Codzienna Fascynacja Muzyczna
-
- Posty: 450
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
- Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
- Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 56 razy
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
-
Autor tematu - Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
CFM
właściwie wczorajsza. miałem kilka godzin jazdy i Fuel zadziałał niebezpiecznie . nagle na A2 jak Hetfield wykrzyczał pierwsze słowa, noga sama przycisnęła się prawie do deski. I po chwili było 180, a głośność wzrasta w moim Peugeocie wraz z prędkością.... . Uwaga! Utwór niebezpieczny!
właściwie wczorajsza. miałem kilka godzin jazdy i Fuel zadziałał niebezpiecznie . nagle na A2 jak Hetfield wykrzyczał pierwsze słowa, noga sama przycisnęła się prawie do deski. I po chwili było 180, a głośność wzrasta w moim Peugeocie wraz z prędkością.... . Uwaga! Utwór niebezpieczny!
I love the smell of bimber in the morning.
-
Autor tematu - Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
CFM
a na dziś: The Kills:
Alison Mosshart frontmanka The Kills. Zaczynała z punkrockowym Discount. Współpracowała z The Raconteurs. Na początku 2009 roku sformowała supergrupę The Dead Weather razem z Jackiem White'em, Jackiem Lawrence'em i Deanem Fertitą.
Duet bardzo rzadko udzielał wywiadów, co było przejawem kontynuacji punkowego, niezależnego podejścia do muzyki, negatywnego nastawienia do przemysłu muzycznego i bez elementów karierowiczostwa. Mimo to, grupa dawała dużo minimalistycznych oraz bardzo energetycznych koncertów, w które Mosshart i Hince bardzo się angażowali.
Ciekawostki:
Mosshart często paliła – podczas koncertu w Nowym Jorku już po zakazie palenia w miejscach publicznych, paliła od pierwszej do ostatniej piosenki.
W 2011 wybrana przez NME Najgorętszą Kobietą Roku, wyprzedzając m.in. Lady Gagę i Shakirę.
"Pali jak smok, przed koncertem lubi strzelić drinka, najlepiej wódkę z sokiem, a w tajemniczej przemianie miała pomóc heroina. Na koncertach szalała, poza nimi również, ale jej głos pozostawał ostry i czysty. "
"W 2006 roku The Kills jadą w trasę z zespołem Jacka White'a - The Racounters. Mimo, że White jest już wtedy mężem ślicznej Karen Elson, chodzą słuchy o jego romansie z Alison. Nie da się ukryć, że chemia, która występuje między nimi na scenie, domaga się zdefiniowania. Nawet jeśli nie mieli romansu, to White daje się oczarować Mosshart. Po wspólnym koncercie w 2009 roku proponuje jej śpiewanie w jego nowym projekcie The Dead Weather."
a na dziś: The Kills:
Alison Mosshart frontmanka The Kills. Zaczynała z punkrockowym Discount. Współpracowała z The Raconteurs. Na początku 2009 roku sformowała supergrupę The Dead Weather razem z Jackiem White'em, Jackiem Lawrence'em i Deanem Fertitą.
Duet bardzo rzadko udzielał wywiadów, co było przejawem kontynuacji punkowego, niezależnego podejścia do muzyki, negatywnego nastawienia do przemysłu muzycznego i bez elementów karierowiczostwa. Mimo to, grupa dawała dużo minimalistycznych oraz bardzo energetycznych koncertów, w które Mosshart i Hince bardzo się angażowali.
Ciekawostki:
Mosshart często paliła – podczas koncertu w Nowym Jorku już po zakazie palenia w miejscach publicznych, paliła od pierwszej do ostatniej piosenki.
W 2011 wybrana przez NME Najgorętszą Kobietą Roku, wyprzedzając m.in. Lady Gagę i Shakirę.
"Pali jak smok, przed koncertem lubi strzelić drinka, najlepiej wódkę z sokiem, a w tajemniczej przemianie miała pomóc heroina. Na koncertach szalała, poza nimi również, ale jej głos pozostawał ostry i czysty. "
"W 2006 roku The Kills jadą w trasę z zespołem Jacka White'a - The Racounters. Mimo, że White jest już wtedy mężem ślicznej Karen Elson, chodzą słuchy o jego romansie z Alison. Nie da się ukryć, że chemia, która występuje między nimi na scenie, domaga się zdefiniowania. Nawet jeśli nie mieli romansu, to White daje się oczarować Mosshart. Po wspólnym koncercie w 2009 roku proponuje jej śpiewanie w jego nowym projekcie The Dead Weather."
