Czy pogony można pić?

Co i kiedy paruje z destylowanego zacieru. Jak oddzielać od siebie poszczególne frakcje tak, aby produkt był najwyższej klasy.
Awatar użytkownika

Autor tematu
bestia
30
Posty: 39
Rejestracja: sobota, 30 kwie 2011, 01:05
Krótko o sobie: Jestem atrystą i wynalazcą.
Ulubiony Alkohol: Własne wyroby
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Kraków
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Kontakt:

Post autor: bestia »

Witam. Jestem dość mało doświadczonym bimbrownikiem. Po destylacji zostaje mi słoiczek pogonu. Na logikę wydaje mi się że to rozcieńczony bimber wodą destylowaną. Pogon oddzielam na smak, jak alkohol smakowo ma poniżej 40%. Często szkoda mi ruszać pieczołowicie zrobionych likierów i robię sobie drinki z pogonu. Jest smaczny. Czy zagraża on zdrowiu?
Ostatnio zmieniony czwartek, 12 maja 2011, 09:50 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Kosmetyka tekstu
Z bimbrownictwem jest jak z prohibicją. Tyle że 90 lat temu. I znowu jesteśmy 100 lat za murzynami.
alembiki
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: pokrec »

Zależy, co uważasz za pogon. Bo ja raz pogon otrzymałem przy rektyfikacji na kolumnie. Wierz mi, nie dałbyś rady tego wypić. Ja tak dla testu wziąłem to do ust... i natychmiast wyplułem.
Generalnie pogony to alkohole wyższe, estry, jakieś amylowe syfy i takie tam przyjemności dla wątroby i nerek. Generalnie fuzle. One nie są obojętne dla zdrowia.
Jednak przy psoceniu na alembiku pogony ciężko oddzielić, bo "idą" cały czas w głównej masie i w czasie psocenia po prostu spada stężenie alkoholu w psocie. To wszystko.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

bwie
50
Posty: 90
Rejestracja: czwartek, 8 paź 2009, 20:18
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: bwie »

bestia policz sobie kolego ile kosztuje Cię pieczołowicie zrobiony likier a ile mogą kosztować Cię nowe nerki, wątroba itd. itp. (zwłaszcza przy naszej fajnej służbie zdrowia i jeszcze fajniejszym NFZecie)

p.s. nie wiem jak wygląda (smakuje) pogon na potstilu, ale pogonu z kolumny to chyba byś nie wypił, ja kiedyś się za mocno sztachnąłem tym specyfikiem i przez najbliższe 20 minut miałem odruch :womit:
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: Juliusz »

Jest ogólnie przyjęta zasada, że (pomijając pierwsze krople z aparatu - to są trucizny) przedgony i pogony oddziela się i zatrzymuje do następnej destylacji. Nie zakładam, że destylujesz tylko raz (na pot still).

Te wczesne i bardzo późne odbiory (przedgon/pogon) zawierają nasz etanol. Te trzeba oszczędzać i dodawać do każdej pierwszej destylacji nastawu. Chodzi o to aby nie tracić etanolu.

Pijąc przedgony lub późne pogony narażasz się na drastyczne traktowanie wątroby. Pamiętaj Ona jest Twoim przyjacielem. Jak Ją nadużyjesz to Ona Ciebie znienawidzi i nawet może Ci zmarszczeć.

J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

Autor tematu
bestia
30
Posty: 39
Rejestracja: sobota, 30 kwie 2011, 01:05
Krótko o sobie: Jestem atrystą i wynalazcą.
Ulubiony Alkohol: Własne wyroby
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Kraków
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Kontakt:
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: bestia »

Dziękuję za dobre rady. Będę ponownie destylował mój pogon. Moja aparatura składa się z garka, dwóch słoików na syfy i długiej wężownicy miedzianej umieszczonej w wiadrze z wodą. Przedgonu nie piłem . Zbieram do osobnego słoika.
Z bimbrownictwem jest jak z prohibicją. Tyle że 90 lat temu. I znowu jesteśmy 100 lat za murzynami.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: rozrywek »

Pogon jedno a przedgon drugie. Pytanie po co zbierasz przedgony? uważaj!!! To cię może kosztować wiele....... nie bądź pazerny, wylewaj świństwo do kibla, eliminujesz możliwość pomyłki.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: Juliusz »

Przedgon - pogon.

