Ocena procesu, skąd odory ??

Porywanie cieczy z kotła, dziwny smak i zapach destylatu oraz wszelkie inne problemy związane z destylacją...
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy

Post autor: kiwitom23 »

jakis1234 pisze:Nie do końca się zgodzę z pkt.3
Z całym szacunkiem, ale jednak moje doświadczenia pokazują, że drożdże nie-turbo dają dużo lepsze wyniki smakowe. Jak piszesz, żeby dać nawet mniej niż połowę, to w gruncie rzeczy robisz z turbo takie nie-turbo, jednak drożdże mają wg mnie bardzo duży wpływ na produkt końcowy. Na początku mimo metody 2,5 niekiedy dawało się wyczuć smrodki i były kombinacje typu węgiel i tym podobne, a odkąd używam nie-turbo nie mam takich problemów nawet po jednej rektyfikacji.
rozrywek pisze:Ziemia niczyja?
Tak na marginesie, nie ma czegoś takiego jak ziemia niczyja. Zawsze któraś ze stron musi poświęcić własny teren na tą "ziemię niczyją". Granice są liniami, nie pasmami. To tak w temacie granic, a jeśli chodzi o Twoje przedserce, czy poserce, to owszem mógłbym się z tą nomenklaturą, ale jedynie przy destylacji, gdzie chce się złapać trochę, lub więcej niż trochę aromatów. Jaki ma sens przedserce i poserce przy rektyfikacji? Chcesz dodać do wyrobu ciutkę nutek acetonowych (przedserce) i trochę smrodków pogonowych (poserce)?
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
promocja
online
Awatar użytkownika

nemeto
550
Posty: 554
Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
Ulubiony Alkohol: Swój.
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: nemeto »

Kol. @rozrywek, mała prośba: nie mieszaj ludziom, którzy wchodzą w temat rekty jakimiś przed i posercami - jeszcze pomyślą, że naprawdę takie coś funkcjonuje przy rekcie.
Pojęcia te raczej pasują do destylacji, ale też w mojej opinii nie do końca (próbujesz przeforsować coś co już ma miejsce i pewnie swoją nazwę - łapanie początku i końca w buteleczki, a później ocena zawartości organoleptycznie i decyzja czy do damy czy mumina).
W destylacji (przynajmniej ja tak uważam) nie istnieją pojęcia przedgon i pogon (oczywiście "ślepota" i końcowe smrody to co innego) - tutaj to operator decyduje co jest dla niego punktem początku i końca odbioru wspierając się buteleczkami, aby nie przegapić tego momentu (sam łapę w 20 buteleczek 100 ml, 10 przed odbiorem i 10 po zakończeniu).
W rekcie natomiast funkcjonują takie pojęcia jak "lepsze przedgony" i "lepsze pogony" (przynajmniej ja tak je nazywam), które są poddawane czyszczeniu - czy to poprzez osobny proces czy jako dodatek do nastawu. Tutaj nie ma miejsca na "osobną butelkę" - jeśli ktoś tak robi (osobna butelka, i ocena jej zawartości po czasie - cukier oczywiście) to znaczy, że "coś mu nie idzie" z rektą i musi przeanalizować od początku jak prowadzi proces.
Rekta nie jest taka prosta jak Ci się wydaje, tutaj nie ma jak Ty to określiłeś "ziemi niczyjej". Tutaj jest jak przedmówca napisał "twarda granica".
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: radius »

Kurna, koledzy. Skończcie z tą nowomową i tworzeniem nowych, durnych określeń na szlachetną sztukę tworzenia wysokoprocentowych trunków :scratch:
Co to za przedserce, poserce, rekta :o
To może jeszcze desta (destylacja), ferma (fermentacja), klara (klarowanie), nasta (nastaw) czy cierka (zacieranie)?
Szanujcie do jasnej cholery język ojczysty a jak się nie chce wam klepać w klawisze aby napisać całe słowo, to poprzestańcie na czytaniu :czytaj:
Pozdrawia maturzysta ze "starej szkoły" 8-)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
online
Awatar użytkownika

nemeto
550
Posty: 554
Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
Ulubiony Alkohol: Swój.
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: nemeto »

Sjp.
nowomowa «język władzy i kontrolowanych przez nią środków przekazu w państwach totalitarnych, służący do manipulowania ludźmi i nastrojami społecznymi»
:scratch:
Język polski jest językiem żywym i zmieniającym się, więc i normy językowe ulegają zmianie. Zresztą też jestem "po starej" maturze. Pamiętam słowa, które kiedyś się nie odmieniały, a teraz już tak. Pamiętam formy niepoprawne, które teraz są już powszechnie akceptowalne.
Język jest płynny - nie zatrzyma się zmian w nim. Wiele słów zmienia znaczenia - słynny kutas.
Jeżeli ktoś myśli, że zmiany się zatrzyma , że są tylko jedne "te właściwe" formy - ten myśli "inaczej".
Zresztą kiedyś bardzo dawno temu chyba Miodek w którymś ze swoich programów wypowiadał się na temat zmian w języku polskim.
Zresztą zamiast zarzucać nam tworzenie nowych durnych określeń - popatrz na język, którego używa się na forum.
Sprawdź w Sjp co oznacza używane nader często tutaj słowo dunder.
Houk
Ostatnio zmieniony piątek, 24 cze 2022, 01:20 przez nemeto, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: rozrywek »

@radius, bardzo czuły na formy językowe, nie cierpi słowa psocić.

