Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
Nie znalazłem podobnego tematu dlatego pytam - po co wyważać otwarte dzrzwi
1) W jaki sposób odmierzacie wodę do nastawu, żeby uzyskać pożądaną ilość litrów - wiadra, pojemniki a może z węża w l/min ?
2) W jaki sposób dodajecie dodatkową wodę w połowie procesu 2.5 - czy można skorzystać z zaworu spustowego w kegu - taki lużny pomysł - wąż do zaworu spustowego i lejek powyżej poziomu kega i dolewamy wodę aby rozcieńczyć z 55 % do 18 % - może jest prostsza metoda bo rozbieranie całej kolumny to trochę upierdliwe patrząc na temperatury jakie panują w kegu.
pozdr.
zzzz...
1) W jaki sposób odmierzacie wodę do nastawu, żeby uzyskać pożądaną ilość litrów - wiadra, pojemniki a może z węża w l/min ?
2) W jaki sposób dodajecie dodatkową wodę w połowie procesu 2.5 - czy można skorzystać z zaworu spustowego w kegu - taki lużny pomysł - wąż do zaworu spustowego i lejek powyżej poziomu kega i dolewamy wodę aby rozcieńczyć z 55 % do 18 % - może jest prostsza metoda bo rozbieranie całej kolumny to trochę upierdliwe patrząc na temperatury jakie panują w kegu.
pozdr.
zzzz...
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 633
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 182 razy
- Otrzymał podziękowanie: 121 razy
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
Ja mam taką kuchenny, plastikowy pojemnik z dziubkiem o pojemności 5 litrów, bardzo dobrze się sprawdza, a kosztował chyba coś koło 20 złociszy. Dolewanie wody natomiast realizuję przez wlew w zbiorniku, mam dodatkowy wlew o średnicy 15 cm. Trochę pary dają po oczach przy otwarciu, ale da się.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 2920
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 453
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
- Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
- Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 56 razy
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
-
- Posty: 554
- Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
- Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
- Ulubiony Alkohol: Swój.
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
Jezu Wy tak na poważnie? Mam jakieś nieodparte wrażenie, że tutaj uprawiana jest sztuka dla sztuki co by przeskoczyć akceptację postów .
Ale aby nie było offtopu:
1. Przecież to obojętne, litr to litr. Ja osobiście odmierzam menzurka 1l z uchem chyba z ChemLandu że szkła borowo-krzemowego.
2. Dzień przerwy na obniżenie temperatury potem dodatkowym wlewem wężykiem od słuchawki prysznicowej podaje wódkę 0%
Ale aby nie było offtopu:
1. Przecież to obojętne, litr to litr. Ja osobiście odmierzam menzurka 1l z uchem chyba z ChemLandu że szkła borowo-krzemowego.
2. Dzień przerwy na obniżenie temperatury potem dodatkowym wlewem wężykiem od słuchawki prysznicowej podaje wódkę 0%
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
Swoją drogą ja używam wiadra z Castoramy to większe 15 litrowe ma namalowaną podziałkę co pół litra... co prawda skala kończy się na 12 litrach ale daje radę
No jakoś trzeba dobić do tych 30 szt. Pytanie tylko czyje to jest multi-konto bo ewidentnie widać, że zasady są obcykanenemeto pisze:Jezu Wy tak na poważnie? Mam jakieś nieodparte wrażenie, że tutaj uprawiana jest sztuka dla sztuki co by przeskoczyć akceptację postów .
Swoją drogą ja używam wiadra z Castoramy to większe 15 litrowe ma namalowaną podziałkę co pół litra... co prawda skala kończy się na 12 litrach ale daje radę
Ostatnio zmieniony czwartek, 15 wrz 2022, 17:54 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
Woda na zacier?- z kranu ~36L wężem 12mm. Podziałka na plynowskazie kotła.
Odbiór urobku? - z olm poprzez chłodnicę powietrzną z rurki karbowanej 12mm-1m KO. Chłodniczka swoją bezwładność posiada przez co urobek chłodniejszy jest nieco oraz eliminuje w ten sposób, zbędne tworzywa sztuczne na torze odbioru. Wolę KO niż silikon Dalej już zbiorczo do damy 5 z podzialką ofkors
Odbiór urobku? - z olm poprzez chłodnicę powietrzną z rurki karbowanej 12mm-1m KO. Chłodniczka swoją bezwładność posiada przez co urobek chłodniejszy jest nieco oraz eliminuje w ten sposób, zbędne tworzywa sztuczne na torze odbioru. Wolę KO niż silikon Dalej już zbiorczo do damy 5 z podzialką ofkors
-
- Posty: 2587
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
Nemeto, rastro, odpowiedzi są od osób, które dawno przeskoczyły próg . Kolego zzzz... dolewaj jak Ci wygodnie, nie wiemy jakie masz warunki, więc trudno radzić z sensem.
