Witam szanownych.
Mam pytanie do bardziej doświadczonych/zaangażowanych w to niewinne hobby W internetach znaleźć można róznego rodzaju zaprawki, które mają pomóc zmienić smak. Widziałem kilka postów o nich w formie esencji gdzie opinie ogólnie były niepochlebne raczej. Mnie korcą bardziej tematy ziołowe prawdę mówiąc. Czy próbował ktoś mieszanek ziołowych jak Benedyktynka, Zioła Szwedzkie czy nasz poczciwy Krupnik? Jak sądzicie czy mieszanki różnych herbat smakowych ze sklepów typu ''kawa & herbata'' miałyby większy sens testowania czy jest to tylko strata czasu i surowca?? Dzięki
Pytanie o zaprawki ziołowe
-
- Posty: 2588
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Pytanie o zaprawki ziołowe
Z zaprawkami mam negatywne doświadczenia, chemia i niewiele więcej, ale możliwe, że takie miałem i bywają porządne.
Natomiast jeżeli chodzi o mieszanki ziołowe, to robię je regularnie.
Benedyktynka, Nalewka Litewska, Złoty Korzeń, Twardy Korzeń, Nalewka Leśniczego, Zioła Szwedzkie i inne, mnie bardzo smakują.
Robię je bez dodatku cukru, ale mają mocny smak i nie każdemu może to pasować.
Aktualnie Benedyktynkę i krupnik robię z własnych przepisów, są lepsze i można dopasować składniki pod swój gust.
Z herbat smakowych nigdy nalewek nie robiłem, więc tutaj się nie wypowiem.
Natomiast jeżeli chodzi o mieszanki ziołowe, to robię je regularnie.
Benedyktynka, Nalewka Litewska, Złoty Korzeń, Twardy Korzeń, Nalewka Leśniczego, Zioła Szwedzkie i inne, mnie bardzo smakują.
Robię je bez dodatku cukru, ale mają mocny smak i nie każdemu może to pasować.
Aktualnie Benedyktynkę i krupnik robię z własnych przepisów, są lepsze i można dopasować składniki pod swój gust.
Z herbat smakowych nigdy nalewek nie robiłem, więc tutaj się nie wypowiem.
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 lip 2022, 16:35 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 138
- Rejestracja: niedziela, 3 lis 2019, 20:26
- Krótko o sobie: typowy słowianin co za kołnierz nie wylewa ;)
bimbrownik z wyboru - Ulubiony Alkohol: ten który ma "ukrytą moc" i atakuje z zaskoczenia
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Podziękował: 49 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Pytanie o zaprawki ziołowe
Wiele ciekawych i co ważne naturalnych masz tutaj https://www.ziolowyzakatek.sklep.pl/pl/ ... koholu/319 dodatkowo np bukwica i inne zioła do wyrzucenia w butelkę.
Ach! ach! Majorze, dzisiaj żyjem, jutro gnijem,
To tylko nasze, co dziś zjemy i wypijem!
Jacek Soplica vel Ksiądz Robak
To tylko nasze, co dziś zjemy i wypijem!
Jacek Soplica vel Ksiądz Robak
-
- Posty: 1052
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Pytanie o zaprawki ziołowe
Gotowe mieszanki ziołowe z "Darów Natury" polecam spróbować. Benedyktynka najbezpieczniejsza (najmniej charakterna, co nie znaczy, że mało intensywna). Trojanka Litewska to mój nr 2, aktualnie w lesie na biwaku nawet moja siostra nie mająca bliższych relacji z alkoholem popija ze smakiem. Nalewka Leśniczego fajna, ja bardzo lubię, ale ona tylko dla tych, co lubią piołun (dominuje), dobrze wchodzi z tonikiem jako zamiennik ginu. Żołądkowa gorzka pięknie uderza w nozdrza kardamonem, w smaku (delikatnie mówiąc) mnie nie powala. Pępkowki jakoś nie pamiętam, ale nie odrzucała. Więcej póki co nie próbowałem. Rozrabiam oszczędniej niż zaleca producent - na 2,5, a najczęściej na 3l paczuszka. Lubię intensywne smaki i w takich proporcjach wcale mi ich nie brakuje. Dosładzam w polskim stylu (za Cieślakiem) ok.100g cukru lub odpowiednika (karmel, miód) na litr. Karmel robię sam z planowanej ilości cukru, miodu zazwyczaj trochę więcej. Jest jakieś zioło, które z miodem i karmelem powoduje silne zmętnienie, a raczej zamglenie/opalizację tych nalewek. Nie mogę zaczaić jakie, ale ratuje się bentonitem - przygotowany najpierw z wodą pięknie klaruje na kryształ.
Warto przeczytać temat o wódkach ziołowych - tam @psotamt używa tych mieszanek ziołowych zupełnie inaczej.
Warto przeczytać temat o wódkach ziołowych - tam @psotamt używa tych mieszanek ziołowych zupełnie inaczej.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.