Określeń które używam są moje, nie są wulgarne, oraz będę ich używał ile będę chciał.

Przedserce- logiczne, że to coś po przedgonach, ale pomiędzy sercem, odbierane, do dolania do następnego nastawu.

Poserce, również.
Nie widzę nic złego w tych określeniach.

Dlaczego mówimy serce, a nie gon główny.

Koledzy...walniemy po secie? Czy po 100 mililitrów alkoholu etylowego o stężeniu 45%..? :ok:


Dlaczego mówimy 'Ok', a nie 'w porządku, rozumiem'?
Nie popadajmy w paranoję językową, ok? :piwo:

Ps: @radius, ja się cieszę że dbasz o poprawność językową tutaj. :respect:
Kiedyś 'spsocimy' coś razem.


Wracamy do pomocy koledze?
Ostatnio zmieniony piątek, 24 cze 2022, 02:30 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: radius »

@rozrywek, na własne potrzeby możesz sobie stworzyć nomenklaturę jaką tylko chcesz, ale nie mąć nią w głowach młodym adeptom sztuki :D
Podrzucę ci jeszcze do wykorzystania "poprzedgon" i "przedpogon" oraz pomysły naszego "nieodżałowanego" koalaka - "płukanka" i "serce B" :hahaha:
@nemeto, nie jestem korektorem, ani tym bardziej cenzorem pisanych na forum treści, ale trochę przyzwoitości i poszanowania języka, jak najbardziej by się przydało.
nemeto pisze: zamiast zarzucać nam tworzenie nowych durnych określeń - popatrz na język, którego używa się na forum.
No i trochę mnie to boli, jak kaleczy się naszą mowę ojczystą. Także w formie pisanej :)
A co do dundru, to w naszym hobby używa się go zapożyczonego z opisów anglojęzycznych, odnoszących się do destylacji;
Dunder
Dunder jest bogatą w drożdże resztkami pianki z jednej partii rumu, która służy do rozpoczęcia hodowli drożdży drugiej partii. To tradycyjne źródło drożdży w rumie jamajskim. Podobnie jak w przypadku kwaśnego zacieru w whisky Bourbon, jest to decydujący krok w osiągnięciu autentycznego smaku rumu. Dunder zawiera wiele produktów, które pomagają w przyszłych fermentacjach. Są to martwe komórki drożdży, które są używane jako białko. Kolejne fermentacje przy użyciu dundera muszą być dokładnie kontrolowane, aby zapobiec naprężeniom drożdży, które spowodują większą liczbę mutacji. Również jeśli planuje się przechowywać dunder przed użyciem zaleca się schłodzić dunder w celu wyeliminowania podziału komórek tak, aby zapobiec mutacjom. Mutacje te zmieniają smak, zawartość alkoholu i ogólną spójność efektu gotowego produktu. Dunder, jeśli nie jest używany do ponownego podziału kolonii drożdży, może być również stosowany jako nawóz.
To tyle off topu. Amen :odlot:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: jakis1234 »

nemeto pisze:Język polski jest językiem żywym i zmieniającym się, więc i normy językowe ulegają zmianie.
Tak, ale nadal te normy istnieją i dobrze je przestrzegać, a nie uprawiać wolną amerykankę.
Zresztą zamiast zarzucać nam tworzenie nowych durnych określeń - popatrz na język, którego używa się na forum.
I to ma usprawiedliwiać kaleczenie ojczystego języka? Jeżeli ktoś robi źle, to ja też mogę?

Wróćmy może jednak do tematu.
@83piotrek, dostałeś sporo rad jak postępować z nastawem i jak prowadzić rektyfikację.
Daj znać, czy problem zniknął.
Ostatnio zmieniony piątek, 24 cze 2022, 12:26 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.

Autor tematu
83piotrek
30
Posty: 31
Rejestracja: czwartek, 16 cze 2022, 11:55
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: 83piotrek »

Wczoraj wiele godzin studiowałem forum.
Do oceny kolejne kroki:
1. Zmiana termometru na 10 półce na ten z dokładniejszym scalakiem: https://allegro.pl/oferta/termometr-ele ... 6701251375
2.W głowicy i KEG cyfrowe, te zwykłe, z zestawu

Wczoraj myślałem o prowadzeniu odbioru. Czytałem posty z ostatnich 10 lat i planuje proces prowadzić tak:
1.Grzanie keg 2.5+1.5kw, przy 60stC obieg wody
2.Po pojawieniu się cieczy kilka cm nad sprężynkami-wyłączenie 1.5kw i 45 min stabilizacji
3.Odbior przedgonów 400ml w jeden pojemnik w ciągu 60min- tu będę na bieżąco próbował dostroić prędkość na menzurce precyzyjnej, 5 minut na stabilizacje i odczyt temperatur wszystkich
4.Rozpoczecie odbioru na Vm.
Zawór otwarty 2/3 i zastanawiam się czy prowadzić w oparciu o tabelę Akasa, co wg mnie jest trochę ciężkie na początku pod względem liczenia ml cieczy, bądź reagować na zmiany temperatur. Doradźcie mi, jak będę robił drugą metodą, o ile skok temperatury 10półki jest bezpieczny, a przy jakim musi nastąpić reakcja. No i do jakiej temperatury na KEG prowadzić proces najbezpieczniej ?
Ostatnio zmieniony piątek, 24 cze 2022, 15:51 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: jakis1234 »

