Nastaw cukrowy śmierdzi
-
Autor tematu - Posty: 12
- Rejestracja: poniedziałek, 31 sty 2022, 00:22
- Podziękował: 10 razy
Witam.
30.01 wieczorem zrobiłem nastaw tj poprzednio z tym że dałem 1kg cukru więcej tj. :
25 kg cukru, 85l wody 2xalcotec 48 pure.
I po 8 h zaczyna się problem.
Nastaw zaczyna pracować i dziwnie, inaczej niż poprzedni pachnieć, wracam dziś z roboty wieczorem a w całym garażu zapach zgniłych jaj.... Nastaw nadal ostro pracuje ale zapach to tragedia. Możliwe że beczka była niedokładnie wyczyszczona? Stała wcześniej na dworzu i dobra godzinę przed nastawem ja szorowalem wydawała się czysta.....
Będzie coś z tego nastawu czy wylewać zanim mnie to udusi?
30.01 wieczorem zrobiłem nastaw tj poprzednio z tym że dałem 1kg cukru więcej tj. :
25 kg cukru, 85l wody 2xalcotec 48 pure.
I po 8 h zaczyna się problem.
Nastaw zaczyna pracować i dziwnie, inaczej niż poprzedni pachnieć, wracam dziś z roboty wieczorem a w całym garażu zapach zgniłych jaj.... Nastaw nadal ostro pracuje ale zapach to tragedia. Możliwe że beczka była niedokładnie wyczyszczona? Stała wcześniej na dworzu i dobra godzinę przed nastawem ja szorowalem wydawała się czysta.....
Będzie coś z tego nastawu czy wylewać zanim mnie to udusi?
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Nastaw cukrowy śmierdzi
Zapach zgniłych jaj, czyli siarka.
Jeśli została materia organiczna, która uległa rozkładowi, a mogłeś nie wyczyścić dokładnie to stąd efekt. Siarka, co ciekawe, jest potrzebna drożdżom do prawidłowego namnażania się, ale w ściśle ograniczonych ilościach.
Co do nastawu - nie wylewaj. Wylać zawsze zdążysz. Jeśli masz kolumnę zasypową, użyj koniecznie katalizator. Podwójna rekta powinna załatwić temat.
Na drugi raz myj beczkę PO użyciu, a nie tylko przed. Nie pozwalaj, aby dochodziło do procesów gnilnych wewnątrz niej.
Jeśli została materia organiczna, która uległa rozkładowi, a mogłeś nie wyczyścić dokładnie to stąd efekt. Siarka, co ciekawe, jest potrzebna drożdżom do prawidłowego namnażania się, ale w ściśle ograniczonych ilościach.
Co do nastawu - nie wylewaj. Wylać zawsze zdążysz. Jeśli masz kolumnę zasypową, użyj koniecznie katalizator. Podwójna rekta powinna załatwić temat.
Na drugi raz myj beczkę PO użyciu, a nie tylko przed. Nie pozwalaj, aby dochodziło do procesów gnilnych wewnątrz niej.
Ostatnio zmieniony wtorek, 1 lut 2022, 13:41 przez MASaKrA_Domingo, łącznie zmieniany 1 raz.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Nastaw cukrowy śmierdzi
Zrób odpęd na samej miedzi i sprawdź urobek, czy dalej wali jajami. Powinno być lepiej. Przy rektyfikacja też bym założył miedź do kolumny, żeby całkiem wyciąć siarkę.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
Autor tematu - Posty: 12
- Rejestracja: poniedziałek, 31 sty 2022, 00:22
- Podziękował: 10 razy
-
- Posty: 1051
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Nastaw cukrowy śmierdzi
...a na przyszłość - fermentorów (jeśli to plastikowy) NIE SZORUJEMY. Każda rysa to jaskinia dla nieporządanych bakterii, w których będą w stanie się zagnieździć tak skutecznie, że nawet ług nie pomoże. Miękka, delikatna gąbeczka i płyn do naczyń to max z czym do plastiku można podchodzić.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Nastaw cukrowy śmierdzi
szczerze mówiąc, ja stosuję gorącą wodę. Zawsze czyszczę beczkę po użyciu i staram się ją w miarę wysuszyć. Potem zalewam przed użyciem gorącą wodą, zakręcam i zamieszam, aby para mogła się wszędzie rozejść. Po paru minutach wylewam.
