Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
-
Autor tematu - Posty: 52
- Rejestracja: środa, 11 mar 2009, 19:42
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: psota
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Witajcie,moi drodzy co może powodować,zmętnienie podczas rozrabiania psoty na mniejszy %??
Wiem ze zaraz napiszecie ze woda,ale....używałem już kilku wód do rozrabiania,i niskozmineralizowaną Staropolanke,i normalne wody mineralne nie gazowane,i wynik za każdym razem jest ten sam:(
dopóki psoty nie rozrabiam bo mam taka 93% to jest po prostu krystaliczna,a gdy zacznę dolewać do niej wody to mętnieje,i im więcej jej doleje tym większe mleko się robi:(
przy następnym psoceniu zmienię wężyki,i zobaczę co będzie.Nie przepuszczałem niczego przez filtr węglowy.
Może macie jakieś inne podpowiedzi??
Pozdrawiam
Wiem ze zaraz napiszecie ze woda,ale....używałem już kilku wód do rozrabiania,i niskozmineralizowaną Staropolanke,i normalne wody mineralne nie gazowane,i wynik za każdym razem jest ten sam:(
dopóki psoty nie rozrabiam bo mam taka 93% to jest po prostu krystaliczna,a gdy zacznę dolewać do niej wody to mętnieje,i im więcej jej doleje tym większe mleko się robi:(
przy następnym psoceniu zmienię wężyki,i zobaczę co będzie.Nie przepuszczałem niczego przez filtr węglowy.
Może macie jakieś inne podpowiedzi??
Pozdrawiam
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: U mnie podobnie:(
Neosternik, wiem, że to nie pocieszenie, ale problem mętnienia destylatu nie dotyczy tylko Ciebie.
Powodów tego zjawiska może być wiele i wskazanie na jeden, że mętnieje bo... jest niemożliwe.
Powodem może być wspomniana przez Ciebie woda czy wężyki. Może też być powodem przeciągnięcie odbioru.
W psocie możesz mieć jakieś związki, które nie rozpuszczają się w wodzie i powodują zmętnienie.
Czasem jest to pożądane, np. "Zielona wróżka", natomiast w większości przypadków jest dołujące.
Niestety, nikt nie poda Ci 100% przepisu, jak unikać tego zjawiska.
Śmiało możesz spróbować (propozycja: Mydło) wody demineralizowanej.
Jeśli używasz połączeń innych niż wężyki silikonowe, wymień, kolejne podejrzenie zostanie wyeliminowane.
Z mojej strony proponuję pewien prosty "myk". Jeśli wiesz, ile % chcesz uzyskać, oblicz ilość dodanej wody.
Zagotuj ją i taki wrzątek dodaj do psoty. Oczywiście, spróbuj sposobu na mniejszej ilości, czy się sprawdza.
Może być, że taki prosty sposób rozwiąże Twój problem.
W moim przypadku przynajmniej zadziałało, więc go stosuję.
Kolejne psocenie lub przepuszczenie przez węgiel czasem również likwiduje zmętnienie.
Bywa również, że odstawiona psota sama z siebie się wyklaruje.
Próbuj, jestem przekonany, że znajdziesz "Swoją" metodę.
Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Powodów tego zjawiska może być wiele i wskazanie na jeden, że mętnieje bo... jest niemożliwe.
Powodem może być wspomniana przez Ciebie woda czy wężyki. Może też być powodem przeciągnięcie odbioru.
W psocie możesz mieć jakieś związki, które nie rozpuszczają się w wodzie i powodują zmętnienie.
Czasem jest to pożądane, np. "Zielona wróżka", natomiast w większości przypadków jest dołujące.
Niestety, nikt nie poda Ci 100% przepisu, jak unikać tego zjawiska.
Śmiało możesz spróbować (propozycja: Mydło) wody demineralizowanej.
Jeśli używasz połączeń innych niż wężyki silikonowe, wymień, kolejne podejrzenie zostanie wyeliminowane.
Z mojej strony proponuję pewien prosty "myk". Jeśli wiesz, ile % chcesz uzyskać, oblicz ilość dodanej wody.
Zagotuj ją i taki wrzątek dodaj do psoty. Oczywiście, spróbuj sposobu na mniejszej ilości, czy się sprawdza.
Może być, że taki prosty sposób rozwiąże Twój problem.
W moim przypadku przynajmniej zadziałało, więc go stosuję.
Kolejne psocenie lub przepuszczenie przez węgiel czasem również likwiduje zmętnienie.
Bywa również, że odstawiona psota sama z siebie się wyklaruje.
Próbuj, jestem przekonany, że znajdziesz "Swoją" metodę.
Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Ostatnio zmieniony piątek, 10 maja 2024, 10:27 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
Autor tematu - Posty: 52
- Rejestracja: środa, 11 mar 2009, 19:42
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: psota
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: U mnie podobnie:(
A gdzie dostane wodę demiralizowaną? Bo ostatnio gdy szukałem wody do rozrabiania psoty to znalazłem tylko niskozmineralizowana Staropolanke.
demiralizowanej nie znalazłem:(
Jeszcze jedna rzecz,gdy dodaje do psoty takiej 60% wodę,to nie mętnieje,bo dodaje jej nie dużo,natomiast gdy dodaje wodę do psoty 93% to przy niewielkiej ilości nic się nie dzieje ale gdy chce otrzymać te 50% i dodam więcej wody to wychodzi mleko.
Przy następnym psoceniu wyeliminuje wężyki.
I dzięki Calyx sprawdzę jak wyjdzie z wrzątkiem.
Pozdrawiam
demiralizowanej nie znalazłem:(
Jeszcze jedna rzecz,gdy dodaje do psoty takiej 60% wodę,to nie mętnieje,bo dodaje jej nie dużo,natomiast gdy dodaje wodę do psoty 93% to przy niewielkiej ilości nic się nie dzieje ale gdy chce otrzymać te 50% i dodam więcej wody to wychodzi mleko.
Przy następnym psoceniu wyeliminuje wężyki.
I dzięki Calyx sprawdzę jak wyjdzie z wrzątkiem.
Pozdrawiam
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: U mnie podobnie:(
To nic innego, tylko woda pozbawiona wszelkich minerałów czyli demineralizowana.
Możesz też odpalić własną aparaturę i wydestylować tyle wody ile Ci się podoba
Pozdr. Calyx
Na stacjach benzynowych albo w sklepach motoryzacyjnych kupisz wodę destylowana.Neosternik pisze:A gdzie dostane wodę demiralizowaną?...