83piotrek pisze: 1.Grzanie keg 2.5+1.5kw, przy 60stC obieg wody
Wodę w chłodnicy możesz uruchomić jak Ci termometr na 10 półce ruszy.
Jest wtedy jeszcze kilka minut na reakcję.
2.Po pojawieniu się cieczy kilka cm nad sprężynkami-wyłączenie 1.5kw i 45 min stabilizacji
Zostawiasz 2,5 kW, musisz sprawdzić, czy to nie będzie za dużo i nie będzie zalewało kolumny.
Nie powinno, ale, no cóż, sprzęt masz z marnej firmy i różnie to może być.
3.Odbior przedgonów 400ml w jeden pojemnik w ciągu 60min- tu będę na bieżąco próbował dostroić prędkość na menzurce precyzyjnej, 5 minut na stabilizacje i odczyt temperatur wszystkich
Przedgonów odbierasz tyle ile trzeba, na początku bym nie zakładał z góry ile.
A tego dostrajania prędkości na menzurce nie rozumiem, jaką prędkość chcesz dostrajać i co to znaczy 5 minut na stabilizację?
4.Rozpoczecie odbioru na Vm.
Zawór otwarty 2/3 i zastanawiam się czy prowadzić w oparciu o tabelę Akasa, co wg mnie jest trochę ciężkie na początku pod względem liczenia ml cieczy, bądź reagować na zmiany temperatur. Doradźcie mi, jak będę robił drugą metodą, o ile skok temperatury 10półki jest bezpieczny, a przy jakim musi nastąpić reakcja. No i do jakiej temperatury na KEG prowadzić proces najbezpieczniej ?
Chyba na OVM, odbierasz według szybkości 20-25 ml na minutę - tutaj mierzysz sobie szybkość odbioru menzurką.
Reagujesz na skok temperatury na 10 półce, ale po rozpoczęciu odbioru temperatura Ci się trochę zmieni - to normalne, jak już będzie stabilny odbiór, to tę temperaturę traktujesz jako wyznacznik. Powinna być długo stabilna, reagujesz jak podskoczy o około 0,2 stopnia, zmniejszając odbiór.
Temperatura w kegu jest pomocnicza, mówi ile jeszcze zostało alkoholu. Kończę, jak już odbiór jest dla mnie nieopłacalnie wolny, ale to różnie bywa w zależności od osoby.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: jakis1234 »

jakis1234 pisze:
83piotrek pisze: 1.Grzanie keg 2.5+1.5kw, przy 60stC obieg wody
Wodę w chłodnicy możesz uruchomić jak Ci termometr na 10 półce ruszy.
Jest wtedy jeszcze kilka minut na reakcję.
2.Po pojawieniu się cieczy kilka cm nad sprężynkami-wyłączenie 1.5kw i 45 min stabilizacji
Zostawiasz 2,5 kW, musisz sprawdzić, czy to nie będzie za dużo i nie będzie zalewało kolumny.
Nie powinno, ale, no cóż, sprzęt masz z marnej firmy i różnie to może być.
3.Odbior przedgonów 400ml w jeden pojemnik w ciągu 60min- tu będę na bieżąco próbował dostroić prędkość na menzurce precyzyjnej, 5 minut na stabilizacje i odczyt temperatur wszystkich
Przedgonów odbierasz tyle ile trzeba, na początku bym nie zakładał z góry ile.
A tego dostrajania prędkości na menzurce nie rozumiem, jaką prędkość chcesz dostrajać i co to znaczy 5 minut na stabilizację?
4.Rozpoczecie odbioru na Vm.
Zawór otwarty 2/3 i zastanawiam się czy prowadzić w oparciu o tabelę Akasa, co wg mnie jest trochę ciężkie na początku pod względem liczenia ml cieczy, bądź reagować na zmiany temperatur. Doradźcie mi, jak będę robił drugą metodą, o ile skok temperatury 10półki jest bezpieczny, a przy jakim musi nastąpić reakcja. No i do jakiej temperatury na KEG prowadzić proces najbezpieczniej ?
Chyba na OVM, odbierasz 20-25 ml na minutę - tutaj mierzysz sobie szybkość odbioru menzurką i dostrajasz tak, żeby termometr na 10 półce był stabilny. Jak temperatura zacznie rosnąć, to znaczy, że odbiór jest za szybki. Generalnie to powinieneś sobie zmierzyć RR, poczytaj jak to robić.
Reagujesz na skok temperatury na 10 półce, ale po rozpoczęciu odbioru temperatura Ci się trochę zmieni - to normalne, jak już będzie stabilny odbiór, to tę temperaturę traktujesz jako wyznacznik. Powinna być długo stabilna, reagujesz jak podskoczy o około 0,2 stopnia, zmniejszając odbiór.
Temperatura w kegu jest pomocnicza, mówi ile jeszcze zostało alkoholu. Kończę, jak już odbiór jest dla mnie nieopłacalnie wolny, ale to różnie bywa w zależności od osoby.
Pozdrawiam z opolskiego.