W czasie każdej fermentacji (wino, piwo, cukrówka) w nastawach powstają setki substancji - głównie oczywiście etanol.

Substancje te parują w różnych temperaturach. Z dużym przybliżeniem:

Przedgony (3% - rozpuszczalnik)
68C-72C paskudne aldehydy, metanol, kwasy organiczne, estry (niska temperatura wrzenia)

Główny gon (72% - cel destylacji)
72C-78C głównie alkohol spożywczy

Pogony (25% - do ponownej destylacji)
78,5C-90C estry, aldehydy (wysoka temperatura wrzenia)

Nagrzewając nastaw do destylacji temperatura wzrasta stopniowo i z chłodnicy wyciekają różne płyny (dobrze, że można je dzielić - jak wyżej).

Przedgony ponieważ są bardzo skondensowane (~3% odbioru) zawierają wysoki procent substancji toksycznych dla naszego organizmu. Wątroba czy nerki radzą sobie jakoś z tymi toksynami ale tylko dla tego, że jest ich ciągle znikoma ilość. Jaki one mają aktualny, prawdziwy, długoterminowy wpływ na nasz organizm nie jest w zasadzie wiadome. Stąd zasada wylewania przedgonów lub używania jako rozpuszczalnik.

Pogony nie są zdrowsze jest ich około 25% całości destylatu. Nie wylewamy ich ponieważ jest w nich duży procent etanolu, jest tam jednak dużo zanieczyszczeń i dla tego pogony (jako odruch oszczędności) dodaje się do następnej destylacji - w prostej aparaturze destylujemy zawsze dwa razy. Dodam, że co 4-5 takich (drugich) destylacji z dodatkiem pogonów, dla zdrowia pogony z tej ostatniej (4tej - 5-tej) są wylewane do zlewu jako bezużyteczne paskudztwa - wzrasta w nich koncentracja toksyn.

J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

Autor tematu
bestia
30
Posty: 39
Rejestracja: sobota, 30 kwie 2011, 01:05
Krótko o sobie: Jestem atrystą i wynalazcą.
Ulubiony Alkohol: Własne wyroby
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Kraków
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Kontakt:
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: bestia »

Pogon jedno a przedgon drugie. Pytanie po co zbierasz przedgony? uważaj!!! To cię może kosztować wiele....... nie bądź pazerny, wylewaj świństwo do kibla, eliminujesz możliwość pomyłki.
Pogonu nie wylewam. Nie pomylę się bo oznakowuję go trupią czachą. Przydaje mi się spirytus nie spożywczy w moich pracach w moim laboratorium. Przechowuję go w szklanych buteleczkach po kroplówkach dla koni.
Z bimbrownictwem jest jak z prohibicją. Tyle że 90 lat temu. I znowu jesteśmy 100 lat za murzynami.

afrowawa
20
Posty: 26
Rejestracja: środa, 29 cze 2011, 12:18
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: afrowawa »

Juliusz pisze: Przedgony (3% - rozpuszczalnik)
68C-72C paskudne aldehydy, metanol, kwasy organiczne, estry (niska temperatura wrzenia)

Główny gon (72% - cel destylacji)
72C-78C głównie alkohol spożywczy

Pogony (25% - do ponownej destylacji)
78,5C-90C estry, aldehydy (wysoka temperatura wrzenia)
Ale to się chyba tyczy destylacji na refluxie? Bo jak ja destylowałem na pot stillu (nie dzieliłem na frakcje, po prostu cały towar destylowałem 3 razy) to pobierałem wszystko od 78 do 98, jedynie przy 3 destylacji wylałem do kibla to co poleciało pow. 96 jako pogon... Główny gon od 72? U mnie to co leciało przed 78-80 waliło tak naftą, że mozna było :womit: Nic nie kumam już...
Awatar użytkownika

lucas070707
100
Posty: 130
Rejestracja: czwartek, 29 lip 2010, 20:47
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: lucas070707 »

To są temperatury parowania danych substancji a nie całego roztworu. A to duża różnica.
Na dobrej kolumnie jesteśmy w stanie to w dużym stopniu rozdzielić a na pot-stillu wszystko leci, tylko w różnym stężeniu w danym momencie destylacji.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: radius »

