Ja półkową zadębiłem i jest spoko, daj znać co ewentualnie wyjdzie z rekty. O rozwód się nie martw, ja ostatnio wylałem 60 litrów cukrówki z płynnym węglem i zalałem jakieś kartony mojej LP. Tydzień się przygotowywałem jak jej to powiedzieć , ale spoko nawet pomogła przy sprzątaniu, a robota była potworna, nie dość że wszystko czarne z węgla, to jeszcze lepkie - masakra. W sumie to jeszcze nie skończyliśmySkir pisze:W sumie zainspirowałeś mnie, co by kupić kolejną beczkę (qrwa grozi rozwód) i zalać pyrą. Rektyfikowaną. Może wyjść ciekawe.
Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Tak więc nie doceniasz tego trunku, kupuj beczkę i heja...
@Skir wczoraj miałem kilku gości w domu i raczyliśmy się czystą i whisky. W pewnym momencie pomyślałem, że zrobię im drinki ze skrobi półkowej z pepsi. Powiem tak, goście byli w szoku i nic innego już nie chcieli pić. Dopatrywali się jakichś nut melonowych i innych. Do końca nie zdradziłem z czego to było. Dzisiaj już miałem 5 telefonów co to było wczoraj serwowane.Skir pisze:@Doody po półkowej, po roku nie jest zły, ale na pewno ustępuje żytu czy jęczmieniowi. Nie nadaje się też na ostre picie.
Tak więc nie doceniasz tego trunku, kupuj beczkę i heja...
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
Autor tematu - Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
@kiwitom23 mam półkę z butelkami skrobi po kolumnie półkowej. część zadębiona płatkami. Tak sobie myślę:
- burbon powstaje z mieszania min 80% qq plus inne zboże, bo qq pozostawia słodycz, ale z czasem gubi aromat
- pyra jest słodka, ale ma swój charakter po półkowej - do beczki na dwa lata;
I wyjdzie PROJEKT POLSKI BOURBON Z PYRY . akurat burbon to w tym wypadku kiepska nazwa. może jakieś sugestie? na wiosnę ruszam ze skrobią do beczki (trzeba kupić beczkę i ją przygotować; trochę to potrwa)
Na majówkę przywiozę różne, roczne pyry. Porównamy
- burbon powstaje z mieszania min 80% qq plus inne zboże, bo qq pozostawia słodycz, ale z czasem gubi aromat
- pyra jest słodka, ale ma swój charakter po półkowej - do beczki na dwa lata;
I wyjdzie PROJEKT POLSKI BOURBON Z PYRY . akurat burbon to w tym wypadku kiepska nazwa. może jakieś sugestie? na wiosnę ruszam ze skrobią do beczki (trzeba kupić beczkę i ją przygotować; trochę to potrwa)
Na majówkę przywiozę różne, roczne pyry. Porównamy
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
@Skir dzisiaj moja LP zakosztowała i reakcja ta sama co u gości wczoraj, tak więc chyba nie porównamy, bo trunek znika w oczach, no chyba że skitram gdzieś jedną butelczynę. . Proponuję nazwę Grulbon od gruli
Muszę uderzyć do Sinego Nosa, bo od niego miałem skrobię, a jak nie to daj jakiś namiar jak masz. Koniecznie muszę dorobić. Powiem tak, zostawiłem trochę czystego i nie jest to, to co z płatkami. Ja dałem pół na pół płatków amerykańskich średnich i wiśniowych na miesiąc, ale chętnie bym poeksperymentował z innymi, bo widzę że akurat tutaj robią robotę. Mam 2 rozeschnięte beczki i aż mi się nie chce za nie brać, bo roboty od cholery, a do tego ciągle trzeba mieć jakieś nowe wsady, ale chyba się zmobilizuję, bo w końcu trzeba by było się wziąść za melasę i rumik ukręcić. Tą pyrę to planujesz jako drugi, czy późniejszy wsad? No i co dać do beki na początek, żeby nie zepsuć efektu?