Nie miałem nigdy problemu z higieną po takim procesie.
Nie miałem nigdy problemu z higieną po takim procesie.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
online
- Posty: 2875
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 549 razy
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
-
Autor tematu - Posty: 12
- Rejestracja: poniedziałek, 31 sty 2022, 00:22
- Podziękował: 10 razy
Re: Nastaw cukrowy śmierdzi
Serwus
Miałem jajo kilka razy, gdy do powiększonego nastawu na cukrze inwertowanym i paczce BL, dodałem paczkę węgla w płynie. Waliło niesamowicie i prawdę pisząc nie wiedziałem do samego końca co będzie. Gdy ferment zbliżał się ku końcowi ze zgniłego jajca, aromat zamienił się w coś co bardzo przypominało tani szampan. Just like that. Pstryk i już. Po "robocie", wyszła nadzwyczaj dobra surówka 96% co w rezultacie dało niegorszy wynik końcowy Do tej pory nie jestem pewny, co było powodem, takiego stanu rzeczy.
Pozdrawiam
Miałem jajo kilka razy, gdy do powiększonego nastawu na cukrze inwertowanym i paczce BL, dodałem paczkę węgla w płynie. Waliło niesamowicie i prawdę pisząc nie wiedziałem do samego końca co będzie. Gdy ferment zbliżał się ku końcowi ze zgniłego jajca, aromat zamienił się w coś co bardzo przypominało tani szampan. Just like that. Pstryk i już. Po "robocie", wyszła nadzwyczaj dobra surówka 96% co w rezultacie dało niegorszy wynik końcowy Do tej pory nie jestem pewny, co było powodem, takiego stanu rzeczy.
Pozdrawiam
-
- Posty: 396
- Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
- Podziękował: 112 razy
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Nastaw cukrowy śmierdzi
Tak to bym nie kombinował, w nastawie może być dużo różnych dziwnych substancji które mogą reagować z miedzią... (taka moja myśl) i nie wiadomo czy te substancje nie będą lotne razem z alkoholem w procesieZbyszek T pisze: Najlepiej już na etapie fermentacji - miedziana rurka zanużona w nastawie likwiduje smród.
-
- Posty: 630
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 181 razy
- Otrzymał podziękowanie: 119 razy
Re: Nastaw cukrowy śmierdzi
Ostatnio zmieniony wtorek, 8 lut 2022, 11:20 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 100
- Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 15:57
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Nastaw cukrowy śmierdzi
U mnie podobnie z tą siarą/jajem. Zrobiłem dwa nastawy 62l/16kg + 1x Mockba w 27 stopniach, ale różniące się tym że do jednego dodałem pożywkę do drożdzy winiarskich browin (20g) i kwasek cytrynowy (50g) , ten właśnie nastaw już po 12 godzinach inaczej pachnie i lekko trąci siarką/jajem. Pierwsza beczka standardowo pachnie chlebkiem a ta z dodatkami trąci delikatnie siarką. Wszystko ładnie pracuje. Beczki traktuję tak samo po każdym procesie czyli mycie w ciepłej wpdzie z płynem miękką ścierką a później przelewam środek przedgonami. Czy taki smrodek to wina higieny fermentora ? Może mają za ciepło bo po 12 godzinach temperatura wzrosła do 28 stopni ?
-
- Posty: 630
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 181 razy
- Otrzymał podziękowanie: 119 razy
Re: Nastaw cukrowy śmierdzi
Kumpocik, skoro już eksperymentujesz, to poczytaj posty kolegi inblue, zdaje się że w dziale o miodach. Pięknie i czysto wyłożone reguły dodawania pożywek do nastawów, które jak cukrówki czy miody pitne, nie zawierają zbyt wielu substancji niezbędnych drożdżom do prawidłowego namnożenia się i dalszej pracy.
Chwała Ci za chęć poszukiwania, czasem tylko szkoda pary na wyważanie otwartych drzwi.
https://alkohole-domowe.com/forum/post1 ... ml#p118879
Chwała Ci za chęć poszukiwania, czasem tylko szkoda pary na wyważanie otwartych drzwi.
https://alkohole-domowe.com/forum/post1 ... ml#p118879
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 18 kwie 2022, 23:52 przez HeniekStarr, łącznie zmieniany 1 raz.