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
@skirze.
Jeśli chodzi o przekraczanie prędkości.
Nigdy, przenigdy nie, nie, nie tego nie odpalaj.
W aucie, nigdy.
Bo noga siądzie na gaz.
Jeśli chodzi o przekraczanie prędkości.
Nigdy, przenigdy nie, nie, nie tego nie odpalaj.
W aucie, nigdy.
Bo noga siądzie na gaz.
Ostatnio zmieniony środa, 15 cze 2022, 23:53 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
CFM
Miałem ostatnio kilka godzin słuchania ... i przypomniał mi się legendarny punkowy/corowy Black Flag
ale dziś Henry Rollins. Piękna muza nie dająca ując się w karby schematów! "Po raz pierwszy dał się poznać jako wokalista kanonicznej formacji Black Flag. W latach 90. z powodzeniem występował na czele swojej własnej grupy, Rollins Band. Od lat objeżdża świat ze swoimi „spoken words”, prezentacjami w formie wykładów, podczas których opowiada o tym, co przeżył[3]. Autor kilkunastu książek, felietonów, dzienników z podróży, tekstów publicystycznych. Jest także zaangażowany w wiele akcji o charakterze humanitarnym czy charytatywnym.
W 2009 został sklasyfikowany na 18. miejscu listy 50 najlepszych heavymetalowych frontmanów wszech czasów według Roadrunner Records[4]. W 2014 dubbingował postać Zaheera w amerykańskiej kreskówce Legenda Korry."
Obok Jello Biafry drugi wyjątkowy undergrandowy muzyk amerykański.
Miałem ostatnio kilka godzin słuchania ... i przypomniał mi się legendarny punkowy/corowy Black Flag
ale dziś Henry Rollins. Piękna muza nie dająca ując się w karby schematów! "Po raz pierwszy dał się poznać jako wokalista kanonicznej formacji Black Flag. W latach 90. z powodzeniem występował na czele swojej własnej grupy, Rollins Band. Od lat objeżdża świat ze swoimi „spoken words”, prezentacjami w formie wykładów, podczas których opowiada o tym, co przeżył[3]. Autor kilkunastu książek, felietonów, dzienników z podróży, tekstów publicystycznych. Jest także zaangażowany w wiele akcji o charakterze humanitarnym czy charytatywnym.
W 2009 został sklasyfikowany na 18. miejscu listy 50 najlepszych heavymetalowych frontmanów wszech czasów według Roadrunner Records[4]. W 2014 dubbingował postać Zaheera w amerykańskiej kreskówce Legenda Korry."
Obok Jello Biafry drugi wyjątkowy undergrandowy muzyk amerykański.
Ostatnio zmieniony czwartek, 16 cze 2022, 00:54 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
Mogą jej wszystkie plastiki z teelekspresu u Sierockiego.
Wylizać, opony z samochodu.
A britnej shit, czy jak to mówię shitney spears, może jej co najwyżej..ogródek kosić, nożyczkami.
To jest naprawdę, konkretny vocal.
Artystka jakich mało. A ja tak niewiele czasu miałem, aby pogadać, cóż, te parę chwil były warte.
Tego:
Zacytuję jej tekst do mnie.
" Jeszcze raz powiedz do mnie Aniek, to ci zrobię...tu wykropkuje, bo to brzydkie słowa, i nie jest to jesień średniowiecza, Anka jest naprawdę zarąbiaszczą, konkretną Artystką.
Wylizać, opony z samochodu.
A britnej shit, czy jak to mówię shitney spears, może jej co najwyżej..ogródek kosić, nożyczkami.
To jest naprawdę, konkretny vocal.
Artystka jakich mało. A ja tak niewiele czasu miałem, aby pogadać, cóż, te parę chwil były warte.
Tego:
Zacytuję jej tekst do mnie.