Muszę uderzyć do Sinego Nosa, bo od niego miałem skrobię, a jak nie to daj jakiś namiar jak masz. Koniecznie muszę dorobić. Powiem tak, zostawiłem trochę czystego i nie jest to, to co z płatkami. Ja dałem pół na pół płatków amerykańskich średnich i wiśniowych na miesiąc, ale chętnie bym poeksperymentował z innymi, bo widzę że akurat tutaj robią robotę. Mam 2 rozeschnięte beczki i aż mi się nie chce za nie brać, bo roboty od cholery, a do tego ciągle trzeba mieć jakieś nowe wsady, ale chyba się zmobilizuję, bo w końcu trzeba by było się wziąść za melasę i rumik ukręcić. Tą pyrę to planujesz jako drugi, czy późniejszy wsad? No i co dać do beki na początek, żeby nie zepsuć efektu?
Ostatnio zmieniony czwartek, 2 gru 2021, 02:24 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 1 raz.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
Autor tematu - Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
O!, A może PYRBON.
Teraz też mam grulę, w Biedrze czasem robią przeceny o 50%. Ale jakoś najbardziej lubię Peepes czy tak jakoś. Biała tytka i niebieskie i czerwone napisy, czy tak jakoś.
Ostatni zacier trochę przegiełem, bo spróbowałem 10kg plus 30l wody zmieścić w beczce 40l (jak zwykle nie chciało mi się iść 10m po inną beczkę) . Weszło, ale wiertara nie mogła iść na maksa. Zatarło się ładnie na 24,5 BRIX. Pracuje sobie na razie w temp 19 stopni, żeby nie szalało, potem podrzucę mu grzałkę do beczki.
Jak znika trzeba szybko robić następną. Ja staram się mieć zawsze z 10l zapasu przynajmniej pół rocznego rekty. Teraz piję z czerwca rekty, a półki mam z grudnia 2020 i marca 2021kiwitom23 pisze:@Skir dzisiaj moja LP zakosztowała i reakcja ta sama co u gości wczoraj, tak więc chyba nie porównamy, bo trunek znika w oczach
O!, A może PYRBON.
Teraz też mam grulę, w Biedrze czasem robią przeceny o 50%. Ale jakoś najbardziej lubię Peepes czy tak jakoś. Biała tytka i niebieskie i czerwone napisy, czy tak jakoś.
Ostatni zacier trochę przegiełem, bo spróbowałem 10kg plus 30l wody zmieścić w beczce 40l (jak zwykle nie chciało mi się iść 10m po inną beczkę) . Weszło, ale wiertara nie mogła iść na maksa. Zatarło się ładnie na 24,5 BRIX. Pracuje sobie na razie w temp 19 stopni, żeby nie szalało, potem podrzucę mu grzałkę do beczki.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
@Skir mam 10 litrów, ale znika szybko. Pyrbon dobra nazwa, poznańska podoba mi się No właśnie miałem wór z Peepes od Sinego Nosa. Po co dajesz grzałkę, jeżeli to nie koji to nie ma sensu, niech popracują trochę dłużej, ale za to w niższej temperaturze nie wyprodukują tyle syfków. Ja teraz fermentuję w 17-18*C i wyraźnie czuć dużą różnicę na korzyść w stosunku do tych co robiłem latem, jak miałem 22-24*C. Ja już właściwie przestałem używać małych wiader, wszystko robię w beczkach 60 litrowych, zapełniam je do 50-55 litrów, a że kocioł mam 60 litrów, to jest tak akurat.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Skirówka Ziemniaczana, zbożowa, skrobiowa, w każdym razie SKIRÓWKA.
Z nazw regionalnych ziemniaka to:
Pyrówka
Grulowica
Perkówka
Z łaciny to wyjdzie...Solanum Vodca
A z Ojczyzny ziemniaka w ichnim języku ziemniak to Amkha.
W małżeństwie z Peru..to ......Polamka.
Kombinuj.
Mówisz i masz:Skir pisze: I wyjdzie PROJEKT POLSKI BOURBON Z PYRY . akurat burbon to w tym wypadku kiepska nazwa. może jakieś sugestie?
Skirówka Ziemniaczana, zbożowa, skrobiowa, w każdym razie SKIRÓWKA.
Z nazw regionalnych ziemniaka to:
Pyrówka
Grulowica
Perkówka
Z łaciny to wyjdzie...Solanum Vodca
A z Ojczyzny ziemniaka w ichnim języku ziemniak to Amkha.
W małżeństwie z Peru..to ......Polamka.
Kombinuj.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
-
- Posty: 50
- Rejestracja: środa, 20 paź 2021, 18:31
- Podziękował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
W dzisiejszych czasach takie przeoczenie byłoby niedopuszczalne i groziło odsiadką
Mod.