Ja, na przykład, mam wodowskaz, dodatkowy wlew i wodę doprowadzoną wężem. Uważaj tylko na parę unosząca się z kotła. I nie czekam, aż woda ostygnie. Rękawica do odkręcenia nakrętki z wlewu, wąż do kega i leję.
Nastawy robię w beczce, która ma podziałkę. A do obliczenia ile trzeba dolać wody, też używam AlkoCalca.
Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
Ja, na przykład, mam wodowskaz, dodatkowy wlew i wodę doprowadzoną wężem. Uważaj tylko na parę unosząca się z kotła. I nie czekam, aż woda ostygnie. Rękawica do odkręcenia nakrętki z wlewu, wąż do kega i leję.
Nastawy robię w beczce, która ma podziałkę. A do obliczenia ile trzeba dolać wody, też używam AlkoCalca.
Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
To raczej chodzi o kolegę zzz... założył już trzy wątki w których aktywnie się udziela
Edit...
Pomyłka... cztery tematy
Edit...
Pomyłka... cztery tematy
Ostatnio zmieniony czwartek, 15 wrz 2022, 20:33 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
O ile pozostałe tematy można uznać - ale temat czym mierzyć... jest tyle różnorakich miarek na rynku, że zakładanie tematu na forum wygląda na mocno naciągane
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
Koledzy bujam się po forach od 30 lat to zasady mam dawno obcykane.
A to że pytam o tak trywialne rzeczy przekłada sie na lepsze rozeznanie tamatu - wiem że przy cukrówce to nie apteka, ale już druga destylacja wymaga dokładnego odmierzenia.
Radzę sobie butelką 5 L ale to zabawy trochę i myślałem że jest lepsza metoda.
Keg 50 L z wylewką dolną i niestety tylko to jest więc albo demontaż kolumny, albo dziwne pomysły z dolewką. Jak surówka ma 98 stopni to zabawa robi się niebezpieczna, bo otwierając zawór dolny na zasadzie naczyń połączonych zaciągnie do węża (obawiam się jeszcze dodatkowych aromatów gumy więc słabo). Po waszych wypowiedziach najprostsze wyjście to dospawać duży wlew boczny albo czekać jak wszystko ostygnie.
Tematy dzielę bo potem robi się bałagan w wątkach i znalezienie konkretnej odpowiedzi przez kolejnych forumowiczów graniczy z cudem - sam to obecnie przerabiam na bieżąco.
I rację ma kolega pisząc o euforii nowego
A to że pytam o tak trywialne rzeczy przekłada sie na lepsze rozeznanie tamatu - wiem że przy cukrówce to nie apteka, ale już druga destylacja wymaga dokładnego odmierzenia.
Radzę sobie butelką 5 L ale to zabawy trochę i myślałem że jest lepsza metoda.
Keg 50 L z wylewką dolną i niestety tylko to jest więc albo demontaż kolumny, albo dziwne pomysły z dolewką. Jak surówka ma 98 stopni to zabawa robi się niebezpieczna, bo otwierając zawór dolny na zasadzie naczyń połączonych zaciągnie do węża (obawiam się jeszcze dodatkowych aromatów gumy więc słabo). Po waszych wypowiedziach najprostsze wyjście to dospawać duży wlew boczny albo czekać jak wszystko ostygnie.
Tematy dzielę bo potem robi się bałagan w wątkach i znalezienie konkretnej odpowiedzi przez kolejnych forumowiczów graniczy z cudem - sam to obecnie przerabiam na bieżąco.
I rację ma kolega pisząc o euforii nowego
-
- Posty: 554
- Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
- Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
- Ulubiony Alkohol: Swój.
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
1. Między zaworem spustowym a kegiem dajesz trójnik.
2. Do wolnej odnogi wkrecasz zawór.
3. Do tego zaworu wkrecasz trójnik.
4. Do jednej odnogi trójnika wkrecasz zawór i łączysz go wężykiem z zasilaniem chłodnicy w głowicy.
5. Do drugiej odnogi (ostatniej wolnej) podpinasz zasilanie z sieci.
6. W wężyk zasilający z sieci do trójnika wpinasz się jakimś przepływomierzem, abo innym "czymśiem" który pozwoli zmierzyć cię przepływ.
"Włala"
Edit:
Za pewnik przyjąłem posiadanie jakiegoś zaworu na rurce z wodą sieciową.