" Jeszcze raz powiedz do mnie Aniek, to ci zrobię...tu wykropkuje, bo to brzydkie słowa, i nie jest to jesień średniowiecza, Anka jest naprawdę zarąbiaszczą, konkretną Artystką.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 450
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
- Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
- Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 56 razy
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
-
Autor tematu - Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
CFM
Może nie jest to zespół niszowy , ale sądzę że ten kawałek z drugiej płyty nie należy do najczęściej grywanych.
Jako fan prozy Lovecrafta, jego opowiadanie Zew Cthulhu uważam za arcydzieło.
A jest w tym coś, co magicznie przekazuje nastrój strachu, zła i grozy charakterystyczny dla opowiadań H.P. Lovecrafta i ciekawe wykonanie:
Może nie jest to zespół niszowy , ale sądzę że ten kawałek z drugiej płyty nie należy do najczęściej grywanych.
Jako fan prozy Lovecrafta, jego opowiadanie Zew Cthulhu uważam za arcydzieło.
A jest w tym coś, co magicznie przekazuje nastrój strachu, zła i grozy charakterystyczny dla opowiadań H.P. Lovecrafta i ciekawe wykonanie:
Ostatnio zmieniony wtorek, 21 cze 2022, 14:38 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
Autor tematu - Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
@rozrywku, ja widziałem M. rok po śmierci Burtona. Newsted wtedy grał na basie.
Dziś znów ostro. Ciężki tydzień mam, to i ciężka muza.
Główny twórca Sepultury - Max Cavalera jest tylko o miesiąc i jeden dzień starszy ode mnie, stąd chyba wiele wspólnego muzycznie . Ale postać Maxa ciekawa:
- ojciec pracownik konsulatu włoskiego w Brazylii, a matka modelka; oboje katolicy, ale matka wyznawała także wierzenia candomblé;
- jako nastolatek stracił ojca, co spowodowało frustracje i pchnęło w alkohol i uliczne bójki;
- trzy lata szkoły wojskowej (razem z bratem) skąd zostali relegowani, potem szkoły katolickie, skąd tez ich wyrzucano
założyciel Sepultur (razem z bratem Igorem), Soulfly, Cavalera Conspiracy
- gra na 4 strunach
- w latach 90-tych do typowego trashu dołączył etniczne rytmy brazylijskie
- żona Glorię Bujnowski początkowo była menagerem Sepultury.
- po odejściu z Sepultury założył Soulfly (widziałem na dwóch koncertach)
- od odwyku w 2009 roku jest abstynentem
- zawsze podkreśla swoje chrześcijańskie poglądy.
Dziś znów ostro. Ciężki tydzień mam, to i ciężka muza.
Główny twórca Sepultury - Max Cavalera jest tylko o miesiąc i jeden dzień starszy ode mnie, stąd chyba wiele wspólnego muzycznie . Ale postać Maxa ciekawa:
- ojciec pracownik konsulatu włoskiego w Brazylii, a matka modelka; oboje katolicy, ale matka wyznawała także wierzenia candomblé;
- jako nastolatek stracił ojca, co spowodowało frustracje i pchnęło w alkohol i uliczne bójki;
- trzy lata szkoły wojskowej (razem z bratem) skąd zostali relegowani, potem szkoły katolickie, skąd tez ich wyrzucano
założyciel Sepultur (razem z bratem Igorem), Soulfly, Cavalera Conspiracy
- gra na 4 strunach
- w latach 90-tych do typowego trashu dołączył etniczne rytmy brazylijskie
- żona Glorię Bujnowski początkowo była menagerem Sepultury.
- po odejściu z Sepultury założył Soulfly (widziałem na dwóch koncertach)
- od odwyku w 2009 roku jest abstynentem
- zawsze podkreśla swoje chrześcijańskie poglądy.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
Kto mi usuwa posty? Nie życzę sobie.
A tu@skirze dla ciebie, takie tam smyczki: Master, master.
Ps: radzę posłuchać do końca, to co pod koniec odwalają....warto.
A tu@skirze dla ciebie, takie tam smyczki: Master, master.
Ps: radzę posłuchać do końca, to co pod koniec odwalają....warto.
