Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Zbiór podstawowych wiadomości dla początkujących destylerów.
Awatar użytkownika

Autor tematu
kamilasta
400
Posty: 430
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 56 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy

Post autor: kamilasta »

Witam ponownie szanowne eksperckie grono :)
Sprzęt nadszedł i zamierzam przystąpić do eksperymentów.
Może napiszę, na czym będę pracować. Pot still jest, przystawka refluksowa jest, kocioł z płaszczem jest. Wszystko pełna profeska, bo od Zygmunta :)
Zatem pytanie pierwsze.
Ponieważ sprzęt jest funkiel nówka, czy należy go jakoś przepłukać? Przepuścić wodę? Czy od razu lecieć z półproduktem gruszko-śliwkowym?
Pytanie drugie
Mam dwa rodzaje nastawu - jeden pół na pół owoców i wody + cukier 1 kg na 10 kg owoców, drugi same śliwki, na 20 kg owocu, może 1 litr wody. Cukier jak wyżej.
Z pierwszego raczej śliwowica nie wyjdzie... pewnie taka śliwówka, ale z drugiego planuję uzyskać śliwowicę przez duże Ś. Ten drugi nastaw planuję gotować ze wszystkimi farfoclami, które pływają w dolnej części pojemnika.
Pytanie: czy dołączać przystawkę refluksową? Czytałam, że zabiera aromat, czego bym nie chciała. Jeśli jednak przystawka, to czy przepuszczać raz, czy 2 razy? Jeśli bez przystawki to samo pytanie, raz, czy dwa?
Od razu uprzedzam, że nie wiem jakie mam preferencje smakowo-zapachowe, bo robię to pierwszy raz w życiu i jeszcze nie mam zdania...
Pytanie trzecie.
Jak już wykapie mi wszystko co dobre, podobno dobrze zaprawić płyn wiórkami dębowymi. Poradźcie mi proszę jakie dać do śliwki, a jakie do gruszki?
Pytanie czwarte
Wiem, że należy wylać przedgon śmierdzący karbidem, czy innym świństwem, ok. Natomiast później też idzie przedgon, tylko już nietrujący. Czy należy go też oddzielić? I skąd będę wiedziała, że idzie jeszcze przedgon, a nie serce? I co później zrobić z takim przedgonem? dolać do następnego gotowania?
Pytanie piąte
Rozumiem, że pogon pojawia się wtedy, gdy %%% zaczynają spadać. Powiedzcie mi proszę, od jakiej wartości procentowej zaczyna się pogon i do jakiej wartości gotować to wszystko w garze? Pogon wlewam do następnego gotowania, czy tak?
Baardzo i z góry dziękuję za porady.
Cała jestem w emocjach, co uda mi się uwarzyć ;)
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.

użytkownik usunięty
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: użytkownik usunięty »

:D Serwus
1.Do nówki - sztuki sprzęciora, tak zacnych nastawów nie stosuje się. Na "przeczyszczenie" najlepiej cukróweczke puścić sobie.
2.Bez przystawki i bez wypełnienia. Ma to być destylacja prosta.
Preferencje są różne, zależne od operatora. Grzalbym 2x. Pierwszy proces to szybki odpęd. Odbierasz cały alkohol z kotła (łącznie z przedgonami i pogonami) do 100st w kotle. Uzyskasz w ten sposób surówkę. Rozrabiasz z wodą do max 20% i grzejesz wsad nr2. Tu jest kilka szkół ale wszystkie uczą, że musisz dzielić frakcje. Uważam, że serce od 80% w papudze do 94.5*C w kotle. Tu też jest kilka szkół. Inni dzielą od 80%- 60% reszta do małych butelek i potem do weryfikacji.
3. Dąb średnio lub mocno opiekany. Można ale nie trzeba. Generalnie zarówno śliweczki i gruszki możesz tym postraszyć ale pamiętaj, że jeśli dasz zbyt wiele, urobek może nie pijalny być. Lepiej dać mniej. Kwestia gustu.
4. Mówią, że serce zaczyna się od 80% na alkoholomierzu a pogony z kotła zaczynają się uwalniać od 95*C. Dobrym pomysłem jest korzystanie z tzw "rybki destylacyjnej" i proces wg termometrów kontrolować.
Ważne :!:
Gorący urobek, galancie przekłamuje wskazania alkoholomierza. Dlatego też, trzeba brać poprawkę. Wykres zapewne ktoś niżej dopnie :ok:
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: kiwitom23 »

Jak to fajnie, że dziewczyny biorą się za taką robotę!!!! Że też ja na taką nie trafiłem....

