Minimalna temperatura nastawu
-
Autor tematu - Posty: 100
- Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 15:57
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Ze względu na to że w garażu mam 14/15 stopni a w domu nieco więcej <żart, można się śmiać> startuje z nastawem w garażu przy 25 stopniach (60l/15kg cukru/BLG 22,7/1 paczka drożdży). Unikam przegrzania bo nastaw ma ok 20 stopni w pierwszych dniach ale później muszę go zaprosić do domu gdzie stoi w grajdole w 19/20 stopniach a następnie go ewakuować do garażu do dalszej obróbki. Dość czasochłonna logistyka której chciałbym uniknąć. Wiem, są grzałki ale tego też unikam z racji kosztów. Pytanie mam o minimalną temperaturę w której drożdże będą w stanie ogarnąć temat powiedzmy w 2 tygodnie. Przy jakiej temperaturze chłopaki staną ?
-
- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 13:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Bimberek i whysky
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Minimalna temperatura nastawu
Ja używam drożdży Moskva style i do 60 L dodaje 2 paczki. Trzymam w temperaturze 20C -22C. Po 4 dniach mam wszystko przerobione i wystawiam na dwór, a tam może sobie już stać. Kiedyś próbowałem trzymać w temperaturze 10-15 C to nigdy nie przerobiło do końca. Stawało na 10 BLG i byłem stratny 2L na beczce. Więc min temperatura to 20 C.
-
Autor tematu - Posty: 100
- Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 15:57
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Minimalna temperatura nastawu
10-15 stopni to już duży rozrzut. Uważam, że stabilne 15 stopni jestem w stanie utrzymać dogrzewając podłogówką i nie popadając w koszta, ale zyskując na tym że nie będę latał z beczkami po chałupie.
Dla "ułatwienia" dodam, że klarowanie odbywa się w tym samym pomieszczeniu.
Dla "ułatwienia" dodam, że klarowanie odbywa się w tym samym pomieszczeniu.
Ostatnio zmieniony piątek, 11 lut 2022, 21:48 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Minimalna temperatura nastawu
Serwus
Tak jest. Przede wszystkim, izolacja beczki od podłoża. Można styropian podłożyć a na boki jakiś stary koc- cokolwiek, żeby odizolować beczkę od chlodnej atmosfery. Temperatura startu - po środku zakresu pracy drożdży i nie ma potrzeby przenoszenia jej gdziekolwiek, jak również dogrzewania nastawu podczas pracy. Pomimo tych zabezpieczeń, kontrola pracy, temperatury jest obowiązkowa.
@kumpocik
Dwa tygodnie to kawał czasu, jedna paczka MS czy BL spokojnie daje rade. Jakiś poważniejszy projekt masz na myśli? Pozdro.
Tak jest. Przede wszystkim, izolacja beczki od podłoża. Można styropian podłożyć a na boki jakiś stary koc- cokolwiek, żeby odizolować beczkę od chlodnej atmosfery. Temperatura startu - po środku zakresu pracy drożdży i nie ma potrzeby przenoszenia jej gdziekolwiek, jak również dogrzewania nastawu podczas pracy. Pomimo tych zabezpieczeń, kontrola pracy, temperatury jest obowiązkowa.
@kumpocik
Dwa tygodnie to kawał czasu, jedna paczka MS czy BL spokojnie daje rade. Jakiś poważniejszy projekt masz na myśli? Pozdro.
-
Autor tematu - Posty: 100
- Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 15:57
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Minimalna temperatura nastawu
Poważniejszy projekt to taki żeby w ogóle zacząć, hehe. Próbuje optymalizować proces pod swoje realia od nastawu do psoty, bez nadmiernego poświęcania temu czasu. Obecnie nie mam go za wiele. Nie znaczy to że chce przyspieszać kosztem jakości.