@afrowawa, rzeczywiście to co napisali poprzednicy odnosi się do temperatur odnotowywanych na kolumnie destylacyjnej. Destylując na pot stillu musisz zapomnieć o dzieleniu frakcji obserwując wskazania termometru. Ten wskaże ci tylko ile jeszcze alkoholu pozostało w nastawie. Przy tej metodzie destylacji po prostu odlej pierwsze, najbardziej śmierdzące 100ml (przedgon), następnie zbieraj wszystko co ma większą moc niż 50% (twój gon właściwy) a wszystko co słabsze (możesz ciągnąć nawet do 5%) zbieraj do ponownego przerobu jako pogon.
Tak więc nie kieruj się wskazaniami termometru tylko alkoholomierza i swojego nosa i podniebienia, a jak dorobisz się kolumny to gwarantuję, że będziesz kumał o co chodzi z obserwacją wskazań termometru na niej.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

afrowawa
20
Posty: 26
Rejestracja: środa, 29 cze 2011, 12:18
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: afrowawa »

Przy ostatnim pędzeniu (moim 1) destylowałem zacier 3 razy, tzn. po pierwszej destylacji odlałem pierwszą 50 i wlałem potem do destylatora wszystko od 80 d0 96, tak samo na 3 destylacje wlałem wszystko poza ślepotką, czyli generalnie zrobiłem to z deka bez sensu i lepiej destylować 2 razy odlewając ślepote i pogony? :ugeek:
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: radius »

Jeszcze raz :!:
Przy pierwszej destylacji odlej pierwszą setkę (przedgon), następnie zbieraj wszystko co mocniejsze niż 50%, a resztę też zbieraj tylko do osobnego naczynia (pogon).
Przy drugiej destylacji rozcieńcz to co zebrałeś mocniejsze niż 50% w stosunku pół na pół z wodą i destyluj. Nie dodawaj pogonów :!:
Nie odlewając już tej przysłowiowej "setki", zbieraj wszystko co mocniejsze niż 50%, a resztę znowu do osobnego naczynia jako pogon.
I tak sobie zbieraj te pogony z każdej destylacji kolejnego nastawu, a jak ci się uzbiera kilka (kilkanaście) litrów, przedestyluj je dwukrotnie i odzyskasz z nich trochę dobrego alkoholu (po oczyszczeniu węglem).
Prościej już się nie da ;)
Pozdrawiam
SPIRITUS FLAT UBI VULT

afrowawa
20
Posty: 26
Rejestracja: środa, 29 cze 2011, 12:18
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: afrowawa »

Aha, czyli pierwszą 50/100 odlewać tylko przy pierwszej destylacji, a przy drugiej można sobie odpuścić? :)
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 8 sie 2011, 01:37 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Interpunkcja.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: radius »

przy drugiej można sobie odpuścić?
No i sam odpowiedziałeś sobie na pytanie.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

cognac
2
Posty: 2
Rejestracja: niedziela, 17 paź 2010, 22:12
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: cognac »

Małe pytanko,czy wylewanie przedgonów i pogonów,w takiej czy siakiej ilości, dotyczy także nastawów z czystego wina własnej produkcji?
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: Calyx »

cognac pisze:Małe pytanko,czy wylewanie przedgonów i pogonów,w takiej czy siakiej ilości, dotyczy także nastawów z czystego wina własnej produkcji?
Pogony i przedgony występują zawsze w zacierach, nastawach
i czystych winach własnej produkcji. Oddzielać!

Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

Brzydal
300
Posty: 328
Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: Brzydal »

W tych kupnych też są. ;)
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
Awatar użytkownika

Agneskate
200
Posty: 228
Rejestracja: sobota, 11 paź 2008, 21:16
Krótko o sobie: Cicha woda... ;P
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Kontakt:
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: Agneskate »

Stąd destylują po 6 razy. ;)
Pozdrawiam Aga
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: Calyx »

Brzydal pisze:W tych kupnych też są. ;)
W "tych" kupnych jest najwięcej ;)
a nawet w śliwkowym, kupionym od sąsiada były.