Od razu mówię, że mam bardzo małe doświadczenie, ale też chciałbym pomóc co by się ta sztuka i u płci pięknej rozwijała.

1. Przepłukujesz nowy sprzęt cukrówką, czyli cukier + woda + drożdże. Zamontuj wszystkie elementy, żeby się przepłukały. Otrzymasz spirytus, ale nie do spożycia, można użyć do celów technicznych np mycia szyb. Później tylko przepłucz wodą po procesie.

2. Jak masz płaszcz, to jeden i drugi daj z farfoclami, smak będzie lepszy. Bez przystawki tak jak przedmówca radzi, pierwszym razem odbierasz wszystko co wykapie (nic nie dzielisz, nic nie wąchasz), nawet do 99*C w kegu - leci pod koniec prawie woda, ale ma bardzo dużo aromatów.

3. Odnośnie wiórek nie wypowiadam się, bo jeszcze nie praktykowałem, ale wg mnie śliwowica powinna być raczej biała.

4. Pierwsze 100ml wylej, a później zbieraj do małych pojemniczków np po 100ml, albo nawet 50ml. Ja zbieram nawet do 8 przedgon i do następnych 8 pogon. Zostawiasz je otwarte na kilka dni, a później sprawdzasz po węchu i smaku. Jeżeli uznasz, że jest wg Ciebie OK, to dolewasz do serca, jeżeli nie to dajesz do następnego gotowania. Jeżeli ewidentnie wali smrodem, to lepiej wylać.

No i dołączam rybkę, naprawdę się przydaje.

Powodzenia życzę i napisz po wszystkim jak wyszło. :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony piątek, 8 paź 2021, 21:09 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 1 raz.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: jakis1234 »

W AlkoCalc masz kalkulator mocy w zależności od temperatury pomiaru. Mierzę temperaturę w papudze i na kalkulatorze przeliczam.

I kiwintom
Przepłukujesz nowy sprzęt cukrówką, czyli cukier + woda + drożdże.
, po fermentacji robiąc spirytus, żeby nie było nieporozumienia, jeszcze ktoś przepłucze sprzęt wodą z cukrem ;)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony piątek, 8 paź 2021, 21:13 przez jakis1234, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Autor tematu
kamilasta
400
Posty: 430
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 56 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: kamilasta »

Przede wszystkim ślicznie dziękuję wszystkim Panom za odpowiedzi. Powiem tak, kiszka jest, bo nie mam nastawu cukrowego do płukanki. Muszę w takim razie nastawić, a to przesunie właściwe gotowanie na przyszły weekend. Smuteczek... ale co zrobić. Powiedzcie mi jeszcze ile tego zrobić? Mam wolny pojemnik 30 litrowy. Ile do rego cukru, ile wody i jakie drożdże? Są jakieś specjalne do cukrówek? I żeby się wyrobiły do przyszłej soboty :) Przyznam, że nic nie czytałam na ten temat, więc z góry dziękuję za porady.
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: Góral bagienny »

Nadajecie się do podpowiedzi jak pięść do nosa :(
Jeden wkleja rybkę , drugi się mało zna , a trzeci nic nie robi :( :hammer: :hammer: :hammer:
Pisz PW to pomogę, owoce to mój ulubiony destylat :D
Pracowałem na podobnym sprzęcie :ok:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

użytkownik usunięty
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: użytkownik usunięty »

Serwus
Góralu, nie offtop'uj proszę. Owoce- surowiec do uzyskania destylatu pomocny być może. Destylatem jako żywo nie są. Po za tym, nie musisz pisać, że pomożesz. Poprostu to zrób.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: Góral bagienny »

@defacto I pomagam ;)
Proszę nie piszcie bzdur że z pot-stilla gorący destylat leci :hammer:
Wystarczy zwiększyć przepływ wody i mamy temperaturę jaką chcemy ;)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

użytkownik usunięty
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: użytkownik usunięty »