P.s. Ostatnio wymyśliłem że mógłbym wykorzystać ciepłą wodę z chłodnicy do umycia i napełnienia beczki do kolejnego procesu. Oszczędził bym i wodę i energię do jej podgrzania
P.s. Ostatnio wymyśliłem że mógłbym wykorzystać ciepłą wodę z chłodnicy do umycia i napełnienia beczki do kolejnego procesu. Oszczędził bym i wodę i energię do jej podgrzania
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Minimalna temperatura nastawu
No toś błysnął z tą ciepłą wodą.
Przecież my wszyscy tak robimy od zawsze.. Eureka, aleś rozbawił.
Poważnie, jeśli chodzi o czas.
To jest dokładnie jak z budową domu.
Zakładasz kosztorys 200 000zł a wyszło 300.
Z czasem w naszym hobby jest podobnie, dodaj do czasu rektyfikacji 2 godziny, odbiór, przedgony, sprzątanie, mycie, porządki.
To nie chop siup jak dupę z huśtawki ześlizgnąć, bo mama na obiad woła.
To wszystko czasu wymaga.
A z nastawem jest tak że jak będzie poniżej minimalnej to padnie, a bardzo ciężko się restartuje nastaw w połowie pracy.
Restart w początku fermentacji to co innego, niż jak nastaw wyziębisz.
To loteria, ruszy czy nie.
Chyba że kilogram bayanusów wrzucisz, ale to też źle bo się o drobinki cukru pozabijają.
Przecież my wszyscy tak robimy od zawsze.. Eureka, aleś rozbawił.
Poważnie, jeśli chodzi o czas.
To jest dokładnie jak z budową domu.
Zakładasz kosztorys 200 000zł a wyszło 300.
Z czasem w naszym hobby jest podobnie, dodaj do czasu rektyfikacji 2 godziny, odbiór, przedgony, sprzątanie, mycie, porządki.
To nie chop siup jak dupę z huśtawki ześlizgnąć, bo mama na obiad woła.
To wszystko czasu wymaga.
A z nastawem jest tak że jak będzie poniżej minimalnej to padnie, a bardzo ciężko się restartuje nastaw w połowie pracy.
Restart w początku fermentacji to co innego, niż jak nastaw wyziębisz.
To loteria, ruszy czy nie.
Chyba że kilogram bayanusów wrzucisz, ale to też źle bo się o drobinki cukru pozabijają.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 100
- Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 15:57
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: RE: Re: Minimalna temperatura nastawu
Kiedyś amerykańscy naukowcy wynaleźli nowy materiał lecz rosyjscy już go odkryli wcześniej ale że ze sobą nie gadają to obaj składają wniosek o nagrodę Nobla.
Czasu na psocenie mam wystarczająco ale na przesadne jeba.ie się z tematem już nie bardzo.
Sprawiłem że na Twojej twarzy pojawił się uśmiech ? Nie dziękuj. Ale wiesz wiesz, bo ja to nie wiem. Ale świetnie się składa że Ty wiesz. Ja nie spotkałem opisu na forum o takim sposobie gdyż może go nie szukałem.rozrywek pisze:No toś błysnął z tą ciepłą wodą.
Przecież my wszyscy tak robimy od zawsze.. Eureka, aleś rozbawił.
Kiedyś amerykańscy naukowcy wynaleźli nowy materiał lecz rosyjscy już go odkryli wcześniej ale że ze sobą nie gadają to obaj składają wniosek o nagrodę Nobla.
Czasu na psocenie mam wystarczająco ale na przesadne jeba.ie się z tematem już nie bardzo.
Ostatnio zmieniony sobota, 12 lut 2022, 10:05 przez kumpocik, łącznie zmieniany 2 razy.
-
Autor tematu - Posty: 100
- Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 15:57
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Minimalna temperatura nastawu
Dzięki za pomoc.
Dzisiaj zeszło do 18,9 stopni i lekko zwolniło. Beczki stoją na styropianie ale dodatkowo otuliłem je z należytą czułością oraz podniosłem nieco temperaturę otoczenia. Docelowo dojadę do 20/21 stopni i tak zostawię aż zdechną biedaki.defacto pisze:Serwus
Tak jest. Przede wszystkim, izolacja beczki od podłoża. Można styropian podłożyć a na boki jakiś stary koc- cokolwiek, żeby odizolować beczkę od chlodnej atmosfery. Temperatura startu - po środku zakresu pracy drożdży i nie ma potrzeby przenoszenia jej gdziekolwiek, jak również dogrzewania nastawu podczas pracy. Pomimo tych zabezpieczeń, kontrola pracy, temperatury jest obowiązkowa.
