Re: KLAROWANIE NASTAWÓW od A do Z.
Postautor: rozrywek » piątek, 11 lut 2022, 08:35
@Kumpocik dobrze, poznaj litość.
Na początku to wywal to na dwór, do garażu nieogrzewanego, czy gdzieś tam gdzie będzie zimno, ale na plusie, czym bardziej pizga tym lepiej.
Z drugiej damy zlej te 1,5L płynu, wywal resztę.
Z wiader odlej trochę do tej damy, po co?
Pod wiadra podstaw coś, klocek, cokolwiek, aby stały krzywo.
Osad ci się będzie ładnie zbierał tylko w jednym rogu, łatwiej to później zlać znowu, nie porwie ci osadu.
Taki prosty trick.
Już nie wnikajmy co w tej damie siedzi, na pewno nie 132g namnożonych martwych drożdży. Zostawmy to, sam wyciągnąłeś wnioski, to pastwić się nad bidnym kumpocikirm nie trzeba.
Teraz ważne: przy zlewaniu znad osadu absolutnie nie bądź pazerny, nie zlewaj do ostatniej kropelki, wiadomo że pod koniec ci będzie osad porywać, a istotą klarowania jest to aby osadu się pozbyć, tak?
Te końcówki możesz z wiader i dam zlać osobno do butelki, poczekać aż się osiądzie i dopiero do reszty, i na rurę.
Sam widzisz że to wszystko nie jest pracochłonne, a jedynie czasochłonne, poczekać trzeba aż się wyklaruje.
I bardzo proszę, nie poruszaj już tematów żwirków dla kotka, dość.
A to z jednej przyczyny:
Nawet jak teoretycznie jest w składzie tego żwirku tylko bentonit używany również do klarowania win, to różnica jest taka że te klarowiny, turboklary i inne pierdoły są sprzedawane jako produkt do dodatku do tzw żywności, a wino to żywność tak?
A ten kuźwa żwirek, to nie wiadomo co, produkt budowlany, służący kotkom do szczania, nie ludziom do klarowania.
Nigdy więcej nie chcę słyszeć o żwirku.
Jak ktoś chce to stosować, proszę, tylko niech tym się publicznie nie chwali.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............