-
online
- Posty: 4904
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Nastaw cukrowy śmierdzi
To dobrze, że robisz rzadszy.
Tak właśnie działają turbo.
Jak się wystrzegać turbo jest opisane wielokrotnie.
Narobią ci smrodu w nastawie.
Zwolnij im tempo.
Tak zwyczajnie, ustaw im inny parametr pracy..
A grzybków i szczepów jest tyle że nie wiesz do końca co tam wlazło, ani siedzi.
A dedykowane tylko do cukrówki to już w ogóle porażka.
Narobić smrodu, szybko zadziałać.
Zrobić swoje.
Zwolnij im tempo, tak po prostu.
Temperaturą.
Tak właśnie działają turbo.
Jak się wystrzegać turbo jest opisane wielokrotnie.
Narobią ci smrodu w nastawie.
Zwolnij im tempo.
Tak zwyczajnie, ustaw im inny parametr pracy..
A grzybków i szczepów jest tyle że nie wiesz do końca co tam wlazło, ani siedzi.
A dedykowane tylko do cukrówki to już w ogóle porażka.
Narobić smrodu, szybko zadziałać.
Zrobić swoje.
Zwolnij im tempo, tak po prostu.
Temperaturą.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
online
- Posty: 2875
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 549 razy
-
online
- Posty: 4904
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Nastaw cukrowy śmierdzi
Czy aby na pewno obydwa nastawy są do rychłego zgonu?
Nie sądzę, ten drugi się obudzi, daj mu szansę.
Ewidentnie coś go hamuje.
Wskazania blg są adekwatne.
To zbyt duża różnica Blg.
Nie jesteś pierwszym, który chciał polepszyć.
Nam też się to zdarzało.
Byłeś święcie przekonany że to ten wzmocniony poleci ostro.
A tu na odwrót.
Daj mu szansę jeszcze.
Dolej jak góral radzi, ale nie oczekuj że to z kopyta ruszy.
Ruszy.
Nie sądzę, ten drugi się obudzi, daj mu szansę.
Ewidentnie coś go hamuje.
Wskazania blg są adekwatne.
To zbyt duża różnica Blg.
Nie jesteś pierwszym, który chciał polepszyć.
Nam też się to zdarzało.
Byłeś święcie przekonany że to ten wzmocniony poleci ostro.
A tu na odwrót.
Daj mu szansę jeszcze.
Dolej jak góral radzi, ale nie oczekuj że to z kopyta ruszy.
Ruszy.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
online
- Posty: 4904
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Nastaw cukrowy śmierdzi
Uprzejmie zapytowywuję, bo ciekawość, to pierwszy stopień do piekła, a w niebie nudno, podobno:
Co przyhamowało? Dlaczego to tak długo pracowało?
Dobrze, że to spokojnie ruszyło,,tak miało być, ale mnie ciekawi co było hamulcem.
Pytanko, napowietrzałeś, czy dolałeś?
Jak nie dostało tlenu, to niesycona cukrówka ci wyszła.
Mnożyły się wolniej.
To wcale nie jest zła koncepcja.
Reszta na pw.
Co przyhamowało? Dlaczego to tak długo pracowało?
Dobrze, że to spokojnie ruszyło,,tak miało być, ale mnie ciekawi co było hamulcem.
Pytanko, napowietrzałeś, czy dolałeś?
Jak nie dostało tlenu, to niesycona cukrówka ci wyszła.
Mnożyły się wolniej.
To wcale nie jest zła koncepcja.
Reszta na pw.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 100
- Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 15:57
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Nastaw cukrowy śmierdzi
Wyjątkowo do tego nastawy dodałem pożywkę do drożdzy winiarskich browin (20g) i kwasek cytrynowy (50g). Tylko taka różnica w stosunku do standardowego nastawu. Napowietrzane było wkrętarką. Więcej grzechów nie pamiętam a o reszcie moich niedociągnięć już się nie dowiem. Może kiedyś powtórzę eksperyment żeby potwierdzić czy to dodatkowe składniki tak spowolniły czy jakiś inny czynnik bliżej nie określony.