Dzięki za pomoc.
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Minimalna temperatura nastawu
Kumpocik, Ty się weź za porządną robotę, a psocenie zostaw dzieciom https://alkohole-domowe.com/forum/topic21350.html
Zobaczysz, drożdże sobie poradzą, a niższa temperatura co prawda wydłuży fermentację, ale też sprawi, że będzie spokojniej przebiegała i efekt będzie lepszy.
A z tą wodą, to się nie dziw, każdy z nas chyba sam wpadał na pomysł jej wykorzystania, widząc ile jej leci w trakcie.
Niektórzy to nawet ją do ogrzewania domowego podłączali.
Już poczułeś jaki jest Rozrywek, ale to dobry chłop i zawsze stara się pomóc, chociaż czasami dowali z grubej rury.
I poważnie, fajnie się czyta te emocjonalne wypowiedzi, więc opisuj dalej jak Ci idzie. Na pomoc zawsze możesz liczyć.
Zobaczysz, drożdże sobie poradzą, a niższa temperatura co prawda wydłuży fermentację, ale też sprawi, że będzie spokojniej przebiegała i efekt będzie lepszy.
A z tą wodą, to się nie dziw, każdy z nas chyba sam wpadał na pomysł jej wykorzystania, widząc ile jej leci w trakcie.
Niektórzy to nawet ją do ogrzewania domowego podłączali.
Już poczułeś jaki jest Rozrywek, ale to dobry chłop i zawsze stara się pomóc, chociaż czasami dowali z grubej rury.
I poważnie, fajnie się czyta te emocjonalne wypowiedzi, więc opisuj dalej jak Ci idzie. Na pomoc zawsze możesz liczyć.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Minimalna temperatura nastawu
Na swoją obronę.
Jestem prawdziwy.
Nie wylewam pomyj, a ciepłą wodę.
Wystarczy przeczytać uważnie.
Walnąć setkę, wrócić do postu.
Najpierw stwierdzasz że gbur, ale to pozory.
To nauka. Nawet jak wywalam kogoś z łódki na środku jeziora to mam i koło ratunkowe, i umiem świetnie pływać, kumpocik, nie utoniesz.
Znam podstawy ratownictwa wodnego, tylko.. najpierw cię na bok wezmę i pizdnę w plecy, a jak zaczniesz sinieć, to dopiero usta usta.
A żartem...jak stwierdzę. Dobra, to lewatywa, to sam spierdzisz do jeziora.
W tych moich słowach jest prawda, wystarczy bardzo uważnie poczytać.
Naprawdę.
I naprawdę rozumiem twoje podniecenie nowością.
Sam się gapiłem w fermentor mój pierwszy, czy bulka.
Jak kot w kran, czy skapnie kropla czy nie. Ale to było 40 lat temu.
Twoja pierwsza jazda się dopiero zacznie.
Napisałem że spierdolisz? Bo spierdolisz.
Wiemy to. My też coś spartoliliśmy.
A co do przenośni z jazdy na rowerze..wiesz co zrobiłem?
Otrzepałem się. Każdy podbiegał...czy nic ci się nie stało???
Weż mnie popchnij, jadę dalej.
I pojechałem.
I się wywaliłem na zakręcie, to co.
Tyle win co mi zaoctowało, to szok.
Tyle zmarnowanych godzin. Bo ja wiem lepiej. A trzeba było posłuchać.
Prosisz o radę, to ją dostajesz.
Uznałem za stosowne wywalić cię do wody, nie utopisz się, będziemy obok.
Nawet twoje sarkastyczne wypowiedzi i powątpiewania, a ja dalej do ciebie sam rękę wyciągam.
Zauważyłeś waści?
Dobra temperatura nastawu to taka aby była niższa niż jest napisane na opakowaniu.