Autor tematu
83piotrek
30
Posty: 31
Rejestracja: czwartek, 16 cze 2022, 11:55
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: 83piotrek »

Witam. Dziś znowu proces nie udał się. Nastaw zrobiłem zgodnie z zaleceniami. Wyrobił w 3 dni, 5 dnia ściągnąłem do innej beczki i tak klarował się tydzień jeszcze.
Dziś odciągnąłem rurką do KEG i o 11:00 włączyłem 2 grzałki. o 12:10 temperatura na 10 półce zaczęła rosnąć (odkręciłem wodę jak keg miał 65stC). Temperatura na 10półce urosła do 96stC, KEG 89stC i zaczęła na półce spadać do 74.6stopnia. Destylat się ładnie skraplał, ale po kolejnej godzinie kolumna nie zalała się, we wzierniku brak wrzenia cieczy.
Miałem przerwać proces, ale odłączyłem grzałkę 1.5 kw, zostawiłem 2kw i przez godzinę odciągnąłem z LM 600ml przedgonu (nie pachniał rozpuszczalnikiem, tylko jak czyste serce).
Teraz odbieram serce zgodnie ze sztuką, ale 17ml minuta i użyję jako techniczny. Co znów poszło nie tak ?>
Ostatnio zmieniony niedziela, 3 lip 2022, 14:01 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: jakis1234 »

Nie rozumiem. Opisujesz generalnie prawidłowy proces. No fakt, brak zalania kolumny i dosyć wolny odbiór, ale poza tym co jest nie tak?
Pozdrawiam z opolskiego.

Autor tematu
83piotrek
30
Posty: 31
Rejestracja: czwartek, 16 cze 2022, 11:55
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: 83piotrek »

Problem to brak zalania, choć za pierwszym razem było ok. Nie było zalania ,pomyliłem się tez i nie zrobiłem stabilizacji tylko od razu odciąg. Najciekawsze jest to, że wygląda na to,że produkt wyszedł dobry,bez odorów.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: Doody »

Zalanie nie jest konieczne. Przy dobrej jakości sprężynek, można tą czynność pominąć.
Ostatnio zmieniony niedziela, 3 lip 2022, 19:01 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: rozrywek »

@83piotrek.
To ci finalnie wyszło czy nie?

Czytaj ze zrozumieniem.
Sugerowałem zmianę drożdży, nie posłuchałeś.
Wolno ci.
Nastaw 3 dni? Kubica kurczę.

Dlaczego nie zmieniłeś termometrów wszystkich a tylko jeden?

Nie zrobiłeś stabilizacji, a od razu odciąg? Co to jest?

Zaprowadzić sobie dziennik musisz, taki duży zeszyt a4. I wszystko zapisywać.
Poza tym mniej chaotyczności, nikt cię Piotrze nie goni, na masz bandy kibiców Widzewa za sobą, aby spierdzielać, rozumiesz przenośnię?
Pomożemy, chętnie, ale zwolnij trochę.

Ps: Odnośnie języka, który szanuję, oraz szanuję osoby dbające o stylistykę i poprawność, panie r, to do ciebie. :respect:

Moje określenia, przed, po, są krytykowane.
A co to jest rekta???
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
83piotrek
30
Posty: 31
Rejestracja: czwartek, 16 cze 2022, 11:55
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: 83piotrek »

Produkt niby i wbrew wszystkiemu wyszedł. Smakowo pali na języku,odorów brak. Nie spróbowałem bo jednak boję się bo odbiór był poza normą.
Nastaw wg balingometra wyrobił w 3 dni,zamówiłem nowy miernik.
Nowy nastaw już się robi,wg waszych zaleceń a temperature startu obniżyłem do 25stC.
Zamowilem 3 termometry,chinskie ale lepszej jakości z allegro. Niestety nie pasowały do kolumny-zbyt szerokie za igła pomiarową i nie wchodziły głęboko w kolumnę.
Nowy założyłem w keg i tu się sprawdza.
Z uwagi, że nie było zalania,pomyliłem się w nerwach i nie zrobiłem stabilizacji na 1 grzałce.
W niedzielę całą kolumnę umyłem,sprężynki od nowa wygotowane i osadzone.
Ale dlaczego nie było tym razem zalania? Grzałki zmierzyłem podczas i realnie miały 1800 i 1300 Wat,każda z innego gniazda.

użytkownik usunięty
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: użytkownik usunięty »

Serwus :ok:
83piotrek pisze:Smakowo pali na języku,odorów brak..
Pali, bo nie było stabilizacji.
Po to właśnie jest obniżony odbiór destylatu- olm lub ovm, żeby nad nim skumulować - dzięki stabilizacjii, większość frakcji lekkich, które parują jako pierwsze i zbierają się właśnie nad twoim obniżonym odbiorem - ovm. Godzinna stabilizacja, już robi robotę.
Pierwsze koty za płoty. Dasz sobie radę ;)
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: rozrywek »

@83piotrek.
Nauczysz się, spokojnie.
A przewietrzyłeś urobek?
Tutaj jedyną stratą jest czas i media, czyli woda i prąd, ale to cena za naukę.
Nie poddawaj się. Nie wyszło, to po trochu dolejesz do następnych gotowań i tyle.