Pozdrawiam :) Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

rumcajs
30
Posty: 30
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 02:59
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: rumcajs »

A ja mam nie co inny sposób i inną miarkę, nie wiem czy dobry ale wydaje mi się że tak. Otóż wlewam 1,5 litra nastawu do czajnika, odlewam pierwsze 50 ml do zlewu, a do butelki dystylują 0,5 litra bimbru, następnie wylewam pogon do zlewu i te 0,5 litra do następnego pędzenia, odlewam znów jakieś 25-50 ml i pędzę do ok 0,3 litra i wtedy mam bimberek ok 50-60 % mocy. Pytanie czy taki sposób jest dobry? destylowałem pogony ale było to zwyczajnie nie dobre i słabe, wiec odpuściłem i wylewam zarówno pogony jak i przedgony.

wujo
50
Posty: 85
Rejestracja: piątek, 20 kwie 2012, 14:11
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wałbrzych
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: wujo »

Tak czytam i zastanawiam się czy aby te pierwsze 100 ml to nie za mało?
Ja z wsadu 25 litrów odlewałem pierwsze 500 ml a następnie uszykowałem sobie 10 szklaneczek i napełniałem je do połowy. Po tych 10 szklaneczkach podstawiałem słoik na gon główny a te 10 szklaneczek brałem na testy organoleptyczne i dopiero przy 6 szklance było :klaszcze: więc tamte pięć szklanek również out. W sumie odlałem ok 1000 ml przegonów. Gon główny zbierałem do ok 45%. Czy takie postępowanie jest dobre czy jest to marnotrawstwo? (W sensie z tymi przedgonami)
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: Emiel Regis »

Marnotrawstwo, ale jeśli nie rozpocząłeś należycie procesu i nie odbierasz w odpowiednim tempie przedgonów to być może trzeba było aż tyle odłożyć, coby nie zapaskudzić serca.
Gon główny zbierałem do ok 45%.
Czy Ty aby nie pomyliłeś działów?
Tutaj piszemy o rektyfikacji.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

sliwowica
30
Posty: 42
Rejestracja: piątek, 16 mar 2012, 18:25
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: sliwowica »

Rumcajs nie odbieramy przedgonu czy serca na jakieś miarki ale na "nos". We wsadach do kotła, które są różne(nastaw, zacier), będą różne ilości przedgonu.
Po co odbierasz cały pogon? skoro wylewasz go do zlewu? Nie prościej kończąc odbiór serca skończyć też proces?
Wujo, Rumcajs odlewa setkę ale z półtora litra, Ty z 25l odlewasz 1000ml czyli on i tak odlewa o wiele więcej. Nie porównuj ilości odlewanego przedgonu bo kotły i wsady są innej wielkości.
Emiel czy Ty aby nie pomyliłeś działów?
U mnie jest destylacja i rektyfikacja, poddział:dzielenie frakcji podczas destylacji więc o destylacji też piszemy, w tym temacie też o tym było.

wujo
50
Posty: 85
Rejestracja: piątek, 20 kwie 2012, 14:11
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wałbrzych
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: wujo »

Emiel Regis pisze: jeśli nie rozpocząłeś należycie procesu i nie odbierasz w odpowiednim tempie przedgonów
Mógłbyś rozwinąć to należycie rozpoczęcie procesu?
Szczerze to zaciekawiło mnie to strasznie.
Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: Emiel Regis »

Nie ma tu nic do wyjaśniania, pomyślałem że masz problem przy rektyfikacji, a Ty pisałeś o destylacji prostej (edit dzień później; dżizas, ale namieszałem :odlot: ).
Też kiedyś odbierałem bardzo dużo na początku, sporo zresztą przez to tracąc.
Nie wiem jak odbierasz te przedgony, ale kluczowa jest tu rola grzania.
Trzeba to robić na min. mocy, tak aby za jej pomocą uzyskać odbiór kropelkowy (1-2 krople/sek). Po odłożeniu pierwszych 200ml dziel urobek na małe części.
Każdą z nich sprawdzaj w ten sposób, że rozcieńczaj z wodą 1;5, wstrząśnij, chwilę odczekaj i wąchaj.
Zejście z sercem do 45% wydaje mi się zbyt niskie, ale to już kwestia gustu.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

wujo
50
Posty: 85
Rejestracja: piątek, 20 kwie 2012, 14:11
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wałbrzych
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: wujo »