Ewentualnie rzeźba:zzzz... pisze: Po waszych wypowiedziach najprostsze wyjście to dospawać duży wlew boczny albo czekać jak wszystko ostygnie.
1. Między zaworem spustowym a kegiem dajesz trójnik.
2. Do wolnej odnogi wkrecasz zawór.
3. Do tego zaworu wkrecasz trójnik.
4. Do jednej odnogi trójnika wkrecasz zawór i łączysz go wężykiem z zasilaniem chłodnicy w głowicy.
5. Do drugiej odnogi (ostatniej wolnej) podpinasz zasilanie z sieci.
6. W wężyk zasilający z sieci do trójnika wpinasz się jakimś przepływomierzem, abo innym "czymśiem" który pozwoli zmierzyć cię przepływ.
"Włala"
Edit:
Za pewnik przyjąłem posiadanie jakiegoś zaworu na rurce z wodą sieciową.
Ostatnio zmieniony czwartek, 15 wrz 2022, 22:45 przez nemeto, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
No to grubo... bo 30 lat temu nieliczni mieli dostęp do internetu... (w 1992 internet dostępny był w zasadzie tylko w instytucjach naukowych, a taki w miarę przystępny dostęp do internetu w tym kraju pojawił się w roku 1996... fora niby pojawiły się w 1994, ale raczej nie te nasze krajowe, wtedy wciąż korzystało się z usenetuzzzz... pisze:Koledzy bujam się po forach od 30 lat to zasady mam dawno obcykane.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
@zzzz...
Będę brutalnie szczery:
Bujasz się po forach 30 lat, a zadajesz tak proste i banalne pytania jak nastolatek, który pierwsze winko nastawia.
Narzekasz na bałagan?
To go nie rób, ani nie zaśmiecaj forum durnymi pytaniami.
A teraz będę bardziej szczery:
Zmień dealera, albo zacznij coś rektyfikować, bądź destylować, bo jak na razie, to totalnie mylisz pojęcia.
A jak obawiasz się " aromatów gumy"
To tylko pogratulować wyboru tzw 'kolumny'
My tu pomagamy, staramy się dzielić wiedzą, ale kuźwa, bez przesady.
Będę brutalnie szczery:
Bujasz się po forach 30 lat, a zadajesz tak proste i banalne pytania jak nastolatek, który pierwsze winko nastawia.
Narzekasz na bałagan?
To go nie rób, ani nie zaśmiecaj forum durnymi pytaniami.
A teraz będę bardziej szczery:
Zmień dealera, albo zacznij coś rektyfikować, bądź destylować, bo jak na razie, to totalnie mylisz pojęcia.
A jak obawiasz się " aromatów gumy"
To tylko pogratulować wyboru tzw 'kolumny'
My tu pomagamy, staramy się dzielić wiedzą, ale kuźwa, bez przesady.
Ostatnio zmieniony piątek, 16 wrz 2022, 07:23 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
Dzięki za wypowiedzi
- po pierwsze siedzę na necie od czasów modemu jakby ktoś chciał wiedzieć - powiedzmy rzetelnie od roku 95 (więc faktycznie 27 a nie 30),
- po drugie całe życie uważałem że nadal tak uważam że nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi,
- po trzecie odnośnie poziomu pytań, zapytajcie kogokolwiek kto nigdy nie destylował nic a tylko ma "ogólne" wiadomości - napijesz się bimbru - pierwsza odpowiedź - a nie oślepnę przecież tam jest metanol - w polskim społeczeństwie panuje przekonanie że robienie bimbru to tak jak przygotowywanie ryby fugu - jeden błąd i wszyscy na weselu w ciemnych okularach, a przecież jestem nowy to pytam o to co sprawia mi problem a nie o rzeczy z szeroko reklamowanego kompendium z którego dowiedziałem się bardzo wiele ale nie wszystko,
- po czwarte nikt nie nakazuje wypowiadać się na poruszany temat starym forumowym wyjadaczom - nie chcesz, nie odpowiadaj, nie bierz udziału w dyskusji jeśli to nie Twój poziom,
- po piąte bardzo proszę o konkretne wskazania posta wyjaśniającego w jaki sposób dolać wodę do gorącego kega bo u mnie wyszukiwarka działa jakos tak wybiórczo chyba i nie mogę tego znaleźć,
- po szóste - odpowiedzi w stylu poczytaj sobie jakieś kilkanaście tysięcy postów zbieranych przez dziesięciolecie to się dowiesz nie wnoszą nic do dyskusji,
- po siódme wychodzę z założenia że lepiej zapytać zamiast wyważać otwarte drzwi i kto pyta nie błądzi.