Coś wspominałeś że ten zły gon jako techniczny chcesz użyć. Po co?
Po prostu go albo dolewaj do następnego, albo puść jeszcze raz.

Ważne, każdy urobek jest na początku dziwny, daj mu się ułożyć.
Jak się nie ułoży, to go jeszcze raz.

Widzę, że niecierpliwy jegomość z ciebie, zadbaj o stabilizację, niech się przedgon skumuluje, odbierz, wywal, ciągnij serce.

I zrób to metodą 2,5, ona naprawdę działa.

Ps: nie bój się zapytać, pomożemy.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
83piotrek
30
Posty: 31
Rejestracja: czwartek, 16 cze 2022, 11:55
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: 83piotrek »

Szanowni. Wczoraj 4-ty raz prowadziłem proces.
Nastaw z 22blg początkowe, zrobiony powoli i w niskiej temp. startowej.
Od ostatniego wpisu zmodyfikowałem sprzęt: dokupiłem sterownik boleckiego(do grzałki 1.5) i zrobiłem zasilanie grzałek (2 i 1.5kw) z gniazda siłowego.

Wczorajszy proces wyglłądał tak: start, obie grzałki 100%,przy 80 st.C na KEG włączony obieg wody, rośnie temperatura na 10półce do ok. 78stC ,po chwili spada do 75stC i znów nie nastąpiło zalanie(czekałem pół godziny). Grzałkę 1.5kw na sterowniku zostawiłem na 30%, stabilizacja ponad 1h,przedglony 500ml w 1h,odbiór serca 20ml/minutę(mogłem dużo więcej bo jak odkręciłęm zaworek vm na maks 10 półka była stabilna).

I teraz pytanie: dlaczego brak zalania ? Kolumna wyszczyszczona razem ze sprężynkami, przedłużacze siłowe. Dodam, że za 1-ym razem zalała mi się a kolejne próby już nie.
Brak już mi pomysłów, po lekturze forum, po rozmowach ze znajomymi brak już rozwiązań...
Produkt wychodzi ok,ale dość ostrawy w smaku, wypić można,ale nie tego oczekuję...
Mam takie wrażenie jakby ciecz szła do góry i w pewnej chwili wszystko opadało.
Sama kolumna nie jest wadliwa bo kiedyś zalanie było.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: jakis1234 »

Pytanie do producenta sprzętu, dlaczego nie zalewa. Za mocno ubite sprężynki?
Proces robiłeś metodą 2,5?
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: kiwitom23 »

Kolego brak zalania nie ma wpływu na smak. Raz Ci zalało, bo miałeś prawdopodobnie większy % w kotle. Mam to samo, czyli brak zalania, ale to przede wszystkim z powodu płaszcza na kegu. Parę razy mi zalało, ale tylko wtedy, jak miałem mocniejszy wsad. Od tego czasu pomijam zalanie, a resztę robię normalnie. Nie ma to wpływu na jakość produktu. To, że masz ostry smak, to raczej normalne zaraz po procesie. Zostaw urobek przez co najmniej kilkanaście dni w otwartym naczyniu, żeby miał kontakt z powietrzem i dopiero wtedy rozcieńczaj i próbuj, zobaczysz jak pozytywnie zmieni się smak.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway

HeniekStarr
600
Posty: 630
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
Podziękował: 181 razy
Otrzymał podziękowanie: 119 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: HeniekStarr »

83piotrek pisze: Produkt wychodzi ok,ale dość ostrawy w smaku, wypić można,ale nie tego oczekuję...
.
Mówisz o próbach organoleptycznych po jednym razie? Czy to wszystko, co opisałeś dotyczy odpędu, z którego to uzyskaną surówkę rozcieńczyłeś taką ilością wody, żeby po odparowaniu etanolu nie odkryło grzałek, poddałeś powtórnej rektyfikacji i dalej ostre w smaku?
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: Skir »

@rozrywku (na siłę) chcesz wprowadzić zapisać się w historii bimbrownictwa. :) Pewne pojęcia (przedserce, poserce) jakoś nie chcą wejść do słownika destylatora-amatora i tylko wywołują co jakiś czas mini burzę w szklance wody.
Rozumiem Twoje określenia i sam stosuję pewne rozgraniczenia serca na własne potrzeby. Ale nadużywanie nowej terminologii może powodować chaos.
I love the smell of bimber in the morning.

użytkownik usunięty
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: użytkownik usunięty »

Serwus :ok:
83piotrek pisze:
Wczorajszy proces wyglłądał tak: start, obie grzałki 100%,przy 80 st.C na KEG włączony obieg wody, rośnie temperatura na 10półce do ok. 78stC ,po chwili spada do 75stC i znów nie nastąpiło zalanie(czekałem pół godziny). Grzałkę 1.5kw na sterowniku zostawiłem na 30%, stabilizacja ponad 1h,przedglony 500ml w 1h,odbiór serca 20ml/minutę(mogłem dużo więcej bo jak odkręciłęm zaworek vm na maks 10 półka była stabilna).