Temperatura startowa jest ważna.
Bardzo ważna.
A wolniej pracujący nastaw, daje o wiele lepsze efekty.
Wiadomo że grzeje się, to normalne.
Nie może zejść poniżej pewnego poziomu, ot co. Bo przestanie pracować.
Powiedzą ci grzybki. Pierdzielę w smole i zimnie mamy pracować? Spadaj pan na Madsgaskar.
Musisz dać nastawowi dobre warunki, najpierw startowe idealne, a potem inne, one się dostosują, a ich wolniejsza praca, da ci dobroć.
Uwierz mi, to nie tylko moja opinia.
To sprawdzone.
Jestem prawdziwy.
Nie wylewam pomyj, a ciepłą wodę.
Wystarczy przeczytać uważnie.
Walnąć setkę, wrócić do postu.
Najpierw stwierdzasz że gbur, ale to pozory.
To nauka. Nawet jak wywalam kogoś z łódki na środku jeziora to mam i koło ratunkowe, i umiem świetnie pływać, kumpocik, nie utoniesz.
Znam podstawy ratownictwa wodnego, tylko.. najpierw cię na bok wezmę i pizdnę w plecy, a jak zaczniesz sinieć, to dopiero usta usta.
A żartem...jak stwierdzę. Dobra, to lewatywa, to sam spierdzisz do jeziora.
W tych moich słowach jest prawda, wystarczy bardzo uważnie poczytać.
Naprawdę.
I naprawdę rozumiem twoje podniecenie nowością.
Sam się gapiłem w fermentor mój pierwszy, czy bulka.
Jak kot w kran, czy skapnie kropla czy nie. Ale to było 40 lat temu.
Twoja pierwsza jazda się dopiero zacznie.
Napisałem że spierdolisz? Bo spierdolisz.
Wiemy to. My też coś spartoliliśmy.
A co do przenośni z jazdy na rowerze..wiesz co zrobiłem?
Otrzepałem się. Każdy podbiegał...czy nic ci się nie stało???
Weż mnie popchnij, jadę dalej.
I pojechałem.
I się wywaliłem na zakręcie, to co.
Tyle win co mi zaoctowało, to szok.
Tyle zmarnowanych godzin. Bo ja wiem lepiej. A trzeba było posłuchać.
Prosisz o radę, to ją dostajesz.
Uznałem za stosowne wywalić cię do wody, nie utopisz się, będziemy obok.
Nawet twoje sarkastyczne wypowiedzi i powątpiewania, a ja dalej do ciebie sam rękę wyciągam.
Zauważyłeś waści?
Dobra temperatura nastawu to taka aby była niższa niż jest napisane na opakowaniu.
Temperatura startowa jest ważna.
Bardzo ważna.
A wolniej pracujący nastaw, daje o wiele lepsze efekty.
Wiadomo że grzeje się, to normalne.
Nie może zejść poniżej pewnego poziomu, ot co. Bo przestanie pracować.
Powiedzą ci grzybki. Pierdzielę w smole i zimnie mamy pracować? Spadaj pan na Madsgaskar.
Musisz dać nastawowi dobre warunki, najpierw startowe idealne, a potem inne, one się dostosują, a ich wolniejsza praca, da ci dobroć.
Uwierz mi, to nie tylko moja opinia.
To sprawdzone.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Minimalna temperatura nastawu
Trzeba zacząć od tego, że drożdże w niższych temperaturach produkują więcej nieprzetwarzalnych przez nie aldehydów ( generalnie przedgonów ), a w wysokich więcej alkoholi wyższych ( pogonów ).
W zależności od tego, co chcemy osiągnąć, powinno się pilnować temperatur. Nie mam aż takiego doświadczenia, aby Ci potwierdzić, że 18st C dla rumu jest Ok, a 17st C już nie, aczkolwiek na pewno w rumie właśnie chcesz uzyskać nieco więcej pogonów, aby był bardziej aromatyczny, a to oznacza nieco wyższą temperaturę fermentacji.
