne 0.7l tzw. serca, przeznaczał bym do nastepnej rektyfikacji a przede wszystkim zapomniałbym o dolewaniu śmieci do kolejnej cukrówki i rektyfikowaniu na papugę, bez termometru prowadzącego