I teraz pytanie: dlaczego brak zalania ? .
Teoretycznie 3.5KW powinno wystarczyć na rurę 60.3mm, żeby ją zalać. Nie mniej, nie szukałbym w braku zalania, jakiegoś, wielkiego błędu - niedopatrzenia. Jeśli koniecznie chcesz to wypełnienie zwilżyć, wlej od góry, przed montażem głowicy ze 300ml koncentratu z poprzedniego procesu i wyjdzie na to samo. Po za tym, niema takiej kolumny na świecie, która wytrzymałaby zawór vm (raczej lm lub ovm) odkręcony na max bez jej destabilizacji. W takim przypadku, temperatura na wysokości 10 półki, zawsze pójdzie w górę- liczy się czas maksymalnego otwarcia zaworu i jakość termometru.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: rozrywek »

Skir pisze:@rozrywku (na siłę) chcesz wprowadzić zapisać się w historii bimbrownictwa. :) Pewne pojęcia (przedserce, poserce) jakoś nie chcą wejść do słownika destylatora-amatora i tylko wywołują co jakiś czas mini burzę w szklance wody.
Skirze Świrze. :piwo:
I z tegóż oto powodu zatrzymam te swoje przed i po dla siebie, i nie będę ich tu na publicznym forum używał. :ok:
Jeśli ktoś będzie zainteresowany co to jest, napisze pw, odpowiem i wyjaśnię.

Mógłbym wyjaśnić dokładniej w tematach dotyczących cięcia frakcji, ale fala hejtu jaka by się na mnie potem skupiła jest mi potrzebne jak k....e majtki. Także ten tego ten.


@83Piotrek.
Za bardzo koncentrujesz się na tym zalaniu, ewentualnie jego brakiem.
Owszem, jest to ważne, możesz wtedy ustalić moc roboczą, pracować tuż pod progiem, najbardziej efektywnie wykorzystać moc roboczą.

Wnioskuję z twoich postów że kolumna pracuje stabilnie, jeśli tak, to właśnie tak rób, i niech się rektyfikuje. :ok:

A jaki masz ustawiony przepływ wody w skraplaczu głowicy?
Jaka temperatura na wyjściu?
Nie mogłem się doczytać tej informacji.
Może spróbuj zmniejszyć wartość wody na skraplacz, wtedy zalejesz.

Minus taki, że wtedy czeka cię następna stabilizacja.

Wyjaśnij jeszcze o co cmon z tym ostrym smakiem.
Czy to chodzi o finalny produkt, czy surówkę?
Przewietrz, popróbuj, poczekaj, jak się nie ułoży i nie będzie ci smakować, puścisz jeszcze raz
Na razie to spróbuj ostrzej uciąć serce.
Tzn część przednią i dolną serca odbierz do innych buteleczek, zobaczysz czy serce masz ostre i czy dalej gryzące jest.
Tym się właśnie różni dobra wódka od tej złej, odbiera się gon główny, czyli Chopin, a resztę butelkuje jako 1910, czyli najgorszą wódkę i najtańszą.

Nastaw, poprowadziłeś w miarę normalnie, to szukaj przyczyny w cięciu frakcji.

Pozdrawiam. Rw. :ok:
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: jakis1234 »

Jeśli koniecznie chcesz to wypełnienie zwilżyć, wlej od góry, przed montażem głowicy ze 300ml koncentratu z poprzedniego procesu i wyjdzie na to samo. P
Nie, nie będzie to samo, ale lepsze to niż nic. A co do celowości zalewania kolumny, toczyła się dyskusja i eksperymenty Akasa pokazały, że kolumna zalana pracuje lepiej. No ale, jak kto lubi.
https://www.bimber.info/forum/viewtopic ... ie+kolumny
Pozdrawiam z opolskiego.

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: Szlumf »

jakis1234 pisze: ...............Nie, nie będzie to samo, ale lepsze to niż nic. ...................
Moim zdaniem nie masz racji. Zalewanie od góry odpowiednią ilością spirytusu (dla fi 75mm wystarczy 200ml) przy zejściu do 1/2 mocy roboczej daje pewność, że słup zalania spłynie do samego dołu kolumny. Przy zalewaniu wynikającym z pracy z mocą zalania nie wiemy gdzie powstanie ognisko zalania. Może się okazać, że tworzy się na tyle wysoko, że flegmy nie wystarczy do zwilżenia całego wypełnienia.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: jakis1234 »

Szlumf, napisałem to w porównaniu z porządnym zalaniem, takim, które obserwuję w latarce. Widzę jak flagma się gotuje i trwa to kilka minut.
Nie ma szans, żeby kolumna nie była cała zalana. Po zejściu do mocy roboczej wszystko spływa, co pokazują termometry.
I dlatego uważam, że takie zalanie jest solidniejsze, dokładniej zwilża wypełnienie. Tylko, chyba już dzielimy włos na czworo.
Niektórzy w ogóle nie zalewają i nie widzą różnicy. Mnie przekonują eksperymenty Akasa i głosy osób, które twierdzą, że jednak widzą różnicę w pracy kolumny i dlatego zalewam.
@83piotrek, zalewa to dobrze, nie zalewa - też dobrze, stabilizuj porządnie, odbierz właściwie przedgony i pogony i powinno być dobrze.
No cóż, to niestety kolejne posty o sprzęcie e-tfudestylatorów i kolejne problemy z tym sprzętem...
Pozdrawiam z opolskiego.