Wracając jednak do tematu, użyj prostego patentu - kup więcej i w razie potrzeby obłożysz kilka razy.
https://allegro.pl/oferta/mata-izolacyj ... 0224744755
To pozwoli Ci utrzymać wyższą temperaturę nastawu nie poprzez grzanie, a przez ograniczenie strat ciepła. Pamiętaj, że reakcja zmiany cukrów w alkohol ( a dokładniej szereg reakcji ) jest egzogenna, czyli generuje ciepło. Im więcej ciepła, tym szybsza reakcja. Im szybsza reakcja, tym więcej ciepła. Jeśli dobrze trafisz z izolacją, utrzymasz niemal przez całą fermentację wyższą temperaturę, jednocześnie nie przegrzewając nastawu.
I jak pisze kolega, płat styropianu pod beczkę.
W zależności od tego, co chcemy osiągnąć, powinno się pilnować temperatur. Nie mam aż takiego doświadczenia, aby Ci potwierdzić, że 18st C dla rumu jest Ok, a 17st C już nie, aczkolwiek na pewno w rumie właśnie chcesz uzyskać nieco więcej pogonów, aby był bardziej aromatyczny, a to oznacza nieco wyższą temperaturę fermentacji.
Wracając jednak do tematu, użyj prostego patentu - kup więcej i w razie potrzeby obłożysz kilka razy.
https://allegro.pl/oferta/mata-izolacyj ... 0224744755
To pozwoli Ci utrzymać wyższą temperaturę nastawu nie poprzez grzanie, a przez ograniczenie strat ciepła. Pamiętaj, że reakcja zmiany cukrów w alkohol ( a dokładniej szereg reakcji ) jest egzogenna, czyli generuje ciepło. Im więcej ciepła, tym szybsza reakcja. Im szybsza reakcja, tym więcej ciepła. Jeśli dobrze trafisz z izolacją, utrzymasz niemal przez całą fermentację wyższą temperaturę, jednocześnie nie przegrzewając nastawu.
I jak pisze kolega, płat styropianu pod beczkę.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 396
- Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
- Podziękował: 112 razy
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Minimalna temperatura nastawu
Dokleję się. Czy te grzałki od akwarium nie będą jakoś reagować z nastawem? Są jakieś konkretne grzałki które wytrzymują warunki w "nieczystej wodzie" (bo są one jednak przeznaczone do akwarium a nie kwaśnego i alko)?
A i zaciekawiło mnie to z tymi aldehydami, zawsze myślałem ze lepiej dać im czas i startować z blg 22 temperatura startu tez ze 22 i fermentować w 18 bo będzie lepsze... to jaka powinna być odpowiednia temperatura do zwykłego nastawu cukrowego ?
A i zaciekawiło mnie to z tymi aldehydami, zawsze myślałem ze lepiej dać im czas i startować z blg 22 temperatura startu tez ze 22 i fermentować w 18 bo będzie lepsze... to jaka powinna być odpowiednia temperatura do zwykłego nastawu cukrowego ?
Ostatnio zmieniony niedziela, 13 lut 2022, 20:31 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 791
- Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
- Kontakt:
Re: Minimalna temperatura nastawu
Przy drożdżach Black label i dawkowaniu 3,6 grama na litr powinno ten nastaw przerobić w dwa max trzy dni.
Jeżeli postawiłeś beczkę na styropianie i dodatkowo położysz na nią stary koc to nie powinno być najmniejszego problemu.
Ja daje 3gramy na litr w pomieszczeniu jest 16-17 stopni, temperatura zadania drożdży 23-24 stopnie, przerabiają w 5dni.
Beczka stoi na drewnianym krześle co ułatwia mi później zlewanie znać osadu.
Od jakiegoś czasu nie daje grzałek, jak dawałem wkładałem je do butelek PET po wodzie bo dochodziło do przypaleń na grzałce.
Jeżeli postawiłeś beczkę na styropianie i dodatkowo położysz na nią stary koc to nie powinno być najmniejszego problemu.