Takie mam podejście do życia i cóż poglądów raczej już nie zmienię.
pozdr.
zzzz...
P.S. Może sięgnijcie do swoich pierwszych postów i sprawdźcie sobie o co pytaliście - czy wasze pytania zakrawały już o "rocket science" na starcie ?
- po pierwsze siedzę na necie od czasów modemu jakby ktoś chciał wiedzieć - powiedzmy rzetelnie od roku 95 (więc faktycznie 27 a nie 30),
- po drugie całe życie uważałem że nadal tak uważam że nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi,
- po trzecie odnośnie poziomu pytań, zapytajcie kogokolwiek kto nigdy nie destylował nic a tylko ma "ogólne" wiadomości - napijesz się bimbru - pierwsza odpowiedź - a nie oślepnę przecież tam jest metanol - w polskim społeczeństwie panuje przekonanie że robienie bimbru to tak jak przygotowywanie ryby fugu - jeden błąd i wszyscy na weselu w ciemnych okularach, a przecież jestem nowy to pytam o to co sprawia mi problem a nie o rzeczy z szeroko reklamowanego kompendium z którego dowiedziałem się bardzo wiele ale nie wszystko,
- po czwarte nikt nie nakazuje wypowiadać się na poruszany temat starym forumowym wyjadaczom - nie chcesz, nie odpowiadaj, nie bierz udziału w dyskusji jeśli to nie Twój poziom,
- po piąte bardzo proszę o konkretne wskazania posta wyjaśniającego w jaki sposób dolać wodę do gorącego kega bo u mnie wyszukiwarka działa jakos tak wybiórczo chyba i nie mogę tego znaleźć,
- po szóste - odpowiedzi w stylu poczytaj sobie jakieś kilkanaście tysięcy postów zbieranych przez dziesięciolecie to się dowiesz nie wnoszą nic do dyskusji,
- po siódme wychodzę z założenia że lepiej zapytać zamiast wyważać otwarte drzwi i kto pyta nie błądzi.
Takie mam podejście do życia i cóż poglądów raczej już nie zmienię.
pozdr.
zzzz...
P.S. Może sięgnijcie do swoich pierwszych postów i sprawdźcie sobie o co pytaliście - czy wasze pytania zakrawały już o "rocket science" na starcie ?
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
No jak mierzyć i jak dolać to zdecydowanie nie jest rocket science Do tego nie jest potrzebny internet i fora internetowe. Co do dolewania wody, to albo czekasz aż ostygnie... albo lejesz z węża przez spust. Zapinasz wąż do spustu przez np. perzy pomocy szybkozłączki, jak się boisz plastiku to są też w wykonaniu z mosiądzu. Na prostą logikę jeżeli odkręcisz kran a dopiero zawór spustowy to nie ma bata żeby coś wylazło z kega.
Ale spoko... jeszcze tylko 12 postów i akceptacja zniknie
Ale spoko... jeszcze tylko 12 postów i akceptacja zniknie
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
Poznaj dobre serce.
@rastro dolewa przez spust, ale doskonale zna swój sprzęt. Wie ile dolać.
Ktoś inny dolewa przez dodatkowy wlew. Bardzo wygodne rozwiązanie.
Przypuszczam że nie posiadasz dodatkowego wlewu i musisz odkręcać kolumnę.
Lekko odkręcasz, czekasz aż spadnie temperatura, odkręcasz, dolewasz wrzątku i od nowa stabilizujesz i odbierasz przedgon.
Ilość dolewanej wody masz już odmierzone wcześniej, po prostych obliczeniach.
Znasz moc wsadu, to wyliczasz ilość wody, niekoniecznie musi to być idealnie 18%, wyjdzie ci 17, 19, nic się nie stanie.
A co do Świeżaka oraz zadawania pytań, to odrobinę się wysil, najpierw poczytaj, potem zadawaj pytania.
Poprosiłem o fotkę sprzętu oraz info o producencie. Podołasz zadaniu i pochwalisz się tym co masz?
Czy wiesz czym w ogóle jest metoda 2,5? I po co?
Wracając do tematu, skąd mamy wiedzieć ile masz wsadu i o jakiej mocy?
Odrób lepiej lekcję, szukajka nie boli.
@rastro dolewa przez spust, ale doskonale zna swój sprzęt. Wie ile dolać.
Ktoś inny dolewa przez dodatkowy wlew. Bardzo wygodne rozwiązanie.
Przypuszczam że nie posiadasz dodatkowego wlewu i musisz odkręcać kolumnę.
Lekko odkręcasz, czekasz aż spadnie temperatura, odkręcasz, dolewasz wrzątku i od nowa stabilizujesz i odbierasz przedgon.