Autor tematu
83piotrek
30
Posty: 31
Rejestracja: czwartek, 16 cze 2022, 11:55
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: 83piotrek »

Dzwoniłem do producenta. Polecił:
1. spróbować zmienić grzałkę na 2x2 kw (teraz mam 2+1.5)
2. spróbować lekko docisnąć sprężynki(zwiększyć zagęszczenie)

Co do wody to po wyjściu z obu chlodnic, pilnuję żeby miała około 50stC (ostatnio było średnio 45), zmniejszenie przepływu wody powoduje że przy górnej chłodnicy wydostają się opary....
Zauważyłem, że dzięki dugiej grzałce na 30%(dzięki sterownikowi Boleckiego) jest dużo większy zawrót cieczy w latarce i że można dużo szybciej odbierać destylat.
Ja jednak odbierałem 1.2l/min.
Z uwagi na brak zalania zrobiłem dłuższą stabilizację, zamiast 45min do 1h,przez 1h15minut
Gotowanie skończyłem jak na KEG było 93,7stC czyli dość wcześnie...
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: jakis1234 »

83piotrek pisze:Dzwoniłem do producenta. Polecił:
spróbować zmienić grzałkę na 2x2 kw (teraz mam 2+1.5)
Ciekawe, też mam kolumnę 60,3 i moc zalania to 2,7 kW, moc robocza 2,0 - 2,2 kW
Co do wody to po wyjściu z obu chlodnic, pilnuję żeby miała około 50stC (ostatnio było średnio 45), zmniejszenie przepływu wody powoduje że przy górnej chłodnicy wydostają się opary...
U mnie temperatura na wyjściu wody, to około 60 stopni. Nawet jak wzrośnie jeszcze o kilka stopni, to nie ma żadnych oparów.
No cóż, wnioski wyciągnij sam...
Gotowanie skończyłem jak na KEG było 93,7stC czyli dość wcześnie...
Bardzo wcześnie, sporo poszło w kanał.
P.S
Jak widać, to co pisze producent, to niezła bajka:
"Wężownica z płaszczem wodnym -zastrzeżona wzorem towarowym , opracowana przez nas po wielu godzinach testów, charakteryzuje się większą żywotnością niż tradycyjne wężownice wykonane z cienkiej rury karbowanej. Należy zwrócić również uwagę na większą wydajność , dzięki czemu oszczędzamy na przepływie wody"
Ostatnio zmieniony czwartek, 18 sie 2022, 16:50 przez jakis1234, łącznie zmieniany 4 razy.
Pozdrawiam z opolskiego.

Autor tematu
83piotrek
30
Posty: 31
Rejestracja: czwartek, 16 cze 2022, 11:55
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: 83piotrek »

Koledzy.
Minęło kilka miesięcy. Pewne elementy poprawiłem, ale niektórych nadal nie poprawiłem.
Rozwiązałem kwestię mętnienia po rozcieńczeniu- tu wadliwy był wężyk- wymieniłem na atestowani i problem zniknął.

Co do procesu, robię -to tak- proszę o analizę i podpowiedzi, co ulepszyć.
Start, grzałki 2+1.5kw na 100% mocy.
Rośnie temperatura na 10 półce-start obiegu wody.
Temperatura na 10 półce rośnie do ok. 80stC i spada po chwili średnio do 74stC- kolumna nie zalewa się(obserwuję po wzierniku)- tutaj brakuje mi pomysłów na zalanie
Temperatura dnia to zazwyczaj 74 stC- nie powinna być wyższa?
Mimo braku zalania, grzałka 2kw zostaje, a zmniejszam moc grzałki 1.5kw na 30%(sterownik Boleckiego)
Stabilizuję przez 60minut.
Odbieram przedgony z LM, droga kropelkowa,600ml przez 60minut. Zostawiam LM otwarty(co kilka sekund kropla)
Zaczynam odbiór serca przez obniżony odbiór 1.2 l/godzinę.
I tu pojawił się problem. Do tej pory od początku do końca było stabilnie, ale ostatnie dwa razy po odebraniu 2.5 litra kolumna się destabilizuje, mimo zmniejszania ilości odbioru nie mogę utrzymać temperatury dnia- rozumiem przez to że wzrost mam np 0,3stC. Przy około 3l kończę proces, bo odbiór nieopłacalny(kiedyś odbierałem min 5l)
Kiedyś regulowałem dopiero pod koniec, a teraz już walczę w połowie procesu.
Od czego może to zależeć??

Kolega polecił mi zmienić grzałki z 2+1.5 na 2+2 i spróbować czy nie nastąpi zalanie, druga grzałka podłączona pod Boleckiego w tym samym schemacie(początek 100%, później 30%).