Nie cytuj posta poprzedzającego.
Mod.
Nie cytuj posta poprzedzającego.
Ostatnio zmieniony piątek, 3 gru 2021, 18:42 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 11
- Rejestracja: niedziela, 18 kwie 2021, 11:34
- Podziękował: 6 razy
-
- Posty: 11
- Rejestracja: niedziela, 18 kwie 2021, 11:34
- Podziękował: 6 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Serwus
Wynik tygodniowego klarowania grawitacyjnego zacierku ze skrobi ziemniaczanej. Tak czystej to nawet cukrówki nie miałem- no może kiedyś, gdy z ciekawości, zimową porą, skuteczność klarowania bentonitem popełniałem. Szaro- bury, galaretowaty i dość gruby osad połączony z gestwą drożdżową po BL nie wyglądał sympatycznie i zabrał mi niecałe 4L wsadu.
Po pierwszej rektyfikacji, wódeczka czysta już jest pijalna wg mnie ale trzeba będzie jeszcze uzbierać nieco tej surówki do drugiego koncertu, bo jeszcze czegoś mi w niej brakuje- gładkości. Kolejne 12 kg skrobi w ok.39L wody zatarte. Start od 20Blg. Dochodzi.
A może to nie jest skrobia?
Wynik tygodniowego klarowania grawitacyjnego zacierku ze skrobi ziemniaczanej. Tak czystej to nawet cukrówki nie miałem- no może kiedyś, gdy z ciekawości, zimową porą, skuteczność klarowania bentonitem popełniałem. Szaro- bury, galaretowaty i dość gruby osad połączony z gestwą drożdżową po BL nie wyglądał sympatycznie i zabrał mi niecałe 4L wsadu.
Po pierwszej rektyfikacji, wódeczka czysta już jest pijalna wg mnie ale trzeba będzie jeszcze uzbierać nieco tej surówki do drugiego koncertu, bo jeszcze czegoś mi w niej brakuje- gładkości. Kolejne 12 kg skrobi w ok.39L wody zatarte. Start od 20Blg. Dochodzi.
A może to nie jest skrobia?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Druga rektyfikacja wcale nie jest potrzebna. Wystarczy raz a dobrze.
Daj jej czas. Jakieś 3 miesiące.defacto pisze:...bo jeszcze czegoś mi w niej brakuje- gładkości.
Druga rektyfikacja wcale nie jest potrzebna. Wystarczy raz a dobrze.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Powiem więcej, Wlewam 50l gorącej (94 stopnie) wody i wsypuje do niej cały 25kg worek. Oczywiście wcześniej podwójna dawka enzymu upłynniającego. Wsypuje rozdzielone na 4 wiadra. Wiadro i ostre mieszanie, i tak 4 razy. Na początku są grudki ale nie ma się czym przejmować. Następnie grzeję w kegu pozostała cześć wody do około 82 - 85 stopni zależnie od temp. w pomieszczeniu. Co 5 minut mieszam ostro mieszadłem zacier na 3000obr/min. Potem wlewam pozostałe 32 l wody i mieszam. Po chwili mam jednorodny płyn bez żadnych grudek.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
Autor tematu - Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
To jest normalna kolejność. Możesz upłynniający dodawać też na dwa rzuty : przed i w trakcie. Jak leję wrzątek to najpierw trochęskrobi żeby delikatnie schłodziło, jak jest ciepło i skrobia leżała w ciepłym to podgrzewam do 90, dodaję enzym i sypię skrobię. Chodzi o to że enzym niekoniecznie lubi 100 stopni.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Dodatkowo przy około 61 stopniach dolewam 3-4ml enzymu redukującego lepkość, aby nie powstawał przy dnie kisiel.
Dokładnie takdefacto pisze:Czyli twoja kolejność dodawania składników do fermentora to:
Gorąca woda→enzym upłynniający →skrobia ziemniaczana w ratach. Następnie enzym scukrząjacy - po spadku temperatury do ~63°C
Dobrze zrozumiałem?
Dodatkowo przy około 61 stopniach dolewam 3-4ml enzymu redukującego lepkość, aby nie powstawał przy dnie kisiel.
