Płatki paszowe/kukurydza mikronizowana na bourbon
-
Autor tematu - Posty: 22
- Rejestracja: piątek, 7 maja 2021, 19:52
- Krótko o sobie: "Najważniejszą przyprawą piernika i destylatu jest czas"
- Ulubiony Alkohol: Wszelkie starzone trunki
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Witam,
Przygotowując się do produkcji burbona natrafiłem na ciekawy produkt o którym nikt nie wspominał wcześniej na forum. Mowa o tytułowych płatkach, które z tego co rozumiem zawierają łatwiej dostępną skrobię. Pytanie brzmi czy jest to produkt warty uwagi względem zwykłej śruty kukurydzianej. Dodam tutaj że planuje zacierać skrobię samym słodem, stąd pytanie czy płatki paszowe ułatwią zacieranie i podniosą wydajność czy jest to niewarte swojej ceny i zwykła śruta wystarczy? O ile mi wiadomo kukurydza i zacieranie samym słodem (w sensownej wydajności) jest wykonalne. Raz zacierałem słód jęczmienny z ziarnem żyta 50/50 (wszystko śrutowane) i wydajność mi wyszła śmiesznie niska, dlatego mam pewne obawy.
Przygotowując się do produkcji burbona natrafiłem na ciekawy produkt o którym nikt nie wspominał wcześniej na forum. Mowa o tytułowych płatkach, które z tego co rozumiem zawierają łatwiej dostępną skrobię. Pytanie brzmi czy jest to produkt warty uwagi względem zwykłej śruty kukurydzianej. Dodam tutaj że planuje zacierać skrobię samym słodem, stąd pytanie czy płatki paszowe ułatwią zacieranie i podniosą wydajność czy jest to niewarte swojej ceny i zwykła śruta wystarczy? O ile mi wiadomo kukurydza i zacieranie samym słodem (w sensownej wydajności) jest wykonalne. Raz zacierałem słód jęczmienny z ziarnem żyta 50/50 (wszystko śrutowane) i wydajność mi wyszła śmiesznie niska, dlatego mam pewne obawy.
Pozdrawiam, fanatyk5l
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Płatki paszowe/kukurydza mikronizowana na bourbon
To pasza, najpierw się upewnij czy nie posiada jakichkolwiek dodatków.
Różne bzdury sypią do pasz zwierzęcych. To jest dla krów, trzody i drobiu.
2).
Opisz proces zacierania, zboża mają w miarę uśrednioną wydajność z kwintala, może coś źle zatarłeś, przetarłeś, niedotarłeś.
Różne bzdury sypią do pasz zwierzęcych. To jest dla krów, trzody i drobiu.
2).
Opisz proces zacierania, zboża mają w miarę uśrednioną wydajność z kwintala, może coś źle zatarłeś, przetarłeś, niedotarłeś.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 7333
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Płatki paszowe/kukurydza mikronizowana na bourbon
@rozrywek, wystarczy odrobina dobrych chęci i... wszystko stanie się jasne
Jakoś nie widzę tu żadnych, dodatkowych "bzdur" , pomijając już to, że cena nie zachęcaMIKRONIZOWANE TERMICZNIE ZIARNO KUKURYDZY SKŁADNIK PASZ MUSLI
Mikronizacja to proces podgrzewania zbóż przez promienniki podczerwieni, co prowadzi do bardzo szybkiego wzrostu temperatury i ciśnienia pary wodnej wewnątrz każdego ziarna. Następuje zmiękczenie, pęcznienie i pękanie cząsteczek skrobi i zmiana ich struktury (tzw. żelatynizacja skrobi). Ziarna są następnie gniecione na płatki. Po za lepszą strawnością skrobi, proces mikronizacji poprawia także strawność białek, a ziarna mikronizowane cechuje wyższa zawartość energii metabolicznej w stosunku do materiału nieprzetworzonego. Dodatkowo mikronizacja zapobiega rozwojowi grzybów i pleśni oraz niszczy istniejące bakterie, wirusy, pleśnie i drożdże. Zabieg ten zmieniając strukturę poszczególnych ziaren co pozytywnie wpływa na smakowitość paszy.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Płatki paszowe/kukurydza mikronizowana na bourbon
@radius.