Ja daje 3gramy na litr w pomieszczeniu jest 16-17 stopni, temperatura zadania drożdży 23-24 stopnie, przerabiają w 5dni.
Beczka stoi na drewnianym krześle co ułatwia mi później zlewanie znać osadu.
Od jakiegoś czasu nie daje grzałek, jak dawałem wkładałem je do butelek PET po wodzie bo dochodziło do przypaleń na grzałce.
Ostatnio zmieniony niedziela, 13 lut 2022, 21:54 przez wolan, łącznie zmieniany 1 raz.
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
https://mojdestylator.pl
-
Autor tematu - Posty: 100
- Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 15:57
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Minimalna temperatura nastawu
Jako amator czytam, słucham a że wg niektórych od razu idę na łatwiznę - to nie tak, pozory mylą. Jak bym szedł na łatwiznę to bym kupił jakieś gówno na chińskim jebaju i lał z zaworu w opór ile wykapie. Ale ja wolę wolniej bo będzie smaczniejsze a ja już wybredny jestem. Nastaw pracuje (ja się rajcuje) w niższych zakresach temperatur, z małą ilością drożdzy, z niskim BLG - i co i co ??? Czyta się ? Uczy ??? Po maluchu - chłop ogarnie kardynalne zasady i przestaniesz mnie podtapiać. A wsparcia Twojego i innych panoramixów będę potrzebował bo późno zaczałem. Czasu nie cofnę. Dziękuję za wyrozumiałość ... cheers
Niby sprawdzone ale rozrywek, objętość Twoich postów rujnuje mój plan urlopowy i mierne już zapasy alkoholu bo setka to stanowczo za mało. Lubię ten folklor na forum Bez ściemy- poważnie.rozrywek pisze:Na swoją obronę.
Jestem prawdziwy.
Nie wylewam pomyj, a ciepłą wodę.
Wystarczy przeczytać uważnie.
Walnąć setkę, wrócić do postu.
To sprawdzone.
Jako amator czytam, słucham a że wg niektórych od razu idę na łatwiznę - to nie tak, pozory mylą. Jak bym szedł na łatwiznę to bym kupił jakieś gówno na chińskim jebaju i lał z zaworu w opór ile wykapie. Ale ja wolę wolniej bo będzie smaczniejsze a ja już wybredny jestem. Nastaw pracuje (ja się rajcuje) w niższych zakresach temperatur, z małą ilością drożdzy, z niskim BLG - i co i co ??? Czyta się ? Uczy ??? Po maluchu - chłop ogarnie kardynalne zasady i przestaniesz mnie podtapiać. A wsparcia Twojego i innych panoramixów będę potrzebował bo późno zaczałem. Czasu nie cofnę. Dziękuję za wyrozumiałość ... cheers
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Minimalna temperatura nastawu
To co mnie dziwi to to że poprzednio zawsze fermentowałem w mieszkaniu w temperaturze pokojowej. W dzień 21*C a w nocy 19*C. I też przerabiały w podobnym czasie.
Potwierdzam. Ostatnio z przyczyn obiektywnych mam podobne warunki. Temp. pomieszczenia 16-17*C. Temperatura wody w chwili zadania drożdży ok. 28*C. Drożdże Turbo Star 3 przeznaczone na 6kg cukru. Ja daję 10kg. Na 40 litrów wody. Przerabiają wszystko w 5 dni.wolan pisze: Ja daje 3gramy na litr w pomieszczeniu jest 16-17 stopni, temperatura zadania drożdży 23-24 stopnie, przerabiają w 5dni.
Beczka stoi na drewnianym krześle co ułatwia mi później zlewanie znać osadu.
To co mnie dziwi to to że poprzednio zawsze fermentowałem w mieszkaniu w temperaturze pokojowej. W dzień 21*C a w nocy 19*C. I też przerabiały w podobnym czasie.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 14 lut 2022, 07:37 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 100
- Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 15:57
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: RE: Re: Minimalna temperatura nastawu
Grzałka w buforze z butelki ... jak dla mnie bomba. Nobel dla kolegi za pomysłowość bo gęstość ciepła jest zdecydowanie korzystniejsza dla tych co w robocie po pachy cukier przerabiają.