Pozdrawiam
Darek
Darek
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Serwus
Apropo's tego "kiślu"
Dziś zlewałem znad osadu czysty niczym łza, sfermentowany zacierek skrobiowy i ilość tego - nie boję się użyć słowa "błota" jest zaiste zacna. Poprzednio było to ok 4L. Obecnie ponad 5L.
Parametry zacierku te same, skrobia ta sama.
@skir od czego to zależy?
Oczywiście, gęstwa wraz całym osadem leci do kibla
Apropo's tego "kiślu"
Dziś zlewałem znad osadu czysty niczym łza, sfermentowany zacierek skrobiowy i ilość tego - nie boję się użyć słowa "błota" jest zaiste zacna. Poprzednio było to ok 4L. Obecnie ponad 5L.
Parametry zacierku te same, skrobia ta sama.
@skir od czego to zależy?
Oczywiście, gęstwa wraz całym osadem leci do kibla
-
- Posty: 34
- Rejestracja: czwartek, 15 lut 2018, 20:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Lubelskie
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Laickie pytanie. Nie mam kotła z płaszczem i mieszadłem tylko zwykły baniak 120 L. Nastawy robię w beczkach 130 L. Jak sobie radzicie z zagotowaniem większych ilości wody? Jakieś porady jak przy takim setupie zacząć zabawę z pyrkiem?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 sie 2022, 09:21 przez manowar, łącznie zmieniany 2 razy.
-
Autor tematu - Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Staram się gotować bardzo czysty płyn.
Mimo wszystko dodaję enzym redukujący lepkość... Może to powoduje, że osadu jest mniej. Ostatnio musiałem wyjechać i beczka 40l klarowała się 2 tyg. Zostało mi jakieś 7l zawiesiny, którą wlałem do damy. Trzy dni później "ułożyło" się w damie i znów zlałem. To co jeszcze było płynne i wskazywało że jeszcze może sie sklarować, dałem znów na parę dni do dwóch dużych butelek.defacto pisze:Serwus
Apropo's tego "kiślu"
Dziś zlewałem znad osadu czysty niczym łza, sfermentowany zacierek skrobiowy i ilość tego - nie boję się użyć słowa "błota" jest zaiste zacna. Poprzednio było to ok 4L. Obecnie ponad 5L.
Parametry zacierku te same, skrobia ta sama.
@skir od czego to zależy?
Staram się gotować bardzo czysty płyn.
I love the smell of bimber in the morning.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Serwus
Odpowiednia ilość wody o odpowiedniej temperaturze, skrobi, enzymów. Wiertarka z mieszadłem...
Prawie wszystko masz w pierwszym poście tegoż tematu.
Ostatnio spróbowałem metody zacierania, poprzez wlanie enzymu upłynniającego jako pierwszego do gorącej wody. Wynik - całość skrobi została uplynniona - zero grud.
37,5Lwody /12kg skrobi - 21˜Blg. Pracuje z wykorzystaniem drożdży gorzelniczych BL.
Do "obróbki" zacieru skrobiowego, nie potrzebujesz kotła z płaszczem i mieszadłem. Zacier po sfermentowaniu, bardzo ładnie się klaruje, nawet bez użycia środków klarujacych. Wodę do zacieru, z powodzeniem grzać można w kotle - tym samym w którym, gotuje się wsad podczas procesu. Natomiast zbiornik fermentacyjny, do którego wlewa się wrzątek, musi być odporny na wysoką temperaturę. To rzecz kluczowa.Reinchardt pisze:Nie mam kotła z płaszczem i mieszadłem tylko zwykły baniak 120 L. Nastawy robię w beczkach 130 L. Jak sobie radzicie z zagotowaniem większych ilości wody?
Odpowiednia ilość wody o odpowiedniej temperaturze, skrobi, enzymów. Wiertarka z mieszadłem...
Prawie wszystko masz w pierwszym poście tegoż tematu.
Ostatnio spróbowałem metody zacierania, poprzez wlanie enzymu upłynniającego jako pierwszego do gorącej wody. Wynik - całość skrobi została uplynniona - zero grud.
37,5Lwody /12kg skrobi - 21˜Blg. Pracuje z wykorzystaniem drożdży gorzelniczych BL.
-
- Posty: 34
- Rejestracja: czwartek, 15 lut 2018, 20:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Lubelskie
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
@Reinchardt. Nie musisz grzać 100L wody.