Proszę o komentarze.
ps. Nastaw robię powoli, w temperaturze 21stC, 12 kg cukru i 1 paczka t48 czerwonych.
Ostatnio zmieniony niedziela, 5 lut 2023, 12:04 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.

użytkownik usunięty
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: użytkownik usunięty »

Cześć
83piotrek pisze: Stabilizuję przez 60minut.
Odbieram przedgony z LM, droga kropelkowa,600ml przez 60minut. Zostawiam LM otwarty(co kilka sekund kropla)
To, że stabilizujesz przez 1h to b.dobrze ale nie rozumiem, dlaczego tak szybko odbierasz przedgon.
Ani to zrzut ani typowy odbiór kropelkowy :scratch:
83piotrek pisze: Kiedyś regulowałem dopiero pod koniec, a teraz już walczę w połowie procesu.
Od czego może to zależeć??
ps. Nastaw robię powoli, w temperaturze 21stC, 12 kg cukru i 1 paczka t48 czerwonych.
Jesteś pewny, że drożdże odfermentowały 100% cukru w nastawie?

Autor tematu
83piotrek
30
Posty: 31
Rejestracja: czwartek, 16 cze 2022, 11:55
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: 83piotrek »

Ostatnio cukromierz pokazał 0 , tak więc chyba nie wszystko odfermentowalo(zbiornik stał w pomieszczeniu chłodnym), kiedys mi schodziło do -4.

Jeśli źle odbieram(za szybko przedgony) to doradz jak powinienem je odbierać kropelkowo po stabilizacji ? Tzn ile ml w jakim czasie? Nastaw 45l

HeniekStarr
600
Posty: 630
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
Podziękował: 181 razy
Otrzymał podziękowanie: 119 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: HeniekStarr »

Nie ile w jakim czasie, tylko aż kropla roztarta na nadgarstku, albo mała ilość rozcieńczona na łyżeczce z wodą do około 20 % nie będzie śmierdzieć.
Masz rotametr, żeby zmierzyć przepływ w czasie? Nie sądzę, więc przyjmij, dwie, trzy krople na sekundę.

Autor tematu
83piotrek
30
Posty: 31
Rejestracja: czwartek, 16 cze 2022, 11:55
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: 83piotrek »

Prędkość odbioru mierze cylindrem miarowym i stoperem. Do tej pory ustalałem 10ml/minutę.

A tak +- ,z doświadczenia ile odbieracie przedgonow z nastawu 45l ?

HeniekStarr
600
Posty: 630
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
Podziękował: 181 razy
Otrzymał podziękowanie: 119 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: HeniekStarr »

Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: Skir »

Spróbuj odbierać przedgony metodą zrzutów co 20 minut.
Piszesz o 30% na drugiej grzałce, czyli razem jakieś 2,4.. może problem w sterowniku?
Postaraj się o bufor: rozwiąże problem stabilizacji.
Odebranie 0,6 l przedgonow w godzinę to za szybko? Mam inne zdanie. Szczególnie, że przecież robisz dwa procesy?
I love the smell of bimber in the morning.

larry007
30
Posty: 44
Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:54
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: RE: Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: larry007 »

Skir pisze:Spróbuj odbierać przedgony metodą zrzutów co 20 minut.
Piszesz o 30% na drugiej grzałce, czyli razem jakieś 2,4.. może problem w sterowniku?
Ja mam kolumnę bez bufora i olm bo na razie nie pozwala mi na to pomieszczenie, 120cm 60,3 kolumna, 20cm kat, aabratek, grzane 2500wat, sprężynki plipkowe.
Nie zalewam kolumny, podczas stabilizacji 4 razy co 15 minut robię zrzut jeziorka. Po godzinie, odbiór przedgonu kropelkowo na węch. Drugi raz metoda 2,5 podobnie jak wyżej.
Miałem problem z palącym w smaku destylatem, po korekcji składu cukrówki 1:3, zastosowaniu drożdży BL oraz trzymaniu niższej temperatury fermentacji problem znikł.
A też się sporo naszukałem dlaczego pali w ryja wódka 30-40%, dobry nastaw to podstawa, wiadomo bufor oraz olm/ovm pomaga, ale jak widać nawet na w miarę prostej kolumnie i niskiej da się otrzymać dobry spirytus.


Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony niedziela, 5 lut 2023, 22:07 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor tematu
83piotrek
30
Posty: 31
Rejestracja: czwartek, 16 cze 2022, 11:55
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: 83piotrek »

Na czym polega zrzut co 20 minut?
Alkohol do spożycia robię w 1 procesie

użytkownik usunięty
Re: Ocena procesu, skąd odory ??

Post autor: użytkownik usunięty »

:ok:Cześć
Skir pisze: Odebranie 0,6 l przedgonow w godzinę to za szybko? Mam inne zdanie.
Oczywiście szanuję.
0,6L/h =10ml/min.
~350ml przedgonu (łącznie z podpałką) zajmuje mi ~8h.
Tak, tak wiem - oob.
Gdybym odbierał wszystko z jednego zaworu - przedgony, wraz ze stabilizacją zajęłyby zapewne ze 3,5h a następne ~0.5l serca do ponownego gotowania przeznaczyłbym. Rozumiem, każdy robi po swojemu :hmm:
Szanuję.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy destylacyjne”