Ilość dolewanej wody masz już odmierzone wcześniej, po prostych obliczeniach.
Znasz moc wsadu, to wyliczasz ilość wody, niekoniecznie musi to być idealnie 18%, wyjdzie ci 17, 19, nic się nie stanie.
A co do Świeżaka oraz zadawania pytań, to odrobinę się wysil, najpierw poczytaj, potem zadawaj pytania.
Poprosiłem o fotkę sprzętu oraz info o producencie. Podołasz zadaniu i pochwalisz się tym co masz?
Czy wiesz czym w ogóle jest metoda 2,5? I po co?
Wracając do tematu, skąd mamy wiedzieć ile masz wsadu i o jakiej mocy?
Odrób lepiej lekcję, szukajka nie boli.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 13
- Rejestracja: środa, 26 sty 2022, 06:16
- Ulubiony Alkohol: 40%+ w temp. pokojowej
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Trochę wyżej Częstochowy
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
Żeby było mi bliżej do tej 30-tki powiem, że odkręcam gorącą jeszcze kolumnę nad katalizatorem i leje przez katalizator. Rozcieńczam maksymalnie ile się da i leje do45L na 50L KEG. Wcześniej wiem ile i jakiej mocy wlałem i wiem, że dopełniając do tej pojemności mam 20% wsadu co potwierdza termometr w KEG-u po rozgrzaniu. Czym? A słuchawką prysznicową bo sięga
Lepiej spróbować i żałować, niż żałować, że się nie spróbowało.
-
- Posty: 2587
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
Zzzz..., pytaj, nie ma sprawy, ale jeżeli chcesz uzyskać konkretne odpowiedzi, to powiedz jaki masz sprzęt i możliwości?
Ja mam dodatkowy wlew, wodowskaz na kegu i doprowadzony wąż z wodą.
Tylko po co mam Ci to pisać, jeżeli Ty nie masz na przykład dodatkowego wlewu, albo możliwości doprowadzenia wody. Pytaj precyzyjniej.
Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
Ja mam dodatkowy wlew, wodowskaz na kegu i doprowadzony wąż z wodą.
Tylko po co mam Ci to pisać, jeżeli Ty nie masz na przykład dodatkowego wlewu, albo możliwości doprowadzenia wody. Pytaj precyzyjniej.
Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
Prawdopodobnie wciąż żaden sprzęt https://alkohole-domowe.com/forum/topic25695.htmljakis1234 pisze:Zzzz..., pytaj, nie ma sprawy, ale jeżeli chcesz uzyskać konkretne odpowiedzi, to powiedz jaki masz sprzęt i możliwości?
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 280
- Rejestracja: środa, 25 gru 2019, 21:38
- Krótko o sobie: Γνῶθι σεαυτόν
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 48 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
7 - abstrahując od twojego pytania (swoją drogą, czy twoja ciekawość została zaspokojona?) to są tacy, co pytają ciągle o rzeczy wielokrotnie opisane. I ciągłe pisanie tego samego też jest frustrujące, bo starasz się dla kogoś, kto nie włożył nawet minimum wysiłku w znalezienie odpowiedzi.
6 - tu się nie zgodzę, jest taki przekorne powiedzenie "tygodnie spędzone w laboratorium pozwalają oszczędzić godzin spędzonych w bibliotece". Bardzo dobrze rozumiem frustrację, jak trzeba się przekopać przez 10 tematów po 30+ stron, kiedy chciałoby się wiedzieć już. Obawiam się, że jest to nie do uniknięcia, bo bez przejrzenia tych wszystkich postów nie pozna się niuansów, kontrowersji, doświadczeń, i będzie się zdanym tylko na "bo tak i już". Też przez to przechodziłem, dzięki temu łatwiej określić, czego się nie wie.zzzz... pisze: - po szóste - odpowiedzi w stylu poczytaj sobie jakieś kilkanaście tysięcy postów zbieranych przez dziesięciolecie to się dowiesz nie wnoszą nic do dyskusji,
- po siódme wychodzę z założenia że lepiej zapytać zamiast wyważać otwarte drzwi i kto pyta nie błądzi.
7 - abstrahując od twojego pytania (swoją drogą, czy twoja ciekawość została zaspokojona?) to są tacy, co pytają ciągle o rzeczy wielokrotnie opisane. I ciągłe pisanie tego samego też jest frustrujące, bo starasz się dla kogoś, kto nie włożył nawet minimum wysiłku w znalezienie odpowiedzi.