Ocieplenie, nawet nieznaczne, daje zajebiste rezultaty. Przekonałem się na swoim nastawie. Te gnoje w czasie pracy grzeją niesamowicie. Szacun dla drożdżaków !wolan pisze:Jeżeli postawiłeś beczkę na styropianie i dodatkowo położysz na nią stary koc to nie powinno być najmniejszego problemu.
Od jakiegoś czasu nie daje grzałek, jak dawałem wkładałem je do butelek PET po wodzie bo dochodziło do przypaleń na grzałce.
Grzałka w buforze z butelki ... jak dla mnie bomba. Nobel dla kolegi za pomysłowość bo gęstość ciepła jest zdecydowanie korzystniejsza dla tych co w robocie po pachy cukier przerabiają.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Minimalna temperatura nastawu
Jak jesteś wybredny to bardzo dobrze, bo gówna robił nie będziesz.
W zimnych pomieszczeniach grzałka akwariowa się sprawdza, prądu bierze niewiele.
Arkusz styropianu pod beczkę, a jak trzeba to kocyk na wierzch do przykrycia.
Temperaturę trzeba kontrolować, to co e pomieszczeniu, to nie w beczce.
Potrafi się zagrzać nastaw i to zbyt niebezpiecznie.
Np: jakbyś wsypał 4 paczki turbo do beczułki 50L to ci to dosłownie zagotuje, nie mówiąc o tym że wykipi.
Grzybków zawsze można dać mniej, parę dni dłużej popracuje ale z lepszym efektem.
Nawet i połowę dawki zalecsnej przez producenta.
Jeszcze musisz ogarnąć coś jak.....cierpliwość, boś pan gorączka.
Teraz jesteś podjarany? A gdzie tam.
Podjarany będziesz jak ci zacznie kapać. To będzie frajda.
I nauka cierpliwości, tu już nie przyśpieszysz.
W zimnych pomieszczeniach grzałka akwariowa się sprawdza, prądu bierze niewiele.
Arkusz styropianu pod beczkę, a jak trzeba to kocyk na wierzch do przykrycia.
Temperaturę trzeba kontrolować, to co e pomieszczeniu, to nie w beczce.
Potrafi się zagrzać nastaw i to zbyt niebezpiecznie.
Np: jakbyś wsypał 4 paczki turbo do beczułki 50L to ci to dosłownie zagotuje, nie mówiąc o tym że wykipi.
Grzybków zawsze można dać mniej, parę dni dłużej popracuje ale z lepszym efektem.
Nawet i połowę dawki zalecsnej przez producenta.
Jeszcze musisz ogarnąć coś jak.....cierpliwość, boś pan gorączka.
Teraz jesteś podjarany? A gdzie tam.
Podjarany będziesz jak ci zacznie kapać. To będzie frajda.
I nauka cierpliwości, tu już nie przyśpieszysz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: RE: Re: Minimalna temperatura nastawu
Na 40 litrów wody. Dzięki za uwagę. Już edytowałem wcześniejszy post.kumpocik pisze:Nastaw na 25l ?lesgo58 pisze:Drożdże Turbo Star 3 przeznaczone na 6kg cukru. Ja daję 10kg. Przerabiają wszystko w 5 dni.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Minimalna temperatura nastawu
Nie wiem jak alko, ale muszą dawać radę w słonej wodzie... generalnie przy takich temeraturach i stosunkowo niskiej zawartości alkoholu nie sądzę żeby coś się z nimi złego mogło dziać.AAmatorek pisze:Dokleję się. Czy te grzałki od akwarium nie będą jakoś reagować z nastawem? Są jakieś konkretne grzałki które wytrzymują warunki w "nieczystej wodzie" (bo są one jednak przeznaczone do akwarium a nie kwaśnego i alko)?