Ad vocem.
@Góral bagienny. Przeczytaj raz jeszcze to, co napisałem i wskaż mi proszę, gdzie w moim poście napisałem, że z PS gorący urobek leci? Cóż, wydaje mi się, że lepiej jest w domyśle przekazać coś, nie tylko dla autora, niż cytować siebie samego :hmm:
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: kiwitom23 »

Góral bagienny pisze:Jeden wkleja rybkę , drugi się mało zna , a trzeci nic nie robi
Nie za bardzo rozumiem. Koleżanka zadała konkretne pytania, więc padły na nie konkretne odpowiedzi. Czy to źle? Czy mamy od tej pory odsyłać wszystkich pytających do Ciebie na priv? Jeżeli ktoś dał błędną odpowiedź to po prostu można go poprawić.
kamilasta pisze:Powiedzcie mi jeszcze ile tego zrobić? Mam wolny pojemnik 30 litrowy. Ile do rego cukru, ile wody i jakie drożdże
Nie wiem, czy te 30l to pojemnik, czy keg w którym grzejesz. Napełnij go do 85-90% pojemności. Jeżeli masz kega 30 litrowego to zrobiłbym nastaw 22 litry wody do tego 5kg cukru i dowolne, najtańsze drożdże turbo (w końcu to tylko do płukania), są ich setki rodzajów. Przez tydzień będzie to spokojnie gotowe do gotowania.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: Góral bagienny »

defacto pisze: Ważne :!:
Gorący urobek, galancie przekłamuje wskazania alkoholomierza. Dlatego też, trzeba brać poprawkę. Wykres zapewne ktoś niżej dopnie :ok:
Nosz Qwa kto to napisał ja :o
@kiwitom pogony zawsze capią jak z murzyńskiej chaty ;)
Dodawanie pogonów to :
Podniesienie % i dodanie aromatów ;)
Koledzy tak jak pisałem wcześniej nie znacie się na destylacji ;)
Coś tam przeczytaliście i już fachowcy :(
Nie mam zamiaru nikogo poprawiać bo co po niektórzy są w.......ni na to :scratch:
Mam nadzieję że już wyczerpaliśmy temat bo i tak zaśmieciliśmy go dokumentnie :angry:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

użytkownik usunięty
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: użytkownik usunięty »

@kamilasta
Dodałbym jeszcze, że jak już drożdże odfermentują ten cukier(prosty nastaw 5-6 kg cukru/22l wody, drożdże gorzelnicze turbo-obojętnie jakie ) to poupychalbym zmywakami lub zasypalbyl rurę sprężynkami( w zależności, co koleżanka tam posiada) i zainstalował reflux. Taki zabieg wyczyści wypełnienie, wnętrze rury, pozwoli uzyskać troszkę urobku na cele techniczne (absolutnie nie do spożycia) oraz da pewien obraz- jak, co, z czym, kiedy, ile etc etc etc. Zygmunt to b.doswiadczony producent, więc głupot jak sądzę w instrukcji nie napisał.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: kiwitom23 »

Góral bagienny pisze:@kiwitom pogony zawsze capią jak z murzyńskiej chaty ;)
Dodawanie pogonów to :
Podniesienie % i dodanie aromatów ;)
No dobra, chylę czoło przed bardziej doświadczonym kolegą :respect: piszę to bez sarkazmu, żeby nie było.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: Góral bagienny »

defacto pisze:@kamilasta
Dodałbym jeszcze, że jak już drożdże odfermentują ten cukier(prosty nastaw 5-6 kg cukru/22l wody, drożdże gorzelnicze turbo-obojętnie jakie )
:scratch: :scratch: :scratch: A proszę powiedz mi na co Ci tyle tego nastawu potrzeba :scratch:
Już to ktoś napisał odstaw to co palisz ;)
No chyba że nabijasz sobie posty :scratch: a to :klaszcze: udaje Ci się :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: kiwitom23 »

@Góral bagienny a czemu stałeś taki złośliwy i uszczypliwy? Zastępujesz Jasia Okowitę, czy wstałeś lewą nogą dzisiaj?
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
online
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: rozrywek »

Koleżanki przestaniecie?
Jak baby na jarmarku. Ci jeden to filozof.
Zaśmieciliście dziewczynie temat. Już zapewne się w tych odpowiedziach pogubiła.