Emiel Regis pisze: Trzeba to robić na min. mocy, tak aby za jej pomocą uzyskać odbiór kropelkowy (1-2 krople/sek). Po odłożeniu pierwszych 200ml dziel urobek na małe części.
Każdą z nich sprawdzaj w ten sposób, że rozcieńczaj z wodą 1;5, wstrząśnij, chwilę odczekaj i wąchaj.
Tak teraz będę robił, dziękuje za radę :poklon;
Emiel Regis pisze:Zejście z sercem do 45% wydaje mi się zbyt niskie, ale to już kwestia gustu.
Następnym razem zakończę przy 50% :)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Psotnik84
50
Posty: 99
Rejestracja: czwartek, 21 paź 2021, 08:32
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky. Ale domowej jeszcze nie piłem
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: Opolskie
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: Psotnik84 »

Witam wszystkich. Mocno odświeżę temat :D
Po destylacji owocówek zbierałem pogon z drugiego gonienia od 40% do 0. I uzbierało mi się 23L. Odbierałem na zbiornik+katalizator+głowica.
Postanowiłem to przegonić na 97% na pełnej kolumnie , metodą 2,5. Więc stabilizacja, odbiór przedgonów, wyłączenie maszyny i rozrobienie do 18%( pogony miały razem 30%). Ponowny start i rektyfikacja do 96⁰ w zbiorniku. Potem odbiór pogonów do 98,5⁰ do kolejnego procesu. Ale po ostygnięciu tego pogonu doznałem szoku :o.
Pogon ma 60% i wspaniały aromat mieszanych owoców. I moje pytanie, co z tym zrobić? :scratch: Czy mogę przeznaczyć go na nalewki? Albo rozrobić do 40% na wódeczkę?
Co o tym myślicie? Co wy robicie?
Jeśli wygrywasz zasługujesz na drinka, jesli przegrywasz, zwyczajnie go potrzebujesz.
Awatar użytkownika

wingrul
150
Posty: 159
Rejestracja: czwartek, 3 wrz 2020, 15:18
Podziękował: 44 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: wingrul »

Zastanawiam się czy dobrze czytam...
Pogony z wcześniejszych pogonów mają wspaniały aromat?
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: psotamt »

Po pierwsze primo: dlaczego taki piękny surowiec na 2.5? Toż to zbrodnia.
Po drugie primo: skoro już tak zrobiłeś to masz spirytus i te pogony z którymi nie wiesz co zrobić. Ja bym zrobił jedną flaszkę na 40% i poczekał z miesiąc lub trochę dłużej i smakowanie. Resztę zamknij szczelnie i niech czeka. Jakby ta jedna flaszka była kiepska (w co wątpię), to resztę na francuskie wiórki i niech postoi parę miesięcy, do pół roku. Rozcieńcz to i powinno być dobre, bo w moim odczuciu to już nie pogony, a czysty alkohol z wodą odwarową.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: Góral bagienny »

:witam: Mnie zastanawia jedno :scratch: po co magazynowałeś pogony :shock:
U mnie wszystkie pogony idą do kolejnego gotowania.
Pogony z zbóż idą do zboża, pogony z owoców do owoców.
Nie ma znaczenia jaki to rodzaj zboża czy owoców.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

Psotnik84
50
Posty: 99
Rejestracja: czwartek, 21 paź 2021, 08:32
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky. Ale domowej jeszcze nie piłem
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: Opolskie
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: Psotnik84 »

wingrul pisze:Zastanawiam się czy dobrze czytam...
Pogony z wcześniejszych pogonów mają wspaniały aromat?
Dokładnie tak jak czytasz. I to puszczone na kolumnie zasypanej po brzegi sprężynkami. Też byłem w szoku
@Góral bagienny - bo to koniec owoców na ten rok a potrzebowałem spirytus żeby zalać 7 słoi pigwy. Więc stwierdziłem że zrobię rektyfikat z pogonów.

@Psotamt- tak też zrobię :ok:

Czyli rozumiem że wy dajecie pogony z odpędu do kolejnego nastawu?
A pogony z surówki?
Ostatnio zmieniony wtorek, 18 paź 2022, 19:47 przez Psotnik84, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeśli wygrywasz zasługujesz na drinka, jesli przegrywasz, zwyczajnie go potrzebujesz.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: Góral bagienny »

No teraz pomyśl ile aromatów straciłeś nie dolewając pogonów do kolejnego gotowania :angry:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

Psotnik84
50
Posty: 99
Rejestracja: czwartek, 21 paź 2021, 08:32
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky. Ale domowej jeszcze nie piłem
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: Opolskie
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: Psotnik84 »