Ostatnio zmieniony wtorek, 15 lut 2022, 09:09 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 131
- Rejestracja: wtorek, 12 sty 2021, 14:37
- Ulubiony Alkohol: Ziemniaczany - własny
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Minimalna temperatura nastawu
Te grzałki nadają się idealnie:
https://allegro.pl/oferta/stalowa-grzal ... 0794679400
W opisie aukcji jest info, że nadają się do takich rzeczy, mimo to lepiej dać je do 1,5l peta, żeby zwiększyć powierzchnię.
https://allegro.pl/oferta/stalowa-grzal ... 0794679400
W opisie aukcji jest info, że nadają się do takich rzeczy, mimo to lepiej dać je do 1,5l peta, żeby zwiększyć powierzchnię.
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Minimalna temperatura nastawu
W fermentorach trzyma się piwo czy wino dłużej.
A zresztą nastaw też przecież się trzyma w beczkach czy fermentorach z plastiku.
To nie jest problem, to tylko kilka, kilkanaście dni i rura wyczyści.kumpocik pisze:PET do alko ?
W fermentorach trzyma się piwo czy wino dłużej.
A zresztą nastaw też przecież się trzyma w beczkach czy fermentorach z plastiku.
Ostatnio zmieniony wtorek, 15 lut 2022, 12:32 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 199
- Rejestracja: wtorek, 18 paź 2011, 22:07
- Krótko o sobie: Człowiek nie jest taki, żeby sobie nie poradzić
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Minimalna temperatura nastawu
PET jest jednym z najmniej reagujących tworzyw do kontaktu z żywnością. W Stanach wiele destylarni sprzedaje burbony w butelkach PET, a na lotniskach wódki w PET-ach też nie są rzadkością
Ostatnio zmieniony wtorek, 15 lut 2022, 12:31 przez leon24_36, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Minimalna temperatura nastawu
Mam beczkę 100 l, w niej robię zarówno nastawy jak i zaciery, ma atest do kontaktu z żywnością, ale nie ma nic na temat alkoholu.
Nigdy nie było z tym problemów, żadnych dziwnych smaków czy zapachów.
Badania do atestów kosztują i wielu producentom nie opłaca się ich robić.
A swoją drogą to w czym robisz nastaw?
A rób jak chcesz, my Ci tylko mówimy jak to robimy i że nie ma problemu.kumpocik pisze:Jeżeli PET jest dopuszczony do kontaktu z alko to ok, inaczej wolał bym zrobić bufor z butelki szklanej.
Mam beczkę 100 l, w niej robię zarówno nastawy jak i zaciery, ma atest do kontaktu z żywnością, ale nie ma nic na temat alkoholu.
Nigdy nie było z tym problemów, żadnych dziwnych smaków czy zapachów.
Badania do atestów kosztują i wielu producentom nie opłaca się ich robić.
A swoją drogą to w czym robisz nastaw?
Ostatnio zmieniony wtorek, 15 lut 2022, 12:51 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Minimalna temperatura nastawu
W sumie można kupić browary w butelkach PET, małe browary rozlewają do jednorazowych kegów PET - więc można załozyć, że do nastawu/zacieru takie tworzywo nic nie będzie oddawać.
Wydaje mi się, że w latach 90 można było kupić wódkę w butelkach z plastiku (czyba nie była to oficjalna dystrybucja), i to też raczej był PET - tylko taki mniej oszczedny butelka była całkowicie sztywna.
Wydaje mi się, że w latach 90 można było kupić wódkę w butelkach z plastiku (czyba nie była to oficjalna dystrybucja), i to też raczej był PET - tylko taki mniej oszczedny butelka była całkowicie sztywna.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Minimalna temperatura nastawu
Po co wyważać otwarte drzwi, ja stosuję taką grzałkę od dawna. Regulację zostawiłem na zewnątrz, bo korek zabezpieczyłem silikonem. Sprawdza się w 100%. Nie zapomnij tylko dać obciążenie na spód, bo inaczej lubi wypłynąć. Jak chcesz w szkle, to najpierw sprawdź rozszerzalność cieplną, żeby nie eksplodowała.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 131
- Rejestracja: wtorek, 12 sty 2021, 14:37
- Ulubiony Alkohol: Ziemniaczany - własny
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy