Beczka od pana Okruty
-
Autor tematu - Posty: 3838
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Witam,
Doszła właśnie do mnie beczka 30l od pana Eugeniusza Okruty. To nowa dębowa beczka mocno wypalona.
Planuje zalać ją destylatem zbożowym na okres około 10 miesięcy, następnie destylat zlać i przelać do innej beczki, która ok kilku lat jest już używana aby sobie w niej "doszedł". A tą beczkę zalać ponownie świeżym destylatem już na dłuższy okres.
I tu moje putanie : czy ktoś używał nowej beczki od tego producenta, w podobnym litrażu do zalania destylatem zbożowym? Jak długo trzymał taki destylat i jak wygląda proces "dębienia" w tej beczce?
Doszła właśnie do mnie beczka 30l od pana Eugeniusza Okruty. To nowa dębowa beczka mocno wypalona.
Planuje zalać ją destylatem zbożowym na okres około 10 miesięcy, następnie destylat zlać i przelać do innej beczki, która ok kilku lat jest już używana aby sobie w niej "doszedł". A tą beczkę zalać ponownie świeżym destylatem już na dłuższy okres.
I tu moje putanie : czy ktoś używał nowej beczki od tego producenta, w podobnym litrażu do zalania destylatem zbożowym? Jak długo trzymał taki destylat i jak wygląda proces "dębienia" w tej beczce?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Beczka od pana Okruty
Mam taką 20 l, tylko średnio wypaloną, wlałem na początku cukrówkę 65% na około miesiąc, wyszła fajna "dębowa", tyle że 10 miesięcy to na pierwszy raz będzie za długo.
Moim zdaniem wyjdzie mocno przedębiona.
No chyba, że chcesz to później ponownie puścić na rury.
Po cukrówce wlałem wino ryżowe na trzy miesiące i teraz już leżakuje sobie whisky.
Moim zdaniem wyjdzie mocno przedębiona.
No chyba, że chcesz to później ponownie puścić na rury.
Po cukrówce wlałem wino ryżowe na trzy miesiące i teraz już leżakuje sobie whisky.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Beczka od pana Okruty
Ja bym na Twoim miejscu zalał tą beczkę qq na miesiąc max dwa, bourbony leją właśnie do nowych beczek, później wino na kilka miechów, najlepiej wiśniowe, a następnie będziesz miał "książkowo" przygotowaną beczkę do szkockiej wg tradycyjnej, starej receptury. Dawniej szkockie wlewano do beczek po sherry i te whisky były najlepszej jakości, teraz już rzadko to robią, bo brak im beczek po wiśniówkach.
A tak na marginesie zapytam, jak przygotować beczkę do zalania rumu? Czym na początku powinno się ją ługować, że było po bożemu? Nigdzie nie znajduję takiej informacji.
A tak na marginesie zapytam, jak przygotować beczkę do zalania rumu? Czym na początku powinno się ją ługować, że było po bożemu? Nigdzie nie znajduję takiej informacji.
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 kwie 2022, 11:10 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 1 raz.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Beczka od pana Okruty
A dlaczego wino wiśniowe? Sherry, którym zalewało się beczki, nie ma nic wspólnego z wiśniami i cherry.
To wzmocnione wino z winogron.
Właśnie przez mylenie sherry i cherry wzięło się to przeświadczenie o winie wiśniowym do beczki.
Wykorzystałem wino ryżowe z przyprawami.
Kiwitom, też nie znalazłem informacji co do rumu, zresztą nie mam wolnych beczek.
Spróbuję dodać szczapek do rumu w damach, to pozwoli dodać różnych i zobaczyć jaki będzie efekt.
To wzmocnione wino z winogron.
Właśnie przez mylenie sherry i cherry wzięło się to przeświadczenie o winie wiśniowym do beczki.
Wykorzystałem wino ryżowe z przyprawami.
Kiwitom, też nie znalazłem informacji co do rumu, zresztą nie mam wolnych beczek.
Spróbuję dodać szczapek do rumu w damach, to pozwoli dodać różnych i zobaczyć jaki będzie efekt.
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 kwie 2022, 11:45 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Beczka od pana Okruty
O kurczę to faktycznie mnie zaskoczyłeś totalnie. Cherry i sherry, jedna literka a tyle zmienia... ale jaja. Człek uczy się całe życie. Mea culpa i sorry za wprowadzenie w błąd.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Beczka od pana Okruty
Tutaj masz ciekawy tekst na ten temat: https://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?f=14&t=6602
Pozdrawiam z opolskiego.
-
Autor tematu - Posty: 3838
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Beczka od pana Okruty
Na pewno nie wleje kukurydzianki, z tego powodu, że jej nie robię, bo nie lubię
Większość szkockich whiskaczów wlewana była bezpośrednio do beczek po burbonie. Na sherry nie było stać większości destylarni szkockich. Teraz dopiero wraca moda na finiszowanie trunków w takich beczkach.
Myślę, że zostanę przy swoim sposobie, zalania beczki i kontrolowania mocy zadębienia. Gdy uznam, że to "już", wyleje destylat do innej beczki a tą zaleję świeżym.
Większość szkockich whiskaczów wlewana była bezpośrednio do beczek po burbonie. Na sherry nie było stać większości destylarni szkockich. Teraz dopiero wraca moda na finiszowanie trunków w takich beczkach.
Ługowanie to trochę zła nazwa, choć sam jej jeszcze niedawno używałem Chodzi tu o "osłabienie" mocy oddawania tanin przez beczkę. My uzyskujemy to przez zalewanie wstępne beczki innymi trunkami. Ale istnieje prawdziwy proces ługowania beczek z wykorzystaniem roztworu NaOH (stąd nazwa ługowanie) i ten w krótkim czasie "osłabia" działanie beczek. Niestety jest to proces niebezpieczny a przeprowadzony nieprawidłowo może zniszczyć beczkę. Po drugie nie wiem czy potem smak trunku nie jest zepsuty działaniem wodorotlenku.kiwitom23 pisze: Czym na początku powinno się ją ługować, że było po bożemu? Nigdzie nie znajduję takiej informacji.
Myślę, że zostanę przy swoim sposobie, zalania beczki i kontrolowania mocy zadębienia. Gdy uznam, że to "już", wyleje destylat do innej beczki a tą zaleję świeżym.
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 kwie 2022, 13:05 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy