Problem z destylacją
-
Autor tematu - Posty: 11
- Rejestracja: piątek, 21 paź 2022, 10:31
- Podziękował: 1 raz
Witam ponownie Zacnych Forumowiczów....
Tak ponownie bo długo do Was nie zaglądałem ponieważ nie było takiej potrzeby a że zapomniałem hasła to musiałem założyć nowe konto...
Niestety, coś mi się pierdzieli i poproszę Was o pomoc....
Na początek opis sprzętu:
- keg 30 litrów
- grzała 1 szt 2000w
- kolumna wysokość 90 cm wypełnienie 2/3 zmywaki z nierdzewki, 1/3 miedziane sprężynki
- nad tym "głowica" - zimne place 5 szt bez żadnych odstojników ze standardową chłodnicą
- sterownik Pamel z pomiarem temperatury w Kegu oraz w głowicy,
- woda sterowana automatycznie z zaworu uruchamianego przez czujkę w kegu oraz zawór iglicowy do precyzyjnego regulowanie przepływu wody
Co robię?
Cukrówka na drożdżach gorzelnianych , wszystko pięknie wypracowane do -3BLG, odgazowane, wyklarowane. Do kega wlewam max 27 litrów i tak jak mi to kiedyś wyłożył Kolega calax startuję....grzanie na 100%....przy ok 80 st w kegu automatycznie załącza się zawór i puszcza wodę na maxa, gdy temperatura na szczycie zaczyna wzrastać wtedy sterownikiem zmniejszam moc grzałki do 45% i zaczynam stabilizację kolumny przez 30 minut...I do tego momentu wszystko jest bez problemu. Temperatura na szczycie kolumny ok 76 st. W tym czasie z chłodnicy wypływa jedna kropla na 10 sek. Po 30 minutach zaczynam zaworem iglicowym przykręcać przepływ wody obserwując co się dzieje. Temperatura po woli wzrasta do około 77,6 st a z chłodnicy zaczyna szybciej kapać ale nie leje się z niej.....I niby wszystko jest ok ale w samej kolumnie zaczynam słyszeć wyraźne chlupanie i ta po woli zaczyna wyraźnie drgać - bujać się lekko na boki po czym całkowicie wszystko jest zalane i zamiast kapać to z chłodnicy wypływa strumień cieczy....cała kolumna i chłodnica jest zalana....
Dzisiaj było tak samo.... i mam pełny keg towaru którego nie potrafię przerobić....przecież go nie wyleję...
Takie cyrki mam od dwóch lat....bardzo mnie to zniechęciło i głupi zacząłem kupować normalną gorzałę ale nie tędy droga...a przecież wcześniej wszystko miałem ok. Calax jak mi to wyłożył to doszedłem do takiej wprawy, że gdy ustabilizowałem kolumnę to mogłem się zająć czymś innym a wyszko sobie spokojnie kapało przez średnio 8 godz. na poziomie 95%
Coś musiałem spierdzielić bo zacząłem kombinować z wypełnieniem kolumny....zacząłem dodawać miedzi i to od tego się zaczeło, może tu tkwi problem..... probowałem też wlewaćmniej do kega 25L ale efekt był taki sam, kolumna po pewnym czasie jest zaflukana.....
Mam ochotę wziąć diax i to pociąć w diabły....proszę pomyślcie gdzie może być problem.....będę wdzięczny
Na koniec napiszę tak.....
Rady pokroju wyrzuć zimne place kup sobie Abrateka proszę zachować dla siebie ponieważ niczego nie wnoszą poza podniesieniem sobie liczby punktów przy swoim koncie....zdaje sobie sprawę że możecie sobie pomyśleć że jestem butny, nie, nie..... znam takich fachowców którzy tylko tak potrafią się wymądrzać a w rzeczywistości ani nie mają wiedzy ani doświadczenia....chodzi jedynie o punkty
Tak czy inaczej .....jeśli macie pomysły, będę wdzięczny
Pzdr
Jacek
Tak ponownie bo długo do Was nie zaglądałem ponieważ nie było takiej potrzeby a że zapomniałem hasła to musiałem założyć nowe konto...
Niestety, coś mi się pierdzieli i poproszę Was o pomoc....
Na początek opis sprzętu:
- keg 30 litrów
- grzała 1 szt 2000w
- kolumna wysokość 90 cm wypełnienie 2/3 zmywaki z nierdzewki, 1/3 miedziane sprężynki
- nad tym "głowica" - zimne place 5 szt bez żadnych odstojników ze standardową chłodnicą
- sterownik Pamel z pomiarem temperatury w Kegu oraz w głowicy,
- woda sterowana automatycznie z zaworu uruchamianego przez czujkę w kegu oraz zawór iglicowy do precyzyjnego regulowanie przepływu wody
Co robię?
Cukrówka na drożdżach gorzelnianych , wszystko pięknie wypracowane do -3BLG, odgazowane, wyklarowane. Do kega wlewam max 27 litrów i tak jak mi to kiedyś wyłożył Kolega calax startuję....grzanie na 100%....przy ok 80 st w kegu automatycznie załącza się zawór i puszcza wodę na maxa, gdy temperatura na szczycie zaczyna wzrastać wtedy sterownikiem zmniejszam moc grzałki do 45% i zaczynam stabilizację kolumny przez 30 minut...I do tego momentu wszystko jest bez problemu. Temperatura na szczycie kolumny ok 76 st. W tym czasie z chłodnicy wypływa jedna kropla na 10 sek. Po 30 minutach zaczynam zaworem iglicowym przykręcać przepływ wody obserwując co się dzieje. Temperatura po woli wzrasta do około 77,6 st a z chłodnicy zaczyna szybciej kapać ale nie leje się z niej.....I niby wszystko jest ok ale w samej kolumnie zaczynam słyszeć wyraźne chlupanie i ta po woli zaczyna wyraźnie drgać - bujać się lekko na boki po czym całkowicie wszystko jest zalane i zamiast kapać to z chłodnicy wypływa strumień cieczy....cała kolumna i chłodnica jest zalana....
Dzisiaj było tak samo.... i mam pełny keg towaru którego nie potrafię przerobić....przecież go nie wyleję...
Takie cyrki mam od dwóch lat....bardzo mnie to zniechęciło i głupi zacząłem kupować normalną gorzałę ale nie tędy droga...a przecież wcześniej wszystko miałem ok. Calax jak mi to wyłożył to doszedłem do takiej wprawy, że gdy ustabilizowałem kolumnę to mogłem się zająć czymś innym a wyszko sobie spokojnie kapało przez średnio 8 godz. na poziomie 95%
Coś musiałem spierdzielić bo zacząłem kombinować z wypełnieniem kolumny....zacząłem dodawać miedzi i to od tego się zaczeło, może tu tkwi problem..... probowałem też wlewaćmniej do kega 25L ale efekt był taki sam, kolumna po pewnym czasie jest zaflukana.....
Mam ochotę wziąć diax i to pociąć w diabły....proszę pomyślcie gdzie może być problem.....będę wdzięczny
Na koniec napiszę tak.....
Rady pokroju wyrzuć zimne place kup sobie Abrateka proszę zachować dla siebie ponieważ niczego nie wnoszą poza podniesieniem sobie liczby punktów przy swoim koncie....zdaje sobie sprawę że możecie sobie pomyśleć że jestem butny, nie, nie..... znam takich fachowców którzy tylko tak potrafią się wymądrzać a w rzeczywistości ani nie mają wiedzy ani doświadczenia....chodzi jedynie o punkty
Tak czy inaczej .....jeśli macie pomysły, będę wdzięczny
Pzdr
Jacek
-
Autor tematu - Posty: 11
- Rejestracja: piątek, 21 paź 2022, 10:31
- Podziękował: 1 raz
-
- Posty: 2587
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Problem z destylacją
Wyjmij, wymyj, roztrzep i włóż ponownie luźniej i sprawdź.