Góral bagienny pisze:No teraz pomyśl ile aromatów straciłeś nie dolewając pogonów do kolejnego gotowania :angry:
Ale to były pogony z grzania na gotowo, i nie miałem już tego surowca więcej. Więc do czego miałem go dodać? Trzymać do przyszłego roku?
Jeśli wygrywasz zasługujesz na drinka, jesli przegrywasz, zwyczajnie go potrzebujesz.
Awatar użytkownika

Mrooq
250
Posty: 278
Rejestracja: środa, 1 wrz 2021, 19:04
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: Mrooq »

A jednak są na tym forum, potencjalne tematy dla wiadomości regionalnych z nagłówkiem "Czym grozi picie (ch....go) bimbru"

Wydawało mi się że na tym forum jest poszukiwana droga do ideału alkoholu domowego. Dla jednego będzie to czyściutki spirytus z kolumny, dla drugiego jakiś destylat z owoców a dla trzeciego coś że zborza.

Wyglada na to że trzeba by jeszcze otworzyć osobny dział dla pogonów. Wychodzi na to że znalazło by się kilka osób chętnych.
Kaca po ostrej imprezie masz wtedy jak bardziej pamiętasz muzykę której słuchałeś, niż kobiety z którymi tańczyłeś.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: jakis1234 »

Mroog, coś nie bardzo rozumiem, o czym piszesz.
Co wspólnego ma ta wypowiedź z poprzednimi postami dotyczącymi pogonów z owoców?
I co to jest "coś że zborza"?
Ostatnio zmieniony czwartek, 20 paź 2022, 00:05 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Mrooq
250
Posty: 278
Rejestracja: środa, 1 wrz 2021, 19:04
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: Mrooq »

Przeczytałem cały temat a nie tylko ostatnie posty i stąd taki komentarz :)
Wiem że przy destylacji i owocach duża część pogonów nadaje ciekawe smaki i aromaty.
A co do "zborza" za cholere nie wiem czemu mój telefon uparcie mi wrzuca to zamiast zboża.
To już któryś raz, i jak wyśle na szybko i nie sprawdzę na podglądzie to tak wyskakuje.
Za co przepraszam czytających bo wiem jak w oczy razi.
Kaca po ostrej imprezie masz wtedy jak bardziej pamiętasz muzykę której słuchałeś, niż kobiety z którymi tańczyłeś.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: wawaldek11 »

Tytuł trochę mylący może być :)
Ale ja "piję" przedgony i pogony :mrgreen: Bo zbieram późne przedgony i pogony, które destyluję/rektyfikuję uzyskując ciekawe trunki. Zależnie od surowca. Owoce najlepsze :ok:
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: lesgo58 »

Psotnik84 pisze:
Góral bagienny pisze:No teraz pomyśl ile aromatów straciłeś nie dolewając pogonów do kolejnego gotowania :angry:
Ale to były pogony z grzania na gotowo, i nie miałem już tego surowca więcej. Więc do czego miałem go dodać? Trzymać do przyszłego roku?
@Psotnik84
Bardzo dobrze zrobiłeś. Otrzymałeś tzw. "spirytus pogonowy"., który z pogonami ma tyle wspólnego co spirytus otrzymany w normalnym procesie z nastawem z którego był zrobiony.
Po prostu - zamiast wyrzucać tzw. śmieciw postaci pogonów - Ty je przerobiłeś odzyskując sporo dobrego alkoholu. Bo na taki myk pozwala nam nasz sprzęt i cierpliwość operatora. W dodatku z bonusem w postaci akceptowalnych aromatów.
Tym postem pokazałeś, ile dobrego alkoholu tracą ludzie wylewając przedgony i pogony.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Psotnik84
50
Posty: 99
Rejestracja: czwartek, 21 paź 2021, 08:32
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky. Ale domowej jeszcze nie piłem
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: Opolskie
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Czy pogony można pić?

Post autor: Psotnik84 »

Mrooq pisze: Wydawało mi się że na tym forum jest poszukiwana droga do ideału alkoholu domowego.
Widzisz drogi kolego, chodzi też o to żeby było jak najmniej strat. Żeby wyciągnąć i wykorzystać jak najwięcej dobroci z naszych nastawów i zacierów :pije: :ok:
Jeśli wygrywasz zasługujesz na drinka, jesli przegrywasz, zwyczajnie go potrzebujesz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dzielenie frakcji podczas destylacji”