-
- Posty: 99
- Rejestracja: czwartek, 21 paź 2021, 08:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky. Ale domowej jeszcze nie piłem
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Opolskie
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
Wodę możesz dolać sobie przez głowice,wyciągasz tylko chłodnice i śmiało możesz lać . Butelką, konewką, czym będzie lepiej. A na przyszłość jak najbardziej wspawać drugi wlew.
Jeśli wygrywasz zasługujesz na drinka, jesli przegrywasz, zwyczajnie go potrzebujesz.
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
No panowie doszliśmy do porozumienia i mamy konkrety
Podsumowując można dolać na conajmniej 5 sposobów:
- poprzez dodatkowy wlew którego nie mam,
- poprzez demontaż kolumny co jest upierdliwe bo temperatura kolumny to ponad 90 stopni,
- poprzez głowicę kolumny po zdemontowaniu chłodnicy (fajny pomysł),
- poprzez odkręcenie kolumny na wysokości katalizatora i dolewanie wody poprzez katalizator (fajny pomysł),
- poprzez wylew dolny za pomocą szybkozłączki ale problematyczne będzie dodanie dokładnej ilości wody - raczej potrzebny byłby wodomierzlub odpowiednio zblokowany zawór u ustalonym przepływie na minutę.
rastro - w jednym wcześniejszym poście pisałem o sprzęcie, zrezygnowałem z samodzielnej budowy sprzętu bo mogłem jedynie ogarnąć miedź a spawacza KO nie znam żadnego. Opinia kolegi z forum wydawała mi się bardzo sensowna i odstąpiłem od miedzi ze względu na jego opinię dotyczącą eksploatacji a dokładniej konserwacji sprzętu co jest upierdliwe.
Co do sprzętu to pisałem już wcześniej, (wyszukiwarka się kłania ha ha ha) KEG 50 L od wczoraj już docieplony - grzałki 2+1,4 kW (w zależności od napięcia w sieci), katalizator miedziany ok 20 cm, rura 120 z KO, latarka i głowica - wypełnienie z henitomu. Do tego chiński kontroler mocy za 30 zł ze zmodyfikowanym chłodzeniem bo się częściowo spalił przy pierwszym użyciu i na razie to tyle.
Nie wiem macie jakieś złe doświadczenia na tym forum że walicie ajkimiś podejrzeniami o trolowanie - nie było tematu dotyczącego dolewania wody to pytam - wsad ma ponad 90 stopni więc łatwo sobie kuku zrobić to lepiej zapytać niż narażać się na niebezpieczeństwo.
Tak jak pisałem moje posty mogą zawsze iść przez moderacje - kompletnie mi nie zależy na przekroczeniu 30 postów bo pisać będę jak pojawi się problem do rozpracowania a nie dla samego pisania.
Rozumiem frustracje jak ktoś pyta setny raz o to samo ale proszę wskażcie mi post w którym ktoś pytał o to samo co ja to chętnie się z nim zapoznam.
Podsumowując można dolać na conajmniej 5 sposobów:
- poprzez dodatkowy wlew którego nie mam,
- poprzez demontaż kolumny co jest upierdliwe bo temperatura kolumny to ponad 90 stopni,
- poprzez głowicę kolumny po zdemontowaniu chłodnicy (fajny pomysł),
- poprzez odkręcenie kolumny na wysokości katalizatora i dolewanie wody poprzez katalizator (fajny pomysł),
- poprzez wylew dolny za pomocą szybkozłączki ale problematyczne będzie dodanie dokładnej ilości wody - raczej potrzebny byłby wodomierzlub odpowiednio zblokowany zawór u ustalonym przepływie na minutę.
rastro - w jednym wcześniejszym poście pisałem o sprzęcie, zrezygnowałem z samodzielnej budowy sprzętu bo mogłem jedynie ogarnąć miedź a spawacza KO nie znam żadnego. Opinia kolegi z forum wydawała mi się bardzo sensowna i odstąpiłem od miedzi ze względu na jego opinię dotyczącą eksploatacji a dokładniej konserwacji sprzętu co jest upierdliwe.
Co do sprzętu to pisałem już wcześniej, (wyszukiwarka się kłania ha ha ha) KEG 50 L od wczoraj już docieplony - grzałki 2+1,4 kW (w zależności od napięcia w sieci), katalizator miedziany ok 20 cm, rura 120 z KO, latarka i głowica - wypełnienie z henitomu. Do tego chiński kontroler mocy za 30 zł ze zmodyfikowanym chłodzeniem bo się częściowo spalił przy pierwszym użyciu i na razie to tyle.