Najczęściej zalewanie następuję właśnie jak są zbyt ubite.
Również nie używam miedzi i też nie zauważam różnicy.
Co innego przy smakówkach, tam się przydaje.
Napisałem, że właśnie przy ubitym wypełnieniu potrafi zalewać przy niskiej mocy.
Jak zwiększysz, to dopiero wtedy będzie zalewało całkowicie.
Musisz doprowadzić do braku zalewania przy mocy roboczej.
Nie wiem, czy 7 sztuk w tym przypadku to dużo, czy nie. Nie znam sprzętudziadpiaskowy pisze:Czyli co....?
Zbyt dużo ubitych zmywaków? Jest ich tam 7 sztuk....może być zbyt "gęsto, ciasno"?
Wyjmij, wymyj, roztrzep i włóż ponownie luźniej i sprawdź.
Najczęściej zalewanie następuję właśnie jak są zbyt ubite.
Miedź nic nie daje przy cukrówkach, była na ten temat dyskusja i większość twierdziła, że nie widzi różnicy, czy jest miedź, czy nie.Przepraszam, a dla czego wyrzucić miedź?
Również nie używam miedzi i też nie zauważam różnicy.
Co innego przy smakówkach, tam się przydaje.
Nie, nie o to chodziło.Napisałeś o zalewaniu kolumny przy niskiej mocy....może zbyt nisko schodzę z mocą grzania?
Napisałem, że właśnie przy ubitym wypełnieniu potrafi zalewać przy niskiej mocy.
Jak zwiększysz, to dopiero wtedy będzie zalewało całkowicie.
Musisz doprowadzić do braku zalewania przy mocy roboczej.
Ostatnio zmieniony piątek, 21 paź 2022, 12:56 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
Autor tematu - Posty: 11
- Rejestracja: piątek, 21 paź 2022, 10:31
- Podziękował: 1 raz
Re: Problem z destylacją
Cześć
Nie szkoda Ci wody?
Podzielam opinię autora postu wyżej i wydaje mi się, że nadszedł czas na wymianę wypełnienia. Co to da? Zyskasz na jakości urobku, zwiększając ilość półek teoretycznych i to nie mało.
Zainwestuj w nierdzewne sprężynki pryzmatyczne. Moim zdaniem warto
Szacun za wytrwałość.
dziadpiaskowy pisze:....przy ok 80 st w kegu automatycznie załącza się zawór i puszcza wodę na maxa,
Nie szkoda Ci wody?
Podzielam opinię autora postu wyżej i wydaje mi się, że nadszedł czas na wymianę wypełnienia. Co to da? Zyskasz na jakości urobku, zwiększając ilość półek teoretycznych i to nie mało.
Zainwestuj w nierdzewne sprężynki pryzmatyczne. Moim zdaniem warto
Szacun za wytrwałość.
Ostatnio zmieniony piątek, 21 paź 2022, 14:18 przez użytkownik usunięty, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Posty: 11
- Rejestracja: piątek, 21 paź 2022, 10:31
- Podziękował: 1 raz
-
Autor tematu - Posty: 11
- Rejestracja: piątek, 21 paź 2022, 10:31
- Podziękował: 1 raz
-
online
- Posty: 2920
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 2587
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Problem z destylacją
Jeżeli te działania, które zrobiłeś nie poprawią sytuacji, to faktycznie sprawdź rzeczywistą moc, którą grzejesz.
No fakt, jeżeli Pamel przekłamuje, to może się okazać, że grzejesz większą mocą.Góral bagienny pisze:Ja bym sprawdził regulator być może tutaj tkwi problem.