@kamilasta dziecino tu masz temat z linkiem tam mój opis:

https://alkohole-domowe.com/forum/post1 ... ca#p194620

Przeczytaj uważnie. I jakby co to pytaj śmiało.

Przez wielkie S chcesz trunek powiadasz? To miło słyszeć.

Owoce zostaw na potem tymczasem zrób szybką cukrówkę na rurbo 48 i ti przepuść czyszcząc sprzęt.
Pozdrowionka Rozrywek.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

użytkownik usunięty
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: użytkownik usunięty »

A proszę powiedz mi na co Ci tyle tego nastawu potrzeba :scratch:
Mnie on do niczego potrzebny nie jest. Sugestia. Nie bawiłbym się w półśrodki i 3l technicznego do odbioru, musiało by być.

.. No chyba że nabijasz sobie posty :scratch: a to :klaszcze: udaje Ci się :hahaha: :hahaha: :hahaha:
:klaszcze: Niestety, niemam tak wielkiej głowy w tym pisaniu jak ty. Jesteś najlepszy :ok: Gratuluję
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: Góral bagienny »

kiwitom23 pisze:@Góral bagienny a czemu stałeś taki złośliwy i uszczypliwy? Zastępujesz Jasia Okowitę, czy wstałeś lewą nogą dzisiaj?
Sorry :poklon; :poklon; :poklon; muszę trochu odpocząć od czytania takich wypocin co @defacto pisze ;)
Tydzień bez forum powinno załatwić sprawę ;)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

Autor tematu
kamilasta
400
Posty: 430
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 56 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: kamilasta »

No i pięknie...
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: jakis1234 »

Góral, tak ja mi proponowaleś, odpocznij kilka dni i wrócisz pełny sił. To faktycznie działa.A Twoje rady w owocówkach są bardzo potrzebne.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Autor tematu
kamilasta
400
Posty: 430
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 56 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: kamilasta »

Dziś nastawię cukrówkę, bo drożdże już nabyłam. Jeden z kolegów poradził mi, żebym rozcieńczyła sklepową wódkę i przepuściła to przez sprzęt, ale wydaje mi się, że to będzie trochę mało, płynu... W sumie w cenie flaszki, mam cały cukier z drożdżami i płynu do płukania o wiele więcej.
Gwoli wyjaśnienia - 30 litrowy pojemnik do fermentacji, 50 litrowy kociołek do gotowania.
Korzystając z okazji, podsumuję, czy wszystko dobrze zrozumiałam.
Mam skręcić cały sprzęt, z refluksem i upchanymi w rurę zmywakami (bo takie mam wypełnienie). Przepuścić to, co mi się wyprodukuje z nastawionego teraz cukru. Przepłukać sprzęt. Wodą?
Później wyciągnąć zmywaki, refluks cisnąć w kąt i przepuścić nastaw owocowy przez pusty pot still. 2 razy. Za pierwszym razem jak leci, bez frakcji (nie oddzielam trucizny na początku?). Za drugim razem dzielę na frakcje - co będzie nie lada wyzwaniem, bo pojęcia nie mam jak powinien pachnieć i smakować produkt. To znaczy wiem, ale jak smakuje taki odleżakowany...
Chyba sąsiada na testera zawołam. Chociaż jest możliwość, że jego żona mnie udusi... ;)
@rozrywek, przeczytałam uważnie Twój wpis, i niestety jest troszkę za trudny, dla mnie blondynki :D Na pierwszy raz, nie ogarnę tych frakcji. Tym niemniej dziękuję za pdniesienie poprzeczki.
I oczywiscie dziękuję za konstruktywne porady całej loży eksperckiej.
Na pewno się odezwę, co z tego wyszło. O ile nie spotkam sąsiadki... :D
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: Góral bagienny »

50mll z pierwszego gotowania możesz wylać :)
Refluks przy po-stillu przydaje się do skumulowania przedgonów i opóznienia pogonów ale potrzeba praktyki.
Zaopatrz się w buteleczki po 100ml (małpki) i do nich odbieraj początek tak około 10szt z drugiego gotowania.
Odbieraj do 55-50% i znowu do małpek do 40% reszta pogon.
Po paru dniach sprawdzasz co masz w małpkach dobre to do serca dodajesz.
Ot i cała tajemnica :D
Powodzenia :ok:
Edit. Zapomniałem napisać o grzaniu :hammer:
Pierwsze gotowanie 2kw, drugie odbieram około 1.2l na godz.
Pot-still 54mm
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 11 paź 2021, 21:01 przez Góral bagienny, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: kiwitom23 »

Możesz przy cukrówce już sobie potrenować, czyli wąchać urobek i starać się oddzielić przedgon. To tak tylko dla treningu, później i tak wszystko zlej na spirytus techniczny. Po zakończonym procesie po prostu przepłucz czystą wodą rurę. Reszta tak jak radzi Góral, on na smakówkach zna się chyba najlepiej na tym forum.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

mateusz85
50
Posty: 80
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 13:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Bimberek i whysky
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: mateusz85 »

Góral Bagienny jesteś zaje...bisty. Chylę czoła przed Tobą i wy koledzy też powinniście. Dzięki niemu wyszła mi zajefajna gruszkówka i śliwowica. Bez jego wiedzy i doświadczenia błądził bym jak dziecko w piaskownicy.
Nie dyskutuje się z takim doświadczeniem tylko się go słucha
Awatar użytkownika

Autor tematu
kamilasta
400
Posty: 430
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 56 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: kamilasta »

Jeszcze takie krótkie pytanko. Klarować tą "techniczną " cukrówkę? Mętna jakaś jest. Taka powinna być?
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.

użytkownik usunięty
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: użytkownik usunięty »

Serwus
Fermentować, klarować, destylować.
Niemasz długiej rury z wypełnieniem jak w przypadku kolumny rektyfikacyjnej. Więc klarowanie jest zalecane acz nie obowiązkowe. Dopnij przystawkę refluxową.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: jakis1234 »

Trochę sklaruj, ale idealnie przezroczysta być nie musi. To techniczny przepęd, tego się nie pije.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: Góral bagienny »

Jeżeli już doradzacie by przepuścić niesklarowany nastaw z cukrówki :angry:
To napiszcie też że pot-stil od razu do czyszczenia ;)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: jakis1234 »

Nie niesklarowany, tylko niekoniecznie idealnie przezroczysty.
Zlany znad osadu i potem zlany znad kolejnego osadu.
To już nie zabagni sprzętu.
Pozdrawiam z opolskiego.
online
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: rozrywek »

Kamilasta dasz radę dziecino. To nie jest trudne.
Ja przeczytałem jeszcze raz swój post który ci wkleiłem i naprawdę tam nie ma nic trudnego.
Boisz się podziału frakcji?

Tego się nie da spartolić.
Zwyczajnie jak na pierwszy raz podzielisz to wszystko na małe flaszki i już.
Fajnie zaczęłaś to fajnie dokończ.

Ja tam ciebie wierzę.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

użytkownik usunięty
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: użytkownik usunięty »

Serwus.
Czuję się wywołany, więc odpowiem.
@Góral bagienny zaczynając pisać post, wypadałoby się przywitać i kto doradza, żeby nie klarować? Przeczytaj raz jeszcze- ze zrozumieniem, to co napisałem i dopiero opinię swoją wyraź. Moim zdaniem, to co napisałeś, sporo mija się z prawdą a sam zachowujesz się jak dzieciak. Szkoda klawiatury na Ciebie :hmm:
Awatar użytkownika

Totitotiti
150
Posty: 173
Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
Ulubiony Alkohol: czysta
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: Totitotiti »

Kup od razu 5kg kwasku cytrynowego. Przyda Ci się ;-)
Myślę globalnie , działam lokalnie.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: radius »