Nie wiem macie jakieś złe doświadczenia na tym forum że walicie ajkimiś podejrzeniami o trolowanie - nie było tematu dotyczącego dolewania wody to pytam - wsad ma ponad 90 stopni więc łatwo sobie kuku zrobić to lepiej zapytać niż narażać się na niebezpieczeństwo.
Tak jak pisałem moje posty mogą zawsze iść przez moderacje - kompletnie mi nie zależy na przekroczeniu 30 postów bo pisać będę jak pojawi się problem do rozpracowania a nie dla samego pisania.
Rozumiem frustracje jak ktoś pyta setny raz o to samo ale proszę wskażcie mi post w którym ktoś pytał o to samo co ja to chętnie się z nim zapoznam.
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
Postaram się w ciągu tygodnia przedstawić zdjęcie rozwiązania które stworzyłem dla siebie na bazie kompilacji pomysłów kolegów. Jest to zewnętrznie dołączany do kega "wodowskaz", który umożliwia dolewanie płynów bez demontażu kolumny oraz pokazuje poziom płynu w kegu. Całość wykonana w zasadzie z odpadowych rurek miedzianych , na razie czeka mnie skalowanie - jak będzie działać dam znać.
Jak dla mnie dużym plusem będzie prawdopodobnie wygodne odmierzanie wody "z węża" bez zabawy we wiadra, butelki itp.
Jak dla mnie dużym plusem będzie prawdopodobnie wygodne odmierzanie wody "z węża" bez zabawy we wiadra, butelki itp.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
Nie tylko mnie, ale zapewne wielu zaciekawiło co wymyśliłeś.
Chociaż, dolać coś przez głowicę albo fitting kega który ma średnicę o wiele większą niż ta rurka od płynowskazu, chyba że zrobiłeś płynowskaz z rur fi 54. Inaczej, jak chcesz to dolewać?
Zanim ci to spłynie, z punktu widzenia fizyki patrząc, to szybciej kolumnę zdejmiesz i wlejesz przez duży lejek z wiadra.
Z węża? Dolejesz ciepłej wody, a innymi metodami gorącej.
Zresztą chcesz wychładzać wsad, twoja wola panie.
Nie prościej dodatkowy wlew dorobić? Jak już tak uparcie nie chcesz tej kolumny rozkręcać?
Dobrze, czekamy z niecierpliwością na fotki, nie oceniając zbytnio.
Ps: A już wiesz ile wody dolewać aby uzyskać dany procent?
Chociaż, dolać coś przez głowicę albo fitting kega który ma średnicę o wiele większą niż ta rurka od płynowskazu, chyba że zrobiłeś płynowskaz z rur fi 54. Inaczej, jak chcesz to dolewać?
Zanim ci to spłynie, z punktu widzenia fizyki patrząc, to szybciej kolumnę zdejmiesz i wlejesz przez duży lejek z wiadra.
Z węża? Dolejesz ciepłej wody, a innymi metodami gorącej.
Zresztą chcesz wychładzać wsad, twoja wola panie.
Nie prościej dodatkowy wlew dorobić? Jak już tak uparcie nie chcesz tej kolumny rozkręcać?
Dobrze, czekamy z niecierpliwością na fotki, nie oceniając zbytnio.
Ps: A już wiesz ile wody dolewać aby uzyskać dany procent?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
I cyk jeszcze jeden rozrywkowy nic nie wnoszący post... a to takie proste jest...
Można to ogarnąć przy pomocy jednego trójnika bez umiejętności spawania.
Można to ogarnąć przy pomocy jednego trójnika bez umiejętności spawania.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony środa, 21 wrz 2022, 16:07 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 2587
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
No właśnie rastro pokazujesz wodowskaz z przelewem do kega. To już wymaga ingerencji w keg.
Założyłem trójnik z kranikiem. Przezroczysta rurka podłączona do wyjścia kranika i przymocowana pionowo do kega.
Wskazuje bardzo ładnie poziom i po wyskalowaniu ile jest płynu.
Problem tylko w tym, że trzeba pamiętać o zakręceniu kranika, bo inaczej podczas podgrzewania zacznie nam nastaw wypływać.
Samo dolewanie może być tak jak to narysowałeś, chociaż ja mam akurat dodatkowy wlew. Wkładam wąż, odkręcam wodę i na wodowskazie widzę ile trzeba nalać.
Ciekawe jak zzzz... chce to rozwiązać.
Założyłem trójnik z kranikiem. Przezroczysta rurka podłączona do wyjścia kranika i przymocowana pionowo do kega.
Wskazuje bardzo ładnie poziom i po wyskalowaniu ile jest płynu.