Ostatnio zmieniony czwartek, 23 cze 2022, 07:11 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
@rozrywek dziękuje. Gdzieś, chyba w Spodku widziałem Apocaliticę.
CFM
Kylesa - bardzo ciekawa kapela. Mniej ciężka, bo przecież idzie weekend .
Zawiesiła działalność w 2016, a szkoda.
Ciekawostka: dwóch perkusistów . Nota bene: są kawałki bardziej energetyczne i czadowe. Warto posłuchac całej płyty:
CFM
Kylesa - bardzo ciekawa kapela. Mniej ciężka, bo przecież idzie weekend .
Zawiesiła działalność w 2016, a szkoda.
Ciekawostka: dwóch perkusistów . Nota bene: są kawałki bardziej energetyczne i czadowe. Warto posłuchac całej płyty:
Ostatnio zmieniony piątek, 24 cze 2022, 10:48 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 450
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
- Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
- Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 56 razy
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
Autor tematu - Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
Dziś muza sprzed... ponad 100 lat. Naszło mnie, bo jakiś film wczoraj oglądałem i ktoś wspomniał Strawinskiego. Przypomniała mi się kaseta chromowa Maxwell i nagrane na niej "Święto wiosny". Nie lubię baletu, więc sama muzyka.
Dalej w klimatach Lovecrafta . Uwaga: rok 1913 - pierwsze wystawienie wywołało wielki skandal!
Ja tu słyszę i trashowe uderzenia, i psychodeliczną nutę, i jazz, i elementy etno, i nastrój grozy, strachu, i jakąś prymitywną siłę, może natury. Zresztą mniej lub bardziej udane powiązania ze współczesnym ostrym graniem można znaleźć w sieci: Notabene Strawiński ma korzenie polskie i nawet starał się o obywatelstwo polskie, ale zrezygnował, kiedy zauważył dużą kolejkę przed polskim konsulatem w Paryżu.
Dalej w klimatach Lovecrafta . Uwaga: rok 1913 - pierwsze wystawienie wywołało wielki skandal!
Ja tu słyszę i trashowe uderzenia, i psychodeliczną nutę, i jazz, i elementy etno, i nastrój grozy, strachu, i jakąś prymitywną siłę, może natury. Zresztą mniej lub bardziej udane powiązania ze współczesnym ostrym graniem można znaleźć w sieci: Notabene Strawiński ma korzenie polskie i nawet starał się o obywatelstwo polskie, ale zrezygnował, kiedy zauważył dużą kolejkę przed polskim konsulatem w Paryżu.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
@skirze, coś pusczę.
Ściana gitar, ostry vocal, agresja w każdym dzwięku, James to pikuś przy nim, tego posłuchaj:
Ps: proszę, kop w łeb, ale nie po nerach.
Sąsiedzi mi to puszczają non stop, jak ich podpalę i poprzerzynam gardła, wyślesz mi rakietę?
To w slangu paczka, do kryminału.
A tu jest moc, specjalnie dla cię z napisami, bo szwabski trudny jest.
Pozdrawiam serdecznie.
Ściana gitar, ostry vocal, agresja w każdym dzwięku, James to pikuś przy nim, tego posłuchaj:
Ps: proszę, kop w łeb, ale nie po nerach.
Sąsiedzi mi to puszczają non stop, jak ich podpalę i poprzerzynam gardła, wyślesz mi rakietę?
To w slangu paczka, do kryminału.
A tu jest moc, specjalnie dla cię z napisami, bo szwabski trudny jest.
Pozdrawiam serdecznie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 11
- Rejestracja: środa, 18 maja 2022, 15:14
- Podziękował: 3 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
Pamiętam te zacne czasy jak sie słuchało pierwszych płyt Metallici. Począwszy od Killem All oczywiście.
Mod.
Nie cytuj cytatów.
Mod.
Nie cytuj cytatów.
Ostatnio zmieniony środa, 29 cze 2022, 06:47 przez radius, łącznie zmieniany 2 razy.
-
Autor tematu - Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
Są płyty, które nie można dzielić na utwory. Słucha się całości, bo płyta to jednak kompozycja, podzielona tylko na mniejsze fragmenty. Jedną z takich płyt na pewno jest "Wish you...".
Jedna z bardziej odlotowych i narkotycznych. Przynajmniej dla mnie. Takie wspomnienia.
So, so you think you can tell
Heaven from Hell,
Blue skies from pain.
...
Jedna z bardziej odlotowych i narkotycznych. Przynajmniej dla mnie. Takie wspomnienia.
So, so you think you can tell
Heaven from Hell,
Blue skies from pain.
...
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
Autor tematu - Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
@rozrywek: no ba!
w latach osiemdziesiątych widziałem pierwszy raz na koncercie w Jarocinie. Kawał dobrej muzy. Mój kolega, ograniczony tylko do metalu, całkiem serio wtedy rzucił: "To kiedy bydzie grał w końcu ten Naklejka'. Na trzeźwo! No prawie .
w latach osiemdziesiątych widziałem pierwszy raz na koncercie w Jarocinie. Kawał dobrej muzy. Mój kolega, ograniczony tylko do metalu, całkiem serio wtedy rzucił: "To kiedy bydzie grał w końcu ten Naklejka'. Na trzeźwo! No prawie .
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
Idziemy na Dżem, bez Ryśka już niestety, a koleżanka myślała że to zlot przetworów gospodyń wiejskich, i będą prezentacje konfitur, to autentyk.
A na koncercie, bo jako support grała kapela, z smyczkami, zapytała, czy to skrzypiarka czy skrzypcówa? Autentyk.
Stanęło na skrzypiczka.
Jaja jak berety.
Ale szkoda chłopa, był przezarąbiaszczy.
Prawdziwy autsider.
Był poetą, takim prawdziwym, "zawsze warto być człowiekiem, choć tak łatwo zejść na psy"
A na koncercie, bo jako support grała kapela, z smyczkami, zapytała, czy to skrzypiarka czy skrzypcówa? Autentyk.
Stanęło na skrzypiczka.
Jaja jak berety.
Ale szkoda chłopa, był przezarąbiaszczy.
Prawdziwy autsider.
Był poetą, takim prawdziwym, "zawsze warto być człowiekiem, choć tak łatwo zejść na psy"
Ostatnio zmieniony piątek, 1 lip 2022, 19:46 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 450
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
- Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
- Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 56 razy
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
Rockowo i melodyjnie...
Z ciekawostek. Oficjalny teledysk do tego utworu został po śmierci wokalisty zdjęty z serwisu YouTube, w związku z przedstawioną w nim sceną wieszania skazanych przestępców. Przypomnę, że Chris Cornell właśnie tak postanowił zakończyć swoje życie.
Szkoda wspaniałego głosu...
Z ciekawostek. Oficjalny teledysk do tego utworu został po śmierci wokalisty zdjęty z serwisu YouTube, w związku z przedstawioną w nim sceną wieszania skazanych przestępców. Przypomnę, że Chris Cornell właśnie tak postanowił zakończyć swoje życie.
Szkoda wspaniałego głosu...
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 450
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
- Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
- Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 56 razy
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
Dziś koję nerwy deczko nadszarpnięte kolejnymi zmianami podatkowymi
A z czeluści mojego zdewastowanego umysłu wypełzła mi nowa teoria spiskowa... Nasz wspaniały, nieomylny "nierząd" postanowił wykończyć nerwowo wszystkich finansistów, bo oni jako jedyni orientują się w skali ruiny finansowej, jaką zastaniemy po zmianie miłościwie panujących. Nosz, qufa, po raz trzeci w tym roku wszystko wywrócone do góry nogami. Oszaleję!
A z czeluści mojego zdewastowanego umysłu wypełzła mi nowa teoria spiskowa... Nasz wspaniały, nieomylny "nierząd" postanowił wykończyć nerwowo wszystkich finansistów, bo oni jako jedyni orientują się w skali ruiny finansowej, jaką zastaniemy po zmianie miłościwie panujących. Nosz, qufa, po raz trzeci w tym roku wszystko wywrócone do góry nogami. Oszaleję!
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
Ciekawe co się zmieni, jak z młodych gniewnych, wstaną starzy wkurwieni.
Kama nie jesteś sama.