To nic innego, tylko woda pozbawiona wszelkich minerałów czyli demineralizowana.
Możesz też odpalić własną aparaturę i wydestylować tyle wody ile Ci się podoba
Pozdr. Calyx
Ostatnio zmieniony piątek, 10 maja 2024, 10:27 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
- Posty: 823
- Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 76 razy
- Kontakt:
Re: U mnie podobnie:(
Można też kupić taką w wodę w większych marketach typu Tesco itd. Koszt takiej wody jest nie wielki baka 5 litrowa kosztuje w przedziale 2-5zł ja kupiłem tą najtańsza Tesco i nie mam żadnych problemów.
Ps. wodę tą można znaleźć na stoisku z akcesoriami samochodowymi zazwyczaj w pobliżu akumulatorów ( tak podam dla ułatwienia, żeby przypadkiem w napojach nie szukać )
Pozdrawiam
Ps. wodę tą można znaleźć na stoisku z akcesoriami samochodowymi zazwyczaj w pobliżu akumulatorów ( tak podam dla ułatwienia, żeby przypadkiem w napojach nie szukać )
Pozdrawiam
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
https://mojdestylator.pl
-
- Posty: 353
- Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
- Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
- Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: U mnie podobnie:(
Witam
Ja też miałem ten problem. Próbowałem różnych sposobów(oczywiście na małych ilościach). Od kilku psot stosuję wodę destylowaną-kupuję w Tesco 5 l) i jak na razie nie miałem takiego problemu. Tylko, że wlewam dobrze schłodzoną. W zimie nie było problemu z wychłodzeniem bo stała na balkonie(oczywiście w dniu kiedy miałem rozcieńczać). Teraz trzymam w piwnicy, a przed użyciem w lodówce. Oczywiście nie gwarantuje, że u Ciebie nie zmętnieje - musisz spróbować. Tak jak napisał kolega Calyx nikt Ci nie da gotowego przepisu, jest zbyt dużo możliwości.
Pozdro.
Ja też miałem ten problem. Próbowałem różnych sposobów(oczywiście na małych ilościach). Od kilku psot stosuję wodę destylowaną-kupuję w Tesco 5 l) i jak na razie nie miałem takiego problemu. Tylko, że wlewam dobrze schłodzoną. W zimie nie było problemu z wychłodzeniem bo stała na balkonie(oczywiście w dniu kiedy miałem rozcieńczać). Teraz trzymam w piwnicy, a przed użyciem w lodówce. Oczywiście nie gwarantuje, że u Ciebie nie zmętnieje - musisz spróbować. Tak jak napisał kolega Calyx nikt Ci nie da gotowego przepisu, jest zbyt dużo możliwości.
Pozdro.
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates
-
Autor tematu - Posty: 52
- Rejestracja: środa, 11 mar 2009, 19:42
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: psota
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: U mnie podobnie:(
Zbliża się sporo wolnego od pracy,i dobry czas na testy,wypróbuje wasze pomysły co do jednego i napisze co pomogło.
dziękuje, przez te zmętnienie zmarnowałem pięknie pachnącą psotę z suszonymi śliwkami:(
no cóż wypije się i takie jeśli zmętnienie nie zniknie z czasem:)
dziękuje, przez te zmętnienie zmarnowałem pięknie pachnącą psotę z suszonymi śliwkami:(
no cóż wypije się i takie jeśli zmętnienie nie zniknie z czasem:)
Ostatnio zmieniony piątek, 10 maja 2024, 10:28 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Witam kol. peotników.
Ja równiez miałem podobny problem przy rozcięczaniu psoty.
Zrobiłem drugą destylkę różnych psot, od owocówek przez cukrówki na owocach i cukrówki. To wszystko razem miało około 15l w róznych próbach (od 96% do 60%)dodałem ok 5gr. sody oczyszczonej i do gara.
Po przegotowaniu wyszedł destylat o mniej intensywnym zapachu i mniej agresywny w smakowaniu, nawet niezły smak, można by było przyrównać do Zawiszy lub Chopina. Gotowałem to na mini kolumnie z wypełnieniem ze zmywaków na wys. 75 cm. i wszystko było by ok. gdyby nie rozcięczenie, na kolumnie z wypełnieniem 195 cm wyszło również to samo. Wytwożyłem biały osad, rozcięczyłem przegotowaną ciepłą wodą (temperatura pokojowa 25st) nie było tego dużo ale było to nie estetyczne
Druga próba, rozcięczałem gorącą wodą - wyszło prawie mleko.
Trzecią próbę zrobiłem na zwykłej kranówie mocno schłodzonej w lodówce i wyszło ok.
Pierwszą próbe przepuściłem przez węgiel do filtra do akwarium i wyszło ok krystaliczne, ale trochę dziwny smak, z drugą próbką muszę poczekać gdyż rozcięczałem spiryt ze śliwkami.
Myślę również że nie każden destylat można rektyfikować.
Jestem przekonany że trzeba zachować segregację i nie mieszać poszczególnych destylatów, domowe rektyfikatory nie są w stanie tego przerobić.
Do porównań uzywam spirytusu rektyfikowanego 96%.
Do tej pory najbardziej zbliżone efekty uzyskałem na zacierach ziemniaczanych .
Destylaty krystaliczne przy rozcięczaniu wodą do różnych stężeń.
Wcześniej używałem wyłącznie wody mocno schłodzonej.
Ja równiez miałem podobny problem przy rozcięczaniu psoty.
Zrobiłem drugą destylkę różnych psot, od owocówek przez cukrówki na owocach i cukrówki. To wszystko razem miało około 15l w róznych próbach (od 96% do 60%)dodałem ok 5gr. sody oczyszczonej i do gara.
Po przegotowaniu wyszedł destylat o mniej intensywnym zapachu i mniej agresywny w smakowaniu, nawet niezły smak, można by było przyrównać do Zawiszy lub Chopina. Gotowałem to na mini kolumnie z wypełnieniem ze zmywaków na wys. 75 cm. i wszystko było by ok. gdyby nie rozcięczenie, na kolumnie z wypełnieniem 195 cm wyszło również to samo. Wytwożyłem biały osad, rozcięczyłem przegotowaną ciepłą wodą (temperatura pokojowa 25st) nie było tego dużo ale było to nie estetyczne
Druga próba, rozcięczałem gorącą wodą - wyszło prawie mleko.
Trzecią próbę zrobiłem na zwykłej kranówie mocno schłodzonej w lodówce i wyszło ok.
Pierwszą próbe przepuściłem przez węgiel do filtra do akwarium i wyszło ok krystaliczne, ale trochę dziwny smak, z drugą próbką muszę poczekać gdyż rozcięczałem spiryt ze śliwkami.
Myślę również że nie każden destylat można rektyfikować.
Jestem przekonany że trzeba zachować segregację i nie mieszać poszczególnych destylatów, domowe rektyfikatory nie są w stanie tego przerobić.
Do porównań uzywam spirytusu rektyfikowanego 96%.
Do tej pory najbardziej zbliżone efekty uzyskałem na zacierach ziemniaczanych .
Destylaty krystaliczne przy rozcięczaniu wodą do różnych stężeń.
Wcześniej używałem wyłącznie wody mocno schłodzonej.
-
- Posty: 14
- Rejestracja: niedziela, 24 sty 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wyroby domowe
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Witam
kilka razy próbowałem pozbyć się mętnienia,za ostatnim razem mi się udało ale nie mogę zagwarantować że jest to efekt 100% bo wyszło mi tylko raz.
A mianowicie ważną role odegrał czas pędzenia,zawsze mieściłem się w 10 godzinach przy 30 litrach.Przy ostatnim pędzeniu po poradzie doświadczonego bimbrownika zwolniłem proces parowania i w sumie wyszło mi 13 godzin.
Koncentrat ok 65% rozcieńczałem do 50% przegotowaną letnią kranówą.
Opiszcie jaki długi jest wasz czas psocenia i czy ma jakiś wpływ na mętnienie.
kilka razy próbowałem pozbyć się mętnienia,za ostatnim razem mi się udało ale nie mogę zagwarantować że jest to efekt 100% bo wyszło mi tylko raz.
A mianowicie ważną role odegrał czas pędzenia,zawsze mieściłem się w 10 godzinach przy 30 litrach.Przy ostatnim pędzeniu po poradzie doświadczonego bimbrownika zwolniłem proces parowania i w sumie wyszło mi 13 godzin.
Koncentrat ok 65% rozcieńczałem do 50% przegotowaną letnią kranówą.
Opiszcie jaki długi jest wasz czas psocenia i czy ma jakiś wpływ na mętnienie.
-
- Posty: 37
- Rejestracja: wtorek, 3 lis 2009, 20:46
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Ja też miałem mleko po rozcieńczeniu. Próbowałem różnych wód i wszelakich metod.
Problem zniknął jak wymieniłem wężyki na prawdziwe silikony. Kupiłem takie specjalne spożywcze za które płaciłem 31 zł za metr.
Teraz mogę rozrabiać do dowolnego % i stosować zwykłą kranówę jak i mineralkę.
Problem zniknął jak wymieniłem wężyki na prawdziwe silikony. Kupiłem takie specjalne spożywcze za które płaciłem 31 zł za metr.
Teraz mogę rozrabiać do dowolnego % i stosować zwykłą kranówę jak i mineralkę.
By zachować trzeźwość, nienormalne musisz uznać za normalne, a normalne-za nienormalne.
Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość.
Wszyscy alkoholicy piją z tego samego powodu: z byle powodu.
Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość.
Wszyscy alkoholicy piją z tego samego powodu: z byle powodu.
-
- Posty: 14
- Rejestracja: niedziela, 24 sty 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wyroby domowe
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Woda destylowana i demineralizowana u mnie odpada.
Widziałem kiedyś w telewizji jak kobita gotowała mężowi obiady na wodzie destylowanej żeby go wykończyć i prawie jaj się udało ale lekarze to wyczaili.
Próbowałem nawet wodę ze studni przydomowej i studni leśnej nawet doszło do tego że gotowałem wodę na zacier i nic.
A co do wymiany wężyków mogę powiedzieć tylko tyle że mam cały czas te same i jak napisałem wcześnie za ostatnim pędzeniem się udało.
Moje wężyki to zwykłe takie jak do paliwa np.do malucha
Widziałem kiedyś w telewizji jak kobita gotowała mężowi obiady na wodzie destylowanej żeby go wykończyć i prawie jaj się udało ale lekarze to wyczaili.
Próbowałem nawet wodę ze studni przydomowej i studni leśnej nawet doszło do tego że gotowałem wodę na zacier i nic.
A co do wymiany wężyków mogę powiedzieć tylko tyle że mam cały czas te same i jak napisałem wcześnie za ostatnim pędzeniem się udało.
Moje wężyki to zwykłe takie jak do paliwa np.do malucha
-
- Posty: 5389
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 677 razy
- Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Rozcieńczanie produktu wodą destylowaną nie jest zalecane, ale nie ma negatywnych konsekwencji.
To, o czym piszesz jest nierealne. Jakbyś pił wyłącznie wodę destylowaną lub demoralizowaną- ok, wtedy pozbawiasz organizm niezbędnych jonów, np. pompa sodowo-potasowa nie może pracować, co prowadzi do śmierci. Ale gotowanie "obiadu", który oprócz jonów z wody zawiera jony z innych składników "obiadowych" nie jest niebezpieczne.lubomik1 pisze: Widziałem kiedyś w telewizji jak kobita gotowała mężowi obiady na wodzie destylowanej żeby go wykończyć i prawie jaj się udało ale lekarze to wyczaili.
Rozcieńczanie produktu wodą destylowaną nie jest zalecane, ale nie ma negatywnych konsekwencji.
Spróbuj użyć silikonowych, to się zdziwisz smakiem Naprawdę warto.A co do wymiany wężyków mogę powiedzieć tylko tyle że mam cały czas te same i jak napisałem wcześnie za ostatnim pędzeniem się udało.
Moje wężyki to zwykłe takie jak do paliwa np.do malucha
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Niewątpliwie, odpowiednie wężyki - od tego należy zacząć polepszą jakość, chociaż być może nie zawsze.
Z problemem zmagałem się bardzo długo. Mój sposób, nawet na wężykach do "malucha"
polega na wydzieleniu części produktu, która jest za ten efekt "mleczny" odpowiedzialna.
Nie jestem chemikiem, sam jestem ciekawy dlaczego - lecz "zadziałało".
Przy objętości 12 litrów destylowanej surówki wydzielam ok. 2/3 tzn. 2 litry do re destylacji, 1/3 a najczęściej jest to 1 litr poddaję procesowi oczyszczania nadmanganianem potasu. !0 z 30 tabletek rozpuszczam w ok. 30ml. gorącej wody
i kilka kropel (5 do 10) zależnie od stężenie roztworu dodaję do tej reszty destylatu
do uzyskania prawie nieprzejrzystego.
Te właśnie brunatne z początku zawartości butelek stają się klarowne po4-5 dniach, należy przefiltrować przez watę i można już dodać do ogólnej ilości rektyfikacji.
Jednocześnie sygnalizuję problem: do sklarowania nastawu zastosowałem Bentogran.
Na 10 litrów 100gram. Czy za dużo ?. Otrzymałem w balonie 30l - 10cm szlamu.
Z problemem zmagałem się bardzo długo. Mój sposób, nawet na wężykach do "malucha"
polega na wydzieleniu części produktu, która jest za ten efekt "mleczny" odpowiedzialna.
Nie jestem chemikiem, sam jestem ciekawy dlaczego - lecz "zadziałało".
Przy objętości 12 litrów destylowanej surówki wydzielam ok. 2/3 tzn. 2 litry do re destylacji, 1/3 a najczęściej jest to 1 litr poddaję procesowi oczyszczania nadmanganianem potasu. !0 z 30 tabletek rozpuszczam w ok. 30ml. gorącej wody
i kilka kropel (5 do 10) zależnie od stężenie roztworu dodaję do tej reszty destylatu
do uzyskania prawie nieprzejrzystego.
Te właśnie brunatne z początku zawartości butelek stają się klarowne po4-5 dniach, należy przefiltrować przez watę i można już dodać do ogólnej ilości rektyfikacji.
Jednocześnie sygnalizuję problem: do sklarowania nastawu zastosowałem Bentogran.
Na 10 litrów 100gram. Czy za dużo ?. Otrzymałem w balonie 30l - 10cm szlamu.
-
- Posty: 42
- Rejestracja: środa, 2 gru 2009, 21:05
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Wytrącające się mety w czasie rozcieńczania.
Witam Brać Psotniczą mam do was pytanie.
Może zacznę od początku, w piątkowy po południe puściłem drugi raz około 6 L 65% bimberku co dało bardzo zadawalajacy rezultat około 4,5 L 80 % , dodałem 2 litry wody niegazowanej, odstawiłem na na noc.
Ku mojemu zdziwieniu to co zobaczyłem rano bardzo mnie zdziwiło.
Wytracił się osad który bardzo popsuł moje plany.
Przypuszczam ze przyczyna tego zajścia było to ze użyłem złej wody.
Da się to jakoś usunąć (nie licząc ponownego gotowanie) ??
Chciałbym was również zapytać o sposób rozcieńczanie, ja robię to w taki sposób:
odlewam około 0,5L (traktuje to jako rezerwę gdybym dolał za dużo wody) a do reszty dodaje wody, gdy osiągnę odpowiednie stężenie dolewam "rezerwę".
Napotkałem kiedyś na forum ze nie powinno się wzmacniać raz rozrobiengo alkoholu ??
Może zacznę od początku, w piątkowy po południe puściłem drugi raz około 6 L 65% bimberku co dało bardzo zadawalajacy rezultat około 4,5 L 80 % , dodałem 2 litry wody niegazowanej, odstawiłem na na noc.
Ku mojemu zdziwieniu to co zobaczyłem rano bardzo mnie zdziwiło.
Wytracił się osad który bardzo popsuł moje plany.
Przypuszczam ze przyczyna tego zajścia było to ze użyłem złej wody.
Da się to jakoś usunąć (nie licząc ponownego gotowanie) ??
Chciałbym was również zapytać o sposób rozcieńczanie, ja robię to w taki sposób:
odlewam około 0,5L (traktuje to jako rezerwę gdybym dolał za dużo wody) a do reszty dodaje wody, gdy osiągnę odpowiednie stężenie dolewam "rezerwę".
Napotkałem kiedyś na forum ze nie powinno się wzmacniać raz rozrobiengo alkoholu ??
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 159 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
1. Woda mineralna powoduje zazwyczaj zmętnienie poprzez wydzielenie minerałów w skutek zmniejszenia rozpuszczalności przez dodawany spirytus. Wydzielają się wtedy węglany: wapnia i magnezu. Nie są one szkodliwe, ani nie psują smaku, jednak sprawiają pogorszenie medialność produktu. Rada: tak na przyszłość to używaj wody miękkiej: demineralizowanej lub z filtra osmotycznego. A teraz filtr do kawy załatwi sprawę.
2. Dolewanie psoty do rozcieńczonego napoju nic nie popsuje. A może nawet pomóc. Metodę tą stosuje się w przypadku zmętnienia (opalescencji) nalewów zawierających dużo olejków eterycznych, która przy spadku woltarzu poniżej pewnej granicy (40-50%) powoduje powstanie trwałego, mlecznego zabarwienia. Wtedy dodatek spirytusu jest skutecznym sposobem aby przemienić mleko w wódę. Najbardziej czułymi na zmętnienie są wódki otrzymane przez zalanie cytrusów bądź ich skórek.
2. Dolewanie psoty do rozcieńczonego napoju nic nie popsuje. A może nawet pomóc. Metodę tą stosuje się w przypadku zmętnienia (opalescencji) nalewów zawierających dużo olejków eterycznych, która przy spadku woltarzu poniżej pewnej granicy (40-50%) powoduje powstanie trwałego, mlecznego zabarwienia. Wtedy dodatek spirytusu jest skutecznym sposobem aby przemienić mleko w wódę. Najbardziej czułymi na zmętnienie są wódki otrzymane przez zalanie cytrusów bądź ich skórek.
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Wytrącające się mety w czasie rozcieńczania.
Smak i zapach również na takiej operacji zyskają
Pozdrawiam Calyx
Możesz przepuścić przez filtr węglowy, osady i zmętnienie powinny zniknąć.wisnia101 pisze:..Da się to jakoś usunąć (nie licząc ponownego gotowanie)??...
Smak i zapach również na takiej operacji zyskają
Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
- Posty: 188
- Rejestracja: wtorek, 16 mar 2010, 12:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: GIN
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Szary Kolor
Witam
Jestem nowy w temacie i intensywnie się dokształcam zatem proszę o poradę.
Otóż mam za sobą dwie destylacje. W przypadku pierwszej był to zacier z wiśni, w przypadku drugim cukrówka.
I teraz zastanawiam się czy z destylatem jest wszystko ok, ponieważ w obydwu przypadkach po rozcieńczeniu gotowego destylatu z wodą, całość nabrała szarawego koloru.
Czy tak powinno być? Stąd stara nazwa "siwucha" ?:)
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.
Jestem nowy w temacie i intensywnie się dokształcam zatem proszę o poradę.