Nie napisałem że tam jakieś dodatkowe bzdury są, napisałem, aby to sprawdzić i tyle.
Warto, to pasza jest, czy nie lepiej się tematowi dokładniej i bliżej przyjrzeć?
Każdy produkt musi posiadać jakieś parametry, nie kartę charakterystyki, ponieważ to pasza, nie chemia.
Może to jest czyściutkie, może nie, ja tego nie wiem, warto to sprawdzić.
Nie napisałem że tam jakieś dodatkowe bzdury są, napisałem, aby to sprawdzić i tyle.
Warto, to pasza jest, czy nie lepiej się tematowi dokładniej i bliżej przyjrzeć?
Każdy produkt musi posiadać jakieś parametry, nie kartę charakterystyki, ponieważ to pasza, nie chemia.
Może to jest czyściutkie, może nie, ja tego nie wiem, warto to sprawdzić.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 22
- Rejestracja: piątek, 7 maja 2021, 19:52
- Krótko o sobie: "Najważniejszą przyprawą piernika i destylatu jest czas"
- Ulubiony Alkohol: Wszelkie starzone trunki
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Płatki paszowe/kukurydza mikronizowana na bourbon
https://alkohole-domowe.com/forum/zacie ... t4738.html
Użyłem przepisu kolegi Zygmunta z tego tematu:rozrywek pisze: Opisz proces zacierania, zboża mają w miarę uśrednioną wydajność z kwintala, może coś źle zatarłeś, przetarłeś, niedotarłeś.
https://alkohole-domowe.com/forum/zacie ... t4738.html
Cena wysoka przyznaje, dlatego też pytam o porównanie z zwykłą śrutą kukurydzianą.radius pisze: Jakoś nie widzę tu żadnych, dodatkowych "bzdur" , pomijając już to, że cena nie zachęca
Pozdrawiam, fanatyk5l
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
Autor tematu - Posty: 22
- Rejestracja: piątek, 7 maja 2021, 19:52
- Krótko o sobie: "Najważniejszą przyprawą piernika i destylatu jest czas"
- Ulubiony Alkohol: Wszelkie starzone trunki
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Płatki paszowe/kukurydza mikronizowana na bourbon
4 kg słodu, 4 żyta, objętość całości około 30l, blg 12, % brak bo wdało się zakażenie i wylałem. Robiłem test dzikich drożdży bazując na wcześniejszych doświadczeniach z przepisu kolegi Calyxa (choć z tego co czytam to niewielkie zakażenie przy dzikich drożdżach jest nawet wskazane przez produkcje estrów).
Pozdrawiam, fanatyk5l
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Płatki paszowe/kukurydza mikronizowana na bourbon
@fanatyk5l.
Proporcje w miarę, ale czego nie dałeś dedykowanych drożdży do zbóż?
Chciałeś spróbować, rozumiemy to wszyscy, teraz będziesz wiedział jak działać.
Szkoda się napracować, a potem wylać.
Jest temat o celowym zakażaniu zacieru, jednak ja bym się nigdy nie zdecydował. Wolę czyste, normalne.
A co do tej paszy, to tak samo, kupujesz śrutę, to wiesz że to czyste zboże, i nic więcej.
Proporcje w miarę, ale czego nie dałeś dedykowanych drożdży do zbóż?
Chciałeś spróbować, rozumiemy to wszyscy, teraz będziesz wiedział jak działać.
Szkoda się napracować, a potem wylać.
Jest temat o celowym zakażaniu zacieru, jednak ja bym się nigdy nie zdecydował. Wolę czyste, normalne.
A co do tej paszy, to tak samo, kupujesz śrutę, to wiesz że to czyste zboże, i nic więcej.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 22
- Rejestracja: piątek, 7 maja 2021, 19:52
- Krótko o sobie: "Najważniejszą przyprawą piernika i destylatu jest czas"
- Ulubiony Alkohol: Wszelkie starzone trunki
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Płatki paszowe/kukurydza mikronizowana na bourbon
Wiem, że większość naszego grona jest mocno sceptyczna w temacie dzikich drożdży (chyba że chodzi o śliwki). Jak dla mnie jest to temat ciekawy, niezapełniona nisza oraz pole do eksperymentów. Te 30l nie było partią straconą tylko dobrą lekcją (uważam że przy dzikusach trzeba brzeczkę zagotować by zabić wszystko), ale rozumiem dlaczego większość nie popiera takich zabaw. Dzikie drożdże fermentują długo a i efekt jest nieznany. Od siebie mogę dodać że smakowa cukrówka żytnia z przepisu kolegi Calyxa bardziej mi odpowiadała na drożdżach dzikich niż vodka crystal. W destylacie z dzikich nigdy nie wytrącał się biały gródkowy osad oraz nie wyczuwałem smaku drożdży (w przeciwieństwie do kupnych). Ale takie dywagacje wolałbym zostawić na osoby dedykowany temat, bo jest o czym pisać.
Pozdrawiam, fanatyk5l
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Płatki paszowe/kukurydza mikronizowana na bourbon
Generalnie dzikie są średnio przewidywalne... chociaż w przypadku owoców raczej coś z tego będzie, natomiast zboża mają tą cechę, że zapewne mieszkają na nich również inne żyjątka, często gęsto z bardzo odpornymi formami przetrwalnikowymi i na zacierze, szczególnie fermentowanym ze śrutą prędzej wyjdzie zakwas niż porządny surowiec do destylacji szczególnie żyto pod tym względem jest trudne.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
Autor tematu - Posty: 22
- Rejestracja: piątek, 7 maja 2021, 19:52
- Krótko o sobie: "Najważniejszą przyprawą piernika i destylatu jest czas"
- Ulubiony Alkohol: Wszelkie starzone trunki
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Płatki paszowe/kukurydza mikronizowana na bourbon
Tyle to wiem, choć kiedyś dla testu dodałem zakwasu chlebowego żytniego jako „starter drożdżowy” do Cukrówki przepisu 1410 (+koncentrat pomidorowy). Całość testowałem w butelce plastikowej 1,5l zatkanej rękawiczką. Długo ruszało ale ruszyło. Czy to były drożdże z powietrza czy z tego zakwasu to nie wiem. To było już dawno kiedy zaczynałem a moja wiedza była żadna. Dziś zastanawiam się jakim cudem nie wyszedł z tego ocet albo coś dziwnego (w końcu zakwas chlebowy to bardziej bakterie niż drożdże), ale efekt smakowy był taki sam z zakwasu jak i próbki kontrolnej na drożdżach babuni - odfermentowało (mierząc na smak) tak samo (choć na zakwasie o ile pamiętam trwało to o wiele dłużej). Istnieje szansa że próbka z zakwasem podłapała choć minimalną cześć drożdży babuni przy przygotowywaniu i to jest teoria do której bym się skłaniał dziś.
Drugim aspektem jest to że na dzikich drożdżach zrobiłem sporo smakowych cukrówek tak jak kolega Calyx radził i w żadnym razie nic złego się nie działo. Było tam ziarno żyta i to nie płukane a przez te kilka prób nic mi się nie zepsuło, więc nie byłbym tak sceptyczny do do zboża. Moja jedyna nieudana próba którą już opisywałem dotyczyła zacieru, i to bez śruty. Uważam że po prostu nie dopilnowałem czystości a dodatkowo przy zacieraniu występuje więcej momentów kiedy zacier może się zakazić w przeciwieństwie do rozpuszczania cukru.
Drugim aspektem jest to że na dzikich drożdżach zrobiłem sporo smakowych cukrówek tak jak kolega Calyx radził i w żadnym razie nic złego się nie działo. Było tam ziarno żyta i to nie płukane a przez te kilka prób nic mi się nie zepsuło, więc nie byłbym tak sceptyczny do do zboża. Moja jedyna nieudana próba którą już opisywałem dotyczyła zacieru, i to bez śruty. Uważam że po prostu nie dopilnowałem czystości a dodatkowo przy zacieraniu występuje więcej momentów kiedy zacier może się zakazić w przeciwieństwie do rozpuszczania cukru.
Pozdrawiam, fanatyk5l
-
Autor tematu - Posty: 22
- Rejestracja: piątek, 7 maja 2021, 19:52
- Krótko o sobie: "Najważniejszą przyprawą piernika i destylatu jest czas"
- Ulubiony Alkohol: Wszelkie starzone trunki
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Płatki paszowe/kukurydza mikronizowana na bourbon
Jeśli dobrze rozumiem to proces kleikowania polega na wrzuceniu śruty do zagotowanej wody i odczekanie aż się schłodzi do temperatury 64 stopni kiedy wrzucamy słód? (Wiem że temperatura kleikowania dla kukurydzy jest niższa, po prostu utwierdzam się o praktyczny sposób produkcji bourbona z śruty kukurydzianej)
Pozdrawiam, fanatyk5l
-
- Posty: 3838
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Płatki paszowe/kukurydza mikronizowana na bourbon
Kleikowanie to obróbka termiczna polegająca na rozpadzie ziaren zbóż i uwolnieniu skrobi do roztworu (tworzy się lepka substancja zwana kleikiem). To dopiero skleikowane ziarno upłynniamy enzymem upłynniającym w temperaturze 70-90 stopni. Do upłynnionej skrobi w temp. około 65 stopni wsypuje się słód, który zawiera enzymy (w tym scukrzający), które zamieniają upłynnioną skrobię na cukry fermentowalne.
Temperatury kleikowania poszczególnych zbóż są następujące:
jęczmień – 62-67°C
pszenica – 58-64 °C
żyto – 57-70 °C
owies – 53-59 °C
kukurydza – 62-74 °C
ryż – 68-78 °C
Temperatury kleikowania poszczególnych zbóż są następujące:
jęczmień – 62-67°C
pszenica – 58-64 °C
żyto – 57-70 °C
owies – 53-59 °C
kukurydza – 62-74 °C
ryż – 68-78 °C
Ostatnio zmieniony piątek, 5 sie 2022, 16:06 przez Doody, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 159
- Rejestracja: czwartek, 3 wrz 2020, 15:18
- Podziękował: 44 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Płatki paszowe/kukurydza mikronizowana na bourbon
A ja dopytam czy jest jeszcze jakiś zalecany czas kleikowania do podanych powyżej przedziałów.
Skoro podane tęperatury "kleikują te zboża" nawet poniżej 65stopni
To też po dodaniu enzymu
Wiec pytanie czy kleikować ileś czasu bez enzymu i dopiero po upływie tego czasu dodać enzymy
Pomijam wersje na lenia
Skoro podane tęperatury "kleikują te zboża" nawet poniżej 65stopni
To też po dodaniu enzymu
Wiec pytanie czy kleikować ileś czasu bez enzymu i dopiero po upływie tego czasu dodać enzymy
Pomijam wersje na lenia
Ostatnio zmieniony sobota, 6 sie 2022, 11:10 przez wingrul, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 3838
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Płatki paszowe/kukurydza mikronizowana na bourbon
Ja zawsze wsypuję śrutę do temperatury wody około 85-88 stopni i już dodaje enzymu upłynniającego. Wyjątkiem jest kukurydza, którą wsypuję do wrzątku (a w zasadzie wsypywałem bo teraz już nie używam) i beczkę opatulam śpiworem i dopiero jak po kilku mieszaniach temp. spadnie do 85 stopni dodaje enzym.
Pozdrawiam
Darek
Darek