2 identyczne wina , 2 różne kolory.

[Kyneczek]

Witam,
Nastawiłem 2 miesiące temu 2 wiadra po 25l. Nastawy z jabłek w jednym czasie, do każdego dodałem po 6kg cukru. Drożdże użyłem bayanussy.
Oba były 2 razy zlewane znad osadu.
Oba stały w tym samym miejscu.
Aktualnie jedno ma kolor czerwono klarowny, drugie mętne pomarańczowy. Czerwone jeszcze coś pobąkuje, natomiast pomarańczowe nie daje tchnienia.
W zapachu pachną podobnie. Pomarańczowe trochę ale to troszkę tak jak by płasko w porównaniu do czerwonego, tak jak by coś się zanim działo.
Miał ktoś podobnie?
Czy jedno z nich się psuje?

https://zapodaj.net/02f14934e0076.jpg.html

[jakis1234]

Pewnie jedno klaruje się szybciej . Skoro zapach ładny, to wszystko w porządku. Czekać, obserwować

Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka

[dynio]

Zakup cukromierz on Ci prawdę powie co tam się dzieje
A tak na marginesie: to gdzie znalazłeś przepis żeby walić taką straszną ilość cukru??
Bayanusy w dobrych warunkach dojdą do 20% a u Ciebie właśnie tyle jest cukru, możliwe że grzybki dalej żyją (dlatego to zmetnienie) ale bardzo się już męczą z przerobieniem cukru na alko.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

[MASaKrA_Domingo]

Czerwone, ponieważ drożdże cały czas mieszają nastawem i nie dają mu się wyklarować.
Pomarańczowe, ponieważ zawiesina zaczyna opadać, przez co światło łatwiej penetruje nastaw i sprawa wrażenie jaśniejszego.
Tak samo będzie, jak spojrzysz na mleko, a potem na kieliszek mleka w litrze wody. Też będzie białe, ale już nie tak jaskrawo białe.

[rozrywek]

Witam,
Nastawiłem 2 miesiące temu 2 wiadra po 25l. Nastawy z jabłek w jednym czasie, do każdego dodałem po 6kg cukru. Drożdże użyłem bayanussy.

Mało cukru, zdecydowanie za dużo jabłek.

[Kasko]

W drugim wiadrze widać mniej objętościowo jest więc pewnie blg też jest wyższy i drożdże dłużej pracują. 2-3 litry mniej robi różnicę. Oba będą takie same kwestia czasu.

[Kyneczek]

Jeśli chodzi o cukier to wiem że przesadziłem, to moje pierwsze nastawy , dostałem jabłka i musiałem je przerobić szybko, nie edukując się wcześniej dosadnie.
Cukier sypałem partiami, nie rozpuszczony. Sam się rozpuścił a wino ma lekko słodki smak, coś pomiędzy pół słodkie a słodkie. Za to przez jest tak jak by "ostre" w smaku. Nie wiem czy to kwestia dojrzewania, alkoholu, czy innego czynnika.

[kiwitom23]

Jak nastaw jest słodki w smaku (to jeszcze nie wino!), to oznacza, że albo drożdże jeszcze nie przerobiły cukru, albo już go nie przerobią, gdyż padły od wysokiej zawartości alkoholu. Nie syp nigdy cukru bezpośrednio do nastawu, zawsze rozpuść go w wodzie, a jak nie chcesz rozwadniać nastawu, to pobierz 1, 2 litry z wiadra i w nich rozpuść cukier. Kup sobie koniecznie cukromierz, to kosztuje 5-10 zł, a dużo daje, bo możesz dokładnie sprawdzić i zawartość cukru początkową i stopień odfermentowania mierząc później. Na podstawie odczytów obliczysz też zawartość alkoholu. No i niee wal tyle cukru, dosłodzić do smaku możesz zawsze, nawet po roku, ale "odsłodzić" już się nie będzie dało. Aktualnym smakiem się nie przejmuj, wino potrzebuje czasu, dużo czasu.

[MASaKrA_Domingo]

Dodałbym jeszcze do tego, co kolega kiwitom napisał, że lepiej jest celować w 10-11% alkoholu w winie, niż w 15+. Tam już łatwo popełnić błąd i przez to uzyskać ulep.
A tak, nawet jeśli pomylisz się i dodasz za dużo cukru, to po prostu będziesz miał wino 13%, a nie syrop glukozowo-fruktozowy, a przynajmniej o takim smaku.