Otóż mam za sobą dwie destylacje. W przypadku pierwszej był to zacier z wiśni, w przypadku drugim cukrówka.
I teraz zastanawiam się czy z destylatem jest wszystko ok, ponieważ w obydwu przypadkach po rozcieńczeniu gotowego destylatu z wodą, całość nabrała szarawego koloru.
Czy tak powinno być? Stąd stara nazwa "siwucha" ?:)
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.
-
- Posty: 188
- Rejestracja: wtorek, 16 mar 2010, 12:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: GIN
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Szary Kolor
Ok zatem szczegółowo.
Pierwszy zacier z wiśni po pierwszym przedestylowaniu był całkowicie szary, wyszedł tego około litr. Nie rozcieńczałem nic i puściłem jeszcze raz w destylarkę. Po drugim razie z litra zostało jakoś 0,5-0,6 litra pięknej krystaliczej cieczy. Jakkolwiek jednak ciecz takoważ po dodaniu do drinków zabarwiała je na szaro, ale że gładko wchodziła to się tym nie przejąłem w końcu pierwszy raz.
Teraz na próbę z cukrówki przerobiłem litr. Pierwszy utarg miał około 83% rozcieńczyłem do 40%, ciecz siwo szarawa. W rozcieńczaniu zszedłem aż do 10 i 20 % i dalej szarawo.
Dodam iż pierwsze rozcieńczanie zrobiłem gotowaną kranówą, a drugie wodą destylowaną ( przemysłowa woda destylowana), różnicy nie widać.
Kolumna wypełniona spiralami z kwasówki, wężyk silikonowy więc nie wiem co jest.
Pierwszy zacier z wiśni po pierwszym przedestylowaniu był całkowicie szary, wyszedł tego około litr. Nie rozcieńczałem nic i puściłem jeszcze raz w destylarkę. Po drugim razie z litra zostało jakoś 0,5-0,6 litra pięknej krystaliczej cieczy. Jakkolwiek jednak ciecz takoważ po dodaniu do drinków zabarwiała je na szaro, ale że gładko wchodziła to się tym nie przejąłem w końcu pierwszy raz.
Teraz na próbę z cukrówki przerobiłem litr. Pierwszy utarg miał około 83% rozcieńczyłem do 40%, ciecz siwo szarawa. W rozcieńczaniu zszedłem aż do 10 i 20 % i dalej szarawo.
Dodam iż pierwsze rozcieńczanie zrobiłem gotowaną kranówą, a drugie wodą destylowaną ( przemysłowa woda destylowana), różnicy nie widać.
Kolumna wypełniona spiralami z kwasówki, wężyk silikonowy więc nie wiem co jest.
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Szary Kolor
To są jakieś syfki w typie olejków eterycznych, które rozpuszczają się w alkoholu, ale nie w wodzie. Jak rozcieńczysz psote, to przekraczasz rozpuszczalnośc tych olejków i one się wytrącają. Dziwię się, że masz to w spirolu. Rektyfikowałeś?
Bo moje sliwki tak właśnie reagują na wodę. Metnieją. No, ale picie 75% sliwowicy nie jest bardzo przyjemne, więc musze rozcieńczyć do 50% (przy okazji to poprawia bukiet). No, ale mętnieje i nic nie da się na to poradzić. Na szczęście aromat, smak i zapach zostają.
Bo moje sliwki tak właśnie reagują na wodę. Metnieją. No, ale picie 75% sliwowicy nie jest bardzo przyjemne, więc musze rozcieńczyć do 50% (przy okazji to poprawia bukiet). No, ale mętnieje i nic nie da się na to poradzić. Na szczęście aromat, smak i zapach zostają.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 407
- Rejestracja: niedziela, 8 lis 2009, 18:47
- Krótko o sobie: Majster
- Ulubiony Alkohol: Nalewka aptekarska i polskie krafty
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Szary Kolor
Druga wersja jest taka, że któryś ze składników mineralnych w Twojej wodzie reaguje z alkoholem lub się w nim nie rozpuszcza. W tym wypadku spróbuj użyć wody destylowanej.
A w kwestii zanieczyszczeń alkoholu - jeśli rektyfikujesz, to spróbuj zrobić jeszcze raz, użyj chemii lub węgla...
A w kwestii zanieczyszczeń alkoholu - jeśli rektyfikujesz, to spróbuj zrobić jeszcze raz, użyj chemii lub węgla...
"Nigdy nie polemizuj z idiotą. On najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona siłą własnych argumentów."
-
- Posty: 188
- Rejestracja: wtorek, 16 mar 2010, 12:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: GIN
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Filtr węglowy pomógł na smak i zapach, na kolor trochę też ale nie aż tak dużo jak bym chciał- dalej siwo.
Jakkolwiek jednak problem udało mi się rozwiązać, okazało się iż jest to kwestia wody.
Zakupiłem 4 wody mineralne nie gazowane i rozcieńczałem nimi 80% surówkę.
Efekt woda o wskaźniku ~600 oraz ~200mg/l dawały najlepsze wyniki, u mnie krysztaliczna gorzałka wyszła przy ~200 mg/l.
Jakkolwiek jednak problem udało mi się rozwiązać, okazało się iż jest to kwestia wody.
Zakupiłem 4 wody mineralne nie gazowane i rozcieńczałem nimi 80% surówkę.
Efekt woda o wskaźniku ~600 oraz ~200mg/l dawały najlepsze wyniki, u mnie krysztaliczna gorzałka wyszła przy ~200 mg/l.
-
- Posty: 107
- Rejestracja: poniedziałek, 12 kwie 2010, 21:59
- Krótko o sobie: Po ukończeniu kursu solówek na trójkącie i oboju wyegzekwowałem szkolenie z naczyń ręcznie dmuchanych w podmiejskiej cepelii. Doktorat i habituacje z metalurgii OKRUTNEJ zdobyłem przypadkowo kręcąc się nieopodal zakładów obuwniczych rożnych fasonów w szczególności butów lewych.. a potem poleciało....
- Ulubiony Alkohol: Jim Beam, VIP
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Witam,
Nie będę nowego tematu zakładał, więc napiszę co przytrafiło mi się przy ostatniej "produkcji".
Kolumna-1300, średnica 2''
5x Zimne palce
wypełnienie- wióry stal nierdzewna około 1000 wysokości, nad tym powrót reflux
za tym układem chłodnica szklana połączona z rurkami 3/8'' odcinkami wężyka z BRICO o dł około 20mm
na końcu wężyk tego samego dostawcy, doprowadzający do buteleczki zbiorczej.