Góral bagienny pisze:Jeżeli już doradzacie by przepuścić niesklarowany nastaw z cukrówki ,to napiszcie też że pot-stil od razu do czyszczenia
A niby dlaczego :o
Przez dwadzieścia lat "pracowałem" na pot stillu w czasach, gdy o turbo klarach nikomu nawet się nie śniło. Do kociołka lało się nastaw w kilka dni po skończonej fermentacji bez żadnego klarowania i przez te dwadzieścia lat, aparat przepłukiwałem może trzy razy i to tylko wtedy, gdy przerzuciło mi nastaw do rurek ;)
A czy z chłodnicy w czasie destylacji niesklarowanej cukrówki, wypływa mętny czy klarowny destylat? Więc z czego ten pot still trzeba by czyścić :scratch: Hmm... :nuda:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: Góral bagienny »

@radius Przez 20lat czyściłeś miedzianego pot-stilla 3 razy :shock: No to niezłą berbeluche robiłeś :shock:
Ostatnio zmieniony piątek, 22 paź 2021, 16:01 przez Góral bagienny, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: Góral bagienny »

defacto pisze: Więc klarowanie jest zalecane acz nie obowiązkowe.
Któż to tak napisał :scratch: Krasnoludki :hahaha:
Czytaj to co napisałeś a nie każ innym czytać z zrozumieniem :bardzo_zly:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
online
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: rozrywek »

Kol@góral bagienny wyluzuj menopaułza cię dopada?
Ty jak i radius macie w ciul doświadczenia z miedzią.
Zamiast dziewczynie pomóc to się żrecie. Jak dzieci.

Szanuję ciebie góralu. Szanuję ciebie radiusie. Szanuję ciebie defacto który tu w tej awanturyi bogu ducha winny jest.

Kamila dziecino góral o owocach i zbożach wie wszystko a o śliwkach na pewno. Porypany ortodoks. Uwielbiam go za to. radius jest stanowczy i bezpośredni i ma mnóstwo wiedzy.
Defacto to chłopak który bardzo szybko przyswoił mnóstwo i szybko to zastosował w życiu.

Bardzo mądry.

A jeszcze rozrywek. Z kategorii kiedy z młodych gniewnych się budzą starzy wkurwieni.
Szacun że kobita się bierze za takie męskie hobby.

Zrobiłaś cukrówkę. Poczekaj jak odstoi. Przepuść. Jak dobrze kolega napisał pobaw się dzielenie frakcjii i tak to do wylania masz. Chociaż niekoniecznie. Zawsze tym możesz silnik w samochodzie umyć.
W każdym razie ja się określę.
Niczego nie spartolisz bo my w ciebie wierzymy.

Prawda chłopaki?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Autor tematu
kamilasta
400
Posty: 430
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 56 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: kamilasta »

Ślicznie dziękuję za wszystkie porady. Nawet, jak się drapiecie, można z tego wyciągnąć jakieś nauki ;)
Obiecałam, że napiszę o efektach działalności adepta Panoramixa, zatem korzystając z wolnej chwili...
Jako produkt wstępny wyprodukowałam nastaw cukrowy. Dałam jakieś szalone drożdże do cukrówek i o mało pojemnik mi nie wylazł z garażu. Dobrze, że nie docisnęłam pokrywki ;) Nastaw sklarowałam substancją dwuskładnikową kupioną gdzieś w internetach.
Po gotowaniu wyszło mi z tego około 3 litrów 90% cieczy, którą zamierzam zaprawić płyn do spryskiwaczy. Albo przeczyścić kolumnę, którą nabyć zamierzam :)
Nie dzieliłam tego na frakcje, ale uważnie wąchałam na początku, żeby ogarnąć jak pachnie wyłącznik światła. Teraz już wiem. Chińskim klapkiem z Marywilskiej ;)
Przepłukałam sprzęt i przystąpiłam do gotowania właściwego. W sumie przegotowałam 4 pojemniki paćki śliwkowej, z czego na pierwszy raz wyszło mi około 14 litrów 60% płynu. Nie dzieliłam na frakcje, ale odlałam pierwsze 300 ml, tak, dla zasady. Płyn pachniał obłędnie, smakował nieszczególnie. Ostro. Nie delektowałam się zbytnio traktując ciecz jak półprodukt, no i oddzieliłam za mało karbidu, a wzrok jest mi miły.
Drugie gotowanie, po rozcieńczeniu do 20%, dało rezultat w postaci 10 litrów śliwowicy i około 2,5 litra pogonów. Pojęcia nie mam, kiedy te pogony wchodzą do obiegu, więc zaczęłam je zbierać jak voltaż przekroczył granicę 55%. Zakończyłam na 20%. Jak odróżnić zapach pogonu? Klapkiem chyba nie pachnie, chyba, że używanym?
I od razu powiem, że dałam ciała z oddzielaniem przedgonów. To znaczy tak mi się wydaje. Chyba za szybko zaczęłam odbierać serce...
Już piszę z czego wnioskuję.
Płyn ciurkał do dwóch balonów 5 litrowych. Pierwszy balon pachnie o wiele ładniej niż drugi, za to ma ostrzejszy smak. Wnioskuję, że to w związku ze zwiększoną ilością przedgonów. Drugi balon pachnie mniej intensywnie, za to smak ma o wiele łagodniejszy. Wydaje się, że to jest to o co chodziło, chociaż chciałam, żeby pachniało mocniej...
I tu oczywiście musi paść pytanie. Jak myślicie Panowie eksperci, czy przegotować ten pierwszy balon jeszcze raz - tym razem bardziej szczegółowo oddzielając przedgony (bo już trochę wiem, czego szukać), czy skitrać balon w garażu i nie odnaleźć go co najmniej przez rok? A może potraktować jakimiś wiórkami dębowymi :scratch: I skitrać równie głęboko?
Chodzi mi o to, żeby pozbyć się tego ostrego posmaku. Zapach jest super.
Mam jeszcze jednego pomysła... Mam jeszcze do przegotowania około 30 litrów a' la winka śliwkowego. Może dolać ten pierwszy balon i przegotować wszystko razem? Jak myślicie? Jak zawsze będę wdzięczna za podpowiedzi.
Trochę chaotycznie opisuję proces produkcji. Wybaczcie, mądrzyć się będę... jak mądrości nabędę ;)
Czuję, jak wciąga mnie nowe hobby...
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: Góral bagienny »

Rozrób z tego 1 balona :scratch: kieliszek tak żeby miał około 20%
Wąchaj próbuj :) jak nie poczujesz acetonu, rozpuszczalnika to wszystko jest OK
Świeży bimberek zawsze jest ostrawy :D
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: kiwitom23 »

W pierwszym balonie masz wyższe stężenie alkoholu, dlatego w smaku jest nieciekawe, jak spirytus. W drugim stężenie jest już mniejsze, dlatego wydaje się łagodniejsze. Zrób tak jak @Góral bagienny radzi, pobierz próbki z obu i rozcieńcz do minimum 40%, albo mniej. Przy mniejszej zawartości alkoholu przeważnie ujawniają się smaki i zapachy, których przy wyższym stężeniu nie czuć.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: RE: Re: Pierwszy nastaw (już wiem, że nie zacier) - gruszka i śliwka (część trzecia)

Post autor: dynio »

kamilasta pisze:W sumie przegotowałam 4 pojemniki paćki śliwkowej, z czego na pierwszy raz wyszło mi około 14 litrów 60% płynu. Nie dzieliłam na frakcje, ale odlałam pierwsze 300 ml, tak, dla zasady. Płyn pachniał obłędnie, smakował nieszczególnie. Ostro
Strasznie wysoki % procent Ci wyszedł z pierwszego gotowania. Czyżbyś jednak użyła przystawki refluksowej? Tzw. odpęd przeprowadzony DO KOŃCA powinien mieć 28-30%
Jeżeli chodzi o sprzęt od @Zygmunta to koniecznie sprawdzaj korekty temp odbieranego destylatu bo chłodnica nie jest zbyt wydajna i przekłamania mogą być duże na alkoholomierzu. Ten drugi gasior może mieć trochę wczesnych pogonów ze wzgl na zawyżone wskazania alkoholomierza. Ale to nic, zostaw to niech sobie poleży z rok. Za rok może z tego zrobić się ambrozja Obrazek

Jeżeli chodzi o przedgony, to nastepnym razem poczatek (pierwsze 300-700ml) odbieraj do małych buteleczek. Nastepnego dnia na 100% rozpoznasz co jest przedgonem a co juz sercem, po prostu nie bedzie śmiedzieć Obrazek

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony środa, 10 lis 2021, 19:03 przez dynio, łącznie zmieniany 2 razy.
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pierwsze Kroki”