A ja dostałem list ze szpitala, będę miał konsultację...telefoniczną, z cardiology, pojebało ich.
Dla uspokojenia nerwów to:
Przypuszczam że już było tutaj wklejone, ale ten numer jest nieziemski.
Polecam.
Kama nie jesteś sama.
A ja dostałem list ze szpitala, będę miał konsultację...telefoniczną, z cardiology, pojebało ich.
Dla uspokojenia nerwów to:
Przypuszczam że już było tutaj wklejone, ale ten numer jest nieziemski.
Polecam.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 963
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
Nie ma czegoś takiego - albo są młodzi wkurwieni i świat idzie do przodu albo starzy zgniewani że wszystko zjebane . Dziś mamy czas starych.
I ciemność nastaje coraz szerszym kręgiem.
https://www.youtube.com/watch?v=xzYuZYXrmdw
może zostańmy sobą - niech się kurwa wali
Ciekawe co się zmieni, jak z młodych gniewnych, wstaną starzy wkurwieni.
Nie ma czegoś takiego - albo są młodzi wkurwieni i świat idzie do przodu albo starzy zgniewani że wszystko zjebane . Dziś mamy czas starych.
I ciemność nastaje coraz szerszym kręgiem.
https://www.youtube.com/watch?v=xzYuZYXrmdw
może zostańmy sobą - niech się kurwa wali
Ostatnio zmieniony piątek, 8 lip 2022, 00:02 przez zielonka, łącznie zmieniany 2 razy.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
- Posty: 963
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
Taki czas taka godzina
spijcie śpijmy dalej - a bo po nas niech tam .... tak dawno to wiedzieli że aż głupio
i żadnej prawdy o sobie nie niesiemy a jesteśmy ? tacy jak chcieliśmy ? na pewno ?
Czy naprawdę to już Lacrimosa ?
spijcie śpijmy dalej - a bo po nas niech tam .... tak dawno to wiedzieli że aż głupio
i żadnej prawdy o sobie nie niesiemy a jesteśmy ? tacy jak chcieliśmy ? na pewno ?
Czy naprawdę to już Lacrimosa ?
Ostatnio zmieniony piątek, 8 lip 2022, 00:14 przez zielonka, łącznie zmieniany 1 raz.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
Autor tematu - Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
@zielonka cholera też mam ostatnio takie przemyślenia. że już nie ogarniam tego świata i nie wiem, czy jeszcze chcę w nim być. pocieszam się, że zawsze "starzy" nie rozumieli "młodych". ale dziś jest coś nie tak.
uczyłem sporo lat. w ostatnich latach mojej pracy młodzież już nie grandziła. byli apatycznie grzeczni. nie potrafili rozrabiać, bo żeby rozrabiać też trzeba być kreatywnym. zresztą rozrabiali w sieci, to starczy. byli w większości planktonem. może taki model społeczeństwa przewidział Janusz Zajdel w "Limes Inferior"?
bo młodzi dziś już nie umieją się buntować?
Esencja buntu:
choć zawsze pociesza mnie ten tekst Budzyńskiego:
uczyłem sporo lat. w ostatnich latach mojej pracy młodzież już nie grandziła. byli apatycznie grzeczni. nie potrafili rozrabiać, bo żeby rozrabiać też trzeba być kreatywnym. zresztą rozrabiali w sieci, to starczy. byli w większości planktonem. może taki model społeczeństwa przewidział Janusz Zajdel w "Limes Inferior"?
bo młodzi dziś już nie umieją się buntować?
Esencja buntu:
choć zawsze pociesza mnie ten tekst Budzyńskiego:
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Codzienna Fascynacja Muzyczna
Proszę, @skirze, niech ci zatańczą czarownice.
:piwo
Ps: tak śpiewać falsetem, to trzeba naprawdę umieć, te wszystkie 'divy operowe, to mogą mu..poodkurzać przedpokój.
Pozdro.
:piwo
Ps: tak śpiewać falsetem, to trzeba naprawdę umieć, te wszystkie 'divy operowe, to mogą mu..poodkurzać przedpokój.
Pozdro.
Ostatnio zmieniony piątek, 8 lip 2022, 16:33 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............