Nastaw był z czubków sosny(bardzo) aromatyczny.
Na początku dowiedziałem się ze 5 palcy to dużo za dużo ponieważ gdy pracował układ i wszystkie palce nie skraplało się dosłownie nic. Po ustawieniu przepływu na ZP do minimum rozpoczął się odciąg.
Pierwsze 100ml wylałem potem kapało równo i ładnie 90-94% -kryształ!!!- niestety po rozcieńczeniu na wszystkie możliwe sposoby produkt mętnieje i jest bardzo ostry w smaku.
Proszę o pomoc, włączając ZP temperatura na kolumnie spadała i nie kapało nic...
oczywiście chęci mi odeszły i duch w narodzie upadł... mało tego zarwałem całą noc.
W nadziei na przywrócenie chęci i jakieś rozwiązanie pozdrawiam
Bzymek
Nie będę nowego tematu zakładał, więc napiszę co przytrafiło mi się przy ostatniej "produkcji".
Kolumna-1300, średnica 2''
5x Zimne palce
wypełnienie- wióry stal nierdzewna około 1000 wysokości, nad tym powrót reflux
za tym układem chłodnica szklana połączona z rurkami 3/8'' odcinkami wężyka z BRICO o dł około 20mm
na końcu wężyk tego samego dostawcy, doprowadzający do buteleczki zbiorczej.
Nastaw był z czubków sosny(bardzo) aromatyczny.
Na początku dowiedziałem się ze 5 palcy to dużo za dużo ponieważ gdy pracował układ i wszystkie palce nie skraplało się dosłownie nic. Po ustawieniu przepływu na ZP do minimum rozpoczął się odciąg.
Pierwsze 100ml wylałem potem kapało równo i ładnie 90-94% -kryształ!!!- niestety po rozcieńczeniu na wszystkie możliwe sposoby produkt mętnieje i jest bardzo ostry w smaku.
Proszę o pomoc, włączając ZP temperatura na kolumnie spadała i nie kapało nic...
oczywiście chęci mi odeszły i duch w narodzie upadł... mało tego zarwałem całą noc.
W nadziei na przywrócenie chęci i jakieś rozwiązanie pozdrawiam
Bzymek
(...) ile musiałbyś wypić żeby zagrać w Ich Troje??
...hmm nie da się tyle wypić...
...hmm nie da się tyle wypić...
-
- Posty: 5389
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 677 razy
- Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Standardowe pytanie w przypadku mętnienia- czym rozcieńczałeś?
Jest też opcja, że to przez olejki sosny (podobny efekt jest przy cytrusach i absyncie)...
Jest też opcja, że to przez olejki sosny (podobny efekt jest przy cytrusach i absyncie)...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 107
- Rejestracja: poniedziałek, 12 kwie 2010, 21:59
- Krótko o sobie: Po ukończeniu kursu solówek na trójkącie i oboju wyegzekwowałem szkolenie z naczyń ręcznie dmuchanych w podmiejskiej cepelii. Doktorat i habituacje z metalurgii OKRUTNEJ zdobyłem przypadkowo kręcąc się nieopodal zakładów obuwniczych rożnych fasonów w szczególności butów lewych.. a potem poleciało....
- Ulubiony Alkohol: Jim Beam, VIP
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Rozcieńczałem
wodą kranową przegotowaną,
źródlaną niegazowaną przegotowaną i nie,
źródlaną, którą sam "pobrałem" z leśnego źródełka.
Poza tym próbowałem sirytus- do wody, wodę do spirytusu i bez zmian.
Dzisiaj zakupiłem demineralizowaną 5l efekt poznam po powrocie z pracy.
Nadmieniam, iż węgiel aktywny również nie pomógł.
------------------------------------------------------
Parę godzin później:
No niestety kupa...
Bimber nadal mętny z naciskiem na błekitno-przeźroczysto-biały tak mi się kojarzy... jutro rozetnę kolumnę i wygotuję wiór nie wiem potem zajmę się wymianą węży lub... zbieraniem znaczków
Pozdrawiam
Witam,Zygmunt pisze: czym rozcieńczałeś?
Jest też opcja, że to przez olejki sosny ...
Rozcieńczałem
wodą kranową przegotowaną,
źródlaną niegazowaną przegotowaną i nie,
źródlaną, którą sam "pobrałem" z leśnego źródełka.
Poza tym próbowałem sirytus- do wody, wodę do spirytusu i bez zmian.
Dzisiaj zakupiłem demineralizowaną 5l efekt poznam po powrocie z pracy.
Nadmieniam, iż węgiel aktywny również nie pomógł.
------------------------------------------------------
Parę godzin później:
No niestety kupa...
Bimber nadal mętny z naciskiem na błekitno-przeźroczysto-biały tak mi się kojarzy... jutro rozetnę kolumnę i wygotuję wiór nie wiem potem zajmę się wymianą węży lub... zbieraniem znaczków
Pozdrawiam
(...) ile musiałbyś wypić żeby zagrać w Ich Troje??
...hmm nie da się tyle wypić...
...hmm nie da się tyle wypić...
-
- Posty: 5389
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 677 razy
- Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Obstawiam zatem olejki z sosny- tak samo robi się przy cytrusach.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian
Kolego lubomik1, moim zdaniem to czas gotowania nie wielką odgrywa tu rolę, a woda. Bo ja w 10 godzin gotuję 80 litrów i kiedyś zrobiłem doświadczenie z wodą a mianowicie: rozrobiłem tą samą psotę w 10 rożnych wodach i jakieś 30% mi zmętniało.
Wniosek z tego? - Woda do d...
Wniosek z tego? - Woda do d...
-
online
- Posty: 7508
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 399 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian
Wg mnie, na 100% to olejki eteryczne z pączków sosnowych stwarzają "problem". Podobnie działo się u mnie gdy robiłem wyciąg spirytusowy z takowych. Dopóki nie rozcieńczyłem wyciągu, był klarowny, po rozcieńczeniu stawał się lekko mętny, za to z ładnym blado zielono-żółtym odcieniem. Po prostu - ten typ tak ma
Pozdrawiam
Pozdrawiam
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 154
- Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
- Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
- Ulubiony Alkohol: Łycha :>
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Silesia Inferior
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian
A co z tzw. demineralizowaną? Pamiętam, kiedyś w marketach bywała destylowana, teraz sprzedają demineralizowaną. Czy taka woda się nada do rozcieńczania destylatów? Nie ma w niej jakiegoś paskudztwa?Zygmunt pisze: Rozcieńczanie produktu wodą destylowaną jest zalecane, nie ma negatywnych konsekwencji.