Jeżeli te działania, które zrobiłeś nie poprawią sytuacji, to faktycznie sprawdź rzeczywistą moc, którą grzejesz.
Ostatnio zmieniony piątek, 21 paź 2022, 22:12 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
Autor tematu - Posty: 11
- Rejestracja: piątek, 21 paź 2022, 10:31
- Podziękował: 1 raz
Re: Problem z destylacją
Zjechałem mocą do 40% i nadal to samo.....
Mam dość....poddaje się....wypieprzam całe to g.....
Jest to kolejna próba na przełomie kilku miesięcy i już ulewa mi się....kilka lat temu Calax pisał że zimne palce to se można w d.... wsadzić i miał rację.... najbardziej mnie irytuje to, że wróciłem do nominalnych ustawień tak jak to kiedyś robiłem, mało tego odlałem z kega 3 litry żeby obniżyć lustro cieczy a w kolumnie jak w garnku....
Nie.... Sprawdzę sterownik i grzałkę jak to ostygnie....
Bardzo proszę o sugestie innych a zarazem dziękuję za podrzucone dotychczas sugestie
Mam dość....poddaje się....wypieprzam całe to g.....
Jest to kolejna próba na przełomie kilku miesięcy i już ulewa mi się....kilka lat temu Calax pisał że zimne palce to se można w d.... wsadzić i miał rację.... najbardziej mnie irytuje to, że wróciłem do nominalnych ustawień tak jak to kiedyś robiłem, mało tego odlałem z kega 3 litry żeby obniżyć lustro cieczy a w kolumnie jak w garnku....
Nie.... Sprawdzę sterownik i grzałkę jak to ostygnie....
Bardzo proszę o sugestie innych a zarazem dziękuję za podrzucone dotychczas sugestie
-
- Posty: 633
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 182 razy
- Otrzymał podziękowanie: 121 razy
-
Autor tematu - Posty: 11
- Rejestracja: piątek, 21 paź 2022, 10:31
- Podziękował: 1 raz
Re: Problem z destylacją
Panowie,
Wydaje mi się że sterownik jest w porządku, co prawda watomierza nie mam ale sprawdzalem to miernikiem, przy 100% napiecie na wyjsciu na grzałkę wynosilo 225V natomiast przy 45% pokazywał 115V. Co prawda to taki zwykly miernik a nie profesjonalny nie mniej jednak biorąc poprawkę na jego margines błędu wychodzi na to, że sterownik jest OK, zastanawiam się nad grzałką.... Wszystko inne czyli wypełnienie kolumny zrobione zgodnie z Waszymi sugestiami i przekazanym kalkulatorem.... Pomyślę nad grzałką....
Dziękuję za zainteresowanie i pomoc
Wydaje mi się że sterownik jest w porządku, co prawda watomierza nie mam ale sprawdzalem to miernikiem, przy 100% napiecie na wyjsciu na grzałkę wynosilo 225V natomiast przy 45% pokazywał 115V. Co prawda to taki zwykly miernik a nie profesjonalny nie mniej jednak biorąc poprawkę na jego margines błędu wychodzi na to, że sterownik jest OK, zastanawiam się nad grzałką.... Wszystko inne czyli wypełnienie kolumny zrobione zgodnie z Waszymi sugestiami i przekazanym kalkulatorem.... Pomyślę nad grzałką....
Dziękuję za zainteresowanie i pomoc
-
- Posty: 300
- Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Problem z destylacją
Może za dużo wody dajesz na zimne palce. Zawory iglicowe też się zużywają. Przy zimnych palcach trzeba dużo wody żeby zalać kolumnę. Zmniejsz ilość wody. Zmniejszy się na początku procentowość destylatu ale sprawdzisz czy tu jest wina jeśli nie będzie zalewać przez cały proces.
-
Autor tematu - Posty: 11
- Rejestracja: piątek, 21 paź 2022, 10:31
- Podziękował: 1 raz