Jeśli zatrzeć chciałbyś np 24 kg skrobi, stosujesz 3x więcej gorącej wody - 72L i odpowiednio-
enzymu upłynniającego w ilości 8ml w temperaturze ok. 90°C i enzymu scukrzajacego 24ml w temperaturze ok. 63°C. Drożdże gorzelnicze w ok.25°C a wyrób końcowy po jednej, uczciwej rektyfikacji, deklasuje cukrówkę po v2.5. Kocioł ustaw na mocnym stole, podeście, platformie i zlewaj wrzatek grawitacyjnie
Jeśli zatrzeć chciałbyś np 24 kg skrobi, stosujesz 3x więcej gorącej wody - 72L i odpowiednio-
enzymu upłynniającego w ilości 8ml w temperaturze ok. 90°C i enzymu scukrzajacego 24ml w temperaturze ok. 63°C. Drożdże gorzelnicze w ok.25°C a wyrób końcowy po jednej, uczciwej rektyfikacji, deklasuje cukrówkę po v2.5. Kocioł ustaw na mocnym stole, podeście, platformie i zlewaj wrzatek grawitacyjnie
-
- Posty: 34
- Rejestracja: czwartek, 15 lut 2018, 20:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Lubelskie
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
@defacto. Dzięki wielkie za odpowiedzi. Jutro powinienem mieć już skrobię i resztę potrzebnych enzymów. Do tej pory moja cukrówka nawet po jednokrotnej rektyfikacji i odrobinie czasu była pijalna ale to chyba przez reżim cięcia frakcji. Jeżeli chodzi o zagotowanie wody to spróbuję jednak zagrzać 75L na 25 kg skrobi - wg Twojej proporcji i użyć dotychczasowej pompy (Omnigena WZ250) do przelania w beczkę. Z ciekawości - jak wygląda wydajność kartofelka?
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Serwus
Kartofelek 8-12L(96%)/100kg
Co do skrobi, wydaje mi się, że będzie to ok. 0.44L(96%)/1kg- o ile uda Ci się upłynnić i scukrzyć całość skrobi i pod warunkiem dokładnego odfermentowania cukru z zacieru przez drożdże. Po odcięciu odpadów, wyjdzie mniej tego dobra. To zrozumiałe. Na butelkach z enzymami jest opis a w nim ile, co i jak
Kartofelek 8-12L(96%)/100kg
Co do skrobi, wydaje mi się, że będzie to ok. 0.44L(96%)/1kg- o ile uda Ci się upłynnić i scukrzyć całość skrobi i pod warunkiem dokładnego odfermentowania cukru z zacieru przez drożdże. Po odcięciu odpadów, wyjdzie mniej tego dobra. To zrozumiałe. Na butelkach z enzymami jest opis a w nim ile, co i jak
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Co do enzymów to należy pamiętać o podwójnej dawce w stosunku do zbóż. Co do wydajności to ja otrzymuję 8-9l spirytusu po dwóch rektyfikacjach z 25kg + około 1l spirytusu odebranego pod koniec procesu (w tym to co wycisnę z kolumny). Ten litr dolewam do sklarowanego kolejnego nastawu przed wlaniem do kotła.
Pozdrawiam
Darek
Darek
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Witam.
Mam pytanie czy przy puszczaniu na kolumnie na ovm będzie miało znaczenie jakich drożdży użyje? W sensie czy gorzelnicze Turbo czy jakieś dedykowane do skrobi? W arsenale mam Turbo Puriferm Moskva, Coobra Rum i Proffesional Whisky, ale mogę też nabyć drogą kupna inne, polecane przez szanownych kolegów.
Drugie pytanie dotyczy plastikowej beczki fermentacyjnej - jak znosi wrzątek? Trochę się obawiam o ten cienki plastik.
Pozdrawiam
Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka
Mam pytanie czy przy puszczaniu na kolumnie na ovm będzie miało znaczenie jakich drożdży użyje? W sensie czy gorzelnicze Turbo czy jakieś dedykowane do skrobi? W arsenale mam Turbo Puriferm Moskva, Coobra Rum i Proffesional Whisky, ale mogę też nabyć drogą kupna inne, polecane przez szanownych kolegów.
Drugie pytanie dotyczy plastikowej beczki fermentacyjnej - jak znosi wrzątek? Trochę się obawiam o ten cienki plastik.
Pozdrawiam
Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony środa, 7 wrz 2022, 14:48 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.