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto
Kerry
omnia mea mecum porto
-
- Posty: 228
- Rejestracja: sobota, 11 paź 2008, 21:16
- Krótko o sobie: Cicha woda... ;P
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
- Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian
Proponuję przeczytać temat: http://alkohole-domowe.com/forum/jaka-w ... -t441.html
Pozdrawiam Aga
-
- Posty: 154
- Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
- Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
- Ulubiony Alkohol: Łycha :>
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Silesia Inferior
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian
Dzięki, konkluzja jest taka, że lepiej kupić "ubogą" mineralkę, niż bawić się demineralizowaną, plastikową wodą
Ostatnio zmieniony środa, 26 sty 2011, 15:42 przez Kerry, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto
Kerry
omnia mea mecum porto
-
- Posty: 107
- Rejestracja: poniedziałek, 12 kwie 2010, 21:59
- Krótko o sobie: Po ukończeniu kursu solówek na trójkącie i oboju wyegzekwowałem szkolenie z naczyń ręcznie dmuchanych w podmiejskiej cepelii. Doktorat i habituacje z metalurgii OKRUTNEJ zdobyłem przypadkowo kręcąc się nieopodal zakładów obuwniczych rożnych fasonów w szczególności butów lewych.. a potem poleciało....
- Ulubiony Alkohol: Jim Beam, VIP
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian
Witam,
minęło już kilka miesięcy odkąd zrobiłem bimberek z czubków sosny; Część posłużyła mi do zalania orzechów włoskich natomiast pozostałą ilość rozcieńczyłem do 50% i wrzuciłem do 5litrowego słoja solidny kawałek dębu...
Trunek się wyklarował natomiast smak "sosny" pozostał.
Pozdrawiam
Bzymek80
minęło już kilka miesięcy odkąd zrobiłem bimberek z czubków sosny; Część posłużyła mi do zalania orzechów włoskich natomiast pozostałą ilość rozcieńczyłem do 50% i wrzuciłem do 5litrowego słoja solidny kawałek dębu...
Trunek się wyklarował natomiast smak "sosny" pozostał.
Pozdrawiam
Bzymek80
(...) ile musiałbyś wypić żeby zagrać w Ich Troje??
...hmm nie da się tyle wypić...
...hmm nie da się tyle wypić...
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian
Moja kolej
Dokładnie to samo: jak pracowałem na pot stillu wyciągałem do ok 60% destylatu, po rozcięczeniu z dowolną wodą problemu nie było, teraz AAbratek i ok 95% - różne wody i efekt ten sam - mętny kolor po rozcieńczeniu a później biały osad.
Wężyk jaki posiadam to fi2 mm (dokładnie taki jak kroplówki mają z tym regulatorkiem kapania) kolor tego wężyka jest idealnie przezroczysty.
Posiadam też wężyk z eurowinu fi8 (kolor wężyka mleczny) stosowałem do pot stilla (było ok) - jeszcze nie próbowałem przy aabratku, ale mam zamiar, tylko nie wiem czym regulować przy takim wężyku odbiór
Znalazłem na allegro wąż silikonowy taki jaki mi odpowiada rozmiar 2x4 (zrobiłem zdjęcie strony żeby nie wygasła aukcja - załącznik)
Pytanie:
1. Czy wężyk silikonowy powinien mieć kolor "mleczny" czy niekoniecznie?
2. Czy ten wężyk, który jest dostępny na allegro będzie dobry?
3. Czym regulować odbiór przy wężu fi8
Pozdrawiam
Dokładnie to samo: jak pracowałem na pot stillu wyciągałem do ok 60% destylatu, po rozcięczeniu z dowolną wodą problemu nie było, teraz AAbratek i ok 95% - różne wody i efekt ten sam - mętny kolor po rozcieńczeniu a później biały osad.
Wężyk jaki posiadam to fi2 mm (dokładnie taki jak kroplówki mają z tym regulatorkiem kapania) kolor tego wężyka jest idealnie przezroczysty.
Posiadam też wężyk z eurowinu fi8 (kolor wężyka mleczny) stosowałem do pot stilla (było ok) - jeszcze nie próbowałem przy aabratku, ale mam zamiar, tylko nie wiem czym regulować przy takim wężyku odbiór
Znalazłem na allegro wąż silikonowy taki jaki mi odpowiada rozmiar 2x4 (zrobiłem zdjęcie strony żeby nie wygasła aukcja - załącznik)
Pytanie:
1. Czy wężyk silikonowy powinien mieć kolor "mleczny" czy niekoniecznie?
2. Czy ten wężyk, który jest dostępny na allegro będzie dobry?
3. Czym regulować odbiór przy wężu fi8
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 5389
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 677 razy
- Kontakt:
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabian
1. Prawdziwy wężyk silikonowy jest mleczny. Reszta to mieszanki silikonu i igielitu, lub sam igielit.
2. Ten z aukcji jest tani, ale wąski. 10mm silikon kosztuje >10zł/ metr. Poszukaj na forum o wężykach, jest masa stron ze sprawdzonymi sklepami (m.in. MCZ, bimberhobby).
3. Najprościej w kolumnie zainstalować zawór odbioru, a na niego nasunąć wężyk.
2. Ten z aukcji jest tani, ale wąski. 10mm silikon kosztuje >10zł/ metr. Poszukaj na forum o wężykach, jest masa stron ze sprawdzonymi sklepami (m.in. MCZ, bimberhobby).
3. Najprościej w kolumnie zainstalować zawór odbioru, a na niego nasunąć wężyk.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Zmętnienie destylatu podczas rozrabiania może powodować (moim skromnym zdaniem) zawartość w destylacie różnych substancji, które doskonale rozpuszczają się w roztworze o zawartości powyżej 50 -60% alkoholu i ich po prostu nie widać. Przy rozrabianiu zmniejszamy zawartość alkoholu i możliwość zmętnienia się zwiększa, gdyż owe substancje, a może ich być mnóstwo, wytrącają się powodując zmętnienie. Powody mogą być różne: niewłaściwie przeprowadzony proces fermentacji, zaburzenia w procesie rektyfikacji.
Woda moim zdaniem nie ma tak wielkiego znaczenia na zmętnienie.
Borykałem się z tym problemem przez dłuższy okres czasu, kombinowałem z wodą, ale nie dało to rezultatu.