Problem tylko w tym, że trzeba pamiętać o zakręceniu kranika, bo inaczej podczas podgrzewania zacznie nam nastaw wypływać.
Samo dolewanie może być tak jak to narysowałeś, chociaż ja mam akurat dodatkowy wlew. Wkładam wąż, odkręcam wodę i na wodowskazie widzę ile trzeba nalać.
Ciekawe jak zzzz... chce to rozwiązać.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
To wszystko zależy od konfiguracji sprzęta... ja mam akurat tak, twój pomysł też jest dobry. Jak ktoś nie ma wodowskazu a stał sie posiadaczem bufora to wodowskaz można podłączyć w to miejsce - w bonusie jest możliwość przelewu zawartości bufora do kotła (chociaż to mi się akurat nie do końca podoba). Ja akurat mam w zbiorniku nypel, na który nakręcam trójnik, z jednej strony daję wodowskaz a z drugiej przelew bufora - ot tak sobie wymyśliłem.
Natomiast ogólnie autor tematu chwalił się, że jednak zamówił sprzęt od naszych... wiec założłem że wodowskaz jakiś ma na wyposażeniu.
Natomiast po pewnym drobnym incydencie obiecałęm sobie, że nie będę otwierał dodatkowego wlewu do czasu kiedy zawartość baniaka jest gorąca.
Natomiast ogólnie autor tematu chwalił się, że jednak zamówił sprzęt od naszych... wiec założłem że wodowskaz jakiś ma na wyposażeniu.
Natomiast po pewnym drobnym incydencie obiecałęm sobie, że nie będę otwierał dodatkowego wlewu do czasu kiedy zawartość baniaka jest gorąca.
Ostatnio zmieniony środa, 21 wrz 2022, 17:40 przez rastro, łącznie zmieniany 3 razy.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
Ogólnie pomysł jest zgodny z podejrzeniami rastro. Jest to dołączana rura miedziana fi 28 zbocznikowana dodatkową rurką z wodowskazem. Przez dużą rurkę można dolewać w miarę szybko co się chce, przez małą obserwować poziom płynu. Ustaliłem wskazania pomiędzy 45 a 48 litrów płynu w kegu i docelowo obliczę sobie ile trzeba wlać 55 % roztworu aby po rozwodnieniu wyszło 45l 18 % - w sumie matematyka na poziomie szkoły podstawowej.
Wodowskaz robie po pierwsze bo łatwo uzupełniać wsad do kega za pomocą wężyka a po drugie nie mam ochoty bawić się z wrzącą kolumną. Jak się patent sprawdzi zamieszczę zdjęcie jeśli to kogoś interesuje.
Cyk i następny post jest .... bo tylko o to chodzi przecież ...
Wodowskaz robie po pierwsze bo łatwo uzupełniać wsad do kega za pomocą wężyka a po drugie nie mam ochoty bawić się z wrzącą kolumną. Jak się patent sprawdzi zamieszczę zdjęcie jeśli to kogoś interesuje.
Cyk i następny post jest .... bo tylko o to chodzi przecież ...
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Odmierzanie destylatu, wody itp - jak ?
@Zzz.
Jak się patent by nie sprawdził, a życzę ci aby twój pomysł zadziałał, to też wrzuć fotkę, aby inni wiedzieli czego nie robić, dobrze? Dzielmy się porażkami, a szcxególnie sukcesami.
A rozcieńczanie? Prosciutto, łatwo zapamiętać. Poznaj metodę Rozrywka, bardzo precyzyjną:
2:1, czyli:
15L surówki 55%, (czyli 3 damy)
Potem 30L wody, (czyli dam 6)
Masz 18%.
To jest metoda z precyzją pi razy drzwi.
Działa.
Ps, Nie gniewam się na cię bo nie mam za co.
Ta metoda to dla tych co muszą kolumnę odkręcać, albo górą lać.
Czekamy na fotki twojego rozwiązania.
Jak się patent by nie sprawdził, a życzę ci aby twój pomysł zadziałał, to też wrzuć fotkę, aby inni wiedzieli czego nie robić, dobrze? Dzielmy się porażkami, a szcxególnie sukcesami.
A rozcieńczanie? Prosciutto, łatwo zapamiętać. Poznaj metodę Rozrywka, bardzo precyzyjną:
2:1, czyli:
15L surówki 55%, (czyli 3 damy)
Potem 30L wody, (czyli dam 6)
Masz 18%.
To jest metoda z precyzją pi razy drzwi.
Działa.
Ps, Nie gniewam się na cię bo nie mam za co.
Ta metoda to dla tych co muszą kolumnę odkręcać, albo górą lać.
Czekamy na fotki twojego rozwiązania.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............