Dopiero jak zwiększyłem jakość zacieru, a zwłaszcza jego klarowania i ustabilizowałem proces rektyfikacji doszedłem do krystalicznej barwy destylatu po rozcieńczeniu przy 45%, poniżej tej wartości dalej mętnieje. Ale 45% to dla mnie wystarczająca wartość.
Podczas destylacji kończę proces przy temperaturze zacieru 92 stopnie. Resztę do 95 stopni do następnego nastawu. Jak ciągnąłem wcześnie do 94 stopni, to mętniało przy rozrobieniu do 55 % . Moim zdaniem im przy mniejszej wartości % gotowego roztworu po rozrobieniu nie ma zmętnienia tym większa jakość destylatu.
Pozdrawiam adon3
Woda moim zdaniem nie ma tak wielkiego znaczenia na zmętnienie.
Borykałem się z tym problemem przez dłuższy okres czasu, kombinowałem z wodą, ale nie dało to rezultatu.
Dopiero jak zwiększyłem jakość zacieru, a zwłaszcza jego klarowania i ustabilizowałem proces rektyfikacji doszedłem do krystalicznej barwy destylatu po rozcieńczeniu przy 45%, poniżej tej wartości dalej mętnieje. Ale 45% to dla mnie wystarczająca wartość.
Podczas destylacji kończę proces przy temperaturze zacieru 92 stopnie. Resztę do 95 stopni do następnego nastawu. Jak ciągnąłem wcześnie do 94 stopni, to mętniało przy rozrobieniu do 55 % . Moim zdaniem im przy mniejszej wartości % gotowego roztworu po rozrobieniu nie ma zmętnienia tym większa jakość destylatu.
Pozdrawiam adon3
Ostatnio zmieniony środa, 9 lis 2011, 19:16 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Interpunkcja, literówki.
Powód: Interpunkcja, literówki.
-
- Posty: 104
- Rejestracja: środa, 26 paź 2011, 22:56
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Co może powodować zmętnienie destylatu podczas rozrabiania?
Witam
Piszę ponieważ miałem podobny problem, otóż spirytus 96% po pierwszym tłoczeniu wrzuciłem na filtr węglowy (węgiel kokosowy w dwóch szklanych tubach od dołu połączonych wężykiem silikonowym) wszystko pięknie ładnie brak zapachu drożdży czyściutki towar. Problem pojawił się podczas rozrabiania w momencie wlania wody momentalnie psota zrobiła się biała bez względu na rodzaj wody jaką stosowałem (robiłem różne próby z wodą źródlaną, destylowaną, demineralizowaną) efekt ten sam "mleko".
Zacząłem się zastanawiać w czym problem? Na szczęście zostało trochę spirytusu, którego nie wrzuciłem na węgiel rozrobiłem zwykłą wodą i wszystko ok piękna wódeczka. Czyli podczas filtrowania coś się musiało wkraść myślałem, że to wina drożdży sączków itp.
Kolejne psocenie destylacja zgrubna bez refluksu półprodukt około 55%, wrzuta na węgiel i znów to samo, z tym że po przejściu przez filtr zrobiło się mleko (ta partia była filtrowana bez sączków samym węglem). Czyli wina wężyka silikonowego robię próbę ogniową wszystko ok zostaje biały proszek czyli wężyk OK, więc co jest grane??? Postanowiłem sprawdzić wężyk w inny sposób zalałem wężyk spirytusem 96% na kilka godzin po około 5 godzinach wylałem spirytus do kieliszka uzupełniłem wodą w ilości 50% spirt 50% woda i co się okazało zrobiło się mleko (dodam tylko, że przygotowałem taką samą porcję 50% spiryt i 50%woda ten zestaw nie miał kontaktu z badanym wężykiem i tutaj mieszanka wyszła czyściutka).
Podsumowując wężyk silikonowy kupiony w sklepie destylacja.com (Starowar) chyba jednak nie jest w 100% silikonowy.
Dodam jeszcze, że dzwoniłem do sprzedawcy i przedstawiłem całą sytuację to zaczął się wykręcać, że woda nie taka itd a tutaj ewidentnie była wina wężyka. Rezygnuję z zakupów w tym sklepie mimo tego, że ma dobre ceny.
Dla zainteresowanych tanim "dobrym" wężykiem podaję link http://www.destylacja.com/pl/p/Wezyk-si ... 8-6-mm/274
Piszę ponieważ miałem podobny problem, otóż spirytus 96% po pierwszym tłoczeniu wrzuciłem na filtr węglowy (węgiel kokosowy w dwóch szklanych tubach od dołu połączonych wężykiem silikonowym) wszystko pięknie ładnie brak zapachu drożdży czyściutki towar. Problem pojawił się podczas rozrabiania w momencie wlania wody momentalnie psota zrobiła się biała bez względu na rodzaj wody jaką stosowałem (robiłem różne próby z wodą źródlaną, destylowaną, demineralizowaną) efekt ten sam "mleko".
Zacząłem się zastanawiać w czym problem? Na szczęście zostało trochę spirytusu, którego nie wrzuciłem na węgiel rozrobiłem zwykłą wodą i wszystko ok piękna wódeczka. Czyli podczas filtrowania coś się musiało wkraść myślałem, że to wina drożdży sączków itp.
Kolejne psocenie destylacja zgrubna bez refluksu półprodukt około 55%, wrzuta na węgiel i znów to samo, z tym że po przejściu przez filtr zrobiło się mleko (ta partia była filtrowana bez sączków samym węglem). Czyli wina wężyka silikonowego robię próbę ogniową wszystko ok zostaje biały proszek czyli wężyk OK, więc co jest grane??? Postanowiłem sprawdzić wężyk w inny sposób zalałem wężyk spirytusem 96% na kilka godzin po około 5 godzinach wylałem spirytus do kieliszka uzupełniłem wodą w ilości 50% spirt 50% woda i co się okazało zrobiło się mleko (dodam tylko, że przygotowałem taką samą porcję 50% spiryt i 50%woda ten zestaw nie miał kontaktu z badanym wężykiem i tutaj mieszanka wyszła czyściutka).
Podsumowując wężyk silikonowy kupiony w sklepie destylacja.com (Starowar) chyba jednak nie jest w 100% silikonowy.
Dodam jeszcze, że dzwoniłem do sprzedawcy i przedstawiłem całą sytuację to zaczął się wykręcać, że woda nie taka itd a tutaj ewidentnie była wina wężyka. Rezygnuję z zakupów w tym sklepie mimo tego, że ma dobre ceny.
Dla zainteresowanych tanim "dobrym" wężykiem podaję link http://www.destylacja.com/pl/p/Wezyk-si ... 8-6-mm/274